Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Głupia śmierć.+

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 19:25    Temat postu: Głupia śmierć.+

Nie zrażajcie się tematem. Ciągnijcie do końca : ) Będę z Was dumna, jak dociągniecie

_________________________

Krótkowłosy chłopak wbiegł z impetem do niewielkiego domu. W biegu zdejmował białe adidasy, nawet ich nie rozsznurowując. Zrezygnowany skoczył na niebieski tapczan, by pogrążyć się w cichej rozpaczy.
Złapał się za blond loki i uronił kilka łez - życie naprawdę dawało mu w kość.
Czuł się niepotrzebnie wyróżniony. W tej chwili nie docierało do niego, że są ludzie bardziej cierpiący od niego.
Lisa go zostawiła. Po dwóch latach... Pytanie: "dlaczego?", wielokrotnie już zadawane, odbijało się teraz echem wewnątrz jego czaszki.
Umarła jego połowa... Już nigdy nie ujrzy jej uśmiechu, nie przytuli, nie poczuje ciepłego oddechu na policzku, nie złączy swoich warg z jej ustami.
Był głupi.
Jak mógł się tak idiotycznie, bez pamięci zakochać?
Miłość, uczucie tak mdłe, tak beznadziejne... To mógł wymyślić tylko ktoś tak mdły i beznadziejny jak człowiek. Nienawidził wszystkich ludzi. Siebie również.
Złapał paznokciami małą, puchatą poduszkę i ścisnął ją bardzo, bardzo mocno, prawie przebijając jej powłokę.
Śmierć.
Okrutny wybawca.
Tak, tak - zabije się. Tylko... Gdzie leżała ta... żyletka?
Jak przed chwilą nie mógł wyzwolić swojej energi, tak teraz jej potrzebował. Zupełnie opadły z sił powlókł się do łazienki, a w jego oczach tlił się bezsensowny smutek.
Otworzył szafkę znajdującą się nad zlewem. Wyrzucał wszystko po kolei, charcząc ze złości i bezsilnej rozpaczy, niemalże nie wiedząc, co robi.
Jest!
Mały, metalowy przedmiot. Chłodny.
O czym myślał w takim momencie Gustav?
Właściwie, to o niczym. Kiedyś mógł rozwodzić się na temat swojej śmierci. Wymarzył sobie, że skoczy z wysokiego budynku. Wszystkie uczucia dokładnie opisał.

Deszcz nie spadnie z chmur, mimo, że będzie to dzień bardzo kapryśnego miesiąca - listopada.
Pierwszy listopada.
Będzie wiał mocny wiatr, będzie szarpał moje włosy, kiwał moim zmęczonym ciałem, będzie pchał mnie do przodu.
Stanę na wieżowcu. Uśmiechnę się do ciemnych chmur, do szarego otoczenia. Uśmiech może być nieprzytomny. Dreszcz przeszyje mnie od stóp do głów, powodując nagły przypływ adrenaliny. W słuchawkach mp3 po raz setny, setny i ostatni zabrzmi muzyka, ostatni raz wsłucham się w te dźwięki. Zrobię krok, powolny, ale zdecydowany. Następny będzie szybszy, żeby się nie rozmyślić. A kiedy stanę na brzegu budynku, wiatr delikatnie zasugeruje skok, przechylając mnie. Nie pomyślę o tym, co poczuję, gdy ziemia będzie całkiem blisko. Rozłożę ręce, jak do lotu. Ostatni raz spojrzę na siebie, zapamiętując poszczególne elementy swojej osoby.
Wychylę się mocno, tak mocno, że stracę równowagę. Chodnik w gwałtownym tempie zacznie się zbliżać. Być może ukłuje mnie strach, gdy zbliżenie się powiększy, jednak wiem, że nie będzie czasu, by to sobie uświadomić.
Upadnę, trzask łamanych kości utopi się w głośnym turkocie silników samochodów. Tłum gapiów zaduma się nad tym, co skłoniło mnie do tego czynu.


Jakże inne będzie jego odejście od tego, jakie sobie wymarzył.
Jednak w tej chwili nie było to istotne. Chciał odejść, nieważne jakim sposobem, po prostu zniknąć z tego świata na zawsze, nie czuć już nic, a tym bardziej tej głupiej miłości.
Pociągnął mocno, z determinacją po swoim nadgarstku.
Krew zaczęła się z niego wylewać.
Krew coraz gwałtowniej wypływała, a Gustav się uśmiechał.

I czy naprawdę myślicie, że gdy bliscy chłopca dowiedzieli się o jego śmierci, wykrzyknęli: "O NIE! CHOLERNE ŻYLETKI! NIE MÓGŁ WYMYŚLIĆ CZEGOŚ INNEGO?!" ?
I czy naprawdę myślicie, że w gazetach pisano: "Zginął Gustav Schafer, perkusista zespołu Tokio Hotel. O tym, jak umarł nie wspomnimy - sposób śmierci był głupi i oklepany. Rzygamy takimi historyjkami." ?

_______________________

Słowo ode mnie...?
Nie ma śmierci głupiej. Każda jest tak samo ważna...
Bijcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LadyMakbet dnia Poniedziałek 31-07-2006, 22:02, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niewiedzialna




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiecie, że ja to ja, a nie ktoś inny?

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 19:28    Temat postu:

1?

Wow... Uświadomiłaś chyba wszytskim ludziom, że ostatni 'skok na żyletki', nie był zbyt mądry... W końcu naczytałam się tu już jakiś temu, że żyletki i anioły wszystkim się przejadły...

No cóż... Jestem zachwycona Smile

Pozdrawiam serdecznie
Nie.Widzialna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niewiedzialna dnia Poniedziałek 31-07-2006, 19:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(3099)




Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 19:32    Temat postu:

2 Smile

EDIT:
Nie pisz na samym wstępie, że opowiadanie jest durne czy tam beznadziejne. Wtedy naprawdę aż traci się chęci, by wogóle zaczynać je czytać... Rolling Eyes
Hm...
Smutne.
Ale ładnie Ci wyszło.
Pozdrawiam i życzę weny SmileSmileSmile
~dreamer~


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*:M!s!a:*




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytomek ;)

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 19:37    Temat postu:

Nie wiem co powiedzieć. Chicałam przeczytać to tak na lajciku, bez większego zainteresowania. Ale musiałam się chwilę zatrzymać. Przemyslec parę spraw. Tak! Zdarzył się cud! Ta partówka dała mi dużo do myślenia. I świetnie mi tutaj pasuje Gustav ;] Ale ten opis śmierci jest taki, taki ... niesamowity. to na nim zatrzymałam się najdłużej. Bardzo, bardzo mi się podobało.

Gratuluje i talentu, i pomysłu ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 19:44    Temat postu:

Niewidzialna (ma być Niewiedzialna, czy Niewidzialna?) - właśnie o to mi chodziło. Zachwycona? A ja uśmiechnięta^^

dreamer - już zmieniłam wstęp : ) Cieszę się, że Ci się jednak podobało i, że się nie zniechęciłaś.

*:M!s!a - opis śmierci... może niesamowity dlatego, że to opis mojej własnej śmierci? Taką sobie wymarzyłam. Tak bym umrzeć mogła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 21:23    Temat postu:

O.o
Po prostu opadla mi szczeka jak doczytalam do konca.
Bo wydawalo sie tak oklepane, ale koniec nadgonil cala jednopartowke.
Boze. Gratuluje pomyslu, bo naprawde mi zainponowal. Swietne.
Nie wiem, co powiedziec.

Cytat:
To mógł wymyślić tylko ktoś tak mdły i beznadziejny jak człowiek.


A to zdanie podobalo mi sie najbardziej. Tak. Czlowiek maly, beznadzieny i mdly.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niewiedzialna




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiecie, że ja to ja, a nie ktoś inny?

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 21:35    Temat postu:

Tacy ludzie to sobie powinni Piłę oglądnąć, czy coś...


Jestem Niewidzialna [tylko taki łoś jak ja potrafi się walnąć we własnym nicku] Grey_Light_Colorz_PDT_12


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sue




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 21:44    Temat postu:

Tak, to było to.
Bo śmierć nigdy nie jest głupia. Ona zabiera. Być może w lepsze strony ale zabiera. My - nieświadomi - układamy sobie bezkresne życie, cegiełka po cegiełce. A ona przychodzi i... ciebie nie ma.
Podobało mi się. Wszyscy uskarżają się, że żyletki się przejedły. Że to zapchlona monotonia, ta bez przyszłości.
Ale człowiek umiera. Nie ważne jak, ale umiera.


Nie tu, nie teraz. Ale daje do myślenia.

harm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 21:46    Temat postu:

Sick... Grey_Light_Colorz_PDT_23 Twój komentarz był dobijająco pewny siebie xD Ale dobra - każdy ma przecież własny tok myślenia. Nie twierdzę, że mój jest tym prawdziwym.
Dobrze jednak, że Ci się podobało. Przecinki na końcu - zastanawiałam się, czy ich użyć. No, i użyłam. Zła decyzja.

Niewidzialna - trzeba się było przyłożyć do pisania nicka ; p

harmony - podzielam Twoją opinię (jak się można domylić - - ' ). Śmierć głupia nie jest. Żyletka, czy nie - śmierć. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
helcia




Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a co? a po co? a dlaczego?

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 21:53    Temat postu:

Podobało mi się.
Niby ''to'' już nie jest na czasie.
To czyli żyletki, ale mi się nadal to podoba.
Ale nie lubię jak ktoś przegina .
To opowiadanie cos w sobie ma.
Nie wiem co ale mi się podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Poniedziałek 31-07-2006, 22:53    Temat postu:

Zaskoczyłaś mnie, i zapodałaś pomysł na jednopartówkę.
Gash...
Ale nie teraz, nie jutro...
Kiedyś ją napiszę.
A co do twojego opowiadania to...
Ten moment, kiedy Gustav wyobrażał sobie swoją śmierć. Dał mi do myślenia, jak nic innego...

Samobójca.

~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 9:49    Temat postu:

Lady, wiesz co myślę o Twoich opowiadaniach?
Musisz wiedzieć, bo Ci to piszę pod każdą jednoczęściówką.

To nie będzie żadnym wyjątkiem, bo po prostu mi się podobało. Trochę nad tym rozmyślałam i doszłam do wniosku, że śmierć jakkolwiek by do człowieka nie przyszła, zawsze będzie cierpieniem. Dla umierającego, dla bliskich, nieważne.
Ale Sick ma rację, tylko dupki odbierają sobie życie. Znałam nawet takiego, przyjaźniliśmy się od małego i strasznie mi go teraz brakuje, ale nigdy mu nie wybaczę tego co zrobił. Nie miał prawa.

Ładnie Lady, bardzo ładnie.
I zmusza do przemyśleń. A przynajmniej Falkę zmusiło.

Może ja zbyt dużo myślę w życiu i dlatego nie mam problemów? Paradoks...

Powyższe zdanie jest tylko i wyłącznie moje.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 10:59    Temat postu:

Zaciągnął mnie tu tytuł.
Hm, żyletki?
Powiedziałabym 'o Boże, znowu', ale to nie jest opowiadanie, którego główną esenscją jest śmierć bohatera.
Opowiadanie mówi o wartości życia.
O wartości śmierci...

Jestem zachwycona.
Tylko tylko umiem powiedzieć.

Pozdrawiam,
Pina*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 13:51    Temat postu:

Eeej.
Ja nie bronię samobójców. Tzn. - nie nienawidzę ich. Po prostu czasem tak trzeba... Sama nie raz chciałam się zabić, ale nie potrafiłam.
Nie potrafiłam nie dlatego, że żałowałam bliskich.
W takich momentach to wylatuje z głowy... Samobójca być może jest dupkiem. Cholernym egoistą, ale kto w dzisiejszych czasach nim nie jest? Skrajny egoizm, fakt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą erotyki?

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 15:17    Temat postu:

Wolna wola.
To czym każdy z nas został obdarzony.
Mamy prawo wyboru.
Ale czy mamy prawo decydować o własnej śmierci?
W przypływie żalu i kłoptów podjąć tą ostatnią decyzję.
Często z błahego powodu umiera człowiek.
Niszczy dar jaki otrzymał - życie.
Czy ma do tego prawo?

Taka popularna śmierć - przez żyletkę.
Ostatnio chciałam jedną znaleźć w moim domu i nic.
Czyżby moi rodzice specjalnie je przedemną chowali?
Ale nie muszą. Nigdy mnie nie ciągnęło.
Bo jeśli już umierać to chociaż oryginalnie!

Opowiadanie daje do myślenia (np. skąd ludzie biorą żyletki)
Można by tu niezłą dyskusję rozkręcić...
Podobało mi się.
Ze względu na treść i przesłanie.

Pozdrawiam
Just Me


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martosia




Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 01-08-2006, 15:31    Temat postu:

Zadna śmierć nie jest głupia.
Objętnie czy zabijamy się żyletką, czy skoczymy z mostu.
Nawet żyletkowa śmieć nie jest głupia i właśnie to nam uświadomiłaś, bo robią to osoby zdesperowane, które czują się najczęściej niekochane, niepotrzebne, lub mają inny powód do popełnienia samobójstwa.
Gdyby ktoś mi bliski zabił się nawet żyletką zapewne nie wykrzyczałabym: ''Nie mógł innej śmierci wymyślić?!''.
Tak, nie ma w tym nic śmiesznego. Oczywiście gdyby to była rzeczywistość.
A jeżeli to jest fikcja literacka to naprawdę mam czasem dość żyletek.
Chociaż teraz może zmienie swoje podejście do nich, bo w końcu żadna śmierć nie jest głupia.

Weny życzę,
Martosia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Środa 02-08-2006, 10:44    Temat postu:

Just Me...
Sądzisz, że człowiek zdesperowany myśli nad tym, że jego śmierć będzie nieoryginalna? Nie wydaje mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 23:48    Temat postu:

Lejdi, o czym ty do mnie rozmawiasz?
z deka nie kapuje, ale moge rzec, że mimo wszystko było ciekawe, mądre pouczające i bardzo wymowne.
Prawie jak nauki Flegmy, ale to inna historia.
Ja sobie nie wymarzyłam smierci. Nawet jeśli już pogodziłam się z tą myslą.
Ja powiedzialam Bogu, co m być po mojej śmierci.
I wszyscy będ szczęśliwi.
Masz rację, ze śmierć na Pol Silver nie jest benadziejna, cyz głupia. Wszystkim chodziło o brak pomysłów, ściąganie.
A Ty?
Inteligencja, mądrosc, prostośc wykonania i rozciągnięcie pomysłów.
CHyba idę spać.

Z powazaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 11:25    Temat postu:

Heleno, czy z tą inteligencją to nie jest przypadkiem ironia? ; P Bo czasem na gg wcale nie udowadniam, że ÓmiĘ myśleć.
; P

Co prawda nie pamiętam kiedy to było, ale było. Coś tam powiedziałaś, że jestem głupia. To znaczy, że czasami.

No, ale dzięki za opinię. : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 11:56    Temat postu:

Och Lejdi, ale promblemy wymyślasz. Przecież jak się "bawimy" nie zawsze wykazujemy sie inteligencją xD
Po prostu było dobre.
JAk zawsze nie przeraźliwe długo, co mi się podoba. nie mówię, ze długie złe, ale krótkie a sensowne mają taką moc.
Ach, ależem ja mądra xD

Z powazaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 11:59    Temat postu:

Ja nie wymyslam problemów : ) Mogę być gÓpia. Polowa ludzkosci nie jest prawidlowo myslaca, bede miala towarzystwo : )

Tez lubie krotkie texty. Moze dlatego, ze nie umiem napisac niczego zbyt dlugiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 07-08-2006, 15:10    Temat postu:

Strasznie mi się podobało, ta "wymarzona" śmierć Gustava... wymarzona śmierć??
i jeszcze zakończenie...rewelacja, pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Wtorek 08-08-2006, 11:55    Temat postu:

Hymm... błędów nie widziałam.
Styl twojego pisania praktycznie zawsze mi się podobał.
Tym razem nie jest inaczej.

Bez problemów dotrwałam do końca.
Choć ostatnio wcale nie chce mi się czytać.
Nic.
Ale coś robić trzeba, bo przecież się nudzę.
A teraz Ty się nudzisz czytając mój komentarz.
Co ja będę pieprzyć, podobało mi się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin