Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Unendlichkeit... Zawieszam....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 23:15    Temat postu:

1?

No sama nie wiem, ale mam złe przeczucia co do Viki. A tak przy okazji, to się cieszę, że dziewczyny mają szansę się dogadać.

Pisz następną notkę i nie pozwól nam tak długo czekać Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 23:52    Temat postu:

2??
wow:D nie wierze:D pierwszy raz w życiu:D i to jeszcze w takim opowiadaniu:D
no więc tak: Podobała mi się ta część Very Happy Jestem ciekawa co chce zrobic Viki.....moze kolczyk albo tatuaz?;> Pisz szybko kolejną częśćVery Happy Fajnie by było gdyby teraz była narracja Toma albo Billa Very Happy jestem ciekawa jak by to wyglądałoVery Happy czekam na nową częśćWink
pozdrawiam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 7:48    Temat postu:

3?
Smile
Elli kochana w koń coś szkrobnęłaśSmile
Tak się cieszę...
Part nietygryskowy, ale i tak mi się podoba.
Piszesz świetne dialogi, co u mnie kuleje...
Napisz coś fajnego <LOL> (wiesz, o co biega:P) dzisiaj:)
Pozdrawiam.
Asióniónia Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
allara




Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 13:29    Temat postu:

Ja też mam złe przeczucie!!
Jeff+dom=nie wiadomo co!!!SmileSmileSmile
Ale jestem ciekawa jak to się potoczy!!
Dużo weny oraz natchnienia i czekam na kolejną część (oby dłuższą)
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 16:44    Temat postu:

Sonia – Dlaczego gdy dziewczyna zostaje sama, bez „nadzoru” swojego faceta i tak jakby „umawia” się z innym w jego mieszkaniu jest zaraz posądzana o niewiadomo co Confused
Dziewczyny mają szansę na dogadanie się miedzy sobą, ale czy będą potrafiły ją wykorzystać, o tym w kolejnych odcinkach Wink

TselinkA – Ciekawy pomysł z tą narracją Billa albo Toma, naprawdę i solidnie się nad tym zastanowię Wink Dzięki za pomysł i witam w gronie czytelników :czytelników

AsiaKaulitz – Teraz trzeba trochę odsapnąć od tych tygryskowych partów i troszkę uspokoić całą akcję, żeby znów ruszyć z wielką pompą Wink

allara – No i następna Laughing naprawdę dziewczyny mogłybyście bardziej zaufać Viki Razz Dziękuję za opinię


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Troskliwy Miś
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tesco

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 23:34    Temat postu:

Troskliwy Miś opóźniony we wszystkim wkoncu pzreczytał po swoje nie obecnośći
no podoba mi sie wkoncu Viki zacznie działąć no a nei tylko sie złoscić moze ich relacje sie poprawia myśle ze taki wypad dobrze im zrobi pobeda razem znów nabiora zaufania i Elli może jej się zwierzy opowie o wzsystkim
ja sie je w sumei nei dziwie tez bym była o siostre zazdrosna bardzo ale siostry tak maja chyba
a co do Viki pewnei izdie kolczyka zrobić ohh ale Tomasz bedzie miał dobrze z nią teraz <lol43>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tida




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Snów I Wiecznej Rozkoszy

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 0:02    Temat postu:

To ja już z niecierpliwoscią czekam na tą "pompę" Very Happy Ech... Chciałabym mieć taką siostrę jak Viki, a mam tylko swoją,starszą o 3 lata,z którą totalnie przestałyysmy się rozumieć,ale to nie miejsce na użalanie się nad życiem, prawda? Wink Part choć krótki(nad czym mocno ubolewam), to jak zwykle dobrze napisany (a czego ja się właściwie spodziewałam)? Traktuję to jako wprowadzenie do następnych częsci pt."Życie bez chłopaków rónież może być ekscytujące"(kto się da na to nabrać? Razz ) Dlatego czekam z niecierpliwością. Hehe...Viki nawet nie wie co się dzieje w pokoju jej "kochanej,niewinnej siostrzyczki" Laughing Pozdrawiam i zcyczę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużżżżżżżżżżżżżżoooooooooooo weny (w czym, nie ukrywam, kryje się podtekst egoistyczny Wink )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 10:28    Temat postu:

Elli czytałam dwa razy, hehehe ehhh tak Vicki jej to trza do makówki prezmowi jak mi czyz nie prawdaż ???Fajnie ze raczyłas nas duzym partem, ja go w oczy wchlonelam;d i bardzo mi sie podobalo ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 03-08-2006, 13:50    Temat postu:

Nareszcie! Wróciłam troszkę wcześniej, bo się pogoda skiepszczyła i nadrabiam czytelnicze zaległości!
Mam nadzieję że z Twoim zdrówkiem już wszystko ok?
Spokojny odcineczek, ale wiążący akcję.
Mam nadzieję, że siostry znów się do siebie zbliżą i będzie wszystko w porządku.
A ona chyba zaszaleje z nową fryzurką...?
Pozdrawiam i czekam na c.d.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackGreen




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z ciemności

PostWysłany: Piątek 04-08-2006, 8:59    Temat postu:

obsawiam ze Viki zrobi sobie kolczyka...hmm w jezyku albo jakiegos intima...zobaczymy czekam na kolejna czesc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
allara




Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Piątek 04-08-2006, 12:38    Temat postu:

Ja tam mam zaufanie do dziewczyn, ale trochę mi go brak dla facetów!<obcych>!!!
Nie wiadomo jakim chłopakiem jest Jeff, dletego z niecierpliwością oczekuję kolejnego parta!!
Już się boję co dla nas szykujesz!!SmileSmileSmile
A Viki bedzie miała podobiznę Toma na prawej piersi!!!Very HappyVery HappyVery Happy
Pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 14:03    Temat postu:

Cytat:
-Ja nie rozumie?! Doskonale ją rozumie

nie rozumiem. pisz poprawnie gramatycznie.


Cytat:

bo sama to przerabiałam ze Vansessą

z Vansessą, a nie "ze"

przyznam szczerze, ze ta czesc mi sie nie podobala i to nie przez te bledy... bo sa drobne, i malo istotne. po prostu malo wniosla do opowiadania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 17:14    Temat postu:

Troskliwy Miś – Oj Miśku nie przesadzaj lepiej późno niż wcale Wink To co Viki ma zamiar zrobić może was zaskoczy może i nie, no zobaczymy Wink Dziękuję za komcia Very Happy

Tida - "Życie bez chłopaków również może być ekscytujące" fajny tytuł Wink może go wykorzystam Very Happy Może i Viki dowie się co działo się w pokoju jej „niewinnej” siostrzyczki Laughing wszystko wkrótce się wyjaśni Wink

Mod-FallenAngel – Proszę, proszę kto pofatygował się żeby przeczytać moje opko Razz (jeśli zabrzmiało to ironią to wybacz, to tylko tak w żartach Very Happy) Cieszę się, że ci się podobało i mam nadzieję, że jeszcze tutaj zalookasz Aniołku

Beata – Nareszcie wróciłaś no i nie mogło się obejść żebyś nie wpadła i do mnie thx Przykro mi, że musiałaś wcześniej wrócić z wakacji no ale cóż eh te polskie anomalie pogodowe Wink Eeee a o jakieś nowej fryzurze mowa? Viki idzie sobie zrobić….ups znowu bym się wygadała zawczasu a to dopiero w następnym odcinku więc cierpliwości Wink

Graziath – Z tym intimem to nie taki głupi pomysł ale chyba lepiej by było gdyby taki pircing zafundował sobie Tom Very Happy

Allara – Oooo, to, to faceci nie są godni zaufania, no może nie wszyscy ale to taki tyci szczegół Wink Może się rozczarujesz kolejną częścią może nie, zobaczymy. A
Cytat:
Viki będzie miała podobiznę Toma na prawej piersi!!! Very HappyVery HappyVery Happy
Kto wie, kto wie wszystko wyjaśni się w kolejnej części Wink

sunia – Nie zawsze wszystkim musi się wsio podobać Błędy już poprawiłam Wink A co do tego, że nic ta część nie wniosła do opowiadania to powiem tylko tyle, że to odegrała ona rolę tak jakby wprowadzenia do tego co będzie opisywać Viki Wink ale to wszystko w swoim czasie. Mimo wszystko mam nadzieję, że będziesz tutaj jeszcze wpadać i czytać to opowiadanie mimo mojej wpadki

Arrow Kiedy new part Think? Dobre pytanie sama chciałabym to wiedzieć, nie no żartuje Wink Pisze się właśnie Very Happy Jeśli dam radę to zamieszczę go dzisiaj, a jeśli nie to jutro mam nadzieję, że wytrzymacie Very Happy Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 18:12    Temat postu:

własnie zalookałam na bloga i sie focham ze tutaj notki nie ma , a;e jest słodziansna normlanie miałam wytrzeć oczów, mało mi nie wyszły z wrażenia... niebede zdradzac, Wy se poczekajcie na noteczke Sis:* ktora sie fatuguje dla was Wink Ja juz nie musze Razz Pisze trojktata Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 19:03    Temat postu:

Fall siedź cicho ten odcinek to TOP SECRET to co jest na blogu to zostanie zmienione na coś innego Wink coś hmmm bardziej ciekawego Very Happy co oznacza pojęcie "ciekawego" dowiecie się już wkrótce Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 19:09    Temat postu:

Dobra to trza bylo od razu powiedziec Razz Ja tez czekam na niu ;d skoro ma byc co innego Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 14:25    Temat postu:

Elli? A kiedy ten neu odcineczek, który notabene miał sie pojawić wczoraj? kochana ja tu umieraaaaaaaaaaam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 21:38    Temat postu:

Vua’la nowa część is ready Very Happy Na początku miała być inna i gdyby nie pewien pomysł, który wpadł mi w ostatniej chwili to dałabym go już dawno temu, a tak przepraszam, że musieliście czekać Mam nadzieję, że się spodoba, a teraz bez zbędnego przynudzania zapraszam na kolejny part Very Happy

(narracja Viki c.d.)

Zbiegłam szybko po schodach i skierowałam się do znajdującego się nie opodal postoju taksówek:

-Dzień dobry, na Barbenbrücker Straße, proszę! – poleciłam kierowcy. Podróż minęła bardzo szybko, gdyż mimo popołudniowej pory na ulicach było pusto...
-To pewnie przez panujące w ostatnim czasie upały – pomyślałam sobie
-Jesteśmy na miejscu – usłyszałam głos kierowcy. Zapłaciłam za taryfę i żegnając się wysiadłam z samochodu.
Osiedle, na którym mieszkał Jeff było chyba jednym z większych w mieście. Okolica wydawała się spokojna i przyjemna. Dużo zieleni, każdy kolejny blok był w innym pastelowym kolorze:
-Ładnie tutaj… - pomyśłam sobie, kierując się w stronę bloku, w którym mieszkał znajomy chłopaków. Zadzwoniłam do domofonu i po chwili, biegłam już klatką schodową, kierując się na piąte piętro:
-Cześć! – przywitał, mnie stojący w drzwiach wysoki mężczyzna o śniadej cerze z ciemnymi włosami i masą tatuaży na ręce
-Hej! – powiedziałam, lekko dysząc, docierając do celu – nie dało się kupić wyżej tego mieszkania? – spytałam w żartach
-Mogłem je kupić na dziesiątym piętrze – odpowiedział z uśmiechem, bacznie mi się przypatrując, – po co szłaś schodami, przecież jest winda – zaśmiał się, widząc moją minę
-Powiem szczerze, że nawet nie zwróciłam na to uwagi – odwzajemniłam uśmiech
-Wejdź proszę – powiedział, zachęcając mnie gestem, bym weszła do środka
Jak na faceta, który mieszka sam urządził się całkiem przyzwoicie. Mieszkanie mimo swojej minimalistyczności i skromności było przytulne.
-Rozgość się, może napijesz się czegoś, zanim przystąpimy do działania? – spytał, śmiejąc się
-Chętnie, jeśli masz coś zimnego. Taki upał dzisiaj, że chyba najlepiej byłoby zamknąć się w pomieszczeniu z klimatyzacją – zaśmiałam się

-Niezłą laskę poderwał Tom – przeszło przez myśl chłopakowi, który obserwował ją wzrokiem zgłodniałego wilka, czyhającego na swoją ofiarę – ciekawe, jaka ona jest – myślał dalej nalewając jej i sobie zimnego napoju dla orzeźwienia – zawsze można się o tym przekonać… – powiedział sam do siebie, uśmiechając się pod nosem

-Proszę – powiedział mężczyzna podając mi szklankę zimnej coli z lodem, siadając na drugim końcu kanapy, nie spuszczając ze mnie wzorku. Czułam, że prześwietla moje ciało niczym rentgen, obserwując każdy, choćby najdrobniejszy ruch…Nie powiem, że nie podobało mi się to, wręcz przeciwnie lubiłam wzbudzać w mężczyznach zainteresowanie, a tym bardziej…pożądanie? Wszyscy faceci byli dla mnie zwykłymi zabawkami i myśli typu „przecież to człowiek z uczuciami”, szybko odpędzałam od swojej głowy…, – więc czym mogę ci służyć? – spytał, mierząc mnie wzrokiem
-Chciałam zrobić sobie kolczyk w języku i myślałam o tatuażu…
-Kolczyk to małe piwo, ale tatuaż to już, co innego – zaczął – masz już jakiś upatrzony wzór i miejsce, czy mam coś doradzać? – spytał
-Myślałam nad taką czarną pumą na pachwinie…

-Na pachwinie mówisz, ułatwiasz mi tylko zadanie… - przeszło przez myśl brunetowi

-…która sprawiałaby wrażenie jakby chciała wydrzeć się z tego miejsca, w którym się znajduje. Dasz radę zrobić coś takiego? – spytałam, widząc jego minę
-Jasne, że tak! – powiedział podekscytowany swoim nowy zadaniem - Ale zdajesz sobie sprawę, że tatuowanie na pachwinie jest bardzo bolesne, gdyż jest to miejsce, jakby to powiedzieć kościste
-Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Nie martw się jestem odporna na ból – uspokajałam go, chociaż wewnątrz zaczęłam się nieco bać, ale byłam tak blisko osiągnięcia tego, co od dawna chodziło mi po głowie, że nie mogłam się wycofać
-No, to zapraszam do mojego domowego gabinetu – powiedział, pokazując na drzwi z tabliczką „top secret”. Wskazał mi fotel, na którym posłusznie usiadłam, a on sam zajął się przygotowywaniem potrzebnych mu narzędzi:
-Najpierw przebiję ci język, a potem zrobię tatuaż, w porządku?
-Jasne – odpowiedziałam, obserwując dalsze ruchy Jeffa
-Wystaw język… – powiedział, po jego znieczuleniu, trzymając teraz igłę o ostrym zakończeniu. Jeff szybkim ruchem przebił mi język na wylot. Zasyczałam, gdy przez moment przeszył mnie ból i nawet się nie spostrzegłam, gdy w moim języku świeciła się srebrna kuleczka.
-Dobra, jedno mamy za sobą, teraz zajmiemy się tatuażem. Ściągnij spodnie i ułóż się wygodnie na leżance – polecił….

Wykonałam posłusznie jego polecenie, jednak doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że nie spuszcza ze mnie wzroku…

-Niezła…opalona, zgrabna…długie nogi… - myślał po kolei opisując każdy szczegół, który zdołał dostrzec. Czuł, że podniecenie i pożądanie do tej niczego nieświadomej dziewczyny rośnie, ale nie mógł nic zrobić. Nie mógł dać po sobie poznać uczuć i emocji, jakie w nim wzbudzała. Gdyby coś zrobił nie tak cały plan poszedłby na marne…

-Kładź się – rozkazał, po czym odchylił nieco moje bokserki, by móc „przymierzyć” nowy tatuaż do miejsca, w którym miał być on wykonany. Wszystko robił sprawnie i szybko, widać było, że ma w tym wprawę. Przemywając miejsce, w którym już za niedługo miała znaleźć się czarna puma, poczułam w pewnej chwili jego dłoń gładzącą moje prawe udo.
Nie protestowałam chciałam dowiedzieć się, do czego on zmierza i jakie ma wobec mnie zamiary…
…Powoli opuszkami palców gładził moją skórę schodząc coraz niżej do moich stóp. Nie widząc żadnego protestu z mojej strony, jego pieszczoty stały się śmielsze. Lizał mnie po wewnętrznej stronie stóp, po czym jego delikatne ruchy językiem, przeobraziły się w pocałunki. Wyżej, jeszcze wyżej…, aż do strefy materiału, która skrywała moją tajemnicę. Gdy poczułam jego dłoń na mojej kobiecości, jęknęłam w duszy, nie chcąc by spostrzegł się, że intryguje mnie jego zachowanie i sprawia mi to jakąkolwiek przyjemność….

