Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

..::Spowiedź::.<New part. 06.10.2006.>sex, drugs and..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin-Elli :)
TH FC Forum Team



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw D.C.

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 21:57    Temat postu:

No i cóż by rzec Think To opowiadanie jest jedyne w swoim rodzaju. Oryginalne, niebanalne, a przede wszystkim wciągające (zresztą jak każde twój dzieło Very Happy). To w jaki sposób opisałaś czarnowłosego sprawiło, że spojrzałam na niego z innej perspektywy ujrzałam tą jego ciemną stronę osobowości…
Może zdziwi cię to, ale jak czytam wypowiedzi księdza to chce mi się śmiać. Chciałabym zobaczyć księdza podczas takiej spowiedzi Laughing
Jednym słowem świetnie, wspaniale i fantastycznie tyle jestem w stanie powiedzieć na temat twojej twórczości Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusska_xD




Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skawina

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 8:38    Temat postu:

Omg... okjooooopnie mi się podobie ! Pisz kolejną część, zajebiste!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiulex




Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 8:51    Temat postu:

Achh...już tego Billa kocham Very Happy Tzn. w tej postaci: wrednego, bezuczuciowego, oschłego faceta.
Super.
Wspaniale.
Genialnie.
Pisz dalej Razz Ona tam musi zostać! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 12:58    Temat postu:

Hmy, tak nie będe orginalna. Mnie również bardzo się podobała.
I ten zimny, niedobry i zdemoralizowany Bill - uwielbiam takie postacie.
Biedny ksiądz, niebawem dostanie zawału.
A bohaterka musiałabyć nieźle zdesperowana, skoro przystała na tę propozycje. Hm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AneCia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 12-06-2006, 18:49    Temat postu:

o jaaa, to było boskie... Wink Przeczytałam obie częsci niemal że jednym tchem. Po prostu zajebiste, pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
King@




Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury;)

PostWysłany: Wtorek 13-06-2006, 15:20    Temat postu:

Co ja mogę napisać?... To było piękne. Piękne i realistyczne... A przecież to za kilka lat to może stać się prawdą. Przez przepracowanie i wieczny stres źrenice oczu chłopaków całkowicie przesłonią tęczówki i idole milionów nastolatek zmienią się w bandę zwykłych ćpunów. To opowiadanie jest świetne, pozwala dostrzec wady charakteru Billa. Na pewno da powód do myślenia wielu fanatyczkom, zaślepionym urodą czarnula i uważającym go za bożyszcze. Przesyłam wenę i pozdrawiam Razz King@

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Środa 14-06-2006, 20:08    Temat postu:

~durch_den_monsun – A może księżulek zasnął? A może się przyzwyczaił? A może się przeżegnywał, ilekroć ona coś takiego mówiła? Tego nie wiemy.

maly_problem- Eeee całego dekalogu nie będę przelatywać. ( Chociażby dla tego, że nie znam całego)

czosneq_91 – nie musisz mówić, wystarczy, że napiszesz :Lol:

oLkaa – Czemu dziwne? A może właśnie tak jest naprawdę?

Raspberry – Grunt to oryginalność. Co nie? Laughing

goo-gu – Mówiłam, żebyś nie czytała, bo ty przecież wolisz suchy skrót, to co się będziesz męczyć, czytając całość? I co ja mam z filozofa?

Natalienne – Oj tak kochanie, ty się tak zachwycasz moimi opkami, może dla odmiany troszkę krytyki?

jofasia_TH - Ja to umiem ludzi zszokować, tylko se kurde, poprzeczkę podwyższam

~Kama~ - Dzięki, ostatnio coś mnie wena mocno trzyma. I już niedługo dam next part.

Syś – Oj, przeproś ode mnie dziewczyny, że im towarzystwo zabrałam. A Elektryczne gitarki bardzo lubię, oj tak. A co do opka, to często ludzie robią rzeczy, których robić nie powinni

LnD – No i jak ja skarbie mam na taki komentarz odpisać?

Beaciaa – Idź ty mój leniuszku. Ale ja też jestem leń więc rozumiem.

Admin-Elli Smile – No księżniczko, się doczekałam wreszcie komentarza od ciebie broju jeden. Ja se wyobrażam mojego katechetę podczas takiej spowiedzi. Normalnie zawał i wylew po 10 minutach. Pozdro dla Pawełka1 ( pseudo jedno-brwiowy)

Gosiulex – jak to jest, ze kobiety często kochają takich sku***eli

Liebkosung – No bo była. W końcu nie miała już kasy, a oni byli jej celem. Nie miała większego wyboru.

King@ - Kto wie, może to już się stało prawdą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Środa 14-06-2006, 20:32    Temat postu:

chcesz krytyki Question. a proszę bardzo, może być. Tylko daj najpierw nową część, to wtedy pogadamy. Razz

taaa... ściemniać każdy może. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Środa 14-06-2006, 21:32    Temat postu:

Skarbie?Mmmm :p
Kocham Cię kwiatuszku i czekam na next parta.Nie musisz odpisywać,ważne że piszesz...
Dziekuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexa^^




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rybnik.

PostWysłany: Niedziela 18-06-2006, 11:55    Temat postu:

night-kid Kiedy następna część ?? Czekamy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 9:43    Temat postu:

Slonce! Co z nowa czescia? Pamietaj, ze niektorzy tu wiernie czekaja na dalszy rozwoj akcji Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 12:32    Temat postu:

Wlasnie np. ja wiernie czekam :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tida




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Snów I Wiecznej Rozkoszy

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 23:58    Temat postu:

Hmmm... Musze przyznać,że mi się podoba, naprawdę.Mas ztaka skłonność żeby pisac tak...nie wiem za bardzo jak to nazwać...spektakularnie.Chyba lubisz bawić się słowem i zawsze dopracowywujesz swoje teksty do najdrobniejszego szczegółu,tak żeby czytelnik musiał dwa razy pomysleć,zanim będzie pewny,że zrozumiał.No i oczywiście podoba mi sie ta wersja billa,jakże by inaczej?Ja w prost uwoelnbiam "zimnych skur*******"RazzA tak a propo...To nie wiem,czy ksiądz by sobie pozowlił,żeby mu tak podcazs spowiedzi przeklinać:/No,ale co ja tu jeszcze będe pisać:czekam na next part i zobaczymy jak to sie wszystko skonczyłoVery Happy Swoją droga to jak ona mogła usunąć dziecko Billa skoro go taaaak strrasznie kochała?Wiele lasek by sie pociąć za to dało Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Środa 21-06-2006, 17:02    Temat postu:

Dobra, dobra, postaram się, ale niczego nie obiecuje. Wena mnie opuściła, przyjaciele zaganiają do różnych zajęć.... Ale postaram sie napisać w najbliższym czasie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
apricot




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 7:59    Temat postu:

KOCHANIE!! nadrobiłam zaległości...chociaż powiem szczerze że nie było ich dużo Razz dużo nie było ale za to treściwie Very Happy nakarmiłaś mą duszę czymś wspaniałym....wspanialszym od tylko dobrze napisanego opka...Twojego dzieła nie można tak nazwać...wszytsko było tak cudowne że wydawało mi się iż jestem świadkiem tych wszystkich zdarzeń...podoba mi się kiedy Bill jest taki oschły, podły, może i nawet nieludzki...
Jest poprostu niewyidealizowany...
Zastanawiam się czasem czy rzeczywiście tak nie jest...przecież nikt nie jest idealny? Fankom wydaję się że ich idol nigdy nie zaznał smaku życia. Ale tak nie jest. Ja też kiedyś (chociaż może lepiej by powiedzieć że do tej pory) byłam tak zaślepiona...ale chyba już mi to minęło....
Zdenerwowałam się kiedy w Twoim opowiadaniu Bill był taki pewny siebie. Że nigdy, ale to nigdy nie da się wrobić w dziecko.

I teraz ja zgrzesze tym co powiem. ZDECYDOWANIE TO TY JESTEŚ DLA MNIE BOGIEM! To co tworzysz jest idealne, piękne. Jest poprostu oryginalne i irytująco bezbłędne. Kocham takie dzieła dlatego też z pewnością bede czytać dalej...to co przeczytałam daje mi teraz dużo do myślenia i nie nie jestem już w stanie rozstać się z tym co dla mnie jest teraz tak istotne i ważne...
życzę weny i mam nadzieje że moge liczyć na kolejną część już wrkótce.
Pozdrawiam i całuje
Apricot


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Córka Szatana




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekło

PostWysłany: Czwartek 22-06-2006, 11:07    Temat postu:

Czytam pierwsze opowiadanie napisane z twojej ręki.
Cieszę się, że właśnie na nie trafilam Grey_Light_Colorz_PDT_12
Więc cóż mogę jeszcze rzec? Twórz dalej.
Dołączam do wspaniałego gronia czytających to opko Wink
Pzdr ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 19:15    Temat postu:

Każdym swoim słowem, każdym swoim ruchem okazywał mi jedynie wzgardę. Nie byłam dla niego więcej warta niż czekoladowy batonik, którego leniwie skubał przed koncertem, po, w ciągu dnia. A gdy wyjadł smakowitego batona, wyrzucał niepotrzebne opakowanie. Tak się czułam. Tylko, że ja w przeciwieństwie do słodyczy byłam wielokrotnego użytku. Żałosne to było, ale mimo wszystko, mój bóg potrafił uzależnić mnie od siebie. Miałam prace, nie zarabiałam wiele jako zespołowe popychadło, słysząc po kilkaset razy dziennie „ zrób to, zrób tamto, przynieś, odnieś, potrzymaj”. Straciłam imię, byłam po prostu „ ej ty”. A dodatkowo świadczyłam swe usługi seksualne niewyżytemu wokaliście. Czułam się jak szmata i szmatą byłam. Szybko zrozumiałam, dlaczego wszyscy w zespole ćpają. To pomaga się oderwać, zapomnieć, zamknąć się we własnym świecie. Pozwalało mi być w beztroskiej krainie mojego dzieciństwa, gdy niewyżyty Bill wykorzystywał mnie za kulisami przed koncertem. Gdy zmuszał mnie do upokarzających rzeczy w swojej sypialni. Miał mnie w garści. Kiedy poczułam co znaczy głód narkotykowy, myślałam że trafiłam do piekła. Ze skonam. I z tego piekła trafie do następnego, a męki nigdy się nie skończą. I tak pewnie będzie. Kiedyś, kiedy umrę. Miałam wrażenie, że żyły wybuchną mi od zwiększającego się w nich ciśnienia. Mózg krzyczał, ciało się paliło... Widziałam nad sobą wykrzywioną w obleśnym uśmieszku twarz mojego boga. I błagałam go o litość. A on się śmiał. Kazał mi... nie, to zbyt straszne, zbyt upokarzające... Ale dopiero gdy spełniłam jego perwersyjne zachcianki, on zaspokajał mój głód narkotyków. I tak wyglądało moje życie. Moje piekło. Poznałam ojcze czym jest piekło na ziemi. A teraz czeka mnie ono i po śmierci. Może chociaż, spotkam tam mojego boga?

Nie wiem, ile to czasu minęło. Narkotyki, sex, alkohol.. dni zlewały się z nocami, a wszystko pełne było upokorzenia. Nie wiem co, ale coś mnie tknęło. Byłam na głodzie, może to dlatego? Czułam, że zaraz oszaleje, że to się zaraz zacznie... Cierpienie, gdy organizm zacznie domagać się prochów... I dokąd to zmierza? W końcu Billowi było wszystko jedno, czy jestem przytomna czy nie.. Wiec nie zrobi mu różnicy, czy będę martwa czy żywa...
Nie wiedziałam tylko jak to zrobić? Podciąć sobie żyły? To takie żałosne. Ach, biedna mała dziwka chciała zwrócić na siebie uwagę, więc zabiła się w tak dramatyczny sposób! I może jeszcze trzyma zdjęcie Billa w dłoniach? Ach, co za banał. Banalne życie - banalna śmierć. Ale chociaż umrzeć chciałam z honorem. Mogłam się zaćpać... wszyscy uznają to za wypadek, nie będzie to żałosne samobójstwo. Ot, Marilyn Monroe też przedawkowała...
Tylko że nigdzie nie było narkotyków. Ale były proszki nasenne. Też dobre. W sumie, jakie to ma znaczenie? Kto sobie będzie zawracać głowę sekcją? I ciekawe, kto będzie na moim pogrzebie? A może pogrzebu nie będzie? Zakopią mnie byle gdzie, byle by nie wybuchł skandal, że nałożnica Billa się zabiła. Co za wstyd! a taki z niego grzeczny chłopczyk! Nie do wiary ile osób w to wierzyło. Łącznie ze mną, bo wciąż wierzyłam że jest dobry. O okrutna miłości. Miłości? Miłość? Tak... mój bóg.. moje życie.. moja miłość... żegnaj...
Szybko połknęłam piramidkę tabletek popijając zimną wodą z kranu, której stróżka spłynęła mi po brodzie.

Nie wiem co było dalej... Ale widziałam anioła. Na tle jasnego, białego światła. A potem, anioł zamienił się w pochylającego się nade mną lekarza, z politowaniem w oczach, a niebiańskie światło w jarzeniówkę szpitalnej lampy. Nikt mnie nie odwiedził. A kto by miał to zrobić? Była jedna bliska mi osoba, jedna z wizażystek. Ale chyba wstydziła się mnie odwiedzić. Albo zabroniono jej tego. Nie zdziwiła bym się. Wszystko żeby tylko nic nie wyszło na jaw. Milczenie owiec.
Tak wiec świat nie dowiedział się ani o mało ważnej dziwce wokalisty Tokio Hotel, ani o jej próbie samobójczej. A jednak coś się zmieniło.
Czego on się bał? Że odejdę? Niby gdzie? Niby do kogo? Za co niby? Dość, że gdy wyszłam ze szpitala i weszłam do jego apartamentu, powitały mnie jego ciepłe ramiona i... coś dziwnego w lekko zasłoniętych mgłą oczach. Mgła oficjalnie niewiadomego pochodzenia, oficjalnie była skutkiem kilku skrętów. Za to spojrzenie z cała pewnością kryło w sobie troskę. Wiec, czy nie byłam mu obojętna? Czy może David czegoś mu nagadał, żeby był dla mnie milszy bo jak sprawa się rypnie...
Ale od tamtej pory było lepiej. Zaczynając od czułych pieszczot przed kończąc na delikatnym pocałunku na zakończenie wciąż zwierzęcych stosunków. Tak więc, do ostatka uczucie mego boga były dla mnie zagadką.

Pamiętam... tamten ranek... Obudziłam się z jedną ręką przywiązaną do łóżka, wśród skotłowanej pościeli, a jego jak zawsze nie było. Nagle poczułam okropne mdłości. Nie byłam na kacu, narkotyki już dawno przestały tak na mnie działać, wiec co jest? Mdłości się nasilały, zaczęłam pośpiesznie rozplątywać węzeł. Nie zdążyłam. Puściłam pawia na satynową pościel luksusowego hotelu. Ohydna, śmierdząca, żółta ciecz zbrukała biel kołdry. Zakręciło mi się w głowie. Nie wpadłam wtedy na to, że mogę być w ciąży. Od tego chorego trybu „ życia” czy raczej wegetacji, kompletnie rozpieprzył mi się cykl. Okresu albo nie było wcale, albo ciągnął się w nieskończoność, w postaci ohydnej, brunatnej mazi. Przestało mnie obchodzić to, co działo się z moim ciałem. Pawia zbagatelizowałam, uznając to za zatrucie kolejnym świństwem z bankietu.
- Chorujesz? – Zapytał sucho Bill wchodząc do sypialni. Obrzucił zniesmaczonym spojrzeniem łóżko, pawia i mnie w tym żałosnym stanie, podszedł do szafy, wyciągnął ciuchy po czym wyszedł mówiąc na odchodnym:
- Weź to posprzątaj bo strasznie capi.
Dlaczego ani mnie ani jemu nie przyszło do głowy, że brak jakichkolwiek zabezpieczeń mógł doprowadzić do ciąży? Narkotyki wyżarły nam mózgi. Sex i dobra zabawa, to było wszystko co się liczyło. Co będzie jutro? Za rok? Za dziesięć lat? Pieprzyć to. Liczyło się tylko dziś. Tu i teraz.
Gdy uporałam się już z rajstopami, którymi moja ręka była przywiązana do łóżka, ustałam na trzęsących się nogach i szybko, potykając się po drodze, wpadłam do łazienki, prosto w objęcia kibla, racząc sanitariat kolejną porcją wymiocin.
- Może chcesz lekarza? – Zapytał Bill stając przy mnie. Nie patrzył na mnie, tylko na schodzący lakier na swoich paznokciach. Budziłam w nim wstręt. Rzygająca narkomanka.
- Nie dzięki. Zatrułam się czymś. – Odpowiedziałam do kibla. Nie byłam w stanie podnieść głowy. Miałam zawroty...
- Dobra, jak sobie chcesz. Ja musze iść. Jak by co, najlepszy lek jest tam gdzie zawsze- Chodziło o skręty w nocnej szafce. Ale sama myśl o tym, żeby cokolwiek włożyć sobie do ust, powodowała że zawartość moich wnętrzności cofała się ku wyjściu.
Około dziesiątej mdłości przeszły tak samo szybko i niespodzianie jak nadeszły. Ale od tamtego ranka, zdarzało się to często...

