Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sex, drugs & rap in Berlin <new> by Pe&Dev
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 17:19    Temat postu: Sex, drugs & rap in Berlin <new> by Pe&Dev

Tak!
Devilishh i PannaPe łączą swoje siły.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że opowiadanie może się nie spodobać, ale będziemy się starać. Obiecujemy.
Więc... Miłego czytania.
Dev & Pe




~*~



Brązowo włosa dziewczyna siedziała na parapecie i bawiła się jaśniejszym pasemkiem. Westchnęła i zeskoczyła na podłogę. Opuściła i tak luźno opadające spodnie, poszła do kuchni i zalała wrzątkiem dwie łyżeczki kawy. Upajała się cudownym zapachem i uśmiechała się do siebie z wyrazem błogości na twarzy. Wzięła lekko obtłuczony, ukochany od zawsze kubek z owieczką do ręki i usiadła na kanapie. Miała tremę, prawdziwą tremę. Nie mogła uwierzyć w to, że za kilka godzin będzie w swoistym światku breakdance'a - na berlińskich zawodach. Postawiła kawę na sosnowym blacie biurka i usiadła na kanapie. Wzięła pilot od telewizora i szybkim ruchem włączyła. Postanowiła, iż poogląda nagrania ze swoich występów. Podeszła do półki z płytkami i wzięła opakowanie z napisem „Zitta Mistrzostwa Wojewódzkie”, włożyła CD do napędu DVD, a sama siadła na czerwonej kanapie, wzięła kubek do dłoni i zaczęła sączyć kawę w oczekiwaniu na rozpoczęcie nagrania. Po chwili na plazmowym ekranie telewizora dostrzegła kilka sylwetek, mnóstwo kolorów i kształtów. Uśmiechnęła się szeroko. Tak, to jest to. Jej ukochany sport potrzebny do życia jak tlen. Usłyszała okrzyk przystojnego chłopaka : "A teraz powitajmy Zittę!''.Turtle, freez, swipe. Patrzyła na kolejne tricki. Teraz była lepiej wyćwiczona, miała większy repertuar. Skoro poprzedniego lata miała drugie miejsce teraz mogło być tylko lepiej. Obejrzała nagranie do końca wyłapując mniejsze i większe potknięcia po czym wyjęła komórkę i wystukała numer do brata. Za kilkanaście minut powinni wyjechać z miasta, a jego jeszcze nie było. Zaklęła pod nosem i przyłożyła telefon do ucha ozdobionego kolczykiem.
- Tak? - odezwał się głos w telefonie.-Gdzie ty do cholery jesteś?! - krzyknęła do słuchawki, po jej głosie można było rozpoznać, iż jest zdenerwowana.
- Młoda, wyluzuj - jak zwykle jej brat niczym się nie przejmował.
- Za 20 minut mamy wyjechać z miasta, a ty mi mówisz, bym wyluzowała! - wrzeszczała, na ogól podchodziła ona do wszystkiego spokojnie, lecz teraz trema robiła swoje.
-Nie panikuj, zdążymy. Zaraz przyjadę po ciebie - odrzekł po czym usłyszała tylko głuche "pi, pi".
Szybko poszła na górę, wziąć swoje torby, w których znajdowały się niezbędne rzeczy. Podeszła do łóżka i chwyciła czarno-białą czapkę, którą bezzwłocznie nałożyła na głowę. Zbliżyła się do lustra, następnie pomalowała usta błyszczykiem z nowej kolekcji Diora. Usłyszała dzwonek do drzwi, natychmiastowo chwyciła torby i zeszła na dół.
- Wreszcie, Paul. Już myślałam, że twoja Honda przyrosła kołami do jezdni.
Przystojny chłopak z burzą brązowych włosów zmierzwił czuprynę młodszej siostry.
- Nie bądź taka do przodu, Zit. Wsiadaj, chyba, ze ci stopy przyrosły do chodnika.
Dziewczyna wsiadła do środka i podniosła puste opakowanie po czerwonych Malboro. Skrzywiła się.
- Puste. Nie masz więcej?
Paul pogroził dziewczynie palcem tuż przed oczami.
- Nie będziesz palić. A poza tym lubisz przecież tylko lighty, nieprawdaż?
Zitta wzruszyła ramionami i zapięła pas. Włączyła radio wzbudzając niezadowolenie brata. Jednym ruchem wyłączył grającą skrzyneczkę.
- Żadnego rapu, młoda.
- Nie, to nie - zaczęła energicznie szukać czegoś w torbie.
- A ty co, skarby tam masz? - zapytał po czym próbował zajrzeć do przedmiotu, w którym Zitta żwawo czegoś poszukiwała.
- Jest! - krzyknęła wyjmując srebrne MP3 firmy Sony.
- Nie drzyj się, nie jesteś sama - powiedział po czym nałożył okulary na oczy, gdyż rażące słońce przeszkadzało mu w jeździe. Posiadaczka brązowych włosów starannie włożyła słuchawke do ucha, następnie to samo zrobiła z drugą. Nacisnęła przycisk Play, oraz wybrała utwór „2pac – Changes”, to właśnie do niego miała tańczyć.
Wyobrażała sobie dużą scenę, widownię i głośniki z których płynęła muzyka. Żałowała, że jej kochany 2pac nie żyje. Z każdą jego piosenką robiło jej się lepiej na duszy, marzyła o tym, żeby go poznać.
Zaklęła cicho. Wcale nie chciała autografu Tokio Hotel na biuście, prawdę mówiąc w ogóle nie chciała ich autografu. Żaden z tych chłopaków jej nie pociągał, nie lubiła ich muzyki, a to oni mieli wystąpić na zawodach. Oni i ten piosenkarz śpiewający głupie piosenki... Justin, tak, Justin Timberlake. Pokręciła głową. Gdyby organizatorzy zaprosili jakiegoś rapera byłaby w pełni usatysfakcjonowana. Nagle samochód się zatrzymał. Dojechali na miejsce, spojrzała za szybe, a tam tłumy dziewczyn. Można powiedzieć, iż dzieliły się one na dwie grupy. Jedna była ubrana od stóp do głów na różowo, a druga na czarno. Na ten widok, aż przeszedły ją nieprzyjemne dreszcze po plecach. Prawie każda dziewczyna trzymała transparent z napisem „Tom ich liebe dich” i różne podobne. Ciekawe, czy jakby Bill zaproponował sex dziewczynie z napisem na transparencie „Bill f*** me”, zgodziła by się? Przecież połowa z nich nie miała nawet siedemnastu lat. Zitta dokładnie oglądała całe zamieszanie zza szyby.
- No młoda, wysiadaj- rzekł brat i otworzył drzwi.
- Już- powiedziała nadal nie mogła uwierzyć, że tyle dziewczyn przyszło tu tylko dla tego Tokio Hotel, przecież to normalny zespół, a nie jakiś cud natury. Parsknęła śmiechem i wysiadła z czarnego samochodu. Jakaś blondynka z Różowego Teamu obcięła ją wzrokiem i powiedziała coś do koleżanki. Obie zaczęły się śmiać.
- Coś nie pasuje? - Zitta podeszła do blondynek i oparła dłonie na biodrach. Jedna z nich, raczej waleczniejsza, uśmiechnęła się ironicznie i powiedziała wypuszczając dym z papierosa prosto w twarz Zit :
- Wyglądasz jak facet, babochłopie.
Paul zamknął samochód i podszedł do kłócącej się grupki.
- Coś nie tak, Zitt?
Na widok przystojnego chłopaka różowe zaczęły się dosłownie ślinić. Brązowowłosa zauważyła to, więc objęła brata w pasie i z sarkazmem w głosie powiedziała :
- Chodź, Paul, kochanie. Chyba nie chcesz wdawać się w dyskusję z tymi napalonymi dziewczynkami?
Blondynki zmierzyły Zittę nienawistym wzrokiem. Po chwili jedna z nich złapała Paula za rękę i patrząc na niego maślanym wzrokiem, powiedziała :
- Może chcesz mój numer?
Zitta parsknęła śmiechem i pociągnęła brata w drugą stronę.
- Przykro mi, ale nie jesteś w typie mojego chłopaka. Czekaj sobie na tych kolesi z Tokio Hotel, może któryś z nich cię przeleci.
Kiedy byli już wystarczająco daleko odsunęła się od Paula i zaczęła się śmiać.
- Ej, to wcale nie było śmieszne. Ta dziewczyna była całkiem, całkiem.
- Czy ty masz gorączke? Co ty wygadujesz? Toż jej prawie te sztuczne cycki, wypadły spod bluzki. - Ech... oby mniej na tym świecie takich dziewczyn było.
- Ale... ale brzydka nie była- rzekł.
- Żadne ale, okropna i konie- powiedziała stanowczo.
- No dobra, niech ci będzie. Chodźmy lepiej do organizatorów- Paul wiedział, iż lepiej schodzić z drogi siostrze. Zawsze musiała postawić na swoim. Udali się w kierunku sceny, Zitta widziała jak dziewczyny się na nią patrzą. Z zazdrością? Z nienawiścią? Nie umiała tego określić, jenak wiedziała, że dziwnie jej się przyglądają. Może to dlaczego, że zaraz będzie widziała się z ich ukochanymi członkami grupy Tokio Hotel... Wyobrażała sobie nienawistne spojrzenia tych groupies po jej spotkaniu z tymi chłopakami, którego w jednej chwili jej się odechciało.
Kiedy weszli do wielkiej hali zobaczyła kilkadziesiąt dziewczyn ubranych podobnie do niej, z tym wyjątkiem, że miały na sobie T-shirty z napisem "XII ZAWODY WOJEWÓDZKIE BREAKDANCE".
Podszedł do nich jakiś energiczny blondyn i dosłownie cisnął w Zittę niebieską koszulką. Po chwili prawie wtopiła się w tłum. Tokio Hotel jeszcze nie było. "I dobrze" - myślała dziewczyna. Doszła do wniosku, że jest bardzo głodna, więc podeszła do stołu z tysiącem kanapek i kanapeczek, zostawiając brata z organizatoriami. Zdecydowała się na sandwicza z masłem orzechowym. Już miała brać pierwszy kęs, gdy przed jej oczami pojawił się blondwłosy chłopak w koszulce z napisem „System of a down”. Dziwnie się na nią popatrzył i odszedł.
- Co za ludzie, idioci- krzyknęła po polsku, by nikt nie wiedział co mówi. Wzięła kęs kanapki i zaczęła wolno przeżuwać. Masło orzechowe było jednym z jej ulubionych. Nagle zza pleców usłyszała czyjeś szepty. Odwróciła się, a tam znów stał chłopak w tej koszulce tyle, że teraz był jeszcze z trójką kolegów. Zauważyła, iż dziwnie się na nią przeglądając, zawzięcie dyskutując. Nie mogła usłyszeć o czym mówią, gdyż na sali było głośno, a ona nie stała blisko ich. Do jej uszu dochodziły tylko stłumione głosy. Po chwili zorientowała się, że chłopak z nastroszoną fryzurą to ten słynny Bill Kaulitz. Odwróciła się od nich plecami i modląc się aby nikt nie chciał jej z nimi zapoznać przeżuwała wolno kanapkę. Po kilku sekundach ktoś położył jej rękę na ramieniu. Odwróciła się na pięcie i zobaczyła Paula z jakimś tęgim facetem z siwą brodą.
- Zitta, to jest pan Moncher. Główny organizator.
Zitta przełknęła ostatni kęs sandwitcha i chciała mu podać rękę, ale zorientowała się, że jest cała w maśle orzechowym. Cofnęła dłoń z głupią miną. Spostrzegła, że Tokio Hotel już nie ma w hali. Uśmiechnęła się promiennie do Monchera i chciała coś powiedzieć, ale jej słowa zagłuszył wrzask dziewczyn na zewnątrz. TH wyszli rozdawać autografy. Skrzywiła się i znów otworzyła usta, ale natychmiast je zamknęła słysząc następną falę krzyku - Justin Timberlake podjechał swoją limuzyną pod halę. Kiedy gwar trochę się uspokoił, pana Monchera już nie było - poszedł rozmawiać z innymi uczestniczkami. Zitta wzruszyła ramionami.
- Zitta! Dlaczego jesteś taka dzika? Pan Moncher ma cię za jakąś dzikuskę.
- Powiedział ci to? - zapytała dziewczyna sięgając po następnego sandwitcha.
- Nie, ale wiem to i już - Paul założył ręce na piersiach i zrobił obrażoną minę. Jak dziecko.



~*~

CDN


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Devilishh dnia Środa 09-05-2007, 14:27, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 17:20    Temat postu:

1!

Niezłe xDD
Nie, no, Pe i Dev xD
Mordne się xD
Bye wam chełmianki xDDD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez helcia dnia Niedziela 04-03-2007, 17:33, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ms. Shikari




Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 17:22    Temat postu:

2? ^ ^

edytka :

Spoko.
Podobały mi sie te wrzaski ^ ^
Zapowiada się ciekawie, czekam na next.
Shikari


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flafa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 17:55    Temat postu:

Oo.
Podobało mi sie.
Ciekawa fabuła xD

Co Ty mowisz, ze nie umiesz pisac? Znaczy, chyba chodzi Ci o to ze sama, bo przecie psizesz z Panna Pe.
Będe czekała na opowiadanie z Boriskiem.

Wczoraj Paul był w Zielonej mili, jezeli sie nie myle.
Bo wołali do niego Pol.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 19:15    Temat postu:

Fajne. Fabuła ciekawa. Będę wpadać, tylko mi musicie przypominać, bo skleroze mam Grey_Light_Colorz_PDT_50
Nie za długo, nie za krótko w sam raz. Ciekawie, ładnie ślicznie.

PeeS: Na początku, przeczytałam Mocher, zamiast Moncher


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylvaticca




Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 19:35    Temat postu:

Break? Na taki pomysł mogła wpaść tylko Devi No, całkiem nieźle Very Happy No proszę zawody breaka a tu takie gwiazdy przyjeżdżają xD Też tak chcę xD Czekam na następnego parta Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissIntensive




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 19:39    Temat postu:

ŁoŁ.
Ciekawe!

Fajna ta laska jest xD
Ciekawa jestem czy pozna się z chłopakami z TH xD

Czekam na new xD

o!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasieNka_LoDz




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ..z powstającego świata wyobraźni..

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 19:43    Temat postu:

Fajne, fajne. Zapowiada się ciekawie. ZObaczymy co dalej. Czekam na nexta. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Niedziela 04-03-2007, 19:43    Temat postu:

Oo,
powiem Wam dziewczyny,że mi się spodobało.
tytuł mnie zachęcił i przyznam szczerze,że po nim liczę na ostre opowiadanie.
jedyne do czego mogę się przyczepić to przedstawienie tej dziewczyny,trochę nudne robią się te wszystkie buntowniczki,nienawidzące roSHOFych panienek Rolling Eyes
wolałabym zwykłą dziewczynę,ale oke,to dopiero pierwsza część.
tak swoją drogą to, Justin i TH w jednym miejscu,idelanie haha xD
pozdrawiam i proszę o powiadomienie o nowej cześci jeśli można.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 14:58    Temat postu:

Kolejne panienki połączyły siły Laughing
Podobała mi się ta część. Ciekawie się zapowiada.
Nareszcie jakiś oryginalny pomysł.
Mam pytanie, obie piszecie części, czy jedna jedną, druga kolejną Question
Pozdrawiam, i czekam na kolejny part

Peee Esss. Dev, zajebisty podpis Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna P.




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 15:13    Temat postu:

Helogejuś : Proste, że niezłe. Bye ci, Hrubieszowianko.
Shi : Mordo ty moja! Wrzaski ci się podobały? To więcej wrzeszczenia ma być w opowiadaniu?
Flafa : Bo Devi jak zwykle gada głupoty. Oczywiście, że umie pisać!
BlackR. : MoCHer pisze się chyba przez H. A może nie.
Sylvek : Oczywiście, że Dev wymyśliła zawody w break`u xd Przeciez nie ja CHOCIAŻ też mnie ciągnie.
MissIntensive & Kasienka : Czekajcie. Doczekacie się na pewno i to w najbliższym czasie.
Ashleyka : Justin i TeHa w jednym miejscu? Gwałt zbiorowy, jaśnie pani. Buntowniczki są nudne? Mr. Green O nowej części powiadomimy.
Sylwunia : Obie piszemy. Nie ma tak, że Dev napisze 1, ja 2 itd. Piszemy po kilka zdań, wysyłamy na gg drugiej i tak leci. Adios pomidores.

Dziękujemy tak ogólnie za wszystkie komentarze. I całujemy. W nosy, stopy czy gdzie tam panienki chcą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 15:29    Temat postu:

Hm nie wiem jak zacząć xD
Te wszystkie szlabany źle mi służą, bo potem nie umiem się wysłowić Laughing

No więc było badzo fajnie.
Ciekawa fabuła, nie nudziło.
Zaintrygowało mnie, a to chyba największy pozytyw.
Z niecierpliwością czekam na new part i weny życzę.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 18:09    Temat postu:

Straszne błędy i nie dociągnięcia, ale wielkim atutem tego opowiadania jest fabuła. Po prostu ciekawi mnie co będzie dalej.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Panna P.




Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 375
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Poniedziałek 05-03-2007, 18:37    Temat postu:

Say-U-ri : tak się składa, że przeglądarką, której używam jest firefox podkreślający błędy. Jeśli możesz być tak łaskawa to wskaż chociaż 3 okropne błędy i niedociągnięcia. Cieszymy się, że podoba Ci się fabuła.
Leb die sekunde : Nie nudziło? Dżeezi. xd
Weny? Mamy pod dostatkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Wtorek 06-03-2007, 18:05    Temat postu:

Wedle życzenia. Wskażę nie 3, ale nieco więcej błędów.

Cytat:
-Gdzie ty do cholery jesteś?!

Cytat:
-Nie panikuj, zdążymy.

Cytat:
- Już- powiedziała.

Myślniki, czyli np. powinno być:
- Gdzie ty do cholery jesteś?

Cytat:
(...)wrzeszczała, na ogól podchodziła(...)

Na ogół.

Cytat:
Usłyszała dzwonek do drzwi, natychmiastowo chwyciła torby i zeszła na dół.

Powinno być: natychmiast.

Cytat:
Dojechali na miejsce, spojrzała za szybe, a tam tłumy dziewczyn (...)

Szybę.

Cytat:
Na ten widok, aż przeszedły ją nieprzyjemne dreszcze po plecach

Przeszły.

Cytat:
- Czy ty masz gorączke? Co ty wygadujesz? Toż jej prawie te sztuczne cycki, wypadły spod bluzki. - Ech... oby mniej na tym świecie takich dziewczyn było

Literówka - gorączkę i dwa błędy stylistyczne (podkreślone kursywą) a powinno być:
Toż te sztuczne cycki prawie wypadły jej spod bluzki.
Ech... oby na tym świecie było mniej takich dziewczyn.

Cytat:
- Żadne ale, okropna i konie- powiedziała stanowczo.

Kolejne niedociągnięcie: koniec.

Cytat:
Zauważyła, iż dziwnie się na nią przeglądając, zawzięcie dyskutując.

Zdanie bez ładu i składu. Powinno być:
Zauważyła. iż dziwnie się na nią przyglądając, zawzięcie dyskutują.


MissIntensive - w sumie racja, mój błąd.

Naprawdę nie chciało mi się więcej szukać, po prostu z widzenia wyłapywałam błędy, nie korzystam z żadnych programów na błędy Smile

Pozdrawiam i czekam na next parta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Say-U-ri dnia Środa 07-03-2007, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Wtorek 06-03-2007, 20:28    Temat postu: Sex, drugs & rap in Berlin <Part 2> by Pe&Dev

Więc... to już 2 part. Miło nam, iż opowiadanie się wam podoba. Mamy nadzieje, że tak będzie cały czas Smile
Od Devilishh: Dedykacja dla Helci




~*~



"Wchodzę, zaczynam od uprock`u potem będzie dziewiątka, bary, obrót na dłoni, thomasy, następnie znowu uprock...". Zitta powtarzała wszystko co będzie tańczyła, za chwilę będzie jej kolej. Dziewczyna, która teraz tańczy nie jest dobra, jej poprzedniczki też nie były. Brązowo włosa miała na tyle dobrze, iż tańczyła ostatnia i mogła oglądać występy innych uczestniczek. Widziała, że nie może się pomylić, wszystko musi wyjść idealnie, perfekcyjnie. Usłyszała oklaski, wzięła głęboki oddech i weszła na scenę. Na całej hali rozbrzmiała piosenka 2pac`a – "Changes". Wraz z piątą sekundą piosenki Zitta zaczęła energicznie tańczyć, w pierwszym elementem jej pokazu był uprock.
Jest to jedna z najbardziej ważnych części układu, nazywany potocznie freestyle, liczy się oryginalność i indywidualizm. Wszyscy zebrani wytężali wzrok, by dostrzec każdy ruch dziewczyny.
Brązowo włosa poruszała się lekko, lecz stanowczo. Podskakiwała, robiła skręty, wykonywała przeróżne ruchy rękoma. Nikt nie mógł uwierzyć, że dziewczyna może być tak dobra.
Zitta widziała jak wszystkie pary oczu są w nią wpatrzone, wiedziała, iż robi na nich dobre wrażenie. Jej celem było zwycięstwo oraz pokazanie, że wytrwałość w pracy zostanie nagrodzona. Nawet jeśli nie otrzyma statuetki, będzie miała zawarte w pamięci przeżycia z występu. Stanęła, każdy myślał, iż to jest już koniec. Mylili się to dopiero początek. Zitta stanęła w średnim rozkroku, wykonała lekki skręt ciałem w lewo, następnie "odkręciła" się w prawo i pochyliła ciało, w tym momencie jej prawa noga poleciała w tył ale tak jakby po skosie do góry, a w miejscu gdzie była stopa prawa postawiła prawą dłoń palcami do wewnątrz . Jak prawa noga była już całkowicie pionowo w górze, na parkiecie postawiła lewą rękę i dokładnie w tym samym momencie oderwała lewą nogę od podłogi i zaczęła prowadzić ją także po ukosie do pionu. Gdy obie nogi spotkały się w górze, rękę lewą odrywała od podłogi, tak żeby się nią zakręcić. W tym momencie mocno zarzuciła barkami w celu nabrania większej prędkości. Udała jej się jedna z najtrudniejszych figur, wiedziała, że może być już tylko lepiej. Chłopcy zgromadzeni w hali zaczęli okrzykiwać i gwizdać. W sektorze dla VIP`ów zauważyła całe Tokio Hotel, organizatora imprezy, brata, Justina oraz kilka osób, których nie znała. Teraz się to nie liczyło, liczyła się ona, scena i to co robi. Skończyła robić dziewiątkę. Zaczęła wykonywać bary barrels, kto nie wiedział co to za trik, mógł porównać Zittę do toczącej się beczki. Wszystkie fazy wykonała idealnie, na jej twarzy cały czas widniał uśmiech, nie było widać śladów zmęczenia. A może jej to nie męczyło? Może tańczenie breakdance`a sprawiało jej przyjemność? Na pewno to drugie. Skończyła... znowu wszyscy myśleli, iż to koniec. Postanowiła, że nie zrobi stania na rękach. Od razu przeszła do thomasy. Bała się, nie wiedziała, czy uda jej się to zrobić. Zawsze miała problemy z wykonaniem flare. W jednej chwili przestała się wszystkim przejmować i tak była dobra. Wiedziała to... Powolnym ruchem zaczęła robić trick. Udawało jej się, jak na razie.
- Trzy - czte- ry... - rzekła sama do siebie i zaczęła się kręcić do rytmu muzyki. Wyglądała jak anioł, jednak nim nie była, gdyż anioły mają skrzydła i są białe. Ona taka nie była. Ostatnie sekundy piosenki, skończyło się. Występ się skończył. Rozległy się brawa, piski, krzyki... wszystko co tylko możliwe. Wolnym ruchem zeszła ze sceny. Cieszyła się... wszystko poszło jej dobrze. Bez najmniejszej pomyłki. Wręcz idealnie. Zeszła ze sceny i zaczęła cieszyć się jak małe dziecko, nie przeszkadzało jej nawet to, że przyglądało się jej całe Tokio Hotel, które zaraz miało dać swój koncert. Teraz liczyło sie tylko to, iż jej się udało.
Weszła do pomieszczenia dla uczestników i wyjęła z torby butelkę z wodą. Po kilku minutach do pokoju weszło czterech chłopców. Jeden z nich, w dredach, zmierzył ją wzrokiem. Odwróciła głowę w drugą stronę, a pozostała trójka na czele z bratem dredowłosego zaczęła się śmiać. Zitta wstała i usiadła po drugiej stronie pomieszczenia, z dala od zespołu. Podeszły do nich jakieś dziewczyny i zaczęły zabawiać ich rozmową. Brązowo włosa zaczęła żuć gumę. Niedługo potem do pomieszczenia, w którym przebywała wszedł Paul i zaczął ją ściskać.
- Młoda, byłaś świetna! Najlepsza! Nikt nie ma z tobą szans! - krzyczał nie zważając na nienawistne spojrzenia innych uczestniczek. Zitta lekko go odepchnęła i pocałowała w nos.
- Tak, tak. Wiem o tym, braciszku.

Wyszła na widownię na czas koncertu Tokio Hotel. Kiedy chłopcy zaczęli grać, włożyła na uszy słuchawki od mp3 i włączyła muzykę, która zagłuszyła to brzdękolenie. Najbardziej do sceny rzucały się te cztery dziewczyny, które kilkanaście minut wcześniej rozmawiały z chłopakami i podlizywały się im patrząc na nich maślanymi oczyma. Zitta pokręciła głową. Nadal nie mogła zrozumieć fenomenu tej czwórki pajaców. Jeden z nich był całkiem, całkiem, ale widziała w nim tak wielkie zadufanie i bufoństwo, że nawet nie patrzyła na skate'a w dredach.
Po półtorej godziny, kiedy Zitta już przysypiała na ramieniu znudzonego lekko Paula, wyłączyła jej się mp3. Zaklęła i kilka razy próbowała ją włączyć. Skończyła jej się bateria, a na scenę wchodził właśnie Timberlake. Zaśmiała się na widok jego kocich ruchów i układów tanecznych rodem z teledysków Britney. Po chwili naśladowała jego czyny i sposób śpiewania wywołując wzburzenie jego fanek.
- I’m bringing sexy back, yeah! - dosłownie wyła na cały głos zanosząc się śmiechem. Po kilku minutach nikt nie zwracał na nią uwagi, więc dała sobie spokój z naśladowaniem piosenkarza. Znudzona opadła na siedzenie i zaczęła grać w wężyka na komórce. Po chwili jednak i to jej się znudziło. Wstała i poszła do pomieszczenia dla uczestniczek, gdy już miała wchodzić to drzwi się nagle otworzyły. Niestety Zitta była tak zamyślona i nie zauważyła tego, wpadła na chłopaka, który miał zamiar stamtąd wyjść.
- Ał... moja głowa... uważaj trochę- rzekła podnosząc się z ziemi oraz masować ręką głowę. Dopiero teraz spostrzegła, iż wpadła na Billa. W duchu przeklinała się za to, że udała się właśnie do tego pokoju. Nie chciała poznać tego chłopaka z dziwnym czymś na głowie.
- Przepraszam- powiedział zmieszany całą sytuacją, widać było na jego twarzy czerwone rumieńce.
- Ok... zdarza się- już miała odchodzić. Jednak ten złapał ją za rękę.
- Tak w ogóle to jestem Bill- nadal nie puszczał jej dłoni.
- Zitta, a teraz możesz już mnie puścić i pozwolić iść dalej- po tych słowach czarnowłosy puścił dziewczynę, a ta weszła do pokoju. W nim panował istny bezład, puszki po Coca-coli porozwalane były po całym pomieszczeniu, pudełka od pizz także. Na jednej kanapie siedziało pare konkurentek, a na drugiej Tokio Hotel tyle, że bez wokalisty. Brąz włosa podeszła do stolika i wzięła puszkę Sprite, następnie usiadła na sofie, która była wolna. Szybkim ruchem otworzyła napój i zaczęła go sączyć. Czuła na sobie wzrok zespołu, nie wiedziała co w niej jest takiego, iż ciągle się na nią patrzyli.
- Ej, laska- odezwał się Tom.
- Hę?- rzuciła obojętnie. Po minie dredowłosego można było dostrzec, iż jest rozczarowany. „Czyżby on myślał, że rzucę mu się na szyje. Phi! Chyba śni” pomyślała Zit.
- Umówisz się ze mną?- zapytał gitarzysta zespołu.
- Phi... z tobą? Nigdy w życiu- ironicznie odrzekła tak, by wszyscy usłyszeli. Widziała zdziwienie w oczach osób, które przebywały w pomieszczeniu.
- Eee... jak to? Przecież ja jestem Tom, Tom Kaulitz, najbardziej pożądany chłopak w Niemczech i nie tylko- oznajmił oburzony. Jego koledzy zaczęli się śmiać.
- Normalnie, po prostu panie Kaulitz... Wcale nie jesteś taki „boski” za jakiego się uważasz. Przykro mi, że to mówię ale ktoś musiał ci to uświadomić. Padło na mnie- zawsze umiała komuś „dogryźć”. Podeszła do torby, wzięła z niej baterie i włożyła do MP3. Ponownie usiadła, włożyła do uszu słuchawki i zaczęła słuchać jej ukochanej muzyki. Nagle...



~*~

CDN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Wtorek 06-03-2007, 20:53    Temat postu:

Ehhh... niedociągnięcia jak zwykle są.
Pozatym zawiodłam się. Pierwszy part zapowiadał się bardzo obiecująco i początek drugiego był całkiem niezły. Ale oczywiście musiałyście zrobić z głównej bohaterki "wielką niedostępną, która wpadnie na Billa i ze szpanem oczaruje go swoim urokiem, a ten zakocha się bez opamiętania. Poślubią się i będą mieli 20 potworków." A szkoda, bo czytałam już kilkaset takich opowiadań. No cóż nie pozostało nic innego niż modlitwa do świętego Olafa, żeby fabuła nie była drętwa.
Życzę weny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Devilishh




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu

PostWysłany: Wtorek 06-03-2007, 21:09    Temat postu:

Say-U-ri
Zawiodłaś się?
No tako...
Tyle, że fabuła wcale nie będzie taka jak Ty napisałaś.
Mamy zaplanowane zupełnie co innego.
To, że wpadła na Billa wcale nie oznacza, iż się w sobie zakochają.
Zdenerwowało mnie troche to, że wnioskujesz nie wiedząc dobrze co będzie.
Źle wywnioskowałaś.
Ech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylvaticca




Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 06-03-2007, 21:14    Temat postu:

Ah wczułam się w tego breaka i gdyby nie to że nie umiem to pewnie zaczełabym tańczyć Laughing Kilka powtórzeń, literówek i błędów stylistycznych. No ciekawie się robi Tylko pociagnijcie jeszcze dłużej ten moment z TH, bo w tym odcinku dosyć sporo się wydarzyło a my przecież nie chcemy żeby to wszystko skończyło sie na paru odcinkach Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 8:38    Temat postu:

Te, cholery Wy jedne!
Nic mi o nocie nie powiedziałyście!
Czytam.

Przeczytałam Cool
I ten.
Jest dobrze xD
I co nagle, i co nagle?
Coś jeszcze miałam powiedzieć ale zapomniałam co Laughing
Dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 9:38    Temat postu:

Nie wnioskuję, daję wam do zrozumienia, że mogłyście się bardziej postarać - tylko tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissIntensive




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 17:21    Temat postu:

Say-U-ri napisał:


Cytat:
Szybko poszła na górę, wziąć swoje (...)

Wziąść.



Że co?!
Wsiąść? xD
Nie ma takiego wyrazu w języku polskim.

Wziąć, to poprawna forma bezokolicznikowa tego wyrazu.



Co do opowiadania ^
Ta laska jest świetna xD
Wredna, chamska i w ogóle fajna xD

Ciekawe co będzie dalej, tradycyjnie czekam na new xD

MeG dziękuje za uwagę. xD

o!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:26    Temat postu:

Po pierwsze dziękuję za powiadomienie Wink
Po drugie, part był jeszcze lepszy niż poprzedni.
Świetnie opisałyście moment tańca.
Po trzecie Zitta juz teraz jest moja ulubioną postacią w tym opowiadaniu Cool
Po czwarte czekam na new, bo chce wiedziec co "nagle" xD
Po piąte pozdrawiam.
Po szóste weny jak zwykle Wink

Leb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:35    Temat postu:

Hę? Żę? Why?
Kurczaki, dlaczego wszyscy muszą kończyć party w najlepszych momentach? Sad
A ja już wyobrażałam sobie, że Tom złapie ją za hm... rękę , namiętnie pocałuje, a potem... pójdą na dłuuuugi spacer Grey_Light_Colorz_PDT_03 A tu ni ma. Urwałyście w tak znaczącym kawałku. Ja nie wiem, jak tak można? Shame on you Powinnam was za to ugryść! Ooo.
Czułam mały niedosyt po tym parcie. Jak dla mnie, był chyba za krótki.
Żęchu żęch Mr. Green Czekam na kolejny odcineczek.
Buziakkkk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Rose




Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SZAJZEEEEE!!!

PostWysłany: Środa 07-03-2007, 18:44    Temat postu:

Ach.. Dziękuję Devil () za przypomnienie. Tak to bym na smierć zapomniała...
Podobało mi się. Ta laska jest zaczepista... Taka... no... fajna xD
I w ogóle fabuła...
I wiem, że mnie zaskoczycie. Czekam...
Całusy dla obydwóch autorek
PeeS: Mogłabym prosić, żebyście mi przypomniały na gg czy tam na PW o newsie *oczy jak ten pan niżej* xD
PeeS2: Pe, muszę zapytać tutaj, bo wiem, że tu zaglądasz xD Będziesz na zloocie? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin