Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Motyl - 2+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Minq




Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolina muminków

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 18:01    Temat postu:

Wampirek: Oczywiście, że mnie obchodzi. I tak - w każde opowiadanie wkładam wiele uczuć... a w takie jak te szczególnie.

Dia: Sama jestem ciekawa Twojej przyszłości...
Trochę Lepszymi Ludźmi - bardzo bym chciała, żeby chociaż to było prawdą. Ale pewności nie mamy... i pewnie nigdy mieć nie będziemy.
Dlatego dobrze czasem "oderwać" się od rzeczywistości...
A co kupiłaś w warzywniaku? XD

ddm: Nie mam czego Ci wybaczać. Nie wiem do końca, o czym mówisz, nie znam Cię tak dobrze... ale cieszę się, że mogłam Ci jakoś pomóc.

Kass: To w końcu to dobrze, że oni się kochają, czy źle? XD Ach, ale kogo innego byś chciała widzieć? Kto może być lepszy, niż Tom i Bill? *zdziwienie bezgraniczne* XDDDD
Pewnie łatwiej byłoby pozostać w nierealnym świecie - ale czy lepiej?

Sandy: Jeśli kiedyś wydam książkę, dopilnuję, żebyś dostała egzemplarz z autografem. XD
A tak poważnie - cóż mogę powiedzieć... Aniołem raczej nie jestem (spytaj moich rodziców XD), po prostu staram się pisać tak, by... by móc przekazać moje uczucia tak, aby do kogoś trafiły.

martoHa: Nie ma za co... nie wiem, co Ci uświadomiłam, ale cieszę się, gdy uda mi się do kogoś trafić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kass




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Uć

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 18:35    Temat postu:

Minq napisał:

Kass: To w końcu to dobrze, że oni się kochają, czy źle? XD Ach, ale kogo innego byś chciała widzieć? Kto może być lepszy, niż Tom i Bill? *zdziwienie bezgraniczne* XDDDD
Pewnie łatwiej byłoby pozostać w nierealnym świecie - ale czy lepiej?


Dobrze, że oni się kochają. Jasne, że tak. Ale początkowo troszkę dziwnie było Wink
Kogo innego chciałabym widzieć? Williama i Thomasa? Nie, no... żart. Wiesz, po przeczytaniu wszystkich Twoich opowiadań jednak dochodzę do wniosku, że oni są odpowiednimi osobami na odpowiednim miejscu. No, przynajmniej zaczynam tak myśleć, choć pewne opory jednak jeszcze są. Przede wszystkim to dziwne uczucie, kiedy pomyślę o tym, ze oni są braćmi. Ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić podobno Wink
Hmm... a co do nierealnego świata, to mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony lepiej tam zostać, bo bezpieczniej i przyjemniej, ale to by był konformizm. Dlatego chyba lepszy jest świat realny... Ale nie do końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Owca




Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 23:03    Temat postu:

Zastanawiam się, czy słowo „poruszający” odda ogrom tekstu. Może „uduchowiony”? Bo do Motyla pasują tylko tego typu, górnolotne słowa. I choć mój komentarz bardziej będzie przypominał płyny patos, to spróbuj napisać coś konstruktywnego.

Patrząc na tekst czystko emocjonalnie, jest on po prostu Wielki.
Bill- czułym, delikatnym niczym motyl, „delegatem Nieba na Ziemi”.
Tom- Oprowadzany przez brata po obcym mu świecie. Obcym bo Twój Bill żyje jakby na innej ziemi. Tom należy do ludzkości.
I choć ideologia „młodszego z Kaulitzów” plączącego nad kotem i rozmawiającego z motylami wydaje mi się dziecinadą, to twój „Motyl” nie był ciężkostrawnym kawałkiem lektury. Wręcz przeciwnie. Czytało mi się go bardzo przyjemnie.

Trzeba jednak zwrócić uwagę na to ze Twoja wizja Bill’a jest z deka mało życiowa. Bliźniacy nie kryją się (ba! oni się tym wręcz afiszują) ze swoim wstrętem do owadów, stawonogów i wszystkiego co można nazwać „tym paskudnym obrzydliwym robalem”

Ale na potrzeby FanFiction można przecież przymknąć oczy na niektóre sprawy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunia




Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Poniedziałek 03-04-2006, 23:07    Temat postu:

Wiesz co mnie w tym opowiadaniu urzekło? Że każdy może do niego inaczej podejść.
Jeden przeczyta i uroni łezkę, inny się zaduma nad istotą wypowiedzianych słów, kolejny poszuka coś między wierszami i znajdzie to swoje upragnione drugie dno, a jeszcze inny zaśmieje się mówiąc: „nieźle, taki duży chłopak, a nad kotem płacze”.

Trochę za dużo patosu, ale pozytywnie. Dwa razy przeczytałam, za każdym razem inaczej odebrałam. I dobrze... Tak ma być. Opowiadania mają dawać do myślenia...

To, jak większość Twoich dzieł, zatyka dech w piersiach Smile
Chyba stałam się wielką zwolenniczką Twojej twórczości...

Z Owcą się zgadzam całkowicie. I co do pierwszej części postu, i drugiej i trzeciej też.
Chłopcy są domownikami i jak mówili obcowanie z naturą nie sprawia im wcale przyjemności. I rozumiem ich w 1000%. Też nienawidzę tych małych potworów czyhających w zaroślach, by zaatakować. Taka mrówka, czy dzik, czy dzięcioł...

Ale z czwartą częścią postu Owcy też się zgadzam.
By przeczytać coś tak pięknego warto nagiąć rzeczywistość!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cocco




Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 7:15    Temat postu:

Jak by to opisać?
Piękne.
Co prawda - jak wyżej stwierdziła sunia - chłopcy są domownikami, ale w twoim opowiadaniu równie dobrze mogli by się nazywać inaczej. Bardzo, bardzo ładnie piszesz Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minq




Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolina muminków

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 13:57    Temat postu:

Kass: Hehe, ale mimo wszystko wiekszosc dziewczyn jest zafascynowana tego typu "zakazanymi" zwiazkami... X3 Nie ma to jak zakochani w sobie bracia, non? X3
Coz, moze najlepiej jest troche tego, troche tego - bo zyc bez marzen sie nie da, prawda?

Owca: Przez jakis czas zastanawialam sie, skad ja Cie kojarze. Z NL, of korz. X3 Jak milo, ze tu wpadlas. Razz
No, ale przeciesz motylki nie sa paskudnymi robalami, prawda? X3 Ja robali tez nie lubie (przynajmniej wiekszosci... akurat pajaki darze sympatia XD), ale motylki.. aww. No i tak, od tego jest fan fiction - zeby pomijac to, co niewygodne. XD

sunia: Hoho, domowniczkowie. XD Ja osobiscie lubie nature, dopoki nie musze zbyt dlugo przebywac na jej lonie. Na wspomnienie trzytygodniowego pobytu na mazurach pod namiotami do tej pory dostaje dreszczy. I te komary... brrr! XD
Pewnie, ze dobrze - ja sama jestem w stanie spojrzec na to opowiadanie z wielu roznych stron. Nie skupilam sie w nim na jednym znaczeniu - jest tu wiele roznych sciezek, niektore sa szerokie, inne weziutkie i zakrecone... Razz

Cocco: Dzieki. X3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kass




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Uć

PostWysłany: Wtorek 04-04-2006, 18:19    Temat postu:

Minq napisał:
Kass: Hehe, ale mimo wszystko wiekszosc dziewczyn jest zafascynowana tego typu "zakazanymi" zwiazkami... X3 Nie ma to jak zakochani w sobie bracia, non? X3
Coz, moze najlepiej jest troche tego, troche tego - bo zyc bez marzen sie nie da, prawda?


Czyli chyba nie zaliczam się do tej większości.
A co do marzeń, to oczywiście, że nie można bez nich żyć. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. No Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaheri




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Środa 12-04-2006, 11:24    Temat postu:

Przed chwilą czytałam Horoskop i płakałam ze śmiechu. Teraz jestem tu i znów jestem bliska płaczu. To jest takie piękne. Te cudowne opisy! Cudowny świat, którego tak bardzo mi brakuje w otaczającej rzeczywistości.
Minq, to niesamowite, że jesteś w stanie sprawić mi taki ból i smutek, choć nawet Cię tu nie ma. A jednocześnie zalewasz mnie wodospadem piękna.
Zastanawiam się, co pchnęło Cię do napisania tego.

Wiesz, czasem mam wrażenie, że jesteś po za moim zasięgiem. Pod tak wieloma kątami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Niedziela 16-04-2006, 22:30    Temat postu:

Blokuję na życzenie Minq, chociaż robię to wbrew sobie. Mam nadzieję, że szybko zostanie na powrót otwarte.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żyrafa




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 18:52    Temat postu:

Postaowiłam podzielić się jeszce jedną moją refleksją Razz
Powiem tylko tyle , że świat jest pełen pięknych obrazów, które widzą tylko nieliczni, dlatego muszą je wychwytywać i opisywać, ażeby inni ludzie mogli zobaczyć choćby kawałek życia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Sobota 03-06-2006, 20:34    Temat postu:

Co mam napisać? Wszystko już zostało powiedziane.
Bogini - kłaniam się.
Chcę podziekować.
Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska

PostWysłany: Niedziela 04-06-2006, 11:51    Temat postu:

ja także nei mogę nic napisać.... spod powieki wypłynęła jedna nieskazitelna łaza.. jejku jak ja łatwo się wzruszam. ale warto. Twoje opowiadanie zawierają gębszy sens... piszesz tak pięknie...
co mam napisać? moeje słowa i tak nic nie znaczą...
ale mimo to...
dziękuję Ci kochana za te słowa, za zdania... za opowiadania i za to, co w nich zawierasz... za ich ukryte sensy... dziękuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistical




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z PsyChiaTryka

PostWysłany: Sobota 17-06-2006, 13:04    Temat postu:

Minq.
Moje niebo.
Moja ucieczka od rzeczywistości.
Minq.
Poruszyłaś mnie Komercjalizacją.
Poryszyłaś mnie Fragmentami.
A Motylem?
Motylem nauczyłaś mnie kochać.

Dziękuję? Nie. To zbyt oklepane. Puste. Straciło wartość.
Wiesz co chcę powiedzieć.
Ty wiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin