Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ja i Tom Kaulitz THE END+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 18-03-2006, 19:57    Temat postu:

No z nieba mi spadlas!!! Ja pisalam ci juz, ze bede czekac tak dlugo jak bedzie trzeba, ale wysiadam...
Poprosilam, zeby twoje opko bylo w sondzie na najlepsze opko na forum! Mam nadzieje ze wygrasz, bo bede na ciebie glosowac! Jest jeszcze jedna sonda, ale tam juz zaglosowalam, teraz czekam na te druga, w ktorej bedzie twoje opo. Pozdrawiam i czekam na next parta! Pisz no szybko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 18-03-2006, 20:02    Temat postu:

Ekhem... jakiej sondzie? Bo wiesz... nie jestem na bierząco:P
A co do wygranej... kobieto... zastanów się co mówisz! Ja i wygrana? Phi... dobre sobie... No dobra... pistaram się napisać jak najszybciej... Sorry ale weny nie mam... Pozdrówki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 18-03-2006, 20:07    Temat postu:

Pisalam ci juz, ze wena przyjdzie nagle i niespodziewanie!!! Musisz wierzyc, ze sie uda, ty sama, bo mi wiary nie brakuje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Unendlichkeit




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 907
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z innej bajki.

PostWysłany: Sobota 18-03-2006, 20:09    Temat postu:

mein Gott.
tytuł mnie zniechęcił.
a po komentarzu Pixie odechciało mi się w ogóle czytać.
no cóż.
przykro mi, może kiedyś się zmuszę... :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 18-03-2006, 20:15    Temat postu:

Unendlichkeit musze ci powiedziec ze komentarz Pixie tyczy się mojego pierwszego opka! Cóż... nie czytasz nie zmuszam, ale wiedz, że koment jest do poprzedniego opka... Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 19-03-2006, 10:12    Temat postu:

Ej no nie dyskutujcie tylko Aga daj po prostu next parta Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 16:46    Temat postu:

Agnes blagam Cie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czym ja sobie zasluzylam?????????????????????
Wybacz mi......................................................


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 18:58    Temat postu:

Agnes... no dawaj, dawaj! Very Happy
NExt part, please Wink <przykozaczyła angielszczyzną> Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:04    Temat postu:

Kochani przepraszam Sad
Nie wiem co się ze mną dzieje Sad
Mam teraz troszkę problemów na głowie... i nie mam siły do pisiania...
Przepraszam...
Już się zabieram do pisania, choć wątpię, żeby coś z tego wyszło...
Ale postaram się...
Już niedługo dodam next.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie durch_den_monsun ;* Buziaki dla Ciebie Kochana Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:11    Temat postu:

Trzymaj sie Agnes, sliczna glowka do gory!!! Nic nie jest na tyle zle, by nie wyniklo z tego cos dobrego. Zobaczysz, skoncza sie przykre i ciemne dni, a po nich nastapia te nowe, piekne i niepowtarzalne. Wiary! Tego ci zycze. Czekam cierpliwie, jak zawsze pokorna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 16:52    Temat postu:

Dodaję next parta... Przepraszam, że jest taki krótki i beznadziejny... Teraz możecie mnie zrównać z błotem... Pozdrawiam...

Odcinek 12


Ktoś bez pukania wszedł do naszego pokoju. Odwróciliśmy się i ujrzeliśmy… Kamę! Byłam w szoku. Nie wierzyłam własnym oczom. Nagle ciszę przerwał nieźle wkurzony Tom:
- Co Ty tu robisz? – spytał z nieukrywanym zdziwieniem.
- Wróciłam… - wyszeptała zmieszana i wyszła z pokoju bez słowa. Cała atmosfera prysła niczym bańka mydlana. Było już późno, więc wstałam i poszłam do mojego pokoju położyć się spać. Postanowiłam porozmawiać przed snem z Kamą i wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia. W holu zderzyłam się z Billem. Od wyjazdu Ann zachowywał się jakoś dziwnie.
- Bill… Powiedz mi… Dlaczego Ann wyjechała? – spytałam i spojrzałam się na Czarnego.
- Eeee… Agnes… lepiej jak ona sama ci to wyjaśni. Sorry, ale ja idę spać. – powiedział i poszedł do swojego pokoju. Coś było nie tak. Bill nie potrafił kłamać. Zmęczona poszłam do mojego pokoju. Kama już spała, więc poszłam wziąć ciepły prysznic. Nagle przypomniało mi się, że jutro muszę iść na policję złożyć zeznania. Na tę myśl przeszył mnie zimny dreszcz. Znowu będę musiała przechodzić przez ten cały koszmar. Po godzinie ubrałam się w koszulkę nocną i poszłam spać. Rano obudziłam się z okropnym bólem brzucha. Kamy już nie było. Zapewne zeszła z chłopakami na dół, na śniadanie. Z nerwów nie mogłabym nic przełknąć. Wzięłam prysznic, ubrałam się i zrobiłam sobie lekki makijaż. Przez to wszystko zapomniałam chłopakom powiedzieć o wezwaniu na policję. Kiedy wychodziłam z pokoju wpadałam na chłopaków i Kamę.
- Hej Słoneczko – powiedział Tom i pocałował mnie w policzek. Wzdrygnęłam się.
- Co jest? – spytał Gucio i wszyscy spojrzeli się na mnie z wyczekiwaniem.
- Dzisiaj muszę jechać na policję… Złożyć zeznania… - wydukałam i spuściłam głowę.
- Jedziemy z tobą – powiedział Tom, na co wszyscy przytaknęli głowami. Tylko Kama stała i patrzyła się na mnie smutno. W tym momencie zapragnęłam, żeby było między nami jak dawniej. Chciałam znów móc zwierzyć się jej ze wszystkiego i wypłakać. Była moją najlepszą przyjaciółką i wiedziała o mnie wszystko. Spojrzałam się na wszystkich i powiedziałam stanowczym głosem:
- Pójdę tam sama. – powiedziałam wymijając zdziwionych chłopaków, i ruszyłam do wyjścia. Wszyscy wiedzieli, że jak sobie coś postanowię, to nie można mi się sprzeciwić. Kiedy wyszłam z hotelu usłyszałam szybkie kroki i głos Kamy
- Agnes! Zaczekaj! – stanęłam i odwróciłam się.
- Tak? – spytałam i spojrzałam się na… przyjaciółkę? Nie wiedziałam, czy nadal się przyjaźnimy… Między nami ostatnio było zbyt wiele nieporozumień.
- Agnes… chciałam cię przeprosić za wszystko… Wybacz… czy nadal jesteśmy przyjaciółkami? – spytała i spojrzała się na mnie z miną zbitego psa. Przytuliłam się do niej i ze łzami w oczach wyszeptałam
- Oczywiście.
- Mogę iść z tobą…? – spytała z wahaniem.
- Jasne. – powiedziałam i ruszyłyśmy na policję. Całą drogę szłyśmy w milczeniu. Bałam się… Tak cholernie się bałam... Będę znów musiała przechodzić przez cały ten koszmar… Moje ciało przeszywały dreszcze strachu… Zbliżając się na posterunek, powoli zaczynałam wpadać w panikę. Na trzęsących się nogach weszłam do budynku. Młodziutka policjantka zaprowadziła mnie długim korytarzem, do pomieszczenia, w którym miało odbyć się przesłuchanie. Weszłam i usiadłam na krześle, które wskazał mi policjant. Na początku pytał o to jak mam na imię, co robię w Londynie i takie tam pierdoły. W końcu kazał mi powiedzieć to, czego najbardziej się obawiałam.
- Opowiedz mi proszę, wszystko ze szczegółami. – powiedział i spojrzał się na mnie z wyczekiwaniem. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam mówić. O dyskotece, poznaniu Matta, porwaniu i… gwałcie… Moje serce zaczęło bić szybciej, a po policzkach spływały pojedyncze łzy, aby potem móc spłynąć strumieniem… Obrazy sprzed paru dni przewijały się w mojej głowie jak urywki filmu. Dopiero teraz dotarło do mnie, co się stało. Dlaczego wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy? Zachowywałam się jakby nic się nie stało… Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że zostałam zgwałcona… Dopiero po złożeniu zeznań dotarło wszystko do mnie. Jak mogłam być tak głupia? Zaraz po gwałcie zaczęłam chodzić z Tomem, obściskiwać się z nim… Przez te koszmarne przesłuchanie przypomniałam sobie wszystko… Wszystko wróciło i uderzyło ze zdwojoną siłą. Znienawidziłam wszystkich facetów. Zdałam sobie sprawę, że nie chcę już mieć z żadnym chłopakiem do czyniena.
- Dziękuję bardzo za złożenie zeznań. Mógłbym prosić o telefon do rodziców? Jesteś nieletnia, więc powinienem się skontaktować z którymś z opiekunów. – powiedział policjant a ja jak zahipnotyzowana podałam mu numer. Wychodząc trzęsłam się i miałam dreszcze. Ledwo utrzymywałam się na nogach. Teraz dotarło do mnie znaczenie słowa „gwałt”… Zrozumiałam wszystko… Myśli kłębiły mi się w głowie… Wracając do hotelu nie odezwałyśmy się z Kamą ani słowem. Nagle mnie olśniło… Podjęłam decyzję, że…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 17:10    Temat postu:

Ze, co? Jaka decyzje? Agnes...co ty ze mna robisz? Uwielbiam te wszystkie tajemnice i niedomowienia. Wreszcie napisalas new part!!! Kochana, jak ty to robisz, ze tak swietnie ci wychodzi? Nie moge sie doczekac juz nastepnej czesci...
Prosze nie trzymaj mnie dlugo w niepewnosci, blagam...
Kocham to opko, przeczytam jeszcze raz...
Pozdrawiam i czekam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maladie




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 17:29    Temat postu:

jaką tajemnice ?????? new part quickly !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mond




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stolicy

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 18:56    Temat postu:

Wlasnie dzis zaczelam twoje opowiadanie i przeczytalam wszystkie dotychczas napisane czesci no i... byly tam czesci zupelnie nielogiczne i dziwne i takie np. jak ostatnia czyli bardziej rzeczywiste i ciekawe
ale w koncu jak to mowia praktyka czyni mistrza Smile
ja z pewnoscia sie tu jeszcze pojawie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truskawka:)




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 19:01    Temat postu:

Bożee
Dostane przez nią zawału serca:D
Pisz new partaa szybko:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Piątek 24-03-2006, 19:04    Temat postu:

ciekawe co postanowiłaś..pisz dalej!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 19:51    Temat postu:

A więc next. Ten odcinek dedykuję durch_den_monsun, która wiernie czeka i czyta ten cały chłam. Kochana dziękuję Ci bardzo Smile Jak możesz to napisz do mnie na gadu Smile Pozdrawiam wszystkich

Odcinek 13

Nagle mnie olśniło… Podjęłam decyzję, że wrócę do Niemiec… Tak… Wrócę do domu i odpocznę od tego wszystkiego… Będę miała dużo czasu na zastanowienie się nad wszystkim… Będę miała czas by podjąć decyzję... Czy chcę być z Tomem? Nad tym muszę się poważnie zastanowić. Tak… To jest najlepsze i jedyne wyjście z tej sytuacji. Wracam do Niemiec. Z tą myślą ruszyłam szybszym krokiem do hotelu. Po paru minutach wpadłyśmy z Kamą do naszego pokoju. Kamie postanowiłam powiedzieć jako pierwszej.
- Kama… ja zdecydowałam się na powrót do Niemiec. Będę mogła sobie wszystko poukładać i odpocząć… - powiedziałam i spojrzałam się na nią, czekając na jej reakcję.
- Zrobisz jak zechcesz. W końcu sama wiesz, czego ci potrzeba. Pojadę z Tobą, koniec i kropka. – powiedziała i położyła się na łóżku. Byłam jej wdzięczna za to, że potrafi mnie zrozumieć.
- Dzięki… To ja pójdę i powiem chłopakom. – powolnym krokiem ruszyłam do pokoju bliźniaków. Bałam się ich reakcji, ale tak będzie lepiej. Zapukałam do drzwi i weszłam. W pokoju był tylko Tom... Tego obawiałam się najbardziej… Reakcji Toma…
- Hej Słonko. Jak tam? – spytał, a ja usiadłam obok niego na kanapie. Próbował mnie przytulić, ale się odsunęłam…
- Tom, muszę powiedzieć ci coś ważnego… Zdecydowałam, że wracam do domu. – powiedziałam i spuściłam głowę.
- Ale dlaczego? Agnes…proszę zostań! Nie wytrzymam tyle dni bez ciebie! – krzyknął i przytulił mnie mocno do siebie. Gwałtownie go odsunęłam i wyszeptałam patrząc mu w oczy.
- Tom… muszę sobie wszystko poukładać, przemyśleć… Dopiero po złożeniu zeznań wszystko do mnie dotarło. Dopiero teraz zrozumiałam, co się stało. Tom, ja zostałam zgwałcona… - na te słowa po moich policzkach zaczęły spływać łzy…
- Agnes… Ale przecież… Przecież niedawno byłaś szczęśliwa… Byliśmy szczęśliwi… - wyszeptał i usiadł zrezygnowany na kanapie.
- Tom… tak będzie lepiej… Dla mnie, dla nas… Ostatnimi czasy podejmowałam wszystkie decyzje pod wpływem emocji… Ja muszę się zastanowić… - w tym momencie mi przerwał.
- Zastanowić czy mnie kochasz? – spytał i wstał. Spojrzałam się w jego oczy, które zaszkliły się łzami… W jednej chwili straciły dawny blask…
- Tom… - wyszeptałam, nie wiedząc, co mam mu powiedzieć…
- Nie mów nic… - powiedział i wyszedł. Stałam na środku pokoju połykając łzy i nie wiedząc, co dalej… Chciałam krzyczeć i tupać nogami jak malutka dziewczynka. Nienawidziłam siebie i całego świata. Dlaczego ja? Dlaczego ja muszę przechodzić przez ten horror? Z sekundy na sekundę nienawidziłam wszystkich i wszystkiego coraz bardziej. Chciałam uciec jak najdalej od tego wszystkiego, móc choć na chwilkę zapomnieć… Chciałam zacząć żyć normalnie… Być szczęśliwa z Tomem… Ze łzami w oczach poszłam do mojego pokoju. Kamy nie było. Położyłam się na łóżku i przymknęłam oczy… Leżałam tak i zastanawiałam się nad wszystkim… Po godzinie do pokoju wpadła Kama:
- Agnes, mam już bilety na samolot. Lecimy jutro wieczorem. Ah i żeby było jasne, mieszkasz u mnie. – powiedziała i zadowolona usiadła na łóżku.
- Tak jest! Jesteś kochana. Ja nie mam teraz do tego głowy. – powiedziałam i uśmiechnęłam się do niej. Po paru minutach wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Wzięłam ciepły prysznic i zarzuciłam na siebie tylko szlafrok. Kiedy wyszłam z łazienki w pokoju zastałam Billa. Jak weszłam zamilkli.
- Agnes co się dzieje? – spytał i spojrzał się na mnie.
- Nic. – odpowiedziałam krótko i usiadłam na krześle.
- Nie wiesz przypadkiem gdzie jest Tom? Nigdzie go nie ma i nie odbiera telefonów.
- Nie wiem. – ucięłam i wyszłam do łazienki. Nie mogłam już znieść tego wszystkiego. Miałam okropne wyrzuty sumienia. Bałam się o Toma… Kochałam Go, ale potrzebowałam trochę czasu. Siedziałam w łazience parę dobrych godzin… Kiedy wyszłam Kama już spała. Położyłam się do łóżka i zasnęłam…
Rano obudziłam się około dziesiątej. Kama już ubrana leżała na łóżku i czytała jakąś gazetę.
- Hej, obudziłam cię? – spytała znad gazety.
- Nie. Pójdę pod prysznic. – powiedziałam i wstałam. Wzięłam długą i odprężającą kąpiel. Ubrałam się w biodrówki i biały top. Zrobiłam sobie lekki makijaż i wyszłam z łazienki. Kama powoli się pakowała.
- Agnes, zacznij się pakować, bo nie zdążysz. – powiedziała Kama znad sterty ciuchów. Powoli wstałam z łóżka i zaczęłam się pakować. Cały czas moje myśli krążyły wokół Toma… Były momenty, kiedy zadawałam sobie pytanie, czy kocham Toma… W południe byłyśmy już spakowane. Od rana nie widziałam Toma, więc poszłam do pokoju bliźniaków. Gustav, Georg i Bill siedzieli przed telewizorem. Jego nie było…
- Nie wiecie, co się dzieje z Tomem? – spytałam i spojrzałam się na wszystkich.
- Nie widzieliśmy go od wczoraj. Zdaje się, że ty widziałaś go ostatnia… - powiedział Gucio i krzywo się na mnie popatrzył… Potem już nikt nie zwracał na mnie uwagi. Wściekła poszłam do mojego pokoju. Co się działo z Tomem? Nie odbierał telefonów, nie dawał żadnego znaku życia… Nie odzywałyśmy się z Kamą do siebie cały dzień. Wieczorem szykowałyśmy się do wyjazdu na lotnisko… Byłam cała roztrzęsiona… Po Tomie nadal ani śladu… Georg i Gustav mieli coś do załatwienia, więc pożegnałyśmy się z nimi w hotelu. Po paru minutach siedziałam z Billem i Kamą w samochodzie.
- Kur** gdzie jest ten palant? Wysłałem mu już chyba ze dwadzieścia sms’ów a o On dalej nic! – wściekał się Bill na brata. Nic się nie odzywałam, ale w głębi duszy było mi przykro. Nawet się z nim nie pożegnam… Po paru minutach dotarliśmy na lotnisko. Do odlotu zostało nam dwadzieścia minut. Siedzieliśmy tak rozmawiając o wszystkim i o niczym. Moje myśli nadal krążyły wokół Toma. W końcu nadszedł czas wyjazdu… Ciągle miałam nadzieję, że zobaczę jak Tom biegnie w moją stronę, aby pożegnać się… Pożegnałyśmy się z Billem i po piętnastu minutach siedziałyśmy w samolocie… Siedziałam smutna i wyglądałam przez szybę... Obserwowałam jak wszystko zostaje w tyle… Londyn… i Tom…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:09    Temat postu:

Agnes...<malutka ddm siedzi podpierajac glowe i trzyma sie krzesla, by z niego nie spasc. Po jej policzku plyna lzy wzruszenia...> brak mi slow...
Wielkie, wielkie, wielkie danke za te piekna dedykacje. Niestety nie wiem, czy bede miala czas wejsc na gg, ale sie postaram. Nie zasluzylam sobie na taka dedykacje...ja...jestem tylko malutka ddm, wielbicielka opek o TH. Klaniam sie przed toba, za to ze to stworzylas. Dziekuje ci za te wszystkie lzy wzruszenia, ktore wylewam czytajac kazdy part...
Jestes wspaniala, kochana i fenomenalna!!! Zostalo mi jak zwykle uchylic sie w cien przed toba i twoim talentem. Poczekam cierpliwie na next part, a gdy nadejdzie dzien w ktorym go opublikujesz, wyjde z cienia by znow wielbic twe dzielo...
pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
p@ola




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczków

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:13    Temat postu:

bueeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ja takm nie chcę!! ja chcę, żeby był HAPPY END!!!!!!! no ale jeszcze nie kończysz więc wszystko się moze zdarzyc Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:18    Temat postu:

O Boże... <Agnes przeciera oczy a po jej policzku spływa łza wzruszenia>
Jestem w szoku...
durch_den_mosun... nie wiem co mam powiedzieć...
Boże... dziękuję ci... Jesteś kochana!
Dzięki twoim słowom zrobiło mi się ciepło na sercu i poczułam taką przyjemną lekkość...
Cieszę się, że doceniasz to, co tworzę...

p@ola: to jeszcze nie koniec! moja droga to dopiero początek Cool

Pozdrawiam wszystkich


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:23    Temat postu:

Agnes...nic nie mow, to ja jestem ta, ktora ma plakac nie ty! Nie dziekuj, bo nie masz za co. Pisze to co czuje, prosto z serca plyna moje slowa. Ciesze sie, ze pewnego dnia usiadlam i przeczytalam to opko od poczatku. Ciesz sie, ze znalazlam je sama i wiernie udaje mi sie je czytac. Czekam i zycze ci duuuuuzo weny na dluuuuuugi odcinek!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maladie




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sobota 25-03-2006, 20:39    Temat postu:

piękne.... :'(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kawiożyca




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 7:37    Temat postu:

No to teraz wreszcie ja...!
Moje kochanie to co stwożyłaś było, jest i będzie piękne. Tworzysz niesamowicie, a wmawiasz sobie, że nie umiesz pisać. To definitywna nieprawda. Mimo, że miałaś jakieś tam zawachnia w swojęj pracy to bardzo pięknie je wyciągnełaś i to tak, że nikt się tego nie spodziewał-widać po komentarzach. Jesteś boska, koffana i słodaśna. Twje opko zawsze dostarcza mi wspaniałego odbicia od świata żeczytwstego i teco poza matrycą monitora.
DZIEŃ BEZ OPKA AGNES TO DZIEŃ STRACONY!
TO NIE PRAWDA, ŻE AGNES NIE UMIE PISAĆ - PISZE WYŚMIENICIE!!!
P.S. Do Agnes wieczorkiem będę w domku to porozmawiamy, a teraz jestem bo siora śpi i niewie, że klikam <buehehe>!!!-co za szczreość. Koffam Cię-jesteś nie zastąpiona-pamiętaj o tym!
KISS FOR AGNES!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:27    Temat postu:

Eh... chyba nikt tego nie czyta... :(
Miałam dziś dodać next parta, ale widzę malutko komentarzy...
No dobra... Jak zobaczę, że czyta to więcej ludzi to dodam next...
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie durch_den_monsun i moją kochaną Nitę :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Niedziela 26-03-2006, 11:45    Temat postu:

Szcze powiem ze nie bardoz mmi się spodobało...ale też nie jest złe...
Tyle że dałaś wizję siebie jako beksy i bezprzerwy cierpiącej osoby...
Takiej ofiary losu...
Po za tym jak mogła rozwinąć się ich miłośc skoro prawie nie rozmawiali?
Nie zrozumiałam tego...
Ale czekam na kolejny odcinek bo końcówka mnie wciągła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin