 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudyna XD
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: ten Monsun XD !!
|
Wysłany: Sobota 03-06-2006, 21:14 Temat postu: |
|
|
wymiękłaaaaaaaaaaaaaam poraz kolejny !!!!!
" TY!!
Na ziemi leżał, wiercąc się, Tom Kaulitz. Obok niego kucał Gustav, oglądający jego nogę, a drzwi, które były rzekomo zamknięte, stały otwarte na wylot.
Później ta ALa , Tola , Riczi XD
Genialne !
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pumuś
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chodzież ;)
|
Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 21:48 Temat postu: |
|
|
Hey!!!!!Podoba mi sie twoje opo bo piszesz z poczuciem humoru!!! I bede czytac twoje opko do konca!!!!!Wspolczuje TH bo musza przebywac z tymi debilami na maxa iii z lumexiarami ....Jak moglas zrobic to Ali???!!!Zeby Jay sobie poszedl precz!!!!!!A by bylo tak fajnie.. Nie moge sie juz doczekac next parta....Bardzo mi sie podobalo akcja kiedy umarl PACZUS!!!!!Jak moglas???!!!Ok ja juz koncze bo troche przynudzam!!!!!Pozdrawiam i zycze weny!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tala_
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Środa 07-06-2006, 15:22 Temat postu: |
|
|
Uf, w końcu przeczytała i jestem zachwycona ^.^
Osz kurczaczku, nomalnie sikałam przy tym, jak nigdy.
Dziewczyno, masz talent. Były literówki, czasem nie odmieniałaś wyrazów, ale wybaczam xp Bo tak. Bo mi się strasz nie podoba. I bo czekam na następny part
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:42 Temat postu: |
|
|
Karolcia;)- Nie tarzaj się, bo sie ubrudzisz Fajnie, że Ci się podobało
Klaudyna XD- Ha! Widzisz! Jednak mimo braku weny potrafię coś naskrobać Jak miło wiedzieć, że się podobało Pozdro:*
Pumuś- To z Alą i Jayem było specjalnie, żeby było śmieszniej Fajnie ją odstawił? Lol!! Pączuś musiał umrzeć, widzisz... Dziękuję za komenta
Tala_- Ale Ty masz większy talent Ja nie umiem pisać i nie myślałam, że Wam wszsystkim, co to czytacie, się to tak spodoba xD No ale... *zaskoczenie* Pozdro
Ps. Jakoś mało komentów? Gdzie Wy wszystkie jesteście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:11 Temat postu: |
|
|
Jestem! Ja tu jestem! Z Mikelem! I czekam na nowy parcik oczywiście
Robię tobie furoręw mojej klasie Wszystkie dziewczyny wiedzą o pondżusiu I o tym opku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:15 Temat postu: |
|
|
Sorry że tak piszę prawie post pod postem ale muszę to napisać:
COOO!!
Amber czy tyś zwariowała?
Ojej... Wiedzą o Pączusiu? O matko przenajświętsza xD to mnie zaskoczyłaś!
Haha! Pozdrów je ode mnie xD Haha!
Reklama by Amber xD ojeju...
Ps. Masz w klasie jakieś fanki Us5? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:31 Temat postu: |
|
|
Max, tó jezdem muj miśó!
Nie miauam ozdadnio chasó, ale jósz frzyzdko nadrobiuam.
Goham pamnietniczek Ryśa.
Ja Twoim natchnieniem? Ah, przestań bo się zawstydzę... To Ty jesteś moim.
Ale przez Ciebie mam teraz armagedon w domu.
Maxime napisał: |
Mikel i Izzy wzdrygnęli się gwałtownie, a ich duszę przejął ogromny strach. Wpadli sobie w ramiona i zostali w takiej pozie, aż się trochę uspokoili. |
Jay to przeczytał i rzucił się na podłogę w spazmatycznym płaczu, krzycząc, że Izzy go zdradził. Ostatnio oglądali razem Cartoon Network i bardzo się ze sobą zżyli, a teraz jego świat runął w gruzach. Biedny Tszejik. Zdemolował mi całe mieszkanie i zużył wszystkie chusteczki jakie miałam w zapasie. Aaaa, help!
Maxime napisał: |
- Kocham cię!- krzyknęła Ala radośnie i przystanęła przed szatynem, blokując mu drogę.- Chcę się z tobą przespać! |
Nie ma to jak bezpośredniość.
Maxime napisał: |
Lubiem golor dżerwony. Ale to znofu nie na demad...
|
Ja derz lubiem golor dżerwony. Ale to derz nie na demad...
Maxime napisał: |
W końcu Izzy zacisnął zęby, zamknął oczy, odmówił krótką modlitwę, otworzył znów powieki i obrócił się na pięcie. Wytrzeszczył gałki oczne i krzyknął:
- TY!! |
- I TY!!! - krzyknęła Pixie widząc Izziego z kartonowymi dredami na głowie.
Maxime napisał: |
Do kabiny wpakowała się jakaś gruba, masywna pani z otwartym rozporkiem, co spowodowane było olbrzymią ilością tłuszczu. Rozporek ukazywał materiał białych majtek. |
Izolda, przeproś na moment ashleykę i biegiem do kibla, bo w kabinie siedzi twój ideał kobiety. Zawsze o takiej marzyłeś. Pamiętasz, jak mi mówiłeś, żę majtki na wierzchu są seksi?
Hej, pamiętacie jak Jay przerwał ślub Mikela z Chrisem, twierdząc, że Mikel to jego żona i nie może się ożenić z Chrisem, bo to ich wspólne dziecko? Haha. Wydało się. On też nie jest święty.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
- Tak, to jest nasz akt ślubu - Jay wyszczerzył się pokazując z dumą mały świstek.
- Aha, aha, yeah. And that's my bitch - dodał Mikel nachylając się w stronę Jaya i usmiechając się ponętnie.
- Buzi - Jay zlożył usta w dziubek i odwrócił się w stronę swojej 'żony' - I przestań chować włosy pod kapturem, pokaż wszystkim twoje nowe gumki! <eee... znając upodobania Mikela co do ozdób jakie nosi na włosach, nie wiem, czy chcę to oglądać>
- Hell yeah, baby! - ryknął Mikel i zerwał z siebie cudowny szalik. Oplótł nim Jaya i przyciągnął go do siebie, szepcząc zalotnie. - Teraz już mi nie uciekniesz, maleńka.
Max, lov ya.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pixie dnia Sobota 10-06-2006, 22:09, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:31 Temat postu: |
|
|
Pixie... następnym razem jak będziesz coś takiego pisać, to zabierz Mikela ode mnie... Popłakał się biedaczek i wyciera oczy TYMI gumkami.... A podobno truskawkowe... Obraził się na mnie i uciekł do swego męża. Zaopiekuj się nim przez parę dni bo nie chcę go widzieć na oczy...
Edit:
Max- Oj nie... uwierz mi... wszyscy potępiamy Us5 xD
A najbardziej ja i moja kumpela z którą ostro gnijemy z Rysia xD (Kazała mi przynieść plakaty Betoniarzy, jakie miałam w gazecie... dla jaj oczywiście I udawałyśmy że wzdychamy do jego seksi grzywki xD A pani do angola się dziwnie patrzyła )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Czwartek 08-06-2006, 19:30, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 18:18 Temat postu: |
|
|
Pikzi! Miźadżgu naż! Gdzieś się podziewała ?!
My tu tęsknimi! Kris zrobił protest narodowy pod nazwą "My chcemy Pixie!"
Ahhh, jesteś wielka A Max, co Ci zrobił że masz ten "armagedon" ? Max pciągniemy Cie do odpowiedzialności Buah Max jesteś wspaniała! xD Właśnie wiersz o Pączusiu i Ryśku pisze xD
NEXT DAWAĆ!!! xD
EDIT:
RANY BOSKIE! KRZYSZTOF! PRZECIEŻ MIAŁEŚ IŚĆ NA RANDKE Z IZZOLDĄ! Ashley! GDZIE SIE PODZIAŁA IZZOLDA?! JAK MOGŁA TAK MOJEGO KRZYSIA ZOSTAWIĆ!? A tak w ogóle jak Ty Pixie tego Jaya wychowałaś ? xD
Wrrrrrrrr niech Krzysiu tylko do domu wróci <łapie za miotłe> xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mod-Sendess dnia Sobota 10-06-2006, 9:24, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 12:08 Temat postu: |
|
|
Pixie twoje komentarze są jakby dodatkiem do każdego parta..takim fajnym gratisem xP
Max..i'm soo sorry ,że tak dlugo nie komentowałam.. ale dobra przeprosiny przyjęte (mam nadzieję) więc do roboty
ej no!! Jak tak można..ja tu liczyłam na COŚ a gUpi Tszej uciekł..Pixie jak tyś go wychowała
A może chce poczekać do ślubu jak Rysiu??
Hmm..a te dżiny na 5zl..o stary toż to super mega promocja..gdzie ten lumpeks??
Ta dziwna pani też była fajna..ale nie radziłabym Alce wchodzić po niej do kabiny
Noo..to chyba tyle
pozdroo wielkie iczekam na next
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LadyMakbet
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z prochu
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 14:52 Temat postu: |
|
|
Skomentowałam? Czy nie?
Chyba nie.
A przeczytałam od razu XD
Notka zawawawawawawawalistaaaaa!
Maksime jezdeź sóper!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 14:59 Temat postu: |
|
|
Pixie-
Kochana! Nareszcie! Kolejny, "doprawiający" tego parta komentarz- "goham" (xD) Cię za to! Rysiu kłania się niziuuutko! Jak tam Tszej Wielkoustny? A te zdjęcia Nie no, you are the best I lov ya, too! You are so great!
Amber-
Haha xD Betoniarzy- dooobre! A ja ostatnio widziałam w busie kolesia indentico jak Chris, tyle że włosy lekko pomarańczowe xD Ale jaja... Truskawkowe? Ha! U nas w klasie każdy gnoi Betoniarzy... xD
Mavi-
Uhuuuu no nie ten "armagedon" Pixie to nie moja wina xD Nie czuję się winna, nieeeeee!! Protest narodowy? Dołączam się!
MY CHCEMY PIXIE!!
MY CHCEMY PIXIE!!
xD
Wiersz o Pondżuziu i Ryśku? Upublikuj go potem, buahahaah
ashleyka-
Tak, zgadzam się. Komenty Pixie są boskie xD Przeprosiny przyjęte!! Spoko! Jak by Alka weszła do tej kabiny... na pewno by śmierdziało Na COŚ? COŚ w przypadku Ali i Tszeja to rzecz niemożliwa xD
LadyMakbet-
Chyba nie... Ale dzięki za komenta xD
Oj, ja naprawdę nie wiem, co Wy widzicie w tym opku... Przecież to czysta beznadzieja!
Luv- Pondżuź i Spółka.
Kocham Was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fragile
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z domu bez klamek.
|
Wysłany: Piątek 09-06-2006, 23:32 Temat postu: |
|
|
Za każdym razem, kiedy czytam to leże na ziemi i rycze ze śmiechu. Cóż na to poradzić ? Jesteś cudowna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Label
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 10:35 Temat postu: |
|
|
lol69  i znowu leżę na podłodze ze śmiechu
Chwile mnie nie było, ale wszystko nadrobiłam i już jestem PONOWNIE
Next part proszę!
     
( Pączuś forewer in maj hart... [*] )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 19:33 Temat postu: |
|
|
Viccy-
Ja cudowna? JA? Wow... Po prostu...
Nie no, dziewczyny, aż tak cudowna nie jestem... Nie rozumiem Was kompletnie.
Ale dziękuję za komplemencik xD
IzQa-
lol69? Mrrr jaka boska liczba
Next part? Ojej, to musisz poczekać. Bo niestety mi coś nie idzie z nim...
Wybaczysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fragile
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z domu bez klamek.
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 19:47 Temat postu: |
|
|
Tak, nie tylko cudowna, ale także wspaniała, świetna, boska i tak bez końca!
Nie podlizuje się jak coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:45 Temat postu: |
|
|
Max, złotko gdzie nowa część, bo Mikel się buntuje ;D
Swoja drogą... Richie i Izzy są leworęczni? Dlaczego oni muszą robić to samo co ja??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 20:54 Temat postu: |
|
|
Amber..Izolda i Ryziu zgapiają nie tylko od ciebie ! Odemnie też
A to matoły xP
Maax do roboty..bo ja się nie mogę doczekać new parta
a ta sonda mi się nie podoba.. nikt ma nie odchodzić xP
kissys
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pixie
Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cartoon Network
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:11 Temat postu: |
|
|
Ej, ale pytasz, kto odejdzie, w sensie, że odejdzie, czy w sensie, że umrze? Nie wiem o co chodzi, ale załosowałam na Alę. Jak nawet mój Jayik jej nie chciał przelecieć, to niech spada, widać nieciekawa z niej postać XD
Amber, ja chętnie przyjmę Mikela pod swój dach, ale nei wiem jak Tszej. Chociaż wygląda na to, że wybaczył swojej żonie obściskiwanie się z Izzim. Truskawkowe gumki? Mniam XD Dżeja ulubione.
Mavi, ten aramagedon się zrobił, bo Maxime napisała, że Mikel i Izzy się przytulali i Jay mi się załamał i zrobił mi demolkę w mieszkaniu. Ale Amber go do mnie przysałała i chyba się właśnie pogodzili. Usiedli na podłodze i karmią się czekoladowymi lodami. Jakież to romantyczne...
Ashleyka przesadzasz z tym dodatkiem ; ) Moje komentarze są zidiociałe, zupełnie jak ja. A Jaya nie wychowałam, jego się nie da wychować. Po prostu mam dobre serce i przygarnęła biedaka.
Max, przestań mi prawic tyle komplementów bo się w sobie zamknę. Chcecie Pixie?
MACIE PIXIE!
MACIE PIXIE!
Czy to Was satysfakcjonuje?
Kiedy nowy part?
EDIT:
Specjalnie for Mavi:
[link widoczny dla zalogowanych] Wiem, że marne i niedokładnie wykonanie (żółte włosy i odrosty XD), ale spac mi się chce i zrobiłam to w pospiechu, a poza tym nie mam pojęcia o jaki odcień blondu Ci chodzi. W każdym razie chciałam dobrze (a kolor wzięłam z jednej fotki Lindsay Lohan XD). Farbowało się źle, bo Bill ma strasznie suche i rozczochrane włosy, ale liczą się moje chęci, nie?
Buźka!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pixie dnia Sobota 10-06-2006, 22:07, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Sendess
TH FC Forum Team
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: place where dreams and reality become one
|
Wysłany: Sobota 10-06-2006, 21:20 Temat postu: |
|
|
Pikzi, Matka Teresa z Asfaltowej xD
Po Pierwsze. - Cieszę się że Pikzi wróciła.
Po Drugie. - Max ja chce next.
Po trzecie. - Krzysiek chce popełnić samobójstwo bo go Izzolda zradziła.
Po czwarte. - Saviola Skarbem Argentyny.
Po piąte. - Nie chce żeby ktoś odchodził.
Po szóste (!). - Max, Krzyś kazał sie spytać czy Rysiek pójdzie z nim jutro na plac zabaw pobawić się z dziećmi.
Po siódme.- Ala właśnie wróciła z lumpeksu i kupiła różową piżamke dla Krzysia. Najwidoczniej Tszej jej nie wystarczy.
Po ósme. - JA CHCE DO JASNEJ CIASNEJ BILLA W BLOND WŁOSACH! mrrr xD
Po dziewiąte. - Chyba już skończę
Po dziesiąte- bo gadam głupoty
po jedenaste - Dobranoc
xD
EDIT:
RANY, PIXIE xD
No, raczej nie taki blond sobie wyobrażałam taki bardziej siwy ale dzięki xD
EDIT2: Nie ... to nie był Billon z mojego snu xD Guru już nie chce Billa w blond włosach mwahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 12:37 Temat postu: |
|
|
Ile nowych komentów... Och...
Mam już next, tylko muszę napisać to na kompie, bo napisałam na kartce...
Viccy-
To o mnie mowa? Nie wierzę
Amber-
Leworęczni? Ej to ja nawet nie wiedziałam xD Trza to do opka wsadzić
ashleyka-
Odejdzie... A raczej ucieknie... Zobaczycie, najprawdopodobniej TA osoba ucieknie w parciku 21 Ha! No bo tak pomyślałam, że zawsze można zrobić sondę-quiz do następnych parcików... jakoś... xD
Pixie-
mój misiaczku:* Odejdzie, odejdzie, a raczej ucieknie. Bo... Ach, zobaczysz (przeczytasz) jeszcze
Widzisz, jakie wielkie grono fanów masz? Wooww!
Ach, przestań, Ty po prostu wymyślasz super komentarze Jesteś great!
HAHAHAHA blond Bill buahahaha nie no jaki ziom xD ja nie mogę xD nie chcę blond Billa!
Mavi-
Co do drugiego- nie martw się, będzie jeszcze. Niedługo...
Co do piątego- niestety odejdzie... już wiem, kto, a wy nie
Co do szóstego- Jasne! Ale pod warunkiem, że kupią sobie mrOOOchne skarpetki w Butiku i czekoladki za 2 zł w monopolowym.
Narazie widzę, że większość głosowała na Alę...
Biedna Alusia.
Chcecie, żeby odeszła?
Ojej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fragile
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z domu bez klamek.
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 12:41 Temat postu: |
|
|
Ty mnie dziewczyno zadziwiasz Taka szara Ja, powiedziałam Ci jaka wspaniała jesteś, a Ty normalnie szok. Nie udawaj skromnej! Jesteś boska, tak samo jak Twoje opowiadanie i koniec! Chce new
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
April
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 13:48 Temat postu: |
|
|
Hah^^ Ja genialna jestem i się dowiedziałam xD
nie wiem czemu, ale te opko przypomina mi trochę 6 w pracy xD "Chcesz być jak pupcia niemowlaczka?"
CHCEMY NEXT
A ja zagłosuję na.... Tolkę Dobija mnie ostatnio xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Patuśka:):)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa :D
|
Wysłany: Niedziela 11-06-2006, 19:24 Temat postu: |
|
|
Ha!!! Super no a ja zagłosuje na Jaja tzn. Jaya czy jakoś tak Ps. A kiety nazdębna nodka? BO sie dodżekadź nie moge...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 18:29 Temat postu: |
|
|
Z dedykacją dla guru , która mi miała zrobić sygnę z Billem i Pączusiem:P próbuj dalej, kochana!
Ps. Znów chora...
XIX
PROTOKÓŁ
1. OFICJALNEJ AKCJI ANTY-ASFALTOWSKIEJ pt. „DUCHY”
Uczestnicy:
- Tom Kaulitz [uuuu- dopisek Gustava.]
- Bill Kaulitz [wieśniak- dopisek Georga; Idioto!- dopisek Billa]
- Georg Listing [mówcie mi mistrzu- dopisek Georga]
- Gustav Schäfer [czyli prosiak- dopisek Georga; wcale NIE!- dopisek Gustava]
- IZZY MOP TYSIĄCLECIA [popier***lony *uj j**any na ryj- dopisek Toma]
oraz
- MIKEL MOCZYGĘBA [szanowna panna młoda:D- dopisek Billa]
Protokolant: Gustav Schäfer (oraz liczne komentarze ww. osób Th)
Akcję rozpoczęliśmy o godzinie 16:00. Georg Listing wyruszył w śledztwo naszych ofiar [przywalić im!- dopisek Toma]. Tom i Bill Kaulitz oraz Gustav Schäfer przygotowali potrzebne do akcji akcesoria- maszynę do wytwarzania mgły, mocne liny oraz haki do wspinaczki, jaki i białe prześcieradło [obspermione przez Billa- dopisek Toma; jasne, to przez te conocne orgazmy, do jakich doprowadzał mnie widok Richiego...- dopisek Billa]. Plan naszego wspaniałego działania był następujący: maszyna do wytwarzania mgły miała wytworzyć mnóstwo dymu- dokonane [lepiej tego napisać nie mogłeś?- dopisek Toma; nie czepiaj się, sam napisz- dopisek Gustava], a Tom miał, ubrany w prześcieradło, zostać spuszczony do naszych wrogów na linach i miał naiwniaków straszyć- niedokonane. Plan nie powiódł się, o czym mowa później.
Tom, Bill i Gustav ustawili się na pozycji (poinformowani przez Georga). Georg zamknął naszych wrogów w owym pomieszczeniu i przybył do nas- znajdowaliśmy się na belkach pod sufitem [wg. mnie kompletny debilizm- dopisek Billa; tak, tak, theBILLizm- dopisek Toma]. Bill zamocował hak i linę przy suficie [zamocował? raczej doprowadził prawie do mojej śmierci:/- dopisek Toma; bez przesady- dopisek Billa; ej no jak ten protokół wygląda- taki pobazgrany- dopisek Georga].Tom odmówił ubrania prześcieradła od Billa, twierdząc, że się brzydzi [sperma- dopisek Toma; ej no!- dopisek Billa], więc mgła się przydała- spuszczony na linach Tom nie byłby aż tak wyraźnie widoczny, więc prześcieradło nie było konieczne. W końcu zaczęła się część tragiczna akcji- Tom skoczył i... złamał sobie nogę [buuu!- dopisek Toma; beksalala- dopisek Billa; wal się- dopisek Toma; skończycie wreszcie?!- dopisek Georga] Upadł niestety na ziemię, bo Bill zapomniał przypiąć hak do sufitu... Natychmiast pobiegliśmy do Toma z pomocą. Pomogliśmy go znieść do pielęgniarek [cholerne suki- patrzyły na mnie jak na małego bachora- dopisek Toma; a nie jesteś nim?- dopisek Billa; mówisz o sobie?- dopisek Toma], które założyły mu gips. Asfalty towarzyszyli nam podczas akcji ratowania Toma... [po cholerę?- dopisek Toma; jesteś tak ciężki, żebyśmy cię nie unieśli w trójkę- dopisek Billa; :[- dopisek Toma]. Potem został zredagowany protokół, który przeszedł z ręki do ręki każdego z członków TH, którzy... hmmm... wprowadzili „poprawki” [tak jest!- dopisek Toma].
Wynik akcji:
Kompletne dno. Satysfakcja Asfaltów plus złamana noga. Jeden zero dla przeciwnika.
Wnioski:
No cóż... początki bywają trudne.
***
Ala biegła wzdłuż korytarza, zakrywając się rękami i krzycząc „Pomocy! Pedofil!”. W końcu, gdy się trochę uspokoiła, przystanęła i zaczęła się zastanawiać, co uczynić... Została tak bezczelnie odstawiona przez Jay’a!? Drań!!
- Ja mu jeszcze pokażę...- mruknęła blondynka pod nosem i zacisnęła pięści. Obok niej przeszła znana jej już z widzenia staruszka, która przycisnęła na jej widok dłoń do ust, czując, że serce jej omal nie stanęło. Ala obrzuciła ją gniewnym wzrokiem i prychnęła.
- Co się gapisz?!- krzyknęła jeszcze w stronę oddalającej się kobiety.- Nagich dziewczyn nie widziałaś!?
Dziewczyna tupnęła zrozpaczona nogą niczym małe dziecko. Po chwili doszła do banalnego wniosku, żeby po prostu wrócić do kabiny i zabrać swoje ciuchy. Obróciła się więc na pięcie i pobiegła w kierunku łazienki. Drzwi się właśnie uchyliły i wymaszerował z niej babsztyl. Widząc obrażoną Alę zachichotała i wydała z siebie nieprzyjemny dźwięk, który pociągnął za sobą taki sam zapach.
- Nie puszczaj bąków, wariatko- syknęła zamieszana Ala po polsku, a babsztylowi, który nic nie rozumiał, uśmiech spełzł z twarzy.- Ruszaj się- dodała blondynka, przepychając się do środka pomieszczenia.
- Która to była kabina...
Dziewczyna zerknęła do wszystkich otwartych kabin i wydobyła w końcu z właściwej swoje ubranie. Wciągnęła na siebie spodnie, podkoszulek i pewnym siebie krokiem opuściła toaletę, nie zważając na ironiczne komentarze dziewczyn, które nadal stały przy umywalkach. Usłyszała krótkie:
- But ci się rozwiązał!- na co cmoknęła ustami i przekręciła oczami.
„Jaaaaasne...”- pomyślała i w tej samej chwili wyglebła się na podłogę, czując juz tylko, jak chrząstka jej nosa się niebezpiecznie miażdży, a potem straciła przytomność.
***
Nastał późny wieczór. Bill siedział na krześle obok łóżka Toma, z opuszczoną głową, która bezwładnie chwiała się na jego piersi. Oddychał spokojnie, podnosząc regularnie klatkę piersiową do góry i na dół, od czasu do czasu wydobując z siebie przy tym ciche chrapnięcie.
Śniło mu się, że siedzi w McDonalds’ z waniliowym shake’m w ręku. Obok niego śmiał się Tom, zerkający co chwilę w stronę przystojnej kasjerki. Przy ladzie stał Richie i z błyszczącymi oczyma oglądał zabawki, a przy nim Mikel udawał, że jest policjantem i żądał od kasjerki dowód osobisty. Nagle za plecami Billa ktoś skierował pistolet na Toma, nacisnął...
- JEZUS MARIA!!- krzyknął Bill, prostując się na niewygodnym krześle. Czuł, że kark mu kompletnie zdrętwiał, a ręce i nogi wydawały mu się całkiem sztywne. Serce biło mu w szalonym tempie; rozejrzał się wokół. Gdy dostrzegł niewyraźną sylwetkę brata, leżącego spokojnie na łóżku, opadł z powrotem na oparcie i podjął próbę wyregulowania oddechu. Zrobiło mu się jakoś dziwnie duszno...
- Co się dzieje?- spytał nagle czyjś głos, brzmiący jak uspakajająca, anielska muzyka wydobyta z delikatnych szarpnięć strun harfy...- Koszmary?
Przed brunetem stanęła jakaś dziewczyna- tak przynajmniej wywnioskował z głosu, który musiał należeć do niej- w ciemności nie dostrzegł jej twarzy, jedynie zamazaną sylwetkę jej ciała i błysk kocich oczu. Bill wpatrzył się tępo w te oczy, czując, że jego żołądek wykonuje jakieś niebezpieczne akrobacje. Dreszcze przeszyły całe jego ciało, docierając nawet do koniuszków palców. Chciał jeszcze raz usłyszeć ten łagodny, a zarazem mrożący krew w żyłach głos, więc suchym gardłem wykraczał:
- Tak...
- Oj. No to wróć to rzeczywistości, kolego. A ten chłopak na łóżku to twój kumpel? Ładny- dodała, a Bill dostrzegł, że kucnęła przed nim.
- Brat- poprawił ją chłopak, wzdychając.- Masz tak dobry wzrok, że go widzisz?
- Nie, jestem przyzwyczajona do ciemności. Z jakiego pokoju jesteś?
- Yyyyy...- Bill zastanowił się głęboko, zanim udzielił czarującej dziewczynie odpowiedzi. Nie chciał, żeby dopadła go w pokoju, gdy będą z nim Asfalty, więc musiał dobrze obmyślić, jak się z tego wykręcić.- Eee... Ja... Tak naprawdę, to... to ja nie przebywam w żadnym pokoju.
- Nie?- spytała dziewczyna zdziwiona.
- Jestem raz tu, raz tam...- dodał Bill, zaraz żałując, słysząc, jakie głupoty opowiada... Ugryzł się w język i zamilkł.
Dziewczyna się więcej nie odzywała, wbrew cichym nadziejom Kaulitza. Tak bardzo pragnął jeszcze usłyszeć ten uspakajacy głosik... Tracąc nadzieje, po kilkunastu marzycielskich minutach, zasnął.
***
Richie siedział przy fontannie w holu z wściekłą i zarazem smutną miną, pisząc w swoim notesie. Od czasu do czasu zerkał w stronę akwarium, pociągając przy tym nosem. Gdy spojrzał po raz szósty w tamtym kierunku, zamarł. W akwarium... płynął Pączuś!! Blondynek wstał z zamachem z miejsca i podbiegł na sztywnych nogach do akwarium. Rozpłaszczył nos na szybie i obserwował rybę ze wzruszeniem. Za plecami usłyszał chrząknięcie i głos wyraźnie rozbawionej recepcjonistki.
- Zadowolony?
Richie, nie odrywając oczu od akwarium, przytaknął. Po paru sekundach zwrócił się do kobiety:
- Jakim CUDEM jest tu... Pącz... TA RYBA?!
- Mieliśmy ją już spłukać w toalecie- Richie wykrzywił się- gdy nagle zaczęła ruszać ogonem. Okazało sie, że jednak jeszcze żyje...
- Hip, hip, huraaa!
Richie wyszczerzył się od ucha do ucha i pocałował akwarium. Rzucił notes niedbale na podłogę. Wyprostował się i radośnie podbiegł do recepcjonistki i uścisnął ją mocno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Poniedziałek 12-06-2006, 18:40, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|