Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

'Prezent dla spóźnialskiego królewicza'+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:30    Temat postu: 'Prezent dla spóźnialskiego królewicza'+

Nie czuję potrzeby dedykacji.
Niech po prostu będzie.
Dla nikogo lub dla ogółu...

'Prezent dla spóźnialskiego królewicza.'

Plask, plask, plask.
Dlaczego te kałuże są takie mokre? Może to ich łzy, a z każdym krokiem wydają z siebie jęk..?.
Te kroki muszą je strasznie ranić. Ale ja mam takie ładne żółto-zielone podeszwy...
Wiem! Jak wrócę do domu narysuję im usta, nosek i oczy, żeby się ładnie uśmiechały. Wtedy kałużom na pewno zrobi się milej. Mam w domu nawet taki gruby, czarny pisak od mamy. A może schowałem go w plecaku...
Mam taki śliczny czarny plecak, wszyscy koledzy mi go zazdroszczą. Lepiej poszukam tego mazaka. O! Tam jest sucha ławka... Tylko w której z przegródek go schowałem. Chyba w tej najmniejszej, na środku... Nie..., wiem! Wrzuciłem go między książki...
Uff... Wyciągnąłem już wszystkie, a jego wciąż nie ma. Trudno, narysuję je po szkole. A teraz muszę biec, bo znowu się spóźnię.
Szybciej, szybciej! Ten maszynista robi to specjalnie. Patrzy na mnie i krzywo się uśmiecha...
Kiedyś mu powiem, że jestem królewiczem i jeśli przechodzę przez jezdnię, to musi mnie przepuszczać przed tramwajem.
O, ta nowa czapka wygląda jak korona, mam gdzieś pelerynę zorro i szpadę! Będę mógł ćwiczyć szermierkę... A moją królewną będzie mama. Jaki mam czerwony nos! Zaraz odejdę tylko poprawię szalik... Jejku! Na tej wystawie jest tyle nowych zabawek... Postoję tylko chwilkę i popatrzę, za chwilę odejdę (...)

Puk, Puk, Puk.
Ciekawe dlaczego wszystkie drzwi w szkole mają ten okropny śliwkowy kolor...? Następnym razem jak pani zaprowadzi mnie do dyrektora to o to zapytam.
- Gustav! Znowu się spóźniłeś. - nasza pani zawsze jak się złości to tak śmiesznie wytrzeszcza oczy... - Chyba będę musiała zadzwonić to Twojej mamy... A teraz usiądź szybko na miejsce.
Siedzę koło takiej okropnej dziewczynki, która dłubie w nosie. Dobrze chociaż, że mam koło siebie okno. Moge popatrzyć na ludzi. Na przykład niedawno szedł tędy taki strasznie gruby pan... Wyglądał jakby połknął beczkę. Wydawało mi się, że unosi się w góre przy każdym kroku, jak balon napełniony helem...

Cyk, cyk, cyk.
Dostałem od rodziców zegarek - taki srebrny, bez obrazków, bo powiedzieli, że jestem już duży. Ale nie podoba mi się taki. Wolałbym tego w kształcie samochodu..., albo chociaż pociągu. Nie zgodzili się. Od dziś nie wolno mi się spóźniać. Próbowałem im wytłumaczyć, jak fajne jest być księciem i móc rysować twarze na własnych butach. Że to nie moja wina. Uśmiechali się zupełnie jak ten maszynista. Mam bujną wyobraźnię, tak mówi mama. A wczoraj słyszałem, że trzeba z tym skończyć, bo nie poradzę sobie w szkole... Dzisiaj zabrali mi kolorowe kredki i kazali uczyć się matematyki... A ja tak strasznie nie lubię dodawać. Jeszcze do dziesięciu bym zniósł, ale do stu?!
Na szafce w kącie pokoju wisi plan naszpikowany małymi literkami.
O..., teraz jest... jest... 16:33, a może 35... Muszę się szybko spakować, bo jedziemy na kółko teatralne. Mama mówi, że zawsze chciała być aktorką... Ale ja nie chce...
Ojej, krzyczy muszę iść.

Trach, trach, trach.
Od dawna nic tutaj nie pisałem... Przez całą podstawówkę byłem najlepszy w klasie. Nie miałem czasu. Te wszystkie kółka strasznie mnie pochłaniają. Teraz po kryjomu chodzę na perkusję. Mama widzi mnie jako prawnika, tata jako sportowca. A ja chcę mieć zespół. Otoczyli się murem z czarnych róż. Róż uzbrojonych w nasączone jadem kolce i nie chcą dopuścić do siebie myśli, że nie chcę tego co oni... Że mam własne marzenia... Niedługo będę pełnoletni, odejdę. Bo muzykę kocham najbardziej...

Aaa! Aaa! Aaa!
Piski fanek, błyski reflektorów. Jestem sławny... Mam pieniądze, mam wszystko. Teraz na prawdę jestem jak królewicz. Tylko nie widzę tronu i pozłacanych szat. Zniknął maszynista. Zniknęły trampki z żółto-zielonymi podeszwami. Bycie księciem straciło urok. Teraz jestem gwiazdką. Liczą się pieniądze i 'wrodzona' punktualność, jak mówi David... Ale czy na pewno wrodzona...?

Wyobraźcie sobie..., zaraz co ja mówię.
Przecież ja gówno, wiem o wyobraźni!

A wszystko przez ten zegarek..., przez posrebrzany zegarek stojący na biurku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:37    Temat postu:

A podobało mi się. Niewiem dlaczego. Nie potrafię wyjaśnić. poprostu mi się spodobało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:44    Temat postu:

Zaczarowało mnie.
Po raz któryś nie moge uzasadnić.
Coś w sobie ma.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:45    Temat postu:

Mogłabym czytać, czytać i czytać tą jednoczęściówke.
Strasznie wciągająca.
Nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam.
Wchłaniałam literkę po literce, słowo po słowie, zdanie po zdaniu.
Fantatyczne.
Tylko taki słowem mogę określić tą jednoczęściówke.
Wiesz, strasznie mi się podoba.
Zarówno to w jaki sposób ją napisałaś, jak i pomysł na jej stworzenie.
Jak najbardziej jestem na tak.
I zdania nie zmienię.
Ot co!
Pozdrawiam
Kajman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holloway




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z owocowego sadu;)

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 19:56    Temat postu:

Och, niewątpliwie kolejne dzieło, które śmiało możesz dołączyć do Twoich wcześniejszych trofeów.
Znakomita forma.
Pomysł.
Prosta, groteskowa fantazja małego chłopca przeradza się, w pewnym sensie, w rzeczywistość.
Fantazje o królewiczu na białym rumaku.
Czytając, widziałam naburmuszonego blondynka, patrzącego się spode łba na maszynistę z zakręconym wąsikiem. A następnie młodego chłopaka ogarniętego pasją grania.
Na błędy nie zwracałam uwagi.
Treść mi wystarczy.


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 20:07    Temat postu:

Kurczak, zaczarowałaś mnie...
Wpadłam w otchłań z której brutalnie mnie oderwałaś!
Mogłabym przewijac ten ekran i przewijac, a i tak bym nie zasnęła!
Oczy mnie bolą, ale musiałam przeczytac!
Brak mi słów- to było pięknie, miało w sobie to "coś"!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 20:13    Temat postu:

Ambre... pięknie. Kolejny raz.
Tn. początek mnie zniechęcił.
Naszczęście jestm mądra i wiem, że jak coś piszesz, to nie po to, żeby mi się nudziło, więc przeczytałąm do końca.

Forma też mnie dobiła.
Ten dziecinny sposób składania zdań i moc wielkropków.
Ale wiesz, że dotrwałam.

Tak, to opowiadaniepokazałomi dwie rzeczy.
Pierw urzekło mnie zachowanie rodziców w stosunku do małego Gustava, tzn. usilne wpojenie mu jakiegoś hobby, a potem spojrzałam na Gustava jak na kogoś komu sława i pieniądze uderzyły do głowy. Potem znów zmieniełam zdanie...

Nie ładnie Królewiczu... Wszystko zwalać na zegarek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areis




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 20:22    Temat postu:

Nie będę się tłumaczyć, bo to w tej chwili jest zwyczajnie zbędne.

Po prostu chylę czoła.

Całuję
~Kami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 20:28    Temat postu:

Większość z Was nie potrafi podać argumentu dlaczego się podobało...
Moge się domyślać: Albo było tak przeciętne, że nic ładnego się nie wyróżniało, albo powaliło Was na kolana i odebrało mowę Laughing

Kajman , zorbiło mi się tak słodko, że prawie się rozpłynęłam Wink
Holloway, chyba źle odebrałas przekaz... Ale niech zostanie jak jest. Nic nie wmuszam Wink Trofeum?
Pauline... - Ej ty jesteś genialna Grey_Light_Colorz_PDT_42 Po prostu nie sądziłam, że wpadniesz na taki cudwny pomysł i dotrwasz do końca Rolling Eyes Przekaz dotarł. Zła forma..., a tak się starałam rozbudowac słownictwo :p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Areis




Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: niebo, schody, piekło... a ja mieszkam na tych schodach...

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 20:37    Temat postu:

Zdecydowanie powaliło na kolana i odebrało mowę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 21:31    Temat postu:

Zdecydowanie powaliło. Przeciętne to nie było. Było takie... inne. Ale w tym wyoadku inne nie znaczy gorsze. Wręcz przeciwnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Niedziela 22-10-2006, 21:35    Temat postu:

O.
Z pewnościa opowiadanie warte uwagi i przeczytania.
Ładnie napisane, z 'przesłaniem'. Zgrabnie ułozone zdania.
Podobało mi sie bardzo.
W sumie zauważyłam, że coraz mniej jest, jak to wczesniej ujęłam "opowiadań wartych uwagi i przeczytania". Podobno forum się sypie. Przykre.
Gratuluję, że pokazałaś, iż są tu jeszcze zdolni ludzie.
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 8:35    Temat postu:

To było świetne. Zaczarowalo mnie, naprawdę bardzo mi się podobało, ale nie umiem uzasadnić dlaczego. PO prostu bylo wspaniałe. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 14:32    Temat postu:

Oczarowało mnie.
Jakby dobra wróżka pokreciła swoją różdżką i powiedziała parę słów.
Pieknie dobrane słowa.
Tylko...
Nie wiem czy zrozumiałam. Miało ukryty sens, ale ja nie mogłam go znalesc.
Nie potrafię.

Przeczytam jeszcze raz. Później.
I zedytuję. teraz jestem zmeczona.
Może później zrozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 14:46    Temat postu:

przez chwile przenioslam sie do swiata magii i rozkoszy, zamienilam sie w zegarek..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Poniedziałek 23-10-2006, 15:15    Temat postu:

Bardzo ładne opowiadanie.
To nie tajemnica, że umiesz pisać, ale ta jednoczęściówka naprawdę była świetna.
Po pierwsze Gustav. Mam taki swój własny pogląd, że Gustav jest najlepszy z całej czwórki jeśli chce się ich przedstawić jako dzieci. Sama nie wiem dlaczego.
A po drugie to było takie prawdziwe. Nie tylko on się zmienia, każdy z nas dorasta. Ale ja, jak byłam mała, nie chciałam być księżniczką, tylko nauczycielką języka polskiego... No cóż, mogę się pochwalić, że już mi przeszło Smile

Bardzo mi się podobało.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin