Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

List do przyjaciela {9 - ostatnia} +
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:01    Temat postu: List do przyjaciela {9 - ostatnia} +

Ciemnowłosy siedział na łóżku, w sporym pokoju, któy dzielił z bratem bliźniakiem. Tonął w stosach wyznań, pieśni i wierszy pochwalnych oraz próźb o autograf. Wreszcie wziął do ręki liliową kopertę. Widniał na nim staranny napis "Bill Kaulitz". Te proste, okrągłe literki coś mu przypominały.

Pamiętasz naszą kryjówkę? Tę w korzeniu starego dębu? Tyle razy siedzieliśmy tam ściśnięci i rozmawialiśmy. Byliśmy tacy szęśliwi, dziecinna przyjaźń jest najpiękniejsza. Wiesz, do dziś tam chodzę i wspominam. Pamiętasz ten bal przebierańców na który pierwszy raz pomalowałeś oczy? Następnego dnia poszedłeś tak do szkoły. Śmiali się z Ciebie. Czasem jeszcze tłoczą mi się w głowie te obraźliwe słowa. Zdenerwowałeś się wtedy, prawda? Wybiegłeś z budynku...Pamiętasz kto pobiegł za Tobą? Nie, nie Twój brat, nie zakochana w Tobie Isabell. Ja, ja pobiegłam! Rozmawialiśmy wtedy bardzo długo... Pamiętasz ten występ w klubie? To był Wasz pierwszy występ muzyczny, Twój i Toma. Bardzo się tremowaliście. Ja stałałam przy Was, by dodać Wam otuchy, jak zawsze. Pamiętasz jak słuchaliśmy razem tych dwóch chłopaków? Tych, z którymi potem podszedł do Was ten ciemnowłosy mężczyzna. Porozmawiał z Wami, gdzieś poszliście. Wtedy pierwszy raz mnie zostawiłeś. Czekałam na Was bardzo długo, aż w końcu zrezygnowana wróciłam do domu. Sama. Pamiętasz imprezę u Andreasa? To była moja pierwsza prawdziwa impreza, z alkoholem, z głośną muzyką, z tłumem ludzi. Pamiętasz, ten nasz niewninny pocałunek na tej imprezie? Taki cmok w usta. A pamiętasz jak nam było głupio następnego dnia? Teraz wydaje się to takie komiczne i dziecinne. Mieliśmy wtedy chyba 12 lat. A pamiętasz tą piosenkę, którą nagraliście mi na 14-ste urodziny? Słucham jej codziennie od trzech lat. Właśnie, za tydzień moje urodziny. Już siedemnaste. Czas bardzo szybko leci, prawda? Pamiętasz jak pierwszy raz usłyszeliśmy Waszą piosenkę w radiu? Cieszyliśmy się jak małe dzieci...Ach, a pamiętasz jak wyjeżdżaliście na nagranie pierwszego teledysku. Obiecywałeś, że będziemy się często widywać. Kłamałeś, po to było nasze ostatnie spotkanie. Na próżno zadaje Ci te wszystkie pytania, zapomniałeś. Pewnego piątku, przyjechełeś do naszego małego miasteczka odwiedzić matkę. I los sprawił, że się spoktaliśmy. Szedłeś z przeciwnej strony. Po tylu latach nie usłyszałam nawet głupiego "cześć". Spojrzałam Ci wtedy w oczy. nie były już takie jak kiedyś. Płynęła z nich taka pogarda. Jeszcze nigdy tak na mnie nie patrzyłeś. Zmieniłeś się, Bill.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liebkosung dnia Niedziela 14-05-2006, 12:48, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathleen




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:06    Temat postu:

Podoba mi się. Naprawdę mi się podoba. Krótkie, ale treściwe.
Przepraszam, że nic więcej nie napiszę, ale mój mózg chyba przestaje pracować.
Pozdrawiam.
Kathleen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:09    Temat postu:

Mnie też się podoba.
Troszkę krótkie.
Ale mam nadzieję, że nadrobisz w kolejnym parcie.
Liebkosung skondś znam Twój nick.
Czy nie przypadkiem z pewnego innego forum??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:11    Temat postu:

Owszem, z pewnego forum, też kojarze Twój. I pamiętam Twoje opowiadanie, takie o więzieniu...Dobrze kojarze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:11    Temat postu:

Hm...
Ogolnie? Nie wiem dlaczego i za co, ale podoba mi sie...
Chyba mam taki dzien, bo normalnie bym walnela krytyke.
Ale dzis jest inaczej. Zaintrygowalas mnie, choc do konca nie wiem co myslec, bo za krotkie.
Dodaj szybko nastepna czesc, a wypowiem sie jasniej.
Pozdrawiam, zycze z calego serca duzo czytelnikow, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:15    Temat postu:

Liebkosung - tak dobrze kojażysz. Tutaj mam już nowe link jest pod spodem. Zapraszam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:16    Temat postu:

~*Część Druga*~

Czekoladowe oczy zabłyszczały pod wpływem ostatnich wyrazów. Gdzieś pod powiekami tliła się mała łezka.
- Bill, wszystko w porządku? - szturchnął brata Tom.
- Nadine przysłała mi list. - westchnął.
Ciemnowłosy podał bliźniakowi kopertę. Ten szybko przeczytał zawartość, a kiedy skończył pokiwał głową.
- Nie wiem dlaczego oboje wmawiacie sobie, że to była tylko przyjaźń.
- Bo była! - zdenerował się młodszy Kaulitz - I jest. - dodał po chwili.
Dredziarz uśmiechnął się tylko pod nosem. Przecież widział te ukradkowe spojrzenia brata i czytywał jego teksty ukryte w trzeciej szufladzie biurka wokalisty. Oczywiście po kryjomu, gdyby Bill wiedział, że ktokolwiek je czytał z pewnością bardzo by się zdenerwował. I wiedział też do kogo adresowana była piosenka "Rette Mich". Brązowooki chwycił liliowy skrawek papieru i wyszedł na dwór. Chłód wieczoru delikatnie pieścił jego twarz, a wiatr buszował w czarnej czuprynie. Opatulony w kurtkę spacerował, zawzięcie rozmyślając. Ciągle nasuwał mu się obraz dawnej przyjaciółki. Te niezwykłe zielone oczy, przepełnione jakimś smutkiem, choć on sam nigdy nie dowiedział się dlaczego, te brązowe włosy spływająca w falach na ramiona, ten uśmiech taki serdeczny. Serce chłopaka zabiło mocniej. Kiedy trochę ochłonął wrócił do hotelowego pokoju, w którym nie było już Toma. Usiadł przy biurku, wyjął kartkę papieru i zaczął zawzięcie coś skrobać. Ale pod wpływem emocji nie umiał ułożyć słów w odpowiedni sposób. Piosenki piszę się inaczej, dużo wyobraźni, szczypta marzeń i trochę wspomnień. A tu? Czysta realność.
Zwinął kartkę w kulkę i z impetem rzucił w stronę kosza. Westchnął głęboko, po czym rozległo się pukanie do drzwi. "Może to ona?!" - pomyślał. Szybko podbiegł do drzwi i otworzył je. Skrzywił się na widok kuriera z dzisiejszą porcją listów. Mężczyzna postawił pudło na stole i wyszedł.
- Głupi, jak mogłeś pomyśleć, że ona tu przyjdzie, po tym jak ją potraktowałeś! - powiedział sam do siebie Bill.
Zaczął przeglądać wszystkie przesyłki i znów zobaczył liliową kopertę. Natychmiast ją otworzył. Wziął głęboki oddech i zaczął czytać.

Nie wiem dlaczego znów do Ciebie piszę. Pewnie i tak nie wiesz kim jestem. Chciałabym zobaczyć chociaż jeden, ostatni raz tego Billa, którego mam w sercu. Bez gwiazorskiego uśmiechu, ułożonej fryzury, bez ogromnej liczby drogich dodatków. Chciałabym znów zobaczyć tego zbuntowanego chłopca, mającego własne poglądy na życie, nie ulegającgo niczemu i nikomu. Ale on już chyba nie istnieje. Teraz jest tylko przebojowy wokalista zespołu Tokio Hotel, który może mjieć każdą dziewczynę, który mówi to, co fanki chciałby usłyszeć. Loitsche, ani ludzie z tąd się nie zminili, chociaż trochę dorośli. Jednak pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają. Pamiętasz Isabell tak bardzo zakochaną w Tobie? Teraz też jest tak bardzo zakochana, w Driku, tym klasowym mięśniaku, pamiętasz go? Ech, ależ ona Cię wtedy męczyła. Teraz Cię nienawidzi, wiesz? Wszyscy z naszej dawnej paczki strasznie się na Was zawiedli...
Obiecaliśmy sobie, że nigdy do żadnego z Was się nie odezwiemy. Ale...dla mnie przyjaźń jest ważniejsza od głupich obietnic. Pamiętasz ten dzień przed wyjazdem na kręcenie teledysku? Chciałam Ci powiedzieć coś bardzo ważnego, poprosić o radę. Ale Ty nie miałeś czasu. Szkoda, bo może coś by się zmieniło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:22    Temat postu:

Noo mogę spokojnie powiedzieć, że mi się podoba.
Tylko mam dla Ciebie kochana taką małą radę:
Nie syp tak częściami bo nas przyzwyczaisz i potem nie będziesz nadążała z pisaniem.
I jeszcze coś:
Zyskałaś stałą czytelniczkę.
Będę tu wpadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia ;)




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Polski ;)

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:35    Temat postu:

bardzo oryginalne i pomysłowe !! Nie wiem czego ale bardzo mi sie spodobało Wink Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
liducha




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pręczki:D

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:52    Temat postu:

jak na razie SEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEX:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 22:01    Temat postu:

Uuu bardzo mi się spodobało. Jest poprostu idealne jak dla mnie. Kocham opka, gdzie bardzo duża mowa jest o przeszłości. Mam tylko małe "ale" do pierwszej części... W tym liście były suche fakty. Niczym nie ubrane. A może to tylko mój wymysł? Tak czy inaczej ja właśnie tak czułam. Czekam na nowego parcika bo bardzo mnie zaciekawiło to opko.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mada_116




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 0:12    Temat postu:

Bardzo mi się podoba Smile
Kojarzy mi się to z opowiadaniem "Powrót do Loitsche"
nie mogę się doczekać następnej części ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 20:39    Temat postu:

A dziękuje, dziękuje. Niedługo pojawi się następny part ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 20:43    Temat postu:

Liebkosung zapodaj go dzisiaj. Proszę.
Wiesz, że tamto forum już działa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 20:46    Temat postu:

o.
zaciekawiło mnie.
tak.

__\m/(^_^)\m/__


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:19    Temat postu:

Drżącymi dłońmy odłożył kopertę. Przed oczami stanął mu dom, brązowa droga i te drzewa, szumiące o czymś zupełnie nieodgadnionym. Przypomniał sobie ten ufny blask w zielonych oczach przyjciółki. Tak, ona wtedy chciała mu coś powiedzieć. Dlaczego jej nie wysłuchał? Był zbyt podekscytowany kręceniem teledysku, tym, że zaczęli pojawiać się pierwsi fani, że mieli wydać debiutancki singiel. A może, może ona chciała wyjawić mu swoją tajemnicę? Tę bolesną, którą tak skrzętnie ukrywała? Denerwowała go myśl, że nigdy się tego nie dowie. Przeczesał ręką czarne włosy i westchnął ciężko. Podszedł do lustra i zaczął usilnie przyglądać się swojemu odbiciu. Zaczął zauważać pewne zmiany, które inni dostrzegli już wcześniej, ale nie powiedzieli mu. Przecież miał prawo się zmienić. Był gwiazdą, niezależnął i całkowicie samodzielną. Blask kreatywności w jego oczach dawno zgasł, nutka buntu na twarzy przerodziła się w profesjonalny make-up. Przecież to nie był on! Te długie włosy, figlarnie spływające na ramiona, nie były w jego stylu. Stał się taki, jakiego inni chcieli go widzieć. Nie mógł taki być. Oto miały się obyć narodziny nowego, acz dawnego Billa.
***
Tom siedział w hotelowym barze, popijając Red Bulla, w towarzystwie basity zespołu. Oboje byli już znudzeni bezczynnością, wakacje nie były im potrzebne. Zdecydowanie, nie. Barowe drzwi się otowrzyły i wyłoniła się zza nich jakże znajoma postać, aczkolwiek odmieniona. Dredziarz wypuścił słomkę z ust na ten widok. Fryzura przypominająca lekko oklapłą mangę, lekko podkreślone czarną kredką oczy i rozciągnięta bluzka, zupełnia taka jak kiedyś.
- Bill...- jęknął Georg - Co ci?
- Nadine. - uśmiechnął się nieznacznie starszy bliźniak.
Tak, cieszył się. Miał dość tej małostkowej, marudnej i samolubnej osoby jaką stał się jego brat ostatnimi czasy.
- Muszę coś załatwić w Loitsche. - rzekł z powagą czarnowłosy.

PS: Wiem, odcinek nie jest ciekawy. Ale niezbędny do rozwoju wydarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona1666




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z łóżka Bama

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:22    Temat postu:

Jest ciekawy.
Ma tylko jedną wadę.
Długość.
No ale ja jestem ostatnią osobą która powinna się jej czepiać.
Więc tylko szepnę:
Jeszcze...
Jeszcze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:25    Temat postu:

Nie zauwazylam nowej czesci...
Wybacz...
Ale juz nadrobilam.
I podoba mi sie niezmiernie.
Ciekawy watek.
Nieliczne bledy.
Jedynie troszke krotkie.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:33    Temat postu:

Obiecuje, że następna część będzie wręcz wyczerpująco długa <i rozległ się diabelski śmiech>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:34    Temat postu:

Wszystko było by zajebiście gdyby nie to, że te notki są mikroskopijnych rozmiarów. Wszystko za krótkie. Pomyśł ciekawy, wykonanie bardzo dobre. Nie wiem czemu, ale mi się podoba. Będe czytać dalej.

P.S. wszystkie notki mozesz pisać takie długie jak te trzy razem więte.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mystery89




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z nieba . . .

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:38    Temat postu:

cudne.. tylko szkoda, że takie krótkie .. a czemu on sie znowu zmienił ?Very Happy podoba mi sie w nowej fryzurce Razz hehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:41    Temat postu:

oł jaaa
ja oczywiście mam zapłon ślimaka w tempie zwolnionym Grey_Light_Colorz_PDT_46
taaaa ja to zawsze świetne opa omijam Grey_Light_Colorz_PDT_46
ech.... może ja jakaś jestem pechowa albo..... pomylona?
ech.... nie wiem

wiem jedno
buźka dla wspaniałej autorki i jej równie cudaśnego dzieła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 21:45    Temat postu:

mystery89 - Zmienił się bo...bo zobaczysz, jeśli będziesz czytać kolejny części!
Sandy Strix- Dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 22:49    Temat postu:

I kto tu jest zawsze ostatni? Oczywiście ja Grey_Light_Colorz_PDT_46
Ech...
Całkiem fajnie piszesz i muszę przyznać, że m isię podoba Very HappyVery Happy
mam tylko jedno "ale"- notki są potwornie krótkie Sad
Czekam na naprawdę dłuższą nocie...
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Sobota 06-05-2006, 10:32    Temat postu:

Kolejna część. Starałam się, żeby była dłuższa! Dziękuje za wszystkie komentarze.
^_^_^


~*Część Czwarta*~
Bill szedł ciemnym korytarzem ozdobionym licznymi dziełami sztuki. Powoli zmierzał do celu, czując lekką tremę, jednak zupełnie inną niż przed koncertami. Oto stanął przed drzwiami do pokoju numer 27. Odgarnął włosy i energicznie zapukał. Nie wiedział, jak menager zareaguje na jego kolejną zmianę, albo raczej powrót do poprzedniego wyglądu. Ale nie obchodziło go to. Przecież to było jego ciało i miał prawo wyglądać tak, jak chciał.
- Proszę! - rozległ się zgłuszony krzyk.
Ciemnowłosy powoli nacisnął klamkę i wszedł do pokoju. Mężczyzna który w nim się znajdował zdziwił się jego widokiem. Czy cofnął się w czasie? Nie, wokalista wyglądał trochę inaczej niż za czasów Devilish. Był wyższy, lepiej zbudowany, miał inny głos. A pomimio to był z powrotemtamtym Billem, który cieszył się z przezwiska jakie nadała mu babcia. Przynajmniej z zewnątrz. Czy zmienił się w środku? W tak krótkim czasie?
Po pewnym czasie David uśmiechnął się życzliwie. Również miał nadzieję, na zmianę Billa, bo był kolejną osobą która miała dosyć kapryśnego zachowania młodszego bliźniaka. To nie odgadnionem dlaczego wszyscy przewidywali jego zmianę psychiczną. Może jego wyraz twarzy się zmienił? Może oczy zabłyszczały dawnym blaskiem?
- Zawsze uważałem, że lepiej ci w mandze. - mruknął menager.
- Chciałbym pojechać do Loitsche. - powiedział spokojnie Czarnowłosy.
- Kiedy? - David zmarszczył brwi.
- Jak najszybciej. - wstchnął chłopak.
- Przez najbliższe trzy dni macie promocje, potem możesz jechać. - oznajmił menager.
Wokalista skinął tylko głową, na znak, że zrozumiał i udał się w stronę swojego pokoju.
***
Od zmiany minęły trzy dni. A on czuł się lepiej, był sobą w 100 procentach i wreszcie poczuł się szczęśliwy. Rzeczywiście zmiana wyglądu, zapoczątkowała zmiany psychiczne. Przez trzy ostatnie dni pracował nad czymś każdego wieczoru, coś pisał, kobinował i wychodził wieczorem przed hotel, by zaczerpnąć świerzego powietrza i poszukać inspiracji. Teraz jechał białym samochodem, siedząc na tylnym siedzeniu i przyglądając się widokom zza okna. Wreszcie zaczęły się pojawiać ogromne drzewa, które teraz swoim majestatem bardziej straszyły, niż jak niegdyś rozweselały. Szumiały o czymś nie pojętym, jedynie sobie znanym. Ciemnowłosy je poznawał, a jego serce mocniej zabiło na widok tabliczki z napisem "Loitsche". Wreszcie wysiadł w pobliżu swojego domu.
- Przyjedź wieczorem. - nakazał kierowcy.
Ten w mgnieniu oka zniknął za ogromem zieleni drzew. Bill cieszył się, że nie został zauważony. Pod domem nie było fanek, to zrozumiałe, oficjalnie byli w Berlinie. Podszedł do cerwonej furtki i mocno pociągnął za klamkę. Była zamknięta, matka zamykała się w obawie przed męczącymi fankami. Chłopak podszedł do pobliskiego krzaka i ukucnął przy nim. Zaczął coś liczyć i gorączkowo obrzucać wzrokiem gałęzie owej rośliny. Wreszcie dotknął jednej z nich i wyciągnął mały, srebrny kluczyk. Uśmiechnął się do siebie i pośpiesznie dostał się na podwórko. Wiedział też, że dzwi będą zamknięte, dlatego postanowił oznajmić swoje przybycie mamie przez okno. Podszedł więc do jednego z kuchennych i posmutniał widząc zapłakaną rodzicielkę w towarzystwie koleżanki, którą z wyglądu kojarzył, jednak nie mógł przypomnieć sobie jej imienia.
- Czuję się taka somotna, Liv. - powiedziała przez łzy Simone. - Tęsknie za moimi synami, tęsknie za spokojem. - kontynuowała.
- Ach, musisz być silna. Pomyśl, że twoi bliźniacy są szczęśliwi. - rzekła rudowłosa kobieta.
- Tylko dlatego znoszę to wszystko. - mruknęła matka Billa.
Chłopak zsnuną się po ścianie domu i usiadł obejmując swoje kolana. Kolejna osoba, która przez niego jest smutna, nie tylko, ale w dużej mierze. I to ta najbliższa. Ranił wszystkich, których kochał. Matkę, brata, przyjaciółkę i pewnie jeszcze wiele innych osób. Stał się potworem. Podniósł się i ruszył w dobrze znanym kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin