Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na krawędzi życia i śmierci

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 14:35    Temat postu: Na krawędzi życia i śmierci

Siedział na zimnym, drewnianym parapecie. Za oknem z szarych, puszystych chmur, sypał śnieg. Nagle brunet poczuł rozrywający ból w klatce piersiowej. Próbował krzyknąć, jednak głos zostawał w jego gardle. Powoli osunął się na ziemię. Jego powieki zakryły czekoladowe tęczówki. Zobaczył światło.
Poszedł w jego stronę. Wszystko byłoby jak w tandetnym amerykańskim filmie, gdyby nie postać stojąca na drodze do światła. Chłopak oślepiony jasnym blaskiem, podszedł bliżej, aby dokładniej ją zobaczyć. Jego pierwszą myślą było, że to anioł.
Od owego niezidentyfikowanego stworzenia dzielił go już zaledwie jeden krok. Postawił nogę na marmurowej, wilgotnej posadzce. Odskoczył. Postać miała końskie kopyta. Jej całe ciało pokryte było sierścią. Diabeł. Bill zaczął się zastanawiać "dlaczego?". Za jakie grzechy? W swoim mniemaniu był dobrym człowiekiem. Szatan wybuchnął histerycznym śmiechem.
- Ty dobry? Haha - jęczał diabeł.
Bruneta przeraziła perspektywa, że owe straszydło czyta w jego myślach.
- Idziemy - owłosione stworzenie popchnęło Billa w stronę przeciwną do światła. Po chwili szybkiego marszu znaleźli się w małym, chłodnym pomieszczeniu. Na rękach bruneta pojawiła się gęsia skórka, a w głowie kłębiły się tysiące myśli. Nad wszystkimi dominował strach. Zżerał Billa od środka. Z przerażaniem stwierdził, że nie słyszy bicia własnego serca. Zawsze przed koncertem je słyszał. Na początku. Na początku grał, bo kochał muzykę. Teraz... Teraz grał dla pieniędzy. Trema zniknęła.
Stał w lodowatym pomieszczeniu z potworem, trzymając rękę na klatce piersiowej i próbując znaleźć serce. Diabeł ponownie się zaśmiał. Tym razem był to wymuszony, głośny rechot. Po plecach chłopaka przeszedł dreszcz, niczym stado wędrujących mrówek.
- Nie masz serca, Bill. Straciłeś je dawno temu - mówił potwór siląc się na powagę.
- Ja... Po co tu jestem? - zapytał brunet drżącym głosem, po raz kolejny powstrzymując własne myśli w obawie, że stwór mógłby je odczytać.
- Zobaczysz - szepnął diabeł.
Ponownie go pchnął. Tym razem do kolejnego pomieszczenia. Było ono czerwone. Teraz Bill poczuł uderzenie gorąca. Stał na krawędzi. Między życiem, a śmiercią. Przed nim rozpościerało się piekło. Nie w przenośni, dosłownie. Stwory, takie jak ten, który przywiódł tu bruneta, maszerowały z dumnie podniesionymi głowami, tam i z powrotem. Pilnowały ludzi. Nie gotowały ich co prawda w kotłach, ale poddawały torturom. Nie tyle cielesnym, co umysłowym. Diabły kazały patrzeć ludziom na cierpienia ich bliskich. Skrajne uczucia tych "męczenników" przypominały tysiące igieł wbijających się w serce. Powoli, tak żeby sprawić większy ból. Męczenników? Nie. Oni tam byli za własne grzechy.
- Wybieraj! Piekło, albo powrót na ziemię - krzyknął niespodziewanie stwór, wyrywając tym samym bruneta z zamyślenia - Życie na ziemi, ale dobre życie, albo męki w piekle.
Bill nie wahał się.
- Życie - powiedział zdecydowanie.
Wtedy diabeł zepchnął go z krawędzi życia.
- Kłamcy giną marnie - krzyknął za brunetem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Natt dnia Niedziela 24-12-2006, 15:06, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 14:49    Temat postu:

Nie za bardzo mi się podobało. Było sporo powtórzeń.

Cytat:
gdyby nie postać stojąca na drodze do światła. Chłopak oślepiony jasnym blaskiem, podszedł bliżej, aby dokładniej zobaczyć postać. Jego pierwszą myślą było, że to anioł.
Od postaci dzielił go już zaledwie jeden krok. Postawił nogę na marmurowej, wilgotnej posadzce. Odskoczył. Postać miała końskie kopyta.


Cytat:
Po plecach chłopaka przeszedł dreszcz, niczym stado wędrujących mrówek.
- Nie masz serca, Bill. Straciłeś je dawno temu- mówił potwór siląc się na powagę.
- Ja... Po co tu jestem?- zapytał chłopak drżącym głosem, po raz kolejny powstrzymując własne myśli w obawie, że stwór mógłby je odczytać.
- Zobaczysz- szepnął diabeł.
Ponownie pchnął chłopaka.


Cytat:
poddawały torturą

torturom

Brakowało tez spacji po lub przed myślnikami.
Niestety nie podobało mi się. Trochę za sztucznie opisane. Bez polotu, bez magii.
Może nastepnym razem.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 15:02    Temat postu:

nie było to twoje pierwsze dzieło Smile
pisałaś lepsze Smile
nie przyciągało tu nic
było jakieś takie dziwne jak dla mnie
za krótkie ale co tu więcej pisać Sad
fabuła nawet nie wiem czy taka tu była
źle nie było
jestem pół na pół Smile

MERRY CHRISTMAS


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla




Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 1301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Die Straße wird zum Grab.

PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 15:15    Temat postu:

nie.
literówki, błędy i fabuła.
nie podobało mi się.
liczałam na coś bardziej ciekawego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 16:50    Temat postu:

Hm, no cóż.
Niezbyt przypadło mi do gustu.
Widzę, że poprawiłaś już wskazane Ci błędy, za co plus, wiele osób najprościej w świecie sobie to `olewa` .
Nie spodobała mi się fabuła. Nie lubię opowiadań w stylu science fiction, z chłopakami z TH w roli głównej.

Życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 24-12-2006, 17:53    Temat postu:

Ciekawe. Szczewgólnie przypadł mi do gustu motyw,
czy część, w której Bill nie może znaleźć swojego serca.

Ale tak, jak Imm nie lubię opowiadań typu : Sci-Fi.

Cóż. Ale moja wyobrażnia pracowała i nie miała większych
kłopotów z odbiorem i przetwarzanien tekstu.

A to już coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charlotte_carrie




Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w ludziach tyle nienawiści?!

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 16:49    Temat postu:

Słoneczko, nie podobało mi się...
Niestety.

Było trochę błędów stylistycznych, interpunkcyjnych...
To opowiadanie bbyło trochę (nie obraź się) bez sensu...
Chłopak widzi postać i ze spokojem stwierdza, że to anioł.
Potem dowiaduje się, że to diabeł.
Bez sensu...
Poćwicz opisywanie uczuć.
Bo tutaj nawet nie widziałam, czy się tym przejął, a jeśli tak, to jak bardzo... Confused
Zakończenie jakieś dziwne...
Mogłabyś napisać lepiej.
Wiem, że potrafisz.
Postaraj się następnym razem troszkę bardziej.
Przepraszam za tą ostrą krytykę.
Napisz do mnie PW, czy bardzo się gniewasz za tą krytykę.

Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!

Charlotte Szarlotka Carrie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Poniedziałek 25-12-2006, 21:44    Temat postu:

Jak ja czytałam, to nie było już błędów. Szkoda, że ,,już", bo trochę już poprawiałaś...
Krótko, zwięźle i na temat. Bez zbędnej paplaniny. To mi się podobało. A, no i jeszcze zakończenie też ładne. Umiesz lepiej. Ja to wiem.
Kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
billuska




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Niedziela 31-12-2006, 17:45    Temat postu:

Nie bardzo.....moze napiszesz cos lepszego?Bo diabły mnie nie rajcuja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Image




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z domu

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 15:25    Temat postu:

Sama nie wiem co powiedzieć... Nie za badzo lubie fantastyczne opka z chłopakami z TH, ale opisy były całkiem niezłe.
No cóż, jestem pół na pół.
Życzę wenny i pozdrawiam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 01-01-2007, 17:26    Temat postu:

Niestety, niezbyt mi się podobało. Było trochę błędów i tekst wymaga jeszcze dopracowania, ale pomysł mi się nie spodobał. Zbyt krótko to wsyzstko opisałaś, akcja trochę leciała naprzód. W jednej chwili on sobie siedzi a potem szast prast i odpływa...
Jakoś tak... nie trafiło do mnie.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin