Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Życie - Najwspanialszym darem...+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 14:29    Temat postu: Życie - Najwspanialszym darem...+

Każdy moment opisywałam na bieżąco… Potem tylko złożyłam to w jedną całość… Czy udało się? Nie wiem. I chcę dodać, że ta jednoczęściówka jest jakby moim pamiętnikiem … Miłego czytania.

Dla kochanej Teallin - dziękuje za pomoc, jesteś kochana


Na samym początku poproszę Cię, abyś zastanowiła się, jakie znaczenie ma słowo „życie”.
Pomyśl, ile osób zadaje sobie pytanie; „Po co ja żyję?”, albo „Najlepiej byłoby z tym skończyć”
Lecz prawda jest taka, że ci ludzie nawet przez ułamek sekundy nie zastanowili się, jakie znaczenie mają ich słowa. Wieczne problemy i zaganiane życie, nie zostawiło czasu na przemyślenia, na docenienie tak wielkiego daru…

„Życie jest najbardziej zdumiewającą bajką, a słowa są całą poezją życia” *

Był wieczór, wracałam wąskim chodnikiem do domu, trzymając w dłoni opakowanie ryżu. Moje myśli błądziły pomiędzy kulinarnymi przepisami. Wraz z rodzicami miałam przygotować chińską potrawę, a dokładnie zapiekane warzywa, do których białe ziarenka są niezbędne. Cóż, taka kolacja nie zdarzała się codziennie…

„Postaraj się docenić najmniejszy gest, każdy szczegół, wtedy na pewno pojmiesz wartość swojego istnienia”

Dochodziłam do przejścia dla pieszych, kiedy ujrzałam sąsiadkę. Była o wiele starsza ode mnie, ale zawsze pomocna i miła. Dobre towarzystwo na drogę powrotną. Gdy zbliżyłyśmy się do białych pasów, żwawo zeszłam z wysokiego krawężnika. Po co się rozglądać w takiej dziurze, gdzie samochód przejeżdża raz na jakiś czas, zwłaszcza o tej godzinie?

„Nieostrożność jest jedną z wad człowieka, nie lepiej byłoby nad tym popracować?”

I pomyśleć, że jedna sekunda może zmienić moje życie. Wystarczyło poświęcić krótką chwilę, aby się rozejrzeć. Za swój błąd zapłaciłam urazem kręgosłupa. Czy boli? Nie fizycznie, lecz psychicznie - bardzo. Wyobraź sobie spuszczone i zakłopotane głowy rodziców, zakrwawione wargi lekarzy od myślenia, pielęgniarki wykonujące serię badań i tego jedynego, który jednak jest. Patrzy w głąb korytarza zmęczonymi oczyma, pragnącymi snu. Jego suche i sine usta wręcz domagają się pocałunku, dłonie zaciśnięte w pięści aż ukazały rozgałęzione żyły. On tu był, cały czas, on nadal mnie kocha…
Kocha, słowo to echem odbijało się w mojej głowie…
Kocha, ale jak długo to potrwa?
Podniósł wzrok na moją przerażoną twarz, wtedy na jego wargach pojawił się delikatny uśmiech.
I znów mogłam topić się w głębi jego brązowych tęczówek. Znowu poczułam mocno bijące serce.
Znów…
Zwątpiłam.
Ile będę mogła się jeszcze cieszyć jego wzorkiem? Ile razy zatopię się w jego ustach? Ile razy zapach jego perfum będzie cieszył mój nos? Bałam się, że będę mogła policzyć te urywki chwil na palcach.
Ale zaraz wszystkie negatywne myśli rozwiała chwila. Teraz tylko ona się liczyła, była najpiękniejsza.
Podszedł do mnie i złożył na mym bladym policzku krótki pocałunek…

„Uczynić kogoś szczęśliwym to jakby jego życie pomnożyć i pogłębić.”**

I tak się czułam. Chciało mi się żyć! Nie zwracałam uwagi, że grozi mi kalectwo…
Kalectwo? Ja, wózek i każdy ruch nienależący do mnie? Czy to możliwe? Niestety, fotel na dwóch kółkach miał zostać mym przyjacielem, współczucie i litość najczęściej okazywanym uczuciem, boli, wiecie, to bardzo boli.
Dopiero teraz zrozumiałam, o co muszę walczyć. Muszę walczyć o wolność, o niezależność…

- Czekają ją trzy zabiegi, polegające na rozluźnianiu i utrzymaniu mięśni, potem operacja. Aby z tego wyszła, musi być silna, inaczej zostanie kaleką – Te słowa lekarz skierował do moich rodziców, mówiąc trochę za głośno.
Wtedy powiedziałam sobie, że się nie poddam, będę silna, będę wolna!

„Najważniejszą rzeczą w życiu jest świadomość spełnienia obowiązku.”***

Jak powiedziałam, tak zrobiłam. Ten czarnowłosy chłopak jest ze mną cały czas, ale czy długo to potrwa? Ona twierdzi, że mnie nie kocha, że jest ze mną tylko dlatego, że brak mu teraz odwagi na oznajmienie mi prawdy. Boję się? Bardzo. Przede mną ostatni zabieg, a ja go nie chcę. Pragnę po prostu zatrzymać czas w miejscu. Zatracić się w otchłani nieważkości. Zostać na zawsze tą kochaną, tą jedyną…
Dlaczego on nadal okazuje mi swoje uczucia i to ze zdwojoną siłą? Dlaczego daje mi do zrozumienia, że jest ze mną i będzie, nie zważywszy na dalszy przebieg losu?
Trudno nie uwierzyć w jej słowa. Jej? Właśnie, kim ona jest? Dziewczyną, chcącą nas rozdzielić? A może jedynie kimś chcącym mi przekazać prawdę?
Prawda boli, jednak kłamstwa i fałszywe intencje ludzkie zabijają naszą duszę kawałek po kawałku.
Nie chcę dalszego leczenia. Lęk mi podpowiada, że jak tylko stanę na nogi, on przyjdzie i powie „żegnaj”. Wtedy nie będzie miał wyrzutów, że zamiast pomóc mi wyjść z dołka, to wrzucił mi tylko łopatę. Lecz jak zostanę niepełnosprawna, to sama pozwolę mu odejść, nie pozwolę mu się męczyć, nie pozwolę mu tracić życia… Nie pozwolę się litować. Bo litość jest najgorszą odmianą uczuć. Brzydzę się nią, podobnie jak wielu.
A jednak tak często nieświadomie sama okazuję ją względem innych.
W takich okolicznościach chciałam, aby pozostało tak, jak jest. Aby nadal był blisko mnie…
„Czy warto myśleć o przeszłości i zastanawiać się nad przyszłością? Zacznijmy żyć teraźniejszością”

Teraz jest całkiem inaczej, znów rozkwitam jak najpiękniejsza róża. Dlaczego? Bo wiem, że letni wiatr kieruje w moją stronę szczerą miłość. Karcę się, że mu nie zaufałam. Kto pierwszy pomógł mi wymazać wątpliwości? Najlepsza przyjaciółka z mej małej listy. Żadna czarna owca, ale jednak wyróżniająca się w stadzie. Teraz po prostu wiem, że mi się uda.

To już jest ten dzień. Powiedzie się? Pragnę tego. Pomimo wcześniejszego humoru i uśmiechu na mojej twarzy, po długiej podróży wróciło zmartwienie. Bałam się, że jednak coś nie wyjdzie. Błądziłam wzrokiem po całej sali, aż zatrzymał się na jego twarzy. Wtedy on podszedł do mnie, przytulił i powiedział dwa ważne słowa:
,,Kocham Cię.”
Po chwili dodał tylko nikłym szeptem: „wszystko będzie dobrze”.
„Proszę, nie prowokuj losu do nieszczęścia, abyś doceniła to, co najważniejsze”
Teraz wiem, że największym darem jest życie, które ma sens. Mimo wszystkim niepowodzeniom, mimo chwilą zwątpienia i bezustannego lęku o przyszłość ono po prostu jest. Jedyne. Miejscami słodkie, innym razem gorzkie. Nie zawsze idzie wszystko po naszej myśli. Nierzadko cierpimy. Ale w takich chwilach warto uświadomić sobie, że po burzy zawsze nastaje nowy dzień.
Nie ma dwóch takich samych zachodów słońca, nie… Nie ma uśmiechów o podobnej chociażby nucie. Nie. Wszystko jest nowe i inne. Aby to odkryć często musimy schować swoją dumę do kieszeni i żyć.
Dlaczego tak wiele osób tego nie widzi? Są ślepi? Głusi na wołania innych? Dlaczego zadajemy sobie wzajemnie rany, zamiast po prostu pomóc sobie w inny sposób z problemem? Nie mówię, że jest łatwo. To jest trudne. Ale czy to, co łatwe potrafi cieszyć tak jak coś, czego pragnęliśmy od dawna? Czegoś, co przyszło nam cierpliwie?
Nic nie jest takie, jakim się wydaje. Jeden uśmiech potrafi być fałszywy. Zamykając się na uczucia i emocje tracimy jednak wiele możliwości.
To one kształtują nasz świat. Warto uświadomić sobie, że popełniło się błąd, gdy jest już za późno? Nie warto. Dlatego walczmy jak najdłużej…


* - cytat: A.H. Christain
** - cytat: Amiel Henri Frédéric
*** - cytat: nie pamiętam...



Nie mam ani zielonego, ani czerwonego pojęcia, czy udało mi się przekazać to, co chciałam. Jeżeli tak, to cieszę się, jeżeli nie, mówi się trudno…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 14:37    Temat postu:

Jak już mówiłam nie jestem kochana...
Ale ty starasz się pomóc mi więc ja chciałabym się chociaż odrobinę odwdzięczyć.
Tak...
Życie jest krótkie. I tylko marzenia o tym, że kiedyś będzie lepiej trzymają mnie przy chęci do dalszej egzystencji.
Dlaczego?
Nie wiem. Taka jestem. Świat stracił barwy. Magda umarła.
Ale mimo to delikatny uśmiech przemknął przez moje spierzchnięte wargi, kiedy to czytałam...
Przynajmniej ty zrozumiałaś. Cieszy mnie to. Niezmiernie.
Kocham cię, bo starasz się jako jedyna mnie zrozumieć ;*

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kosteczka




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten świat, z jakich gwiazd tu spadł

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 15:42    Temat postu:

woow... pięknie... odbiera mi mowe
naprawde jednoczęściówka mówi do myślenia.
Czyta sie ją z lekkim trudem ale warto.
Bardzo dobrze dobierałas słowa.
jestem pełna podziwu. naprawde. pozdrawiam i weny zycze
zawsze niewinna:
kosteczka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
S.E.T.A.




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina mroku, tam na mym rumaku z krukiem u boku żyję w kaplicy...

PostWysłany: Piątek 25-08-2006, 17:38    Temat postu:

Życie jest krótkie, zamiast je docenić i cieszyć dobrymi chwilami, rozpamiętujemy te gorzkie.
Doceniamy to co nas otacza dopiero, gdy mamy wszystko utracić, a nasz świat się wali.
Dlaczego?
Bo jesteśmy ludźmi. Zagonionymi za pieniędzmi.
Egoistami nie doceniającymi dobrych aspektów życia. Wątpię, iż rozumiejący co znaczy to słowo.
Sama śmierć i życie to nie wszystko. Jeszcze okres pomiędzy.
Gdy coś nie idzie po naszej myśli - załamujemy się. Świat staje się dla nas jeszcze gorszy i obwiniamy wszystko wokół. Po co?
Lepiej walczyć. Nie poddawać się. Nieustannie dążyć do własnych celów, jednakże nie zapominać o tym co dobre.
Doceniać każdy drobiazg i cieszyć najmniejszym podarunkiem.

Łagodnie się czytało.
Szłam z górki.
Przejrzysty tekst.
Gdybym nie była realistką, nakłoniłabyś mnie do refleksji i zmiany na drogę, którą kroczę.
Dobrze, iż niektórzy rozumieją, jak ważne jest to co nas spotyka.
Rozsądne osoby są potrzebne.

Japońska..
Avis-chan...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 26-08-2006, 12:21    Temat postu:

Bardzo się cieszę, że się chociaż troszke spodobało... Lecz to w dużej części zasługa Teallin, która wniosłą do tej jednoczęściówki dopełniające barwy, i za to jej serdecznie dziękuję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł




Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wspaniałego snu :P

PostWysłany: Niedziela 27-08-2006, 16:38    Temat postu:

Wydaje mi sie, że jest tu poruszony ważny temat?
A nawet kilka tematów, nad którymi co jak co, ale warto się zastanowić.
Ale najważniejsze jest to, że potrafiłaś tak świetnie pokazać, że nie mozna się poddawać bez walki...
Mi się podobało, nie mam żadnych uwag...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 23-09-2006, 14:45    Temat postu:

Co? Chłopak? Tu? Niedowierzam... Ale cieszę się z pozytywnej oceny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schwarze




Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Ciemności...

PostWysłany: Sobota 23-09-2006, 18:58    Temat postu:

......
Dosłownie. A raczej, bez słów. Brak mi ich poprostu.
Wspaniała jednoczęściówka.
Jakbym chciała napisać, jedną w tym samym temacie, pewnie nie dobrałabym właściwych słów.
Dziękuję Ci za to, że zaczęłam wierzyć w magię życia.
Pozdrawiam:
Schwarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Sobota 23-09-2006, 20:10    Temat postu:

Na początku się nie wczułam.
Ot, dziewczyna wraca z zakupów, spotyka sąsiadkę, przechodzi przez pasy i wywraca się.
Potem było coraz lepiej.
Wkładałaś wiele uczucia, w to, co pisałaś.
Wsparcie osób najbliższych w chorobie jest częścią leczenia.
Ah, i życie jest takie kruche...
Mimo, ze momentami mi się nie podobało, to jestem na tak.
Miało to coś.
I oryginalny temat.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily_Engel90




Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sławno

PostWysłany: Sobota 23-09-2006, 20:33    Temat postu:

takie piękne, aż zaparłl mi dech w piersiach i wprawiło o motyli .. świetnie ujęte, masz talent!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Niedziela 24-09-2006, 10:48    Temat postu:

No kochanie moje, przybyłam nareszcie.
Mam nadzieję, że wybaczysz mi.

Wiesz kotku, ja się czegoś w zyciu nauczyłam.
Mówiłam to wielu ludziom, może także i Tobie, ale powtórzę się.
Życie ma się jedno. Jedno jedyne. Nie każdemu dane jest żyć, więc tymbardziej powinniśmy je szanować. Każdą chwilę i każdy element świata, jaki znajdzie się w zasięgu naszego wzroku i dotyku.
Sama widzisz, że wzbudziłaś we mnie emocje. O to właśnie chodzi.
Osiągnełaś rzecz, która zmusza mnie do powiedzenia - gratuluję.
Bo widzę głębię.
Negai


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:00    Temat postu:

O! Nie spodziwałam się Very Happy

Naprawdę dziękuję Wam z całęgo serucha, nawet nie wiecie, jakie ono jest gorące Very Happy

Negai - kocham Cię wiesz? Tak bardzo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 17:12    Temat postu:

Mi to przekazałaś.
zrozumiałam.
podobało mi się.
miało ten przekaz.
Podoba mi się.


Pozdrawiam.
PYSKACZ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tselinka




Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica

PostWysłany: Piątek 29-09-2006, 22:12    Temat postu:

Omg...nie wiem co napisać. to było cudne. Oddaje wszystkie uczucia. nic dodac nic ując..boskie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Etera




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 08-10-2006, 9:41    Temat postu:

Pyskata - Dzięki Smile Cieszę sie Smile

Tsealinka - Heh, dzięki Very Happy ... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin