Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miasto snu, palcem na wodzie malowane...

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 18:35    Temat postu: Miasto snu, palcem na wodzie malowane...

Napisałam to już baaaardzo dawno. Nie zamieszczałam, bo nie wiedziałam jak zostanie to odebrane, czy ktoś to zrozumie. Nie będę pisać, że musiałam to wkleić, bo nic by mi się generalnie nie stało gdyby tu tego nie było Wink Jednak z tego względu, że jednak jest, to zapraszam do czytania.


Dżizas, znów pisałam dla niego...



Pomyślałyście, co by było gdyby Bill się naprawdę zakochał?
A może On jest już zakochany?
Może marzy nocami o TEJ jedynej?
My tego nie wiemy, jedyny On wie o tym, może aż za dobrze…



Najczęściej nasze pragnienia dostępne są jedynie we śnie.
Jak to dobrze, że niekiedy sny się spełniają.



Miasto snu.

Gdzieś w mieście snu odnalazłem Cię – wreszcie.
Płynąłem tam poprzez czas, w poprzek przez czas, by dotrzeć do miasta snu.

Bezszelestnie przemykałem drogą przez niespisaną baśń, przez niekochany kraj - nie płynący miodem i mlekiem.

Gdzieś w mieście snu otworzyli mi oczy – nareszcie.
Nie śpij, nie zamykaj oczu, nie zasypiaj – powiedzieli.
Choć tu się śni, to Tobie nie wolno spać w tym mieście.

Wiem, że jak ja nie potrafisz w słowie, nie potrafisz w geście wyrazić… -siebie…
Choć w Twoim wzroku czai się ogień, z pozoru chłodna jak jesień jesteś, jak ja - tylko z pozoru. Bo przecież mam Cię we śnie. I teraz znowu tam spieszę.

Drogą przez niespisaną baśń, przez most rozpięty nad rynsztokiem w poszukiwaniu zgubionych kart, niedoczytanej książki, w drodze do Ciebie…

Chociaż w ucieczce przed Twym wzrokiem zabrnąłem do miasta snu. Idiotycznego miasta, gdzie spełniają się życzenia idiotów.


Widziałem...
A oczy miała zielone, zielone zielenią wód i tataraku nad wodą, gdy przeglądała się w niej.

W jej włosy koloru miedzi wplątywał się wiatr… I moja dłoń.

Przeciekały mi przez palce, jak teraz przecieka czas.
Nie ma jej, nie ma mnie, niby bezpiecznie…

Są barwy, które w oczy palą. Płomieniem wnętrze czaszki liżą. W kurczu powieki, co rozwarta nie chroni Twej pewności siebie.

Lepiej nie patrzeć!

Dziś znów śniłem...
Pod me powieki zlepione, gdy władzę przestał mieć czas – wpłynęłaś. Bym z łaski snu mógł mieć Cię jeszcze raz.

Ma głowa na Twojej piersi, w oczekiwaniu na cud. Niech stanie się, co stać ma się. Zagarniam Cię w ręce swe, ale co to? Puste są.

Zniknęłaś, nim sen się dośnił. Gdzie teraz szukać mam? Odeszłaś tam, skąd Cię dobiegł pochlebstwa głos.

Są sny, co kłamią, że kłamały i odbierają sercu ciszę.

Lepiej nie widzieć!

Przejrzałem...
Ulicą wielkiego miasta chyłkiem przemykam się. Twa twarz, Twój uśmiech wygląda z witryn i drwi, ze mnie drwi.

Z neonów szumnych wystaw, z okładek krzyczących pism, spojrzenie kierujesz na mnie. Znów razem, więc śmieję się. Lecz pusty śmiech.

Przybyłaś tysiącem twarzy. Marzyłem, by spotkać Cię, lecz teraz tylko pragnę, by uciec gdzieś.

Są oczy, usta, są uśmiechy, które niczego nie wyrażą.
W bezmyślnym pędzie do przegranej…


Lepiej nie widzieć!


Bo obrazy, Twoje obrazy - palcem na wodzie malowane.

Patrzę, lecz nie widzę.
Słucham, lecz nie słyszę.
Wytężam serce by czuć, lecz nie czuję.
Już wiem, dlaczego – ja się już obudziłem, po prostu.




Nie bijcie.
Albo NIE!
Bijcie i to mocno!
Kocham kpiny i drwiny.
Kocham krytykę.
Ona uskrzydla, uczy latać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 19:28    Temat postu:

Pierwsza. Jutro przeczytam.

edituś:
Wreszcie przeczytałam.
Jakąś przez to przebrnęłam.
Zafascynowało mnie, lecz jak na moj stan za trudny język.
To było piękne.
Tak sensowne, że az nie zrozumiałam.
TAK.
I jeszcze bardziej....
//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krzykliwa dnia Sobota 02-12-2006, 11:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
redrii




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 19:29    Temat postu:

Ładne wykonanie, fajne określenia. Ale... nie wiem czy zrozumiałam do końca.

Nie mogę się dłużej wypowiadać, bo nie dotarło do mnie. Wiem tylko, że to był sen Billa.
Tak czy siak, podobało mi się.
Jestem na TAK.

Mary.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez redrii dnia Piątek 01-12-2006, 19:40, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 19:30    Temat postu:

Ja... Ja... Ja się jąkam! Nie bawię sie tak...
Teraz widzę doskonale, że mogę się schować z moimi szmatławcami. Zawsze to wiedziałam, a Ty upewniłaś mnie w tym, tym właśnie opowiadaniem.
Piękne, wzruszające, wspaniałe.
Brak słów i zachwyt.
Nie napiszę długiego komentarza.
Nie potrafię.
Nie teraz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 19:51    Temat postu:

redrii - dzięki Smile

jogobelinka - Kochana dziękuję I nie mów, że możesz się schować ze swoimi szmtławcami, bo to nieprawda! Nie masz tak mówić i koniec kropka Smile Twoje opoiadania są śliczne, a ostatnie boskie ! Buziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 22:24    Temat postu:

śliczne i kolejny jednopart który mnie powalił Wink
zrozumiałam przynajmniej tak mi się zdaje
extra opisane styl cudo
jak to sie mówi :
nic dodać nic ująć Wink
Całuski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 16:17    Temat postu:

Śliczne.
Oczarowało.
Rozłożyło na łopatki.
I tak sobie teraz leżę i rozmyślam. Ach, naprawdę ładnie.

Weny życzę Wink .

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Effie




Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca, w którym kiedyś się obudzę

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 17:24    Temat postu:

cóż, ładne ale trudne, a ja wole robic wszystko po najmniejszej linii oporu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
serek




Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: sz-n

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 20:46    Temat postu:

To bylo...hmmm kolejny dziwny językj ktorego jeszcze nie spotkalam... dzikie z deka... nie wiadomo co gdzie i po co....ale widac ze o taki efekt ci chodzilo, czyli go osiagnalas Smile czyli wyszlo ci... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 22:10    Temat postu:

Immortelle - dzięki Exclamation


Effie - dzięki. czasem jednak warto zastanowić się nad głębszym sensem, nie patrzeć jedynie na powierzchowność

serek - chyba się nie zrozumiałyśmy... dziwny język? Surprised 'dzikie z deka', eee, że co? Sory, ale nie rozumiem Mad 'nie wiadomo co gdzie i po co' niestety, nie chodziłó mi o taki efekt. nie ta bajka. pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Niedziela 03-12-2006, 13:32    Temat postu:

Było ślicznie.
Ale mnie nie powaliło...
Nie wiem dlaczego.
W końcu nic nie było złe.
Wszystko było doskonale.
Jakoś tak. Czegoś mi zabrakło do tego powalenia.
A ja głupia jak zwykle nie mam pojęcie czego.
Eh... Pozdrawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teallin




Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: księżycowy pył w otchłani piekieł

PostWysłany: Niedziela 03-12-2006, 14:00    Temat postu:

. . .
Ścisnęło mi gardło.
Ślicznie.
Naprawdę...
Chociaż ja nie wierzę w miłość. Nawet tą ze snu, chociaż jedynie w nich obraz potrafi się rozmazać poprzez zbyt szybkie bicie serca...

Po prostu...
Powaliłaś mnie, moja droga.
Zaskoczyłaś, a wierz mi, że w przypadku mojej osoby to bardzo trudne.
Jestem wybredna, ale u ciebie aż słów braknie na pochwały.
Więc... Ja się może oddalę w cieniu...

Reszta jest milczeniem...

Tea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Niedziela 03-12-2006, 16:27    Temat postu:

Mogę powiedzieć, że mi się podobało.
Nie jakoś specjalnie, ale było zupełnie dobrze.
Osobiście nie lubię takiego języka, jest dla mnie zbyt sztuczny, mało swobodny i czasem nadaje całości taki patetyczny charakter.

Ogólnie calkiem nieźle Ci to wyszło.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 11:20    Temat postu:

helcia nic nie było doskonałe, do miana doskonałego to jeszcze baaardzo daleko, tak myślę Wink Nie powaliło? Może innym razem mi się uda Wink Pozdraiwam.

Teallin nie wierzysz w miłość? Przecież to ponoć piękne uczucie. Ja w nią wierzę, bo warto wierzyć chociaż w coś, gdy wszystko inne jest bez sensu, albo nieosiągalne. wierze, bo może kiedyś ona mnie znajdzie, ja jej nie szukam, boję się... Powaliłam i zaskoczyłam? kłaniam się do stóp. pozdrawiam.

Mod-Falka
- nie chciałam żeby wyszło sztucznie... mimo to dzieki że Ci się podobalo, pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 17:53    Temat postu: Re: Miasto snu, palcem na wodzie malowane...

Już długo nie zaglądałam do tego działu. Chcąc przeczytać cokolwiek, wybrałam Twoje opowiadanie, bo:
`przyciągnął mnie oryginalny tytuł
`znam Twój nick
`nie miałam okazji czytać nic Twojego, a często pojawiasz się u mnie.
Raz się żyje. Nie było długie, więc pochłonęłam treść bardzo szybko. To chyba nawet dobrze. Narobić smaku i zakończyć w odpowiednim momentcie.

Karla89 napisał:
Widziałem...
A oczy miała zielone, zielone zielenią wód i tataraku nad wodą, gdy przeglądała się w niej.

W jej włosy koloru miedzi wplątywał się wiatr… I moja dłoń.

Przeciekały mi przez palce, jak teraz przecieka czas.
Nie ma jej, nie ma mnie, niby bezpiecznie…


Lubię zdania, które zaczynają się spójką. Nie każdy korzysta z takiej formy, a niewątpliwie przy dobranym słownictwie, wprowadza patos.
Jednoczęściówka ma swój rytm niczym wiersz. Wersy składają się w słodką całość. Truskawki z bitą śmietaną. Lubię truskawki i lubię bitą śmietanę. Niektórzy mogą jednak twierdzić, że przesłodziłaś. Ale nie ja, oczywiście. Twoja praca przypadła mi do gustu, szczególnie za niektóre fragmenty. Jednym z nich jest ten, zacytowany.
Dedykacja dla niego. Dobrze pisać z myślą o jakimś chłopaku. Znajduje się wtedy odnośniki do swojego życia i wkłada w opowiadanie całe serce.
Lepiej obrazuje się uczucia.
I pamiętaj jedno - pisz więcej żeby się wyrabiać. Jesteś na dobrej drodze, żeby zaistnieć w mniemaniu userów forum jako dobra autorka.
Życzę weny, pozdrawiam.
Nemesis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Netka




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: spod sterty śmieci..

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 18:32    Temat postu:

no, em ...
ja niestety nie wiem, czy to zrozumiałam. zresztą, każdy rozumie twórczość na swój sposób w sumie.
ładne, podobało mi się. tylko jednak zabrakło tu tej miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nayhde




Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta... :-D

PostWysłany: Wtorek 05-12-2006, 17:38    Temat postu:

Podobało mi się, było w tym coś, co mnie urzekło.
Ja sama nie wiem, ale może jest osoba o której myśli Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Wtorek 05-12-2006, 18:18    Temat postu: Re: Miasto snu, palcem na wodzie malowane...

Nemesis
Nemesis napisał:

`nie miałam okazji czytać nic Twojego, a często pojawiasz się u mnie.
Raz się żyje. Nie było długie, więc pochłonęłam treść bardzo szybko. To chyba nawet dobrze. Narobić smaku i zakończyć w odpowiednim momentcie.


Tak sobie weszłam i patrzę kto mi tu się wypowiedział.
Patrzę, patrzę i kogo widzę? Nemesis!
Początkowo zastanawiam się czy to napewno TA Nemesis...
Szybki przeskok do wieloczęściówek, by sprawdzić nick.
Yhym, to jednak Ona. Cool
Ta Nemesis, które pisze opowiadanie, za które kłaniam się do stóp.

Nemesis napisał:

Truskawki z bitą śmietaną. Lubię truskawki i lubię bitą śmietanę.
ja też... Cool

Nemesis napisał:

I pamiętaj jedno - pisz więcej żeby się wyrabiać. Jesteś na dobrej drodze, żeby zaistnieć w mniemaniu userów forum jako dobra autorka.
Życzę weny, pozdrawiam.
Nemesis


Podsumowując krótko... Bardzo dziękuję Ci za Twoją opinię. Jest ona dla mnie szczególnie ważna, bo uwielbiam Twoje dzieła i cieszę się, że udało mi się Ciebie zadowolić.
Pozdrawiam, całuję.


Netka masz rację, każdy rozumie, lub chociaż stara się rozumieć, jak słusznie zauważyłaś na swój sposób, bo przecież nikt nie ma takich samych myśli...
Zabrakło Ci miłości mówisz...? Wiesz, generalnie chodzi o to, że to nie była partówka o miłości, owszem posiada jej zalążki, ale nie ona tu jest najważniejsza. To opowiadanie posiada inny sens.


Nayhde dzięki !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Wtorek 05-12-2006, 18:21    Temat postu:

Właściwie to nie czytałam jeszcze nigdy czegoś opisanego tak płynnie i lekko. Z ogromną przyjemnością pochłaniałm kolejne zdania. Bardzo, ale to bardzo podoba mi sie twój styl.
Strasznie mi sie podobało.
Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak poczekac na Twoje kolejne dzieła, ktore z pewnościa przeczytam.
Pozdrawiam i niech wena będzie z Tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin