Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

..::Spowiedź::.<New part. 06.10.2006.>sex, drugs and..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 14:19    Temat postu:

Jezus Maryja. Te grzechy, które tu wymieniłam to grzechy z pierwszej częsci a nie z całego opka no! Zrozumcie, to nie jest koniec!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 14:26    Temat postu:

No to ja osobiście kochana Aluciu nie mówie że to koniec. Ona musi jeszcze cały dekalog zaliczyć.
I dzisiaj jak wracałam z galerii to miałam taki przemyslenia natury egzystencjalnej nad Twoim opokiem (dziwna jestem, nie?)
I doszłam do daleko idącego wniosku, że ona popełniła więcej grzechów, ale złamała trzy przykazania.
Bo grzeczy to też jakby rzeczy pokrewne od dekalogu, które nie muszą być konkretnie w nim zawarte.

A ona zabiła! "Mimo zabezpieczenia zaszłam w ciąże, zrobiłam sobie skrobankę"
No i mi powiedz że to nie było zabójstwo z premedytacją!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 14:46    Temat postu:

Night-kid czy Ty chcesz abym ja nei zdała do kolejnej klasy (<joke> promocję już mam na 200% Wink) normalnie się uzalężniam od Twoich opek !!
są boskie !! xD
3 grzechy to tdopiero początek...
a Bill?? pokazałaś go w zupełnie innym świetle...
naćpany?! jejku nieźle Smile
pozdrawiam bo już brak mi słów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 15:29    Temat postu:

-I tu mogłaby się skończyć moja opowieść ojcze. Mimo zabezpieczenia zaszłam w ciąże, zrobiłam sobie skrobankę, a że dopadły mnie wyrzuty sumienia, postanowiłam się wyspowiadać. Ale tak nie jest. Te trzy grzechy, które zdążyłam już wymienić, to zaledwie początek.... - Ja was prosze, czytajcuie uwązniej no! Tu nie ma mowy o tym, że usunela ciaze, więc nie liczmy jej grzechów, których nie popełniła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 15:43    Temat postu:

Night-kid dobrze już dobrze Sad
nie denerwuj się tak na nas Sad
ja po prostu nie zrozumiałam tego momentu;(
już rozumiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 17:54    Temat postu:

Spowiedź... Dobry temat. Jak widzę masz niezłą frekfencję. Daje to do myślenia... Bo kiedy sobie przypomnę, jak JA się spowiadam, to mnie zimne ciarki przechodzą po grzbiecie. Co do samego opowiadania: pomysł + Night = wypas. Piękne. Jak już doczekam się na nową część to będzie super.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 18:28    Temat postu:

Ja dalej tego nie rozkminiam, ale chyba iedługo zrozumiem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 11:44    Temat postu:

tak.. takiego opowiadania szukałam.. opowiadania, w którym Bill jest zwykłym, niedojrzałym gnojkiem, wykorzystującym swoją sławe..
bravo! jesli bedziesz rozwojac swoj talent i pielegnowac swoj styl to bede sklonan bic poklony Twojej tworczosci.. juz jest bardzo dobrze.. ale wiesz ze stac Cie na wiecej..
trzymam kciuki i zycze weny Smile

~Monis..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia_m




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 15:17    Temat postu:

Podobało mi się. Fantastycznie to ujęłaś. I cała ta rozmowa/spowiedź jest barzdo realna. Czytając słowa księdza, wierzyłam, że on naprawdę coś takiego mógł powiedzieć.
Opisałaś to w ciekawy sposób. W całum opowiadaniu panuje wyjątkowy klimat. Naprawdę jestem pod wrażeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Poniedziałek 05-06-2006, 21:58    Temat postu:

Hym, kolejna bardzo ciekawa część. Tak, częsta tak własnie się kończy, zbyt wielkie uwielbienie do chłopaka. Nie tylko gwiazdora, ale jakiegokolwiek.
Będe czekała na newsa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 11:20    Temat postu:

No night-kid orginalnosc to podstawa.Pierwszy raz czytam takie opowiadanie...
Przepiękne jest to musze przyznac i takie hmmm...orginalne.Fakt orginalne az do nie wiem czego...
Jakos nie wiem co mam pisac.
Moze tylko tle ze mi sie podobalo i czekam na kolejna czesc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 19:33    Temat postu:

post nie wazny. dodany przez przypadek. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez night-kid dnia Czwartek 08-06-2006, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zakładu dla przeciętnych inaczej

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 19:33    Temat postu:

Z ANTYdedykacją dla Goo_gu, skarbie, nie czytaj tego.


Stary ksiądz wyciągnął z kieszeni chusteczkę i obtarł nią spocone czoło. Dziewczyna milczała chwile, po czym ostrożnie spytała:
- Czy mogę kontynuować?
- Tak dziecko, mów proszę dalej...

Gdy w końcu udało mi się wyjść z tego cholernego tunelu kulis, chwiejnym krokiem złapałam taksówkę i kazałam zawieść się pod hotel. W pokoju tak jak stałam, potargana, rozmazana, obolała i zmęczona padłam na łóżko. Nie była w stanie wstać, nie byłam wstanie myśleć ja... Nie wiem, co się ze mną działo. Nie tak miał wyglądać mój pierwszy raz! Miało być inaczej, zupełnie inaczej! Miało być wiele łóżko, dużo czułości, chłopak, który by mnie kochał i szanował.. Chciałam to zrobić z chłopakiem, z którym będzie mnie łączyć coś naprawdę wyjątkowego... A tymczasem... Szybki sex z facetem którego nawet nie znałam, któremu chodziło tylko o to, żeby się zaspokoić. Nienawidziłam skur**syna. Leżałam tak całą noc, z szeroko otwartymi oczyma. Bez końca przeżywając mój pierwszy raz. Co mnie najbardziej przerażało, chciałam więcej. Chciałam znów czuć to wszystko, co czułam za kulisami. Nawet w bólu było coś, za czym tęskniłam. Zrozumiałam, że dopiero teraz zaczyna się prawdziwa podróż. To było chore wiem, bo w pewnym sensie chciałam być traktowana jak szmata. Leżałam tak bez ruchu, aż ostre promienie słońca rażąc mnie prosto w oczy nie zmusiły mnie, bym wstała i poszła pod prysznic zmyć z siebie dotyk mojego Boga. I moją krew. Byłam taka pełna sprzeczności. Kochałam go i nienawidziłam. Nie chciałam go już nigdy widzieć a jednocześnie jedyne czego pragnęłam, to znów należeć do niego. Niezależnie od wszystkiego, dalej zamierzałam tułać się za nimi. Musiałam się śpieszyć, żeby zdążyć na pociąg, który zawiózł by mnie na kolejny koncert....

Czy nie tęskniłam za domem? Rodzicami? Przyjaciółmi? Owszem i to bardzo. W dodatku kończyły mi się pieniądze. Nie wiedziałam, co zrobię, powrót do domu zdawał się jedynym wyjściem, ale czułam, że nie będę wstanie spojrzeć rodzicom w oczy, po tym co zrobiłam. Było mi wstyd. Nienawidziłam siebie, nienawidziłam Billa, nienawidziłam świata. Pomału dopadała mnie coraz większa depresja. By zapomnieć, nie myśleć, uciekałam w alkohol. Działało, ale tylko przejściowo. Potem trzeźwiałam i wszystko wracało. Wtedy to, los przypomniał mi o swoim istnieniu....
Akurat opuszczałam hale koncertową, wiedząc, że to ostatni koncert, na którym towarzyszyłam moim Bogom. Kasa była na wykończeniu. Nagle poczułam mocny uścisk silnej dłoń na moim ramieniu. Zdziwiona odwróciłam się i spojrzałam wprost na barczystego ochroniarza, dwa metry minimum. Przestraszyłam się. Przecież nic nie zrobiłam!
- Pójdziesz ze mną – Powiedział mocnym głosem, nie znoszącym sprzeciwu
- Ale ja nic nie zrobiłam! – Wykrzyknęłam i spróbowałam się wyrwać
- Ja tam nie wiem. Ja dostałem polecenie to je wypełniam – Ochroniarz wyraźnie był z tych, nie grzeszących, delikatnie mówiąc rozumem. Przedzierając się przez ten tłum, czułam się, jak bym szła za wielkim spychaczem. Potem zaprowadził mnie do samochodu ochrony i gdzieś poszedł. Długo siedziałam w aucie, nie bardzo wiedząc, co ja tam w ogóle robię? Minęła co najmniej godzina, kiedy wreszcie goryl wrócił i ruszyliśmy. Zajechaliśmy pod hotel. Pięciogwiazdkowy. W takich zatrzymywałam się na początku wędrówki, teraz oszczędzałam ile się da. Nic nie mówiąc poprowadził mnie pod jakieś drzwi i odszedł. Nacisnęłam klamkę i weszłam.

W pokoju było ciemno, jedyne oświetleniem były światła latarni wpadające przez okna. Widziałam kontury telewizora, baru, stołu bilardowego, jakiś mebli. To musiało być coś w rodzaju salonu-świetlicy. Za to bardzo dobrze wiedziałam kto mnie tu sprowadził, nie miałam tylko pojęcia, po co?
Stał przy oknie, oparty o parapet zdawał się nie dostrzegać mojej obecności. Palił papierosa strząsając popiół do butelki po piwie. Był taki jakby nieobecny, zamyślony. Innymi słowy: był naćpany. Już nie dam się oszukać, że te ślady na rękach to pozostałości alergii skórnej czy czegoś takiego. Dobrze wiedziałam, że Bill daje sobie w żyłę. Stałam jakieś dwa metry od niego kompletnie nie wiedząc czego ode mnie chce. Skończył jarać i odwrócił się przodem do mnie.
- Jesteś już. Jak ci tam było? Inga?
- Iva – Poprawiłam go. Przygryzł usta i chwile staliśmy w ciszy. Serce podeszło mi do gardła.
- Wiesz Iva, czemu kazałem cię tu przywieść?
- Nie. – Skinął na mnie palcem, bym podeszła. Staliśmy tak blisko siebie, że czułam odór piwa z jego ust. On nie patrzył na mnie, tylko w miasto.
- Myślałem o tobie. Może to dziwne, ale byłaś pierwszą dziewicą z jaką byłem. – Powiedział spojrzawszy się na mnie z lekko drwiącym uśmieszkiem. – Przyznam, że troszkę wtedy przesadziłem. Za dużo trawki, ale miałem stresa bo kolejna idiotka chciała mnie wrobić w bachora. – Wyciągnął kolejnego papierosa. Zaciągnął się i kontynuował – Ale ja nie jestem głupi. Zawsze się zabezpieczam – Jego opryskliwy, pewien pewności siebie ton zdenerwował mnie.
- Jeśli sprowadziłeś mnie tu tylko po to, żeby się chwalić swoimi miłosnymi podbojami, to żegnaj. – Zacmokał tylko i wypuścił z ust stróżkę dymu. Wahałam się chwile, po czym ruszyłam w stronę drzwi.
- Jesteś na wszystkich naszych koncertach. Skąd masz na to kasę? – Spytał gdy już miałam zamknąć drzwi z drugiej strony. Wkurzona jak nigdy ponownie, szybkim krokiem zbliżyłam się do czarnowłosego.
- Chcesz wiedzieć? Dobra, to ci powiem, a potem zakończmy to. Uciekłam z domu! Oszalałam na waszym punkcie. Ale już mnie nie zobaczysz! Wracam do domu!- Wykrzyczałam mu w twarz. Był tak denerwująco spokojny. Zrozumiałam, że to co pali, to wcale nie są zwykle fajki.
- Uspokój się. Masz, zaciągnij się. Pomoże ci- Podał mi szluga. Tak jak myślałam. Trawka. Zawsze byłam przeciwna narkotykom, ale co mi tam, pomyślałam. Zaciągnęłam się. Dym wypełnił moje usta, poczułam że się krztuszę.
- No, no, no, panienka nie przyzwyczajona. – Ze śmiechem odebrał mi skręta. – ale ja też kiedyś taki byłem. Świętoszek... – Parsknął śmiechem co brzmiało nieco jak szczeknięcie.
- A ty co? Wieczór zwierzeń? – Zakpiłam usiłując powstrzymać kaszel.
- Coś w tym stylu. Czasem lubię poopowiada o sobie szczerze, zamiast wciskać w mediach te kity, jak to nie palimy, nie bierzemy, nie pijemy... Próbowałaś kiedyś być sławna i się nie uzależnić?
- Wyhamuj, bo ci się szybciej sława skończy niż myślisz.
- Weź mnie nie umoralniaj, bo nie masz do tego prawa. Ty która straciłaś dziewictwo w tak idiotyczny sposób. Żyć szybko, umierać młodo. To moje motto.- Był taki seksowny. Cholerny sku***el. Ten ton, ta poza, zaćpane oczy... jednak postanowiłam, że nie dam się wykorzystać.
- Musze spadać. O szóstej mam pociąg do domu.
- Nie chcesz tam wracać. – Stwierdził nim zdążyłam się odwrócić. – nie zaprzeczaj – Dodał widząc, że otwieram usta.
- Nie. Masz racje, nie chce.
- Ale nie masz kasy. – ciągnął
- Nie...
- Podobasz mi się mała. A może po prostu czuje się winny, że odebrałem ci cnotę. Matko, za dużo ćpam, już mam wyrzuty sumienia... – Zgasił skręta o parapet. – David coś ostatnio pieprzył, że przydała by mu się pomoc przy załatwianiu tych różnych bzdur, nie wiem tam... Chcesz, wepchnę cię na tą posadkę. – Zmrużyłam oczy
- A jaki w tym twój interes? – Podszedł blisko i odgarniając mi włosy z szyi wyszeptał.
- Powiedzmy, że liczę na krótkie chwile zapomnienia. Z tobą – Ciary mnie przeszły. Zapragnęłam naraz, żeby mnie wziął. Tam, tak jak staliśmy. Łamiącym się głosem cicho się odcięłam:
- A co? Już ci się znudziło przelatywanie lasek po koncercie?
- Powiedzmy, że postanowiłem się troszkę ustatkować.
- Czemu właśnie ja?
- Jeszcze do nie dawno byłaś dziewicą. Większa pewność, że nie złapie od ciebie syfa – Mruczał mi do ucha a ja miałam ochotę go zabić. Nawet ksiądz nie wie, jak cienka jest linią oddzielająca miłość od nienawiści.
- Mam być twoją dziwką tak?
- Nazywaj to jak chcesz. Masz być asystentką Davida.
- I co? Tak po prostu mnie przyjmujesz? Nic nie wiedząc o mnie?
- Już ci mówiłem. Żyć szybko, umierać młodo – to mówiąc zaczął kierować się w stroną drzwi. – Aha. Jutro rano masz być w hollu hotelu punkt ósma. – I wyszedł. Odczekałam chwile i po cichu, opuściłam ten pięciogwiazdkowy hotel kierując się do mojego ubogiego motelu. Wiedziałam, że znów moje życie kompletnie się zmieni.

Cdn.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 19:44    Temat postu:

1?

EDIT

Ojej...
to bylo fenomenalne...
Bill jest taki zimny, oschly i podly!
Az ciarki mnie przechodza od tego...
Jak on sie zachowuje? Co on sobie mysli?
Jejq...
Tylko jedno mnie troszke dziwi, ze ten ksiadz taki cierpliwy.
Ona uzywa wielu zwrotow nie na miejscu, a on slucha i nie przerywa.
Ale to jest ciekawe...
I niezmiernie mi sie podoba. Poprostu cudo...
Czekam na kolejne czesci.

Pozdrawiam.
~DDM


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Czwartek 08-06-2006, 20:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sakura




Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamek Straconych Iluzji...

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:04    Temat postu:

Kłopotek się szczerzy do monitora. znowu odwaliłaś kawał dobrej roboty... Że tylko ach, och. Ach - cudowne. Miodzio. Och - zostało jeszcze kilka przykazań '

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:43    Temat postu:

O matko!
To było niepowtarzalne, takie inne, wspaniałe.
Chciałabym powiedzieć wiecej, ale nie umiem, zatkało mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alexa^^




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Rybnik.

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:48    Temat postu:

To było świetne Rolling Eyes Troche dziwnie, że Bill ćpun i że laski wykożystuje.. nie wiem co dalej tu napisać ... Wink Poprostu świetnie Laughing i czekam na następną część!

Pozdrawiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 08-06-2006, 20:49    Temat postu:

Ach, super!
I ta innośc Billa...
To mi się podoba najbardziej, że postawiłaś Billa w innym świetle.
Ale ta część...no po prostu genialna.
Świetnie dobrane słowa, opisy... Rolling Eyes
Czekam na następnego parta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo-gu




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dzień Dobry :) Jestem z WROCŁAWIA

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 1:35    Temat postu:

NIGHT! Nie dzięuję oczywiście za tą Anty dedykacje Very Happy i oczywiście jest mi przykro
Ale tak pozatym to ten odcinek jest no genielny poprostu wręcz!! Idealnie opisałaś scene ze skrętem!! A ja zawsze tutaj miałam problem. Jak coś czytałam to było: Zaciągnął się, skiepował i poszedł w pizdu" i nigdy jakoś nie mogłam tego zobaczyc, ale teraz? Dzisiaj? Tutaj?
Nie no kochana, to opo powala!!
Mój mój złoty filozof!!
Weny życzę! Co by Ci już więcej nie UMIERAŁA!! Ty, Ty paskudko Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahinsa




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zadupie zwane Warszawą ;]

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 7:25    Temat postu:

Niesamowite, jak zwykle. Kocham te Twoje opowiadania, a każde kolejne coraz bardziej. To było mistrozwskie, doskonałe, niesamowite dialogi i opisy. Słów mi już brak, by opisać, jak bardzi mi się podobało. Czekam na więcej.
pozdrawiam, zachwycona natalienne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*JoFy*




Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z wyobraźni :)

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 8:14    Temat postu:

niestety dopiero teraz przeczytałam<nie wiem czemu nie zrobiłam tego wcześniej>...kompletny zaskok Shocked ....ale podoba mi się Twisted Evil ...przedstawienie Billa w takim świetle....no zaczyna się ciekawie,,,,więc czekam na next Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 12:23    Temat postu:

To było świetne Shocked
Słowa nie wyrażę tego co czuje...
Tak jak bym tam była i wszystko widziała.
Niesamowicie działasz swoimi opowiadaniami na ludzką wyobraźnie.
Czekam na nowego parta i życzę weny Wink
pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Syś




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gliwice xD

PostWysłany: Piątek 09-06-2006, 16:26    Temat postu:

Ona tam nie powinna zostawać i tyle nooo.
Patrz, zostawiłąm nawet Gage i Uklę na pastwę losu, i czytałam jak zachipnotyzowana.
Bla bla, słucham sobie ELEKTRYCZNYCH GITAR (o.0) i czytam jak w hipnozie.
Może ja sie też naćpałam?! Ale czym, mineralną? Bez przesady.
Część jest po prostu WSPANIAŁA. Pozdrawiam cię i klękam na kolana w stylu "Allahu, rzuć cukierka z dachu!".
Syś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LnD




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LbN

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 0:29    Temat postu:

Szok...znowu jestem pozytywnie zaskoczona.Nie umiem nic wielkiego powiedziec.Fenomenalnie i tak zarazem nieziemsko.
Kisss


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beaciaa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 872
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sobota 10-06-2006, 11:43    Temat postu:

Ech, przeczytalam juz wczoraj, chociarz komentowac mi sie nie chcialo <wstydnis> Strasznie mi sie podobalo, taki dreszcz podniecenia lekki mnie przeszedl jak to czytalam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin