Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawdziwi przyjaciele.

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
redrii




Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 20:36    Temat postu: Prawdziwi przyjaciele.

Eh. Kolejna jednoczęściówka. Napisana pod wpływem chwili. Proszę o sprawiedliwe komentarze Wink

EDIT: pozwoliłam sobie poprawić jeden błąd. Zaznaczyłam go Wink

Muzyka - [link widoczny dla zalogowanych]

17 listopada.

-Wybacz, ale... w związku z twoją chorobą musisz odejść z zespołu – oświadczył menadżer, stojąc na środku pokoju. Za nim siedzieli trzej chłopcy, którzy rzucali brunetowi przepraszające uśmiechy.
-Rozumiem. To życzę szczęścia w dalszej karierze – uśmiechnął się blado brunet i ze spuszczoną głową wyszedł z pokoju.

18 listopada.

-Mam prośbę... moglibyście przyjechać na chwilę do mnie? Za studia macie blisko, a ja potrzebuję waszej pomocy. Nikogo przy mnie nie ma, a wiecie... bez rąk jest ciężko – powiedział brunet przez telefon.
-Wybacz ale nie mamy teraz czasu. Nagrywamy piosenki na płytę, bo znaleźliśmy już nowego basistę. Wiem że jest ci ciężko, ale przykro mi. Jutro też raczej nie wpadniemy, bo będziemy siedzieć w studiu. Muszę kończyć, cześć – rzucił pośpiesznie czarnowłosy, siedząc wygodnie na białej kanapie.

-

Nastolatek siedział na tapczanie w małym pokoju. Na szafkach piętrzyły się kolorowe zabawki, na biurku stał model samolotu, na zielonym dywanie rozrzucone były książki. Przez niebieskie rolety prześwitywała smuga jasnego światła, która padała na gęste i brązowe włosy chłopaka. Mimo że brunet oparł twarz o kolana, na jego twarzy można było dostrzec smutek i zawiedzenie. W pewnym momencie po jego policzku spłynęła łza.
Przypomniał sobie czasy, kiedy wraz z przyjaciółmi biegał bo Magdeburskich ulicach. Pamiętał przelotne kłótnie, wstydliwe wyciąganie ręki „na zgodę”. Pamiętał o tym, że nie był sam.

„Robiłem to dla nich, byli jedynymi osobami które zaakceptowały mnie takim, jakim jestem. Poświęciłem tyle czasu i wysiłku, by darzyli mnie sympatią... Tyle starań i pracy na marne. Ludzie nie potrafią być przyjaciółmi...”

Wstał i stanął nad rozrzuconymi na dywanie książkami. Otworzył stopą którąś z książek. Na stronie były zapisane melodie, słowa. Ukucnął nad książką i spojrzał na gitarę basową leżącą nieopodal. W jego oku po raz kolejny zakręciła się łza, która kapnęła na książkę. Rozprysnęła się na żółtej i zniszczonej stronie książki, po czym utonęła w gwałtownym deszczu słonych łez.

„Nie mogę uwierzyć, że nie jestem inną osobą niż byłem jeszcze tydzień temu. Kiedyś twardy, odważny facet, teraz wrażliwy i miękki chłopak. Kiedyś zakłamany, jakby odgrywający rolę w niemieckim serialu. Teraz prawdziwy i gorszy...”

Przysunął się do gitary i oparł na niej głowę. Przed oczami przeleciał mu obraz minionego życia. Pierwszy singiel, pierwsza trasa koncertowa, pisk fanek, imprezy z kolegami, wydanie płyty, zdobywane nagrody, wspólne pisanie piosenek.

„Nie wiedziałem, że kalectwo tak zmienia ludzi i ich przyjaciół. Odeszli w tym momencie, w którym naprawdę byli mi potrzebni. W momencie, w którym pomyślałem „jak dobrze, że nadal mam prawdziwych przyjaciół...” Szkoda, że się myliłem. Teraz została mi tylko moja gitara...”


„Prawdziwych przyjaciół masz dopiero wtedy, kiedy nie możesz im nic zaoferować...”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez redrii dnia Wtorek 19-12-2006, 14:53, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzka_Kaulitz




Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester ktos kojarzy? :/

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 20:45    Temat postu:

1?

Jestem pierwsza...
Podobalo mi sie
takie prawdziwe (chociaz niecodziennie traci sie reke)
Smutne 'przyjaciele' go zostawili, nawet na basie niemogl grac
Jestem na TAK

Pozdrawiam i weny zycze
Zuzka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuzka_Kaulitz dnia Sobota 25-11-2006, 20:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natt




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 20:51    Temat postu:

fajne
jedyne zastrzeżenie:
brunet ma czarne włosy
Georg ma brązowe
poza tym jednym mankamentem
było ok
dobrze przesłanie
oryginalne
dobrze napisane
jednym słowem jestem na tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 20:55    Temat postu:

Ja znowu płaczę. Dlaczego, ja jestem taka miękka? Przecież mówili w reklamie, że w życiu twardziochem trzeba być nie mięciochem! Może ktoś mi podać chusteczkę?

Jestem za wrażliwa. A na krzywdę innych to już w ogóle. Pokazałaś mi moją słabość. I jestem ci za to wdzięczna. To była pierwsza jednoczęściówka twojego autorstwa, którą przeczytałam. I jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak dobrze, że są na tym forum osoby, które potrafią poruszyć mnie do głębi. Które potrafią tak fantastycznie opisać w kilkunastu zdaniach uczucia i krzywdę człowieka.
Całuje Cię caluśką
...Jak dobrze, że jestem zdrowa. Dziękuje o tobie na górze, że mam to wszystko co mam... Dlaczego ja tak późno doceniam moje życie? Ach, powinnam się za to skarcić.

Czekam na twoją kolejną jednopartówkę. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
colds




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 22:03    Temat postu:

ładne, ale czegoś mi brakuje.
nie wiem czego.
ale ładne.
dlatego jestem na 'yes'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jogobelinka




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem?

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 22:56    Temat postu: Re: Prawdziwi przyjaciele.

redrii napisał:
-Wybacz, ale... w związku z twoją chorobą musisz odejść z zespołu – oświadczył menadżer, stojąc na środku pokoju.


Jej, tyle się ostatnio mówi o zasadzie myślnik-spacja-zadanie, a ciągle powtarza się ten błąd. Rolling Eyes To po pierwsze.
Po drugie był problem z przecinkami. Ja też mam z nimi kłopot, ale w tym tekście ewidentnie ich brakowało.

redrii napisał:
Za nim siedzieli czterej chłopcy, którzy rzucali brunetowi przepraszające uśmiechy.

Czterej? To w TH jest pięciu członków? Shocked

redrii napisał:
Za studia macie blisko

Ze - literówka


redrii napisał:
-Wybacz, ale nie mamy teraz czasu. Nagrywamy piosenki na płytę, bo znaleźliśmy już nowego basistę. Wiem, że jest ci ciężko, ale przykro mi.



redrii napisał:
Mimo, że brunet oparł twarz o kolana, na jego twarzy można było dostrzec smutek i zawiedzenie.


Te nieszczęsne przecinki!

redrii napisał:
Przypomniał sobie czasy, kiedy wraz z przyjaciółmi biegał bo Magdeburskich ulicach.


Bo - literówka (po) i magdeburskiech (jakich? przymiotnik)


redrii napisał:
[i]„Robiłem to dla nich, byli jedynymi osobami, które zaakceptowały mnie takim, jakim jestem.


Przecinek!

redrii napisał:
Rozprysła się


Chyba rozprysnęła się ma być.

redrii napisał:
Nie mogę uwierzyć, że nie jestem inną osobą niż byłem jeszcze tydzień temu.


Nielogiczne zdanie. Raczej: ,,Nie mogę uwierzyć, że jestem inną osobą niż byłem jeszcze tydzień temu" albo coś w tym stylu. Wink


Pierwsze co mi przyszło na myśl po przeczytanie Twojej jednopartówki to: Przyjaciół poznaje się w biedzie.
Pomysł bardzo mi się spodobał. Był prawdziwy oraz brutalny, jak życie i ludzie.
Tak krótki tekst, a tyle błędów. Nieładnie. Confused
Ogółem pół na pół.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Netka




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: spod sterty śmieci..

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 23:26    Temat postu:

kurcze, smutne to było.
ale podobało mi sie. styl pisania - ok. fabuła - ok.
jest okay. ;]
a mówią, żem not okay.
przepraszam, ale późno już. dlatego takie głupoty piszę.
podobało mi się bardzo, bardzo.
dobranoc. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny anioł




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 9:44    Temat postu:

smutnawe to jakieś takie było Sad
oczka mi się zaszkliły
prawdziwe i szczere Smile
świetny temat troszke błędów
ale przymykam oczka i udaje że ich nie ma Smile
CUDNIE Smile
Całuski Smile mua


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 11:18    Temat postu:

Hm, tak bardzo życiowe.
Choć są pewne nieścisłość.

-Wybacz, ale... w związku z twoją chorobą musisz odejść z zespołu – oświadczył menadżer, stojąc na środku pokoju. Za nim siedzieli czterej chłopcy, którzy rzucali brunetowi przepraszające uśmiechy.

Czterej? Przecież odliczająć Georga, w zespole będzie trzech chłopaków.

Ale całkiem w porządku opowiadanie.
Nie powala na kolana, ale jest dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 12:27    Temat postu:

Ostatnie zdanie podobało mi się najbardziej. To smutne, ale prawdziwe. Ciężko jest dzisiaj o prawdziwych przyjaciół.
Pomysł był całkiem niezły, ale wykonanie mogłoby być lepsze... Po i przed myślnikami daje się spację.
Nie powaliło mnie co prawda na kolana, ale było ładnie.

Życzę weny i pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 12:33    Temat postu:

Tak Redrii podobało mi się
Rzadko wchodzę w jednoczęściówki ale dla Ciebie zrobiłam wyjatek Laughing
Takie to prawdziwe
Tylko jedno mnie dziwi...oco w tym chodzi
Wywnioskowałam po basiście ze to Georg nie był już w zespole
Ale dlaczego Confused Confused
Tego nie rozumiem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta~~miki




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dziura nad morzem zwana Gdańskiem

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 16:50    Temat postu:

Bardzo ładnie napisane. Gdyby nie uwagi osób komentujących przede mną nie zauważyłabym błędów. Aż tak w oczy się nie rzucają.
Ciekawy temat... Choć może nie temat przyjaźni jest tak poruszający, jak jego przedstawienie w tej sytuacji.
Przedstawienie uczuć za pomocą tak znanych nam osób.
Ogólnie jestem na tak.
Pozdrawiam i życzę weny na kolejne opowiadania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 17:09    Temat postu:

Jej.
Podobało mi się.
Bardzo.
Wzruszyłam się.
To takie... smutne.
Fajny pomysł.
Ale...
Własnie, zawsze jest jakies ale...
Wykonanie.
Brakowało przecinków, zdarzaly się literówki.
Jogobelinka wytknęła Ci większośc błędów, nie będe sie powtarzać.
Mimo to jestem na TAK, bo podobało mi się, mimo błędów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Świstuś




Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster.

PostWysłany: Niedziela 26-11-2006, 17:10    Temat postu:

Fajne. piosenka dopasowana, a dodatkowo ją lubię.

Jestem na tak.

Coś jeszcze 'studio' nieodmienny rzeczownik. Tak jak 'kakao' albo 'wideo'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 19:45    Temat postu:

Podobało mi się.
Cholernie prawdziwe.
Zastanowiłam się nad tym, czy ja mam prawdziwych przyjaicół.
Przed momentem przeciełam tą powierzchownie niezniszczalną nić.
Zniszczyłam ją, by się uwolnić.
Bo ona traktowała mnie jak śmiecia.

Ale na szczęście mam jeszcze kilka zaufanych osób, którzy są moimi najlepszymi przyjaciółmi.

Twoje dzieło jest piękne.
Podziwiam.

B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pyskata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stamtąd.

PostWysłany: Poniedziałek 27-11-2006, 20:33    Temat postu:

Podpis pod Blak.
Rękami i nogami.
Nic dodać nic ująć.

Przepraszam ale nie napiszę nic więcej.
Ne mam siły.


`P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sun




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee... Co tu pisze?

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 15:48    Temat postu:

Ślicznie opisane...
A cytat na końcu mówi sam za siebie
Ta jednopartówka najtrafniej to określiła.
Trochę błędów znalazłam, ale przymykam oko ze względu na fabułę Wink
Zdecydowanie mówię "duże TAK"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula105




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wtorek 28-11-2006, 15:59    Temat postu:

Bardzo ładna jednoczęściówka.
Fajnie opisane oraz świetny pomysł.
Jestem zdecydowanie na TAK.
Życzę weny i czekam na następną jednoczęściówkę. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nayhde




Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta... :-D

PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 21:00    Temat postu:

Może było kilka jakichś błędów, ale mi się bardzo podobało. Wzruszyło mnie dogłębnie i jestem w rozsypce. Czytając to zastanawiałam się nad tym co by było gdybym ja była kaleką. Czy wszyscy również odwróciliby się ode mnie?

Prześliczne. Pozdrawiam. Szkoda, że takie...krótkie. Krótkie, ale dające wiele do myślenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Poniedziałek 04-12-2006, 21:12    Temat postu:

Hm...
Ładne. Ale nie powaliło mnie.
Całkiem sympatyczny pomysł.
Jestem pół na pół, błędy zostały już wytknięte.

Życzę weny,

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin