Tokio Hotel

orengada · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 18:37 Temat postu:

Nic nie pieści się lepiej z włosami jak ceramiczna, koreańska prostownica do włosów, kupiona na nielegalnym, czarnym targu.

Żartuje. Wiem, wiem. Mam brudny chumor.

Ale prostownice autentycznie mam.
Prostowac musze bo moje włosy bez prostowania wyglądają jak po ostrym orgaźmie.

Zulla · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 18:47 Temat postu:

Sylvaticca masz kręcone wlosy??
ja mam lekko falowane (?)
no nie wiem

spróbuj jakichś fluidów prostujących?

po umyciu włosów, dokładnie je rozczesz, bardzo dokładnie! wysusz suszarką, naciągając ją okrągłą szczotką, użyj fluidu czy mleczka prostującego w zależności czy na wilgotne włosy czy na suche sie go nakłada (np. L'Oréala kosztuje ok 18 zł) < to jednak 'coś' daje, chociaż samo bez innych zabiegów nic nie da...
i potem wyprostuj prostownicą

orengada ceramiczne są dobre Very Happy

>co do reszty to znaki zapytania

orengada · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 18:58 Temat postu:

Lily · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 19:02 Temat postu:

A ja prostuje na 120 stopniach Laughing

Nie no, późnej sie dziwnie czemu po godzinie znów mi sie wywijają Rolling Eyes

Dobra, chyba zacznę temp. wyżej ustawiać xDD

EDIT
Gaga - wcale nie Grey_Light_Colorz_PDT_42

Ja mam proste, ale prostuje by miec... e. jeszcze bardzej prostsze (?)
Znaczy mnie wkurza to ze sie wywijają na zewnatrz i wyglądam jak jakaś... no Rolling Eyes

Rosenrot · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 19:04 Temat postu:

Tak to już jest, że te które mają kręcone chcą miećproste... i na odwrót Smile

Sylvatucca, jest duuużo kosmetyków, które napewno by Ci pomogły, no ale są nieco droższe. Kiedyś widziałam cały zestaw kremów, żelów, odżywek do prostowania włosów i to kosztowało ok. 200zł. Jak się ma tylko kasę - no problemo.

Ja prostuje na ok. 200 stopniach Very Happy

Dłuuugo mam proste, ale potem robią się takie... nijakie. Niby proste a poodwijane. Warto mieć szczotkę przy sobie, czasem wystarczy tylko przeczesać włosy, przynajmniej u mnie tak jest Smile

orengada · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 19:07 Temat postu:

Słyszałam że po ogoleniu, na pałke, kręconych włosów stają się one proste.
Może chcesz zaryzykować? *w ręce buczy zardzewiała golarka i chrobot zębisk toksycznej gańdzioły z szelmowskim, nieco cwanym uśmiechem*

Aluvia · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 20:30 Temat postu:

Mod-Grecia · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 21:52 Temat postu:

Ja prostuję, ale nawet nie wiem jaka to temperatura

Po niecałej godzinie znowu mi się podkręcają Confused

Astray DemoniC · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 21:56 Temat postu:

Twist xD · Wysłany: Piątek 29-12-2006, 22:20 Temat postu:

Jusia Kaulitz · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 0:25 Temat postu:

chyba na 170-180 prostuje Razz

jak jest wilgotno to już od razu loczki-sroczki

jak mi się nie chcę to w ogóle nie prostuje

ale oczywiście jak nigdzie nie wychodzę xD

Madziuchna · Gość

a ja tam mam szczęście
naturalne, zupełnie proste włosy ;]
nie muszę bawić się w prostowanie ;]
karbuje tylko czasami

Dżampara · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 10:37 Temat postu:

A właśnie mi się tylko kręci jedno pasemko z boku głowy Grey_Light_Colorz_PDT_46

Ale tylko to :] :]
Noi jak idę z mokrą głowa po deszczu to później mam takie fale jakmi wyschną xD
Ogółem problemu nie mam Wink

Tylko teraz strsznie mi się elektryzują Grey_Light_Colorz_PDT_46

Umyłam przedwczorak głowę.I wczoraj miałąm normalne włosy, a dzisiaj tragedia.
Wstaję z łóżka a tu wszystkie włosy na wszystkie strony stoją dęba i się elektryzują Grey_Light_Colorz_PDT_46

Sylvaticca · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 10:42 Temat postu:

agata:D · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 10:54 Temat postu:

Ja prostuję czsami tylko grzyweczkę.. polubiłam moje kręciołki

A ile stopni to nie wiem xD Całe keidyś prostowałam, ale teraz ludzie prostją ciagle i nałogowo.
To ja nie chcę Razz

Moje naturalne, ładnie ścięte i cool xD

Aluvia · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 10:57 Temat postu:

Astray DemoniC · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 11:00 Temat postu:

Aluvia · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 11:34 Temat postu:

Sylvaticca · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 11:37 Temat postu:

*patrzy zrezygnowana w lustro* no nic się z nimi nie da zrobić. I pomyśleć że jak byłam w przedszkolu to miałam włosy proste jak druty Confused

Tajniaczka · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 11:41 Temat postu:

Ja prostuje, ale nie wiem w jakiej temperaturze

Włączam, czekam i już..

Ja mam.. jak chce to kręcone, jak nie chce to nie Twisted Evil

Przez wiele lat sie użerałam ze swoimi włosami i opracowałam patent xD

Myje wieczorem włosy i później ich nie rozczesuje.
Zostawiam aż do wyschnięcia.
Rano mam piękne loczki i wystarczy tylko przecesać Very Happy

W ogóle to mam bardziej kręcone, bo o prostych marzę od zawsze Grey_Light_Colorz_PDT_26

Jak chce mieć proste, to myję wieczorem i suszę normalnie, ale od razu.
Są prościutkie.
Idę spać, trochę się porozwalają i rano tylko raz przejadę prostownicą.
I już mam proste Grey_Light_Colorz_PDT_31

W ogóle ciężka jazda z nimi jest.
Mam je strasznie zniszczone i mi wypadają..
Przez farbę i prostownię właśnie^^

EDIT

Pozatym to gówno z tego, jak wyjdę na dwór to od razu mi odstają na wszyskie strony Rolling Eyes

Poszłabym i je ścięła, ale muszę zapuszczać do wesela siostry..
Noi tak wiele mi nie urosną przez te pół roku xD

patunia_th · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 14:17 Temat postu:

Ja prostuje na 180 stopni,
boje sie na wiecej,
bo mysle, ze mi sie moga spalic.

Ja mam okropne wlosy,
gdyby nie prostownica to chyba bym sie nie pokazala na ulicy.
Zawsze mam ja przy sobie Very Happy

mimo yego, ze strasznie mi niszczy wlosy Neutral

Kazia · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 14:58 Temat postu:

ja prostuję.
ale nawet nie wiem jaka to jest temperatura.
wyprostuje tak super, super wyjdę na dwór i mi się kręcą.

a włosy to mam tak masakrycznie zniszczone.
farba, prostownica i o.

ja jak byłam maluuutka to miałam takie fajne loczki {o dziwo, że mi się podobały}
a teraz jak mi się pokręcą to wyglądam jakbym uciekła z psycholowa.

MissIntensive · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 15:05 Temat postu:

A ja włosów nie prostuję, bo mam takie proste, że wyglądają jak prostowane xD

Nawet skręcić się ich nie da xD Tzn. loki się zrobią, ale po pięciu minutach jest klapa - zero loków.

Wszyscy myślą, że prostuję xD

o!

YaNoU · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 15:15 Temat postu:

Boże, co ja bym dała, żeby proste włosy mieć. Wszystkie moje siostry co mają proste chciały mieć kręcone ale zrezygnowły jak zobaczyły co ja każdego dnia rano jak idę do szkoły musze z nimi zrobić, żeby nie wygądac jak...jak...brak mi słów. Taki mam push-up, że masakra. Zanim wyjde to muszę nałożyć pianke, wosk, żel a potem tak spryskac lakierem do włosów supermocnym, że czuję się jak w hełmie. Porpostu masaa. A tym co prostują ja polecam na koniec trochę lakieru, naprawde nie zaszkodzi ,a umocni. Ja az się boje prosowac bo mam balejaż na 5 kolorów, i mi fryzjerka powiedziaa, że jak będę prostowac i szuszyć rano kaażdego dnia do zwiększenia objętości (pzy prostych) to będe łysa. Zresztą fajną fryzjerkę mam -ona wie co ja czuję, tez ma kręcone i prostuje. Mówiła, że dobrym sposobem jest zaczesac sztywno i założyc ciasno chustkę. To ma sie potem proste. Haaa! Tye, że na mnie to nie działa. No to tyle xD
PS: A z ta chustką to chodzi, na noc. Żeby w niej spać Wink

tselinka · Wysłany: Sobota 30-12-2006, 15:17 Temat postu:

Ja kiedys prostowałam, Teraz juz nie. włosy mi sie niszczą i nie moge.
O a mam pytanie ( wiem, że ostatnio był temat szamponetek ale zapomniałam zapytać) : czy wie ktoś może, czy jak nałoże szamponetke na niedawno pomalowane włosy to wyjdzie mi jakis dziki kolor?
Bo chciałabym czerń granatu na taki kasztanowo-różowy(??)
co sądzicie?