cdn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiuleczek




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 19:25    Temat postu:

zaklepuje sobie xD Wybacz ze skomce jutro, ale nie mam czasu teraz.. =(

Edit: Jestem, chociaż miało mnie nie być. Ale stwierdziłam, ze nie wypada takiej autorce nie skomcić szybko części. Podobało mi się. Bardzo się cieszę, ze powróciłaś do tego opka i w takim tempie dodajesz kolejne party. Duuuzo wenki życzę i oczywiscie czasu, zebyś mogła to spisać Smile Pozdrawiam i czekam na więcej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasiuleczek dnia Piątek 06-10-2006, 20:51, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 20:13    Temat postu:

Przeczytałam.
Ha!
Weszłam sobie jakoś tak na forum w poszukiwniu fajnego opa. Zobaczyłam, że jest nowa część - to wchodzę.
Część dobra. Wiem, że potrafisz lepiej pisać, bo czytałam kilka Twoich 'dzieł'.
I jakaś taka się czuję niezaspokojnona, kurdę.

Ale pisz dalej Smile
Ja czekam na nowy parcik Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 20:16    Temat postu:

Ha, ha, ha!
Widzę, że ostro się kotuś do roboty wzięłaś. Nowa część tam, teraz tu...
Miło.

Bardzo mi się początek podobał. Pełen ostrych słów... lubię takie.
Ale to nie znaczy, że później było gorzej... Cała część była świetna.
Wiesz, jak czytałam coś mi się na myśl nasunęło. Kawałek naszej wczorajszej rozmowy.
Tak jakoś.
W każdym razie cieszę się, że i to opowiadanie wznowiłaś.
Niech wena będzie z Tobą
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 23:00    Temat postu:

Oh Ty bezpruderyjna!
Ty skandalisko!
Ty grzesznico!
Ty niedobra!!
Ty Ty!!

Co to ma być za part? Wszędzie sex, narkotyki, samobójstwa, wymiociny, lakier Billa i od nowa. Sex, lakier Billa, narkotyki, lakier Billa, samobójstwa, lakier Billa, Wymiociny i lakier Billa razy 2.

Oczywiście cała porja tych niesmaczonści (ale mam nadzieję że Twój stolec jest regularny?) częśc mi się podobała.
Taka MroooChnA i zła. A Bill jest tam taki podły!!
Chociaz ja mam teorię, że on był dla Niej taki nie miły, bo Georg go lepiej zaspokajał, ale nie wtrącam się w fabułę Razz

Wiesz, że cenię. Twórz dalej. Płódź nam kolejne odcinki. Kolejne MrOooChNe grzechy. I żeby na koniec ksiądz sie zhaftował Razz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Sobota 07-10-2006, 17:09    Temat postu:

Ej co jest? Czyżby wszyscy o mnie zapomnieli? no nie wszyscy. Niektórzy jednak nie mają sklerozy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Sobota 07-10-2006, 17:14    Temat postu:

night-kid kochanie tak jak obieclm tak dzis komentuje.
Part oczywiscie bardzo ladny, powiewa lekkim morozem przenikajacym do szpiku kosci.
Sliczne, błedow jakos nie wychwyciłam i to wychodzi Ci na plus. Mowiłam ci ze poczatek czytałam , ale potem się zapomniałam?
Wybacz Wink Nadrobiłam;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Sobota 07-10-2006, 17:59    Temat postu:

Cały ten czas, gdy nie pisałaś, miałam cichutką nadzieję, że jeszcze kiedyś coś tu napiszesz. Jak dobrze, że tak się stało. Tęskniłam za to niesamowitą atmosferą, niebanalną fabułą i klimatem Twoich opek, między innymi tego...
Było cudownie. Tak jak zawsze. Kiedyś prosiłaś, by zamiast ciągle cię chwalić, zacząć krytykować . (Nie)stety nie mogę, bo nie ma czego.
Oczywiście part mi sie bardzo podobał, tym bardziej, że ostatni był wieki temu. Mam nadzieję, że na następny nie karzesz tak długo czekać, bo już ciekawa jestem co bedzie dalej.
Wiec zycze wenki i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika17




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 08-10-2006, 12:06    Temat postu:

Ehhh nie wiem co powiedzieć. Straciłam nadzieję, że pojawi się kolejna cześć tego opowiadania i nie powiem, zebym była zaskoczona trescią bo gdy tylko zobaczyłam --- Jest coś nowego wiedziałam, że będzie zabujczę, boskie, świetne ( nie ma określenia jakie mogło by to opisać. )
Z niecierpliwością czekam na nową cześć i mam OGROMNĄ nadzieję, że pojawi się nie długo Wink
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin