Tokio Hotel

Villish · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 10:16 Temat postu:

No.
A ten..
Po co przeżywać podwójny ból?
Pare krwistych szram na ręce, to jeden.
A drugi? Ból, że dla Billa jak i zresztą całego zespołu to nic nie znaczy.
Krzywdzenie się przez czterech niemieckojęzycznych pierdół jest absolutnie nie na miejscu.
Dla mnie to bez sens.
Potem zostają blizny i głupie wspomnienia.
"Babciu, dlaczego masz takie blizny na rączce?"
"Hmm.. bo Bill zmienił 345 raz fryzurę i ożenił się z Kate Ryan".

*Cuba Libre* · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 11:05 Temat postu:

Ciąć się?! Nigdy w życiu! Bez przesady..
Jestem przeciwko cięciu się i robieniu sobie krzywdy przez kogokolwiek a tym bardziej przez idola..
Dziewczyny troche dystansu!

Płakać.. Może kiedyś mi się czasem zdarzało, ale to raczej z ogólnego samopoczucia a nie tylko przez TH..
Bezpośrednio przez nich.. Niee..

Ze śmiechu.. Owszem, pare razy patrząc na nich śmiałam się tak, że aż łzy w oczach miałam.. Rozmazał mi się kiedyś makijaż - czy to się zalicza do tej wielkiej tragedii spowodowanej TH?

Dziękuje za uwagę Rolling Eyes

Furia, źle mnie zrozumiałaś.. Trudno, postanowiłam skasować tą część mojej wypowiedzi, bo trudno mi to wytłumaczyć.. Po prostu chodziło mi o taki ogół, że większość dziewczyn, które to robiły chciały zwrócić na siebie uwagę i tyle.. Dzięki temu ludzie o nich gadali i dla nich to było fajne.. Źle tą wcześniejszą wypowiedź sformuowałam.. I napewno gdyby ktoś robił sobie sznyty, bo naprawde ma jakieś problemy i uważa, że to mu pomoże to nie potraktowałambym tego w ten sposób.. Tyle..
Pozdrawiam

cherry01 · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 12:57 Temat postu:

ze co? ciac sie z powodu TH? robic sobie krzywde? bo co, bo czasami wydaje mi sie ze maja nas gdzies? ze nie wiedza o moim istnieniu?
nigdy. az tak poprzestawiane w glowie nie mam, by w ogole, mi takie pomysly przychodzily do glowy.
nigdy sie nie cielam z zadnego powodu, a z przez nich to juz na pewno nie.
staram sie zachowywac dystans do roznych rzeczy, do chlopakow tez.
moze jestem marzycielka, ale twardo stojaca na ziemi Grey_Light_Colorz_PDT_42

(co ma piernik do wiatraka;P)
nie no sory ale wg mnie trzeba miec cos z psychika zeby wyprawiac takie rzeczy z powodu jakichs 4 chlopakow...
;]

furja · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 14:33 Temat postu:

Funny Otherwise · Wysłany: Niedziela 11-02-2007, 20:03 Temat postu:

Płakałam wiele razy z powodu Tokio Hotel, i to z tych najgłupszych rzeczy. Chociażby, że nie przeczytałam o jakimś zlocie, obok mojego miasta, który odbył się wczoraj, albo, że długo nie odpisywałam w jakimś temacie, albo, że trzy dni po premierze jakiegoś singla, dopiero go kupiłam, że nie zdążyłam przesłuchać jakiejś piosenki, zanim ją skasowano, itd. I przez to ryczałam przez dłuższy czas, itd. Popłakałam się też, oglądając filmik z czasów Devilish z romantycznym podkładem muzycznym. Jak zobaczyłam byłe dziewczyny Billa i Toma, i jak zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam żadnych szans, żeby chociaż z nim porozmawiać...
Ale to było jedno - po prostu natłok emocji, wzruszenie. Pod Torwarem, jak i podczas koncertu, wiele osób płakało, jak nie wszystkie.
Z miłości? Nie. Z nadmiaru emocji.
Na koncercie wylewałam łzy, i mam to gdzieś.

Ale k r z y w d z i ć się?! Ciąć?
Nie, to jest głupie.
Dla nich to i tak nic nie znaczy.
Cięcie się to niczego nie prowadzi.
A już napewno nie zrobi tak, że Bill się w Tobie zakocha.

Zulla · Wysłany: Poniedziałek 12-02-2007, 8:19 Temat postu:

nie.
nie krzywdze sie.
nikt mnie nie krzywdzi.
a Tokio Hotel ma być radością a nie problemem Rolling Eyes

taaak. widzialam kupe zdjęc, gdzie zakochane dziewczęta wycinają na rękach, nogach czy innych czesciach ciała np. ""'rette mich'"" - krwawe ślady krzyczą: aaaaa! uratuj mnie ochhh ahhh tak cierpie. Confused

lub jeszcze lepiej wypisywały sobie imiona 'Bill/ Tom...', raniąc sie...
lub. tatuażowały się pod patronatem TH.! czyli imiona, nazwiska, znaczki, twarze itp.
czy to nie jest krzywdzenie? jest

i ja tego nie potrafie pojąc... nie chce, co mnie to nie dotyczy. to dla mnie chore Neutral

to przeciez tylko zespol, ktory nawet nie wie o czyims istnieniu.
ja na ich miejscu (th) nie bylabym szczesliwa, gdyby ktos przezemnie robił sobie krzywde. i na dodatek nic na to nie mozna poradzic Rolling Eyes

nie pojmuje.

i nie potrzebuje.

Rosenrot

Celina · Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 15:44 Temat postu:

Jasne codziennie wycinam sobie ich imiona na różnych częściach ciała moją różową żyletką z serduszkiem .Mówie wam jaka ulga .

A tak na serie to śmieszą mnie takie dziewczynki któr się tną i myślą że są kÓl itp

DreadLock · Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 16:13 Temat postu:

Ja się zabiłam.
Wczoraj. Przez th.
Łyknęłam tabletki popełniajac samobójstwo.
Mowię wam jaka ulga ..

Wink

..::Dominisia::.. · Wysłany: Czwartek 15-02-2007, 22:40 Temat postu:

jak jaki ich jeszce nie lubiałam... to wyzywałam Billa od pedałów... i moja siostra że ich bardzo lubi... chciała wejśc do pokoju bo tam leciało akurat DDm w tv... i ja jej specjalnie nie póściłam i trzymałam drzwi... i nagle chyba póściłam ona drzwi otworzyła i mi po nodze... az paznokcia miałam rozwalonego Razz

hehi to wszytko przez TH Razz

dark marona · Wysłany: Piątek 16-02-2007, 13:54 Temat postu:

Ja czasem dostję szoku gdy pojawi sie jakiś niecodzienny news czy dziwaczna fota.
Czasem dostaję głupawki.
Niszczę słuch puszczając ich płyty na full xD
Niszczę wzrok siedząc na tym forum Rolling Eyes

Ania_robaczek · Wysłany: Środa 21-02-2007, 14:27 Temat postu:

Muszę się przyznać, że płakałam z powodu Tokio Hotel, ale. . . ze śmiechu. Bo chłopcy brechtowi są i tyle. TH to ma być rozrywka, a nie powód do płaczu.
Jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś tak lałam z nich, że walnęłam ręką w nożyczki i przecięłam sobie palec [zdolna jestem, wiem].
Dla mnie płakanie, czy cięcie się z powodu TH jest po prostu głupie. Ja też nie jadę na koncert i owszem, jest mi przykro nawet bardzo, ale ani jednej łzy z tego powodu nie uroniłam.
Nie widzę powodów do płaczu, a do cięcia się tym bardziej. Bill/Georg/Gustav/Tom najprawdopodobniej nie istnieją. Dużo rzeczy o ich osobowości może być zmyślone.
Nie rozumiem tego wszystkiego. Po co cierpieć przez jakichś głupich czterech facetów, których w ogóle nie znasz? Chyba nigdy nie zrozumiem takich osób. Przepraszam, mój mózg tego nie trawi.

herbatka · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 18:11 Temat postu:

Prawie płakłam, ale to raczej oni byli tematem pobocznym.
Jak sie kłociłam z rodzicami o zlot i jak sie kłociłam o koncert, o dvd.
Było mi przykro ze "inni maja" "inni jadą" a ja nie. Nadal jak sobie tak mysle to mi przykro, ale rodziców sie nie wybiera. Jakbym chciała dopiąc swego za wszelką cene powiedziałabym im ze strajkuje i nie jem i pewnie by troche ustąpili xD

A takto to smieje sie ze zdjęć, programów i jest fajnie.

Sylwuś · Wysłany: Czwartek 22-02-2007, 18:32 Temat postu:

Ej ludzie to ma byc tylko jakas rozrywka w naszym zyciu a nie powod to ciecia sie czy samobojstwa!!!
naprawde to jest TRAGICZNE!
wiadomo ze jak ktos nie jedzie na koncert np to mu moze byc zle i smutno no ale sorry takie cos to jest czysta przesada!
tyle odemnie...

Karek · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 20:43 Temat postu:

Tak, płakałam przez nich, parę razy.
Ale... kogo to interesuje?

Widziałam dziewczynę, która miała na nagdarstkach 'powycinane' Bill, TH, Rette Mich i te pe. I po co?

Immortelle · Gość

Leb die sekunde · Wysłany: Piątek 23-02-2007, 23:12 Temat postu:

To jest... choroba Grey_Light_Colorz_PDT_50

Psychiczna.
Osoby z takimi problemami powinny udac sie do psychologa.
To niby jest śmieszne, jednak nie dla tej osoby.
Robienie sobie krzywdy z powodu osoby, której nie znamy jest nienormalne.
Noe chcę wiedziec co się będzie dzialo po piątym kwietnia Grey_Light_Colorz_PDT_50

"Mnie tam nie było, nie spojrzałam w jego oczy, O Boże, nie zobaczyłam miłości mojego zycia, ojej" Neutral

Żałosne.

Czy płakałam? Łuhuhuhu dawno temu, daawno, tak ponad rok temu Laughing

Kiedy słuchalam Schrei, bo niektóre piosenki wydawały mi się takie wzruszajace xD No, ale to ze wzruszenia, a nie przez TH więc jednak nie Wink

Nesta · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 16:27 Temat postu:

Jedyne co mi zrobili to paniczny atak smiechu jaki zawsze dostaję jak oglądam filmiki i czytam wywiady.
Prawdziwe zło.
Ciąć się? Nigdy w życiu i na pewno nie przez zespół.
Czy płakałam?
Raz.
Po koncercie.
Że to wszystko tak szybko przeszło...
Tyle.

Dusia! · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 16:57 Temat postu:

Nigdy się jeszcze nie ciełam i nie mam takie zamaru,to nie jest żadne rozwiązanie.
Po co szpecić sobie ciało dla zespołu {pomijając fakt,że to fantastyczny zespół *.*}
Płakać....hmm...nie płakałam.
Łezka po koncercie mi sie zakręciła nic więcej.

Gagat · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 17:09 Temat postu:

Ciąć się -- kiedyś na początku tokiomanii raz to zrobiłam teraz już bym tego nie zrobiła bo i tak to mi nic nie pomoże xD Patrze teraz na TH z dystansem
Płakać Question

Czasami...

Sprężynka · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 18:00 Temat postu:

Nie mam zamiaru sobie robić krzywdy ;]
Mało to problemów? Jeszcze samemu się okaleczać? Hem.
Najwyżej znęcam się nad sobą psychicznie, to wszystko ;D

tokiohotel4ever · Wysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 8:51 Temat postu:

Tylko raz się pociełam. Jak nie przyjechali do Polski na Jetixa. I wtedy ciągle ryczałąm i nie łaziłam o szkoły. A przez TH to ciągle płaczę Smile

Funny Otherwise · Wysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 16:14 Temat postu:

jusia620 · Wysłany: Środa 09-05-2007, 16:14 Temat postu:

ja sie pocielam... wiem, ze to piepszona glupoda... ale to bylo wtedy, jak YAM! puscil plote, ze TH mieli wypadek i ze Georg nie przezyje... ze chlopcy byli zmaltretowani, nawet w RTL o tym mowili...

jusia620 · Wysłany: Środa 09-05-2007, 16:18 Temat postu:

ja sie pocielam... wiem, ze to piepszona glupoda... ale to bylo wtedy, jak YAM! puscil plote, ze TH mieli wypadek i ze Georg nie przezyje... ze chlopcy byli zmaltretowani, nawet w RTL o tym mowili...