Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie jestem Aniołem. Anioły mają skrzydła.+
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 16:02    Temat postu: Nie jestem Aniołem. Anioły mają skrzydła.+

A więc tak. Nie jest to moję pierwsze opowiadanie, ale TUTAJ jest to mój debiut. Napisane pod wpływem impulsu. Impulsu zwanego nudą...
Dedykuję, je wszyskim którzy posiadają odemnie w komentarzu słowo "podziwiam"... Nie jest ich dużo... Ale kilka jest Wink
Nie zanudzam i czekam na szczere komentarze... Tylko takie cenię...
Krytyka mile widziana i z góry uprzedam o możliwości wystąpienia wielu literówek... Proszę również o ich "wytknięcie"...
Dziekuję...


***

- Bill, podaj mi rękę. Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz! – młody mężczyzna bezskutecznie wyciągał rękę w stronę młodego chłopaka.
30 piętro wieżowca. Stąd świat wydaje się taki mały. Człowiek jest bliżej Nieba. Wystarczy wyciągnąć rękę, a ta zanurzy się w miękkich i puszystych obłokach.
- Pan nic nie rozumie! Nikt mnie nie rozumie! – szatyn balansował ciałem stojąc na krawędzi.
- Masz rację, nie rozumiem. To pozwól mi na to! Pozwól im na to! – policjant wskazał ręką na ludzi stojących na dole.
Wydawali się tacy mali. Niewinni. A to przez nich! Przez nich tu stoi i to właśnie przez nich zastanawia się nad swoim życiem. Patrzy na nich z góry. Z wyższością. Zawsze tak patrzył. Gwiazda. Myślał, że ma do tego prawo…
- A nie mam? – niewinna myśl przeleciała mu przez głowę.
- Nie, nie masz! – łagodny, ale i stanowczy głos zaprzeczył.
- Niech pan stąd idzie! Pana komentarze są tu zbędne! – krzyknął na mężczyznę, a ten posłusznie, powoli zaczął cofać się kierunku schodów ewakuacyjnych, cały czas utrzymując kontakt wzrokowy z młodzieńcem.
- Nikt mnie nie rozumie! – krzyknął najgłośniej jak umiał.
- Oni i tak cię nie słyszą… - znów ten sam głos.
- Jeszcze pan tu jest. – odwrócił się w stroną w którą przed chwilą odszedł mężczyzna, lecz nikogo tam nie było.
- Jesteś bardziej zabawny niż myślałam… - zaśmiała się.
Odwrócił się energicznie, na moment tracąc równowagę, lecz po chwili znów stanął prosto. Spostrzegł ją…Delikatna twarz, jakiej nigdy nie widział. Piękne, smoliste oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Włosy tak czarne, jak jego, idealnie odzwierciedlające ciemność nocy. I dopełniający całego uroku niewinny uśmieszek goszczący na jej twarzy.'
-, Kim jesteś? – spytał twardo wybudzony z transu. Nie chciał by pomyślała, że się waha.
- A ty, kim ty jesteś? – zaczęła z niego drwić.
Nie wiedział, co ma odpowiedzieć. Podszedł tylko bliżej, cały czas wpatrując się w oczy dziewczyny, które ani razu jeszcze na niego nie spojrzały…
-, Dlaczego mi przeszkadzasz? – spytał udając złość, co jakiś czas spoglądając w dół.
Przypomniało mu się, po co tu jest. Zabawne. Zawsze, gdy tu przychodził, starał się odprężyć. To tu pisał nowe piosenki, rozmyślał. Był bliżej nieba, do którego miał tak daleko. Do Boga, w którego nie wierzył. A teraz? Stoi tu i po głowie chodzą mu dwa pytania, na które wewnątrz potrafi sobie odpowiedzieć. Pierwsze: Czy warto skoczyć? Odp. Skacz! Drugie:, Kim jest tajemnicza dziewczyna, która zjawiła się tak nagle, o której nic nie wie, a chce ją poznać? Odp. Chcesz wiedzieć? Nie skacz!
- Jestem twoim aniołem. – spojrzała na niego wzrokiem pełnym wyższości.
- Nie jesteś aniołem. Anioły mają skrzydła… i są białe.
Spojrzał w jej ciemne oczy, równie ciemne jak zwiewny materiał, którym była okryta. Podszedł bliżej. Siedziała na krawędzi. Nie bała się. Machała rytmicznie, na przemian nogami. A może chciała by tylko myślał, że się nie boi? Nie. Ona się nie bała. Zaś on…
- Ja też się nie boję. – pomyślał i usiadł obok niej.
- Boisz się! Strach najtrudniej ukryć. – czytała w jego myślach.
- Nie boje się! Skoczę, zobaczysz! – wstał
-, Komu i co chcesz udowodnić? Dobrze, skacz, chętnie popatrzę… - znów jej drwiący uśmiech. Skacz, słynny Bill’u… Na pewno masz ku temu powody.
- A żebyś wiedziała, że mam!
- Wiem, że masz. Są równie błahe jak Ty! – wstała. Skacz, bo zaczynam się niecierpliwić! – poganiała go.
- Nic o mnie nie wiesz! – zacisnął pięści, zdenerwowała go.
-, Kim ona jest, że chce mnie pouczać? – pomyślał.
- Mówiłam już, … Jestem Twoim Aniołem! Mam to przeliterować? – lekki uśmiech zawitał na jej delikatnej twarzy.
- Nie jesteś! Anioły mają skrzydła i są białe! – powtórzył
- Widzę, że masz słabą wiedzę o „aniołach”… Oj, głuptasku… - zaśmiała się.
- Tak? To mnie oświeć z łaski swojej, albo z łaski Boga jak wolisz?
- Nie wzywaj go. W swoim nędznym życiu nadużywałeś nadto jego imienia… Nie mam ochoty znów Pana widzieć… Nie jestem od niego.
- Nie od niego? To może od Diabła? On też jest twoim kumplem?
- Jego tym bardziej nie chcę widzieć… Nie, nie jestem od Diabła czy od Szatana (jak wy go tam nazywacie)… Widzę, że masz słabsze pojęcie o nich od twojego brata… Tak, jego też widuję… Nigdy Ci nie mówił? A czy ty próbowałeś z nim kiedyś szczerze porozmawiać? Nie wychodziłeś myślami poza swoje potrzeby! Wredny egoisto! Kariery solowej się zachciało, co? A on? A twoi przyjaciele? Nie pomyślałeś o nich nawet przez chwilę… Zostawiłeś ich, a oni chcieli ci pomóc! Wredny egoisto! A twoja matka, ojciec, ojczym… myślisz, że tylko ty cierpisz? Wszyscy się o ciebie martwią, płaczą, a ty traktujesz ich jak zbędne obciążenie! Skacz!!! No skacz!!! Tego chcesz??? Kolejny raz zwrócić na siebie uwagę! Wredny egoisto skacz! Zmarnujesz życie nie tylko sobie, ale i innym… Cóż, skoro ty nie możesz być szczęśliwy to inni też nie mogą??? Tak, to często padało z twoich ust! Wredny kłamco, wredny egoisto! Skacz!
- Zostaw mnie! Zostaw! Słyszysz? – zaczął płakać. Jak małe dziecko.
- Płaczem nic już nie wskórasz! Nie cofniesz obraźliwych słów! Za późno! Wiesz, co? Skacz! Ulżysz wszystkim… Mnie też! Jednego Kaulitza mniej – uśmiechnęła się fałszywie, tak jak on zawsze się śmieje…
- Wszędzie z tobą byłam. Nie mogłam nic zmieniać, bo to twoje życie, ale często próbowałam rozmawiać… Nie słyszałeś? Bo nie chciałeś! Jesteś zupełnie inny niż Tom. Bliźniacy, a tak się różnią… Z nim rozmawiam często. Sam zaczyna. Gdy jest mu ciężko, gdy coś go boli… Ostatnio bardzo często. W ostatnich latach bił rekordy. Nie miałam spokoju. Tak. Przez ciebie, Wredny Egoisto! Nawet nie wiesz jak on cię kocha… A ty powiedziałeś mu to tylko raz. Pamiętasz? Po wydaniu trzeciej płyty…

- Kocham cię braciszku… Jak nikogo na świecie! Obiecaj, że zawsze będziesz przy mnie! Obiecujesz? Na zawsze razem!

- Ty wredny kłamco…, Kiedy ostatnio go widziałeś? Podpowiem ci…7 lat temu… Wtedy, kiedy odchodziłeś…

- Wszystko popsuliście…, Co ja mam teraz zrobić? Powiedz mi?
- Bill uspokój się… Kocham ją… Gustav tez kocha Sarę, a Georg tez kocha…
- Georg jest tu najmniej ważny!
- Wszystko popsuliście!!!
- Zostawicie mnie w spokoju!!! I idźcie do tych swoich… … …!!!

- Odszedłeś… Teraz pamiętasz...? Odszedłeś, bo oni kogoś kochali… A ty nie… Nie miałeś nikogo, oprócz Niej oczywiście… Wiadome było, że cię nie kocha. Ty też jej nie kochałeś! Niewyobrażalne, co pieniądze robią z człowiekiem…, Ale dostałeś nauczkę: Odeszła i zabrała wszystko, co miałeś… Pieniądze, bo tylko to się dla ciebie liczy… Materialisto!!!
Może cię to zainteresuje, ale na dole stoi ktoś, kto cię kocha… widzisz ten tłum na dole? Spójrz tam. O tak dokładnie tam… widzisz już?

- Tom…
- Tak, tak Tom, twój kochany braciszek. Zmienił się prawda? To nie jest już ten sam Tom, co dawniej. Nie jest – przez ciebie! Nie wiem czy jest to godne twojej uwagi, ale jest sam… Został z rodzicami w domu. Ale nie ma nikogo… Zostawił swoja miłość. Myślał, że wtedy wrócisz… Naiwny? Prawda? Dlaczego zawsze niewinni muszą cierpieć? Co karze Bogu sprawdzać na tych biednych ludzi taki ciężar? Powiem ci, to jest jedno słowo, tak piękne jak twoja nieskazitelna twarz i tak obce tobie jak nikomu innemu… MIŁOŚĆ… Tak, ci ludzie cierpią, ale tylko teraz. Potem dostaną to, czego pragną… A ty? Balansując na krawędzi myślisz, że kończąc z sobą poczujesz ulgę… Nie będę, psuć ci twojej wizji nieba… Wy śmiertelnicy musicie trwać w niepewności… Jednak jest coś, co powinieneś wiedzieć: niebo jest tylko dla wybranych. Tylko tyle…Zamilkła…
Zły spływały po jego policzku bezustannie…, Dlaczego przyszła akurat teraz? Dlaczego?
- Dziś mi się udało… Miałeś pecha…. – zadrwiła z niego, kolejny raz zadrwiła. Zdenerwował się.
-, Dlaczego taka jesteś?
- Nie mam wyboru. Ty mnie do tego zmuszasz…
- Skaczę!
- Gdybyś naprawdę chciał to zrobić, już dawno być skoczył…
- Uważaj, bo naprawdę skoczę…
- Straszysz mnie Wredny Egoisto…? Straszysz mnie śmiertelniku?
Po jej nieskalanej twarzy przemknęła łza. Szybko zniknęła upadając na podłogę i wchłaniając się w szary beton…
Spojrzał na miejsce, gdzie jeszcze przed chwila upadła. Rósł tam teraz kwiat. Czarna róża…Tak czarna jak oczy dziewczyny.
- Ty… Ty jesteś aniołem… - z trudem złapał powietrze.
- Owszem, aniołem twojego brata… Ty przecież skaczesz…
- Ja… - zamilkł
- Co ja widzę…Nie mogę uwierzyć! Bill Kaulitz się waha… Proszę państwa Bill się waha!!!
- Nie boję się skoczyć!!! Zostaw mnie w spokoju! Idź do Diabła!!!

Zniknęła.

- Wracaj! Nie zostawiaj mnie teraz! Nie chcę być sam!!! Pomocy!!! Wracaj!!! – bezskutecznie wołał…
Spojrzał w dół. Tom. Stoi tam… Coś krzyczy. Nie słyszę,…Dlaczego nie słyszę? Boże pomóż mi!

Żadnej odpowiedzi…

- Boże, gdzie mój anioł?

Żadnej odpowiedzi…

Znieruchomiał. Ujrzał ją. Była na dole. Dziewczyna. Kruczoczarne włosy, nieskazitelna twarz.. Nie widział wyraźnie, ale czuł, że to ona… Zerwał czarny kwiat…
Biegł szybko… Słyszał policjantów. Cofnął się i pobiegł w drugą stronę. Byle jak najszybciej znaleźć się na dole.
Wbiegł między tłum. Słyszał szmery, głosy w głowie. Głos matki, ojca, ojczyma i jego… Toma. Wszystkie głosy mówiły to samo: „Dziękuję”…
Zauważył ją… To ona! Nie zniknęła…
- Jesteś aniołem!!!
Odwróciła się.
- Nie jestem. Anioły mają skrzydła i są białe...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pauline... dnia Niedziela 09-07-2006, 12:03, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 16:08    Temat postu:

czytam : )

edit:
dziekuje za informacje o opowiadaniu.
poswiecilam na przeczytanie 10 minut.
czytalam... slowo po slowie... zdanie po zdaniu, a kiedy doszlam do konca i odetchnelam z ulga.
nie skoczyl...
podobalo mi sie , a wiesz dlaczego?
wydawalo mi sie , ze to JA rozmawiam z Billem... chcialabym mu wygranac to wszystko co powiedziala mu dziewczyna... a wiesz dlaczego?
domysl sie
Pauline...
nie jestem od tych do poprawiaja ortografie, styl itp.
ja czytam i delektuje sie, a Twoje opowiadanie jest jak dobra czekolada mleczna... rozplywa sie w ustach, a jak sie skonczy to zaluje , ze to juz koniec i biegne po kolejne opakowanie .
dzielo, ktore stworzylas poruszylo mnie...
mimo , ze po raz kolejny pojawila sie postac ANIOLA...
chociaz... nie przypominam sobie, zeby ktos napisal o Aniele tak jak TY : )
coz... nie bede przedluzac, bo zaczne sie powtarzac...
nie zaluje spedzonego czasu na czytanie twojej jednoczesciowki.
mam nadzieje, a raczej gleboko wierze, ze nie poprzestaniesz tylko na jednym dziele : )


uszanowanie.
.lolly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 16:33    Temat postu:

Anioły?
Mogłabym powiedzieć, że anioły to temat oklepany, beznadziejny itd. itd....
Ale?
Nie powiem, bo Twojego opowiadania sie to nie dotyczy.
Starannie napisane, dobrze dobrane słowa.
Tylko jedna myśl mi sie kłębi w głowie, że znowu o aniołach.
No cóż, moja głowa, moja strata.

Do napisania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 16:38    Temat postu: Dziękuję...

Obu wam dziękuję: Tobie Lolly i tobie czosneq_91.
Anioły temat oklepany... Wiem...
I po napisaniu tej jednoczęściówki poczułam niedosyt...
Anioły??? Co mi odbiło???
Ale nic. opublikował i poddałam ocenie...
Choć sama twierdze, że nasze "aniołki" juz robią sie nudne.... Wink

Może coś jeszcze napiszę... Całe nudne wakacje przedemną Wink
Ale napewno nie bedzie to nic o ANIOŁACH !!!
Może o ... Evil or Very Mad Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 18:37    Temat postu:

Aaa... mam gęsia skórkę.
Bardzo mi się podobało pomino iż temat jest oklepany.
Nie umiem określić tej jednoczęściówki.
Była taka rzeczywista?
Nie wiem.
Dziekuję Pauline...

EDIT:

Mi sie podobał urywek:
Cytat:

Wredny egoisto!

Poczułam się Wrednie?
Ja też jestem egositką.
xD Ale jestem okropna xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wredna_$uka dnia Sobota 08-07-2006, 18:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zynkosia




Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z najmroczniejszych zakamarków wyobraźni...

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 18:54    Temat postu:

Temat oklepany, ale było super!
-, Kim ona jest, że chce nie pouczać? – pomyślał.
mnie a nie nie
i jeszcze jedno, parę linijek niżej, ale nie pamiętam ;D
Ogólnie gites! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 19:01    Temat postu:

mi caly czas po glowie chodzi to:

Wredny Egoisto!
chyba sobie w podpis te slowa dam , bo utkwily mi w glowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 19:16    Temat postu: Kolejne Podziękowania...

A więc tak:

- Zynkosia Napoczatek podziękuję za wytknięcie mi błędu... Z niedługo go poprawię... Nie ma wiecej??? Pewnie są ... Jeszcse raz kiedyś przeglądne opowiadanie i poprawię ;-)Dziękuję oczywiście za komentarz... O tym, że teamt oklepany pisałam już wsześniej... Nie wiem co mnie podkusiło, ale napisałam o aniele... Ale w sumie, kto miałby się nagle pojawić na dach wierzowca i potem równie szybko zniknąć ??? Wink Myślałam w sumie o wysłanniku Diabła, ale powstrzymałam się... Może popełniłam błąd???

- Wredna_$uka Od dzisaj zamiast "Wredna_$uka" bedzies dla mnie "Wredną Egoistką". Wink Ten tekst sam mi przyszedł do głowy. Z natury sama jestem egoistką, przynajmniej tak sądzi moja mama... Ale gorszy od egoizmu jest chyba mój aspołeczny charakter...
Więć ja będę "Wrednym Aspołeczniakiem" Wink
A ty Wrednym Egiostą...
To pokrywa się z Twoim nickiem...

- Lolly Moja Lolly... Utkwiło Ci bo się z tym utożsamiasz... A mnie nadal przeraża twój SAMOKRYTYCYZM... Albo innaczej: podstęp, którym zachęcasz ludzi do czytania..Wink
Jesteś Egoistką !!! Wink
Ja jestem Antyspołeczna...
Się dobrałyśmy... Chyba gorzej nie można...
Pozdrawiam 19 456 666 raz dziś...

Oczywiście POZDRAWIAM WSZYSTKICH BEZ WYJĄTKU... Nie będę pisać, żę was całuję bo sama nie lubię jak ktoś tak pisze, a pozatym nie jestem lesbijką... Choć Ambre ma inne zdanie... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 19:21    Temat postu:

Też mi się podoba xD Pokrywa się z nikiem i charakterem xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 19:25    Temat postu:

Wredna_$uka napisał:
Też mi się podoba xD Pokrywa się z nikiem i charakterem xD


mi z nickiem NIE , ale z charakterem TAK.
mwaha


Pauline...
samokrytyzm?
haha...


Wredny Egoisto! : P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 20:30    Temat postu:

Cytat:
Geogr

Powtorzylas kilka razy ten sam blad. Powinien byc Georg.

Hm...
Weszlam tu ze wzgledu na Ciebie, autorke.
Z ciekawosci po naszej krotkiej rozmowie, ale rowniez dlatego, ze uprzedzalam.
I coz moge powiedziec. Gdy zobaczylam tytul zniechecilam sie.
Znow anioly - pierwsza mysl.
Ale zgodnie z moim rozumowaniem "dobry pisarz i z oklepanego cudo zrobi", postanowilam czytac.
No i zaczelo sie calkiem dobrze. Styl dobry, jako takich bledow zero.
Calkiem ciekawe, Bill na krawedzi, no i ten aniol, ktory zupelnie na aniola nie pasowal.
Potem wydalo mi sie pouczajace. Braterska milosc, tak perfidnie wytkniety egoizm. Kochana sunia mowi, ze "zmusic ludzi do myslenia to wielki dar". No i posiadasz go.
Podsumowujac i majac na uwadze, ze to pierwsza Twoja jednoczesciowka - podobalo mi sie.
Ladne. Twoja w tym glowa, by stworzyc cos wybitnego.
Mysle, ze z czasem, mozesz osiagnac bardzo wiele. Troszke pracy, wiary, wsparcia od czytelnikow i staniesz sie jedna z lepszych.
Droga otwarta. Idziesz?
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czosneq_91




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: masz lizaka?

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 20:34    Temat postu: Re: Dziękuję...

Pauline... napisał:
Obu wam dziękuję: Tobie Lolly i tobie czosneq_91.
Anioły temat oklepany... Wiem...
I po napisaniu tej jednoczęściówki poczułam niedosyt...
Anioły??? Co mi odbiło???
Ale nic. opublikował i poddałam ocenie...
Choć sama twierdze, że nasze "aniołki" juz robią sie nudne.... Wink

Może coś jeszcze napiszę... Całe nudne wakacje przedemną Wink
Ale napewno nie bedzie to nic o ANIOŁACH !!!
Może o ... Evil or Very Mad Twisted Evil


Nie masz za co dziękować. Wyraziłam tylko swoją opinię Smile.
Mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze.
Weny życzę!

Do napisania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kajman




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: nieważne.

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 20:35    Temat postu:

Temat oklepany...i to bardzo.
Ale...
Ta partówka jest boska!
Nie mogłabym Ci tego nie wybaczyć xD
Świetna, naprawde Smile
Wykonanie mi się też podoba.
Piszesz składne zdania, a to dopsz... Razz
Więc ogólnie jestem jak najbardziej na TAK
Pozdrawiam i weny życze...Kajman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 21:08    Temat postu:

- DDM Czekałam na Ciebie !!! Tak, tak właśnie na Ciebie...
Myślę...
-Hmm... Będzio ostro DDM będzie krytykować... A tu co... Błąd mi wytknęłaś, coś tam dodałaś... Phi... Spodziewałam sie czegoś więcej...
Ale cieszę się, że wpadłaś... Ze wzglkąedu na autorkę...
O tytule i aniołach juz pisałam... Tak oklepane...
Dzięki tobie nauczyłam sie kilku nowych cytatów Wink
Może cos jeszcze napiszę... Tym razem napewno nie tknę już aniołów...
Ps. Wypatruj moich dalszych "dzieł"... JA wypatruję Twoich ...


- Kajman... Wszyscy, aprzynajmniej większość nazywa Cię Kajmankiem.. Ja też tak będę... Coś tam obiło mi się o Tobie o uszy...
Nie pamiętam dokładnie...
A więc tak...
Jesteś na TAk !!! Cieszę się... Większośc jest na tak, a ja TAK czekałam na krytkę... DDM mnie zawiodła ;-( No cóż... Będzie może miała jeszcze okazję by mnie skrytykować... Wink
Napiszę coś ...Może... Całe wakacje mam na to... Wink
A co do tematu, to pisałam już że nie wiem co mnie podkusiło!!!!
Anioły,????????????????????????????????????????
Boże jaka ja jestem głupia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 22:11    Temat postu:

Bill na skraju "przepaści" na skraju rozpaczy... I czarny anioł. Anioł, który wyśmiewa, karci. Pomysł wspaniały!
Treść... tym właśnie pomysł zepsułaś... Przepraszam za prostolinijność, już moją postawę tłumaczę...
Wszytko toczy się wspaniale, jednak powtórzeń, które zapewne umieściłaś specjalnie, było o wiele za dużo. W pewnym momencie czułam sie jak w potrzasku, jakbym to ja była tym "WREDNYM EGOISTOM" ( choć kto wie czy nie jestem...) Jednak to nie było pozytywne odczucie.
Piszesz prosto, nie lubisz opisywać tego co widzisz, a ja własnie to kocham.
Podażyłaś od razu do sedna sprawy, a ja chciałabym zobaczyć to wszystko wyraźnie...
Czarna różwa i " Anioły sa białe i mają skrzydła" uderzyły do mnie. Zapamiętam je długo, jak całą tą jednoczęściówkę... Bo daje do myślenia...
Amen.Wink
A co do homoseksualizmu, to fakt, i w najbliższym czasie zdania o Tobie KOCHANIE nie zmienię.
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 22:47    Temat postu:

Kochanie.... Ambre wiesz , że cię kocham...???
Nie chodzi mi tu nawet o nasze zboczone ekscesy, ale o to, że ... NIE WIEM... Wink

LUDZIE to laska, która zawsze szuka dziury w całym, za co ją cenię...
Zawsze zdaję się całkowicie na jej komentarze...
Które choć pełne gorzkich słów zawsze cenię...

Teraz juz mogę umrzeć spokojnie... Ktoś mi skomentował negatywnie... Ale mam nadzieję, że w dobrej intencji... Wink

POZDRAWIAM....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 23:39    Temat postu:

Zaprosiłaś, więc jestem. Wybacz tylko, że dopiero teraz.
Co do opowiadania…
Pomysł był dobry, a nawet bardzo. Jednak treść miała skazę. Nie zagłębiałaś się w szczegóły, co ja uwielbiam. Dokładne opisy, dzięki którym mogę wniknąć do świata wymyśłonego przez ciebie. Poczuć to, co twoi bohaterowie. A tu mi właśnie czegoś brakowało, nie zagłębiłaś się na tyle, by mnie zaspokoić. To tak jakby ktoś postawił mi przed oczami wielki puchar lodów z truskawką na szczycie i nie pozwolił mi jej skosztować. Jeszcze, co mi przeszkadzało, powtórzenia i brak w niektórych miejscach przecinków.

Cytat:
Jej delikatna twarz, nigdy takiej nie widział. Jej piękne oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Jej włosy, czarne,(…)


Powtórzenia. Mogłaś użyć innych określeń dziewczyny.

Cytat:
spytał udając złość, co jakiś czas spoglądając się w dół.


To "się" jest tutaj zbędne.

Cytat:
Szybko zniknęła upadając na podłogę i wchłaniając się w szary beton…
Stał i patrzył się w miejsce, gdzie jeszcze przed chwila upadła kropla.


Powtórzenie.

Jednak nie mówię, że było źle. Nie. Było dobrze, ale wierze, że ciebie stać na więcej. Choć temat oklepany… Anioły, to jednak było coś w twoim tekście, co mnie uderzyło. Skłoniło do przemyślenia. A to plus.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Sobota 08-07-2006, 23:51    Temat postu: Dziękuję . !!!!!!!!!!

Na ciebie też czekałam Cheza...
W końcu sama poprosiłam Cię o skomentowanie...
Co do aniołów, to niem juz sił pisać w kółko tego samego...

Wiedziałam, że moge na ciebie liczyć Wink
Błądy już poprawiam...
Ale nadal nie rozumiem...
Cytat:
Cytat:
Jej delikatna twarz, nigdy takiej nie widział. Jej piękne oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Jej włosy, czarne,(…)


Urzyłam tego specjalnie...
Naprawde tak źle wygląda.???
No cóź...
Jak będzie ci sie nudziło to prosze o dokładniejszą pomoc, jak to zmienić Wink

Jeszcze raz dziękuję za komentarz i czekam na dalszą część "AMIRA" Wink
Mam nadzieję, że pojawi sie w najbliższym czasie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenna




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~`.'~z nieba ~`.'~

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 1:26    Temat postu:

bardzo mi sie podba. Czemu? Bo ta rozmowa miedzy Billem a "nia" jest bardzo realne.
Nigdy nie myslama o nim tak jak go poisalas, ani o Tomie ...
Nie jestem w koncu pewna czy to aniol, myslama poprostu ze to jego sumienie...
Aniol czy nie??

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 8:30    Temat postu:

Cytat:
Urzyłam tego specjalnie...
Naprawde tak źle wygląda.???


Wiesz, w pierwszej chwili tak myślałam, że chcesz podkreślić, że to konkretnie o nią chodzi, jednak mi zastosowanie tego powtórzenie nie pasowało do sytuacji. Jednak specjalistą nie jestem i nigdy nie będę. Ja wyrażam tylko swoją opinię na temat twojego opowiadania.

Cytat:
Jej delikatna twarz, nigdy takiej nie widział. Jej piękne oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Jej włosy, czarne, tak samo jak jego i ten niewinny uśmiech.


Co do tego fragmentu... ja bym zmieniła go w ten sposób, ale to tylko moja propozycja. ''Delikatna twarz, jakiej nigdy nie widział. Piękne, smoliste oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Włosy tak czarne, jak jego, zlewające się z ciemnością nocy. I dopełniający całego uroku niewinny uśmieszek goszczący na jej twarzy.''


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 9:30    Temat postu:

Kiedy wchodziłam tutaj byłam przygotowana na kolejną "poruszającą" opowieść o Aniołach. Nie myliłam się - była poruszającą opowieścią i były Anioły, a właściwie jeden. Ale to jakiś inny wymiar anielstwa.
Bardzo mi się podobała.
Daje do myślenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 10:12    Temat postu:

Podobało mi się. Uwielbiam temat aniołów.
Napisałaś o tym jak wielka sława i chłopak,
uwielbiany przez połowe zeńskiej części Europy moze być egoistą i materialistą.
Czytało sie lekko.
Pozdrawiam i zycze wenki i sukcesów

Hell's Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 11:20    Temat postu:

- CHEZA Mój ty geniuszu !!!

Cytat:
''Delikatna twarz, jakiej nigdy nie widział. Piękne, smoliste oczy wpatrujące się w zachodzące słońce. Włosy tak czarne, jak jego, zlewające się z ciemnością nocy. I dopełniający całego uroku niewinny uśmieszek goszczący na jej twarzy
.''

Idealnie... Jak pozwolisz to zmienię według twojego pomysłu... Wink

Tylko ta ciemność nocy mi nie pasuje... Bo to był wieczór... Ale załużmy, że zrobiło się ciemno Wink
Dziękuję jeszcze raz... ... ... ...


- Liebkosung Ojjj... Tak oklepany temat aniołów, osobviście zaczyna mnie już denerwować... Myślałam, że napiszę coś innego... Ale jednak nie... Według mnie wszystkie opowiadania z aniołami sa do siebie podobne... Na początku chciałam zrobić "czarnego" anioła, który był by zły... Ale nie wyszło... ;-(
Trudno... Ale najgorsze jest to, ze mam jeszcze pare pomysłów na opowiadania z aniołami... ... ...



- Hell's Angel TAK ! Chodziło mi właśnie o ukazenie jego złej strony... Tak jak naprzykład ten fragment...:
Cytat:
Cóż, skoro ty nie możesz być szczęśliwy to inni też nie mogą??? Tak, to często padało z twoich ust!

lub:
Cytat:
Odszedłeś… Teraz pamiętasz...? Odszedłeś, bo oni kogoś kochali… A ty nie…


CXhodziło mi o to, żeby uchwycić momenty w których z zazdrości starał się zmarnować innym życie... Skoro, oni kogoś kochali, a on nie , to oni nie mieli prawa do szczęścia ...

Idealnie to wychwyciłaś Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cheza




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 11:54    Temat postu:

Nie ma za co Wink Zawsze chętnie służę pomocą, jeśli będę w stanie.
Możesz zmienić, jeśli ci pasuje mój przykład.
A co tego fragmentu ''Włosy tak czarne, jak jego, zlewające się z ciemnością nocy" Hmm chodziło mi o to, że jej włosy są tak ciemne, niczym ciemności nocy, może źle to ubrałam w słowa, może tak ''Włosy tak ciemne, niczym czerń nocy". Chyba lepiej Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pauline...




Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Deutschland - (RFNRD) ein Volk der Dichter und Denker / Była Kraina Mordoru / Poprostu KRAKÓW

PostWysłany: Niedziela 09-07-2006, 11:59    Temat postu: Zapomniałam...

A ja dziękuję Ci jeszcze raz...
Jestes wspaniała !!!
Nie tylko dla mnie...
Gratuluję wrodzonego talentu...
DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ,

Jeszcze za mało, ale 13 moje szczęśliwa liczna ... Wink

- JENNA JAk ja mogłam Cię pominąć...
Przepraszam.. Zupełnie nie zauważam... A na Twoje opinię również czekałam...
A więc tak...
Czy to był anioł ???
Tak szczezrze to ja to traktowałam bardziej jako dobrą duszę, ale napisałam anioł, więc chyba jednak nim jest...
Spalilam zakończenie, bo (osobiście) wyobrażałam sobie, że to dziewczyna na dole nie jest tamtą którą spotkał u góry...
Nie wiem jak wy to odebrałyście... ???
Ja sobie wyobrażałam, że ta dziewczyna jest do niej tylko podobna...
Ale w sumie to mogła byc ona tylko w ludzkiej postaci...
Albo ona w niezmienionym obliczu...

Dziewczyna sama mówiła, że jest aniołem, ale mowiła też, że śmiertelnicy nie maja pojęcia, ani o Bogu, ani o Diable, ani o aniołach...
Więc można to zinterpretować tak, że to był anioł, ale my mamy zupełnie inne wyobrażanie o "aniołach"...
I taka interpretacje będzie chyba najlepsza... ... ...

Najlepiej jak każdy będzie interpretował tak jak chce...
Możecie mi napisać jak wy to zinterpretowałyście ... ... ...?

Ps. Jenna o której następna notka... Może o 4.00 ??? heh Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania Archiv Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin