Tokio Hotel

*:M!s!a:* · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 16:19 Temat postu:

Tjaa... Było cosik takiego. Na WF i za tylko ma duży plus. No i dali nam foliowe rękawiczki Very Happy

A poza tym to żenada. Dno. Najgorsze jest to, że nie my ten syf robimy. Nasza wina, że tutaj jakieś pijaczyny tanie winka konsumują? Ogólnie było jakieś...150(!) butelek po Absolwentach, Krajowych i Krakowskich

I w trzy d*upy kapsli( Karmii rlz xD). W zasadzie było to tak daremne, że już bardzij być nie mogło.

Tajniaczka u nas tak samo! Komu się nie chciało( a był ktoś komu się chciało? xP Kilka osób <lol2) to z kosz i gotowe Very Happy

I chłopcy znaleźli zdechłego ptaka, jedno skrzydło i podpalonego i zgniłego.. kota! Też trafił do worka.

redrii · Wysłany: Niedziela 17-09-2006, 16:21 Temat postu:

ja też byłam. na DWÓCH lekcjach. męczarnia x//...

ale na przyrodach xD xD

ja i Agata niosłyśmy tylko worek ale potem oddałyśmy chłopcom by był za ciężki

lubie sprzątanie świata bo można się z lekcji wyrwać... a i tak nie dużo sprzątam xD

Marz · Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 7:04 Temat postu:

Kurde, byłam xD
Sprzątałam z moją klasą ulicę Bukowińską i normalnie bhył tam taki śmietnik, że hej. Wszyscy zebrali po jednym wielkim worze i koniec, do domu można było iść. I jeszcze musieli to zrobić w sobotę, wrr.... no, ale w końcu tak dla dobra świata Smile

Maxime · Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 13:48 Temat postu:

Aldona xD
My niby mamy mieć i iść sprzątać jakieś tory na zawody czy coś tam, aldona wie co oni wymyślą Very Happy

Będziemy raczej mieć...
Mogę zdać relacje z tego co ludzie wyrzucają jak już będzie PO {sprzątaniu Razz

}... xD

Docia · Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 15:25 Temat postu:

Dali każdemu po gumowej rękawiczce, 2 worki na klasę i poslziśmy.
Byliśmy z takim panem - biologiem...
pzreszliśmy pare metrów
wróciliśmy się i poszlismy sobie na strzelnicę.
No i tak wyglądało to nasze "sprzątanie"

basiacrazy · Wysłany: Poniedziałek 18-09-2006, 15:46 Temat postu:

A ja wcale lekcji przez to sprzątanie nie miałam Very Happy

I kartkówka mnie ominęła Razz

lillyann · Wysłany: Środa 20-09-2006, 20:57 Temat postu:

U mnie nie ma Mad

A ja uwielbiam się angażować w takie sprawy Wink

olka_th · Wysłany: Czwartek 21-09-2006, 16:13 Temat postu:

Umnie ta akcja byla.
Mielismy tylko 2 godz
Bylo super!
Mielismy sprzatac wzdloz rzeki xD cale pol kilometra^^
Znalezlismy 2 butelki i podpaske xD
I do domciu!

Mam nadzieje, ze cos takiego bedzie w nastepnym roku^^

Tosia · Wysłany: Sobota 23-09-2006, 23:24 Temat postu:

U mnie też to było. *-*
Osobiście tylko chodziłam przez pierwsze pięć minut z workiem, później kompletnie olałam sprawe.
Wszyscy grzecznie sprzątali plaże, a tosiasta z kolegą siedzieli na ławce.
I wychowawczyni krzywo się nawet nie patrzała.
Hah.
Bo po co ta szopka?
I tak nadal ludzie będą robić chlew z Ziemi.

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Sobota 23-09-2006, 23:28 Temat postu:

mialam wczoraj... Razz

Znalazlam 5 butelek po wodce kolo cmentarza (ludzie na prawde nie maja gdzie pic

) i gacie robotnika

plus bluzke rodarta na pol

kupa smieci i tyle... Co tu dalej pisac... Wink

cherry01 · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 12:06 Temat postu:

moja szkola nwet nie wiem czy miala sprzatanie swiata. a szkoda bo by nam przynajmniej lekcje uciekly. ;}

Sue · Wysłany: Piątek 24-11-2006, 22:29 Temat postu:

Ten cały interes ma się tak do mnie jak żarówka do buta.
Ok, wszystko luzik, sprzątamy koło Regi - naszej słynnej, pachnącej czyściutkiej bajoro-rzeki. Cała promenada opanowana niczym przy inwazji kosmitów Cool

No i inteligentna ja zauważyłam butelkę, której nie można zostawić, gdy wszystkie inne wylądowały w koszu. Schodzę niżej, niżej, niefortunny krok i leżę dwoma pośladkami w błocie. Moje spodnie przypominały tyłek murzyńskiego niemowlaka.
Następnym razem się na takie coś nie piszę, ale oczywiście charakter całej akcji popieram.

Kate :) · Wysłany: Czwartek 21-12-2006, 17:32 Temat postu:

U mnie w szkole jest.
I chodzę. Bo nie dość, że liczy się to do zachowania to chcę, aby było czysto.

Jest jeszcze dodatkowo organizowane do Puszczy Kampinoskiej.
I chodzę.
Raz się zgubiliśmy, bo nikt nie słuchał mnie i kumpeli. Szliśmy 10 kilometrów Rolling Eyes

Ale na koniec docieramy do czegoś tam i jest cieplutki obiadek Razz

Zgadzam się z Mad - wszystko można znaleźć w lesie Wink

Blue Nati · Wysłany: Czwartek 21-12-2006, 17:38 Temat postu:

W mojej szkole jak w prawie wszystkich jest. Wielkim plusem jest brak lekcji Heart

Kiedyś było o tyle dobrze, że dzień w którym sprzątaliśmy świat był pierwszym dniem mojej obecności w szkole po dość długiej chorobie. Taszczyliśmy wszyscy plecaki i pani powiedziała żebym z koleżanką popilnowała plecaków zanim nie wrócą. Poszli kawałek dalej i latali z workami i śmieciami a ja z kumpelą odpoczywałyśmy grzejąc się w słoneczku. Ach co za życie... Niestety w tym roku nie było już o tyle fajnie i musiałyśmy wszystkie sprzątać. Nie lubię tego, no ale cóż. Siedziałyśmy z dziewczynami w lesie blisko łąki na której sprzątaliśmy i .... ogólnie zbierali tylko chłopacy. Trzeba umieć radzić sobie z problemami Wink