Tokio Hotel

dark marona

Po pierwsze: Jestem świadoma tego ze Bill nie napisał Rette mich.
Napisane pod natłokiem tysiąca myśli. Bez głębszego przekazu. Tyle że... hm... czy ktoś z was zastanawiał się w jaki sposób powstał tekst ballady RM? Ja widzę to tak:

Godzina do rozpoczęcia koncertu.

Bill siedział spokojnie w fotelu. Białe płatki śniegu, odbijały się od dużych okien. Ciemność otulała najbliższy horyzont. W małym pomieszczeniu zapalona była lampka, która dawała ostre światło. Czarny otulił się wełnianym kocem. Delikatnie odrzucił włosy do tyłu, by tylko nie zepsuć czterdziestominutowej pracy charakteryzatorki. Chwycił kawałek kartki, leżącej na stoliku obok. Wziął także długopis do ręki. Zamknął oczy. Oddał sie wspomnieniom i refleksjom.

Wspomnienie: kiedy Andreas powiedział mi, że martwię się tylko o swój interes.
Bill zaczął pisać, wszystko co przychodziło mu do głowy. Miał absolutny natłok myśli.
Pierwszy raz sam, bez was. Zamknąłem się w swojej kryjówce - w swoim świecie.
Wspomnienie: kiedy fanki wypisały imiona Toma i Billa na płocie w Loitsche.
Widzę nasze imiona i wasze.
Wspomnienie: kiedy robotnicy potraktowali pracę fanek papierem ściernym, a z płotu zeszła farba.
I starto je.
Wspomnienie: kiedy w szkole, Bill chciał się wytłumaczyć nauczycielce, czemu się spóźnił na lekcję Języka Angielskiego.
Chciałem jej wszystko powiedzieć.
Wspomnienie: kiedy jego dziewczyna powiedziała mu prosto w oczy "zrywam z tobą".
Dlaczego odeszłaś?
Bill przerwał na chwilę. Przygryzł dolną wargę. Spojrzał w otchłań za oknem. Powrócił do swojej pracy.
Wspomnienie: gdy ojciec odszedł bez pożegnania.
Wróć tato i zabierz mnie ze sobą.
Wspomnienie: kiedy wpadł do jeziora, kilka lat temu.
Tom! Ratuj mnie! Chodź i uratuj mnie!
Wspomnienie: kiedy cholernie bał się powiedzieć Anastazji "kocham cię".
Czuję jak wypala mnie od środka.
Wspomnienie: kiedy pomyślał o swoim psiaku.
Ja nie mogę żyć bez ciebie, Scotty.

Odłożył na moment kartkę. Spojrzał na zegar. Pół godziny do rozpoczęcia koncertu. Na korytarzach słychać już kroki. Słychać głosy realizatorów, menagerów. Chłopak zabrał kartkę z długopisem, a jego nowym miejcem do wyładowania tysiąca myśli, był parapet. Czarnowłosy oparł głowę o ścianę i pisał dalej.

Wspomnienie: kiedy czekał na to, że jego ojciec wróci. I kiedy Jorg powtarzał mu: twoje marzenie, jest moim marzeniem. Twój uśmiech jest moim uśmiechem. Twoje szczęście jest moim. Ale czy wspomniał coś o bólu? Bill pomyślał "z bólem muszę radzić sobie sam".
Nasze marzenia były kłamstwem a żadna wylana przez ciebie łza, nie prawdziwa.
Wspomnienie: Kiedy Tom wbiegł pędem do pokoju i wykrzczał Billowi słowa "Andreas nie żyje". Co on mu odpowiedział?
Powiedz że to nieprawda! Powiedz mi to teraz! Nie kłam! Proszę, powiedz że kłamałeś...
Wspomnienie: Na pogrzebie u Andreasa.
Wiesz jak bardzo cię kochałem, przyjacielu. Może kiedyś mnie usłyszysz. I moje wołanie o pomoc, bo cieżko mi bez ciebie.

Chłopak przetarł oczy, do których napływały łzy.

Wspomnienie: Andreas... ten wypadek... okropny widok poturbowanego ciała...
Słyszysz mnie? Teraz już na pewno nie...
Wspomnienie: Pierwsza w życiu modlitwa. Do Boga.
Uratuj mnie. I uratuj siebie. Bo tyle złego co czynisz ludziom, naprawdę zasługuje na zemstę.

Wzrok czarnowłosego zawiesił się na dużym, ściennym zegarze. Koncert rozpoczyna sie za dwadzieścia minut. Słychać już piski dziewczyn. Szybką organizację za kulisami. Bill tylko poskładał wszystkie swoje myśli. Z iskrą w oku i uśmiechem na twarzy przepisywał kolejne wersy.

Pierwszy raz sam, bez was.
Zamknąłem się w swojej kryjówce - w swoim świecie.
Widzę nasze imiona i wasze.
I już je starto.
Chciałem jej wszystko powiedzieć.
Dlaczego odeszłaś?
Tom! Ratuj mnie! Chodź i uratuj mnie!
Czuję jak wypala mnie od środka.
Ja nie mogę żyć bez ciebie, Scotty.
Nasze marzenia były kłamstwem, a żadna wylana przez ciebie łza nie prawdziwa.
Powiedz że to nieprawda! Powiedz mi to teraz! Nie kłam! Proszę, poweiedz że kłamałeś...
Wiesz jak bardzo cię kochałem, przyjacielu. Może kiedyś mnie usłyszysz. I moje wołanie o pomoc, bo cieżko mi bez ciebie.
Słyszysz mnie? Teraz już na pewno nie...
Uratuj mnie. I uratuj siebie. Bo tyle złego co czynisz ludziom, naprawdę zasługuje na zemstę.

Bill odłożył kartkę, gdy tylko usłyszał swoje imię wykrzyczane przez zdenerwowanego Davida. Czarny kazał mu spojrzeć w papierek zostawiony na stole. Sam pobiegł na scenę. Po kilku minutach ostatnich przgotowań, rozpoczął się koncert. David poszedł do mocno oświetlonego
pokoju Billa. Ciepłą dłonią chwycił kartkę. Czytał. Po kilku miesiącach tekst został dogłębnie poprawiony. Powielono refren. Usunięto imiona.
Dodano parę tekstów.

I tak powstało Rette Mich.

Sylwunnia · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 22:28 Temat postu:

pierwsza

Edit:

Bardzo podobały mi się wspomnienia Billdona, do fragmentów utworu. Nie było źle, błędów nie zauważyłam, ale czegoś brakowało. Jestem pół na pół.

Mod-Falka · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 22:40 Temat postu:

Nie...

Nie, to nie to.
Po prostu... nie podobało mi się.
Rozłożyłaś tekst piosenki na części i równie dobrze, mogłaś zamiast imion fanek na płocie, napisać o liścikach na lodówce. czy o czymś w ten deseń.

Napisane poprawnie, ale temat i pomysł nie przekonały mnie.

Gabrielle · Wysłany: Niedziela 19-11-2006, 23:07 Temat postu:

Hmm... Szerze mówiąc jeszcze się z takim opowiadaniem nie spotkałam... Naprawdę podoba mi się pomysł.
Podobało mi się jak dopasowywałaś fragmenty tekstu do stworzonych przez Ciebie wspomnień, nieznacznie je zmieniając (fragmenty).
Ale.
Niestety wykonanie średnie. Czegoś mi brakowało.
I to zdanie na końcu:
"I tak powstało Rette Mich"
Nieładne. Kojarzy mi się z reklamą ("I tak powstał chocapic" - czy jak tam to się pisze).
To tyle z mojej strony. Pracuj dalej a będzie coraz lepiej.
Pozdrawiam

helcia · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 0:01 Temat postu:

I tak powstało Czokapik.
Eh...
Nie podobało mi się.
Jakieś takie naciągane.
I wątpie co do RM Wink

.
Pozdrawiam.

Astray DemoniC · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 8:02 Temat postu:

Nie podobało mi się.
Jak można układać piosenkę, że się nie może żyć bez psa?

Pomysł dobry, ale go spaliłaś.
Moglo z tego powstać piękne i uczuciowe opowiadanie, a tu takie coś.
Dziękuje bardzo.
No, ale przynajmniej wykonanie było jako-tako dobre.
Pozdrawiam,

mroczny anioł · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 12:31 Temat postu:

pomysł był niezły Smile

ale brakowało tu czegoś i co mnie wnerwiało,
to że przed każdym wspomnieniem było napisane "Wspomnienie:..."
wystarczyło napisać przy pierwszym a resztę pogrubionym anie w kółko powtarzać Sad

to mnie zniechęciło a ostatnie zdanie rzeczywiście jak z reklamy Smile

przykro mi jestem stanowczo na NIE (jak w idolu- lol)
ale pisz dalej bo coś z ciebie będzie Little thongue man

Bu$$ki

Olci@ :) · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 13:04 Temat postu:

NIe za bardzo mi się podobało, ale wyszło ogółem całkiem nieźle ... Razz

yuna vel laya · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 13:47 Temat postu:

Pomysł spoko, ale wykonanie troszke mniej.
Ten tekst z psem też mnie troszkę rozbawił.
No i to zdanie na końcu.
Możnaby napisać to jakoś inaczej.
Reszty się nie czepiam, bo wiem, że każdy pisząc opowiadanie ma własną wizję, w którą czasem lepiej nie ingerować Very Happy

Pozdrawiam i życzę sukcesów w pisaniu.
(sad & mad) yuna

dryllka · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 14:05 Temat postu: :)

Pomysł super!!!! Nie będę się wypowiadać co do wykonania, bo nie jestem krytykiem, lecz było też super!
Jestem z Ciebie dumna przyjaciółko!!!! Aha.... i sorry, że użyłam w moim opowiadaniu "kałuż", ale to DLA CIEBIE!!!! Smile

dark marona · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 16:09 Temat postu:

Drylleczko: dziekuję za kałużę Smile

A co do reszty odpowiedzi... może faktycznie było trochę błędów... ale każdy ma inny gust. No ten koniec mi się akurat z płatkami nie skojarzył, no bo kazdy ma przecież inne skojarzenia Wink

Pozdrawiam

Leb die sekunde · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 16:46 Temat postu:

Nie podoba mi sie tytuł. Za bardzo ogólnikowy i zdradzający treść. Ale co mi tam tytuł. Weszłam, bo myślałam, ze zobacze coś naprawde fajnego. Cóż przeliczyłam się.
Naprawdę oryginalny i świetny pomysł. Wykonanie, jesli chodzi o stylistykę i błędy (których sie nie dopatrzyłam) było ok. Naprawde dobrze.
Ale z resztą było już gorzej. Sczególnie wnerwiało mnie to jak pisałaś "Wspomnienie :..." To było bez sensu.
No cóż szkoda. Gdybys napisła to jako bardziej uczuciowe opowiadanie i opsiała uczucia oraz zakończyła jakimś głębszym cytatem... byłoby to naprawdę cudowne opwiadanie.
Szkoda, bo starsznie mi się ten pomysł podoba.
Mam nadzieję, ze napiszesz coś jeszcze, bo piszesz naprawdę dobrze.
Pozdrawiam i czekam na Twoje koeljne dzieła.
Z pewnościa przeczytam.

PS. Mi się zakończenie nie skojarzyło z reklamą Chocapic, ale i tak nie przypadło mi do gustu.

dark marona · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 16:57 Temat postu:

Ale właśnie o to chodzi, że gdybym nie pisała "wspomnienie" raz po raz, można by było się pogubić, więc stwierdziłam że tak bedzie lepiej.

czosneq_91 · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 21:42 Temat postu:

Jakieś takie nudne.
Jakby naciągane.
Nie podoba mi się.
Wybacz.

colds · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 21:59 Temat postu:

pomysł sam w sobie dobry.
ba, bardzo dobry.
tylko nie dałaś do niego uczuć.
nie męczyłaś się nad wykonaniem.
może się myle.
nie wiem.
ale kto może piosenkę pisać o psie?

dark marona · Wysłany: Poniedziałek 20-11-2006, 22:17 Temat postu:

Jeju no, to nie miało być uczuciowe, mimo że RM jest balladą. No a ten jego pies... kurczę no, przecież wiecie jak Bidon go kocha Very Happy

Monia17 · Wysłany: Czwartek 23-11-2006, 13:44 Temat postu:

To było suprr

Mod-Lolly · Wysłany: Czwartek 23-11-2006, 13:49 Temat postu:

wzruszylam sie.
w pewnym momencie bylam obok, kiedy Bill wspominal smierc Andreas'a.
ladnie, czysto, podobalo mi sie.

marta~~miki · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 15:01 Temat postu:

Świetny pomysł. Jeszcze się z takim nie spotkałam.
Nie dopatrzyłam się błędów.
Mimo to jednak mogłoby być trochę lepiej.
Lecz i tak jestem na tak.
Pozdrawiam i życzę weny na kolejne opowidania.
marta~~miki

jogobelinka · Wysłany: Czwartek 30-11-2006, 16:35 Temat postu:

Aaa! Ja to już przecież czytałam. o.O
O sklerozo, jak ja Cię kocham. xD

A serio, to tak średnio mi się podobało. Neutral

Wykonanie było przyzwoite, tylko ten pomysł nie przypadł mi do gustu.
Nie wiem. Patrząc na to z drugiej strony, sama koncepcja nie była zła, ale Ty ją spaliłaś, jak już ktoś powiedział.
Na razie jestem na nie.
Czekam na coś lepszego. Wink

Pozdrawiam.

Liebkosung · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 16:58 Temat postu:

Średnie.
Tak, ono było średnie.
Niby pomysł nie był zły, ale wykonanie i sam pomysł, jak to przedstawić był nie ciekawy.

I kiedy Jorg powtarzał mu: twoje marzenie, jest moim marzeniem. Twój uśmiech jest moim uśmiechem. Twoje szczęście jest moim. Ale czy wspomniał coś o bólu? Bill pomyślał "z bólem muszę radzić sobie sam".

Ale ten kawałek bardzo mi się podobał.

Mod-Sendess · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 17:33 Temat postu:

Może ja jestem inna, ale podobało mi sie. I to bardzo.
Ciesze sie, że chyba po raz pierwszy napisałaś coś co nie jest erotykiem, bo moge Ci powiedzieć to co czuje, bez obaw że dostane osta za komentowanie op +16 nie majac tego wieku Razz

Strasznie podobają mi sie Twoje wszystkie opowiadania, mimo błędów które wytykali Ci użytkownicy. Masz ładny, lekki styl i przynajmniej mi bardzo miło i przyjemnie sie Twoje opowiadania czyta. Szczerze mówiąc to zastanawiałam się czy nie napisać Ci tego na PW, bo naprawde mogę powiedzieć że jesteś u mnie 'kimś ważnym' jeśli o opowiadania chodzi, a tu prosze, okazja przyszła sama Very Happy

Mam nadzieje, że to nie ostatnie takie opowiadanie które napiszesz, bo ja bardzo chętnie przeczytam jeszcze coś Twojego Smile

Pomysł był świetny, wykonanie mi sie podobało nie licząc tego psa do którego mogłabym się troszke przyczepić, ale ten wypadek Andreasa i inne wspomnienia, bardzo mi sie podobały za co masz kolejnego wielkiego plusa jeśli chodzi o opka które lubie najbardziej Mr. Green

weny życzę Smile

Immortelle · Gość

Niestety, nie spodobało mi się.
Pomysł całkiem dobry, ale... nie.
Brakowało mi czegoś.
A szkoda.
Życzę weny,

Pozdrawiam.

dark marona · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 18:42 Temat postu:

Do : Mod-Mavi
Dziękuję!
To co teraz napisałam to NIE jest pierwszym w tym dziale Wink

Oczywiście tworzę dalej, ale potrzebuję troszkę czasu by stworzyć oryginalny pomysł i dodać niezbędne epitety.

Pozdrawiam wszystkich:D

Wasza Marona <von Dark>

a. · Wysłany: Sobota 02-12-2006, 18:53 Temat postu:

eee... nie napisał tego? ja byłam przekonana, że tak^^
(nie jestem ich fanką i mam prawo tego nie wiedzieć)
nieważne...
a mi się podobało, dobrze, że nie było ckliwie, romantycznie i uczuciowo, chyba dość juz tu tego no nie? jestem na tak.