Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co po śmierci?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
YaNoU




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Pod LaTaRnIą <3

PostWysłany: Czwartek 01-03-2007, 19:24    Temat postu:

przeszczep organów
jak pomyślę o tym, że ktoś po smierci rozpruje MOJE ciało i będzie w nim grzebał, a potem odda część MNIE komus innemu to jst mi zdecydowanie źle. Nie będe kłamac tutaj w żywe oczy, że to dobroduszne dlatego jestem na "Tak" bo jestem na "sama nie wiem" Zobaczymy, prawdopodobnie ja już nie będe mogła mówić po śmierci więc powie i zadecyduje za mnie ktoś inny. Nie wiem, naprawdę.
rodzaj pochówku
Jak mi zrobią taka będę. Nie wyobrażam sobie siebie w roli jako same kości,a mięso pzojadane prez białe glisty, tak samo jak i nie wyobrażam sobie siebie spalonej i zamienionej w jakiś piasek, a potem na dodatek porozrzucana jak akies puste puszki po piwach albo pety. Dajcie spokój. W ogóle śmierc mi się nie uśmiecha i nie chce o tym mysleć bo się dziwnie czuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 01-03-2007, 20:58    Temat postu:

Chciałabym oddać organy po śmierci jakieś potrzebującej osobie. Ostatnio nawet dużo o tym myślałam, próbując się zdecydować. I jestem jak najbardziej za - to co mi niepotrzebne, przyda się osobie, która ma jeszcze żyć.

Pochówek...? Nie zastanawiałam się. Chyba mi to obojętne.


Podobno jeszcze tyyyle czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Czwartek 01-03-2007, 21:18    Temat postu:

Hmm...

Jasne, że jestem za przeszczepami.
Ale z kolei przeciwna jestem rozrzucaniu prochów.
To takie 'amerykańskie'.
Poza tym, sama nie chciałabym pływać w jeziorze z
myślą, że 'kogoś dorzucono do wody'.

Ale jestem za kremacją zwłok.
Bo... mniej miejsca zajmuje.
Poza tym, jest to bardziej... nowoczesne i wygląda
lepiej niż skupisko grobowców wielkości małego lotniska.


...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno

PostWysłany: Czwartek 01-03-2007, 21:20    Temat postu:

Mnie każda wizja przeraża. Bo niby się śmierci nie boje, ale jak sobie wyobraże jak łażą po mnie jakieś paskudztwa, lub jak moja twarz przypuścmy płonie to... Zresztą i tak nic nie będe czuć. Więc to jest mi obojętne.
No ale żeby moje serce było w innej osobie?! Nie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niesmiertelna_nawijka




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny muminków, gdzie rządzi Mufasa ;pp

PostWysłany: Sobota 03-03-2007, 17:37    Temat postu:

a jaa..

organy - jak najbardziej za
bo mnie to i tak różnicy nie zrobi a ktoś może dzieki temu żyć
i kremacja oczywiscie - nie wierze w zycie po śmierci wiec jest mi obojętne czy bede pochowana w urnie na cmentarzu czy rozsypana.
śmierć to dla mnie nie początek a koniec. koniec i już.
a wole byc spalona bo jak sobie wyobraże ze mnie robaki jedzą. . .
zbiera mi sie na wymioty.

;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patunia_th




Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 0:05    Temat postu:

Oczywiscie, ze jestem za przeszczepem organow.
Bo niby po co mi one jak bede niezywa.
Przynajmniej ktos bedzie mial z tego pozytek.

A co do rodzaju pochowku
to jest mi wszystko jedno.
Moze to jest glupie, ale
troche sie boje, ze moga mnie zakopac w trumnie,
kiedy jeszcze bede zyla.
Tak samo jest z kremcja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
colds




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:10    Temat postu:

Organy?

dać innym ludziom, są tacy, co potrzebują...
ale cholera, robaczki też muszą z czegoś żyć!

sama nie wiem.

nie chcę dawać komuś swojego serca, swojej nerki, swojego płuca.
co to, to nie.

sposób pochowania?
chcę być spalona.
dupa.
razem z sercem i każdym siwym włosem, których nie posiadam.
teraz nie posiadam.

chciałabym zostać pochowana w urnie, głęboko w ziemi.
ale gdzie?
chyba w rodzinnej miejscowości, nad jeziorem, brudnym jeziorem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:32    Temat postu:

Ad zarzuciłaś, że tam z tymi organami, oddania sratata, ale a to różnie bywa. A to rodzina się nie zgadza, ciężko się myśli w takich momentach. Same dokładnie nie wiemy jak to jest. No dobra wiecie xD Ja nie bardzo. Ale skoro mozna oddac, bierzcie co chcecie. Moze ktos chce mózg? xD
A tak w ogóle, to jeszcze żadna z nas nie umarła, żebyś była pewna, ze nie oddamy.
Mi to tam nie przeszkadza, chcą niech biorą, nie chcą - to spadać. Ja się w każdym razie zgadzam.
Co do pochówku...
Kiedyś w telewizji widziałam taki film, że grupka dzieciaków pochowała swojego dziadka, że wzięli go do tratwy przywiazali, czy coś. Wzieli, żeby sobie płynął w morze i z takich łuków strzelali weń, co by spłonąl. Bo one sie tak fajczyły strzały przy koncówce. Bo on mówił, ze nie ma zamiaru być zeżartym przez robaki.
To chyba Indianie tak robili.
Osobiście nie mam nic przeciwko, a jestem nawet za. Ale jak sobie pomyślę, ze potem się ktos kąpie w morzu, zachłyśnie się wodą i niedopalona częśc mojej nerki mu wpada, to smiać mi sie chce xD taką cudza nerką spieczoną się zachłysnąć. To musi być ciekawe przezycie xD
No to ja moze po indiańsku xD

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demigod




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:33    Temat postu:

Często o tym myślę, często rozmawiam.
Organy oddałabym jak najbardziej, dla mnie to jakaś religijna hipokryzja żeby sprzeciwiać się oddawaniu narządów po śmierci jaki praktyce "niereligijnej i nieetycznej". Ważniejsze jest życie ludzkie niż to, by być pochowanym koniecznie nie wiem w jakim celu z wątrobą, która się już na nic nie przyda, "bo tak".

Po śmierci? Chciałabym poddać się kremacji. Gdzie by mnie rozsypano, jeszcze nie wiem. I tu także nie wiem, co w tym nieregilijnego, jak niektórzy mowią. Przecież "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" ("nadciąga graaabarz" hehe pamietacie Liroya? Stare dzieje huhu...). Poza tym czy za czasów Jezusa chowali kogoś w ziemi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 19:27    Temat postu:

A wiecie co ja bym chciała?!
żeby z moich prochów zrobili sobie pieścionek xD
Wiecie, gadlai ostatnio, że tak można.
I żeby go schowali do jakiegoś pudełka i siup do miejsca na urnę.
Bo nie chciałabym byc w prochach, a jako pieścionek...
Fajnie tak...

Dawca organów? (orgazmów xD)
Kiedyś się nad tym zastanawiałam.
Doszłam do wniosku, że tak.
Karteczki nie noszę, ale chyba zacznę...
Jasne, że za parę lat mogę zmienic zdanie.
Ale narazie mam takie zdanie.

Koniec Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina[linka1333]




Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

PostWysłany: Sobota 05-05-2007, 23:35    Temat postu:

Przeszczep organow a co mi tam.Przecież po śmierci nie będe potrzebować cielska,aprzynajmniej przydam się doczegoś. DZięki temu mogłabymuratować czyjeś życie Very Happy [?]

A pochówek..Hmm pomyślę może jak będe starsza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnessey




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin //pestka słonecznika

PostWysłany: Niedziela 06-05-2007, 16:50    Temat postu:

Leżenie w trumnie pod ziemią mi wystarczy.
A moje narządy niech lepiej zostaną na miejscu. Nie wyobrażam sobie, że ktoś obcy ma kawałek mnie w sobie. Nie, nie chcę, aby mnie krojona po śmierci. Jak chcecie mnie pociąć, to prosze zrobić to teraz, póki żyję ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagat




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Niedziela 06-05-2007, 16:53    Temat postu:

Co pośmierci Question
Lezenie trumnie zaspypana kilogramami piachu Grey_Light_Colorz_PDT_46
Pochówek Question Zdecydowanie koło dziadka, wuja i taty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaolsenka




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D

PostWysłany: Niedziela 06-05-2007, 22:53    Temat postu:

Boze, nie lubie takich tematów xp
Nie lubie w ogóle o tym myśleć.

Pogrzeb - normalny. Tylko chciałabym zeby na pogrzebie puścili w tle moje ulubione piosenki, a w trumnie chciałabym być z moimi ukochanymi rzeczami.

Brrrr.

Organy oddałabym do przeszczepu, serca tylko troche szkoda, ale trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-MadisoOn
TH FC Forum Team



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dochodzi twój głos?

PostWysłany: Niedziela 06-05-2007, 23:46    Temat postu:

hm...
dziwne....

bo dzisiaj gadalam o tym z moją mamą...
akurat gdy bylysmy na cmentarzu w odwiedzinach Rolling Eyes

zycie po smierci?
nikt dokladnie nie wie co nas czeka...
wiec nie mi o tym sie rozwodzic...

chyba chcialabym byc spalona, ale co do tego jeszcze nie mam zdania...
ale nie wyobrazam sobie, zeby moje cialo posluzylo robakom jako jedzonko Neutral
ble ble ble...

oddanie organow?
jak najbardziej...
skoro mi juz nie są potrzebne to dlaczego nie miałyby uratowac komus zycia?

sluze pomocą... ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Funny Otherwise




Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z łóżka.

PostWysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 18:26    Temat postu:

Co do organów, to nie mam nic przeciwko. Mi już się nie przydadzą. A komuś mogą uratować życie. Jeślibym mogła, napisałabym sobie na czole: "Moje organy dla chorych!".

Sposób pochowania?...
Nie wiem. Myślę, że chciałabym być ... no wiecie, żeby zostały prochy.
A prochy ... na nowojorską ulicę! xD

Życie po śmierci?
Nie było takiego pytania, ale chętnie odpowiem.



Nie wiem xD Nie wyobrażam go sobie, i nie do końca w nie wierzę. Wolę nie myśleć, co będzie potem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~tricky




Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: les tournelless.

PostWysłany: Czwartek 10-05-2007, 13:29    Temat postu:

chowają ludzie swoich bliskich gdzie chcą, przecież to ich sprawa, ale bez przesady, nie chcę siedzieć na łączce pełnej brzęczących owadów i pachnących kwiatów i mieć świadomość, że ze swoich ukochanym ( Laughing ) siedzimy na nagrobku jakiegoś zmarłego.
poza tym nie pozostało NIKOMU dużo czasu. Rolling Eyes nikt nie wie kiedy umrze i kiedy nadejdzie jego czas, więc to nie stanowi żadnej dyskusji. sama nie mam planów gdzie chcę spocząć, zadecyduje o tym moja rodzina. jakiekolwiek miejsce wybierze, naturalnie mojej małej duszyczce nie zrobi to różnicy. Laughing

hm, jeżeli bliscy rozsypują prochy zmarłego w miejscu dla niego za życia ważnym ta decyzja jest... cóż, dziwna ? oczywiście należy ona do nich ! ale przecież gdzie przyjdą się za niego pomodlić, zapalić znicz ? tam, gdzie zostały wysypane prochy, a ich tam nie będzie po dwóch minutach, bo wiatr je poniesie w siną dal ? Rolling Eyes sądzę, że ludzie powinni wybierać inne miejsca spoczynku dla swoich bliskich, gdzie mogliby je odwiedzać i przy nich się modlić.
oczywiście ta decyzja należy tylko do nich lub do zmarłego, który za życia powiedział jak ma wyglądać jego "ostatnia droga".

naturalnie mi się po śmierci organy już nie przydadzą, więc mogłabym je oddać, jeżeli miałąbym pewność, że uratują komuś innemu życia i je przedłużą.
chyba moja duszczyka czułaby się lepiej wiedząc, że uratowała komuś życie. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin