Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powspominajmy :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tokio Hotel w Polsce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
..::Dominisia::..




Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 12:18    Temat postu:

jejeku dziewczyny... macie racje... nie znałam praktycznie nikogo a rozmawiałam z wszytkimi jakbym znała zawsze... od urodzenia... i tak sie czułam,.... to było piekne... ta atmosfera.. i yuna masz racje.. wszytkie jesteśmy takie same.... niby inne.. ale kochamy to samo Wink

Qrde... 6 tygodni temu dojerzdzałam już na torwar...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 15:27    Temat postu:

yuna, świetnie to opisałaś. Aż łzy same cisną się do oczu. Sad
To już 6 głupich tygodni. Chciałabym znowu móc odliczać dni.
Znowu czekać 108 dni, 78, 35, 20, 12...
Pamietam, jak dzień przed powiedziałam sobie, że przecież już jutro ich zobacze.
Będe stała pod Torwarem i moje marzenie wreszcie się spełni.
To do mnie nie docierało... i nie dociera dalej. Jak już sobie to uświadomie, to nie wiem, czy mam płakać, czy się śmiać. To uczucie jest nie do opisania, tyle emocji mieści się w człowieku że czasami nie można wytrzymać.
A to niby tylko głupi koncert. Jasne...

Ostatnio kupiłam podobne bransoletki do tych, którymi rzuciłam w Billa.
Obiecałam sobie, że na kolejnym koncercie też w niego rzuce. ^ ^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M/A/N/I/A




Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża, ale częściej przebywam w Olsztynie

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 15:39    Temat postu:

heidi napisał:


Ostatnio kupiłam podobne bransoletki do tych, którymi rzuciłam w Billa.
Obiecałam sobie, że na kolejnym koncercie też w niego rzuce. ^ ^


A później biedak będzie chodził z śliwą pod okiem Razz

Koncert...Rany, koleżanka z grupy się mnie dzisiaj spytała o ten koncert.

- Powiedz mi o tym koncercie. Tyle razy miałam cię spytać i ciągle zapominałam.
- No więc...(tutaj nastąpiła bardzo długa wypowiedź)
- To fajnie miałaś...Ale ci się oczy świecą jak o tym mówisz.

Ech...Wspomnienia...I te moje radioaktywne oczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mischa




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cz-wa

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 15:57    Temat postu:

Cytat:
Na koncercie miałam dwie czarnobiałe opaski na rękach. Do dzisiaj nie założyłam ich ponownie. Nie mogę... Coś mnie blokuje...


a ja wlasnie lubie te rzeczy , ktore mialam na koncercie.
bluzke , buty , pasek . . . w ogole wszystko xD
do dzisiaj nosze na ręce czerwoną wstążke , która miała być znakiem rozpoznawczym.
mam wrażenie , że nie zdejmę jej nigdy.
bo kiedy na nią spojrze to wiem , że tam byłam.

'cos mnie blokuje' -ja mam odwrotnie.
kiedy patrze na te rzeczy , które miałam na sobie lub które były ze mną , to się uśmiecham xD
bo to tak jakby. . . cofnąć się w czasie.

a co pamiętam?
chciałabym wszystko.
ale koncert pamiętam raczej ogólnie.
czasami z jakimiś szczegółami , które zapadły mi w pamięć.

wiem , ze cały czas skakałam , tańczyłam i głośno śpiewałam.
i czekalam , aż Bill się obróci w 'moją' stronę.
i jak juz to zrobił to machałam mu jak idiotka Laughing

oczywiście wspaniałe chwile spędzone przed Torwarem też pamiętam xD
chociaż wtedy mając ten okropny ból kręgosłupa myślałam troche inaczej.
a teraz? z chęcią postałabym tam jeszcze niejeden raz . . .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kluseczka




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warschau - Loitsche - Zimmer of Bill

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 16:15    Temat postu:

Przepraszam, że nie edit.
Ale mój poprzedni post zniknął w czeluściach poprzedniej strony.
Jeszcze jedna cudowna rzecz, którą zapamiętałam.
Rette Mich. Stałam w S1. Wysoko, na krzesełku. Spojrzał na mnie... albo mi się tak wydawało. Potem wciąż jak o tym myślałam, płakałam. To było cudowne.

PS. Ja miałam taki jeden pierścionek... specjalnie na ten koncert. Teraz go uwielbiam... jakby był naładowany jakąś "Tokiohotelową siłą "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sterben




Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 17:02    Temat postu:

Pamiętam, jak nagle na moich oczach stanęło confetti jak się z tego śmiałąm i cieszyłam ze tam jestem.

Pamiętam, jak Bill śpiewał w ręczniku,a włosy mu tak łądnie rozwiewało.

Pamiętam, jak wyszli nagle na scene,zacełam płąkac i krzyczeec,,o boze oni istanieja!''

Pamiętam, jak po koncercie stałam i zamurowana pod towrawarem wogule nie byłąm w stanie,smiac sie czy płąkac...

Pamiętam jak musiałam zegnac sie z kumpelkami ktore przed chwila poznałam na torwarze..jzu nigdy ich nei zobacze Sad(

Pamiętam, jak śpiewaliśmy Totgeliebt...

Pamiętam, jak machałąm billwoi gdy aptrzyl w moja strone..a ze bylam bardzoo wysoko na 100% mnie widział..tylko pewnie juz zapomniał Sad

Pamiętam, jak pocieszałam karoline i manie ze jeszcze ich zobaczymy Sad

Pamiętam, że krzyczałam ,,Wir wollen tokio hotel'' Very Happy

Pamiętam, ze jak bylo vcorbei to zaczełam spiewac najglosniej ajk moglam..

Pamiętam, ŻE CHCIAŁO MI SIĘ PIĆ XD

Pamiętam, jak 3 dni po kocnercie doszłam do siebie i zaczełam płąkac ze to koniec

Pamiętam jak streszczaląm koncert wszytkim znajomym..ale i tak nikt nie moze zrozumiec jak to bylo anprawde...


to trzeba bylo przezyc...to ni jest obejrzenie sobie schrei live...to koniecznie trzeba zobaczyc Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Die Straße wird zum Grab.

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 18:32    Temat postu:

sterben napisał:
Pamiętam, jak po koncercie stałam i zamurowana pod towrawarem wogule nie byłąm w stanie,smiac sie czy płąkac...


to ja pamietam jak wychodziłam z sektoru.
każdy sektor miał drzwi i one prowadziły do jednego korytarza, którym wychodziłyśmy.
pamiętam jak wstałam z miejsca i stanęłam przy tych drzwiach.
zmierzyłam wzrokiem wszystkie dziewczyny wychodzące.
potem spojrzałam na Torwar od góry.
wszyscy wychodzili.

weszłam na ten korytarz. był przeraźliwie biały i strasznie oświetlony. zaczęło mnie tak strasznie razić w oczy. Rolling Eyes
szłam taka sobie sama...
była taka piekielna cisza. Grey_Light_Colorz_PDT_26
niektóre dziewczyny płakały, niektóre szły w milczeniu, niektóre coś sobie tam szeptały.
miny miałyśmy grobowe.
jeszcze do tej pory pamiętam tamte twarze.

potem pod Torwarem stanęłam czekając na Chemikalną.
jakaś dziewczyna dzwoniła do swojej mamy, a jej kolezanka trzymała ją za rękę.
prosiła ją, aby przyjechała po nią i aby jechały pod hotel.
rozpłakała się i to dopiero chyba zmiękczyło serce jej mamy.
roztrzęsiona zapytałam się ich czy wiedzą pod który hotel.
zaprzeczyły.

tak jak sterben, nie miałam siły na nic.
nie potrafiłam się śmiać, nie potrafiłam płakać.
to było takie strasznie dziwne uczucie...
uczucie jak uczucie. Rolling Eyes
sama nie wiedziałam co czuję.

najbardziej z całego koncertu pamiętam mój ból gardła.
taki piekielny.
eh.

Cytat:
Na koncercie miałam dwie czarnobiałe opaski na rękach. Do dzisiaj nie założyłam ich ponownie. Nie mogę... Coś mnie blokuje...


znam to uczucie.
jeszcze od koncertu, nie założyłam tych spodni, w których tam byłam.
moja mama twierdzi, że jestem głupia.
a ja nie potrafię.
"Nie mogę... Coś mnie blokuje..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 17-05-2007, 21:18    Temat postu:

Moje.
Zapisane.
Na zawsze.




Pod Torwar po czterogodzinnej jeździe i po godzinnym błądzeniu po Warszawie dotarłam w końcu na 5,30. Zobaczyłyśmy,
z Verą i Mańkiem kilkanaście dziewczyn, przemarzniętych, zaspanych w kocach, foliach etc. W tłumie spotkałyśmy
Dread'a i furję z tych takich co zapamiętałam. Rozmawiałam z jakimś dziewczynami i tak stałyśmy tak,
bo była plota, że od 6 rozdają jakieś numerki, ale jak wiadomo plota jak nic. haha. Stałyśmy i... nagle autokar z
przyciemnianymi szybami.. a ja w bieg i inne dziewczyny też.. Biegniemy za nim, fruu przez bramę, a tam jacyś ludzie,
wołają, że mamy stąd wyjść. Ale myślicie, że w tym momencie mnie coś obchodziło, jakieś gadanie? No właśnie. Jacyś
ludzie wychodzą z autokaru, a taki głupi ochroniarz wszystkich zatrzymał przed nim parą metrów. Ale mój wzrost niekiedy
jest atutem, więc przeszłam i poszłam w stronę wejścia do autokaru, podszedł do mnie facet i pokazuje, że mam wyjść stąd,
a to ja chcąc wzbudzić litość w człowieku robię oczy ala kot ze Shreka i pytam 'A oni tam są? Tokio Hotel tam jest?' a
ten do mnie 'kajne rajne szprechen' znaczy się po niemiecku coś! Wtedy byłam pewna że to oni tam są, bo ciągle ich nie
wypuszczali. To ja zaczęłam im machać w stronę szyb, wysyłać całuski i oczywiście mój tekst 'Fick Mich Bill' potem mnie
popchnął taki typek i kazał wychodzić w tej chwili, bo pożegnamy się z biletami.. Cofnęłam się i łuuup jakaś gruba baba
rypnęła mną o barierki, a raczej bramę. Tym autobusem wjechali dalej za jakiś mur i nic nie było widać więc z powrotem
pod główne wejście. A tam Shocked jak na początku było ludzi tyle, że każdy sobie siedział, leżał na ziemi, to teraz
wszyscy stali i już kilka długich rzędów było.. Shocked A w pierwszym Maniek i Vera.. Jakoś sie docisłam.. I tak stałyśmy,
dziewczyny się pchały, kłóciły, klnęły.. Wspomnę jeszcze o takim pięknym panu, który przyszedł sobie z drugiej strony i
powiedział, że jest pierwszy, bo on tu od wczoraj jest, a my na niego jak na idiotę i, że panu coś się w głowie
poprzewracało. Przyszedł i się rządzi.. Okazało się, że trzyma miejsce dla swojej córki, potem okazało się, że aż 3
córek. i to trojaczek, po 13lat.. I że jak przyjdą to mamy je ładnie przepuścić, my go wyśmiałyśmy, jedna dziewczyna
zaczęła klnąć na niego, i jakaś babka sie wtrąciła, że ma przystopować, bo ona jest gówniarą, a to dorosły pan. I że
tak się nie mówi. Ona zaczęła drzeć się, i matkoo. Ta babka była jakąś tam nauczycielką i nie umiała słuchać tych
przekleństw. A my dalej stałyśmy i stałyśmy, z wielkimi torbami na plecach, kręgosłupy bolały.. Cały czas nasze pozycje
się zmieniały. Raz pierwszy rząd, raz ostatni, aż w końcu utknęłyśmy jakoś na końcu, ja z Mańkiem. Vera została z przodu,
a my przeze mnie na koniec, bo zauważyłam dziewczyny z forum. I ja musiałam podejść do nich, musiałam. Spotkałyśmy
MadisoOn, Teufel, Grecien, *ashen, SusSane, i chyba wszystkie.. nie wiem. Ale pamiętam,
że najpierw zagadałam do Teu, i zapytałam czy ona jest MadisoOn. Mr. Green Pomyliło mi się no. Trochę pogadałyśmy, i
cały czas stałyśmy na końcu. To był jakiś 6 rząd. Zaraz zadzwoniła do mnie koleżanka Kamy i spotkałyśmy się.. z
Kamą, Ferlejką, i Gall'em Anonim'em, chyba tak to było Wink Jeszce znalazłyśmy kAArolajn i
Quanę Ja na chwilę jeszcze wyszłam spotkać się z Kaloszami, która odkupywała ode mnie bilet. Dałam, a ona
jeszcze do domu pojechała, a ja znów do kolejki. Wepchnęłam się z Mańkiem gdzieś na przód, obok Veroniki. Tam mnie
przygniatali.. A mnie coś w kręgosłupie bolało, kłuło mnie w klatce.. Wszyscy pchali.. wtedy pierwszy raz się popłakałam..
z bólu. Łzy mi same poleciały, bo mnie bolało. Dziewczyny zauważyły i chciały mnie wziąć do siebie, myślały, że mdleję.
A to wszystko przez takiego grubego, starego i pijanego faceta! Stał w samym środku, pchał, opierał się, leżał na nas.
Okazało się, że także trzyma miejsce dla swej córki.. i jeszcze takiej gigant, chyba z 30 cm wyższej ode mnie. Ten facet
nie chciał mnie przepuścić do Mańka. Powiedział, że jak jest mi słabo to mam stąd wyjść, już. I prawie już mnie wypychał
z tej kolejki. Idiota. Po jakiś tam godzinach wyszedł z niej, a tą swoją córkę wypchnął na początek. Lecz potem i tak
poszła na koniec..hyhy. Ja dostałam się do barierek, nimi się wchodziło. Ale dziewczyny mnie tak pchały, przygniatały do
tych barierek, że nie umiałam wytrzymać i wyszłam stamtąd. Potem przejechała Asia (TaniecDuszy89) z Karoliną.
Ale my dalej stałyśmy gdzieś w środku. Kilka godzin. Ciągnących się godzin. Nie wierzycie jak my to przeżywałyśmy.
Zasypiałyśmy na stojąco. Nie spałyśmy 36 godzin. Nie umiałyśmy wytrzymać. Tak to się dłużyło, że jak pytałyśmy o godzinę
i oczekiwałyśmy odpowiedzi 15.00 to była dopiero 10.25. Myślałyśmy, że minęło 1,5 godziny, a to dopiero 10 minut. Okropne
uczucie. I te ciągłe przygniatanie, przepychanie.. Miałam tego kompletnie dość, chciałam do domu, miałam dość tego
wszystkiego, koncertu.. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, nawet w silesii na Us5. (błecheche) To były najgorsze chwile w
moim życiu. I ten kręgosłup bolał.. Parę następnych godzin tam stałyśmy.. było coraz gorzej, brakowało mi powietrza, było
coraz bardziej duszno. A policja była najgorsza. Cały czas pchali nas. Dziewczyny upadały na ziemię. A oni nic. Zero
zorganizowania, zaczęli przestawiać barierki. Jakieś wzmocnienie, duperele.. I tak chyba z 5 razy. I cały czas pchali do
tyłu. A tam w tym tłumie istne pogo! To wyglądało jak jakiś wir. Na lewo, na prawo, do przodu, w tył.. Tak non stop. I
jeszcze ktoś tam plotę puścił, że oni przyjdą rozdawać autografy. I jeszcze większy rozgardiarz. Mówiłam im, że to nie
prawda, ale one nic. Słyszałam tylko coś w tym stylu ' Jesuuu, muszę mieć autograf od Billa, muszę, po prostu muszę.
Jak mi nie uda to nie wiem co sobie zrobię..' co chwila jakieś fałszywe alarmy. I piski. Krzyki. Potem znowu ktoś zaczął
piszczeć, to wszyscy pchają się do przodu.. tak kilkanaście razy.. Nie wytrzymałyśmy i wyszłyśmy. Ale spotkałyśmy w
tłumie jeszcze Pannę Pe i jej koleżanki. To też za sprawą Tajniaka, którego zobaczyłyśmy. Poprzytulałyśmy
się, tam była tez Irmel, i nie wiem kto.. zapomniałam, przepraszam. I chwilę byłyśmy tam. Zaczęłyśmy się drzeć
tak jak one 'Tokio Hotel' to my 'Ricziiiii' I lałyśmy z tego, nareszcie było lepiej, waliłyśmy cały koncert, te miejsca,
nie obchodziło nas gdzie będziemy stać. Jeszcze spotkałam Astray DemoniC i Immortelle.. matko. *.*
Potem ja z Asiaą pobiegłyśmy do tych sobowtórów TH, wiecie, te dziewczyny, porobiłyśmy fotki, zapytałyśmy dlaczego to
robią, pogadałyśmy i poszłyśmy. Można będzie ich zobaczyć na vivie, bo Michał zrobił z nimi wywiad. Potem chodzili
jacyś Niemcy i sprzedawali plakaty, i gazety. Kupiłam gazetę. oO. Potem spotkałyśmy takich fajowych dwóch metali,
jakieś 20 lat mieli. Antyfani, którzy kupili sobie tam bilety. Pogadaliśmy, okazało się, że oni tak sobie jeżdżą po
tych wszystkich. th, us5, b27 doda. xD Fajni byli. Potem Asia spotkała takiego idiotę z Idola, szansy na sukces.. ble
ble ble. Potem widziałyśmy tą młodą aktoreczkę z Plebanii, która przeciskała się w tłumie, fanka tokio hotel Mr. Green
Potem ok 16 ojciec Veroniki przywiózł nam jedzenie z Maca, zjadłyśmy, posiedziałyśmy.. i zaczęłyśmy wszędzie chodzić.
Zobaczyłam Kokosową z dziewczynami, i poszłam się przywitać. Mr. Green I jakoś tak godzinę przed wpuszczaniem jak
już trochę odpoczęłyśmy wbiłyśmy się w tłum, gadając wszystkim, że musimy się dostać do początku, bo tam jest nasza
koleżanka, która ma nasze bilety.. hie hie. Postałyśmy tam trochę i ktoś powiedział, że tamtędy nie wpuszczają Shocked
Nie no sorry, ale to było okropne. Pobiegłyśmy do wejścia z boku, przy kasie, tam się wbiłyśmy i do przoduu, zostało ok
30 minut do wpuszczania, istny horror dla mnie. Mój kręgosłup. ała. Obok mnie stoją jakieś Niemki, gadają po angielsku.
Wszyscy się pchali wiadomo, ryczeli mi do uszu. Ale najgorsze było to jak zaczęła policja wchodzić, i wychodzić,
wchodzić i wychodzić. Przepychali się, zero delikatności, najlepiej by nas tam udusili. A oni jak na złość. Cały czas
ryczeli 'przejście!' i pluli na ludzi Shocked W końcu weszło ich chyba z 50! Przechodzili chyba przez 10 minut,
potem pchali się jakieś grubasy z kamerami i aparatami, jakaś babka z Niemiec robiła ankiety wśród fanek.. i za chwilę
zaczęli wpuszczać. Czułam, że się posuwam, ale bardziej czułam ból w klatce piersiowej, bolało tak bardzo, czułam łzy na
policzkach. Słabo mi było.. i w końcu weszłam między ochroniarzy i jeden mówi, że mam iść, ale z tyłu trzymała mnie
Karolina, trzyma z całej siły, że nie mogę się ruszyć. Ci się na mnie drą, że mam iść, a ja nie umie w końcu mnie
popychają, a ja już cała zapłakana idę w stronę Mańka do barierek. Widzę tych wszystkich ludzi w pierwszych rzędach,
zapłakanych.. A ja jadę po nich łaciną, klnę na nich w s z y s t k i c h. Krzyczę przez łzy. H** wam w d***. Pie******
się wszyscy! Wyp***cie! I ryczę. wszystko we mnie wrzało. nie wytrzymałam. Maniek zaczyna mnie przytulać. A ja nie umie
się ruszać prawie. Tak boli. W końcu doszłam do faceta, oderwał mi kawałek biletu, i jakaś babka zaczęła mnie przeszukiwać.
Zabrała mi z torby dezodorant i zapytała czy nie mam aparatu, a ja 'nie' maca mi kieszenie kurtki a ja tam komórka i
aparat, ona tylko 'dobra idź..' i mnie przepuściła. Wbiegłam do środka, i zatrzymałam się na środku. Nie wiedziałam co
robić. Maniek dobiegł do mnie. Przede mną akurat przechodził Saki, a ja dre się, 'ZAKIII' , on z taki zrezygnowaniem sie
odwraca, ja mu macham i poszedł se.. A my z Mankiem biegniemy na halę.. biegniemy na płytę. Dostałyśmy się do 3 rzędu
obok Toma, Vera była przy barierkach w 1. Dziewczyny się pchały, ja nie miałam powietrza, było duszno, piszczały.
Zrozumiałam, że tak nie może być przez cały koncert. Nic nie będę słyszała, widziała, nie mam picia, one się pchają.
Powiedziałam 'Maniek, idziemy' i powoli wychodziłyśmy, ale one nie chciały nas wypuścić! Zaczęłam się drzeć, że są
głupie, że to jest koncert, i mam tego dość, że chcę wyjść, a one mają sobie iść i po piszczeć, może im ulży, i tak
zaraz wszystkie pomdleją. Wyszłyśmy, i znalazłyśmy świetną miejscówkę. Pierwszy rząd, zaraz za barierkami, tam w środku
trochę na prawo od tego wybiegu. Zaraz zdzwoniłyśmy się z Asią i do nas przyszła i byłyśmy razem. no bez Veroniki..
Stwierdziłyśmy, że to są najlepsze miejsca, zaraz za 1 rzędami na początku. Ja chciałam spotkać dziewczyny z forum.
Więc poprosiłam ochroniarza, żeby mnie przepuścił na sektor S. Powiedział, że mam migiem wracać. I poszłam. Wymieniłam
kilka słów z Kokosową i poszłam w dół sektoru. Spotkałam Lolly, ~tricky, eLPike, Jolie. i
dużo więcej osób, ale nie pamiętam. Chciał wrócić na płytę, na moje miejsce, ale nie umiałam znaleść, biegałam po całym
torwarze. nie wiedziałam gdzie iść. Byłam chyba na wszystkich sektorach T, U, Z, VIP, S1 etc.. Wpadłam w taką mała panikę.
W końcu dobiegłam do głównego wejścia, i idę do ochroniarza i się pytam czy mnie kojarzy, ja tędy wchodziłam, czy mogę
wejść, a on, ze nie mam mowy, że mnie nie kojarzy, że muszę mieć bilet. Ja mu powiedziałam, że bilet mam tam, na hali,
a on że trudno. Myślałam, że w tym momencie umrę. Pobiegłam jeszcze raz na sektor, bodajże T i wołam do tego kolesia co