-…albo jest na tyle wyrachowana i pozwala mi na tak śmiałe gesty, albo jej „sławna” natura traktowania wszystkich facetów jak zabawki jest prawdziwa i wcale się nie zmieniła,…gdy był już tak blisko ściągnięcia jej bokserek, coś go powstrzymało

-Eeee… - usłyszałem, czując jej jedną dłoń na mojej, a drugą machając w przeczącym geście…doskonale wiedziałem, co to oznacza, więc postanowiłem zabrać się do pracy, przynajmniej na razie…


-…wiedziała, że będzie próbował się do mnie dobierać, ale spokojnie trzymam rękę na pulsie – mówiłam sobie w duchu – na razie zrezygnował, ale czuje, że nie podda się tak łatwo, tym bardziej, że wyczuł chyba, że zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje…może być ciekawie, poczekam na dalszy bieg wydarzeń…

Gdy to miał już za sobą, kolejnym krokiem było tak jakby przekalkowanie wzoru na moją skórę. Ostatnią i chyba najgorszą rzeczą było wykonanie samego tatuażu za pomocą igły ze stali nierdzewnej:
-Mam nadzieję, że nie masz uczulenia na metal – zaśmiał się
-Jasne, że nie – powiedziałam, wytykając mu język, na co pokręcił głowa w żartach i przystąpił do dalszej pracy
Gdybym wiedziała, że to, aż tak niemiłosierny ból w życiu nie zgodziłabym się na jego zrobienie. Jednak było za późno by się wycofać i musiałam cierpliwie czekać na zakończenie. Czas ciągnął się niemiłosiernie, ale w końcu po niecałych trzech godzinach tatuaż był skończony:
-Gotowe! – krzyknął uradowany chłopak, podziwiając swoje dzieło – leż jeszcze, muszę założyć ci opatrunek – dodał pospiesznie, widząc, że podnoszę się do góry, by móc go zobaczyć.
Robił to z wielką delikatnością i czułością…Spoglądał, co chwilę patrząc czy nie za bardzo przyciska mi opatrunek do ciała i czy nie sprawia mi jeszcze dodatkowego bólu, którego po tym zabiegu miałam naprawdę dość…celowo wydawałam z siebie odgłosy cierpienia żeby robił to powoli i jeszcze delikatniej, żeby się starał, co jednym słowem wyglądało niezwykle komicznie…facet z dziarami na rękach, wydający się na pierwszy rzut oka męski i twardy, czuł się zakłopotany i nie wiedział, co robić, gdy ja jęczałam z bólu, choć tak naprawdę wcale mnie nie bolało,…Gdy ten „zabieg” miałam już za sobą nadeszła chwila niezręcznej ciszy…Znów poczułam jego dłonie na moich udach, kierujące się ku górze delikatnie masując boki mojego ciała. W pewnym momencie jego twarz znalazła się bardzo blisko mojej, za blisko…powiedziałabym przekroczyła ona strefę ostrzegawczą…czułam jego ciepły oddech na swojej twarzy a przenikliwy wzrok badał każdy cemtymetr mojego ciała, tak, że przeszedł mnie dreszcz. Był już blisko, bardzo blisko, od dotyku jego warg dzieliła mnie dosłownie pół centymetrowa zasłona naszego oddechu mieszająca się z powietrzem w pomieszczeniu…nie spodziewając się mojego kolejnego ruchu, wykorzystałam sytuację i zrzuciłam go z siebie, tak, że teraz on leżał na podłodze zupełnie zdezorientowany, a ja z triumfującym uśmiechem zwycięzcy spoglądałam na niego z politowaniem w oczach:
-Wybacz mi, ale jestem już zajęta i mało tego niezwykle szczęśliwa w swoim związku – zaśmiałam się, jednocześnie podnosząc się z leżaki

-Twarda jesteś i cwana. Miałaś to wszystko ukartowane, doskonale wiedziałaś, co chce zrobić jednak nie dałaś się,…ale zaskoczyłaś mnie swoimi słowami, więc je uszanuję…

-Chodź zaprowadzę cię do salonu, położysz się jeszcze chwilkę i odpoczniesz, a ja w tym czasie powiem ci jak masz pielęgnować to miejsce – powiedział z troską w głosie, podając mi rękę, tak jakby to, co wydarzyło się przed paroma sekundami w ogóle nie miało miejsca. Nadal troszkę otumaniona bólem, nie wiedziałam jeszcze do końca, co się ze mną dzieje i posłusznie podążyłam za nim…

-Co do pielęgnacji, to musisz pamiętać o trzech podstawowych zasadach –mówił – nie możesz odmoczyć, ani zaparzyć tatuażu, a przede wszystkim pamietaj, aby opatrunek przepuszczał powietrze, więc najlepiej robić go z gazy. Pierwsze 24 godziny miejsce tatuowane jest obolałe, zresztą sama czujesz to najlepiej, jednak nie powinno być ono zaczerwienione. Opatrunek, który ci założyłem musisz zmieniać, co 2-3 godziny. Myj je mydłem antyseptycznym, płucz zimną wodą i gdy będzie po wszystkim ponownie załóż opatrunek, to musisz robić przez cały dzisiejszy dzień. Na noc nie zakładaj opatrunku, zostaw go, żeby skóra mogła „oddychać”, zalecałbym nawet spać bez bielizny żeby nie uciskać tego miejsca. Jak jutro się obudzisz i zauważysz, że nie występuje perforacja płynów, a skóra jest sucha i gładka to nie zakładaj opatrunku. W twoim przypadku sprawa jest jednak o tyle utrudniona, że teraz jest dosyć gorąco, ciało się poci, a rana jest bardziej podatna na atak bakterii, dlatego wietrz to miejsce i noś w miarę luźne rzeczy.
-Coś jeszcze? – spytałam po długim, ale interesującym i przydatnym wykładzie Jeffa.
-Tak. Pamiętaj, że tatuaż trzeba smarować raz dziennie, żeby skóra nie była sucha, ale to dopiero na drugi, trzeci dzień od dnia, w którym wykonało się zabieg. Tylko, na Boga nie używaj żadnych tandetnych kremów, do tego służy tylko i wyłącznie biała wazelina apteczna – dodał z uśmiechem – o szczególnym wzglądzie na higienę chyba nie muszę przypominać? – spytał, podnosząc lewą brew nieco do góry
-Spokojnie! – zaśmiałam się, puszczając mu oczko – nie masz się o co martwić. Dobra musze się zbierać. Powiedz mi ile płacę, za to wszystko? – spytałam
-Nic. – odpowiedział spokojnie
-Jak to „nic”? – zapytałam zdziwiona
-Normalnie. Cieszę się, że mogłem sprawić przyjemność znajomej Billa. Przyjaciele Kaulitzów są moimi przyjaciółmi, a od nich nie wypada brać pieniędzy – zaśmiał się
-Dziękuję bardzo, jesteś naprawdę bardzo miły! – uśmiechnęłam się, dając mu buziaka w policzek, jako podziękowanie, na co delikatnie się uśmiechnął
-Jeśli jeszcze kiedyś będziesz chciała zrobić sobie jakąś, dziarę to zapraszam – powiedział zachęcającym tonem, odprowadzając mnie do drzwi
-Będę pamiętać i być może jeszcze się u ciebie zjawię – zaśmiałam się – Jeszcze raz dzięki za wszystko – dodałam na pożegnanie
-Nie ma, za co, cała przyjemność po mojej stronie. Do zobaczenia! – pożegnał się, znikając za drzwiami do swojego mieszkania.

Po wyjściu dziewczyny z pomieszczenia, czarnowłosy chłopak wyciągnął z kieszeni telefon komórkowy i wybierając numer, oparł się o ścianę:

-Tak już wyszła…nic, zrobiłem to, co miałem do roboty i tyle…
-…no tak to, nie dała się…
-…jasne, że próbowałem, przecież mnie znasz, wiesz, co ja potrafię, zresztą masz obok siebie kogoś, kto uczył się ode mnie….
-…no mówię ci próbowałem wszystkich wstępnych gierek i nic…
-…nawet do pocałunku…zero
-…jasne nie ma sprawy…trzymaj się…


Teraz w słuchawce dało się słyszeć jedynie dźwięk zakończonego połączenia…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Admin-Elli :) dnia Niedziela 06-08-2006, 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 21:41    Temat postu:

Wow, wow wow!
To sobie dziewczyna narobiła! Nie dość że nici z całowania i przez dwa tygodnie będzie wpierniczać jakieś papki, to jeszcze zero seksu(chyba że od tyłu Wink )
No Elli, zaszalała ta Twoja bohaterka, nie ma co!
A ja taka skromna byłam i myślałam,że chodzi o fryzurę Laughing
Super odcineczek, tylko kilka pozjadanych literek w pewnym miejscu, troszkę mnie zmyliło, ale poza tym ok.
A co za jasna cholera ją sprawdza, Tom czy Bill?
Jednak Ci faceci to są podli!
Pozdrowionka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaTuSia =]




Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ToRuń =]

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 23:02    Temat postu:

zajebisty odcineczek i przy okazji zapodalas mi pomysl na tatuaz Razz bardzo ci dziekuje i moze nawet kiedys skozystam Razz hehe =] a co do tego chlopaka to mysle ze viki sie nie da Razz ha Razz pozdro i narka =]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loreley




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chyba bardziej Opole

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 8:41    Temat postu:

Ojj, mroczna intryga się tu kroi. Fajnie, fajnie, nie może być zbyt słodko. Jak na początku nie przepadałam za Viki, tak teraz podoba mi się ona coraz bardziej. Charakterna dziewczyna, no i dobrze, że nie zdradziła Toma.

Super odcinek, Elli. Daj szybko następny, bo podobnie jak Beata strasznie chciałabym się dowiedziec, któż to szpieguje Viki.

Pozdrowionka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaniecDuszy




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Imielin (śląskie)

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 10:16    Temat postu:

Kochana no to mnie zaskoczyłaś...
Ten telefon na końcu...
Nie spodziewałam się tego!
Super:)
Dzięki temu zakończeniu odcinek był wypaśny:)
Ale ona tak umiała mówić normalnie z tymn kolczykiem, który w ten sam dzień przebiła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 11:57    Temat postu:

Świetny odcinek Very Happy Domyślałam się, że Viki chce sobie zrobic tatuaz albo kolczyk Smile ale Tak szczerze to czytając końcówkę(tzn tą rozmowe) to na początku myślałam że ten koleś rozmawia z Tomem, który chciał sprawdzic czy Viki jest mu wierna no ale teraz sie pogubiłam Smile Czekam na kolejną część Very Happy jestem ciekawa czyja teraz będzie narracja Very Happy bo jakby Jeff rozmawiał wtedy z Tomem to fajnie by było jakby teraz była narracja Toma Very Happy no ale już pewnie masz kolejną część napisaną, więc szybko ją dodaj Smile wszyscy czekamy z niecierpliwością Very Happy Pozdrawiam

ps. wyczuwam chachmęt Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 12:04    Temat postu:

Beata – Poprawiłam już te błędziki Wink No nie powiem, nie powiem zaszalała trochę ta moja bohaterka, ale co tam raz się żyje Very Happy Ha, zaskoczyłam tą rozmową na zakończenie Very Happy i dobrze, bardzo dobrze wkrótce dowiecie się o co chodzi i o kogo Rolling Eyes

PaTuSia =] – Nie ma za co polecamy swoje usługi pomysłodawcze na przyszłość Wink Cieszę się, że podobał ci się ten odcinek i mam nadzieję, że kolejne będą podobać ci się tak samo jak ten

Loreley – Jasne, że nie może być ciągle tak słodko i fajnie, trzeba trochę podnieść napięcie i wnieść troszkę zamieszania i intrygi to też jest potrzebne Very Happy Nowy odcinek postaram się dać jak najszybciej tylko muszę mieć wolną chwilę no i wenę rzecz jasna bo bez tego ani rusz niestety. Dziękuję za komentarz i cieszę się, że ci się podobało

AsiaKaulitz – Tym pomysłem zaskoczyłam chyba nie tylko was, ale i samą siebie ale mam nadzieję, że trafnie Razz A, dlaczego miałaby nie móc mówić. No wprawdzie może nie tak normalnie jak zawsze (trochę się sepleni), ale mówiła Wink

TselinkA – Widzę, że ta końcowa rozmowa zaintrygowała was i dobrze o to mi chodziło Very Happy Nie zdradzę z kim tak naprawdę rozmawiał Jeff, w każdym razie nie teraz Wink Dziękuję za komentarz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eedyta




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 14:47    Temat postu:

Ale numer!!! Zaskoczyłaś mnie totalnie, a ten telefon na końcu był najlepszy. Skubany, no Laughing Czekam z wielkim apetytem na kolejną część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 15 z 19

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin