Tokio Hotel

Świstuś · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 21:24 Temat postu: Idealny świat marzeń.+

Wypalam się...

Napisałam coś z czego jestem dumna.
Z dedykacją dla Ddm.
Ty zawsze będziesz dla mnie Ddm, a nie Negai.
Przepraszam.
I dziękuję za dzisiejszą rozmowę.
To dla Ciebie.

Marysia Sadowska - Kiedy nie ma miłości.
A ja dalej uparcie twierdzę, że miłości nie ma.

Idealny świat marzeń.

Żyję we własnym świecie.
Świecie własnych marzeń.
Gdzie nie ma problemów.
Jest tam miłość, przyjaźń.
I ty.

Ty jesteś mój.
Mój jedyny.
Tylko mój.

A powrót do realnego świata tak boli.
Boli.
Bardziej niż kaleczenie własnych rąk żyletką.

Tam jest idealnie.
Jestem kochana, potrzebna.
Mam przyjaciół.
Ale takich prawdziwych.

Jest idealnie.

Jestem popularna, prawie tak jak ty.

Nie jestem samotna.
Mam ciebie.

Mam Gustava.
Największego skarba mojego świata.
To on zapoznaje mnie ze wszystkimi.

Poznaję smak prawdziwej miłości, namiętnego pocałunku i prawdziwej tęsknoty.
Tej do ukochanego.
Tego jedynego.
Który jest mój.
I, którego kocham.
On mnie też.
Tam jest idealnie.

Świat złudzeń, snów i marzeń.

Bez zimnych realiów tego świata.

Mam tam wszystko.
Szczęście.

Prawdziwe szczęście kochanej przez kogoś osoby.
I ja mogę kochać.
Tak prawdziwie.

Gdy zamykam się w swoim pokoju nikt nie wie co robię.
A ja siedzę drętwo na tym zielonym łóżku z wielkimi poduszkami i marzę.

Marzę o tobie.
O nas.
W tym idealnym świecie.

Tym bez problemów.

Tym z Tobą.

Kocham Cię, wmawiam sobie.
To kłamstwo.
Nie wiem co to jest miłość.
Nawet w tym moim śnie.
W tym moim świecie.

Nie wiem.
Bo miłość nie istnieje.

Tyle ludzi pokłada w niej nadzieje.
Marzy o niej.

A ona po prostu nie istnieje.

A ja dalej wmawiam sobie, że kocham.
Ale tylko w tym idealnym świecie marzeń.

Ambre · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 21:31 Temat postu:

Kolejna jednoczęściówka o miłości.
Potok słow, ae przyznam mających duże znaczenie.
Bo właśnie tak odbieram miłość, a raczej to co nią nazywamy.
Mimo wszystkich za..., jest też przeciw...
Zbyt mało uczuć.
Tak mi się wydaje.

Pół na pół.

Pozdrawiam.
Ambre

Mod-Negai · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 21:50 Temat postu:

Skoro dla Ciebie jestem ~ddm, niech tak zostanie.
W końcu liczy się, co w sercu. Mogę być i dla Ciebie nią, nazywając się Negai.
Co to za różnica...

Dziękuję Ci za dedykację.
Kotuś, ta rozmowa to nic takiego.
Robiłam to, co uważałam za dobre.

A co do jednoczęściówki....
Potrafisz wyrażać emocje. I lubisz to robić.
Zawsze przelewasz wiele siebie.
I teraz przyszła ciotka wena, a Ty wykorzystałaś to.
I dobrze, nie należy marnować tego, co daje.
Negai

Pauline... · Wysłany: Sobota 16-09-2006, 21:55 Temat postu:

No tak.
W sumie to raz laska marzy o idealnym świecie z miłością, apotem sobie tumaczy iż miłości nie ma.
No cóż...
Właśnie słucham jakieś pisenki o miłości i pewnie przez to mi się chce płakać. W sumie to nie wiem dokładnie o czym jest bo po angielsku, ale co nieco kapuję. Wink

I to pewnie oa "wrzuciła" mnie w taki a nie inny nastrój.

Nie sądzę, że Ci się udała ta partówka.
Sucha jak pustynia, a miłości, która powinna tu być zwyczajnie... brak.
Ale nie piszę tego po to, żebyś się denerwowała czy coś w tym stylu.
poprostu wiem, (znając twoje inne opowiadania), że potrafisz pisać.
Niestety "to" tego nie potwierdza.
Może zbyt się pośpieszyłaś?
Może...
Nie wiem. Nieistotne.
nie wyszo. Szkoda.

I znów miłośc. I znów żyletka.
No jasne, że miłości nie ma.
A jak może być skoro przedmiotem się z nią kojarzącym jest żyletka?!

Ale się rozpisałam.
Bezsensu. Nie bierz tego (wyżej) dosłownie.
Mam zły dzień. Muszę się gdzieś odegrać. Wink

Sama powinnaś wiedzieć, że stać cię na więcej...

Teallin · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 11:13 Temat postu:

Ładnie.
Kolejna jednoczęściówka o miłości...
Dla mnie jej nie ma.
Zniknęła, wyparowała.
Odeszła.
I narazie nie ma po co wracać z przeprosinami ani czymkolwiek takim.
Bo jej nie chcę.
Zamknęłam się na nią.
Idealny świat?
Marzenia nie zawsze są idealne.
Ale potrzebne.
One pozwalają nam żyć. Ktoś, kto nie marzy jest tylko człowiekiem. Nie sobą. Zwykłą, szarą masą.
Stać cię na więcej. Ale...
Zgrabnie napisane. Jestem na tak ;*

Reszta jest milczeniem...

Tea

Mod-Pinacollada · Wysłany: Wtorek 19-09-2006, 1:03 Temat postu:

Kolejna partówka Świstaka.
Kolejna w kolecji.
Nastepna o miłości.
A Pina jest be i powie, że jej się przejadło.
Styl jej juz nie zadowala, a zdania są kurka krótkie.
I jest suche, jak dla mnie.
Dobrze napisałaś - wypalasz się.
Radzę odpocząć od pisania na dłuższy okres czasu, a potem powalic nas na kolana.
A teraz mówię nie.

Pozdrawiam,
Pina.

Mod-Falka · Wysłany: Wtorek 19-09-2006, 17:49 Temat postu:

Największego skarba mojego świata.

Źle napisane zdanie. Powinno być:

Największy skarb mojego świata

Bo mówisz zawsze mam skarb, znalazłam skarb, a nie mam skarba. A jak szukasz to skarbu...

Ja jestem ciekawa jak by wyglądało opowiadanie napisane przez Ciebie w trochę innym stylu. Bo przyzwyczaiłaś nas do tego co napisała Pna, krótkich zdań i takiej typowej formy. Właściwie to taka proza nie-proza...

To było dobre, ale kurczę, stać Cie na więcej. Bo to było strasznie krótkie... A ja bym poczytała coś więcej Twojego Smile

A ja wierzę w miłość. O.o. Kocham tylu ludzi i oni mnie kochają.

Jednoczęściówka zadowalająca, ale nie powalająca.

CZekam na tą, która mi zaprze dech w piersiach Smile