Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

- Wojna Bliźniaków {30} -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 100, 101, 102  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Veronika




Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stuttgart

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 19:35    Temat postu:

szkoda, ze nie dajesz rady pisac czesciej, bo to opowiadanie jest po prostu fantastyczne! Ale rozumiem, ze masz tez inne sprawy na glowie Grey_Light_Colorz_PDT_12

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SeLeNe




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NiEbA =]

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 19:52    Temat postu:

AAAAAAAAAAAAA!!
Roxy!!
Genialnie!!
Jesteś boska... nie ma to tamto Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SeLeNe dnia Środa 07-06-2006, 19:53, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 19:53    Temat postu:

Mrrrr, no nareszcie Nareszcie pytanko o to głupioe kochanko (Ach, moje rymy Cool)
Dobra, za dedę Ci strrrrrasznie dziękuję
Jesteś kOfFaNa, wiesz? xDDDD

Pozdro xDDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 20:23    Temat postu:

dopiero teraz przeczytałam..
bosz..

fistaszek..oh tak..
ale najbardziej mi sie podobała Zgrillowana Kiełbaska..
wszystko świetnie..moze az Za świetnie..
kurde ja chcę new część!
pisz szybciutko bo ja nie wytrzymam..
a tak wogóle to wczułam sie w role Lainy..
i ja Ci mówie ze JA na miejscu Lainy nie powiedziałabym TAK..
tylko bym to wykrzyczała!
potem poleciałabym do Billa i go rozdziewiczyła..

ale tak jak mówie..ja bym tak zrobiŁA bo tak serio to ja to juz zrobiłam..

xD

ohh kocham takie boskie opka..
a najlepsze jest to ze jak w niedziele ide do kościoła i jest kazanie to ja zamiast słuchac księdza to ja potem myśle o takich zgrillowanych kiełbaskach i tym podobnych rzeczach!

ciekawe co by na to ksiądz powiedział Grey_Light_Colorz_PDT_12)

na ostatnim zlocie jak sie z Toba spotkałam to jeszcze niewiedziałam ze tak pieknie piszesz..teraz to wiem i dlatego 24 czerwca dasz mi autograf Grey_Light_Colorz_PDT_12) podpiszesz mi sie w specjalnym miejscu..obok autografu Trolki i Alki co?
cieszysz sie ? xD
wiem ze tak..Smile
ja to robie TYLKO dla Ciebie

ok juz milczę.


ahhh ta zgrillowana kiełbaska Grey_Light_Colorz_PDT_12

aa i dzięki za de-de


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 20:30    Temat postu:

Roxy!
Właśnie przeczytałam po prostu super!
Scena z książką i głąbem bawiącym się lalkami była świetna myślałam, że się popłaczę ze śmiechu Very Happy Tom ma mistrza no nie mogę Laughing

Scena z L&B w łazience też... Twisted Evil niezła Rolling Eyes

Ale mam nadzieję, że na następną część nie będziemy musieli tak długo czekać Very Happy

O jaa jeszcze nie mogę się pozbierać...
"Głąb będzie bawił się ze mną lalkami Barbie" - sikam Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 20:35    Temat postu:

Jeju ja jak zawsze opóźniona....
Lecę czytać! xd
Edit : Przeczytałam już wczoraj, bo sobie wydrukowałam, a nie mogłam skomentowac bo mój ojciec mnie wygonił z przed kompa xD
Bosh, ta ich kuzynka była po prostu świetna! Nadałas jej specyficzny charakter rozbrykanej i rozpieszczonej dziewczynki xD No i ta sytuacja z Lainą i Billem w łazience...Mrau Very Happy
Ja chcę nju part, ja chcę nju paaaaaaart!!!
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez czosneq_91 dnia Czwartek 08-06-2006, 18:55, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonia




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 20:45    Temat postu:

Na początku, przy całej akcji z kuzynką myślałam, ze spadnę z krzesła ze śmiechu. NA końcu doszło do pewnych przemyśleń i nie mogę docxzekać się ich rozwinięcia. Bardzo mi się podobało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 20:56    Temat postu:

Taa...Angus stringi i przytulanki...Super książka...Inne czesci też...w sumie jest ich...chyba...6, ale nie jestem pewna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZuzQa




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Środa 07-06-2006, 21:37    Temat postu:

Ehs... A teraz nie jako ZuzQa, tylko jako Ja. Zauważyłam coś bardzo dzownego w swoim zachowaniu Wink Kiedy tylko odszukam jakieś nowe opko, c i e k a w e opko, potrafię przeczytać wszystkie dotychczasowe odcinki w kilka dni, nawet, jeśli byłyby tak długie jak Harry Potter 6(hm, oryginalny przykład, ale nic innego wymyślić nie mogłam) i liczne jak... jak.. jak gwiazdy na niebie (Very Happy). Dochodząc do ostaniego odcinka, jestem ciekawa, co będzie dalej... Następny odcinek oczekuję już z nieco mniejszą niecierpliwością... przy kolejnych mój zapał gaśnie zupełnie. A potem to już tylko krytykuję... więc się za bardzo mną nie przejmuj, Roxy, tylko pisz swoje opowiadanie, bo innym na nim zależy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcix




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 7:35    Temat postu:

Wiedziałam!! Po prostu wiedziałam, że jak pojade na wycieczke to Roxy
doda nowy parcik...
Ale co tam... Ważne, że jest!!
Kurde jeszcze nie zdążyłam się całkiem zagłębić w lekturze, a już musze iść do budy...
*Jak zawsze cudowne...
Och Roxy... DANKE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
polly chce krakersa




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: zza krat

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 9:23    Temat postu:

I teraz żałuję.
Czego?
Nie komentarza, ale niektóre fragmenty jego treści.
Skrucha?
Nie, po prostu nie chciałam namieszać w głowie Roxy. Nie sugeruj się mną. Moje słowa są nic warte. Jak to kaznodzieja by powiedział: „Dzieci i ryby głosu nie mają”. Ja byłam tym dzieckiem i to ja głos mimowolnie zabrałam.
Szczerze myślałam, że olejesz mój komentarz. No cóż. Jak się dłuższego napisało to od razu się w oczy rzuca. Nie pomijając faktu o zagorzałej dyskusji, która później zawrzała, oczywiście na temat mojej wypowiedzi.
No to mam, czego chciałam.

Dziękuję Tobie Roxy, że (zapewne w pewnym sensie Ciebie sprowokowałam) napisałaś do mnie kilka słów. Powiem jedno: dla jednego to, co piszesz może być nienawiścią, inni zaś mogą to odbierać, jak... no właśnie, jak?
Może jak ja?
Ja mam osobisty i specyficzne podejście do nienawiści. Tak, jak w przypadku miłości, nie wierzę w nią. Te dwa odczucia są niczym bez siebie. Jeśli ktoś nie ma ich w sobie jest taki, jak...
Nie wiem, czy ja, ale czy to ważne?
Ja nie znam smaku miłości.
Nie doznałam goryczy nienawiści.
Więc, czy ja tylko sobie wmawiam moją durną teorię życia, czy naprawdę taka jestem.
Może tak naprawdę nie chcę wierzyć.
Dla mnie w tym opowiadaniu takowej nienawiści nie ma.
Ja jej ani nie widzę, ani nie odczuwam.
Może jestem ślepa i oziębła?
Może, ale to tylko moje odczucia, mój obraz i moje zdanie.

Zazdrość. Zazdrości się komuś czegoś, czego się samemu nie posiada. Zazdrości się komuś kogoś, kogo nie można znać. Lecz każdy człowiek indywidualnie interpretuje te oto słowo „zazdrość”. Ja również tak, jak Wy zapewne.

Bóg. Nie wierzę w boga. Właściwie to, co użyłam w tekście było pewną przenośnią. Tak to odebrałam, również tak napisałam. Nie da się zaprzeczyć, że jednak wiara tych dziewczyn w Ciebie jest ogromna i powinnaś upajać się ich słowami wielbienia, które tak często tu padają. Ja chciałam urozmaicić Tobie w pewien (choć i może paskudny i bezczelny) sposób życie. I tak dużo do historii Twojej trwającej egzystencji nie wniosłam, ale krótki, wręcz nienamacalny epizodzik...

A chciałabym być jasnowidzem. Chciała... Ale chcieć to ja mogę, móc nie.
Nie obraź się, ale tak mi się wydaje. Nie zmieniaj planów, które sobie na początku ustaliłaś. Domyślam się, jak musiałaś się czuć, ale...
hola hola! Ja nie mam empatii.
To inaczej.
Wiem, jak to ja bym się poczuła, gdyby ktoś mi napisał lakoniczną (nawet z obrazkami) wersję końca mojej książki. Ale ja już koniec mam, więc go nie zmienię. Będę twardo stało przy tym końcu, zapominając o środku opowiadania. Cóż, taka już jestem.
Szczerze chciałabym, aby ‘wojna bliźniaków’ skończyła się HAPPY ENDEM.
A czemu nie?
Tak będzie lepiej dla calutkiej ludzkości, gdy światło dzienne ujrzy szczęśliwy i radosny koniec, przepełniony miłością, przyjaźnią i zgodą...
Fantazja?
Nie wiem, ale mam w sobie zbyt dużo pesymizmu i widząc książki kończące się śmiercią, zaginięciem, złamanym sercem, to smutno się robi, ale mimo wszystko nie mi. Wam.
Tak mi się zdaje, więc tak piszę.
Jeszcze raz.
I tak napiszesz, jak będziesz chciała. Wiesz dobrze, że nie warto przejmować się jakąkolwiek krytyką (w szczególności moją), ponieważ pamiętaj.
Piszesz dla siebie.
Tworzysz dla siebie.
Rozwijasz się dla siebie.
Marzysz dla siebie.
Wierzysz dla siebie.

Aby później ukazać swoje dzieło ludziom, dając im jednocześnie radość, co wprowadza w niektórych, krótki, lecz intensywny stan euforii duchowej.
Taka mała, a można nawet by rzec banalna rzecz, jak opo w wielu osobach wzbudza niepohamowane szczęście.
I to jest w tym piękne i urocze.
Zbierasz cukierki i zjadasz je z innym, prościej ująć.

Trochę się rozpisałam...więc...co do nowej części, powiem tyle, że czekam na next parta.
Mimo wszystko czekam, lecz nie z jakimś ogromnym upragnieniem.
Z ciekawością, czy naprawdę ‘namieszasz’ nam tutaj...


Pozdrawiam, polly.

{nie Kina, nie Karolina, nie Polly, ale po prostu polly}


Jeżeli ktoś ma ochotę, niech wyżyję się na czymś, co bezmyślnie tworzę: http://thpoland.fora.pl/viewtopic.php?t=1757


‘Spójrz na jasną stronę samobójstwa
Zagubiony wzrok, trzymam twoją stronę
Anioł zgubił skrzydło, prawe skrzydło, złamane skrzydło
Brak żelaza lub snu
Obrońca rynsztoku
Ekto-plazma
Ekto-szkieletowy
Pośmiertne narodzony
Twój ślad wciąż tutaj, w miejscu mojego uzdrowienia’


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 10:23    Temat postu:

Och Roxy ty to jak zawsze potrafisz zainteresowac swoim opowiadaniem i wciagnac tak, ze nic do czlowieka nie dociera dopoki nie przeczyta do konca, przynajmniej ja tak mam. Ludzie cos do mnie mowia a ja tylko potakuje bo ich nie slucham zupelnie bo czytam. So to recap Grey_Light_Colorz_PDT_42 podobalo mi sie! wiem ze to niezbyt oryginalne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zimny Szept




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie miasto o mnie plotkuje

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 11:02    Temat postu:

Roxy!
Ty wiesz co ja myślę na temat Twojego opowiadania. A ta część bardzo mi się podobała, ze względu na Jennifer XD
Heh...
A co dalej z Lainą i Billem?
Ught, dawaj! XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
veylett




Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 11:40    Temat postu:

Ojej , co za ciekawe wypowiedzi widnieją tutaj..Very Happy , aż miło czytać Smile Widzisz Roxy jak cię wszyscy kochają Smile... Aż miło patrzeć Smile))).. A sama powiem , że najbardziej w Twoim opku ciekawią mnie losy Lainy i Billa , bo są takie.. Nieodgadnione ..Za to Roxy i Toma , ich zacgowanie można przewidzieć..Very Happy , chyba ,że nas tutaj czymś zaskoczysz SmileSmileSmile , w każdym razie pozdrawiam i czzeeeeeeekam na nową część Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świat Aniołków xD

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 12:59    Temat postu:

Dziękuję Wam za komentarze^^ Na pewno na wszystkie odpowiem, ale ten, co teraz napiszę, również Waz może się po części tyczyć.

polly [prosiłaś, by Cię tak nazywać, więc dostosowuję się] - nie obwiniaj siebie za to, że namieszałaś mi w głowie. To dobrze! I nie mów, że Twoje słowa są nic nie warte, bo krytyka poucza z pewnością każdego. Mnie również! Dlatego chcę teraz popracować nad opowiadaniem, by nie było aż takie monotonne.

Jednemu opowiadanie się podoba, drugiemu nie. Przecież nie mogę wpłynąć na czyjś gust;] Każdy pisarz opisuje w swoim dziele odczucia całkiem inaczej, niż pozostali. W moim nienawiść opisana jest na przykładzie człowieka, który chce się uwolnić od wnerwiającej, natarczywej osy, która wpoiła sobie ten nawyk, a w dodatku okazuje się, że człowiek się nią brzydzi i za nic nie chce jej mieć blisko siebie za te jej 'wybryki'. Wiem, z pewnością nie opisuję 'mocnej nienawiści', ale za to jej..hm..cząstkę? Nie wiem, jak to określić, no mniejsza już o to xP

Czy powinnam się 'upajać' pozytywnymi komentarzami? Z pewnością nie. Cieszę się, że ktoś docenia TO COŚ, co piszę, ale w samozachwyt nie wpadłam. Te komentarze po prostu dodają mi siły, oraz motywacji do dalszego pisania i z uśmiechem na twarzy staram się tworzyć dalej wiedząc, że jednak komuś się to podoba. A krytyka? Czasem siedziałam w tym temacie i próbowałam sie jej doszukać, a gdy już ją znalazłam, to cieszyłam się, że ktoś chce mi pomóc w ten 'inny' sposób. O tak, pomógł.

Zakończenie opowiadania również mam i nie chcę go zmieniać. Czy będzie 'happy end'? Zobaczysz...Chociaż zdziwiło mnie to, że chciałabyś, by właśnie w taki sposób się to wszystko skończyło. Właściwie, to spodziewałam się po Tobie czegoś innego ;] A czy w następnej części 'namieszam'? No cóż, będę się starała to zrobić, ale w taki sposób, by tylko zainteresować czytelników, a nie ich zrazić.

Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz. Nie sądziłam, że na mój odpowiesz, tak jak ty na to, że ja na Twój. Sprawa wyjaśniona xP Zresztą, nie trzeba było tu nic wyjaśniać. Po prostu - gust. Każdy ma inny. Oj, dobra, na pewno się powtarzam.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Peace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crazy93




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z wiochy zabitej dechami (czytaj Opola)

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 13:21    Temat postu:

Jej.......jak moge tak to opoko zaniedbywać??
Nie wybacze sobie tego......
Tak żadko tu zaczynam wpadać
Ale brak czasu mnie do tego zmusza....
Ale i tak każdą twoją część czytam z wypiekami na twarzy.....
Mam nadzieje że nadal mnie pamiętasz i będziesz często pisać pamiętająć że jeden mały gnom na to z utęsknieniem czeka
Buziaczki dla wszystkich a wszegulności dla Roxi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adolescente




Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z wielkiej krainy, zwanej Nudą

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 13:57    Temat postu:

Przepraszam, Roxy i polly, ale czy mogę się wtrącić? Powiedzmy, że tak... No to zaryzykuję.

Tak, "z gustami się nie dyskutuje"... Bardzo mądre powiedzenie. Jak widać, opowiadanie Roxy trafiło w wiele gustów. To, że może nie trafiło do polly, to już nie ma, kto się za to winić. Mimo wszystko próbowała zrozumieć nas (w każdym razie ja tak odczułam), dlaczego tak uwielbiamy WB. Nie zrozumiała, a szkoda.

Co do uczuć... Osobiście, to bardzo Ci polly zazdroszczę, że nie odczułaś nigdy uczucia, jakim jest nienawiść, bo to nic dobrego. Co do miłości... Na każdego przyjdzie pora. W niektórych Amor trafia wcześniej, a w innych później (moja ciocia czekała ok. 50 lat na swoją prawdziwą miłość). Każdy inaczej rozumie znaczenie danego uczucia, ponieważ każdy z nas przeżywa je inaczej lub wcale. To, że dany przykład do nas nie trafia, to oznacza, że mamy bardzo inne poglądy na dane uczucie i inaczej je przeżyliśmy lub wyobrażamy je sobie inaczej, ale nie możemy się za to obwiniać. Ilu ludzi jest na świecie, tyle jest rozumowań danego słowa.

Jeśli chodzi o krytykę... Czasem jedna dobra, prawdziwa i słuszna krytyka jest lepsza od dziesięciu komentarzy typu "super part! Nie mogę się doczekać następnego! Pozdro!". Wiemy wtedy, że ktoś uważnie czytał naszą twórczość i analizował. Pozwól, że zacytuję część komentarza WaRiAtKi, który zostawiła pod moim opowiadaniem

WaRiAtKa napisał:
sądzę, że dobrze jest komuś (nawet drobne) błędy powytykać. Dzięki temu można stać się lepszym pisarzem (w twoim wypadku pisarką)


Moim zdaniem ona ma całkowitą rację. Gdy ktoś nam wytknie błędy, my je poprawimy i w przyszłości będziemy robić mniej takich błędów, bo będziemy o tym pamiętać. Dobra krytyka powinna mieć uzasadnienie, czemu mamy taką właśnie opinię o opowiadaniu, a nie inną. Bez uzasadnienia krytyka jest niczym. W dodatku nie możemy obrażać autora, bo to nie o niego chodzi. Jeśli natomiast ktoś zostawi komentarz typu "Co za chłam! Skasuj to!", to nie ma się, czym przejmować. Albo osoba jest zazdrosna, albo jej się nudzi i nie ma, co robić (choć ja bym powiedziała, że pokazuje swoją głupotę, ale to pomińmy).

Co do zakończenia... Roxy, rób jak uważasz i nie przejmuj się złośliwościami, bo to Twoje opowiadanie i możesz z nim robić, co zechcesz. Równie dobrze możesz je skończyć (co ja odradzam, ponieważ liczba wspaniałych opowiadań, by gwałtownie spadła i my - czytelnicy byśmy Cię dopadli i marny byłby Twój żywot Razz) lub prowadzić dalej po swojemu (jestem za).

Pamiętaj, "co nas nie zabije to wzmocni"


Au revoir, Adolescente


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nesta




Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie smok wawelski zieje ogniem

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 15:47    Temat postu:

No no nieźle nam idzie niedługo jak będzie 100 stron komentów to możemy otwierać szampana!! i pewnie wtedy pojawi się nowy part WB prawda Roxy?? Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:16    Temat postu:

A Jezu... Super częśc. Super, super, super.
Znowu jedna z lepszych.
Aaaaaaaa....
Kocham momenty z Lainą i Billem Twisted Evil (nadal sobie wyobrażam że to ja... Rolling Eyes Very Happy)... A te były... miodzio...
Mr. Green
Zawaliste.
Roxy, Ty masz taki talent... podziel się nim proooooszę... xD

Ps. U mnie już new nocia... 18 Razz
Pps. Ja nadal nalegam z tą książką i ekranizacja Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxime dnia Czwartek 08-06-2006, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnJaA




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:18    Temat postu:

najlepszy w tym opowiadaniu byl fistaszek Czekam i sie doczekac nie moge na next czesc opka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mOnIkA




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:21    Temat postu:

ta część była stanowczo za krótka, ale rozumiem, nie masz czasu - trzeba starać się o jak najlepsze oceny na koniec roku - ja też to robię. mam jednak nadzieję, że będzie jeszcze jedna część przed wakacjami i jakieś w czasie... jak ja uwielbiam kłócących się Roxy i Toma... coś mi się wydaje, że Laina zakochała się w Billu: sytuacja w łazience, rozmowa w kuchni z Roxy... mam taką nadzieję.
_____________________________________________________________

moje blogi:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DarknessHeidi




Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:27    Temat postu:

Świetne opko!!!! naprawdę masz talent... praktycznie w każdym nowym odcinku pojawiał sie jakiś nowy wątek, akcja...
jak je czytałam to doszłam do wniosku że chciałabym mieć charakter podobny do Roxy... a i mam proźbę ,weź mnie z Billem skontaktuj, bo mi też przydałyby sie korki z niemca:PRazzRazz...
A co do ostatniego parta to gdybyma miała taka kuzynkę jak Jenifer to nie wiem co bym jej zrobiła... pobiłabym ją... zamknęła w komórce... wywaliła za drzwi... jak ja nie nawidze takich rozpuszczonych bachorów, co muszą mieć wszystko co im się za chce i każdy musi byc na ich posyłki!!!... masakra...
a co do Lainy i Billa... robi się ciekawie... nawet bardzo:P... juz nie mogę się doczekać dalszego rozwoju wydarzeń!!!
Zyczę wenki i czekam na next part:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olcix




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 16:57    Temat postu:

Zrozumiałam, że komentarze typu 'swietne opo pisz dalej buziam wszystkich i pa' nie świadczą o żywym zainteresowaniu twórczością. Dlatego pokusiłam się o dłuższą wypowiedź. Oto ona:

Czytam twoje opowiadanie od dawna i bardzo mi sie ono podoba. Jednak jetem wdzięczna tym którzy obudzili w tobie chęć do 'namieszania'. Akcja nabrała już pewnej monotonii i jakieś zmiany mogłyby ją trochę ożywić.
Oczywiście nikt nie ma prawa ingerować w twoją twórczość, ale inteligentny pisarz (ty z pewnością nim jeseteś) przyjmuje uwagi i sprawdza, czy może nie są one przydatne. Dlatego właśnie popieram lekkie zmiany, które urozmaicą fabułę. Liczę też na to, że stworzysz niebanalne zakończenie. Chociaż wiem, że wobec tak wielu czytelników moje skromne zdanie może się nie liczyć, to jednak zaznaczę, że lubię orginalne zakończenia, pełne sensu i ukrytego przekazu, choćby miały być tragiczne (wbrew pozorom dla mnie takie zakończenia są ciekawe i czasami budujące).

Jeśli jednak uważasz, że twoje dzieło nie ma ŻADNYCH braków to nie namiawiam do jakichkolwiek urozmaiceń i proponuję, żębyś pozostała przy swoim. Własne i pewne siebie zdanie też ma swoje zalety (choć nie zawsze jest słuszne-i nie odnoszę sie tu do ciebie).

Na koniec zaznaczam, że i tak chylę czoła przed WSZYSTKIMI pisarzami, ponieważ mają odwagę udostępniać swoje dzieła. Ja tego nie potrafię.

Naprawde chcę, żebyś odebrała mój komentarz pozytywnie.
Krytyka jest oznaką zainteresowania, a nie ignorancji czy lekceważenia.
A ja wierzę w to, że masz potencjał do tworzenia dobrych opowiadań. To zresztą potwierdza ilość komentarzy które otrzymujesz.
Dlatego nie zniechęcaj się i pisz dla nas tak, jak tylko potrafisz najlepiej (a to naprawde będzie dużo, bo jak wspomniałam: masz talent), a my na pewno to docenimy...(no, chyba, że nie interesuje cię tak małe pole do popisu, jakim jest nasze skromne forum Wink )

Dziękuje za uwagę Cool

EDIT
Mój komentarz chyba brzmi trochę 'gburowato' wśród tylu baaardzo pozytywnych opinii. Ale moja opinia też jest pozytywana, choć może na pierwszy rzut oka tak nie wygląda... Ja niezmiernie cenię sobie twoją twórczość. To takie sprostowanie gdyby ktoś miał wątpliwości co do mojego stosunku do sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:43    Temat postu:

co ja widzę? co ja widzę?
Roxy dodała nową część xD supcio Wink
fajna Smile zaśmiałam się czytając to jak Tom wymyslał teksty niby z tej książki (Boże co za zdanie wymyśliłąm ")
a końcówka ?! wręcz przepiękna !! nie no !! ciekawe jak to isę zakończy Smile co Laina odpowie sis? nie no Roxy !! zacznij pisać już kolejnego parta ! plosie <maślane oczka>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 17:52    Temat postu:

NO i dlaczego? Dlaczego akurat on? Powiedz!
’Oboje zdyszani opadliśmy na miękki materac, a on zamaszystymi ruchami wbijał we mnie swojego fistaszka

Nie można by tak było "orzeszka" dać. Ech, czuję, ze teraz to juz każdy kojarzy sobie fistaszka z męskim narządem. A co do reszty części to było zajemadafakenbistycznie(o jezu, jakie to długie słowo 23litery OMG) POzdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 78, 79, 80 ... 100, 101, 102  Następny
Strona 79 z 102

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin