Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Macierzyństwo i ślub, czyli plany na przyszłość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy planujesz mieć dziecko?
Tak. Najwyżej jedno.
28%
 28%  [ 48 ]
Nie. Nie chcę nawet jednego.
19%
 19%  [ 32 ]
Tak. Bez dziecka, nie ma prawdziwej rodziny....
45%
 45%  [ 75 ]
Tak. Im więcej tym lepiej...
6%
 6%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 166

Autor Wiadomość
domikika




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Czwartek 14-12-2006, 12:18    Temat postu:

Raspberry- właśnie dlatego, napisałam, że po tym względem jestem glupia Smile ale ja po rostu boję się starości Smile nie wiem jak będzie ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tymbar




Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 14-12-2006, 15:42    Temat postu:

A kto powiedział ze starosc to nie radosc. Przeciez mozesz prowadzic tez bardzo fajne ciekawe itd zycie wiadomo ze wyglad i sprawnosc nie ta ale na to sie nic nie poradzi chyba ze wymysla lek na starzenie:P to by bylo cos. Pomysl czy chcialalbys zeby twopja matka powiedzmy za 2-5 lat popełnila samobojstwo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Czwartek 14-12-2006, 17:18    Temat postu:

domikika
Chyba każdy boi się starości.
Ale wyobraź sobie ostatnie lata swojego życia u boku kochanego męża, który po tylu latach nadal jest Ci bliski (tak, tak... To jest możliwe)
Dzieci. wnuki, ta cała radość z nimi związana. Będziesz mogła patrzeć jak rosną na Twoich oczach, dojrzewają, by na koniec również założyć rodzinę... I to jest piękne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AgNis




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Czwartek 14-12-2006, 18:17    Temat postu:

Sama nie wiem, czy chciałabym miec dziecko. Trudno mi w tym momencie o tym mówic. Teraz chciałabym skonczyć szkołe i pójśc na dobre studia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
domikika




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Czwartek 14-12-2006, 19:38    Temat postu:

Smile wiem, ze to co mowicie jest madre i w ogole.. fajnie by bylo i pewnie tak bedzie, ale nie zmieni to faktu, ze nie chce byc stara!! i nie jest to spowodowane tym ze zawsze chce byc piekna, miec piekne cialo i nie miec zmarszczek.. po prostu dookola mnie jest za duzo tarszych ludzi.. mieszkam z dziadkami i ciocia inwalidka, ona jest piekielnie upierdliwa!! i poprostu jak widze jak ludzi ja traktuja to uhh.. przyznam ze jesy ciezka, ale coz.. po prostu nie chce byc tak traktowana przez ludzi, chociaz wiem ze ona nie jednym sobie na to zasluzyla!! <lol2>
i musze wam powiedziec, ze pewnie bede mila rodzine i umre jako80 letnia staruszka a teraz mam tylko takie odpaly ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
carsjana




Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-12-2006, 21:37    Temat postu:

Moje plany na przyszłość? Ja akurat mogę wyjść za mąż, ale za faceta, którego będę naprawdę kochała, który będzie przystojny, inteligentny, bogaty. Dzieci też chciałabym mieć, ale strasznie boję się porodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tamarka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Sobota 16-12-2006, 22:15    Temat postu:

Co do dzieci to mam mieszne uczucia... niby chciałabym mieć... zawsze o tym marzyłam... ale narazie boję się... moze ze względu na mój błody wiek...
Starosci się nie boje... moze wogóle nie dożyje starosci Smile wole nie myśleć zbyt wiele na zapas...
Jak byłam młodsza zawsze marzyłam o ślubie w pięknym kosciele, granatowej sukni ślubnej i ogromnym przyjęciu... przystojnym mężu i gromadce dzieci...
Do teraz przetrwało tylko i wyłącznie marzenie o granatowej sukni... reszta marzeń uciekła...
Czy chce męża?? ciężko wyczuć... z jednej storny fajnie ale... czy ja wiem... z z drugiej strony fajnie jest być w raczej luźnym związku... zawsze wrazie czego można to zakończyć... a ślub, potem rozwód i wogóle... po co tyle nerwów ??
jedno wiem napewno : w przyszłosci chciałabym zaadoptowć dziecko... o tym też zawsze marzyłam...

domikika: coś wiem o twojej cioci... masakra... Smile i nareszcie mądre słowo : że pewnie tylko teraz masz takie odpały !! nareszcoie to powiedziałaś Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
an. Liz




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 16-12-2006, 22:38    Temat postu:

Plany na przyszłośc...
Hmm. Obecnie jestem w sytuacji, w której nie wiem, co przyniesie jutro no ale:

Generalnie chciałabym wyjść za mąż. Przyszły mąż... hmm... na pewno muszę Go kochać całym sercem, duszą i umysłem (no dobra, przesadzam Wink )
Dzieci... no nie wiem...
Za wcześnie na takie rozmyślania Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agata:D




Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BRAK DANYCH

PostWysłany: Sobota 16-12-2006, 23:13    Temat postu:

Ślub, nie chcę xD Ale chcę mieć u boku mężczyznę na całe życie.
Dzieci ? Hmm... Zaadoptować bym chciała jakiegoś wietnamczyka, murzynka czy coś Wink (Angelina J. mnie zainspirowała ;])
Dalej się nie zastanawiałam ... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BiałekxD




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 11:44    Temat postu:

ja tam bym chciała wyjśc za mąż dzieci to podstawa przynajmniej dwoje napewno nie chcę mieć jedynak i jedno będzie napewno adoptowane xD
a tak nawiasem mówiąc to ja kocham normlanie dzieci sa takie kochane xD
no i jeszcze jednym takim mojim marzeniem związanym z przyszłością jest wyjechać z polski gdzies na drugi koniec swiata i tam sobie załorzyć kochającą się rodzinke xD Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asiulka :-)




Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 27-01-2007, 20:26    Temat postu:

Zyje dniem dzisiejszym i nie mysle co bedzie za 10 lat,za tydzien czy jutro.....
Ale zastanowlam sie nad tym tematem i oto moje rozwazania:
Malzenstwo-tak!Ale tylko z kims kogo bede baaaardzo kochala z wzajemnoscia.Pozatym przed slubem powinnismy zamieszkac razem zeby zobaczyc jak nam jest ze soba na co dzien<czasem ludzie sie rozwodza bo jedno nie zatyka pasty>
Ale nie chcialabym brac slubu przed 25 rokiem -najpierw trzeba sie wyszalec i korzystac z zycia.Zreszta zycie na kocia lape tez by mi odpowiadalo.Nie widze w tym nic zlego:-)Na pewno nie wzielabym slubu z rozsadku<najwieksza glupota>
Jesli chodzi o dzieci to na dzien dzisiejszy mowie nie!-narazie nie mam wogole wyksztalconego zmyslu macierzynskiego.Nie wiem co bede czuc za kilka lat.W kazdym razie boje sie porodu i wszystkigo co z nim zwiazanego.Do malych dzieci mam uraz-boje sie zrobic im nie chcacy krzywde,a pozatym mam mlodsze rodzenstwo,ktote upszyksza mi zycie jak tylko moze<kto ma taka sytuacje,ten zrozumie>
Nie wiem jak bedzie bo los bywa przewrotny.
Pozyjemy=Zobaczymy!!!
Takie jest moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fankaBillaireszty




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie Emo robi co chce

PostWysłany: Sobota 27-01-2007, 21:03    Temat postu:

Chciał bym sie ozenić ale z kim kogo kicham i on mnie kocha nie musi byc nadziany........ale też nie biedny Confused Dzieci nie wiem narazie nie chce jak co to tylko jedno i chyba zadoptowanie nie wiem czemu ale chce mieć adoptowne dziecko może dlatego,że sama jestem..........


Ale tak naprawde żyje chwilą i nie myśle o tym tak bardzo,to kiedyś samo przyjdzie może wtedy nie będe chciała sie żenic albo będe chciał mieć dużo dzieci(w co wątpie) pozyjemy zobaczymy......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DreadLock




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Sobota 27-01-2007, 21:10    Temat postu:

Mąż ?
Mówię stanowczo nie.
Chyba że jakiś nadziany, to wtedy z rozsądku.
Ale jeżeli będę kogoś kochała, to mogę z nim być bez ślubu.
I zamierzam być szczęśliwa.

Dzieci ?
W życiu. Nawet nie ma o czym mówić. Ewentualnie, ale to naprawdę czysto hipotetycznie, jeżeli mój mąż ( tudzież partner życiowy ) się uprze.
Ale tylko adoptowane.
Nie mam zamiaru 9 miesięcy się męczyć.
W bólach i cierpieniach rodzić.
A potem nie doczekać się wdzięcznosci ze strony tego dzieciaka.
A tfu.
Po za tym, to mam szanse jeden do dwóch, że to będzie chłopiec.
Nie wyobrażam sobie wychowywać chłopca.
Nigdy, nigdy w życiu.

Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzka_Kaulitz




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester ktos kojarzy? :/

PostWysłany: Sobota 27-01-2007, 23:18    Temat postu:

Ja juz mam zaplanowana przyszlosc Very Happy
Nie no tak jak bym chciala zeby bylo.
Wiec tak:
Pierw bardzo ale to bardzo chciala bym, zebym mogla w przyszlym i nastepnym roku chodzic na College Pathway - nie kazdy moze na to isc...Jak na to sie nieuda to pojde na cos innego(wiem na co ale niechce mi sie pisac)
Wiec przykladowo sie dostane na to. Czyli na koniec 11klasy bede pisala z tego GCSE...potem pojde do college(niewiem na co...bede musiala wybrac cos z tych 4 opcji jakie sobie wymyslilam) w miedzy czasie sie od matki wyprowadze. 2-3lata pochodze do College i pojde na studia. Na university of Manchester albo of Salford. Bede miala ok.19lat jak zaczne studiowac. Bede studiowac np. ze 4lata. Czyli bede miala 23lata jak skoncze. 2lata bede zarabiac pieniadze. Jak bede miala 25lat pojade z przyjaciolka do Nigeri, Francji, Niemczech, Tokyo. Wroce spowrotem do Angli. Potem pojade z nia do Ameryki. Znajde sobie jakiegos Nigerczyka(no chyba ze juz bede miala) i pierw zrobimy sobie jednego dzieciaczka i za 2lata dugiego. I dopiero pomyslimy o slubie...
No chyba, ze wszyscy Nigerczycy beda odemnie uciekac(narazie przychodza sami wiec chyba AZ tak zle nie jest)...

Pozdrawiam Zuzka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Googa




Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Niedziela 28-01-2007, 0:15    Temat postu:

Hmmm... Gdybym się miała dobrze zastanowić to ... Nie. Nie chciałabym mieć męża. Co najwyżej chłopaka... Ale jak ma się męża to... chyba taki ktoś czuje się dość mocno ograniczony... Praktycznie nie możesz nic sama zrobić i większość decyzji podejmujecie razem. Ja bym tak nie chciała. Po prostu lubię sama wykonywać robotę, bo wiem, że wtedy będzie zrobiona po mojemu i nie będzie coś zwalone (skromność..)
A dzieci... W ostateczności dziewczynkę... Chociaż też się jakoś nie nastawiam. Ogólnie rzecz biorąc nie chcę założyć rodziny.
To jest, jak już pisałam ograniczenia i czasu, i horyzontów i wszystkiego innego, co do tej pory mogło się robić samodzielnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikeikeike




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 28-01-2007, 14:18    Temat postu:

Jestem w wieku, w którym niestety znajomi zaczynają mnie zapraszać na śluby i przyjęcia zaręczynowe oraz wybierac imiona dla dizeci które planują w ciągu kilku najbliższych lat o_O. Gdy na to wsyztsko patrzę z tak bliska, to wiem że nigdy mnie coś takiego nie czeka. Pominę fakt, ze nie znoszę dzieci, że nienawidzę odpowiedzialności za kogoś, ze uważam 99,9999999999% facetów za totalnych bezmózgów i napawa mnie obrzydzeniem myśl, ze z którymkolwiek z nich mogłabym pójść do łóżka lub - co gorsza - założyć rodzinę. Nie mam zamiaru w przyszłości pracowac na bachory, które zniszczą mi zycie i rozwalą swym pojawieniem się życie zawodowe. Nie mam zamiaru utrzymywać kiedykowliek męża, jesli jemu coś nie wyjdzie z pracą. Zdecydowanie mam naturę samotnika i moim marzeniem jest niewielkie, własne mieszkanie, internet i praca, która zapewni mi utrzymanie. Żadnych pieluszek, dozgonnej miłości i innych bzzdur. Bo to po prostu nie byłabym ja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
golden_brunette




Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wisteria Lane

PostWysłany: Wtorek 30-01-2007, 19:46    Temat postu:

Ślub ?! Nie. Nie potrzebny. Może nas łączyć o wiele więcej bez tego beznadziejnego papierka. Dzieci - nie znosze! Więc nie to nie dla mnie. Facet - ok ale jeżeli to bedzie prawdziwa miłość. Możemy wtedy razem zamieszkać i robić wszystko żeby bycie ze sobą nam się nie znudziło, obdarowywać się na wzajem swoją miłośćią. Jeżeli kogoś takiego niestety nie znajde, to samotności się nie boje... Chcę pracować, osiągać sukcesy, mieć własną chate gdzieś w centrum miasta (od urodzenia jestem w mieście i chce nadal w nim być, nienawidze wsi i natury, oraz beznadziejnych "nudnych" miasteczek) i chyba także w Polsce, nie czuje jakiegoś pociągu do wyprowadzki, chyba że było by to naprawde bardzo ważne. Chce także świetnie wyglądać. Tak jest to dla mnie ważne. Już taka beznadziejna jestem. Dlatego moge żyć do ok. 50 roku życia nie przeszkadza mi to, nie widze się jako staruszka... Brr, dobiło mnie to.
Chcę czerpać z życia dużo, w końcu jest tylko jedno :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wtorek 30-01-2007, 20:04    Temat postu:

Ee szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że tyle jest przeciwniczek małżeństwa...
Ja jestem typem samotnika i rodzinę założyć jak najbardziej chcę. Dzieci bardzo lubię chociaż już teraz boję się odpowiedzialności jaką kiedyś będę musiała na siebie wziąć. Ale mimo wszystko chcę je mieć.
Oczywiście mogłabym poświęcić moje życie karierze zawodowej ale moim zdaniem to nie na tym polega.
Co z tego, że będę miała kupę kasy skoro po powrocie do domu nikt nie będzie na mnie czekał?
Miłość jest moim zdaniem bardzo ważna w życiu człowieka.
Wolę wieść mniej dostatnie życie z kimś z kim się będę czuła świetnie w życiu niż bogata ale sama i być może niedowartościowana.
Kocham facetów i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Letty




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław, znasz?

PostWysłany: Wtorek 30-01-2007, 21:03    Temat postu:

wyjść za mąż? z wielką przyjemnością. Kochać faceta i móc być z nim blisko to chyba najpiękniejsza rzecz. Ale dziecka niechcę mieć, wiem, że źle bym je wychowała. Nawet jak zajmuje się jakimś małym dzieckiem to wysiadam po paru minutach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Layla




Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 31-01-2007, 12:47    Temat postu:

Chciałabym... Chciała.
Mieć kochającego i oddanego męża (może być trochę niegrzeczny) xP
Ale naprawdę nic na to nie poradzę, że trzymają się mnie łobuzy
Dzieci. Najlepiej trójkę. Trzy dziewczynki. Już nawet imiona wiem! Ale ciiiiiiicho
Duży dom, skończyć liceum, studia, mieć dobrą pracę.
Trochę wyidealizowane, ale to tylko marzenia, narazie bez żadnego pokrycia.
Zobaczymy co czas przyniesie.
Pewnie wyjadę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Środa 31-01-2007, 15:30    Temat postu:

Przyznaję, że ostatnio sama się sobie dziwię, ale nie mogę się doczekać, jak coś małego będzie się koło mnie kręciło... Rolling Eyes
I kocham jeździć do supermarketów.
Zawsze namiętnie wgapiam się w śmiesznych, słodziutkich malców, jakich jest tam od cholery, i w prześliczne kobiety w ciąży. (o matko, czy to ja?...)
A wczoraj stałam przed lustrem i zadowoleniem wypychałam brzuch. Laughing
No tak, tylko teraz trzeba mieć z kim...
Zostanę starą panną, bo nikt mnie nie chce.

Ciao.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Die Straße wird zum Grab.

PostWysłany: Środa 31-01-2007, 16:43    Temat postu:

Fish'n napisał:
Zostanę starą panną, bo nikt mnie nie chce.

a Byll?
przecież jesteście już po ślubie Grey_Light_Colorz_PDT_31

a mi się marzą bliźniaki xD
chłopcy.
mwahahaha. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Środa 31-01-2007, 19:20    Temat postu:

Ja zarzekam się, że nie będę miała męża. Dzieci też nie.
Może jakieś adoptuje?
Nie chcę rodzić. Ta 'idea', mnie jakoś... przeraża?
Tym bardziej, że zostając dziennikarką, przekreśliłabym już na starcie, przyszłość związaną z rodziną.
Chcę jeździć, poznawać świat, ludzi, korzystać z życia!
Choć mam dopiero 14 lat i wszystko może się zmienić.

Mąż?
Jakiś przystojny blondyn z zielono-niebieskimi oczami.
Zakochałam się w takim teraz, chcę takiego mieć zawsze.

B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikeikeike




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-02-2007, 8:37    Temat postu:

W sumie ja też mogłabym adoptować dziecko. Jedno dziecko, i to jako samotna matka. I z pewnoścą nie niemowlę, tylko takie w wieku rpzedszkolnym. Zupki, kupki, pieluszki to dla mnie coś obrzydliwego :fuj:

Nie uważam jednak (bo ktoś coś takiego powiedział) że nie można być szczęśliwym, gdy ma się kasę i wraca do pustego mieszkania. Wg mnie - tak, można. W końcu brak faceta i bachorów nie oznacza braku znajomych i pryzjaciół, braku imprez, wyjazdów i czerpania pełni z życia..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorrow




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-02-2007, 11:08    Temat postu:

Ostatnio śniło mi się, że jestem w ciąży i latam z taaaaakim wielkim brzuchem Niestety nie wiem co było dalej bo się obudziłam, ale wiem kto był ojcem dziecka Cool

Co do małżeństwa, dzieci itd. to jestem za. Choc nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało.
Trzeba najpierw znaleźć na TEGO JEDYNEGO.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin