Tokio Hotel

cORV · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 16:32 Temat postu:

Te Quiero Puta jest fajne. Tak samo jak Moskau, może się podobać lub nie, ale jest fajne. Trąbka całkowicie zmienia klimat po gitarowym track8-Hilf Mir. Do tego skandalizujący tekst. Ogólnie przełamuje schematy.

Chciwych członków grupy... i to mówi fanka TH, których utwory są od początku do końca robione pod publikę. -_- Żaden zepsół sobie nie poradzi bez większej lub mniejszej dawki komercji. A muzykę R+ ciągle można śmiało nazwać sztuką i nic nie zapowiada tego, aby miało się to zmienić.

polar · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 16:51 Temat postu:

Ewolucja jest zawsze czynem ryzykownym. I co zrozumiale- nie dogodzi ona kazdemu, ale jak widac wiekszosc fanow za Reise, Reise i Rosenrot jest na "tak" wiec, R+ moze dalej dazyc w swym fachu na rozne strony, byle nie przelamac klimatu, ktory ich charakteryzuje. Klimat? Tepo, a powalajaco.

Czy jakos tak.... =]

charsi · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 20:04 Temat postu:

jak dla mnie idealnym polączeniem starego, dobrego Rammstein i nieco nowoczesnych sztuczek technologicznych jest "Mutter" - mocna, ciężka, potężna dawka energii, a przy tym nowe motywy (np. bębny typu jungle w tytulowej "Mutter").naprawdę, RR poszlo juz ciutek za daleko w tych eksperymentach, a Rosenrota nazwalabym chyba już lekką przesadą. nie chce mi się po raz kolejny tego rozwalkowywać... Razz

Sonne · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 20:48 Temat postu:

Płytom RR i Rosenrot mówimy stanowcze: nie! Przecież te albumy to szczyt wszystkiego, ja dziękuję za takie eksperymenty. Nie rozumiem jak ktoś może twierdzić, że te płyty są tak samo dobre jak np. Mutter albo co gorsza że są lepsze. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem Polara, nie wszystkim fanom podoba się nowe wcielenie Rammsteina. Oczywiście ci młodzi, gniewni cenią zespół przede wszystkim za 2 ostatnie krążki, natomiast osoby dojrzalsze, posiadające "ukształtowany" gust muzyczny zdecydowanie chętniej słuchają piosenek z 3 pierwszych płyt. Mam nadzieję, że Rammstein na następnymi albumie nie umieści niespodzianek w postaci (mos)kałów, putów czy ameryków.

cORV · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 20:58 Temat postu:

Nie, nie twierdzę, że Reise Reise jest lepsze od Mutter, ale już porównywalne do Rosenrot. RR to zdecydowanie najgorsza z pięciu, ale to wcale nie znaczy, że zła. Amerika wbiła R+ do świadomości przeciętnego widza MTV, Vivy czy innej ssącej stacji muzycznej. Ilość osób, które widziały klip do Mein Teil czy innego Engel to margines. Akurat tego tracka nie lubię, ale te kilka utwórów, które mi się nie podobają w twórczości R+ jestem im w stanie wybaczyć. Wink

P.S. Nie spodziewałbym się nagłego powrotu do klimatu Herzleid, to byłby krok wstecz. Razz

charsi · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 21:24 Temat postu:

czy ja wiem? wielu fanów byloby szczęśliwych z takiego powrotu. dobrze zagrany material wcalenie bylby "krokiem do tylu", a dobrym "powrotem do korzeni", często taki zabieg dobrze robi zespolowi. myslę, że znalazloby sie naprawdę wielu fanów, którzy kupili by "nowego - starego Rammsteina"...

Sonne · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 21:34 Temat postu:

Kiedy przesłuchałam RR pomyślałam, że Rammstein już gorszej płyty nagrać nie może, po przesłuchaniu Rosenrot zrozumiałam jak bardzo się myliłam. Jakiś dziennikarz muzyczny napisał, że wybranie MT na pierwszy, promujący album RR, singiel, było zabiegiem niekomercyjnym, co wg mnie jest totalną bzdurą. Rammstein celowo wybrał utrzymaną w klimatach płyty Mutter piosenkę, aby zachęcić "starych" fanów do wydania pieniążków na całą płyty.

cORV · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 21:44 Temat postu:

Sorry, ale Mein Teil jako singiel to symbol. Nie puszczali go w telewizjii przed 23. Niektóre kraje całkowicie zakazały emisji. Niekomercyjne to są zespoły garażowe a nie ludzie, którzy chcą się utrzymać z grania. I tak nieźle się opierają komercji pisząc utwory, które są manifestacją ich poglądów, często treści są skandalizujące (żeby daleko nie szukać Mein Teil napisane było pod wpływem historii kanibala z Rotenburga(?) (w każdym razie kanibala z Niemiec, o którym swego czasu pisały wszystkie gazety), Rein Raus i wiele wiele innych). A single służą tylko zachęceniu jak nawiększej ilości odbiorców do zaintresowania się płytą.

P.S. Te Quiero Puta będzie w niektórych krajach 4 singlem z Rosenrot.

Sonne · Wysłany: Sobota 18-03-2006, 22:18 Temat postu:

To ja mam chyba jakąś lewą telewizję, bo tam MT leciało bardzo często. Chyba mnie źle zrozumiałeś,nie napisałam, że MT było komercyjne, stwierdziłam tylko, że wydanie na pierwszy singiel piosenki, która nie odzwierciadlała tego co na RR mozna było naprawdę usłyszeć i która utrzymana było w stylu Mutter, było zabiegiem komercyjnem, ponieważ fani, którzy jako pierwsi kupili ten krążek sądzili, że reszta piosenek z tego albumu utrzymana jest w klimacie pierwszego singla. MT zapewniło im sprzedaż wśród "starych" fanów natomiast dzięki "Americe" zyskali nowych, nie ma to jak talent do interesów.
Zgadzam się z Charsi, jeżeli nagranie albumu, który przypominałby Herzeleid jest krokiem wstecz, to ja chyba wolę żeby Rammsteina się cofał.
Na 4funie można usłyszeć nową piosenkę Rammsteina pt. "Man gegen Man" , ja naprawdę jestem w stanie dużo znieść, nawet tą wieśniacką wymowę prezenterów, gdy starają sie wymówić tytuł niemieckiej piosenki, ale błędy przy podowaniu tytułu jakiegoś utworu to dla mnie szczyt wszystkiego.

cORV · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 12:43 Temat postu:

W Polsce akurat leciała ocenzurowana wersja Mein Teil. Usunęli seks oralny z aniołem i parę innych. Razz

Kto kupuje płytę po przesłuchaniu jednego singla? Wydatek 50zł powinien być jednak trochę bardziej przemyślany, w sklepie mozna przesłuchać kawałki utworów, ew. zassać płytę z Soulseeka.

P.S. 4fun.tv ssie. Ze stacji muzycznych oglądałem MTV2 ale cholera usunęli mi z oferty. Grey_Light_Colorz_PDT_46

charsi · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 12:46 Temat postu:

tia... kiedys rano moja siostra oglądala soibie jakis program o muzyce dla mlodzieży i dali TH. jak uslyszalam "derś den menzun" to myslalam że pogryze telewizor Razz

.
ja RR nie lucham, bo nie odpowiada mi klimat tej plyty to raz, a dwa ze mam z nia zwiazane bardzo smutne wspomnienia... Amerki raczej nie trawie, jak mam ochote sie posmiac to ją wlączam, bo n nic innego ten utwór nie zasluguje niestety... a od czasu Mutter nie uswiadczylam juz takiej porządnej dawki energetycznego rocka. niestety. Rammstein w swoim "postępie" cofa się...

polar · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 12:53 Temat postu:

4fun, przez to ze jest tak prymitywne w swym fachu uwielbiam.

tak naprawde to wole ich niz ukartkowany humor Majewskiego.

Co do R+: przeciez nie graja charytatywnie.
I szczerze, to moge wydac nawet 2 banki za nowe DVD, czy kolejne 7 dych za lp.

Sonne · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 16:14 Temat postu:

Ja już sama nie wiem, co jest gorsze: czy przesadne akcentowanie angielskich słów przez "naszych" prezenterów, czy kaleczenie niemieckiego.
Nie zgadzam się z Tobą cORV, ponieważ podobnie jak Polar właśnie za ten prymitywizm uwielbiam 4funa, dlatego strasznie żałuję, że prawdopodobnie program ten zniknie z mojej kablówki.
Ja mam naprawdę lewą telewizję, bo u mnie scena z "aniołkiem" leciała, najfajniejszy był banan Tilla, gdy zobaczył w co jego aniołek jest ubrany Very Happy

charsi · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 19:28 Temat postu:

a ja jak przyszlo do ściągania MT z neta, jak zwykle skorzystalam z niezawodnej mutter.ru... i mam wersje nieocenzurowana, Rosjanie jakos nie mieli oporów... hiehie, najzabawniejsze jest to, że ja na początku nie wiedzialam, co wyczyniają Till i ten aniol Very Happy

. glupie, nieuswiadomione dziecko :>

Sonne · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 20:18 Temat postu:

Ja to chyba jestem jakaś zboczona, bo na początku zajarzyłam o co z tym aniołkiem chodzi, ale byłam pewna, że to źle zinterpretowałam, bo przecież w telewizji nie pokazaliby takich gorszących scen. Cięzko jest życie tillowego aniołka Very Happy

charsi · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 20:43 Temat postu:

a jednak, Sonne, a jednak! tym razem twój instynkt zboczucha cie nie zawiódl...a wiesz, jakie media pottafia być falszywie świątobliwe... burzą się pokazywać klipów takich jak MT, a nie mają wstydu pokazywać wszelkich Arabów jako terrorystów czy promować obludę Rydza (mialam napisać oględnie, ale lubię nazywać rzeczy po imieniu Razz

)

Sonne · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 20:52 Temat postu:

Media są rzaczywiście niesamowite, przez cały dzień maltretują mnie hiphopwymi teledyskami, ktore pokazuja prawie nagie, obmacujące się dziewczyny, a jak w teledysku pokażą nagich facetów, to stosują cenzurę i nie pokazują przed 23. Przecież to jawna niesprawiedliwość, powinno być równouprawnienie, kobiety wkońcu też mają swoje potrzeby. Trzeba napisać jakąś petycję, żeby pokazywali DRSG z 1995 i MGM.
Charsi ja też kiedyś myślałam, że jestem zboczona, ale po wejściu na to forum i przeczytaniu komentarzy znacznie młodszych od siebie dziewczyn, przekonałam się jak bardzo się myliłam.

charsi · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 20:58 Temat postu:

oooch, taaak, DRSG z 95, oooch.. cudo.. mm... nasi panowie wtedy jeszcze tacy niezapuszczeni byli, czego już nie można powiedzieć o nich, jak się ogląda klip MGM... no cóż.
ja w ogóle nie uważam sie za zboczoną, a niektóre komenty dziewczyn mlodszych ode mnie średnio o 5 lat czasem naprawdę mnie zadziwiają...

Sonne · Wysłany: Niedziela 19-03-2006, 21:18 Temat postu:

DRSD z 1995 to moim zdaniem najlepszy teledysk Rammsteina, Till wyglądał po prostu bosko Very Happy

Chociaż Seemann też był całkiem niezły.
Charsi widaj w klubie, pamiętam mój szok, gdy po raz pierwszy odwiedziłam to forum i przeczytałam, co wypisują kilka lat młodsze ode mnie dziewczyny, większość z tych rzeczy, o których one piszą, nawet by mi nie wpadła do głowy. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, każdy ma prawo do wypowiadania własnych myśli, ale przemyślenia niektórych forumowiczek są naprawdę zaskakujące.

charsi · Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 9:47 Temat postu:

albo Rosenrot jest dobry! juz pomijając fakt, ze piosenka wyszła im średnio, ale klip jest genialny i nawet muzyka mi w tym momencie nie przeszkadza Wink

.
ja to już dawno przestałam czytać komenty tych forumowych zboczyli, bo mi się od tego psychika skrzywi Very Happy

.

Sonne · Wysłany: Poniedziałek 20-03-2006, 22:42 Temat postu:

Charsi, Ty powinnaś w dyplomacji pracować, piosenka jest niestety dużo gorsza niż średnia, ale na szczęście teledysk wynagrodził mi słabość utworu. Till po prostu przeszedł samego siebie i wyglądał bosko, te zmęczone życiem, spoglądające gdzieś w dal oczy, który dosłownie wołały o ratunek, do tej pory śnią mi się po nocach.

charsi · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 19:20 Temat postu:

mnie do dzis staje przed oczami ten ulamek sekundy, kiedy widać chlastającego się powrozowym biczem Schneidera, który się przy tym ŚMIEJE! ja w tym momencie leżalam, to sie nazywa szczyt masochizmu (zaznaczam, że mialam do czynienia z książkami pana markiza de Sade... nie polecam Shocked

)

!

Sonne · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:03 Temat postu:

Masz rację Charsi, mina Schneidera wymiata. Mnie najbardziej rozbawił wyraz twarzy Tilla, gdy raniły go kolce od róży i Rysiu ze swoim papieroskiem.

charsi · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 20:52 Temat postu:

tia... a nad tym strumyczkiem, to dopiero jest! juz myslalam, ze machnęli jakąś superpoważna scene z przeslaniem, a tu mi wyskakuje glowa Paula i prawie widze dymek z "Was?!". w tym momencie poczulam że nie wytrzymam i ryknęlam śmiechem... nie usmialam sie tak juz bardzo dawno. Very Happy

Sonne · Wysłany: Wtorek 21-03-2006, 21:53 Temat postu:

Mina, którą zrobił Rysio nad potokiem też jest zabójcza. Rosenrot jest moim zdaniem najlepszym od czasów MT teledyskiem, Rammstein chyba chciał swoim fanom wynagrodzić nieszczęsny klip do Benzin.