mnie wpuszczał na sektor. Nie usłyszał, ale inny go zawołał, powiedział, że mam iść na górę koło jakieś dziewczyny i tam
zejść na dół, a ja ok. I poszłam, ale tam nie było przejścia, były barierki. Nie miałam innego wyjścia. Weszłam na nie i
zeskoczyłam Mr. Green Znalazłam wyjście, a ten koleś na mnie czekał już, ja tylko 'Już jestem' i uśmiech nr 657. xD
Doszłam do dziewczyn, ale jeszcze wróciłam się po picie, znowu nie chcieli mnie wypuścić, bo muszę mieć bilet.. Ale
poszłam do innego wejścia, i pozwolił mi. Powiedział, że mnie zapamięta, ale że mam szybko sie uwinąć, bo dostanie
po łbie. Miałam kupić dwie butelki picia, ale był taki wymóg, że otwierali wszystkie flaszki, to kupiłam jedną. Idę
do tego faceta, a on ' z butelkami nie wpuszczamy!' Normalnie myślałam, ze zaraz kogoś rozwalę. Wypiłam pół i resztę
wywaliłam. Weszłam i dostałam sie na miejsca, chwilę postałam i światła zgasły..piski, straszne piski. A ja darłam się,
że mają się zamknąć. Ja tego nie czułam, stałam tylko. Wierzyłam, że zaraz ktoś wyjdzie i powie, że Tokio Hotel nie
dojechało i koncert zostaje odwołany. Ale nagle jakiś głos, puszczone na całą halę, przygaszony przez krzyki. I muzyka,
rozległa się. Usłyszałam, na żywo. Tokio Hotel, moje Tokio Hotel.. Ale ja tylko patrzyłam. UEDW.. Zauważyłam
Gustava! Jak zwykle normalny, zasiadł z pałeczkami za perkusja i graa, a tu Georg, z basem.. Patrzę, patrzę. A tu
Shocked Bill. tak blisko, taki duży, w stosunku do pozostałych. Nie wierzyłam, że to ten Bill, nie wiedziałam skąd
on sie tam wziął, do teraz nie wiem dokładnie. Nagle stanął przede mną z uśmiechem na ustach, taki normalny, ten
chłopak z plakatu.. Zaczęłam sie drzeć, piszczeć. Nie wiem dlaczego, tak jakoś, samo szło.. Zaczął śpiewać, ja też.
Wszyscy śpiewali. A oni grali, wtedy zdałam sobie sprawę, że to naprawdę oni, że stoją tutaj i grają dla nas, dla mnie.
Cudowne uczucie. Gdy patrzałam na twarz Billa nie umiałam wyjść z podziwu. On jest tak naturalny. Ten uśmiech.. Przez
cały koncert miał smile na twarzy. Non-stop. Widziałam zaskoczenie na jego twarzy, że umiemy, że śpiewamy, że nas tak
dużo, a to pierwszy koncert.. Był w szoku, był szczęśliwy. Tak naprawdę. Po UEDW, Reden! Dziewczyny szalały, ta
piosenka, Toma. Gdy już Tom podszedł do Billa czyste szaleństwo. Patrzałam na telebim w przybliżeniu, wyglądali tak..
dorosło, a te miny. Mr. Green Zaraz Ich brech aus, i jazdaa. Jak Bill zaczął śpiewać to po prostu zgon. Nawet gdy
śpiewał to sie uśmiechał, cały czas. Do teraz pewnie go gębusia boli. :] Po piosence jeden z tych momentów, którego nie
zapomnę do końca życia. Stoi Bill na środku, jedną ręką dotyka odsłuchu, w drugiej trzyma mikrofon, reszta zespołu nie
robi nic, nie gra. Wiem, że teraz czas. Bill przywita się z nami, ale fani tak wrzeszczą, że stoi i tak przez dłuższą c
hwilę z otwartą buzią, z wymalowanym zaskoczeniem, szczęściem na twarzy. W końcu zrozumiano, że nasz wokalista chce coś
powiedzieć, piski trochę ucichły, a Bill? 'Ahoj Warszawa', szczerze powiedziawszy to ja tego nie usłyszałam, ale następne
słowa owszem. 'Jak leciau'? Razz Piękne to było. Świetny jest jego polski. Myślę, że spokojnie bym sie z nim dogadała. ;D
Kilka słów po niemiecku i następne piosenki.. Pamiętam Spring nicht, kiedy z moich ust wydobywały się kolejne tego
dnia, przekleństwa. Totalnie przed nami rozpostarty transparent, który zasłaniał dosłownie wszystko! Scenę, telebim. Asia
była zrozpaczona, jej ukochana piosenka.. Ja zresztą też. Widziałyśmy tylko fruwające włosy Billa. Darłam się do dziewczyn,
do ochroniarzy, a oni nic. W końcu pod koniec piosenki zlitowali się i ochroniarz zaczął zwijać transparent. Ech.. Gdy
oni grali, cały czas ktoś mnie wołał, 'popatrz tam, tam, i tam' A Maniek mi jęczał, że nie umie żadnych tekstów, i w ogóle.
Najlepsze jest to, ze ona nowej płyty nie słyszała, była fanka za czasów Schrei, a teraz pojechała, bo takie było jej
marzenie kiedyś. Po koncercie powiedziała, że nigdy nie przeżyła czegoś takiego, że pojedziemy na dalsze koncerty, a ona
kupi sobie nawet tą nową płytę. ;D I powiedziała takie jedno fajne zdanie 'Ey, Roksana, ja myślałam, że z Billa to taki
c**la się zrobił, a jak zobaczyłam jego uśmiech, ten smile, to.. on jest taki prawdziwy!' Po tym koncercie wiele osób się
do nich od nowa przekonało. To nie jest to samo, co zobaczyć ich w telewizji, w gazecie. Całkiem inne przeżycie. Ale
wracając do koncertu, pierwszą piosenką z płyty Schrei zagraną na koncercie było Der Letzte Tag. Jak Bill krzyknął
'Der Letzte Taaaag' to usłyszałam westchnięcie Mańka 'uff, w końcu coś co znam.' Przy tej piosence czułam coś takiego
fajnego w środku, czułam jakby to był jeden z koncertów 'Schrei-Tour' Śpiewałam z uśmiechem, patrząc na uśmiechniętego
Billa. Das ist der letzte Tag.. Co dalej.. Stich ins Gluck, miałam wrażenie że nikt nie śpiewał, że nikt nie
umiał zwrotek, a tak pięknie było, ja sie darłam, krzyczałam słowa piosenki. Ale przynajmniej Billa było dobrze słychać.
Jak zaczął śpiewać Wir streben niemals aus to nie umiałam się zorientować jaka to piosenka. oO. Dopiero gdy refren
zaśpiewał.. i 'matko, moja! moja! moja piosenka!' Aż dziwne, że nie poznałam.. Wo sind eure Hande, nie słyszałam
chórku Toma, bo byłam dalej od niego, nie wiem.. ale wiem, że piosenka wyszła czadowo, wszyscy ręce do góry, i ta gitara.
:serducho: Potem, dajmy na to.. Durch den Monsun, wiecie.. od grudnia powtarzałam, na ddm będę ryczeć, jak nie
cały czas to na ddm na pewno, i co? Zaczął śpiewać, wszyscy śpiewają. Nasz hymn, hymn Tokio Hotel. Ja cieszę gębę
śpiewając, zwrotka, i refreen. Ich muss durch den monsun.. następna zwrotka, a ja fruu, głowa na barierkę i w ryk,
Maniek mnie przytula - taki standart, Asia z drugiej tez pociesza, a ja śpiewam już dalej, zalana łzami. Czułam się
świetnie przy tej piosence, mimo tych łez, ale dla mnie ta piosenka tak wiele znaczy, że.. Dalej! Na przykład Schrei.
Pełen odjazd. Podobało mi się jak Bill na tym wybiegu szalał z tym mikrofonem, raz my, raz on, raz my.. SZRAJI>
Świetnie wyszło.. Bez tej piosenki żaden koncert nie mógłby się odbyć. Pięknie to wyszło. Heilig pięknie, było
cudownie. Przy refrenie, jak Bill pokazywał wyciągnięta ręką.. w dal. Du wirst fur mich immer heilig sein.. Jakby tak
na mnie pokazał, to nie wiem, ale chyba bym skoczyła tam na niego. Ale i tak bardzo, bardzo fajnie to wyglądało.
Leeeeb die Sekunde! magia. Tak prosta piosenka, prosty tekst. Niby piosenka niepotrzebna, bo większość osób
wolałoby zamiast tej IBNI czy WNMG. Ale dzięki Leb die Sekunde ujawniło się nasze zaangażowanie, nasza współprace z nimi,
z naszymi chłopakami. Całość świetna, a końcówka powalająca, wtedy gdy my i Bill, powtarzamy za nim. Pięknie! A teraz
może Vergessene Kinder *Noire zaczynają napływać łzy do oczu* Szczerze to przed koncertem nastawiałam sie przy VK
i przy ADS na wycie.. ze śmiechu, myślałam, że będę lać z Billowego fałszu, przy wyciąganiu.. A tu.. zaskoczka. Zero
fałszu, śpiewał tak czysto, tak pięknie. Shocked I jeszcze jak na początku klęczał, tak to wyglądało.. on klęczy i śpiewa,
taka smutna aura, on klęczy. matkoo. A jak wstał i podszedł bliżej nas, a przede mną dziewczyny zapaliły zimne ognie,
zrobiło sie tak fajnie. Świetnie to pasowało do tej piosenki. A Billowi to się podobało, patrzył na nas. Mr. Green
Przejdźmy do Totgeliebt, chyba każdy się ze mną zgodzi, że to było cudowne. Podobało mi się jak Bill stał z
mikrofonem i tak jakby zachęcał, dopingował nas przy śpiewaniu, vorbei-bei-bei-bei.. c u d o. :serducho: I wyszli,
poszli, ale my wiedziałyśmy, że to nie koniec. A jak. Mr. Green Po paru minutach, może sekundach, ale nam każda sekunda
bez chłopaków dłużyła się w nieskończoność., wyszli, Tom i Bill, dwaj bracia, bliźniacy, z ręcznikami na plecach.
Zasiedli na krzesłach, na końcu wybiegu, do tej pory, nie wiem dokładnie skąd one tam sie wzięły ;D Ale usiedli, Bill
z mikrofonem, Tom z gitarą akustyczną. Nie wiem co Bill mówił, ale i tak pięknie to wyglądało. Nie wiedziałam, że Bill
wyznał miłość bratu, piękne Crying or Very sad I ta piosenka.. In die Nacht, wiedziałam, że zaśpiewa całą i czekałam, śpiewałam
i czekałam na dalszy ciąg, Bill śpiewał to z takim uczuciem.. dla brata. Śpiewał dalej, a mi coraz bardziej smutno było,
coraz piękniej. Końcówka In die Nacht wspaniała. Bill i Tom, tworzyli wspaniały obraz, w który wlepiałam ślepia. Potem
Rette Mich, ale już wraz z Gustavem i Georgiem. Akustyczne RM, pięęękne. Asia płakała, ale dziwić się? Przy tej
piosence za dużo tez nie pamiętam, odcięłam się, nawet nie śpiewałam.. Nie wiem co robiłam, może zasnęłam? Mr. Green Ale
potem wróciło wszystko do normy An deiner Seite! Wokal Billa jest świetny, nie sądziłam, że tak dobrze śpiewa, nie
wiedziałam. A na koniec te confetti. W tym momencie nie wiedziałam co się dzieje, pięknie to wyglądało, pięknie. Czekałam,
aż wyjdą, wyszli. Pomachali, pożegnali się, a ja aparat do torby, Asię za rękę i biegniemy, obracałam się kilka razy,
piszczałam, a raczej wrzeszczałam, zdzierałam gardło, ludzie się na mnie patrzyli, ale to był krzyk tak jakby rozpaczy,
to koniec.. ja tego nie chciałam! Biegłam, chciałam ich spotkać, wyleciałam, cała zgrzana w koszulce bez rękawów na dwór.
Pełno ludzi, Patrzą się na mnie jak na debila, ja zdyszana, płacząca.. pobiegłam tam gdzie wjeżdżali, było już kilka osób.
Zapytałam ochroniarza, czy tędy będą wyjeżdżać, on że nie, że tyłem. Chwilę postałam i pobiegłam do tylnego wyjścia,
zgubiłam Asię, Mańka, wszystkich. Ogólnie nie wiedziałam co sie dzieje, ja tylko biegłam. Tam w drzwiach stał młody facet,
pytałam się, czy mnie wpuści, czy oni tam są, czy tędy wyjdą, on powiedział, ze nie ma takich informacji.. Powiedział
tylko, że są w garderobie, na to ja zaczęłam się drzeć, żeby mnie tam wpuścił, a ja dam mu stówę, błagałam go. Mr. Green
A on tylko sie uśmiechał.. Powiedziałam jakimś dziewczyną, które stały obok mnie, że krzyczymy, i zaczęłyśmy 'Wir wollen
Tokio Hotel, wir wo..' Ogólnie nie miałam już siły, bolało mnie gardło. Chwilę sie podarłam i poleciałam z powrotem do
tamtej bramy, z drugiej strony, a tam już mega tłum. Poszłam na początek, to ochroniarz zaczął mnie popychać, próbowałam
powiedzieć dziewczynom, żeby się tak nie pchały, żeby się uspokoiły. Nie dało się, co jakieś auto wyjeżdżało to te
krzyczały i rzucały się na samochody, chociaż to żadne Tokio Hotel. Po kilku minutach wkurzyłam sie i poszłam na koniec,
weszłam na środek i tędy gdzie auta jechały ja sobie szłam, i ryłam z tych ludzi. Spotkałam Quanę i kAArolajn jeszcze,
Quana powiedziała, że wyglądam jak jakaś na ćpana.. Mr. Green Chwilę postałam, i poszłam, po drodze urządziłam sobie miłą
pogawędkę z jakimś niemcem sprzedającym plakaty, kupiłam jeden za dwie dyszki, i szukałam auta. Spotkałam tych dwóch
metali-antyfanów i się zapytałam jak po koncercie, oni na to, że fajnie było, nawet nieźle, ale za słabe gitarki, a jeden
z nich pochwalił się, że złapał kostkę od Toma, zaczęłam go prosić, żeby mi dał, ale powiedział, że kolekcjonuje takie
rzeczy i nie, dałam sobie spokój, i poszłam do auta. A tam Maniek i Vera już siedzą. Vera się na mnie rzuciła, że złapała
butelkę od Toma, i oczywiście już ją śliniła. ;D Pojechałyśmy, przystanęłyśmy na stacji, wszędzie fanki TH, potem do maca
na żarełko, Vera już spała, więc bez niej. A Mcdonalds cały w fankach th.. Cóż, po żarełku, pojechałyśmy, od razu
zasnęłyśmy, po prawie 40 godzinach bezsennych. Obudziłyśmy się za 4 godziny już w domu. Tam Vera padła od razu, a my z
Mańkiem jeszcze chwilę gadałyśmy, wymieniałyśmy się wrażeniami i oglądałyśmy fotki, I zasnęłyśmy..

To był największy zlot ludzi z różnych subkultur.
Poczynając, od tych mrochnych, gothów, metali, pónków, emo, skejtów, kończąc na lalkach barbie, różowych.
Miło było.

Wszystko pamiętam, jakby to było dwie minuty wcześniej.
Ból i szczęście.
Rozczarowanie.
Miłość, radość.
Smutel, żal.

wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 13:49    Temat postu:

A wiecie co. Teraz słucham UEDW i tak jakoś jakby płakać mi sie zachciało. I chyba najbardziej to mi zapadło w pamięć. Każda piosenka kojarzy mi się teraz z koncertem, a najbardziej pierwsza i ostatnia.

I obiecałam sobie, że na następnym koncercie też będe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::Dominisia::..




Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 16:20    Temat postu:

ja tak samo... jak bedą w poslce to nie ma innego wyjścia... i tak pojade... anwet na takiego jetixa jak nie bede miec biletów Razz

EDIT:

stwierdziłam ze Polskie fanki sa naprawde inne iw yjątkowe..już 1,5 miessiąca po.. a my dalej wspominamy.. i sie podniecamy.. ryczymy... i sie cioeszymy sie... wspominamy etn dzień cały czas.. ja przynajmniej wszytkoporównuje do tego koncertu i nei moge przestać o nim gadać haha :pi msylec... pochodizłam troche po zagranicznych forach...i nigdzie tak nie przerzywają koncertów... w niemczechj już nie robi to na nich takiego wrażenuia.. u ans byli raz a my jstesmy z nimi od poczatku i kochamy ich tak samo... oseniamy racjonalnie.. nasze zachowanie na koncercie było świetnie atmosfera tak samo... i to wszytko dzieki 4 chłopakom... dziekuje im za to wszytko za ten dzień przygotowania...za to forum..za to ze moge was poznac.. moze nie każdą..ale jednak czuej jakbym was wszytkie znała.... nawet w rosji itd. jak czytałam nigdzie tak emocjonalnie nie podchodza....i tak samo z innymi np COMETY nawet na niemieckim nigdzie nei pisąły ze rysząły darły sie na cały dom... a my dalej... niby wszytkie fanki takie same... ale jakoś takie są moje spostrzerzenia....

jejku sentymentalnie mi sie zrobiło...


dziekuje im atn dzień i preżycia... i wam.. za te wspólne emocje io przeżywaie jescze raz wszytkiego.. i dowódze są jescze osoby niby tak różne a jednak takie jak ja


EDIT:

ja tak samo nie znałam nikogo a jak wychodziłam już po koncercie i widział te wszytkie dziewczyny co przeżywają tak samo jka ja... chciałam podejśc... i uśmiechałam sie dowszystkich... i zozumiałam sie z tym całym tysiacem dziewczyn bez słów... pieknie....

i ja też na nie płakałam.. jak zdałam sobie sprawe to w samochodie haha :pi póxniej Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ..::Dominisia::.. dnia Piątek 18-05-2007, 22:24, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izu$ka




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prawie jak wrocław.

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 19:20    Temat postu:

Noire,tak sie wciągnęłam w Twoją recenzję,że nie zauważyłam końca Wink ehh..fajnie tak powspominać.Chociaż...
jak o tym myślę,to mi się tak jakoś smutno robi...Tyle czasu już mineło a ja ciąglę do tego wracam i widze oczyma duszy Torwar. Ah,jak to poetycko zabrzmiało Cool
Fajnie byłoby przeżyć to wszystko jeszcze raz...nie liczy sie kilkunastogodzinne stanie,nie liczy sie tłum wrzeszczących i klnących nastolatek,liczy sie,że to koncert Th Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::Ala=)::..




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z KrÓLeStWa NieBieSkiEgo...

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 20:36    Temat postu:

..::Dominisia::.. ja mam zupelnie tak samo!! Tez mi sie tak wydaje!! ja po prostu nie moge przestac o tym myslec nawet na minute!! to bylo piekne... okolo 8 tys. spelnionych, tych najpiekniejszych marzen... w tym samym miejscu... w tym samym czasie... w tych 2 godzinach, ktore sie wydawaly jakby trwaly 5 min... i ta magia... nie wiem czy tylko ja tak odczuwam ale wydaje mi sie ze na torwarze nas wszystkich laczyla taka niewidzialna nic... to uczucie nie do opisania... sliczne...

ja jak widzialam te wszystkie zaplakane dziewczyny po koncercie to poprostu chcialam do nich podejsc i je wszystkie przytulic... wysciskac... nic nie mowic... tylko dac emocja gore... wyplakac sie... zrobic co sie chce...

My wszystkie naprawde jestesmy sobie bardzo bliskie... laczy nas milosc do tego samego... MILOSC... to duze slowo... a my dzieki niemu mozemy zrobic naprawde duzo... i to pokazalismy na koncercie... Chociaz nie znalam tych wszystkich lasek po prostu po 5 minutach rozmowy z kazda bylam gotowa wyjawic jej moje sekrety... tajemnice... oczywiscie nie wszystkie ale duzo... bardzo... bo czulam ze kazda z nich odczuwa dokladnie to co ja... ze jest mi bardzo bliska... ze kocha calym sercem dokladnie to co ja... ze moze sie temu w CALOSCI oddac... tak jak ja... co bardziej laczy ludzi niz milosc?? no co??

piszcie na PW Grey_Light_Colorz_PDT_12


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 21:31    Temat postu:

Dominisia, ten koncert będziemy jeszcze długo, długo wspominać. Wink I właśnie podoba mi się w pewnym sensie też to, że nie mamy TH na zawołanie, bo ta magia szybko by pękła. Przyznałyście same, że w innych krajach już nie cieszą się na TH tak jak my. Takie oczekiwanie na TH jest czasami wkurzające, ale ile w tym magii? ^ ^ To tak naprawdę sprawia nam dużo radości. Chce ich zobaczyć za jakiś czas, żeby znów móc to przeżyć, już teraz wiem mniejwięcej co i jak, wiem, czego się spodziewać, będe lepiej przygotowana, może Was spotkam?

Tylko powiedzcie mi jedno.
Dlaczego wspomienia nie są trwałe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sterben




Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Piątek 18-05-2007, 22:05    Temat postu:

..::Ala=)::.. napisał:


ja jak widzialam te wszystkie zaplakane dziewczyny po koncercie to poprostu chcialam do nich podejsc i je wszystkie przytulic... wysciskac... nic nie mowic... tylko dac emocja gore... wyplakac sie... zrobic co sie chce...

My wszystkie naprawde jestesmy sobie bardzo bliskie... laczy nas milosc do tego samego... MILOSC... to duze slowo... a my dzieki niemu mozemy zrobic naprawde duzo... i to pokazalismy na koncercie... Chociaz nie znalam tych wszystkich lasek po prostu po 5 minutach rozmowy z kazda bylam gotowa wyjawic jej moje sekrety... tajemnice... oczywiscie nie wszystkie ale duzo... bardzo... bo czulam ze kazda z nich odczuwa dokladnie to co ja... ze jest mi bardzo bliska... ze kocha calym sercem dokladnie to co ja... ze moze sie temu w CALOSCI oddac... tak jak ja... co bardziej laczy ludzi niz milosc?? no co??

piszcie na PW Grey_Light_Colorz_PDT_12


masz racje,ja tez chciałąm podejsc do tych dziewczyn i je pocieszyc,i naprqawde tak zreobiłam...jakos sie wspierałysmy...naprawde chyba jako jedna z nieliczncych nie plkalam.
Też myśle ze jestesmy sobie bliskie,przed torwarem gadałam z kim chciałam..z kazda mialam jakis temat,czulam sie jak u samych swoich Rolling Eyes u mnie nikt ich nie lubi,a tu tyle fanek Very Happy co prawda na poczatku bylo mi glupio tak stac i z nikim nie gadac ale zaraz jak weszlam na scene gadałam z kim popadnie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Träne




Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ja się wziełam O.o?

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 10:08    Temat postu:

heidi napisał:

Tylko powiedzcie mi jedno.
Dlaczego wspomienia nie są trwałe?


Właśnie. Byłam tam. Widziałam. Stałam nawet przy barierkach!
I co?
I prawie nic nie pamiętam!
Tylko przebłyski.
Momęty.
Wszystko przez ochroniarza.
Przez łzy.
Ogólnie mało pamiętam.
Ale te urywki...
Nawet one nie są już takie wyraźne.
Nie mogę ich zobaczyć w swojej głowie chodź często próbuję...
Chcę ich znów zobaczyć, by móc utrwalić i przekonać samą siebie że ja jednak tam byłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nightgale




Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 12:38    Temat postu:

heidi napisał:
Dominisia, ten koncert będziemy jeszcze długo, długo wspominać. Wink I właśnie podoba mi się w pewnym sensie też to, że nie mamy TH na zawołanie, bo ta magia szybko by pękła. Przyznałyście same, że w innych krajach już nie cieszą się na TH tak jak my. Takie oczekiwanie na TH jest czasami wkurzające, ale ile w tym magii? ^ ^ To tak naprawdę sprawia nam dużo radości. Chce ich zobaczyć za jakiś czas, żeby znów móc to przeżyć, już teraz wiem mniejwięcej co i jak, wiem, czego się spodziewać, będe lepiej przygotowana, może Was spotkam?


Ja się pod tym podpisuję rękoma, nogami i wszystkim innym.

Do dzisiaj pamiętam jak odliczałam dni do koncertu, najpierw 56 dni, 48 dni, 36 dni......poźniej już tylko 24 dni.....i wtedy ledwo wytrzymywałam, a nastepnie tylko 15 dni.....7 dni....2 dni....

To był wspaniały czas kiedy tak czekałam i czekałam....aż w czwartek rano w tym samym dniu co koncert złapałam doła, bo myślaław wtedy tak, wstane, ubiore się, pojadane na Torwar szybko minie te pare godzin, później koncert....po koncercie i co następnie? Na co będę czekać?
Ale później jakoś ten mój dół mi minał......bo ja nadal się cieszę, ze tam byłam, że ich widziałam, że was wszystkie widziałam (chodzi mi o dziewczyny na koncercie)........i nadal mam wspomnienia,,,,, piękne wspomnienia......których nikt mi nie odbierze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::Ala=)::..




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z KrÓLeStWa NieBieSkiEgo...

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 15:30    Temat postu:

Noire wyglada na to ze ja Cie widzialam bo tez bylam w mc'dolandzie xD... ale nic nie chcialam zjesc.... od kolacji 04.05 nie jadlam nic.... nie chcialam... tylko calymi myslami bylam jeszcze na koncercie... Mama wcisnela we mnie 2 nugetsy szantazujac mnie ze jesli ich nie zjem moge juz zapomnic o kolejnym konzim xD no wiec ja 10 min chyba je jadlam a po skanczeniu.... polacialam do kibla i je zwrocilam... heh... i na co bylo mnie meczyc?? nie moglam nic jesc... a po tych nugestsach nastepnym moim posilkiem byly paluszki 06.04 wieczorem... hehe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 17:51    Temat postu:

Pamiętam, jak też w mc'donaldzie, w wc xD spotkałam pewną dzewczyne i spytała się mnie i mojej koleżance czy byłyśmy na koncercie TH i stwierdziła, że łatwo można teraz poznać fanki. Wink Zaczęłam jej nawijać o Gustavie bo byłam tym za bardzo podekscytowana. xD

może to któraś z was? ^ ^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schwarz_Madchen




Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: .wspomnienia.

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 18:33    Temat postu:

Ja pamiętam jak chłopcy weszli.
Jak płakałam, śpiewając razem z Billem i wszystkimi obecnymi tam dziewczynami.
Jak wrzeszczałam "ściągajcie ubrania!" gdy schodzili. (xD)
Jak wsłuchiwałam się w każdą piosenkę.
Jak z siostrą trzymałyśmy dłonie w górze na "Leb' Die Sekunde".
Jak przez dobre 30 minut koncertu nie wierzyłam, że mogę tu być i bawić się razem z resztą.
Jak płakałam kolejny raz, kiedy Tom podszedł na ten "wybieg", albo kiedy machał nam i odwrócił się w moją stronę... Kiedy się uśmiechnął.
Jak tłum rzucił się na mnie i sis, bo Tomasz rzucił ręcznik.
Jak później oglądałam zdjęcia.
Jak do tej pory nie mogę uwierzyć, że tam byłam....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
..::Ala=)::..




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z KrÓLeStWa NieBieSkiEgo...

PostWysłany: Sobota 19-05-2007, 19:42    Temat postu:

heidi napisał:
Pamiętam, jak też w mc'donaldzie, w wc xD spotkałam pewną dzewczyne i spytała się mnie i mojej koleżance czy byłyśmy na koncercie TH i stwierdziła, że łatwo można teraz poznać fanki. Wink Zaczęłam jej nawijać o Gustavie bo byłam tym za bardzo podekscytowana. xD

może to któraś z was? ^ ^



to moja kumpela chyba xD Jak wyszlam juz z kibla po zwymiotowaniu tych nugetsow (bleee) to ona gadala z jakas laska... a pozniej powiedziala mi ze ta fanka nawijala jej o Gustavie.. heh... niesamowite xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała34




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokiolandia ;*

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 19:47    Temat postu:

KurczaQ tego sie nie da zapomnieć ciągle o tym myśle ! Very Happy
Ja stałam tam przy przedlużeniu sceny i jak Bill śpiewał Rette mich i tam ukląkł popatrzył mi w oczy ! Seryjnie ! I ciągle pytanie... czy to się dzieje naprawde ? To real ! ? Tak Smile ! Ja myślałam że to jakiś wielki przezroczysty ekran ale nie to było naprawdę ! Ten słodki uśmiech i oczko od toma ... ta radość geo kiedy rozwineliśmy transaparent ten cudny tyłeczek Billa i jego uśmiech tego się nie da zapomnieć Smile Czekam na ich ponowny koncert z utęsknieniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karek




Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 728
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 20:42    Temat postu:

Z samego koncertu szczególnie pamiętam kilka momentów...
- pierwsze, co zobaczyłam, to były włosy Billa xD zaczęłam się drzeć do Lon: "patrz, patrz, to Bill!" tak jakby ona nie widziała tego samego co ja xD
- do dzisiaj najbardziej kojarzą mi się z koncertem pierwsze takty UEDW
- pamiętam Reden i WSEH...
- ...maskotki rzucane w chłopaków przy In Die Nacht...
- ...śpieranie DDM... "Vorbei - bei - bei"... "Leb Die Sekunde"...
- ludzi przewracających się na siebie jak rzucali ręczniki xD
- sexy dance Billa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-eLPika_FM




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom uciech ciotki Helgi...

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 22:30    Temat postu:

Karek napisał:
Z samego koncertu szczególnie pamiętam kilka momentów...
- pierwsze, co zobaczyłam, to były włosy Billa xD zaczęłam się drzeć do Lon: "patrz, patrz, to Bill!" tak jakby ona nie widziała tego samego co ja xD
- do dzisiaj najbardziej kojarzą mi się z koncertem pierwsze takty UEDW
- pamiętam Reden i WSEH...
- ...maskotki rzucane w chłopaków przy In Die Nacht...
- ...śpieranie DDM... "Vorbei - bei - bei"... "Leb Die Sekunde"...
- ludzi przewracających się na siebie jak rzucali ręczniki xD
- sexy dance Billa


a ja pamietam Karka... O! jak do mnie machala przed koncertem xD

yh... do pamieci mi wrocilo to 'Wilkommen in Tokio hotel in Zimmer 483' *.* poczatek koncertu 'to bicie serca', jak Bidna wyprowadzali yhh... jak nam Gijorg pomachal...

jak schylalysmy sie co chwile zeby ujrzec kosmyki Bidna jak stali na backstage'u xD on se stal a my podjarane... xD

yh... to co teraz powiem nie bedzie nowoscia: ja cche jeszcze raz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno

PostWysłany: Poniedziałek 21-05-2007, 22:42    Temat postu:

Zaczynam zazdrościć wiarze z sektoru S. xD
Po przeczytaniu postu Elp.
Przecież ja rzuciłabym się chyba na Billa z tej góry, no. xD

W ogóle na płycie nie było słychac połowy rzeczy, które tutaj wypisujecie- bo był niesamowity pisk. Ale sam fakt, że było się tak blisko i można było się wyskakać do woli. ^.^

No ale.
Może następnym razem jednak sektor wezme? xD Zresztą. Sama nie wiem.

Chce riplej!
Chociaż każdy następny koncert już nie będzie odbiciem tego z 5 kwietnia. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fanka15




Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 22-05-2007, 12:32    Temat postu:

Vanilla napisał:
sterben napisał:
Pamiętam, jak po koncercie stałam i zamurowana pod towrawarem wogule nie byłąm w stanie,smiac sie czy płąkac...


to ja pamietam jak wychodziłam z sektoru.
każdy sektor miał drzwi i one prowadziły do jednego korytarza, którym wychodziłyśmy.
pamiętam jak wstałam z miejsca i stanęłam przy tych drzwiach.
zmierzyłam wzrokiem wszystkie dziewczyny wychodzące.
potem spojrzałam na Torwar od góry.
wszyscy wychodzili.

weszłam na ten korytarz. był przeraźliwie biały i strasznie oświetlony. zaczęło mnie tak strasznie razić w oczy. Rolling Eyes
szłam taka sobie sama...
była taka piekielna cisza. Grey_Light_Colorz_PDT_26
niektóre dziewczyny płakały, niektóre szły w milczeniu, niektóre coś sobie tam szeptały.
miny miałyśmy grobowe.
jeszcze do tej pory pamiętam tamte twarze.

potem pod Torwarem stanęłam czekając na Chemikalną.
jakaś dziewczyna dzwoniła do swojej mamy, a jej kolezanka trzymała ją za rękę.
prosiła ją, aby przyjechała po nią i aby jechały pod hotel.
rozpłakała się i to dopiero chyba zmiękczyło serce jej mamy.
roztrzęsiona zapytałam się ich czy wiedzą pod który hotel.
zaprzeczyły.

tak jak sterben, nie miałam siły na nic.
nie potrafiłam się śmiać, nie potrafiłam płakać.
to było takie strasznie dziwne uczucie...
uczucie jak uczucie. Rolling Eyes
sama nie wiedziałam co czuję.

najbardziej z całego koncertu pamiętam mój ból gardła.
taki piekielny.
eh.

Cytat:
Na koncercie miałam dwie czarnobiałe opaski na rękach. Do dzisiaj nie założyłam ich ponownie. Nie mogę... Coś mnie blokuje...


znam to uczucie.
jeszcze od koncertu, nie założyłam tych spodni, w których tam byłam.
moja mama twierdzi, że jestem głupia.
a ja nie potrafię.
"Nie mogę... Coś mnie blokuje..."



Tak,ja też nie założyłam jeszcze tych spodni co miałam na koncercie.
Pamiętam jak pod koniec rzuciłam na scene balon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tokio Hotel w Polsce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin