Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Alfred.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 20:42    Temat postu: Alfred.

To może najpierw się wytłumaczę. Nudziło mi się, więc z braku lepszego zajęcia włączyłam Worda. Początek napisałam wczoraj, skończyłam dziś. Opowiadanie na poziomie...moim, czyli obiektywnie rzecz ujmując, na poziomie kiepskim. No dobra, starczy tego. Prezentuje kolejne opowiadanie: " puste", " bez blaszki ". Inaczej nie potrafię. I nie mam pomysłu na tytuł.


„A kiedy zaśniesz, w środku nocy, pozwalając odpocząć marzeniom, dając spokój wspomnieniom – życie upomni się o Ciebie. Kroplami deszczu zastuka o twoje szyby, próbując wedrzeć się do środka. A później spłynie, powoli, schnąc w blasku wschodzącego słońca. „***

Zniszczony, stary miś.
Brudna zabawka, ukryta niczym najcenniejszy skarb. Ukryta pod burzą twoich kasztanowych włosów. Tak pięknie wyglądasz, gdy śpisz…


***
Zielony, malutki pokój promieniował dziś wyjątkowym szczęściem. Wypełniony dziecięcą radością. Taką, najpiękniejszą na świecie, bo prawdziwą.
Na podłodze leżał prezent, taki duży, przewiązany czerwoną wstążką. Uśmiechnięta dziewczynka wpatrywała się w pudełko, niezdarnie próbując zedrzeć z niego papier. Małymi rączkami wyciągnęła ze środka wielkiego pluszowego misia. Misia, który miał towarzyszyć jej już zawsze i nie opuścić na krok. Nazwała go Alfred.

Alfred dorastał razem z nią. Przyglądał się jak przygotowuje herbatkę dla lalek, czy zjada czekoladę, brudząc przy tym całą buzię. I uśmiechał się pod nosem, bo wiedział, że ten czar kiedyś pryśnie i że ona także dorośnie, zapomni o swoim misiu i rzuci się w wir dorosłości.
Towarzyszył jej na huśtawkach i podczas najważniejszych klasówek w szkole. Pozował do zdjęć i wysłuchiwał historii o niespełnionej miłości. Znał na pamięć ceny wszystkich kosmetyków i adresy najmodniejszych sklepów. Nigdy jej nie opuszczał. A ona wiedziała, że Alfredowi może powiedzieć wszystko. I kochała go za to.

Któregoś dnia, przyglądali się razem dzieciom na placu zabaw. To było na dzień przed studniówką . Piękna, czerwona suknia od tygodni wisiała w szafie, a ona nawet jej nie przymierzyła. Wolała wpatrywać się w uśmiechnięte twarze ludzi, którzy jeszcze niczym nie muszą się przejmować. Małych ludzi, którzy beztrosko spędzają czas, ciesząc się po prostu z tego, że są. Alfred wiedział, że i ona pragnęła znów być taka mała, skakać na skakance, a przecież była o krok od dorosłości, od czegoś o czym zawsze marzyła.
Przypatrywali się w milczeniu, ciesząc się ostatnimi wspólnie spędzonymi chwilami.
Nawet nie zauważyli, że zaczął padać deszcz. Siedzieli tam dalej przywołując przeszłość.

Zostawiła go na półce, przykryła stosem niepotrzebnych już rzeczy. Po co komu stary, zniszczony miś? Po raz pierwszy został sam i wiedział, że już po niego nie wróci.

Przed szkołą stało już mnóstwo ludzi, kiedy wysiadała z samochodu w swojej czerwonej sukience. Jego nie było. Czekała, zastanawiając się, co też mogło się stać. Przecież nigdy się nie spóźniał, zawsze przychodził. Przecież ją kochał…Georg Listing był w nią wpatrzony jak w obrazek. Dojrzały, odpowiedzialny…dorosły człowiek…Pamiętała radość rodziców, gdy dowiedzieli się z kim spotyka się jej córka. Sławny basista Tokio Hotel wybrał akurat ją spośród tysiąca, a może nawet miliona fanek. Ten wieczór planowali już od dawna, miał być najpiękniejszym w ich życiu. Wreszcie go dostrzegła, w towarzystwie długonogiej blondynki o ponętnym biuście. Nie zalała się łzami, nie wybiegła z płaczem.
- Tak to już jest w świecie ludzi dorosłych, mała. Przyzwyczaj się, już nie jesteś dzieckiem – powiedział mijając ją , jakby nic się nie stało.

Krople deszczu stukały energicznie o szyby zielonego, małego pokoju. Alfred przysłuchiwał się im z rosnącym zaciekawieniem. Wsłuchiwał się w nie nadal, kiedy przyszła ona – cała przemoczona, w swojej czerwonej sukience. Wyciągnęła go spod sterty niepotrzebnych rzeczy z uśmiechem na twarzy. Tak jak czteroletnia dziewczynka otwierająca swój urodzinowy prezent. Wtulił się w jej ramiona z ufnością, patrząc jak wybiega na ulicę. Jak biegnie przed siebie krzycząc : „ Ja nie chcę być dorosła, misiu! Nigdy nie chcę być dorosła!„
Jak wpada pod samochód nieuważnego kierowcy, po kilku piwach. Dorosłego, który nie dorósł do dorosłości. Towarzyszył jej w drodze do szpitala, trzymając ją za rękę, wiedząc, że wszystko będzie dobrze. Syreny wyły, ludzie płakali, a Alfred po prostu był przy niej. Tak jak zawsze. I razem z nią zasnął, czuwając by nie przyśniły się jej koszmary. Przykryty burzą kasztanowych loków, na jednym ze szpitalnych łóżek.

***
To już cztery lata, jak zapadłaś w śpiączkę, Kim. Cztery długie lata, spędzone na wylewaniu łez. A ja wciąż mam nadzieję, że się obudzisz, wiesz? Że życie się o Ciebie upomni. Słyszysz deszcz? Jak stuka o szyby, próbując dobić się do środka?
Moja mała córeczko…Obudź się proszę, za chwilę wstanie słońce. Za chwilę zacznie się nowy dzień…


***
A on?
Nigdy nie wrócił. Gra dalej wciąż doprowadzając swoje fanki do szału. Rzucił się w wir dorosłości i zapomniał o swojej koleżance. O dziewczynie, która pozostała dzieckiem, na dzień przed swoimi osiemnastymi urodzinami. Zapomniał i nie przyjedzie na białym koniu by jednym pocałunkiem wyrwać Kim ze stuletniego snu. Nie wrócił…

„ Czasami czas zamiera. I choć mijają dni i miesiące, wciąż jest tak samo. Wciąż przeżywamy ten sam dzień od początku, bo gdy czas znowu ruszy nie będziemy mogli go dogonić. „

A mogę zadedykować?Ale tak na końcu, bo nie inaczej.
S.E.T.A - to dla Ciebie przedewszystkim, bo przywracasz mi wiarę we własne możliwości
Black - bo gdyby nie ty , to nic by nie powstało
Mod-~ddm ( muszę pisac mod ?? ) - bo cię kocham po prostu
jeszcze
heli_z_wesela - za to, że stawia ludzi w krzyżowy ogień pytań
i Falce (Mod- Falce Razz ) - bo jest najwspanialszą osobą dorosłą jaką znam
i Żabie


a jeszcze Pinacolladzie, żeby wreszcie coś napisała Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Żyrafa dnia Piątek 11-08-2006, 20:52, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 20:49    Temat postu:

Bez blaszki?
Puste?
Żyrafko, nie zaniżaj oceny swojej jednocześciówki.

Miś.
Mam.
Eryka się zwie.
Biały, puchaty, śliczny.
Z kokardką w brązową kratkę.
Czasem warto powrócić do dziecięcej beztroski, przytulić Erykę.

Podobało mi się.
Twój styl pisania mi zdecydowanie odpowiada.
Powrót w wielkim stylu?
Ja sądzę, że tak...

Pozdrawiam,
Nielegalna Pina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 20:53    Temat postu: Teraz JA!!!!

O tak spodoabło mi się...
Ja też mam takiego misia, rzuconego gdzieś w kąt. Nazywa się Bodzio-bamboszek lub Zdzisio lub Bodzio (jak kto woli)...
Chyba zaraz pójdę i go wyciągnę...

Wiesz co mi przypominała fabuła?
A wstyd się przyznać... Wink
"Rudolf czerwononosy w krainie zabawek" Wink No co???
Nie można od czasu do czasu oglądnąć coś na moim poziomie?
To też jest VERBOTEN???!!! Wink

Ale tak na poważnie to tam też był taki miś...
Smutne...
Ale ładnie opisane.
przydało mi się przeczytać coś takiego.
jakoś innaczej się tearz czuję.
Ja też nie chce dorosnąć.

Ja nigdy nie dorosnę...

Pozdrawiam - Zbuntowana Absolwentka Przedszkola.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pauline... dnia Czwartek 10-08-2006, 21:17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martu$ia




Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 21:14    Temat postu:

Nie doceniasz się kochana, oj nie doceniasz...
Wiesz, że mi się podobało?
Aż żal mi się mojego misia zrobiło.
Tak, leży sobie gdzieś na półce.
Dostałam go jak się urodziłam...
Od sekretarki mojego taty Wink
Ale wróćmy do opowiadania...
Yh, nawet nie wiem co powiedzieć.
Podobało mi się.
Bo było o misiu.
Mojej ulubionej zabawce...
Pamiętam jak w pierwszej klasie bawiłam się z koleżankami właśnie misiami.
Ach.
No, nic.
Rozmarzyłam się, a nie chce dalej wypisywać moich wspomnień.
Pozdrawiam i czekam na następną jednoczęściówkę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 21:28    Temat postu:

Ładne.
Skłania do refleksji.
Chociaż nie wiem dokładnie nad czym.
Chyba, każdy zastanawia się nad czymś innym.
Ja na przykład myślę, gdzie jest mój miś.
Brązowy, z poobrywanymi nitkami i rozpłaszczonym brzuchem od ciężaru mojej głowy.
Chciałabym go teraz przytulić.
Obudziłaś we mnie dziecko.
Może, jego uśpioną namiastkę?

Bo niektórzy muszą dorośleć szybciej niż inni.
Ale w głębi duszy pozostają dzieckiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 21:51    Temat postu:

Bez blaszki?!
Puste?!
Żyrafko, czy Ty dzisiaj dobrze się czujesz?
Nie zaniżaj oceny swojej jednoczęściówki, bo nie warto.

Miś?
Mam.
Greg go nazwałam.
Czarny, z pierza, miękki.
Z serduszkiem z napisem ,,Tylko Twój".
Kiedyś grał melodię.
Czasami, w takich momentach jak ten, przytulam się do niego.
Wracam do chwil z dzieciństwa.

Spodobało mi się.
Bez błędów, a przynajmniej takich na które zwróciłabym uwagę.
Twój styl pisania odpowiada mi.
Z zadziwiającą łatwością czyta mi się.
Powróciłaś w wielkim stylu.
Jestem tego pewna.

Dziękuję za wysłuchanie..
To tylko ja...
Avis...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 22:02    Temat postu:

Pinacollada, a wiesz, że też mam białego misia Very Happy Powrót w wielkim stylu? Nie sądzę. Swoją drogą kiedy doczekam się twojej jednoczęściówki? Takiej wspaniałej jak " Pamiętasz? " Smile
Pauline, nigdy nie oglądałam tej bajki, a chyba powinnam. Co do czegoś na poziomie, to sama ostatnio przeczytałam Kubusia Puchatka Smile A co do dorastania, to w zasadzie na 3 bodajże stronie, jest jeszcze inne opowiadanie na ten temat, też moje, tylko z troszkę innej perspektywy Razz Zbuntowana Absolwentka Przedszkola...?? Ładnie...Podoba mi się
Martu$ia, ja tam myslę, że jestem po prostu obiektywna , co do własnej oceny. A na następną jednoczęściówkę to jeszcze trochę poczekasz... Razz długo...
Liebkosung, a ja mojego misia zgubiłam Sad Racja, niektórzy muszą za szybko dorosnąć. Dobrze jest czasem poczuć się dzieckiem
S.E.T.A., wiesz, w zasadzie to czuję się całkiem nieźle. Dziękuje , ale to nie jest chyba wielki styl. Jeżeli coś z tego co kiedykolwiek napisałam można nazwać wielkim to chyba tylko moją trójpartówkę Very Happy

A co z tytułem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martu$ia




Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 22:09    Temat postu:

E, e, e! Nigdy nie mów, że coś jest beznadziejne, kiepskie itp., gdyż potem jak się przeczyta taką ocene autora, to nie chce się tego czytać, lub się mysli tak samo Wink Przynajmniej w niektórych przypadkach Wink
Długo sobie poczekam?
łeeeee!
Ale będę cierpliwa.
Mam nadzieję, że będzie warto.
Się mały off zrobił.
To powiem jeszcze raz, że mi się podobało.
I dodam, że faktycznie...
Obudziłaś we mnie dziecko, i specjalnie wezmę ze sobą na Sycylię mojego miśka.
No.
Pozdrawiam Wink

EDIT:
Co do tytułu...
Mi się wydaje, że lepiej będzie jak go nie zmienisz...
Jest taki... taki fajny Very Happy
Alfred...
Słodkie imie dla misia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Czwartek 10-08-2006, 22:18    Temat postu:

W zasadzie? :>
Nie wnikam.
Jednakże, jak dla mnie to zrobiło wielki efekt i chyba musisz źle się czuć skoro uważasz, iż to nieciekawe dzieło.

Nie jest?
Jest.
Mogłoby być lepiej, jednak i tak jest wspaniale
Możliwe.
Czytałam ją.
Jesteś z niej dumna, a z tego dzieła po prostu nie.
A każda Twoja praca mi przypada do gustu.

Uparłam się.
I tak jest świetne, O!
Co do tytułu - Nie zmieniaj go.
Przykuwa.
Alfred...
Dobre imię dla misia.
Podoba mi się

Dziękuję za wysłuchanie..
To tylko ja...
Avis...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 9:17    Temat postu:

O ja wyrzutek.
a nie mam takiego misia. A skąd. Wszystkie prędzej czy później były ydawane, gryzione przez psa, niszczone przeze mnie.
Bond Giewont za młody, Groszek też. teoretycznie nie ma żadnego, ktory byłby ze mna od zawsze, kiedy to jeszcze kurozaury kroczyły po tym świecie.
Chyba, ze małpa. Och, ile razy to ja już jej ogon urwałam. mam nawet jej zdjęcie.

Podobało mi się. Dlaczego Dżrdżu jest takim draniem?! Za kogo aj chcę wyjśc?! Łaaa...
Nie ogólnie dobrze, chociaż czasami, nie tyle wybicia z rytmu, co niepodobały mi się niektóre zdania.
A co do tych kasztanowych włosów, to zdaje mnie się, ze to właśnei o Dżordża chodziło.
A co do tytulu, to dlaczego chcesz go zmienić? A chcesz? A po co? A wiesz,z ę podobno pierwszy wybór jest najlepszy? A ile mam lat? A mam mózg? A no tak - nie mam.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 13:19    Temat postu:

Jestem zachwycona - tyle moge powiedziec na wstepie. Dawno juz nie czytalam jednopartowki, ktora w jakikolwiek sposob, prezentowalaby tak glebokie wartosci. Naprawde, zrobilas cos, co zapamietam na dlugo.
Poruszylas temat doroslosci. Wszyscy sobie mysla: "Mam 17 lat, jestem dorosly". A przeciez tu nie chodzi wylacznie o wiek, chodzi o dorosniecie do doroslosci. O dojrzalosc. Trzeba umiec odnalezc sie w swiecie ludzi pelnoletnich, czego nie zrobil "kierowca po kilku piwach". A ona wydawala mi sie gotowa. Niestety jednak ON nie okazal sie taki. Przykre, bardzo przykre.
I wiesz Zyrafo, nie bylo ani puste ani bez blaszki. Dawno nie czytalam jednopartowki, ktora tak mocno wbila sie we mnie. Dziekuje.
Jesli nie masz nic przeciwko, pozwol, ze pojde dopisac ja do rankingu.
Z milym slowem i uklonem uznania. Chce, aby tam byla.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 14:30    Temat postu:

Martu$ia, racja, nie zmienię tytułu Razz
S.E.T.A., no nie wiem, z tamtej faktycznie jestem dumna
Sick, moje przeoczenie z tą blondynką, już poprawiłam Smile Dziękuje, że zwróciłąś mi na to uwagę. Piekielnie bałam się twojej opini, ale ja się lubię bać. Dlaczego ostatnia krytyka?
hela_z_wesela, kasztanowe włosy miała wlasnie ona, nie Dżordzu Razz Nie bombarduj mnie tak pytaniami , bo ja się wsobie zamknę Razz
Mod-~ddm, dziekuje, do rankingu...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 15:10    Temat postu:

Żyrafa napisał:
nie potrzebnych

Chyba powinno być razem Wink

Podobało mi się. I chociaż nie mam misia, jakoś tak poczułam jego bliskość. Tego Alfreda... A po oknach spływały krople deszczu - tak, to ten niesamowity nastrój. I stwierdzam, że nie chcę być dorosła. Już od dawna, a twoja jednoczęściówka jeszcze bardziej mnie w tym utwierdza.
Udowadniasz, że istnieją dobre tematy na jednopartowki. I że można jeszcze napisać coś ciekawego.

"Powinniśmy zawsze słuchać małego dziecka, którym niegdyś byliśmy - i które wciąż jeszcze w sobie nosimy. Ono dobrze wie, co to są magiczne chwile. I clić często udaje nam się zagłuszyć jego płacz, to jednak nigdy nie zdołamy stłumić jego głosu."

Dzięki,

harm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 15:32    Temat postu:

Bardzo mi się podobało. Przeszły mnie dreszcze przy czytaniu ostatnich paru zdań. Piękne.
Chyba najlepsze Twoje opowiadanie. Niestety, tak jak harm, nie mam misia. No,a le trudno.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 16:02    Temat postu:

„ Czasami czas zamiera. I choć mijają dni i miesiące, wciąż jest tak samo. Wciąż przeżywamy ten sam dzień od początku, bo gdy czas znowu ruszy nie będziemy mogli go dogonić. „

Tak... właśnie.
Podobało mi się, o tak.
Po prostu dziękuję za to dzieło.
Nic więcej nie muszę dodawać. Znasz mnie. Tak, po prostu. przemilczę.

~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niewidzialna




Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiecie, że ja to ja, a nie ktoś inny? [Kraków]

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 16:55    Temat postu:

Też mam swojego ulubionego misia, który tak naprawdę misiem nie jest.
Sylwester. Znany bliżej jako czarno-biały koteczek z czerwonym nosem.
Muszę go poszukać, bo ostatnimi czasu chyba go zaniedbałam.

Masz coś co chciałaby mieć nie jedna z Nas - talent.

Tylko tyle... A może aż tyle...

Pozdrawiam
Niewidzialna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monsunek




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Kościół

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 17:15    Temat postu: Hejka...jak ja uwielbiam to forum....pozdro dla wszystkich..

Zaczynajac od swojegi zdania na temat opka...było super...naprawde...i wcale nie jest nudne czy cos takiego...bardzo interesujace i dobrze, ze nie jest jak wiekszośc o blixniakach tylko o Georgu.....przeczytałam je jednym tchemm..

A wracając do misia...cóż...tez takiego posiadam...jest to alf...taka ruda maskotka....zawsze sie jej wyżalam...mimo tych prawie 17 lat...oczywiście nie mam tak jak bohaterka tego opowiadania, ale zabieram go ze soba w dalekie podróże...lubie go...po prostu...zawsze z nim spie Embarassed , ale nie wstydze sie tego:) Może jak w końcu bede miała sie do kogo przytulic to przestane do misia??? Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 18:54    Temat postu:

Wierzę.
Jednak podobają mi się oba.
To przyciąga.
Ma coś w sobie...
Ciężko to opisać.
Dziękuję..

Dziękuję za wysłuchanie..
To tylko ja...
Avis...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 20:44    Temat postu:

harmony, racja, już poprawiłąm błąd, dzięki za wytknięcie Smile Po oknach spływały krople deszczu...? W idealnym momencie. U mnie nie padało Razz A tematów jest nieskończenie wiele, tylko trzeba je znaleźć Very Happy Dzięki Smile
LadyMakbet, mogę wam podrzucić takiego misia, mój brat ma ich 79, nie zauważy jak dwa znikną Razz
Black, słońce, co ja bym bez Ciebie zrobiła, a masz tam gdzieś internet ?? W niedzielę wyjeżdzam i znowu się miniemy
Niewidzialna, talent? chyba nie, po prostu zacięcie.
monsunek, w zasadzie to Georg był na doczepkę, równie dobrze mógł tam być kto inny Razz A spanie z misiem to żadne wstyd, sama spałam ze swoim , dopóki go nie zgubiłam.
S.E.T.A., kurczę to już twój trzeci komentarz w tym opowiadaniu, co mam napisać? Dziękuje Przywraczasz mi wiarę we własne możliwości , chyba Ci to zadedykuje Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 21:24    Temat postu:

A nie. tak moze być.
Ej! J tez mówiłam, ze nie mam misia!
Czuję się urażona!

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romantyczka




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 21:44    Temat postu:

Teraz już wiesz.
I powiem całkiem szczerze, że to było cudowne opowiadanie. Wiesz sama mam takeigo misia, którego dostałam kiedy sie urodziłam. On wszędzie ze mną był, a teraz od roku stoi na półce. Zdejmę go. Nie chcę dorastać.
Cudne opowiadanie. Dzięki za dedykację. Popłakałam się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Piątek 11-08-2006, 22:18    Temat postu:

Żyrafa napisał:
Pinacollada, a wiesz, że też mam białego misia Very Happy Powrót w wielkim stylu? Nie sądzę. Swoją drogą kiedy doczekam się twojej jednoczęściówki? Takiej wspaniałej jak " Pamiętasz? " Smile

Mwm...
*wstyd*
Ostatnio totalnie nie mam weny, próbowałam coś pisać, ale szybko moje próby spełzały na niczym.
Chyba 'Pamiętasz' zostanie jedyne na polu bitwy, bo ja wysiadam...

Białe misie rokz. Very Happy

A tytuł jest inny, ale to mi się w nim podoba Wink

Pozdrawiam i całuję,
Nielegalna Pina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Sobota 12-08-2006, 12:12    Temat postu:

Co za piękna historia...
Kurczę,przez ciebie mam wyrzuty sumienia.
Mój miś już dawno leży sam.
Czekaj...
Idę po niego.

EDIT:
Już jestem.
Sztruksikowi też podoba się twoja jednopartówka;)
Nie chcę dorastac;(
A co do opowiadanka:
Piękne,wzruszajace,a nawet prawdziwe.
Pozdrawiam!!
Karocia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 12-08-2006, 13:04    Temat postu:

hela_z_wesela, helenko bo ty dwa misie dostaniesz. Będziesz miała prywatną ochronę Smile
Romantyczko, głupio mi cały czas, ale w zasadzie rozumiem czemu się nie przyznałaś . Tylko mi się nie poddawaj, Żabciu.
Pina, kurczę, bo Cie jeszcze rodzice złapią i przedłużą szlaban Razz Sad a ja tam w ciebie wierzę. Jeszcze coś stworzysz
Karocia, była tak abajka wiesz i tam miś też się nazywał sztruksik. Dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Sobota 12-08-2006, 16:45    Temat postu:

Już czwarty '
Za prawdę z serca płynącą (w moim przypadku z głazika) się nie dziękuję.
Przywracam?
Chcę Cię przekonać, iż masz talent.
Gdyby tak nie było nie byłoby mnie tutaj, nie pisałabym tego komentarza i nie mówiła tego co sądzę.
Poza tym, gdybyś zaiste nie miała predyspozycji osoby mające misia nie wzięłyby ich i nie przytuliły się, a osoby, które ich nie posiadają nie czułyby się samotne.
Nie zmusiłabyś nas do takiej głębokiej nostalgii i zajrzenia wgłąb siebie.
Nie ukazałabyś w tak świetny sposób uczuć tej dziewczyny.
Nie chwaliłabym Cię.
I nie byłabym tak szczęśliwa, że miałam zaszczyt to przeczytać i wyrazić swoją skromną opinię.
Dziękuję za dedykację

To tylko ja...
Avis...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez S.E.T.A. dnia Niedziela 13-08-2006, 16:33, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin