Tokio Hotel

Patuśka:):) · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 18:52 Temat postu:

ŁŁŁŁłłllleeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!! jejku śliczne!!!!!!!!!! ale takie smutne Sad

ale czy to już cały koniec tego opo? prosze napisz coś jeszcze... czekam, czekam, czekam...

***DieStar*** · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:17 Temat postu:

Oj Alex... teraz to ja jestem twoja na wieki... a czego mi tu brakowało, napisałam ci na gg, ale i tak jest bosko!! Nie przejmuj się więc moimi schizofrenicznymi gadkami.. ściskam cię mocno bejbe:**

Mod-MadisoOn · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 19:20 Temat postu:

Buuu... a myslalam ze oni się spotkają Sad

... no ale .. chociaż ten 'ostatni pocałunek' pozostaje dodac.. PIĘKNIE!!!

Vincole · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 20:04 Temat postu:

O Boze...to bylo...piekne...masz w sobie dar i jestes przepelniona miloscia romantyzmen,ale takze rownowaga i inteligencja...Boze co ja pisze...
Napisze po prostu :TO BYLO NAJLEPSZE,NAJBARDZIEJ WZRUSZAJACE,MADRE I...ITP OPOWIADANIE!!!!!!!!!

Tekla · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 20:32 Temat postu:

Cudowne...zapowiadało się tak niepozornie, a teraz wynikł z tego piękny i pouczający morał... To bylo coś pięknego móc cały czas cieszyć się z Twojej twórczości...od początku... Uwielbiałam to opowiadanie i dalej będę je uwielbić pomimo, że już koniec...
Pozdrawiam i już nie czkekam tylko cieszę się z tago co mi pozostało...wspomnienia...

Bajka · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 21:49 Temat postu:

Jecium:(..
Smutaśnio mi sie zrobiło..
Kurcze pięknie to napisałaś i opisałaś wszystko:(
Glatuluje:* Sad

To było Boskie..ale łezki mi lecą Sad

jecium...
------------brak mi słów-----______________

Admin-Black Swan · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 22:48 Temat postu:

Piekne... piękne... wzruszyłam się

me jest smutna

piękne poświęcenie........

Olivka · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 8:37 Temat postu:

Alex:
Smutne, a jednak wesołe poprostu takie jak trzeba, ale postanowiłam zgłębić problem i zasanowic sie nad tym czy warto umierać za osobą którą darzyło się uczuciem. Wiem, że większość powie, ze tak ale ja nie jestem większość! Neutral

Może zdazyc sie tak, że uczucia wogóle nie istnieją jest tylko chmia,a ludzie wmawiają sobie, że się kochają po to tylko żeby nie być w życiu samemu, w takim przypadku życie jest szare, zimne i bezuczuciowe... Kiedy tak dzis rano wstałam rozmyślałam na temat Summ i Toma i chociaż mnie to nie dotyczy i to nie jest prawda czyłam smutek i ból /fizyczny i psychiczny/, bo wiem, ze tak dzieje się równiez na prawdę...niestety... jeśli ktoś chce pogadac o moim komencie to niech pisze na moje gg-6008966...Alex dzięx za powczenie i morał

Free · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 9:32 Temat postu:

boze...alex...
nie no...za smutno skonczylas!
jak tak mozna...
ech...beee Crying or Very sad

dlaczego? dlaczego to tak wyszlo???
Crying or Very sad

widzissz...doprowadzasz ludzi do obledu tym opowiadaniem...
dlaczego...
Tom przynajmnej umarl inaczej niz przez zyletke

Daga_913 · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 11:20 Temat postu:

Jejku Alex, jak smutnie to zakończyłaś, nie spodziewałam sie takiego zakonczenie ... liczyłam na to że ich dusze się spotkają, że będą razem w swoim drugim życiu, a tu nic nie wyszło z tego

Wzruszyłam sie na tym zakonczeniu, muszę przyznac że bardzo mnie ono poruszyło Smile

Szkoda że to już ostatni part, obyś napisała jeszcze jakies opowiadanko;) Pozdrawiam

Roxy · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 11:45 Temat postu:

Uhh..to już koniec? Kurczeee...
I pomyśleć, że kiedyś, jak czytałam to opowiadanie, to miałam napady śmiechu, a teraz chce mi się beczeć, jak małe dziecko.
Szkoda, że tak..smutno się to wszystko skończyło..
Ale opowiadanie było świetne.
Może mistrzem ortografii nie byłaś, ale fabuła była na prawdę wciągająca!
Życzę dużej weny do pisania kolejnych dzieł.

Peace.

mystery89 · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 14:39 Temat postu:

szkoda, że już się skończyło. Byłoby super żebyś pisała kolejne części!

Mona · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 14:55 Temat postu:

poryczałam sie.jeszcze słucham właśnie because of you kelly.

.

Julka · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 19:03 Temat postu:

Piękne całe opowiadanie...
Kto doświadczył takiej miłości..?
Myślę, że nie wiele z nas..
Strasznie daje do myślenia.

Pozdrawiam Wink

Tei · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 15:56 Temat postu:

Wymyśł dalszy ciąg... no wiesz piekło, niebo i te sprawy Wink

Bo mimo że opowiadnie piękne... to głupio się z nim rozstawać Sad

WiÓrA · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 15:59 Temat postu:

Wiem, wiem, wiem.... nadużywam tego rozaju rzeczy ale to sie da tylko tak określić.......

BOSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i nie mam żadnych wątpliwości.....

Serio, serio....

Free · Wysłany: Poniedziałek 08-05-2006, 16:08 Temat postu:

ekehm...
Alex...
wysluchaj mnie:
no wiec pewnie masa ludzie bedzie ci przekonywac do pisania dalej tego opowiadania...
ja sama bym tak zrobila...ale... uznaje, ze to opowiadanie jest skonczone i nie warto pisac dalej, bo to moze by jeszcze zaklucilo cala sprawe. wiec ja mysle, ze po prostu nie sluchaj tych koemntow...wiem,w eim uznacie mnie za jakas glupia..ale... niektore opowiadania sa tak dobre, ze po ich zakonczeniu czytelnicy domagaja sie wiecej i wiecej... np. ~ddm byla ( moze nadal jest, nie wiem) proszona, wrecz zmuszana by dalej pisac "cierpienie zaczyna sie tam gdzie milosc". ja temu protestuje. koniec to koniec. a ze zaczelas jakdyby od nowa 'za kogo ty mnie masz Kaulitz" to mnie nie razi, bo koniec nie byl wyjasniony i z reszta decyja pisania dalej byla chyba powiedzona przy ostatnim odcinku.
a wiec: prosze nie pisz dalej tego opowiadania, bo mzoesz je jeszcze zniszczyc.
moze nie masz takich zamiarow,a le ja musialam to napisac.
jeszcze raz podziwie twoje boskie opowiadanie, poniewaz one zasluguje na wiwaty.
pozdrawiam.

sanndra · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 20:17 Temat postu:

Czemu , czemu?? tak smutno? nie mozna bylo zakonczyc typowym happy endem, w tym opku juz i tak bylo duzioo smutnych watkow, chociarz ..patrzac z innej prespektywy, w twoim opku jest inne zakonczenie nie takie z typu "zyli dlugo i szczesliwe:..
No ale jak ktos wierzy w reinkarnacje to moze spotkaja sie w kolejnym zyciu Smile

Ayana_Vel_Rideaux · Wysłany: Wtorek 09-05-2006, 20:27 Temat postu:

Krucafuks, w końcu się zarejestrowałam imogę powiedzieć co myślę (jakoś nie miałam chęci pisać jak byłam gościem)
Bardzo podobało mi się Twoje opowiadanie, czytałam je w sumie na jednym wdechu tuż przed rejestracją... i się popłakałam, zakończyaś to brutalnie, ale jednak pięknie, masz talent dziewczyno nie zmarnuj go!!!!!

Blondyneeeczka · Wysłany: Piątek 12-05-2006, 22:54 Temat postu:

Alex kocham Cię! To było boskie... A zarazem głupie! Żeby mnie tak ktos kochal!
Przez Ciebie w 39 odcinku wpadlam w histerie!!!!!!!!! (taka prawdziwa i od godziny nie moge sie uspokoic) ja che umrzec! ratunku! napisze wiecej jak ochlone..................... ;(

O matko... już ze mną lepiej... To jest piękne... Jak to czytam to ryczę, jak słucham „Wenn nichts mehr geht” to przed oczami mam te sceny, jak słucham tego po ciemku w łóżku to też ryczę...
Chciałabym przeżyć taką miłość....
Jesteś genialna! I "ale ja i tak cię nie kocham zapowiada się też genialnie" pisz dalej bo masz talent... Buźka :*

aluha · Wysłany: Wtorek 16-05-2006, 6:12 Temat postu:

Ale to jest koniec, czy nie?

Syś · Wysłany: Środa 17-05-2006, 12:51 Temat postu:

O Boże. Dlaczego tak brutalnie? Dlaczego?!
Słuchałam do tego, to tych 4 nostalgicznych odcinków Boba Sinclara - World, Hold On... Pomogło mi to zrozumieć.
Dobrze że obok mam chustezki, moment.

{Po wysmarkaniu się.}

Summer dobrze zrobiła. Kochała go i co prawda, nie mogła sprawić żeby znów się spotkali..
A niby po śmierci siespotkasz z wszystkimi, którzy już nie żyją...
Dziwne... Bardzo.
Teraz będę to wszystko rozumiała innaczej, innaczej będę rozumiała życie.
Kończę, bo to się penie nie trzyma kupy.
Na końcu, w ostatnim zdaniu zadałaś pytanie. Moja odpowiedź brzmi:
-Nie. Ale mam nadzieję że doświadczę.
Pozdrawiam.

EDIT: Te 4 posty kojażą mi się z ksiażką "Nostalgia Anioła". Radzę przeczytać...

Blondyneeeczka · Wysłany: Środa 17-05-2006, 15:52 Temat postu:

Syś daj linka tej piosenki Smile

(aaa i myślę, że każdy kto to przeczytał niejest w stanie pisać inaczej żeby to się "kupy trzymało" Wink

)

Alex, jeszcze jedno "A mi się bardzo podobało... Po prostu boskie... Inne ni z wszystkie... Pokazuje piękną miłość... A końcówka? Najpiękniejsza! Daje do myślenia, dla miłości wszystko! Nawet brak wiecznego spokoju w niebie...", "Chciałabym taką przeżyć, nawet jeżeli miałaby się tak zakończyć..." Cytuje esy Julki, z którymi całkowicie się zgadzam...

Buźka dla wszystkich

aluha · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:25 Temat postu:

A jednak koniec.
Trudno.
Dobrze,że piszesz nowe opowiadanie.

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 23-05-2006, 14:37 Temat postu:

Byłam z Tobą cały czas, jestem i teraz.
Wiedz, że cały czas było bosko!
I szkoda, że już koniec. Ale i tak śledzę Twoje drugie opowiadanie, które też strrasznie lubię Very Happy