Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skryte marzenie braci K.//nowy odcinek! 4.09

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LaFe




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:44    Temat postu: Skryte marzenie braci K.//nowy odcinek! 4.09

Telewizor. Najlepszy przyjaciel człowieka, jednocześnie jego wróg.
Tom i Bill siedzieli przed tym wielkim czarnym pudłem i gapili się w ekran, na którym nagle pojawiła się piękna kobieta i powiedziała coś co na zawsze zostało im w pamięci. Te słowa były jak magnes, zaczęły ich przyciągać… „ Pikantny sos, pyszna, chrupiąca panierka kurczaka i pachnący sezam.” Właśnie taką pokusę dla podniebienia oferował McDonald.
- Nie mogę przestać o tym myśleć- powiedział przymykając powieki Tom
- Ja też…Ten zapach wciąż go czuję- rozmarzył się Bill.
- Musimy to zrobić, wyruszamy do McDonalda!- krzyknęli zgodnym tonem bracia.

Na parkingu już czekał na nich pojazd. Wsiedli do Fiata Pandy, nazywanego pieszczotliwie Czapandą, ze względu na czepek, który matka chłopców miała na głowie podczas porodu synów. Popędzili długą niczym rzeka szosą. Jechali, jechali, aż dojechali do ...Karczmy Wuja Stefana. Tom postanowił zapytać o dalszą drogę do celu ich podróży i wszystko skończyło by się dobrze, gdyby nie okazało się, że wuj Stefan…Niestety zachorował na ospę wietrzną, co było powodem zamknięcia owej Karczmy. Bracia postanowili jednak nie poddawać się i ruszyli w dalszą drogę po spełnienie najskrytszych marzeń… Pikantnego sosu, pysznej, chrupiącej panierki kurczaka i pachnącego sezamu.
Podczas gdy nasi bohaterowie podążali długa jak rzeka szosą na jednym z okalających ją krawężników stał niespełna 34 letni autostopowicz.
- Bill, zatrzymaj się!- rozkazał Tom
- A jak on jest niebezpieczny?- zaprotestował brat
- To trudno, ale może znać drogę do McDonalda…- oświadczył Tom
- No chyba, ze tak.
- Halo, pan wsiada! – krzyknał Tom przez szybę
- Może byś ją otworzył…- zaproponował Bill
- Halo, pan wsiada- krzyknął Tom przez otwarte okno
- Ja?- zapytał autostopowicz
¬- Nie, ten za panem.- wtrącił się Bill
- Takim razie przepraszam, że przeszkodziłem- oznajmił autostopowicz. Tymczasem stojący za autostopowiczem autostopowicz wsiadł do samochodu bliźniaków.
- Wiesz pan, poszukujemy McDonalda- zaczął Bill
-…
- Panie…
-…
Niestety i ten plan odnalezienia drogi runął w gruzach. Autostopowicz okazał się niemową.
Chłopcy zdali się na instynkt i jechali przez szosę długą niczym rzeka. Przez łąkę i las…Las, który był ogromny i liściasty. Z wnętrza samochodu wydobył się niesamowity huk połączony ze zgrzytem.
- Coco co co się stao?- zapytał Tom z wyraźnie zakłopotaną miną
- Łazienka jest zamknięta- odpowiedział Bill szczerząc rząd nieskazitelnie białych, dzięki paście Colgate Total 12 Whitening, która działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, zębów.
- Hehe…
- Hihi
- Haha
- A tak na serio, to czemu to się stało?- Tom próbował spoważnieć
- Bo w lodówce nie ma dżemu- rzucił Bill
- Ale z was dwa debilniaki!! Czekodżemu, a nie dżemu- wyraźnie wkurzony autostopowicz przemówił ku zdziwieniu wszystkich obecnych.
- Toż pan mówi??!!- krzyknęli chórem chłopcy
- Nie!- odpowiedział autostopowicz.
- A to w porządku- rzekli bracia wysiadając z wozu.
- To chyba pasek rozrządu- oznajmił Bill głosem eksperta.
- Co ty, co mi…To na pewno klocki hamulcowe- zaprotestował Bill.
Tymczasem do pojedynku z rączką służącą otworzeniu okna stanął autostopowicz, po kilku sekundach szyba została otworzona i głowę wystawił nie kto inny jak owy autostopowicz i przemówił:
- Tudzież jestem pewien, iż zaistniała sytuacja jest spowodowana brakiem benzyny. Idźcie drogą i odnajdźcie ową ciecz, ku chwale!
W oczach braci pojawiły się iskierki nadziei i woli walki o dobro, ruszyli biegiem wzdłuż wydeptanej ścieżki, usłanej kamieniami.
Stanęli przy szosie, resztkami sił wystawiając prawe ręce ku drodze. Ich wytrzymałość, siłą i determinacja zwyciężyły po raz kolejny zło i występek zostały pokonane dzięki atomowej sile atomówek.
Czarny tir o przyciemnianych szybach zatrzymał się na poboczu owej szosy. Bracia wymienili się pełnymi nadziei spojrzeniami, a szyba samochodu osunęła się z wielkim piskiem.
- Wsiadajcie! Ksiądz Edward jestem! – krzyknął mężczyzna wyłaniając się z jak się okazało później kabrioletu.
- Dziękujemy ojcze…- zaczął Bill
- Mów mi Edzio- przerwał ksiądz- tu niedaleko jest moja plebania, zapraszam na pyszny rosołek z kury, ale skąd właściwie się tutaj wzięliście, sami o 1 w nocy.
Chłopcy opowiedzieli całą swoją historię, kiedy doszli do momentu kulminacyjnego, zatrzymali się na chwilę, wzięli głęboki oddech i zgodnym chórem wyszeptali: pikantny sos, chrupiąca panierka kurczaka i pachnący sezam.
- Rozumiem was, sam to przeżywałem jakieś 17 i pół roku temu- powiedział ksiądz a po jego policzku spłynęła łza.
Tir zahamował z piskiem opon, a Edzio krzyknął:
- Jesteśmy na miejscu, o to moje królestwo.
Chłopcy wysiedli z pojazdu i ich oczom ukazał się mały domek.
W powietrzu unosił się zapach zła…Chociaż nie, to nie było zło. To zapach rosołu z kury, który przyprawił nastolatków o mdłości.

Co stało się z autostopowiczem?
Czy rosół był smaczny?
Dlaczego Edzio stał się księdzem?
Czy w pobliżu jest jakaś stacja benzynowa?
Czy chłopcy dojdą do swego celu…Pikantnego sosu, chrupiącej panierki kurczaka i pachnącego sezamu?
I co najważniejsze, czy śnieżnobiały uśmiech Billa przetrwa przez kolejne godziny tułaczki.
Tego wszystkiego dowiecie się w następnym odcinku: „ Skryte marzenie Braci K.”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LaFe dnia Poniedziałek 04-09-2006, 19:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:48    Temat postu:

1?
Edit:
Czy...czy to miało być śmieszne?
Bo szczerze mówiąc podobały mi się tylko dwa elementy tej "notki".
Roześmiałam sie z Łazienka jest zamknięta, bo przypomniało mi się jak cała moja klasa przezywała ten filmik.
I podobały mi sie pytania na końcu.
Mozę było ich za dużo, ale co tam.
Natomiast nie podobały mi się inne teksty. Jeżeli one miały być śmieszne to nie bardzo...
Oraz twój styl. Czasami błędna kolejność oraz straszne powtórzenia.
Nie podobało mi się mimo dobrego zakończenia czyli tych pytań.
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LaFe




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 17:10    Temat postu:

Dzięki za wypowiedź, cieszę się, że chociaż dwa elementy ci się spodobałyWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 17:21    Temat postu:

Hmm..No cóż, śmiałam się, może przez moje zryte poczucie humoru, a może przez jakiś inny czynnik, w każdym razie śmiałam się, pozdrawiam i weny życzę, Natalie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 18:48    Temat postu:

Wybacz, opowiadanie raczej nie w moim typie.
Nie rozśmieszyło mnie to.
Ale mnie raczej ciężko rozśmieszyć.
Może nastepna część bardziej przypadnie mi do gustu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 21:38    Temat postu:

Ot, takie sobie opowiadanie. Ani dobre, ani złe. Ani mnie ono ziębi, ani grzeje. Trochę błędów było, powtórzeń i interpunkcyjnych. Poza tym żyję według zasady f*** Mc! więc raczej mało możliwe, by spodobał mi się wątek z tym podrzędnym barem w roli głównej.
Ale cóż, może dalej będzie lepiej. Jak mi się nawinie pod myszkę to opko, to może jeszcze zajrzę.
A te pytania na końcu nawet fajne.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kosteczka




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten świat, z jakich gwiazd tu spadł

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 18:10    Temat postu:

heh.. fajne fajne... MOże nie powaliło na kolana ale było na co popatrzeć... Nigdy tu nie zagladam wiec nie moge powiedzieć ze cos innego czytałam bo ja jestem z działu "jednoczęściówki" ale mozę jeszce wpadne? pozdrwaiam i weny zyzce.
zawsze niewinna:
kosteczka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
<Tinka>




Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 12:07    Temat postu:

Jak czytałam to na twarzy pojawił mi się uśmiech, ale śmiechu mi jeszcze brakowało może dlatego, że oglądałam film o tym wątku "O dwóch takich co poszli w miasto" i średnio mi się podobał. Ogólnie to opowiadanie ładnie napisane:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 12:13    Temat postu:

No wiesz, ja się po prostu śmieję, jak ktoś powie "Rodzyn" (wesołe przezycia z wakacji), wieć opowiadanie mi się spodobało.

Co prawda akcja trochę za szybko leci i są błędy, ale ogólnie jest dobrze,
powiadomisz mnie o newsie na PW?
Pozdrawiam,
Astray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LaFe




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 19:20    Temat postu:

Zapraszam na drugą część mojego opowiadania!
Dedykationen dla wszystkich czytelników!
Mua:*

Duże białe miski ozdobione ręcznie malowanymi kwiatami były wypełnionego brzegi aromatycznym rosołem z kury. Kury, która jeszcze niedawno biegała po podwórku przy plebanii. Na powierzchni cieczy leżał duży kawałek silnie pomarańczowej marchewki.
Bliźniacy zasiedli do stołu i wzięli do delikatnych dłoni srebrne łyżki z wygrawerowanymi inicjałami proboszcza.
Już prawie ich usta zasmakowały aromatycznej zupy kiedy nagle między bliźniakami jak grzyb po deszczy wyrósł kucharz i w miłym geście zatopił dłonie w posiłkach chłopców wykrzykując kultowe hasło:
- Moje zarazki!
Na sam dźwięk tych słów bracia jak oparzeni odskoczyli od stołu. Biegnąc ku drzwiom wejściowym zaparli dech w piersiach, w ich oczach pojawiły się łzy, oznaki cierpienia.

Kiedy wreszcie, po 17 sekundach, 17 najdłuższych sekundach w ich życiu chłopcy poczuli smak świeżego powietrza. Nie zważając na nawoływania księdza Edzia, kucharza pobiegli w nieznane.

Nagle na twarzach braci Kaulitz pojawiła się zaduma, w ich głowach zrodziła się myśl, a raczej wspomnienie dotyczące samochodu, który pozostawili, zdanego tylko na siebie w głębi lasu, przy długiej jak rzeka szosie.
Wspomnienia samochodu pociągnęły za sobą cały łańcuch wspomnień różnego rodzaju, ale to najważniejsze wspomnienie, wywołało drżenie warg braci.
Wspomnienie o pikantnym sosie pysznej, chrupiącej panierce kurczaka i pachnącym sezamie…
Ich serca zabiły mocniej, oczy się zaszkliły, poczuli ogromna falę energii, która sprawiła iż chłopcy postanowili spełnić największe w ich życiu marzenie, marzenie, które musiało zostać spełnione.

Biegnąc wzdłuż szosy, długiej jak rzeka, w myślach mieli tylko posiłek, wymarzony posiłek z McDonalda. W oddali ujrzeli las liściasty, o wysokich sosnach, które zasłaniały światło księżyca. Bill zauważył czerwone kuleczki rosnące na niskim krzaczku, zapytał;
- Tom, co to jest?
- Czarne jagody- odpowiedział po chwili namysłu starszy brat
- To czemu są czerwone?- znów zapytał Bill
- Bo są jeszcze zielone- oznajmił Tom

Spojrzenia chłopców błądziły po soczystej zieleni w poszukiwaniu pojazdu, który pozostawili na pastwę losu.

- Jest!- krzyknął Tom
- Gdzie?
- Tam!
- Gdzie?
- Po lewej.
- Mojej?
- Nie, mojej!
- Aha!
Po krótkiej wymianie zdań chłopcy ruszyli w stronę pojazdu, który stał zaraz za nimi.

I wszystko skończyło by się dobrze, gdyby nie siedzący na tylnym siedzeniu samochodu rozmawiający przez telefon stacjonarny autostopowicz.

Dlaczego rozmawiał, no właśnie, dlaczego, tego dowiemy się już w następnym odcinku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funny-feeling




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warshauuu.

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 20:04    Temat postu:

Cytat:
- Tom, co to jest?
- Czarne jagody- odpowiedział po chwili namysłu starszy brat
- To czemu są czerwone?- znów zapytał Bill
- Bo są jeszcze zielone- oznajmił Tom



ziew.... Rolling Eyes


Generalnie ładnie opisane, ale teksty nie są śmieszne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 20:09    Temat postu:

Dziękuje za powiadomienie.

Ach, kocham ten tekst ze "Strasznego filmu 2" - moje zarazki.

Ogólnie to słaba część, za to błędów mniej.
Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 22:00    Temat postu:

Owszem zaśmiałam się... ale to był raczej kpiący śmiech.
Po pierwsze myślałam, że prolog jest krótki, a części długie... ty zrobiłaś na odwrót.
Po drugie: Myślę, że to opowiadanie chciałaś przedstawić jako komedię, a niezbyt Ci to wychodzi.
Po trzecie: Nadal jestem na nie.
Myślę raczej tak jak wszyscy...
I tak będę czytać... zawsze tak mam...
Tylko, że jak tak dalej pójdzie to moze zrobię wyjątek
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin