Tokio Hotel

Teufel · Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 22:25 Temat postu:

Faktycznie, to okrutne w jaki sposób zabijane są te zwierzaki. i choć robi sie przykro w sercu...to jednak, eh, jestem tylko człowiek.
i tak będę to żarła, o.

Mod-eLPika_FM · Wysłany: Niedziela 10-12-2006, 23:04 Temat postu:

Kury zjadamy.... Jajka tez... A przciez jajko to tez kura.... o.O wiec w czym problem?

Kurczeta sa wlasnie po to chodowane!!! Rolling Eyes

Sami zabijamy te kurczaki nawet je jedzac... Rolling Eyes

OdLoToWa_AgEnTkA · Gość

Ja bym (facetów) za jaja powiesiła, a baby za cyce! Kufa mac! <wrrrr> Gdybym mogła to bym zaśmiała im sie prosto w twarz, a potem lekko podtopiła i poraziła prądem i obciełabym róóóóóżne części ciała i wiele innych jeszcze brutalnych sposobów! <marzy>

Nigdy nie rusza już kfc mc itp itd! Zawsze obzerałam sie w mc ale to sie zmieni(ło)!!!!!!!!! <dumna z siebie>

Może by jakieś ulotki o tym porozdawac po ulicach (a najlepiej przed jakimś takiem 'domem świerci'! Kto sie pisze na to?? Smile

Delicate · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 0:09 Temat postu:

Ten problem był, jest i będzie...
Zamkną KFC to się narodzi nowa firma.

Jakby teraz ich było mało. ;/

BabySitter · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 13:57 Temat postu:

Kurde, no nie mogę!!!
Ja tych palantów to bym też rzuciła o ściane Grey_Light_Colorz_PDT_46

A później podeptała...
To poprostu STRASZNE. To nie sa ludzie, to są bestie!!!
Zbulwersowałam się... Czy oni nie mają uczuć?!
Rzadko jem w KFC, a teraz chyba wogóle nie będę. Biedne kurczaczki

Kazia · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 14:14 Temat postu:

nigdy nie jadałam w kfc.
ale spójrzmy na to z innej strony.
większość zwierząt zabija się po to, żeby ludzie mieli co jeść.
sorry, ale dla mnie głupie jest, że zamartwia się jakimś kurczakiem a nie samym sobą.
ech. Rolling Eyes

Ahinsa · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 14:40 Temat postu:

nie jakimś kurczakiem, a miliardami kurczaków i innych cierpiących zwierząt. Nie można myśleć tylko o sobie, czasem warto spojrzeć szerzej na otaczającą rzeczywistość i zająć się tymi, którzy sami nie mogą poprawić swego losu.
eLP, to nie do końca jest tak że jajko to też kura Wink

te jajka które zjadamy nie są zapładniane, nie ma w nich zalążka nowego życia. Nie trzeba zabić by je mieć. Aczkolwiek mimo to moim zdaniem jedzenie ich nie jest etyczne, zważywszy na to w jaki spsób hodowane są te kury (ciasne klatki, choroby, obcinanie dziobów i in.) Kiedyś skończę z przykładaniem się do tego.

~tricky · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 15:20 Temat postu:

natalienne, jesteś wegetarianką?

swoją drogą, to proszę, wysyłaj do każdej osoby po kolei z kilkunastu tysięcy, którzy jadają w fast foodach i innych, że zwierzętom zostaje w ten sposób życie odebrane.
jedni zabijają drugich, by się przy życiu utrzymać - prawo dżungli.
wątpię, by wielka ilość osób zrezygnowała z umiłowania do mięsnych potraw.

Label · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 16:10 Temat postu:

Tala_ · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 20:35 Temat postu:

Ahinsa · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 21:11 Temat postu:

Qrka · Wysłany: Poniedziałek 11-12-2006, 21:27 Temat postu:

O, kurde!
Tutaj się toczy dyskusja o Kurkach, a mnie tu nie było?!

A tak serio, to Kurki są wszędzie zabijane.. Tylko teraz chodzi o to, jak Rolling Eyes

Byle w jakiś humanitarny sposób!

Ech, nic nie poradzimy, że Kurki są takie pyszne

Ale trochę mi ich szkoda.
Moje Chickeny.

redrii · Wysłany: Wtorek 12-12-2006, 18:04 Temat postu:

Dobra, dobra. Wiem, zwierzęta zabijać trzeba. Człowiekowi bez mięsa zwierzęcego byłoby trudno. Ja sama lubie mięso, i jem Laughing

ALE.

Nie mówcie, że macie gdzieś jak zabijają zwierzęta. Bo one też czują. To nie są tylko zwierzęta, ale AŻ zwierzęta. Istoty żywe. Więc zastanówcie się co piszecie... Miło by Wam było, gdyby ktoś tak Wami walił o ścianę?

~tricky · Wysłany: Środa 13-12-2006, 17:12 Temat postu:

Mod-Pinacollada · Wysłany: Środa 13-12-2006, 19:19 Temat postu:

Już od dawna dzieją się takie rzeczy, więc nie wiem skąd to nagłe obruszenie Rolling Eyes

Ludzie to ludzie, muszą się najeść i najczęściej mają gdzieś to, czy kurę boli czy nie, bo i tak im tego nie powie.

Mod-Ghost Ms. Sacrifice · Wysłany: Środa 13-12-2006, 19:30 Temat postu:

Nie mówcie, że swoje zwierzęta ubustwiamy, a inne jemy. Może taka prawda, ale to z moim np. kotem śpie w jendym łóżku a nie z kotletem na talerzy.

W KFC jadłam od czasu do czasu i zapewne będę. Nie ruszają mnie historie o biednychc kurczaczkach. Tak na świecie jest, że kury najczęściej lądują w roli domowego obiadu i nikt tego nie zmieni. Ludzie lubią mięso, drób. A wszyscy na wegetarjanizm się nie przerzucą.
Zresztą gdyby ludzie nie jedli drobiu te kurczaki wcale by sie nie urodziły. Lepsze chyba krótsze życie niż żeby go w ogóle nie było.

A do ludzkich serc nie apelujcie, skoro umieja zabić drugiego człowieka nad kurą, czy świnią się nie zlitują. Taka kolej rzeczy.

Ahinsa · Wysłany: Środa 13-12-2006, 22:13 Temat postu:

no cóż, Sac, ja akurat wolałabym wcale się nie urodzić niż pojawić się na świecie tylko po to, by po paru miesiącach ktoś mnie zamordował, ktoś inny pokroił moje ciało, inny je sprzedał, a kolejny zeżarł na kolację.
A zanim to by nastąpiło, siedziałabym w klatce wielkości mikrofalówki z pięcioma innymi osobnikami, nie widziała nigdy światła dziennego, była faszerowana hormonami i obcinano by mi na żywca dziób...
"Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie zostanie wymyslony wehikuł czasu i nagle obrońcy zwierząt do niego wparują {przepraszam za słownictwo^.^}, cofną się do czasów jaskiniowców i będą gonić ich w trakcie polowania, bo 'zwierzęta też cierpią'. "
Wtedy były inne warunki. Oni potrzebowali polowań, by przetrwać. Zresztą wtedy cierpienie zwierząt było milion razy mniejsze, bo żyły sobie na wolności, a nie siedziały zamknięte w klatce zanim ktoś je upolował.

Ech, dziwi mnie stosunek do zwierzat niektórych z was. Tak pięknie potraficie ujmować cierpienia ludzkie w waszych opowiadaniach, ale poza tym jednym, "doskonałym" gatunkiem, na żaden nie umiecie spojrzeć w podobny sposób. Inaczej niż na żarcie w lodówce...

MissIntensive · Wysłany: Środa 13-12-2006, 22:22 Temat postu:

Czyli mam nie jeść drobiu, bo to jest mięso pochodzące z istoty żywej?
Myślisz, że każdy z nas codziennie odmawia sobie jedzenia mięsa dlatego, że kiedyś było to żyjące stworzenie?
Na pewno nie.

Nie przesadzajmy, bo taka jest kolej rzeczy.
To może w ogóle nic nie jedzmy, bo rośliny też przecież żyją.
Głodówka? Ta.

o!

Caroline · Wysłany: Środa 13-12-2006, 22:55 Temat postu:

Wiadomo, że jest to okropne, ale większość osób nie zwraca na to uwagi, ale jeść coś trzeba, no nie. Ja sama nie przepadam za KFC, ale już tak mam, że czasem jak zobaczę skrzydełka, bez panierki, to już nie zjem.

Fragile · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 0:02 Temat postu:

Przestałam oglądać film, kiedy zaczeli rzucać kurczakami.
To jest okropne...

Caroline · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 11:40 Temat postu:

W sumie, to żadnej żywej istoty nie można tak brutalnie zabijać. Gdy oni nimi rzucają o ścianę, one jeszcze żyją.

goo-gu · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 12:36 Temat postu:

Wiecie co? Przeczytałam zaledwie kilka postów z tego tematu i zwątpiłam....

Kurde, obracam się w takim towarzyswie gdzie każdy potępiłby taką sytuację. Każdemu by to nie pasowało. Szczerz mówiąc myślałam, że powiecie podobnie. Miałam na Was jakieś inne poglądy. Troche bardziej ludzkie.

Przecież, ja się nie dziwie, że świat stacz się w dół. Jasne, lepiej nie patrzeć na to że czemuś ŻYWEMU dzieję się krzywda. Preziceż kura nie zapłącze i nie powie, że ją boli. Więc po co się nią przejmować??

Porównujecie tutaj użalanie się na jakimiś kurami, do tego, że nikt nie płącze nad biednym i bitymi dziećmi.
Dziewczyny! Czy uważacie, że ktoś kto zrobił krzywdę zwierzęciu, tak jak na filmie (którego zreszta nie miałam siły obejżeć do końca) kopał je i deptał, nie byłby w stanie zrobić krzywdy człowiekowi? Bezbronnemu? DZIECKU?

Mi się wydaję, że to określa się jako "ZNIECZULICA".

Jeśli Was nie rusza krzywda zwierzęcie... bo musicie zjeść to ja już nie wiem czy jakiekolwiek moje słowa tu coś dadzą, nie?
Spoko, ja nikomu nie bronię jeść, jedzcie, jedzmy, ale to co ląduje na naszym talerzu, jako istota równie czująca jak my, lepiej kończy swoje życie.

Jesteśmy "cywilizowani", więc wykorzystujmy to chociaż do humanitarnego uśmiercania naszych posiłków

Aż mi się przez Was ręcę trzęsą i chce mi się ryczeć! A żadko to czynię! ... !

Caroline · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 12:53 Temat postu:

Mod-Hazel · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 14:23 Temat postu:

Dziewczyny...przesadzacie mocno! Przecież coś trzeba jeść...skoro rośliny czują ( Laughing

) i zwierzęta, to może zaczniemy zywić się energią słoneczną, co? Oo
Takie są prawa natury...silniejszy zabija słabszego...
Poza tym nasze uzębienie świadczy o tym, że jesteśmy mięsożrcami...

Awy, dziewczyny które uważają się na wegetarianiki...nie macie w domu futra, skórzanych pasków, czy skórzanych obić do meblo...a może skórzane buty...wiecie co...na to też cierpiały zwirzęta a nikt się jakoś tak tym nie przejmuje!

Caroline · Wysłany: Czwartek 14-12-2006, 14:26 Temat postu: