Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Der Augenblick" (nowa 13-stka)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 23, 24, 25  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 14:55    Temat postu:

Nic się nie stało. Nie masz za co przepraszać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 14:55    Temat postu:

~ddm...
niedziela, niedziela, widzę nowego parta...jest coraz bliżej...biały tunel...Aaaaa!
Omg...nie mogę się doczekać Very Happy
pisz, pisz kochana
pzdr
Neeeem :F (fampirek)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 14:55    Temat postu:

uh... w niedziele Grey_Light_Colorz_PDT_46 dopiero
ja sie za tym chłoptasiem już stęskniłam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 17:06    Temat postu:

Dopiero teraz się skapnęłam. Hehe...
Niedzieła?! To moje urodzinki!! Ale bym wspaniały prezencik dostała...
Mam jednak nadzieję, że dodasz wcześniej ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szmula




Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu Toma Kaulitza :D - Sttetin

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 17:48    Temat postu:

BOSKIE!!!!!!!!!! - tylko tyle jestem w stanie powiedzieć i jeszcze, że:
czekam nawięcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 19:21    Temat postu:

nooo ! Rolling Eyes
DDM ja chce wiedziec co z Danielem ! Cool
ten dzieciak boski jest
do niedzieli nie wytrzymam:P Rolling Eyes
dajze nowego parta !
<ciagnie za rekaw od bluzy> Very Happy
no czekam Buska !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Czwartek 04-05-2006, 22:53    Temat postu:

Hah! To ja odliczam dni do niedzieli już Wink
Choc mam nadzieje, że nowa część będzie wcześniej Grey_Light_Colorz_PDT_42
Jestem ciekawa kim będzie dla bliźniaków Daniel i jak potoczą się jego dlasze losy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 9:09    Temat postu:

Heh... jednej rzeczy tylko żałuje... że dopiero dzisiaj weszłam i przeczytałam wszystko co napisałaś... Twoje słowa mnie poruszyły i uderzyły w tę strunę, o której już dawno zapomniałam... czy to wystarczy, by zacząc znow wierzyć w te rzeczy, od których tak długo uciekałam?? niewiem. Ale dałaś mi nadzieję... Opowiadanie piękne... ma się ochotę czytać jest znów i znów od początku... A Daniel... upadły aniołek, zesłany na ziemię... Znam takiego Daniela... kłaniam się nisko... pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 12:49    Temat postu:

Poniedziałek...
Wtorek...
Środa...
Czwartek...
Piątke...
Sobota...
N I E D Z I E L A...
Jeszcze 2 dni...
Długie niekończące się 2 dni...
Proszę... Niech ona juz nadejdzie Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tekla




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów...

PostWysłany: Piątek 05-05-2006, 16:09    Temat postu:

Dobry! Dzięki za komenta na blogu! I jeżeli się podobało to zapraszam ponownie!
A co do poq to ja czekam i nico! Już jest piątek, a tu ciemno i cicho! Mam nadzieję, że się coś niedługo pojawi. Pap! Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:33    Temat postu:

Dedykacja:
laribett,
Lanetti, sacrifice, Nemesis, Cama, ~Kama~, Ayane, martoHa, karolucha:), Agnes, Agaciara, Fistashek, sunia, Sandy Strix, LnD, Monis!, Daga_913, lotte, SimplePlanowa, Amber, Lady Makbet, WaRiAtKa, Tekla, Beata, beaciaa, ona1666, poprostuslonecznik, szmula, ***DieStar***, Sheelav, ...Schwarz ist klasse..., I$Qa


~6~ "Die Sehnsucht"


"Gdy w naszym sercu panuje nieprzyjemna, wręcz raniąca nas pustka, szukamy kogoś, kto ją zajmie. Jeśli jedna istota nie wystarcza, serce wciąż jest spragnione, a wtedy my, idziemy dalej na poszukiwanie bratniej duszy."


- Myślisz, ze ktoś taki jak Ty może być samotny? Wiecznie będziesz otoczony tłumami fanek i wieloma osobami, zupełnie niepotrzebnymi Ci do szczęścia.
-Ale ja nie chcę tego wszystkiego! Chcę mieć fanów, ale także kogoś bliskiego. Czy muszę wybierać?
-Pamietaj, że: "ogromną sztuką jest potrafić zawsze dobrze wybrać. Mieć przed oczami dwie możliwości, ale umieć dostrzec to, co ważniejsze i lepsze. Uchronić się przed konsekwencjami, nie narazać na uczucie żalu."*


Brunet gwałtownie otworzył oczy. Wybudził się z kolejnego snu z serii "dziwne i niewytłumaczalne". Przetarł twarz ręką i spojrzał na pokój. Wygladał inaczej niz zwykle. Wiecznie skąpane w słonecznym blasku pomieszczenie, było teraz pogrążone w szarości. Czarnowłosy spojrzał na łóżko brata, które było puste. Ponownie podniósł wzrok, zatrzymując go na zegarku, a potem na oknie. Gruba warstwa chmur doszczętnie zakrywała słońce, zbyt słabe, by móc przebić swoje promienie i otulić nimi okolicę. Otworzył okno, a w jego nozdrza uderzyła fala wilgotnego powietrza. Absolutna cisza. Zero wiatru, ani jakiegokolwiek śpiewu patków. Korony drzew nieruchomo tkwiły w miejscu, jakby czekając na dalsze zdarzenia. Nawet szum morza wydawał się być odległy.

Cicho zszedł po schodach i zauważył Toma siedzącego w pokoju.
- Nareszcie wstałeś - powiedział dredowaty spostrzegając jego obecność.
- A ty co się tak zerwałeś? - zapytał zdziwiony.
- Mamy jechać do szpiatala. Obiecalismy być rano - spojrzał się znacząco.
- W takim razie, lecę się doprowadzić do porządku. Daj mi pół godziny -Bill szybko wrocił na górę.
- Tak... pół godziny. W tyle wyrobi się dziewczyna, ale nie mój brat -westchnął cicho.

***

- Prosto, w lewo, a potem w prawo - powtarzali w myśli bliźniacy podążając do sali, w której leżał Daniel.
Delikatnie zapukali do drzwi, po czym nacisnęli klamkę. Wchodząc zauważyli chłopca, siedzącego na łóżku w obecności jakiejś dziewczyny.
- Bill! Tom! - maluch poderwał się i rzucił w stronę blizniaków.
- Hej mały. Stęskniłeś się? - zapytał Tom czochrając jego jasne włosy.
- Widzę, ze masz towarzystwo - powiedział Bill przyglądając się brunetce siedzącej na drugim łózku.
- To jest Carmen. Bawiła się ze mną i czytała mi bajki - maluch usiadł obok nieznajomej.

Była to dziewczyna o brązowych włosach, siegających za łopatki, piwnych oczach i bystrym spojrzeniu. Wyglądała na rowieśniczkę Kaulitzów. Jej jasna cera idealnie wtapiała się w biel pościeli. Sprawiała wrażenie niskiej i szczupłej dziewczyny, dość ładnej, ale nie wyrózniającej się niczym nadzwyczajnym.
- Ja jestem Bill, a to mój brat Tom - przedstawił czarnowłosy.
- Miło mi, moje imię już znacie. Cieszę się, ze was poznałam, Daniel opowiadał mi o was ze dwie godziny - uśmiechnęła się szeroko. -Oczywiscie same dobre rzeczy - dodała.
- Słyszeliśmy, ze mają tu kogoś przenieść, dobrze, ze nie siedzisz tu sam - powiedział Tom siadając na krześle obok łózka Daniela.

Z pewnością rozmowa trwałaby dalej, gdyby ktoś jej nie przerwał. Do pokoju wkroczyła znana wszystkim pielęgniarka.
- Przepraszam chłopcy, mogę was prosić na słówko? - zwróciła się do blizniaków.
- Oczywiscie, już idziemy - trochę zdziwieni Bill i Tom wstali z miejsc i wyszli z sali, tuz za kobietą.
- Muszę z wami porozmawiać. Chodzi o stan zdrowia Daniela - powiedziała zamykając drzwi.
- Dowiemy się wreszcie co mu jest? - zwrócił się do niej Tom.
- Tak, dlatego was poprosiłam o rozmowę. Daniel ma raka żołądka. Musi być pod stałą opieką. Wystarczy, ze zje coś nieodpowiedniego, a może zasnąć i już się nie obudzić. Przeszedł już jedną operację, dzięki której, choroba rozwija się dużo wolniej. Jednak mimo wszystko, Daniel potrzebuje kolejnej operacji. Niedługo w pobliżu będzie znany fachowiec, doktor Leman. Jeśli wciągu trzech tygodni uda nam się zebrać odpowiednia sumę pieniędzy, jest nadzieja, że on wyzdrowieje. Chciałabym prosić was o pomoc. Nie o pieniądze, ale o zainteresowanie się jego losem. Jesteście znani i na pewno macie jakieś znajomości -kobieta mówiła ze spuszczonym wzrokiem, ktory podniosła dopiero przy ostatnim zdaniu.
- Oczywiście, ze pomożemy! To wspaniały maluch, naprawdę szkoda nam go, bo został potraktowany wyjątkowo okrutnie. Z chęcią dołożymy na operację, możemy zorganizować jakis koncert, z ktorego dochód przeznaczymy na jego leczenie. Wymyślimy coś! - zapewnił Bill.
- Naprawdę nam pomożecie? Daniel to ulubieniec personelu. Zawsze życzliwy i miły. Zorganizujemy zbiórkę pieniędzy. Może to nie dużo, ale każdy grosz się liczy. W takim razie bardzo wam dziękuję, w imieniu wszystkich - uścisnęła ich dłonie, a oczy zaszkliły się w wyniku wzruszenia.
- Nie ma za co dziękować. Chyba jednak najlepiej będzie nic mu narazie nie mówić. Nie wiadomo czy się uda, a szkoda, by sie potem zawiódł -Tom oparł się o ścianę korytarza.
- Racja. Ma teraz towarzystwo, pewnie poznaliście juz Carmen - kobieta spojrzała na nich znacząco.
- Tak... mieliśmy już okazję. A ona na co choruje? - zainteresował się brunet.
- Dokładnie na to samo. I jak widać, dobrze się rozumieją, choć o tym nie wiedzą. Carmen jest tu od niedawna. Jej historia przypomina los, który spotkał Daniela. Rodzice zostawili ją w szpitalu, gdy dowiedzieli się o chorobie. Od tej pory jest z nami. Miała spędzić jakis czas w hospicium, ale stwierdzilismy, że tu będzie mieć lepsza opiekę, no i nie będzie sama -pielęgniarka nerwowo spoglądała na zegarek.
- Ona tez potrzebuje operacji? - zapytał tym razem Tom, ale nie otrzymał odpowiedzi.
- Muszę już iść, czas podać leki pacjentom. Porozmawiamy jeszcze o tym, do zobaczenia - rzuciła na pożegnanie i ruszyła korytarzem w głąb oddziału.

Bliźniacy w nieco innych nastrojach wrócili do pokoju. Daniel siedział obok Carmen i pokazywał jej jakieś zdjęcia.
- Możemy się przysiąść? - zapytali wchodząc.
- Jasne, siadajcie - dziewczyna przesunęła się tak, by bliżniacy zmieścili się obok niej.
- To zdjęcia moich rodziców. Mojej mamy i taty - wyjaśnił Daniel podając im fotografię.
Były na niej cztery osoby. Wysoka kobieta o jasnych włosach, identycznych jak Daniela, mężczyzna o ciemnej cerze, wyglądający na okolo 30 lat, starsza kobieta, babcia chłopca oraz on sam, tyle, ze dużo młodszy. Wszyscy uśmiechnięci i szczęśliwi. A ż miło popatrzeć. Rodzina w komplecie. Razem, zgodni, weseli i beztroscy. Szkoda, ze to tylko zdjęcie...
Bill bardzo uważnie oglądał kazde z nich. Żal coraz bardziej ściskał jego serce. W głowie wciąż miał słowa pielęgniarki, a teraz jeszcze to... Podjął już decyzję. Zrobi wszystko, by mu pomóc, wynagrodzić chwile cierpienia. Sprawić, by zapomniał co to ból i znów przypomniał sobie rodzinę. W końcu rodzina to nie tylko więzy krwi, mogą stać się nią wszyscy. Wystarczy tylko chcieć, umieć dostrzec pewne wartości i oddać się uczuciu. Nieświadomie rzucić się w wir, który nie ma konca. Podarować sobie i innym uśmiech. Złapać czas i nie pozwolić, by rządził naszym życiem.

Carmen z zainteresowaniem przyglądała się bliźniakom. Kojarzyła ich z telewizji, ale nie potrafiła stwierdzić do konca kim są. Nigdy nie miała czasu na życie normalnej nastolatki. Zamiast drogich sklepów i zabiegów u kosmetyczki, był szpital i operacje. Zamiast przyjaciół i rodziny, lekarze i pielęgniarki. Zamiast szczęscia i radosci, ból i cierpienie. Zamiast miłosci i wsparcia, cisza i samotność.
Dlatego kontakt z każdym człowiekiem był dla niej bardzo ważny. Nie zwracała uwagi na wiek, wygląd czy płeć. Szukała trochę ciepła.

Daniel nieco posmutniał. Wspomnienia zatarły obraz rzeczywiśtosci. Znów miał przed oczami wszystkie sceny rodzinne, za ktorymi tak bardzo tęsknił. Jak każde dziecko. Mimo, iż bardzo nie chciał, samotna, srebrna łza, uwolniła się spod jego powieki. Przepłynęła po policzku zostawiając błyszczący ślad. I gdy wydawało się, ze jest panią własnego losu, że nikt, ani nic jej nie powstrzyma, zakończyła swoją drogę. Skapnęła na kolano chłopca wsiąkając w cienki materiał. Miała już swoje pięć minut, ktoś ją zauważył. Może być z siebie dumna, gdziekolwiek teraz jest...

Carmen, bo to ona właśnie ją dojrzała, przytuliła do siebie chłopca. Dziecko niewinnie zatopiło się w jej ramionach, szukając ciepła, którego juz nigdy nie dostanie od matki. Tom i Bill w ciszy i skupieniu oglądali ten widok. Jakże niezykły w swojej zwykłości. Jakże poruszający i ujmujący. Czy to jest miejsce dla gwiazd pop-rocka? Nie, ich tam nie ma, widziano za to ludzi...
***


*Fragment opowiadania "Cierpienie zaczyna sie tam, gdzie milość".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Negai dnia Sobota 09-12-2006, 20:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:34    Temat postu:

Pierwsza!
edit:

Aaa..normalnie Kocham Cię
TO było śliczne, wcale tego nie zepsułaś wręcz przeciwnie. A cytat na samym początku... coś tak prawdziwego, realnego a jednocześnie ślicznie napisane. Uwiebiam Twoje cytaty ;*
Pieknie ukazujesz ludzkie uczucia, myśli... zero sztucznosci.
Magia
Przepraszam, że nie stać mnie na jakiś komentarz wyrażający moje uczucia co do tego opowiadania. Moj kochany mistrzu Wink

edit: Cama zaniemowili z wrazenia Grey_Light_Colorz_PDT_42


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ~Kama~ dnia Niedziela 07-05-2006, 19:59, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:37    Temat postu:

DRUGA!

EDIT:
Z-A-R-Y-P-I-S-T-E Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation
Nic więcej...
Poprostu.
Kocham cię


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lib dnia Niedziela 07-05-2006, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:45    Temat postu:

3?


EDITEK:
uwielbiam liczbę 3. Very Happy <wiem, wiem, to nie ma nic do rzeczy>

-W takim razie, lecę się doprowadzić do porzadku. Daj mi pół godziny -Bill szybko wrocił na górę.
-Tak... pół godziny. W tyle wyrobi się dziewczyna, ale nie mój brat -westchnął cicho.


nie no jaki <lol> Very Happy


mmm.... co ja będę badziewie pisać?
ech..... muszę sie zapisać na jakiś kurs 'umiejętność wyrażania uczuc w postach'
po prostu:
podoba mi się, bardzo, bardzo mocno


aaaa ja też bardzo przywiązuje się do osób, nawet tych poznanych chwilę temu

chlip, chlip tęsknie za koszatniczką


dobra bredzę
ddm
przepraszam, że nie umiem wyrazic mojego zachwytu i uwielbienia
kłaniam się jak najniżej do stópek i całuje je z czcią



a co do cytatów to są bosssskie
sama wymysliłaś?
bo jeśli tak będziesz moją Sentencją lub Aforyzmą


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sandy Strix dnia Niedziela 07-05-2006, 20:01, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cama




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łobez

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:46    Temat postu:

4 :F

EDIT

Siedzę jak wiewór przed monitem, z zawziętością pochłaniając paluszki. Tylko wczuwałam się w każde słowo i chrupałam. Ahh i jeszcze lekkie przesunięcia suwakiem.. Nic więcej. Na serio się wczułam.

A wiesz, że pięknie piszesz? Że mi się to strasznie podoba? Że jesteś moja Mistrzynią? Kurdę, jak narkotyk. Serio.. Laughing

Kiedy new part?

EDIT

Ludzie, ale długo dumacie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:59    Temat postu:

Łatwo powiedzieć jest coś bezmyślnego. Poprostu mówimy to co przyjdzie nam na język. Można by tak w nieskończoność. Ale trudniej jest powiedzieć coś skomplikowanego i zrozumiałego. Coś co ma w sobie uczucia, emocje. Coś co może cieszyć i smucić. Coś co jest czynnością płaczu... płaczu, który wyraża więcej niż tysiąc słów. Me słowa tak benzamiętnie, bezuczuciowo złożone. Pewnie nic nie znaczące... ale cóz mogę poradzić. Gdyż ja nie potrafię siedzieć w takiej ciszy... tej tak bardzo znienawidzonej, głuchej ciszy widząc przed sobą takie piękno. Każde słowo tak perfekcyjnie złozone. Pochłaniam każdą literke, każde słowo, zdanie, całość. No i co Ci napisać. Że kocham to opowiadanie? Przeciez to juz wiesz. Że dziękuje za dedykacje? No fakt, nalezało by podziękować. A więc mam Ci się po raz setny powtórzyć, że czekam na kolejną część? No dobra, a więc czekam.
Zawsze (nie)cierpliwie czekający Fistashek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~Kama~




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:13    Temat postu:

~DDM - te cytaty są śliczne. A wiesz dla czego? Bo są prawdziwe z głębi Twojej kochanej duszyczki po czym sądze, że jesteś jeszcze bardziej wyjątkową osóbką. KC

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sandy Strix




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: The Vampire's Castle

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:13    Temat postu:

a mie tes koffasz?
bo jeśli nie, to będzie nieszczęśliwa moja miłość ;D

aaa lubisz moje komenty?
ja Twoje też
mua...
aż na ich wspomnienie cieplej mi się na serduszku robi



ps. zapomniałaś na drugim forum w temacie umieścić, że dałaś 6. część ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:14    Temat postu:

Dziękuję za życzonka...
Dziękuję...
Kocham Cię

EDIT:
Dzięki tobie wraz z moim aniołkiem nauczyłyśmy nasze krowy śpiewać durch den monsum ;]

EDIT:
Miło cię widziec na moim forum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
***DieStar***




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów OC!

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:19    Temat postu:

DDM.. i co ja mam ci rzec??
że piękne?
że cudowne?
ty wiesz jak zagrać, by struny mojego zkamieniałego serca zadrżały...
wiesz, jak wzbudzić we mnie to czego inni nie potrafią...
wspólczucie, chęć pomocy...
piękne... cudowne... sprawiasz, że dostrzegam nieszczęście innych w zupenie odrębnych barwach... dziękuję za to i za niezasłużoną dedykacje... jesteś moim Mistrzem... Smile*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fistashek




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z worka uczuć...

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:23    Temat postu:

Oj tak. Nasze (Agaciary i moje) krowy potrafią już :
Spiewać,
Chodzić na dwóch nogach,
Tanczyć kankana,
Malować,
Hmmm<mysli>
Latac,
Oj nasze krówki <muuu> potrafią już bardzo dużo. A teraz przez Ciebie potrafią spiewać durch den monsun.

EDIT :
One jeszcze potrafią :
Czytać,
Pisać,
Siedzieć na krześle,
Słuchać,
Mówić,

No jak mi się jeszcze przypomni co nasze krowy potrafią to napisze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fistashek dnia Niedziela 07-05-2006, 20:27, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lib




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:25    Temat postu:

Kochana Exclamation
One jeszcze zioło palą ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cama




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łobez

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:32    Temat postu:

Chcesz trochę? *podsuwa pod nos pełną paczkę paluszek Lajkonik*

Pochomikuje za czekoladą...

Hehe :F


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:47    Temat postu:

Piękne.
Nic więcej. Nie ma słów, którymi można to opisać. Nie wiem, co tu robię. Nie powinnam komentować tak wielkiego dzieła. Gratuluję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WaRiAtKa




Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczajki -krk

PostWysłany: Niedziela 07-05-2006, 20:51    Temat postu:

Monsunku powaliłaś mnie na kolana...
Najpierw ze śmiechu kiedy napisałaś, że pół godziny to się dziewczyna zbiera, a nie Bill Very Happy
Świetne Very Happy
A potem bo było pięknie...
Smutno, a jednak malutkie przebłyski szczęścia, które przebijało się zupełnie jak słońce w pochmurny dzień. Raz się mu uda, a innym razem nie...
Zresztą ty zawsze tak ślicznie piszesz...
Uuu ale się ciebie nachwaliłam... Very Happy
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 10 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin