Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cherry - trójpartówka (The End)+
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:00    Temat postu: Cherry - trójpartówka (The End)+

ech...
Jeśli czytałeś 'Zachód', to wiedz, że to jest jeszcze bardziej nudne.
Jakby to ująć, wybrałam się z motyką na słońce.
Dlaczego?
Bo początkujący pisarz nie powinien zabierać się za opowiadanie bez dialogów. A ja jak zwykle wybrałam trudniejszą drogę, bo tylko takie pomysły przychodzą mi do głowy.
Więc dlaczego decyduję się to opublikować?
Otóż obiecałam to lotte, WaRiAtKa oraz shira. Jeśli partówka spodoba się chodź jednej osobie, to jednak będę ją kontynuować, aby uczyć przyszłych twórców, czego należy nie pisać w opowiadaniach. Człowiek uczy się na błędach: swoich i cudzych.





Cherry
#1
Wiatr



Wiatr.
Och! Jak ja go kocham!
Tak przyjemnie orzeźwia moją zarumienioną twarz. Szepcze do ucha, delikatnie pieści włosy. Uwielbiam z nim gawędzić. Rozmawiamy o wszystkim.
Gdy mnie widzi, tak siedzącą na gałęzi wiśni, zawsze się uśmiechnie i podejdzie do mnie. Ostrożnie siada obok. Nie chce mnie spłoszyć lub przestraszyć. Taki jest delikatny… Zawsze się śmieje. Ciepło bije od niego nawet wtedy, gdy przynosi ze sobą chłód. Bawi się nim. Jak ulubioną zabawką. Czasami zastanawiam się, czy go to nie boli. Ten chłód. Jego wiotkie palce wydają się takie kruche… Ale to tylko pozory.
Wiem to.
Pamiętam jak kiedyś ujął moją nadąsaną twarz w te swoje dłonie. Były takie miękkie, ale… tak jednocześnie tak silne, że miałam wrażenie, że gdyby tylko chciały, to zmiażdżyłyby ten wielki dąb, co rośnie niedaleko brzegu jeziora.
Widzę go co dziennie. Jest on taki silny. Ale ten dąb… jest taki, taki jakiś milczący. Nie lubię go.
Och! Doceniam, że daje tak upragniony cień, ale robi to, tak jakby musiał. Musiał „pożyczać” innym swojego czarnego brata i do tego jeszcze szumieć.
No tak, z rozważań nad dębowym charakterem wytrącił mnie wiatr. Ależ on się śmieje! Pewnie ma jakieś nowiny.
Może znów biedronka zgubiła kropki?
Nie?
To motyl przemalował jej czarne plamki?
I to kolorem pożyczonym od tulipanów?
Ach, te skrzydlate robaczki…
Im, to tylko psoty w głowie!
Co?
Musisz już iść?
Ale wrócisz, prawda?
I odleciał…

On dla mnie jest zagadką.. Jedną, wielką ba! ogromną niewiadomą.
Niby jest taki wesoły, roztańczony, ale… zawsze jego oczy wyrażają to samo. Pogarda delikatnie iskrzy w tych bladoniebieskich tęczówkach, a uśmiech kojarzy się tylko z jednym: „mów co chcesz, mi to zwisa i powiewa”.
Ech…
Chyba go nigdy nie rozgryzę. Przynajmniej do końca.

Zwróciłam moje rubinowe oczy na resztę sadu. Sad – trochę mały, tylko sześć drzewek, ale ja go i tak nazywam sadem. Moim. Wszystkie wiśniowe „krzaczki” rosną bardzo niedaleko zbiornika wodnego, potocznie zwanego jeziorem. Jeziora pełnego ryb, po którym dumnie pływa kacza rodzina, którego powierzchnie zawsze muskają cieniutkie skrzydełka ważek. Najczęściej tych niebieskich i czerwonych.
Przy samiutkim brzegu rośnie ów milczący dąb-nieprzyjemniak. A wszystko to dopełnia soczyście zielona trawa. Trawa, która przebiła się już przez to wstrętne, metalowe ogrodzenie. Siatka jest wyznacznikiem posiadłości. Jest to własność tego wielkiego, białego budynku. To nie jest dom. Dom ma ładne okna z firankami. A ten… ma maleńkie zakratowane.
I jest biały.
Ja lubię biały, ale nie ten biały.
Ten jest taki sztucznie biały – nie widać w nim radości… tylko ból i smutek.
Aj! Od tego bielowania sama zaraz zrobię się biała.
Stop!
Koniec bieli.
Nie podoba mi się ten budynek. Wcale, a wcale. Nie lubię go.

Znów moja uwaga skupiła się na „ciotkach”, jak nazywałam pozostałe drzewka wiśniowe. Wyglądały tak ślicznie. Zgrabna, brązowa nóżka pięła się wysoko w górę, tworząc sieć pozostałych „organów”. Miała dużo szczęścia. Głęboko w ziemię zakopała swoje powykręcane stopy. Dlatego wydawało się, że ma zgrabną nóżkę. Ale ja wiedziałam o stopach.

Wracając do wisienek… Zielono-czekoladowe pokręcone kosmyki włosów podpięte były małymi ciemnoczerwonymi spineczkami w kształcie małych kuleczek. Wyglądały bajecznie.
Ciekawe…
Czy kiedyś moje twarde serce upadnie w pulchną ziemie?
Wtedy stałabym się taka jak moja rodzicielka. A ona jest piękna. Najpiękniejsza z matek.

I znowu z zadumy wyrwał mnie wiatr. Już się nie śmiał. Był… zamyślony?
Tym razem usiadł pod drzewkiem, chowając się w drżącym cieniu. Oparł głowę o jasnobrązowy pień. Włosy zsunęły mu się z twarzy i delikatnie oplotły wiśniową nóżkę. Tylko jeden, jedyny alabastrowy kosmyk pozostał na policzku. Pieścił swoim chłodem migotliwą skórę wiatru. Westchnienie poruszyło leciutko zielonymi listkami. Zauważył moje zaniepokojone spojrzenie, więc posłał mi pełen ciepła uśmiech. I zaczął opowiadać. O życiu, o ludziach, o świecie…

Nie zrozumiałam go. A może nie chciałam pojąć tego wszystkiego? Tyle łez, bólu, przygnębienia… Życie za siatką jest straszne. Dobrze, że jestem tu, w sadzie.
Jednak jest tam szczęście. Nikłe chwile. One pozwalają istnieć. Są ludzie radośni, pełni życia… Może warto ich poznać? Jest ich przecież tak niewielu…
Prawdziwe szczęście jest czymś tak rzadkim i nieuchwytny.

Skończył opowieść. Pierwszy raz opowiadał mi o życiu. Tym prawdziwym.
Niebo zrobiło się już czarne. Małe srebrzyste punkciki lśniły na granatowym sklepieniu. Może to moje siostry? Takie małe migoczące kuleczki. Upinały ciasny kok – poczerniałą fryzurę nocnego nieboskłonu.
A wiatr odszedł. Matka szeptała bajkę. O słonecznej Księżniczce i księżycowym Jeźdźcu.
A ja wciąż patrzyłam.
Na gwiazdy.
Świerszcz grał na swoich zielonych skrzypcach.
Nie… To była żółta gitara.

Pomylony świerszcz uśpił malutką Cherry.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sandy Strix dnia Niedziela 14-05-2006, 17:25, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:02    Temat postu:

czytam..

EDIT:
hmn..
Sandy...wiesz, ze to jest wspaniale wiec cie uswiadamiac nie bede...
wiesz ze kocham to co napiszesz wiec nie mam zastrzezen.
wiesz ze czekam na nastepny odcinek z niecierplwoscia, wiec tak juz zostanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:07    Temat postu:

no to mam jedną 'za' Very Happy
czyli będę kontynuować


aaa druga częśc będzie najprawdopodobniej za tydzień
i wbreb pozorom tu znajdzie się miejsce na wspomnienie o TH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:10    Temat postu:

hmn..tydzien?
co ja przez ten czas zrobie...
ach..
trudno..poczekam

wbrew pozorom bedzie o th..no bo to chyba forum o th?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twentasek




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:16    Temat postu:

....................................
Mogłabym pisać te kropki w nieskończoność, bo po tym co przed chwilą przeczytałam tylko na to mnie stać.
Piękne, wspaniałe, cudowne? Nie, to nie sa słowa godne opisania tego.
Wiem, ja nie powinnam, ja nie miałam prawa pisać tego komentarza. On, on nie jest tego godzien.
Sandy Strix, wybacz mi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:20    Temat postu:

jezus maria Twentasek!
a weż wypluj takie słowa!
a kropki swoją drogą bardzo ładne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Twentasek




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:23    Temat postu:

A co ja na to poradzę, że mi oddech zabrało? Powinnam przywąząc moje łapy do łóżka, bo miałam juz nic nie pisać... Ale co zrobić, jeśli mi sie podoba xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:24    Temat postu:

Juz Ci pisalam co o tym sadze, ale powtorze to z innego forum...

No to jedziem...
Sandy? Czy tobie cos dolega?
Wiesz, wybacz mi te slowa, ale pytam na wszelki wypadek.
Jak mozna bic i ponizac piekno?
Czy ten swiat jest az tak doszczetnie zly?
Ja wierze, ze nie...
Bo piekno, wyjatkowosc i wspanialosc nie zasluzylo na ciosy.
A to jest elementem twego opowiadania.
Te opisy... Sandy! Rozplywam sie.
Stworzylas piekny, wrecz magiczny swiat, ktory wypelnil moja dusze.
Dotknelas mojeo serca, tak spragnionego piekna i uniesienia.
Tylko dziekowac... za wszystko.
Pozdrawiam i czekam na wiecej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:28    Temat postu:

Ładne... Bardzo ładne.
Podoba mi się.
Czkeam na więcje!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:29    Temat postu:

ddm Very Happy ja nie będę się powtarzą z moją chorobą umysłową ;D
LadyMakbet - dziękje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:34    Temat postu:

Eeee... chorobą umysłową? Very Happy Tak się nazywa dziś ogromny talent, tak?
No i nie dziękuj - za prawdę się nie dziękuje Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Indra




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z co piątej kinder niespodzianki

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 18:36    Temat postu:

Bardzo, bardzo ładne Very Happy i Myslę, że dalej będzie jeszcze ładniejsze Very Happy Wisienko Very Happy hah, a ten Wiatr to typo romantyka......skojarzyło mi się z Włóczykijem z Muminków Very Happy Pozdrowienia i masz szósty z komentarzy jak najbardziej "za" Very Happy
Pozdrawaim gorrrąco i czekam z zaciekawieniem na nastepna część Very Happy
Indra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 19:49    Temat postu:

Acg szłończe ty moje jak ja ci mam dziękować za to, że dodałaś to tutaj? No powiedz jak to będe to robić! Dniami i nocami. Siedząc przed komputerem i nudząc się na lekcji. Ach dobra i tak mi ten komentu, jak zawsze, zupełnie nie wyjdzie. A wiesz dlaczego? Przez ciebie. Tak, tak to ty mnie zachipnowyzowałaś tym opkiem. Ono jest.. Sama nie wiem... Nigdy nie umiałam wyrażać w ten sposób uczuć. Wiem, to źle ale jakoś muszę z tym żyć. Wiedz, że opko jest piekielnie dobre i wiedz, że jak dla mnie to wcale nie "wybrałaś się z motyką na słońce". Nie. Owszem, wybrałaś się z motyką ale to ogródka, by zrobić w nim porządek.
Czekam na więcej. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 20:40    Temat postu:

LadyMakbet - ale dziękuje się za dobre słowa Very Happy
Indra - Włóczykij <lol> Romantyk? Może być, sama chciałabym miec takiego przyjaciela Rolling Eyes
WaRiAtKa - dziękować to ty nie masz za co z motyka do ogródka? no tak wiosna w pełni Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lotte




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc ;)

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:26    Temat postu:

A ja jak zwykle na szarym końcu...
Sandy Strix, ja naprawde nie wiem co Ty chcesz od tego opka, o sory opkiem tego nazwać nie można, to cos o wiele lepszego.
Wierzyłam w Ciebie i się nie zawiodłam.
Co z tego, że nie ma dialogów, umiesz doskoanle pisac bez nich.
I nie zaprzeczaj, bo tak jest.
Nie jestem jakąś uzdolniona autorką, ale prawdziwe piękno umiem dostrzec.
I właśnie je dostrzegłam...
Cieszę się, że jednak zdecydowałaś się dodać tą trójpartówkę. Myślę, że nie masz czego żałować- odwaliłaś kawał dobrej roboty Wink
Mam cichutką nadzieje, że kolejna część pojawi się jeszcze w tym tygodniu.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Środa 03-05-2006, 21:46    Temat postu:

Mam ci za o dziękować- za to, że dodałaś tu swoje kolejne opko, bo przecież nie chciałaś tego robić... Właśnie za to ci dziękuję. No tak z motyką do ogródka xP tak mi się napisało xP. Bo przecież miejsce motyki jest w ogródku, a miejsce twojego opka na tym forum SmileSmile Bo każdemu się ono podoba SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia ;)




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Polski ;)

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 11:31    Temat postu:

Dodałas swoje kolejne wspaniałe opko:)Smile no co mam pisać ujmne w w jednym wyrazie WSPANIAŁE Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 11:36    Temat postu:

O, Sandy, Sandy...
Po tym, co przed chwila przeczytałam to jestem skłonna dodać Cię do mojego zeszyciku czarodziejek.
Stworzyłaś niebywałą atmosferę, przebrnęłaś z podniesioną głową przez opisy, które tak pięknie dobrałaś. Nawet brak dialogów mi nie przeszkadza.
Ukłon w Twoją stronę.
Całuskiii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 12:27    Temat postu:

Cytat:
Alex....
nioe wiem czy masz na inię Alexandra czy nie w kazdym razie ja jestem Aleksandra i nie wiem co to ma do rzeczy, ale ja cię proszę żeby go ona mogla chociaż dotykać, bo ja naprawdę nerwowo nie wytrzymam i trz będzie mnie reanimować


wpadlam tu tak..bo czytam sobie okpowiadanie Alex-szafki ( bardzo piekne...)
i tam napisalas ze masz na imie..zaraz zaraz..Aleksandra???
no to jak tak to witaj w klubie

ach...jeszcze nie ma parta 2...wytrzymam dzielnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 14:46    Temat postu:

WaRiAtKa - miejsce motyki też jest w garażu albo w jakims schowku xD to może mije powinno być w smietniku? xD
Karolcia Wink - taaa małe słówko, a cieszy Very Happy
Vivien - ach... Viv jaka niespodzianka <rówbież się kłania, aż do samych stópek> taaa przebrnęłam, chociaz po drodzę się trochę podtopiłam; czarodziejka? raczej czarownica albo wiedźma xD
...Schwarz ist klasse... - part drugi hmm.... może w weekend, ale nie obiecuje ;D a też jesteś Aleksandra? to miło Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 16:27    Temat postu:

Oj tam, ja nie wiem gdzie jest jej miejsce xP Ale wiem, że twoje opko mi się baardzo podoba Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 16:34    Temat postu:

ualala.

cudne.
az brak slow.
no.


<3


__\m/(^_^)\m/__


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 16:41    Temat postu:

WaRiAtKa - sądze, że prowadzimy bardzo ciekawą duskusję na temat miejsca spoczynku motyki xD
_katasza - uh.. la la la! aż mnie o dreszcze przysporzyło xD brak słów? oł jaa chyba opo źle wpływa na czytelników xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 16:44    Temat postu:

Kochana, czemu next part dopiero w weekend?
Buuu... zaraz sie rozrycze.
Od Kamy sie zarazilam...
Ach... dlaczego wszystko co piekne, cudne, wspaniale, niesamowite i niepowtarzalne kaze na siebie tak dlugo czekac...
Ale poczekam, co mi tam...
Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 17:13    Temat postu:

Oj tak konwersacja bardzo interesująca xP A wracając do opka... To kiedy będzi nowa część?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin