Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Granatowa Zasłona
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 18:33    Temat postu: Granatowa Zasłona

Opowiadanie dziwne i nie w moim stylu.
Nie wiem czy ma jakiś sens, aczkolwiek dla mnie ma z n a c z e n i e.
Dobre, czy złe ? Bardziej to drugie.
No już, zaczynamy.

Granatowa zasłona.

„Bo tam gdzie nie dosięga największy człowiek, dosięgnie ten najmniejszy„

- I wtedy królewna otworzyła oczy i popatrzyła na księcia. A książę był potworem, więc królewna uciekła do lasu i...
- Georg znowu zmyśla bajkę! Ja przeczytam! – blondynek energicznie wyrwał książkę z rąk kolegi – A więc...Kr-r-r Krowa. Nie, czekajcie, nie krowa. Kró-le-wna. Królewna ot-tw otwarła...
- Daj to Tom, ty czytać nie umiesz! – powiedział chłopiec wyrywając bratu książkę. – Ja przeczytam. Tu jest napisane takie kółeczko, a później taka kreska z trójkątem i kółeczko z laseczką i...
- A może ja wam przeczytam? – zapytał Gustav bez większego entuzjazmu odbierając książkę z rąk Billa – Królewna otworzyła oczy i spojrzała na swojego wybawcę. Nerwowo zamrugała oczyma sprawdzając, czy aby na pewno już nie śpi. Uradowany pomyślnym obrotem sprawy książę objął ją i złożył na jej ustach namiętny pocałunek. Odjechali w siną dal i ży...- malec rozejrzał się po pokoju – żyli długo i szczęśliwie! – dokończył bardzo radośnie.
Bill chrapał na czerwonym fotelu, Tom spał na podłodze nerwowo ssąc kciuka, a Georg drzemał oparty o starą drewnianą tablicę.
- Nie wytrzymali nawet do końca bajki. – Gustav uśmiechnął się pod nosem i począł szperać w kieszeni.
Po dłuższym czasie znalazł to czego szukał –granatowy mazak, służący zwykle do podpisywania płyt. Owy mazak miał mu posłużyć do celu, którego chłopiec jeszcze nie określił. Zastanawiając się nad nim popatrzył na śpiących kolegów. I przyszła mu do głowy myśl. Myśl aby trochę ulepszyć ich wizerunek. Wydawało mu się tu tak znakomitym pomysłem, że natychmiast przystąpił do działania.
Uklęknął ostrożnie nad Tomem i wyjął mu palec z ust. Starając się być jak najciszej domalował mu kolczyka w ustach i kreskę na nosie. Oceniając „swoje dzieło” fachowym okiem doszedł do wniosku, że czegoś mu jeszcze brakuje.
Drżącą ręką dorysował daszek od czepki na czole.
Z Billem poradził sobie bez większego problemu. Kolczyk w brwi, długie rzęsy i obrysowane oczy prezentowały się tak jak należy. Nad nowym wyglądem Georga musiał się trochę zastanowić. Rozważając liczne możliwości upiększenia twarzy bruneta zdecydował się w końcu na dorysowanie wąsów.
Zadowolony z siebie usiadł pod ścianą i przymknął powieki. Czekał na przyjście Piaskowego Dziadka. Jednak on nie nadszedł. Zdenerwowany Gustav szybko poderwał się z miejsca i wbił wzrok w stojącą przed nim białą zasłonę. Zasłonę, której nie pozwalano mu dotykać pod groźbą powieszenia na płocie w ogrodzie. Mama zawsze mu powtarzała, że jest za mały, aby sięgać po takie rzeczy. A przecież on zawsze wierzył, że świat należy do m a ł y c h, nic nie znaczących człowieczków.

*******

Książki spadały z półek z wielkim hukiem, który z niewiadomych przyczyn nie był w stanie zbudzić śpiących chłopców.
Mały pucołowaty chłopiec układał je jedna na drugiej, tworząc swoistego rodzaju wieżę. Na samym dole spoczął Pinokio, wyżej Alicja z Krainy Czarów, później kolejno: Iliada, Odyseja, Kopciuszek i Królewna Śnieżka. Ostatnim tomem był Podręcznik Małego Malarza.
Zadowolony z siebie Gustav pospiesznie wdrapał się na ustawioną konstrukcję. Będąc na górze wyciągnął ręce po stojącą na najwyższej półce, puszkę granatowej farby. Nie sięgał.
Blondynek zszedł na dół z niezbyt zadowoloną miną i położył na stosie jeszcze jedną książkę – Jak zostać perkusistą? Tym razem mu się udało.

*******

Otworzył puszkę i zanurzył pędzel w gęstej farbie.
Z początku malował spokojnie i dokładnie, jednak szybko mu się to znudziło.
Strzepnął pędzel obserwując jak zasłona pokrywa się granatowymi plamami.
Zabawa pochłonęła go tak bardzo, że nie zauważył iż sam ma na sobie podobne plamy.

Skończywszy odłożył pędzel i krytycznie spojrzał na „swoje dzieło” .
- Zawsze chciałem się schować za granatową zasłoną – pomyślał.
I tak też zrobił. Skulił się w kąciku za g r a n a t o w ą zasłoną i rozmyślał.

Bo tam gdzie nie ma marzeń, nie ma szczęścia.
Gdzie nie ma zabawy, nie ma radości.
Bo zawsze można się schować za granatową zasłoną.


Tom, Bill i Georg obudziwszy się wreszcie spojrzeli po sobie i eksplodowali głośnym śmiechem. Przecierając oczy ujrzeli do niedawna białą jeszcze zasłonę i zamarli.
Zasłony nie wolno im było dotykać. Byli za mali, a świat należał do wielkich i odważnych.

- Będę artystą – pomyślał Gustav, schowany za granatową zasłoną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żyrafa dnia Niedziela 17-09-2006, 18:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 18:41    Temat postu:

Tak, to była pierwsza miśl. Nie w Twoim stylu. Nie do końca w nim, a jednak Twoje.
Żeby zrozumieć, trzeba czytać między wierszami...
Ja niestety tego nie potrafię.
Odebrałam po swojemu...
Odnalazłam sens i kurczowo się go uchwyciłam.
Pozostaje mi tylko przemyśleć..., bo jestem pewna, że jest w tym opowiadaniu, coś czego nie widać ma pierwszy rzut oka.

Kłaniam się i z pochyloną głową oddalam.
Ciii... muszę pomyślećWink;*

Ambre


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 19:01    Temat postu:

Hmmmy... takie niepozorne.
Ale ja w nim coś znalazłam.
Za pewne Ty chciałaś przekazać przez to coś innego.
Jednak każdy ma prawo zinterpretować coś inaczej, nie prawdaż?
W każdym razie podobało mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 19:06    Temat postu:

A więc tak.
Szukałam ostatnio dobrego opowiadania, dzięki któremu będę mogła sobie pomyśleć. A tu proszę. Mówisz i masz!
Gdy tylko zobaczyłam nick "Żyrafa" odrazu klikłam.


A teraz o opowiadaniu:
Czy NIE w Twoim stylu? NIe wiem. Jeśli ty tak sądzisz, to tak jest. Ja nie potrafię tego osądzić. Oczywiście, że każdy ma swój "styl"pisania, ale sądzę, że opowiadanie które Ty napisałaś, nie może być cyt. "Nie w Twoim stylu.". To by byo troszę dziwne.

Znowu piszę nie na temat.
Teraz naprawdę o opowiadaniu.

Jak już mówiłam, mogę sobie przy nim pomyśleć. I bardzo dobrze. To opwiadanie ma przekaz i to ogramny. Pewnie sama go dostrzegasz o wiele wyraźniej niż my. Ja mam tutaj ograniczone możliwości, bo po pierwsze nie pisałam tego opowiadanie, a po drugie jak mam opisać wszytskie w jakimś głupim komentarzu.
Nie skupiałam się tylko na tych zdaniach, które podkreśliłaś. Znalazłam jeszcze wiele innych głębszych myśli w tej partówce.

Ale jak ja mam to tu napisać?

Dlatego nie napiszę nic.
Partówka zrozumiała. Powierzchownie tak. Ale jak się nad nią chwilę zatrzymamy, zobaczymy drugi dno, a nawet kilka "drugich den". Choć z początku ich nie widzieliśmy.


Kończe już.


Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chloe




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Niedziela 17-09-2006, 19:07    Temat postu:

Uwaga, pierwszy raz od długiego czasu wypowiem te słowa.
Podobało mi się.
Ale...
Oczywiście, musi być to 'ale', inaczej nie byłabym sobą.
O wiele bardziej podobała mi się część, gdy czytali tą bajkę. Później poczułam się lekko zawiedziona, że tak szybko skończyłaś to wydarzenie.
Oprócz tego malowania, podobały mi się teksty o tych małych tego świata. I, choć może nawet nie zauważyłaś logiki, to podobało mi się to, że oni nie mogli dotknąć zasłony. Było logicznie, i dobrze.
Ych, teraz to ja gadam nielogicznie o.O
Noale cóż, mam szoka, że mi się podobało. Nie licząc tego środkowego kawałka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chloe dnia Piątek 11-05-2007, 15:11, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashia




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Was tyle wyższości ?

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 12:16    Temat postu:

Jak przeczytałam o malowaniu twarzy momentalnie na mojej twarz zagościł uśmiech.
Mój ulubiony pokemon za czasów dzieciństwa też tak robił.
Tylko że zamiast czytać, on śpiewał.
Dziglipaf ß----- coś takiego
Pomieszanie dzieciństwa z młodością. Coś w tym jest.
Przeczytam jeszcze raz, może dojdę.
Pozdrawiam i życzę ... wszystkiego lepszego. Najlepsze nie może być.

PS. Też mam taką granatową zasłonę.
Może nie materialnie, ale mam miejsce gdzie się chowam.
Robię to gdy nie chce rozumieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 17:42    Temat postu:

Żyrafko przeczytałam to już wcześnej, ale dopiero teraz wygospodarowałam trochę czasu, żeby skomentować.
I od razu napiszę, że było świetne. Czy w Twoim stylu... Tak, w Twoim. Nie jest powiedziane, że zawsze trzeba pisać według jakichś oznaczników, nie wolno się szufladkować. To było jak najbardziej Żyrafkowe Smile

Podobało mi się, że o Gustavie. Podobało mi się, że to były dzieci. W ogóle ta tematyka jest ci bliska, prawda?
Bardzo przyjemnie mi się czytało, początek z bajką był świetny.
Zrozumiałam, mam nadzieję Smile
Cudnie Smile

Pędzę do rankingu jednoczęściówek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 17:55    Temat postu:

Ambre, a może w nim nic nie ma? Może po prostu jest...
Liebkosung, tak zwyczajnie - dziękuje Smile
Pauline..., tak ma kilka " den ". Dziękuje ale proszę tylko, żebyś nie patrzyła na nick autora. Mam dziwne przemyślenia na ten temat.
Chloe, na twój komentarz gapiłam się od wczoraj. Nie pamiętam kiedy ostatnio napisałaś " Podoma mi się " . uwierz byłam bardziej zaskoczona niż ty. O tej bajce nie umiałm dalej ciągnąć - było wyjątkowo zabawne jak na mnie.
Ashia, broń Boże nie pisałam o Pokemonach Razz A granatową zasłonę tez mam. Dziękuje
Faluś, może i w moim stylu, ale mam wątpliwości Smile Co do dzieci, to ostatnio ten temat faktycznie jest mi najbliższy. Sama nie wiem czemu. Dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 18:21    Temat postu:

Czytam... x)

EDIT:

Ja już nie czytam. Właściwie. Prawie odeszłam z branży.
Przyszłam tu tylko dla Ciebie.
I...
Jestem zaskoczona.
Pozytywnie.
Rzeczywiście, nie w Twoim stylu.
Ale... jednak podobało mi się.
Było orginalne.
Błędów nie widziałam.

* * *
Bo ja już nie potrfaię...
Wypaliłam się.
I skończyłam.
A popiołu jeszcze zbierać nie potrafię...

Pozdrawiam.
Wredna.!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 21:57    Temat postu:

Cóż.
Zasugerowałam się tytułem i puściłam piosenkę "Owoc granatu".
Ciekawie się przy tym czytało, szczególnie, gdy opowiadanie naprawdę przypomina owoc.
Słodki.
Pyszny.
Zdrowy.
W moich rękach, mogę napawać się jego widokiem i smakiem.

Od dawna nie czytałam tak dobrej jednoczęściówki.
Myślałam, że Alfred będzie Twoim najznakomitszym dziełem, ale zapomniałam o jednym...
Brniesz. Idziesz do przodu. Analogicznie się rozwijasz. Ty i Twój talent.

Bardzo mi się podobało.
Jeśli masz tak tworzyć cały czas - niech wena będzie z Tobą.
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Wtorek 19-09-2006, 0:25    Temat postu:

Instynktownie włączyłam Dido.
Już po pierwszym zdaniu, doszłam do wniosku, że ta muzyka będzie tragiczna.
Dziwnym trafem wybrałam Meet my Maker'.
Tłumaczenie jak się okazało totalnie nie pasowało do jednoczęściówki.
Ale to nic xD
Cytat:
Bill chrapał na czerwonym fotelu, Tom spał na podłodze nerwowo ssąc kciuka, a Georg drzemał oparty o starą drewnianą tablicę.

Wyobraziłam sobie tą sytuację.
Komiczna wprost xD
Albo sytuacja z mazakami.
Oglądałam chyba taki odcinek pokemonów, gdzie to różowe coś mazało swoim pisako-mikrofonikiem głównych bohaterów.
Aż się usmiechnęłam na tą myśl.
Dalej same pozytywne wspomnienia z dzieciństwa - jakby ktoś wymazał te negatywne, złe...

Odnalazłam się w tym.
Było zaskakująco lekkie.
Nie wiem dlaczego, ale w myślach oblizywałam palce.
Idiotyczne?
Możliwe.
Jak byłam mała też byłam odważna.
Lubiłam zakazane owoce.
Też nie raz, nie dwa mówiłam 'zostanę artystą'.
Dziecięce marzenia...
A Gustav pasuje idealnie.
Taki słodki, rozmarzony blondynek z loczkami...

Wspinasz się, choć widać było, że to 'nie w twoim stylu'.
Ja opadam.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 19-09-2006, 16:35    Temat postu:

wredna - praciociu, nie czytasz? a to dlaczego ? DZiękuje, że przyszłaś tu dla mnie, a popiół moge pomóc ci pozbierać Smile
Negai, cały czas nie mogę przyzwyczaić się do Twojego nowygo nicku...Nie wiem czemu...To jest lepsze od Alfreda? Dziękuje :8
Pina, ja tam Pokemonów nie oglądałam za bardzo Razz tAK, gustav najbardziej tu pasował. A jak upadasz to się podniesz, ja Ci pomogę <wyciaga rękę > Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 19-09-2006, 17:12    Temat postu:

Żyrafciu moja drogA *.*
To było niesamowite. Chyba jeszcze nikt nie pisał o dzieciństwie chłopaków, a Ty zrobiłaś to we wspaniały sposób. Słodkie dzieciaczki, nie znające swojej przyszłości. Wiedziałam, że jak tu wejdę to napewno się nie zawiodę. I miałam całkowitą rację. Teraz na samą myśl o Gustavie ubabranym w granatowej farbie, uśmiecham się. To znak iż dałaś mi pozytywne uczucia, a w zasadzie przybrałaś w nie swoją jednoczęściówkę. Jedna z najlepszych w Twoim wykonaniu, to niewątpliwe.
Pisz, bo umiesz. I momentami odrzucaj swój samokrytycyzm.
Pozdrawiam.
Nemesis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Środa 20-09-2006, 19:21    Temat postu:

Żyrafko...
Kotku, to było doprawdy fantastyczne. Jeszcze spokojna muzyczka zespołu który uwielbiam, wprowadziła mnie we wspaniały nastrój.
Nie było mnie kilka dni, brakowało mi chęci do czegokolwiek.
A teraz, wchodząc na forum od razu zwróciłam uwagę na Twoją jednoczęściówkę.
Podobała mi się, naprawdę.
Nie Twój styl?
A jednak, odrobinę Ciebie znalazłam.

I teraz z czystym sercem powiem, że cieszę się jak dziecko Smile.
Znam historię wizerunku Tokio Hotel.
Ah, ten Gustavo Wink.

Buziaki,
~Blakowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kosteczka




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten świat, z jakich gwiazd tu spadł

PostWysłany: Czwartek 21-09-2006, 16:53    Temat postu:

Dlaczego ja zawsze czytam a potem zapominam komętować? właże poraz nasty na jakaś jednoczęściówke a tam nie ma mojego komętazra choć jestem pewna że skometowałam Dobra a propo Jednoczęściówki to mi jak pewnie wszystkim sie spodobała Grey_Light_Colorz_PDT_12 Jestem wdzięczna ze głównym bochaterem nie jest Bill czy Tom. Przejadło mi sie to. pozdrawiam i weny życze
zawsze niewinna:
kosteczka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 21-09-2006, 17:58    Temat postu:

Bardzo mi się spodobało. Ma w sobie to coś.
Oooo jezu, no nie mogę. Naprawdę! Nie wytrzymam.
Być może nie twój styl. Ale ten jest tak dobry, że nie mogę po prostu sobie wyobrazić abyś pisała innym.
Żyrafo, może nie wiesz, ale twoja twórczość zawsze mnie zachwycała.
...
I tym razem się nie zawiodłam.
Dziękuję.

harm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 22-09-2006, 6:32    Temat postu:

Nem, pisali już pisali, naprzykład nasza hela z wesela napisała " Miłość małych ludzi : O. Razz A co do czysto pozytywnych uczuć, to chyba pierwszy raz mi udało zawrzeć je w opowiadaniu Razz Z samokrytycyzmem walczę, ale to trudna walka...
Black, tak...w niesamowity sposób ten ich wizerunek powstawał co ? Słońce już się nie mogę doczekać 30 września Smile
kosteczko, mi też się takzdarza, ale bardzo żadko. I ...dziękuje
harmony, ale pisałam innym, pisałąm...Moja twórczość zachwycała? Nawet nie wiesz jak mi przyjemnie i jaka zdziwiona jestem.
A ja nadal nie wiem , kim byłaś wcześniej, harmony...

Dobra, a teraz lecę do szkoły...Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Piątek 22-09-2006, 19:17    Temat postu:

Ukochaj Córcię.
Mój bobasku.
Cudownie (albo mój gust spaczył się do bardzo zawiłego stopnia).
W pewnym momencie zaczynałam się gubić, ale odnalazłam sens.
I myślę, ze dobrze sobie poradził.
Kisiel i wąsy? No, no, no...

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 22-09-2006, 19:30    Temat postu:

Żyrafa napisał:

harmony, ale pisałam innym, pisałąm...Moja twórczość zachwycała? Nawet nie wiesz jak mi przyjemnie i jaka zdziwiona jestem.
A ja nadal nie wiem , kim byłaś wcześniej, harmony...


Zachywcała i to bardzo. Bo ma w sobie tą inność, zero nudy i monotonii. A to przyciąga, uwierz mi Więc się nie dziw.
I ty dalej nie wiesz, kim byłam? Wszyscy wiedzą, a ty nie :- P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:16    Temat postu:

helu, mamusiu, a co Kisiel wąsów miec nie może?
harm, no bo ja opóźniona jestem i nic nie wiem na pewno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:19    Temat postu:

Ja nie wiem, kim byla harmony, więc córusiu sama nie jesteś.
Jakos cięzko mi zobaczyć Dzordża w wasach. Może ejszcze takich sumiastych? xD

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:20    Temat postu:

mamuś, w takich wielkich sumiastych. Ja go widzę i śmiesznie wygląda Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:27    Temat postu:

A więc witam po raz drugi.
Zdecydowałam się przeczytać raz jeszcze.
I chyba wyszło mi na dobre.
Uderzył do mnie realizm...
A przede wszystkim znalazłam to czego szukałam.
Drugie oblicze tego opowiadania...
Nie to powierzchowne.
I mam odpowiedź na Twoje pytanie ( wiem retoryczne, ale odpowiem ): Jest, a zarazem nie ma.
Zależy z której strony okna patrzeć.


Tylko tyle chciałam zakomunikować.
Że już wiem.

Caluję
Ambre


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 16:42    Temat postu:

Orginalne.
Niespotykane.
Jestem na tak.
Podoba mi się.
Tylko dlaczego nie mogli dotykać zasłony?
to mnie dziwi w tym wszystkim.


Pozdraiwam.
PYSKACZ.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Piątek 29-09-2006, 22:32    Temat postu:

Uwielbiam opowiadania z małymi chłopcami z TH Very Happy sa takie prawdziwe :d twoje jest super:d błędów nie widziałam. ogólnie mi sie podobało, czekam na więcej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin