Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tokio Hotel i Us5 {28- Automat.} *chwilowo zawieszone*+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 26, 27, 28  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nulcia ;)
Gość






PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 14:53    Temat postu:

zajebista czesc a kiedy nastepna wogóle to całe super opko !! SmileSmile
Powrót do góry
Label




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Niedziela 23-04-2006, 17:49    Temat postu:

No i znów się czuję ZMIAŻDŻONA tym opkiem Very HappyVery HappyVery Happy co ono w sobie ma że mnie tak rozśmiesza???
buahahahahahahha....
Kiedy next part??
Już się nie mogę doczekać.
MISTRZEM ŚMIESZNEGO OPA JESTEŚ!!!!
Zayebiste jest!!
Buźka cieplutka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 24-04-2006, 8:16    Temat postu:

Nulcia Wink:
Jeju, ile razy będę powtarzać, nowa będzie, jak mnie wena napadnie... Bo ostatnio jakoś źle z nią jest Confused

IzQa:
Zmiażdżona? Lol! Laughing Nie wiem, co ma w sobie... Przecież ja piszę fatalnie... Ale skoro Ci się podoba... Thx! Very Happy Next part- patrz komentarz do Nulci. Danke, danke, pozdro Ps. Mistrz śmiesznego opa- taaaa Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 10:56    Temat postu:

Aniusia, to nieprawda, że piszesz fatalnie!
Dziewczyno, co Ty bredzisz Laughing Ja się zakochałam w tym opowiadaniu...Z utęsknieniem czekam na kolejną część...
Ale nie będę upierdliwa [jakoś się od tego powstrzymam] i nie zacznę błagać i wypytywać o nią xP Jestem z siebie dumna...xD
Wystarczy mi tylko czekać i życzyć Ci dużej weny^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia :D




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 13:38    Temat postu:

Co mam mówić
To jest najlepsze story jakie czytam
Widzę że już plątałaś Bielołdżi siebenundzwanzig Laughing
Taaa, Tola i Ritchie są dla siebie stworzeni Laughing
Jestem ciekawa, co będzie dalej, no i nie będzie trzeba czekać tak długo na new part, prawda.. ;>
Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 14:24    Temat postu:

Aniusia ja też Cie kocham za to opowiadanie XD
To Ty masz boskie teksty i to Ty jesteś mistrzem humoru.

Kiedy nowa część?
Bo już się nie mogę doczekać. Very Happy
Pisz szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 16:19    Temat postu:

Roxy- prawda, prawda... Zakochałaś? A ja w Billu <buja w obłokach> Rolling Eyes dobra, dobra, powrót na Ziemię <powraca>... Dziękuję za wenkę. Przyda się Wink Mogłabyś się czasem nią trochę podzielić, wiesz... Very Happy Laughing Laughing Laughing co ja bredzę... dzięki za komencik no i za tą wenkę jeszcze raz... Pracuję nad next. Ale mi nie wychodzi :[ Mam początek...

Madzia Very Happy- Tak? O je. Zawstydzasz mnie. Embarassed Tola i Richie to śliczna parka... Oj, taka wzruszająca. Różowy i fiolet, pasuje, nie? Part będzie niedługo, tyle że naprawdę muszę popracować nad nim. Początek jest. Ale denny. Dlatego muszę coś ciekawego jeszcze wkręcić...

Pixie- "Kochamy się jak dwa aniołki", ha, ha. Ale stop, mała pomyłka w Twym komencie. TY jesteś mistrzem humoru. Zawsze sikam przy Twoich historyjkach o "boskim"-Izzy'm. Nowa część... trza poczekać... wena od Roxy musi dopiero do mnie dotrzeć Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy <Roxy, wysyłasz ją paczką, czy jak? Fajnie by było Very Happy>

Kocham Was
Wiem, dowala mi dzisiaj Laughing
Parcik w przygotowaniu...
Chyba zaraz będzie, bo go kończę! Yeah! Szykujcie się na nowy parcik Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 16:43    Temat postu:

Część zadedykowana... wszystkim Wam
Miłego czytania...

XII



Wieczorem

Richie siedział na bladoróżowym łóżku i trzymał w ręku pamiętnik. Postanowił już w domu, w Ameryce, że będzie każdy dzień, który przeżył w Niemczech, opisywać, żeby mieć później pamiątkę. W tym celu kupił sobie czarny notes z ironicznie szczerzącą się trupią czaszką (z Hello Kitty już nie było), który teraz otwarty był na pierwszej stronie i promieniował pustką. Chłopak drapał się po głowie i zastanawiał się, co napisać.
- O, wiem!- krzyknął i chwycił do ręki swój ulubiony długopis w kwiatki.

Drogi pamientnitszgu,- zaczął- dzisiejszy dzień był fandazdyczny. Jedyny w swoim rotsaju, wprost niepowtaszalny. Zagohauem siem! Może opiszem lepiej najpierw cały dzień po koleji...
Doleciliśmy do Makteburka. Wysiedliśmy z zamolodu i poszliźmy do budyngu. Tam byli CI z Tokio Chotel. Jeden to Pill, ma tszarne włozy i jezd pienkny, drugi to Tą, ma fryzurę jak Izi, tszeci to Guzdaw, jest śmieszny, a tszwardy to Geork, gupi, bo zapił Pana Miźa w bodźongu.
No i oni stali i my staliźmy i patszyliźmy na siebie.
Potem siem wyzdrażyłem, bo Majgel miał pajonga na głowie, ktury mu Pill wyciongnoł. To było śmieszne.
Podzauowauem wżyzdgich, i powiedziauem, że jezdem Ritchie. Ha, ha. Okazało siem, że jedziemy nat może. Juchuuuuuuuuuuuuuuu!!
Graliźmy w mama-dada-dśiecko. Byłem piezgiem. Chau, chau!
Izi siem kucił z Tąmem, fajne to było.
Byliźmy deż w wezołym miazdedżgu. Nie weszliźmy.
W podźągu umarł Pan Miź. Było smutno. Płagałem. I legarga mnie wyźmiała. Idjotga.
Chotel Mirapela był fajny. Niezdedy tam nie poszliźmy.
Babcia Kriza ma pszebugline. Biedna. Ja tesz bedem miau, jag siem bedem garpidź.
W koźdźele nie byłem! Panie Bosze, pszebadż mi!
Izi i Tą siem pobili i Izi ma krutże włozy. Chi, chi! Byuo duszo krwi. Zemdlauem.
Plasza jezd gupia. Ni ma piazgu. Brotezdujem. Brotezd, brotezd!
W drugim chotelu dowiedziauem siem, że jezdem Chermenekilta Bombge. Fajnie! Nie wiedziauem!
I potem stauo siem. Zagohauem siem.
Nazywa siem Pondżuś. Jezd pienkny.
Jest to ryba. Cudowna. Najuatniejża na caaaaaauym źwiedźe... Goham jom.
Potem zobadżyuem pokuj. Ruszoffy! Wow!
Majgel siem we mnie zagohau. Padżył na mnie takim dziwnym wzrogiem. Podobam mu siem?
Potem dszfi siem otwoszyły i weszły dwie.. ee... dśiefżyny. Dola i Ala.
Dola usiadua mi na golanah. I wyżliźmy z pokoju. Zaprowadźua mnie to damsgiej łaziengi!! Miauem dam bierwżom rantke. Malowaliźmy siem żmingami i dagie rużne, robiła mi gudzyki, wargożygi i dagie rużne. Podem mnie cauowaua. Fajnie było!
Inni z chotelu dziwnie siem na nas patszyli, ale to nic. Najwaszniejsze, sze Dola mnie goha! Tak! Powiedziaua mi! A ja jej na to:
- Dśienguje, nawzajem.
I siem cauowaliźmy. Wruciłem puuuuuźno.
No i teraz piszem. Pamientnitszgu, jezdeź pienkny. Szkoda ale, sze nie byuo tych z Chelo Gidy. Sad


***
Blondynek schował pamiętnik do małej szafeczki i rozejrzał się wokół. Wszyscy spali w przedziwnych pozach i w różnych miejscach. Tom leżał na jednym z łóżek z Billem. Georg i Gustav rozłożyli się na podłodze, Izzy siedział pod wiszącą półką i chrapał. Mikelowi udało się zdobyć jedno łóżko dla samego siebie, Chris leżał obok Georga, a Jay znajdował się na fotelu, a jego głowa opadła na pierś i kiwała się lekko. Ala i Tola zamknęły się w szafie od środka i stwierdziły już godzinę temu, że za Chiny nie wyjdą. Wolą umrzeć, niż spać w innym pokoju.
Richie przeciągnął się smacznie i po chwili przebrał w białą pidżamę z wielkim kotem na przodzie. Wgramolił się pod kołdrę i zasnął po dziesięciu minutach, uśmiechając się pod nosem, bo myślał o Ulicy Sezamkowej.

***
Ptaszki ćwierkały. Koguty piały. A Richie siedział przed toaletką i trzymał się za głowę.
- O kurczę!- krzyknął.- Ale mi pryszcz wyskoczył! Jak ja się Toli i Pączusiowi pokażę?
- Współczuję, kolo.- powiedział Tom i klepnął go po ramieniu.- Ale myślę, że jak kocha, to nie będzie zwracała na to uwagi.
- Myślisz?- spytał blondynek z nutką nadziei i głosie.
- Nie myślę. Wiem.- odparł dredowłosy, klepnął Asfalta po raz kolejny i wyszedł z pokoju.
Richie pozostał przy toaletce. Wpatrywał się w swoje odbicie lustrzane i nagle wpadł na pomysł.
- Posmaruję kremem na trądzik! I raz-dwa-cztery, zniknie!- klasnął w ręce.
Wstał gwałtownie i pobiegł w kierunku drzwi. Jednak ku jego niezadowoleniu, właśnie w tym momencie otwarły się, lekko skrzypiąc i czyjaś brązowa łepetyna zasłoniła mu widok.
- Och, Tola...- skrzywił się blondynek i zakrył pryszcza palcem.
- Heeeeeeej, Richie!!- szatynka wyszczerzyła się, objęła go i chciała pocałować go w usta. Jednak przeszkadzał jej w tym palec chłopaka.
- Brudasku śliczny, weź ten paluszek!- wyszeptała mu do ucha.
- Nie mogę...- westchnął blondynek i próbował odepchnąć dziewczynę od siebie.
- No weeeeeź...- próbowała dalej, nie puszczając go z objęć.- Przecież już się całowaliśmy...
- Nie mogę!- krzyknął i wyrwał się wreszcie z ramion szatynki. Palec trzymał nadal skurczowo na twarzy.
- No to nie.- twarz dziewczyny przyjęła szaro-purpurowy kolor.- Głupi jesteś, wiesz?- dodała, odchodząc.
- A ty smarkulą!- rzucił za nią, po czym zatrzasnął drzwi i wpadł na łóżko, głośno łkając.
- Wypuścić mnie!!!!- wrzasnęło coś z wnętrza szafy.- Wypuścić!! Natychmiast!
Blondynek starł łzy i popatrzył w kierunku szafy. Domyślił się, że to Ala tam siedzi, uwięziona przez Tolę. Uśmiechnął się i obserwował, jak drzwiczki mebla się gwałtownie poruszają.
„Chyba wali pięściami w nie...”- inteligentnie stwierdził blondynek, nie zrywając się z miejsca.
- Idioci, wypuścić mnie!! Umrę śmiercią tragiczną!! I będziecie żałować!
- Na pewno!- krzyknął Richie w jej kierunku z drwiną.
- Zabraknie mi tlenu! Uduszę się! Zaśmierdnę! Zagłodzicie mnie! Wyschnę! Zaraz się zsikam, mamuuuuusiu!!- usłyszał płacz z głębi szafy.
- Nie mam kluczyka.- wzruszył ramionami i wstał z miejsca.
- Debil!
W tym momencie do pokoju wstąpił Bill. Jego włosy były w opłakanym stanie- rozczochrane i nieułożone. Richiego zaciekawiło to do takiego stopnia, że musiał, po prostu musiał się odezwać:
- A tobie to co się stało?
- Mi?- zdziwił się Bill, nie wiedząc, o co mu chodzi.
- Nie, mi.
- ??
- Ech. Co jest z twoimi włosami?- spytał, kręcąc stopą i ruszając głową w prawo i lewo.
- Mmm... włosami? Jakimi włosami?- wyspał Bill, najwyraźniej niewyspany.
- Twoimi! Wyglądają... beznadziejnie!
- A tobie za to coś na twarzy wyskoczyło. Jakiś syf.- stwierdził brunet i wskazał na Richiego.
- O kurczę!- przypomniał sobie Richie o pryszczu i skierował się ku wyjściu, dodając przy tym ostatnie słowa:
- Zagładzić Tokio Hotel!!
I wyszedł.

***
- Spójrz. Znalazłem to w szafce Richiego.
- Grzebałeś mu w rzeczach?
- A no, wiesz, ciekawość.- Georg wyszczerzył się ironicznie i otworzył notes.
- „Pamientnitszeg Richiego Stringini”- wyczytał z podnieceniem.- Hah, ciekawe, co tam pisze.
- Myślisz, że powinniśmy to czytać?- spytał Gustav.
- Jasne, że tak!- krzyknął szatyn i przewrócił kartkę. Wlepił w nią wzrok i już po chwili uniósł oczy, patrząc na przyjaciela osłupiale.
- Co jest?
- O Boże... Sam zobacz!
Blondyn przyjął pamiętnik i wczytał się w jego treść. Gdy skończył, zamknął notes i odłożył go starannie na stół. Chłopcy popatrzeli na siebie i wybuchli razem głośnym śmiechem.
- Oby... się tylko... nie.. z...z...z..orien..tował...- wydusił Gustav, łapiąc oddech.
Wziął to ręki marker, który leżał nieopodał i otworzył ponownie notes.
- Co ty masz zamiar zrobić?
- Hi, hi. Będzie się działo.- odparł na to blondyn i uśmiechnął się cwaniacko.

***
- Czemu się wszyscy na nas tak gapią?- zapytał Mikel Chrisa, gdy spacerowali po korytarzu.
- Nie wiem... też się zastanawiam...
- Ty, o ty, co się patrzysz?- skierował pytanie do przechodzącej obok dziewczynki, która wybuchła śmiechem. Wskazała na ich plecy, trzymiąc drugą rękę przy ustach i tłumiąc śmiech, odeszła.
- Co z naszymi plecami?- zdziwił się warkoczykowaty, przekrzywiając kark, aby dostrzeć powód rozśmieszenia innych.
Nagle zauważył przylepioną do bluzki Chrisa kartkę. Zerwał ją i przeczytał:
- „Just married”...

***
Richie stał przy akwarium i patrzył się na ulubioną rybę. Gładził ręką po szybie i mówił do ukochanej:
- Pączuś... czy odwzajemniasz moją miłość?
W odpowiedź pulchne stworzenie popłynęło w drugi kierunek i schowało się za glonami. Blondynek posmutniał i oderwał rękę od szyby.
- Nikt mnie nie kocha...- wyszeptał i opuścił głowę.- Nawet ty...
Rybka przypłynęła bliżej. Chłopak natychmiast się ożywił i rozpromieniował.
- Och! Czyli jednak...?
Pączuś pozostał na swoim miejscu. Blondynek uśmiechnął się do ryby i stwierdził:
- Ten świat jest taki brutalny... Jedyna iskra radości w nim to ty...
Przyłożył policzek do akwarium i zamknął oczy.
- Aaaaaaaaaaaaaa!!- usłyszał nagle, czym się wzdrygnął i podskoczył w miejscu.
Rozejrzał się wokół i ujrzał coś... bardzo, ale to bardzo dziwnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 17:20    Temat postu:

PIERWSZA?? nie możliwe...
A jednak^^

Jezdem sahfycona! Usimiauam siem! To jezd bozkje!

A tak na serio, to wspaniała ta część! Just married Laughing

Uwielbiam ich... Us5 to moje koleżanki Laughing

czekam na część 13- równie pechową dla asfaltów jak pozostałe xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Środa 26-04-2006, 17:37, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudyna XD




Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: ten Monsun XD !!

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 17:34    Temat postu:

Nie no pamiętnik Ricziego .. _-_ umieeeeeeeeram ze smiechu !! Very Happy
Co tu jeszcze napisać?
Było wspaniale Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Sendess
TH FC Forum Team



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: place where dreams and reality become one

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:25    Temat postu:



Hahahaha ....
.... hahahaha
HAHAHA!
..... mwa ... Cool
Laughing
Smile
Very Happy
Laughing
hahahaha .... Very Happy

Boże, Aniusia xD
Zechciało mi się ruszyć tyłek i przyszłam przeczytać to .... to .... TO CUDO ! Very Happy
Nie no niemoge Laughing Jak można coś takiego napisać ? Laughing hahaha ..... down atakuje ... już ... ! Mavi ! Spokój!
...
hahahahaha
nie no niemogę ! xD Jezu, to jest świetne ! Skąd Ty bierzesz takie świetne pomysły ? xD Matko .... Laughing ratuj .... ataku śmichu dostałam .... nie mogę się pozbierać .... chyba pójdę dalej się śmiać i wędrować po forum, a jedyne co mogę z siebie wyduścić to ciche

CHCĘ NASTĘPNĄ CZĘŚĆ!

Dziękuję Ci Boże że tacy wspaniali pisarze istnieją Laughing


Edit:

ahaha teraz tylko czuwać aż Pixie przyjdzie ze swoim wspaniałym komentem Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Label




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 18:49    Temat postu:

To byUo naprafde smieshniste.
Buahahahahhahahahahah Aniusiaaaaa!! Kocham Cię za to opowiadanie!!!
Miałam zły (c)humor, weszłam sobie tutaj i od razu ubaw po pachy Very HappyVery HappyVery Happy
Bueheheheh normalnie miazgaaa Very HappyVery Happy
Cytat:
- „Pamientnitszeg Richiego Stringini”

LaughingLaughingLaughingLaughing
nie mam siły... ZAYEBIŚCIE PISZESZ!!!!!!!!
Czynię pokłony!! Brawo!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsTuŚ




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZaSiEdMioGóRoGrOdzIe

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 19:33    Temat postu:

niemoge...sikam jak czytam twoje opo!! poprostu jest genialne...Very Happy właśnie zyskałaś kolejnego czytelnika, który już teraz zaczyna męczyć cię o new part;] no dobra, dam ci troszke odetchnąć! ale tylko troche:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mary-margaret




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 26-04-2006, 22:08    Temat postu:

O muminek!!Nie zauważyłam nowej cześci...ale ze mnie slepiec...żeby przegapic tkaie arcydzieło to naprawde trzeba być ślepym...

Richie tfo mistr5z ortograwji Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

A Ty mistrz klawiaturki!!
To jest swietne!!Jak ty to robisz,ze za każdym razem umieram ze smiechu??

Kiedy next czesć??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 9:25    Temat postu:

Pamiętnik Richiego wymiata xD No niemoge Laughing
Skąd Ty bierzesz pomysły? xD Też chcę mieć takie fajne^^
To chyba jedna z najlepszych części! Śmiałam się z niej jak głupia xP

Cytat:
Tam byli CI z Tokio Chotel. Jeden to Pill, ma tszarne włozy i jezd pienkny, drugi to Tą, ma fryzurę jak Izi, tszeci to Guzdaw, jest śmieszny, a tszwardy to Geork, gupi, bo zapił Pana Miźa w bodźongu.

Pill, Tą, Guzdaw i Geork...sikam Laughing No i jeszcze Pan Miź! xD Jak mogłam o nim zapomnieć..Na zawsze pozostanie w mojej pamięci...Widzę, że Richie genialnie radzi sobie z ortografią xD

Cytat:
Richie przeciągnął się smacznie i po chwili przebrał w białą pidżamę z wielkim kotem na przodzie.

Ja też chcę taką, ja też chcę taką! *skacze po pokoju z głupią miną*
Bo się zacznę fochać...W dzieciństwie miałam taką różową, tyle, że z żyrafą Rolling Eyes A jA kCeM cOś TaQiEgO sWeEt RiCzIoWaTeGo! O zgrozo..

Cytat:
- Nikt mnie nie kocha...- wyszeptał i opuścił głowę.- Nawet ty...
Rybka przypłynęła bliżej. Chłopak natychmiast się ożywił i rozpromieniował.
- Och! Czyli jednak...?
Pączuś pozostał na swoim miejscu. Blondynek uśmiechnął się do ryby i stwierdził:
- Ten świat jest taki brutalny... Jedyna iskra radości w nim to ty...
Przyłożył policzek do akwarium i zamknął oczy.

Pff...ta..ta..GŁUPIA ryba i tak nie kocha cię bardziej, niż ja!
*rozkłada ręce* No chodź do cioci Roxy, ona się tobą zajmie, mój ty puci-puci, kici kici, kotku, kotolootku...Twisted Evil Zaczyna mi odwalać...
Ale Richie, nie martw się! Pan Miź [Laughing] i tak jest z tobą! Boże, ale ja się tego pluszaka uczepiłam xD
Aniusiu...*pada na kolana* och, błagam na wszystkie świętości i nieliczne dobra tego brutalnego świata: Zrób mi [i nie tylko mi] tą ogromną przyjemność i szybko zacznij pisać nową część! Bo nie widzę świata bez Richiego xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia ;)




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Polski ;)

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 11:05    Temat postu:

jezu az sie posikałąm ze smiechu o tym pamietniku ahahhaha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia :D




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 12:10    Temat postu:

Pamiętniczeg Ritchiego wymiata Laughing
Ciekawe co miał z ortografii xD
Coś tu się dużo par narobiło, Ritchie i Tola, Ritchie i Pączuś, Mikel i Chris...
A tak w ogóle to gdzie Izzy Laughing ?
Weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 13:03    Temat postu:

Aniusia napisał:
Wysiedliśmy z zamolodu i poszliźmy do budyngu. Tam byli CI z Tokio Chotel. Jeden to Pill, ma tszarne włozy i jezd pienkny, drugi to Tą, ma fryzurę jak Izi, tszeci to Guzdaw, jest śmieszny, a tszwardy to Geork, gupi, bo zapił Pana Miźa w bodźongu.

buahahahaha...nie moooge Szalejesz Aniusia szalejesz. oo i jeszcze był pan 'Miżu' o jejkuu Riczi...

Aniusia napisał:

I potem stauo siem. Zagohauem siem.
Nazywa siem Pondżuś. Jezd pienkny.
Jest to ryba. Cudowna. Najuatniejża na caaaaaauym źwiedźe... Goham jom.

aaa nie nie nie!! przecież ja kocham Ricziego ,a on woli jakąś...rybę Rolling Eyes
phi..pożałuje tego Twisted Evil

Aniusia napisał:

No i teraz piszem. Pamientnitszgu, jezdeź pienkny. Szkoda ale, sze nie byuo tych z Chelo Gidy. Sad[/i]

jaaa ja też bym chciała pamiętniczek z 'Chelo Gity'

Przez to opowiadanie czuję się jakbym cofnęła się w rozwoju xD ale i tak jest boosko Smile
czekam na moore..byle by było szybko Mr. Green <-- lubię tą minke xp
pozdrawiam ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 14:24    Temat postu:

Haha, kurdę, czuję się popularna
Ale za każdym razem boję się, że mój komentarz nie będzie śmieszny.
Aniusia, nie bij za te głupoty, które zaraz napiszę, twoje opowiadanie jest sto razy lepsze. Mr. Green

Aniusia napisał:
W tym celu kupił sobie czarny notes z ironicznie szczerzącą się trupią czaszką

Aj, Riczy ty to umiesz zaimponować kobiecie. Tola się prawie posikała z zachwytu jak jej Izzy powiedział jaki masz mRoOoChNy pAmIeNtniTsZeG.

Aniusia napisał:
Potem siem wyzdrażyłem, bo Majgel miał pajonga na głowie, ktury mu Pill wyciongnoł. To było śmieszne.

Potem siem wyzdrażyłam, bo Izi miał na głowie pszychepione taśmom kartonofe dredy, kture mu Tą podpalił. To było śmieszne.
<Tak, tak, mój ukochany Tomuś popalił te kłaki, które Izzy drukowal przez cały dzień. Brawo! Moja szkoła!>

Aniusia napisał:
W koźdźele nie byłem! Panie Bosze, pszebadż mi!

Izzi znów drukuje sobie dredy. Panie Bosze, pszebadż mu!

Aniusia napisał:
Chi, chi! Byuo duszo krwi. Zemdlauem.

Zobaczyłam Izziego nago. Byuo opszydliwie. ZEMDLAUAM. Chi, chi!

Aniusia napisał:
I potem stauo siem. Zagohauem siem.
Nazywa siem Pondżuś. Jezd pienkny.
Jest to ryba. Cudowna. Najuatniejża na caaaaaauym źwiedźe... Goham jom.

I potem stauo siem. Odzyskauam pszytomność i otwożyłam oczy. Zobaczyłam potfora. Nazywa siem Dżej. Jest opleśny. Jest to asfalt. Ma ósta jak ryb Ricziego i mlaska. Bojem siem go.

Aniusia napisał:
- A tobie za to coś na twarzy wyskoczyło. Jakiś syf.- stwierdził brunet i wskazał na Richiego.

Bill, ty ślepcu, to nie syf. To jego twarz, on tak po prostu wygląda.

Aniusia napisał:
- Czemu się wszyscy na nas tak gapią?- zapytał Mikel Chrisa, gdy spacerowali po korytarzu.

Bo wciąż masz na głowie różowe stringi Ricziego.

Aniusia napisał:
Pączuś pozostał na swoim miejscu. Blondynek uśmiechnął się do ryby i stwierdził:
- Ten świat jest taki brutalny... Jedyna iskra radości w nim to ty...

Jak możesz?! PAN MIŹ się w grobie przewraca! Jak mogłeś go zdradzić z Pączusiem? Wszyscy faceci są tacy sami Evil or Very Mad

Aniusia napisał:
- Aaaaaaaaaaaaaa!!- usłyszał nagle, czym się wzdrygnął i podskoczył w miejscu.
Rozejrzał się wokół i ujrzał coś... bardzo, ale to bardzo dziwnego.

Otóż Izzy owinięty ręcznikiem gonił Billa i Georga, którzy uciekali trzymając kartki ze świeżo wydrukowanymi dredami. Za nim biegł Tom z nożyczkami i próbował odciąć mu resztę włosów. Gustav wskoczył na stolik w recepcji i filmował z niego całe zajście. Nagle Bill poślizgnął się na wypolerowanej posadzce i upadł na ziemię przewracając przy okazji Georga. Izzy zaczał się powoli zbliżać. Chłopcy z przerażeniem próbowli się wycofać do tyłu, ale niestety tuz za nimi znajdowała się ściana. W końcu małpiszon stanął przed nimi.
- A teraz was oślepię! Transformacja! - krzyknął i zrzucił z siebie ręcznik ukazując im się w całej (nie)okazałości.
Bill z Georgiem zaślonili sobie oczy, a stojący za Izzim Tom jak gdyby nigdy nic odcinał mu kolejne dredy, które spadały cicho na ziemię.
Asfalt zaczął poruszać biodrami w prawo i lewo, wymachując... nogami, wprawiając tym leżących na ziemi chłopców w jeszcze większe osłupienie. W pewnej chwili wypiął się do tyłu, natrafiając pośladkami na Toma, który z obrzydzeniem odskoczył do tyłu.
- Pożałujesz tego, brzydalu! Go, go Power Rangers - ryknął Izzi, a trójka Asfaltów wybiegła z windy. Riczi zobaczył, że niedaleko stoi Tola, więc również postanowił się przyłączył do kolegów i zaimponować dziewczynie.
- Triceratops!
- Pterodaktyl!
- Tygrys Szablozębny!
- Mastodont!
- Pączuś!
Cała piątka zaczęła się kręcić się w kółko i wykonywac dziwne dźwięki. Po kilku sekundach ustawili się obok siebie i opuścili głowy. Chris wyciągnął pilota, wycelował nim w stojący na blacie recepcji odtwarzacz i wcisnął jeden z przycisków.
- Ma, ma, ma, MARIAAAAAAAAAAAA! - muzyka popłynęła z głosników, a Asfalty zaczęły wykonywać swój niepowtarzalny układ taneczny i DAGIE RUŻNE.
Bill, Tom, Gustav i Georg wybuchli głośnym smiechem, krztusząc się, płacząc i waląc pięściami w podłogę, a ja ponownie ZEMDLAUAM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świstuś




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 14:31    Temat postu:

O bosz.... Pixie i Ania to najlepszy zespól humorzystów na tym forum! Grey_Light_Colorz_PDT_09
Dosłownie!
Buhahahhaahahahha

Siiikaaam! Buhahahaha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 16:22    Temat postu:

Zabiję, zabiję, zabiję się.
Po prostu zabiję.
Chyba z pół godziny pisałam odpowiedzi na wszystkie Wasze posty. Długie. Szczegółowe.
No i co...?
Skasowało się. Net się wyłączył.
Nieeeeeee
Wybaczcie, ale nie mam sił, aby ponownie to napisać...
Skrótowo, ryłam się jak idiotka z wypowiedzi Pixie, Roxy zwariowała z tym "Też tak chcę" (Przecież ty umiesz wspaniale pisać i to milion razy lepiej ode mnie), niedługo next part, bo już zaczęłam pisać (być może weekend będzie).
Aha, i zarumieniłam się strasznie, czytając Wasze komenty typu mistrzu, wspaniała pisarka, super, itp. Dziękuję Wam wszystkim
Sorry, że Wam nie odpowiadam. Zrobiłam to i się skasowało i jestem zdołowana tym. Kompletnie. Myślałam, że walnę w kompa z całej siły.
Buuu
Następnym razem każdej z kolei odpowiem dłuuugim komentem, obiecuję.
O ile dożyję Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pixie




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network

PostWysłany: Czwartek 27-04-2006, 20:38    Temat postu:

Miło mi, że jednak Ci się mój głupi komentarz spodobał.
I wiesz, co? Jak go pisałam to mi się komp sam zresetował i wszystko poszło się... ekhm Mr. Green
Dlatego Cię rozumiem, myślałam, że wywalę kompa przez okno.
Czekam na kolejną, cudowną i śmieszną część.
Ja się ryję jak idiotka z Twojego opowiadania.
A pamiętniczek był po prostu genialny. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mimowkaaa




Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rypin;\

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 16:09    Temat postu:

hahha paczus trola i riczji... yeah:D
czekam na kolejna czesc... leze:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 19:18    Temat postu:

Next part... jutro! Napisałam go wczoraj, nudziło mi się Laughing I to mocno...
Jutro będzie na 100%...
Obiecuję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Label




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Piątek 28-04-2006, 19:21    Temat postu:

jEEEESSTTT
*IzQa podskakuje do góry i wrzeszczy 'hurraaa!!!'*
Ja się jutra nie mogę doczekać Very Happy
Już tu czaję i czaję na nową część a ona się jutro pojawi.
SUPER!!
*Czeka w skupieniu na nju part*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 12 z 28

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin