Tokio Hotel

Gangsta · Wysłany: Niedziela 12-11-2006, 11:49 Temat postu:

Miałam aparat na zębach, ale to jeszcze w podstawówce. Nie narzekałam... jakoś wytrzymałam Wink

Sylvaticca · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 14:00 Temat postu:

Miałam właśnie założyć temat o tym Wink

Też noszę aparat. Na początku cholernie bolało ale już się przyzwyczaiłam. A za pół roku będę miała ściągnięty Hurra

Kate :) · Wysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 21:33 Temat postu:

Pewnie będę mieć.
Nawet myślę o nim.
Wolę mieć później piękne, proste ząbki Smile

DreadLock · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 15:18 Temat postu:

Ja mam. ponad rok. I zostało mi jeszcze półtora roku. Ale ja bardzo lubie moje rusztowannie i kolorowe gumeczki : D W sumie juz bym chciała miec proste ładne zęby, ae zdzierże jakos jeszcze Very Happy

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 16:10 Temat postu:

Ja mam aparat...hmm.. chyba juz od 3,5 lat!! <cry>
Miały być niecałe 2 lata a noszę już ponad trzy a będę nosiła chyba ze 4 Grey_Light_Colorz_PDT_26

Nikomu nie polecam... chyba, że zobaczę efekty po zdjęciu Very Happy

agata:D · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:08 Temat postu:

Jak zrobi mi dentysta wszystkie zymby to będę mieć.
Chcę, ale nie dlatego, że sporo osób nosi...
Chce mieć piękny uśmiech i każde poszczególne ząbki.
U niektórych ludzi bardzo sympatycznie wyglądają aparaciki : D

Twist xD · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:13 Temat postu:

Sylvaticca · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:23 Temat postu:

3,5 lat?!

U mnie z góry było zakładane że tak ok. 2 z hakiem i ściagamy aparat a wadę miałam taką dosyć poważną (na szczęście teraz już mam prościutkie zęby Grey_Light_Colorz_PDT_06

). A chodziłaś reguralnie na wszystkie kontrole?

Leb die sekunde · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:43 Temat postu:

A ja własnie w czwartek byłamu ortodontki i mam teraz nosić takie gumki co jeden koniec jest na dole i się zaciąga to do góry. I co trzy dni mam to zmieniać. Dzsiaj w budzie jedna gumka mi szczeliła i prawie się nia udławiłam

Nosze już rok i trzy miesiące. Na dół i górę. Ma być 2 lata. Ale efekty sa niesamowite. Na początku jak mi ortodontka powiedziała, z emam nosić stały to potem w samochodzie ryczałam

A teraz się ciesze, bo przynajmniej będe miec proste zęby Very Happy

A wogle to przyzwyczaiłam się do tego drutu Very Happy

Tylko czasem rano mi się aparat "przylepi" do dziąsła i jak otwieram buzę to tak dziwnie się "odlepia" i zostają odciski

A i mam pytanko. Komu już ściągnęli stały? To boli?

PS Co do kosztu wizyt to jak miałam tylko na górę to co miesiąc płaciłam 70 zł, a teraz za dwa płace 120 zł.

Mod-Hazel · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:51 Temat postu:

Chodziłam na wszystkie kontrole itp. tylko ja miałam dość poważnie krzywe zęby i lekką wadę zgryzu... nie było tego bardzo widać a jednak...
Może to dlatego...
Wiem tylko, że chcę się już go pozbyć... mam dość tego cyrku z tym aparatem
A to jakiś łuk na podniebieniu nie wiadomo po co, przez który lekko sepleniłam... teraz jakieś gumki łączące obie szczęki, które wyglądają jakby mi sie juma do zębów przykleiła xDDD
Poza tym ciągle mi się zamki odklejają... wam też?

Leb die Sekunke - własnie takie gumki też mam xDD
Są lolowe xDD
Zawsze albo je połykam albo mi strzelają jak coś mówię Laughing

Miałam zmieniać je co 3 dzień, ale zmieniam codziennie, bo strzelają ciągle xDD

Myslałam, że tylko ze mnie taką kaleke ortodontka zrobiła xD

Sylvaticca · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 17:52 Temat postu:

Leb die sekunde, też nosiłam takie gumki Very Happy

Miałam je zaciągnięte od dolnej szóstki do górnej trójki i tak po dwóch stronach. Moja koleżanka miała ściągnięty aparat jakieś pół roku temu, mówiła że nie boli tylko przez kilka dni ma się takie dziwne wrażenie że zęby są strasznie gładki i wargi nie mają się na czym opierać Very Happy

Ja mam aparat na górę i dół koszt wynosił 3 tysiące a teraz za normlaną wizytę kontrolną płacę 120 zł, no chyba że mam coś robione (typu zakładanie jakiegoś drutu czy coś) to wtedy za wizytę płaci się nawet 400 zł.
EDIT
Antośka, też miałam łuk podniebienny. Boli to strasznie przy zakładaniu i ściąganiu. I też sepleniłam a juz szczególnie nie mogłam wymówić zlepek liter typu "ki" np: kotki, wątki itp. Ale wkońcu Ci to ściągną (ja miałam ściągnięte po półrocznym noszeniu) i zobaczysz jaka to frajda kiedy nie ma się tego żelastwa na podniebieniu Very Happy

Cały czas po tym jak mi to ściągneli to tylko macałam jezykiem po podniebieniu Laughing

A zamki ani razu wciagu całego roku mi nie odpadły.

Odrodzona · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 13:21 Temat postu:

Ja mam od czerwca, ale nie mam zadnych jakis dziwnych gumek.
Wy tam narzekacie, a ja kocham moj aparat!!
Nie odczepily mi sie zamki, ale mam problemy zpierscieniami.
Z Irlandii latam do Polski, do mojej ortodontki, bo
1. taniej wyjdzie!
2. frajda dla mnie, spotkam sie z przyjaciolmi Very Happy

i wszystkim to pasuje, ale nie mojej mamie.
Najgorsze jest to, ze jak cos sie stanie to musze czekac do wylotu.
Ostatnio mi cement z pierscienia sie zkruszyl i ten pierscien wrosl mi sie w dziaslo.
Biedna babka nie umiala go wyciagnac i musiala rozcinac.
Potem wrocilam do Ie i zas mi sie skruszyl, ale w drugim pierscieniu.
Jakos sie trzyma narazie Very Happy

Wogole to jakie macie wady? Bo ja zgryzu, zeby mialam proste.
W ogole drogo placicie!
Ja w Katowicach place tak.
Za jeden luk 1,500 zl, a mam dwa
Wizyta 50 zl
Naciaganie jednego luku 10 zl
czyli teraz jak jestem na wizycie to za dwa luki place 70 zlotych!
A znam innych, ktorzy placa jeszcze mniej.
Ja jetem zadowolona z mojej ortodontki!
Kochana jest Very Happy

I nie krzyczy...

Anth92 · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 14:00 Temat postu:

Ja nie mam aparatu, ząbki są proste.
A szkoda.
Jak mi się podobają aparaty z takimi kolorowymi nakładkami (jak to się nazywa?). Wiecie o co mi chodzi? I nie ściągane!
U mnie w szkole mało kto ma aparat stały. Ludzie są dziwni, nie wiem co mają do aparatów.
Ja osobiście męczyłabym mamę, ale drogo. Sad

O. Ja bym to traktowała jak bizuterię. Laughing

Świeci się? Świecie - to wystarczy.
Ja uważam, że człowiek z aparatem, to taki sam człowiek jak każdy inny. No bo czym się różni? Tym, że matka natura nie obdarzyła go cudnym uśmiechem, a chce taki mieć, więc ząbki prostuje? Osobiście wydaje mi się, że to dobrze, nie przeszkadza mi to, bo liczy się to, co ma się w środku, a nie na zębach.

Odrodzona · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 14:05 Temat postu:

Ja sie ciesze, ze ludzie akceptuja aparaty! Chociaz nawet gdyby, to i tak bym nosila. Ja lubie sie wyrozniac, choc troche. Szkoda, ze nie akceptuja u chlopakow, tak jak u dziewczyn. w sumie to Bill ma wade zgryzu, podobna jak ja. Ale jeszcze ze 2 lata i nie bede miec Very Happy

Fajne sa aparaciki:D Tylko to troche za drogi gips, jak dla mnie, zeby nosic sobie ot tak-bo mi sie podoba.
Te nakladki to sa zamki. Ale z reguly to gumki (trzymaja luk[drut] przy zamkach) sa kolorowe. Ja widzialam rozne zamki: gwiazdki, kwiatki, przezroczyste, czarne. Mozna teraz sobie wybierac, ale to za drogie jak dla mnie. Przezroczysty luk kosztule 2 500!! Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nie dam takiej kasy!
Pozatym to troche boli. Nie jest bezbolesny. Jak zalozysz to boli przez kilka dni. Ja przez 3 dni zylam na bakusiach i danio. Juz sie przyzwyczailam do bolu, a aparat swoj kocham i nie wiem jak bede zyc bez niego!

DreadLock · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 16:27 Temat postu:

Mod-DiaBollique · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 18:52 Temat postu:

Widzę, że dyskusja znowu rozgorzała *.*

Ja miałam nosić 2 lata, nosiłam półtora roku. Nie lubiłam aparatu, uważam, że to nikomu nie dodaje uroku, jest nieładne i w ogóle.

Ale gdybym miała go załozyć jeszcze raz, to pewnie. Ach, uśmiech, to coś, co w sobie kocham i nie tylko ja Wink

Jestem dumna z moich zębów i aparat naprawdę warto założyć i nosić. Mówi się, że piękna kobieta ma piękne włosy, paznokcie i zęby, więc..

Ania_robaczek · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 19:16 Temat postu:

Ach. Aparacik. Mam mieć Very Happy

Tylko muszą mi tego zęba z podniebienia wyciąć [już kiedyś pisałam]. I muszę tak czekać i czekać... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Co do samego aparatu mam mieszane uczucia. Ale wolę go mieć już teraz, a nie za rok. No gdzie taka stara będę z aparatem chodzić. Moja kuzynka ma 20 lat i ma aparat od roku. Trochę dziwinie to wygląda u dorosłej osoby.
O, i jeszcze nie wiem jakie gumki wybrać. Te kolorowe nie wyglądają głupio? Rolling Eyes

Odrodzona · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 19:25 Temat postu:

Gumki sobie zmieniasz przy kazdej wizycie, wiec mozesz sobie eksperymntowac Smile

Ja bym ci radzila, jesli kolorowe to jedna barwa (tecza mi sie strasznie nie podoba)
ja jednak zostaje skromna i nosze przezroczyste!!
Dia ja tez jestem pomalu dumna z mojego usmiechu. Jeszcze troche i bedzie perfekto... zostanie mi tlyko wybielanie:/ Nie zebym miala strasznie zolte, ale moja barwa mnie nei satysfakcjonuje....

Dżampara · Wysłany: Czwartek 04-01-2007, 19:38 Temat postu:

Ej nie chce robić bałaganu ale jak wygladają te gumki Shocked

Wiem ze kapująca nie jestem ale może by mi ktoś pokazał Laughing

Okazyjnie uśmiech mam cud miód orzeszki Cool

Więc aparatu nie nosiłam i nosić nie będę xDDD

Mod-DiaBollique · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 19:09 Temat postu:

Wyobraż sobie, że weźmiesz gumkę recepturkę i będziesz ją zaczepiać o zamek na każdym zębie. Zamki to to metalowe. To tak jakby wygląda. [ale ten człowiek ma żółte zęby xD]

o-o-o-o-o-o-o-o-o-o-o

O coś takiego. Jest sobie kwadratowy zamek, na to nakładają Ci taką gumową linkę z dziurkami, każda dziurka nałozona na jeden i tyle.

To są gumki, trochę kiepsko widać... I kolory ktoś se wybrał, ja nie mogę...

a to jest 'odcisk' - robią go przed założeniem aparatu. Mój stoi na kompie xD Aż się wierzyć nie chce, że te krzywulce były moje.

Leb die sekunde · Wysłany: Piątek 05-01-2007, 20:50 Temat postu:

DreadLock - dzięki za info, bo sie bałam ,ze będzie bolało.
A ja mój aparta lhbie i nie przeszkadza mi. Stał się jakby... częścią mnie Laughing

A gumki ostatnio przezroczyste, ale kiedyś nosiłam rózne. Niebieskie, zielone, różowe ( Laughing

) fajne są.
A teraz dużo osób nosi aparaty więc nikt tego nie uważa za sensację.

Odrodzona · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 18:43 Temat postu:

No wlasnie. Ja siebie juz nie wyobrazam bez aparatu, chociaz czesto mnie rani... Dzisiaj np. sprezynka mi sie wbila w policzek i myslalam, ze w szkole nie wyrobie z bólu!
Ale wrocilam do domu, naprawilam.
A wlasnie! Nie wiem czy ktos wspomnial. Aparat tez rozciaga zeby, jesli masz za ciasno i wtedy wlasnie uzywa sie sprezynek. Ale jak sie wygna i gdzies w bija to ja wspolczuje...
Wiem, po sobie....
P.S. zeby troche zolte xD, ale ja nie mam tak prosto ponaklejanych zamkow. To nie fair!
MOze moja ortodontka ma zeza? Ale i tak ja kocham....

iLoNa · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 20:49 Temat postu:

ja zauwazylam, ze noszenie aparatu na zęby z czasem stalo sie.. modne. Te kolorowe gumki.. Ja chyba nie potrzebuje aparatu i chyba nawet nie chcialabym go nosic. Ale jesli ktos sie nie slini i nie pluje to nie zwracam uwagi na to, czy go w ogole ma Wink

Lunna · Wysłany: Poniedziałek 08-01-2007, 22:09 Temat postu:

Odrodzona a może masz krzywe ząbki? Dopóki są proste to zamki są krzywo, a jak się zęby prostują to zamki też są prosto Wink

Wiem po sobie Razz