Tokio Hotel

Minq · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:47 Temat postu: Lustro+

Nic specjalnego. Po prostu parę słów kołatało się po mojej głowie od jakiegoś czasu - postanowiłam je spisać i powstała kolejna 15-minutówka. Możecie rzucać pomidorami, ale puszek mi oszczędźcie. XD

Lustro

Pamiętasz, jak byliśmy tacy sami?
Te same twarze, te same uśmiechy, te same serca...
Moje odbicie w lustrze niczym nie różniło się od ciebie. Ty byłeś moim odbiciem. A ja - twoim.
Z czasem to się zmieniło, wizualnie stałeś się innym człowiekiem.
Ale nasze dusze wciąż były jak lustro.
Ta sama radość życia. Te same nadzieje, marzenia, sny... Ta sama szaleńcza miłość do muzyki.
Nawet kiedy przyszła sława, wciąż graliśmy z miłości. Pamiętasz, jak nie mogliśmy się doczekać każdego kolejnego koncertu? Pamiętasz to uczucie radości, gdy patrzyliśmy na rozszalały tłum fanów? Nieraz mówiłeś, że dopiero na scenie czujesz, że żyjesz...
Długo nie mogliśmy uwierzyć, że nasze marzenie się spełniło. Było tak pięknie. Jak w bajce. I tak miało być zawsze...
Ale to nieprawda, że sława nie zmienia ludzi.
Uważaj na marzenia, bo mogą się spełnić...
To właśnie sława uderzyła w nasze lustro. A ono powoli, kawałek po kawałku, zaczęło się rozpadać.
Byliśmy zmęczeni. Teksty napisane od niechcenia, muzyka skomponowana starannie, ale bez uczuć. Koncerty, które niegdyś tak nas cieszyły, teraz polegały na tym, żeby iść, zagrać i jak najszybciej wrócić do domu.
I wtedy ja zacząłem zastanawiać się, czy to ma dalej sens?
A ty uparcie twierdziłeś, że trzeba korzystać, póki się da.
To nie tak.
Kawałek po kawałku... kolejne odłamki rozbijały się o zimną podłogę niezrozumienia.
Próbowałem jakoś przywrócić zespół do życia. Odnaleźć to, co zgubiliśmy po drodze. Przecież fani wciąż nas kochali, przecież świat w ogóle się nie zmienił - cała niechęć pochodziła od nas, można było jakoś to zmienić.
"Ale po co?"
Patrzyłeś na mnie ze zdziwieniem.
Fani patrzyli na mnie ze zdziwieniem.
"Czemu on mówi, że to, co robi jego wspaniały zespół nie ma już sensu?"
Świat woli udawać, że wszystko jest w porządku. Kiedy to zrozumiałem, straciłem wszelką nadzieję.
Powoli zacząłem chować się w cień...
Ty zawsze byłeś bardziej charyzmatyczny. Zupełnie naturalnie, nie musiałeś się starać. Mój potok słów i ciągły śmiech - to była tylko bariera. Wiesz, że śmiech jest tarczą ludzi nieśmiałych? Pewnie nie - komuś takiemu jak ty w życiu nie przyszłoby to do głowy.
Ja zrezygnowałem ze swojej tarczy. I wzrok fanów skupił się na tobie.
Światu nie są potrzebne dwie strony lustra. Jedna w zupełności wystarczy. Okazało się, że tak naprawdę ludzie mogą się beze mnie obejść. To trochę bolało. Ale nie bardzo.
Nie mogłeś mnie zrozumieć.
"Co się z tobą dzieje?"
Odpowiadałem ci tym samym pytaniem. I twoje oczy stawały mi się coraz bardziej obce.
Kolejne odłamki opadały na ziemię.
Nasze największe wspólne marzenie stało się tym, co nas podzieliło. Okazało się, że każdy z nas patrzy na nie z zupełnie innej strony.
Może dlatego, że byliśmy jak lustro? Jeden z nas miał rzeczywiste spojrzenie na życie - a drugi tylko pozorne... To nie mogło trwać długo.
Teraz nie widzę już w tobie nic, co byłoby mi bliskie. Czuję tylko zdziwienie. Bo nie mogę zrozumieć, po co trwałem przy tobie przez cały ten czas. Po co w ogóle żyłem?
Jesteśmy rozbitym lustrem.
Patrzę na ciebie i czuję chłód w sercu.
Ten czas, który spędziliśmy razem był walką. Walką o życie.
Ty wygrałeś.

Tess - Sahade Debl · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:48 Temat postu:

Pierwsza? No to czytam

EDIT:
Ach... Dałaś kotkowi Whiskas'a. A on się tak cieszy. Bo tak mu smakuje. Lekka karma, nie wchodzi między zęby. I pozostawia miłe uczucie, miły smak. Mraaau...
I teraz mały, czarny kotek machnął ogonkiem, zamruczał głośno i wyłożył się na krześle - najedzony i uspokojony mruga sennie oczami, od czasu do czasu poruszywszy końcem ogona, prosząc o więcej.

Kiane · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:48 Temat postu:

Pierwsza !!!

EDIT : Ludzie darujcie mi ułomność -_-' Chyba razem z Tess wysłałayśmy w prawie tym samaym czasie posta. Przykro mi nigdy nie byłam refleksiasta, wiec muszę z przykrością stwierdzić:

Druga !!! Evil or Very Mad

Minq prosze oszczędź mi poniżenia Crying or Very sad

Jesteś świetna, masz świetne pomysły, masz świetny styl...

Przepraszam idę się pozamiatać, a raczej to co za mnie zostało. Potem napiszę coś sensownego...o ile będę w stanie Crying or Very sad

Chloe · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:55 Temat postu:

Pięknie.
Twoje metafory są bezbłędne.
Oryginalny pomysł. - Jest.
Dobre wykonanie. - Jest.

Czyli podoba mi się. Moje zapotrzebowanie na Twoje opowiadania powróciły. Smile

Kass · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 18:56 Temat postu:

łoszzz... Minq, Ty i ten Twój słowotok Razz

Nie dosć, że wrzuciłaś piątą część Tarta, to jeszcze takie oto Lustro.
Wiesz, kiedy to czytałam, to miałam przed oczami jedną scenę z teledysku DDM... Tą, w której Bill stoi przed lustrem, a jego odbiciem jest Tom. Hehe... pewnie nie jestem jedyną osobą, która pomyślała o tym akurat fragmencie DDM podczas czytania tej miniaturki.
I cóż mogę powiedzieć na jej temat? Chyba podobało mi się, pomimo tego, że ten tekst jest strasznie smutny. I mam nadzieję, że to tylko twój Twojej wyobraźni, bo gdyby taka była prawda, to byłoby przykro... I nie powiem, ze taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Wręcz przeciwnie - taka sytuacja jest bardzo możliwa...
I wiesz, co Ci jeszcze powiem?
Za krótkie to było Razz

Pozdrawiam,
Kass

PeeS. Przepraszam, że się nie wysiliłam zbytnio. Następnym razem bardziej się postaram Smile

Gościówa:D · Gość

Wooooooooooooooooooooooooooooow.
Siedzę i się ślinię.
To...to jest...fenomenalne!
Wielbię Cię za to, że piszesz:D. Jak to dobrze, że istnieje Minq i pisze takie cuda. Achhhhhhhhhhhhh dziewczyno masz talent jak cholera!
Świetne wykonanie, świetny pomysł, wszystko super.
Jesteś the best!:D:D:D
Pisz więcej! - x1000000000000000
:)
:*

Minq · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:27 Temat postu:

Tess: Dobrze, że lekka - nie chciałabym kotka utuczyć.

Cieszę się, że Ci się podobało, moja kochana.

Rowena: Hm, dzięki... Oo Proszę mi tu nie płakać. Very Happy

Chloe: A, to się cieszę. XD Postaram się Twoje zapotrzebowanie zaspokoić.
Hm, a może to na tym polegał problem - pisałam za dużo? XD

Kass: Autorka najdłuższych komentów (prócz Dii, of korz Razz

) mnie o słowotok oskarża. XD Całkiem trafne skojarzenie - a sama nie załapałam. Kurczę, to przez to że DDM tak mi zbrzydło, że od wieków nie oglądałam. Teraz to muszę obejrzeć jeszcze raz.
Swoją drogą, ta scena to chyba jedyna, którą naprawdę lubię w teledysku. XP
Och, też mam nadzieję, że nic takiego się nie stanie. To byłoby bardzo przykre...
Za krótkie? Ej, nie marudź mi tu. XD Dzięki!

Gościówa: Dzięki dzięki. Będę pisać więcej, tego jednego możecie być pewni. No, chyba że jakiś tramwaj mnie przejedzie... X3

Chloe · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:39 Temat postu:

Za dużo? Och, tym mnie rozśmieszyłaś xD
1. Nigdy za mało xD
2. A teraz to niby się zacięłaś w pisaniu? xD

Minq · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:42 Temat postu:

Haha, tak, mam wielkiego bloka - dodaję coś tylko raz lub dwa razy na dzień. XD Wybaczcie. Very Happy

Maxime · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:45 Temat postu:

Boże, Minq, jestem Twoją wierną poddaną.
Rób ze mną co chcesz, ale pisz dalej!!
Kocham Twą twórczość, ubóstwiam, szaleję za nią...
I to prawda, co napisałaś w tym opku. święta prawda.

Minq · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:49 Temat postu:

"Rób ze mną co chcesz" - ale propozycje. XD
Cii, wyczerpuję dzisiaj resztki dobrego humoru. Razz

Dzięki!

Mavis · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 19:55 Temat postu:

Minq...
Zabij mnie.
Pozwalam Ci powolutku wbijać kolejne odłamki takiego porozbijanego lustra prosto w me serce. Spytasz zapewne za co?
Gdyby to chodziło o kogoś innego odpowiedziałabym: "Za ojczyznę!"
Ale w tym wypadku chodzi o coś bardziej szczytnego...
Zaniedbałam Twoją twórczość... Teraz powinnam oberwać jakimś warzywem, najlepiej pomidorem... Dojrzałym, czerwonym pomidorem... Na szczęście zbliżają się święta, kiedy to powinnam przygotowywać się do świąt - przysiądę i nadrobię...
Zaraz naprawdę zjedzą mnie wyrzuty sumienia...

Pięknie wyrażasz uczucia...
Masz talent i to czuć w każdym słowie, które spajając się najpierw w zdanie, a potem całość daje cudowną atmosferę...
Wiesz, to jest na swój sposób smutne, gdyż czuć lekki żal jednego z bliźniaków... Pozwoliłam sobie obsadzić role - adresatem jest Bill, a podmiotem lirycznym Tom.
Było lekko i pięknie...

Ściskam mocno,
ale nie tak by przypadkiem Ci czegoś nie zrobić...
Pozdrawiam

Ps. Kochana na swój sposób jesteśmy podobne... Spójrz w Twój podpis. Co widzisz słowa "Only hope" - kocham tę piosenkę, na tym filmie, w którym była śpiewana płaczę... W mojej ostatniej jednoczęściówce, która zniknęła z forum użyłam tego refrenu... Te słowa tak pięknie podsumowywały całość...

vinga · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 20:27 Temat postu:

nie powiem ciekawe to bylo i to nawet bardzo. co do ról to ja wole nie wiedziec kto jest adresatem tych slow, taka mala tajemnica... wszystkie twoje opowidania łaczy jedno, maja w sobie cos co sprawia ze czlowiek na chwile zapomina o otaczajacej go rzeczywistosci i przenosi sie w inny wymiar. masz talent, wiem ze wiele osob ci to mowi, mam nadzieje ze go nie zmarnujesz. nie mam nic przeciwko zebys pisala opowiadania o tematyce zwiazanej z TH, ale powinnas pisac nie tylko o nich, nie twierdze ze tak nie jest. to tylko taka mala rada z mojej strony. pozdrawiam! Wink

Gaheri · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 20:33 Temat postu:

"Światu nie są potrzebne dwie strony lustra." <=świetny text. Jednak zastanawiam się nad resztą. 15-minutówka to ciekawe określenie, ale czy na prawdę jest sens publikować takie opowiadania? Osobiście uważam, że dzielić się należy tymi najlepszymi, a resztę traktować, jak trening. Po co wpisywać tu texty, pisane na szybko, które uważasz za niedopracowane. Nie myślałam, że kiedykolwiek napiszę to właśnie Tobie, ale świat potrafi zaskoczyć: szanuj się!

Chloe · Wysłany: Niedziela 09-04-2006, 21:28 Temat postu:

Minq - Jak możesz pisać tak mało?!
Trzeba Cię za to powiesić na zgniłej skarpetce(cytat z mojego opka xD)

Misfit · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 13:12 Temat postu:

Uwielbiam twoje opa, w których wszystko co powinno jest.
Wydaje mi się, ze to jakby opowiadał Bill, czyż tak czy nie?

Mod-Pinacollada · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 13:34 Temat postu:

Ah... Jakie to śliczne... Sama napisałam jednoczęściówkę, zaraz ją zamieszczę, ale już wiem, że nawet do stóp Ci nie dorastam.
Nie, przepraszam - nie dorastam do ziemi po której stąpasz.
Cudowne. Po prostu lustro.

Minq · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 14:40 Temat postu:

Mavis: Hm, nie, zabijać Cię nie zamierzam. Cieszę się, że postanowiłaś poczytać trochę moich "dzieł" XD
Piosenkę uwielbiam - jedna z moich ulubionych, bardzo mnie porusza za każdym razem, gdy jej słucham (prawie tak bardzo, jak "Schwarz" XD).
Dobrze, że obsadziłaś sobie role - o to chodziło, żeby nie było jasne, kto te słowa wypowiada i do kogo. Musiałam uważać, żeby się w żaden sposób nie zdradzić.

vinga: Nie piszę tylko o nich - chociaż głównie, muszę to przyznać. Nic nie poradzę, taka moja mała słabość... ale to kiedyś minie, jestem pewna. X3

Gaheri: Och, ale to nie jest niedopracowane. Przynajmniej ja tak nie uważam - przeczytałam trzy razy zanim wrzuciłam. Jeśli Tobie się nie podoba, to przykro mi

; Ja nie piszę niczego dla ćwiczeń. Jeśli już coś piszę, to z myślą, że z kimś tym się podziele - bo po co inaczej marnować czas i papier?

Chloe: eee... XD zgnitej skarpetce? To urocze z Twojej strony. XD Błahahaha, ja Ciebie powieszę, jak nie będziesz więcej pisać. :>

Misfit: Moje zdanie nie jest ważne Very Happy

Jeśli uważasz, że to był Bill, to tak właśnie było. X3 Nie zamieściłam żadnych wskazówek - tak miało być...

Pinacollada: Hm, a więc - zaraz ją przeczytam. Very Happy

Dzięki!

evelcia1 · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 15:20 Temat postu:

Tak pięknie piszesz o Billu i Tomie, tak pięknie opisujesz uczucia jakby były Twoje... Nic specjalnego? Każde zdanie napisane przez Ciebie jest specjalne Smile

Wierzysz w Boga? Podziękuj mu za talent Smile

I pisz, pisz, pisz, pisz, pisz Very Happy

Misfit · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 15:40 Temat postu:

Minq, jak Twoje zdanie nie jest ważne? JAK? POWIEDZ JAK?
Szkoda, ze nie zdradzisz sekretu o kogo tak naprawdę chodziło...
Bo aż mnie jakaś śruba od środka kręci z ciekawości..
Jakaś wskazówka...proszę...

Madzia :D · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 15:56 Temat postu:

Och, tylko spojrzałam na autora i zostawiłam wszystko zeby tu wejśc.
15-minutówka? Ja przeczytałam w 4 minuty.
I nie żałuję.
Choć już gdzieś czytałam taki motyw xP
I zgadzam się z Gaheri - "Światu nie są potrzebne dwie strony lustra." to rzeczywiście genialne zdanie. Wpisałam je sobie do pamiętnika, nie wiem po co.
Ah Minq, razem z Tess jesteście moimi Mistrzyniami.

Kass · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 17:06 Temat postu:

Milusia · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 17:19 Temat postu:

Jezzu..ale swietne..
nie wiem czemuale to doskonale odbija mi ise na blixniakach K..
i tak sobie myślałam zeby tylko z nimi tak nie było..

Ale naprawde wzruszające i dobitne..
Zlapałam zawiasa na 5minut chyba. Very Happy

Gaheri · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 18:34 Temat postu:

Przepraszam. Ze wstępu, który dałaś temu opowiadaniu wywnioskowałam, że może Ci się nie do końca podobać. Co do mnie, to rzeczywiście. Nie oszalałam na punkcie tego textu, bo mam wrażenie, że czytałam już lepsze Twojego autorstwa. Chyba już mnie przyzwyczaiłaś do czegoś minimalnie innego.

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 10-04-2006, 19:59 Temat postu:

Mnie? Powiesić? A po co Ci tamto opo? xD
Wolę Twoje dzieła Very Happy

Nie licząc tych, które skrytykowałam Twisted Evil