Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przyjaźń damsko-męska
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 17:31    Temat postu: Przyjaźń damsko-męska

Czy może ją coś zniszczyć?
Taak.
Jest taka jedna rzecz.
Uwielbiana, przyczyna radości ale i smutku.

Przyjaźń przeradzająca się w miłość niszczy te pierwsze uczucie.
Nie oszukujmy się. Tak, jest.
Każdy ma bądź nie ma związaną z tym własną historię.
Albo ma choć swoje zdanie.
Pewnie Ty też.

Wierzysz w taką przyjaźń?
Czy może ona się wg Ciebie przerodzić w miłość?
Czy tolerujesz co?
A co potem?
Jak to było z Tobą.
No jak?

Jak był temat, usuncię. Widocznie niedojrzałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 17:50    Temat postu:

Hmm u mnie nie było takiej sytuacji, żeby przyjaźń z moim kumplem przerodziła się w coś większego. Ale myślę, że to jest możliwe tak samo jak przyjaźń damsko-męska. Mam przyjaciela, z którym znam się juz ponad 12 lat Wink
Jeżeli chodzi o przyjaźń po nieudanym związku (czyt.zerwaniu) to raczej nie ma co liczyć-przynajmniej ja tak myślę. Chłopcy zawsze mówią "zostańmy przyjaciółmi", a po paru dniach już tak nie jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulla




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 17:51    Temat postu:

Neutral
przyjaźń od szczeniaka
szczera, niekazitelna, prawdziwa
z jego strony zmieniła się w miłość
ona go odtrąciła...

później zrozumiała co straciła...
zazdrość? ależ nie!

rok czasu z inną zrobił swoje
jednak nie mógł się jej oprzeć...

było pięknie
wspaniale...

przyjaźń zamieniła się w miłość.... wszystko się zagmatwało Smile
lecz mam przyjaciół wśród chłopaków,
chociaż może to nie przyjaźń, tylko koleżeństwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~tricky




Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: les tournelless.

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 17:58    Temat postu:

toleruję takie coś, czyli przyjaźń damsko-męską, ale czy ona do końca jest tylko 'przyjaźnią'. czyjedna strona nie zauważa, że łączy ją więcej z drugą, niż tylko 'przyjaźń' ? obserwowałam coś takiego z boku, no cóż, przerodziło się to w miłość dizewczyny do tego chłopaka, a ten chłopak bujał się i tak w innej. ranił swoją przyjaciółkę.. no cóż, nieświadomie. no cóż, mi ciężko idzie się dogadać z chłopakami, więc nie utrzymuję z nimi większego kontaktu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:10    Temat postu:

Ja...

Mam zasady. Pewnien rygor.
Przyjaźń to przyjaźń, miłość to miłość.
Dla mnie jedno z drugim nie ma prawa się łączyć.
Ktoś się zauroczy, zakocha.
Koniec.
Jedna osoba tego doświadczyła.
Teraz jest dla mnie zwykłym kolegą.
A był przyjacielem.
Cóż.
Jak powiedziałam.
Jego zauroczenie to zniszczyło.
Zniszczyło nasz kontakt, naszą przyjaźń.

Chyba nigdy już mu nie zaufam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sally>>TH




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:12    Temat postu:

prędzej czy później przyjaźń damsko-męska przemienia się w miłość,
ze mną też tak było Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulla




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:15    Temat postu:

Wredna nie możesz winić go za to że się zakochał...
wiem dokładnie jak się czułaś postąpiłam tak jak ty,
ale w moim przypadku wszystko się odwróciło...

zaufania nie odbudujesz na pewno, ale pamiętaj że on nie chciał źle Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Azisha




Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:20    Temat postu:

Przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną mogą tylko zniszczyć słowa: podobasz mi się.
Wiem po sobie...
Przechodzę coś teraz takiego.
Było wszystko pięknie ładnie.
Pierwszy zagadywał.
Uśmiechał się.
Podchodził na przerwach.
Wszystko było jak w bajce.
Mogłam mu powiedzieć wszystko.
Aż w końcu musiałam powiedzieć mu prawdę: podoba mi się

Wszystko prysło...
Niestety...
"Kto pierwszy mówi: kocham - przegrywa"
Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:26    Temat postu:

Zulla nie winię go za zauroczenie.
I tak już mu przeszło.
I cieszę się.
Ale nie jestem w stanie mu zaufać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zulla




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mit gestreiftes Käppchen von B.!

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:29    Temat postu:


rozumiem, doskonale rozumiem....
ale to zauroczenie nie zniszczyło twj przyjaźni
tylko sprawiło że podeszłaś do niego z dystansem i dalej sie potoczyło...
ale naprawde wiem co czujesz....


że mu przeszło?
nie sądze...
:]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qrka




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boulevard of Broken Dreams

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:44    Temat postu:

Oo tak. Masz rację mamo.

Ja mam dwóch przyjaciół od przedszkola, podstawówka i gimnazjum razem.
Ale LO już nie.. tak wyszło. A miało być inaczej.

Bo kto, jak nie [link widoczny dla zalogowanych], tłumaczył mi do zrzygania skalę z geografii; kto jak nie On niespodziewanie zadedykował piosenkę na przedstawieniu na przeprosiny? {Po pierwszej kłótni i ostatniej} ?

Kto, jak nie [link widoczny dla zalogowanych] tłukł mi łopatą rożnice między Present Simple a Present Countinous? Kto pożyczał mi koszulki?
Mogłabym tak wymieniać przez miliony lat.

Wracając do tematu, ja boję się, że trochę rozkruszy Nas brak czasu.
Weekendy to za mało..

Aby do wakacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:50    Temat postu:

mam peeeeełno przyjaciół -chłopaków.
płeć męska jest dla mnie bardzo, bardzo ważna.
z chłopakami jest lepiej.
nie są fałszywi, nie obgadują, są zabawowi.
jeden minus - szybko się zakochują.
a ja, nie mam ochoty na miłosne eskapady z przyjacielem.
nie zdarzyło się tak, żebym poszła na randkę, chociaż nie chodzę, z przyjacielem, nie, nie.
pytanie: Chcesz ze mną chodzić?
odpowiadam: Nie, bo jesteś przyjacielem, nic więcej.
Foch na 5min, a potem palec prosto w tyłku trzymają, bo wiedzą, jak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
swent




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 18:55    Temat postu:

ja miałam prawie samych kumpli. Jakoś takoś wyszło, że ze mnie chłopczyca. Jednak problem był jeden... Z czasem chłopcy zaczynają w dziewczynie która jest ich kumpelą coś więcej (jednym słowem zakochują się) i jest problem ... Bo wszystko się psuje, nie mówię, że tak jest za każdym razem ale mnie się to zdarzało ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:25    Temat postu:

Ach, miałam przyjaciela.
Nikt w nikim się nie zabójał, ani nie zarywał.
Był również przyjacielem mojego ex-chłopaka.
Niestety, już się nie kontaktujemy, dlaczego?
Oj, tego już nie powiem.

Jednak wierzę w taką przyjaźń.
Jest ona napewno trudna.
Niejednokrotnie przyjaciel zabujał się we mnie, nigdy ja w nich.
Och, ale teraz w mojej szkole jest za duży podział na płeć żeńską i męską.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 19:38    Temat postu:

Moi wszyscy przyjaciele to moi byli Rolling Eyes
No bo tak jakoś wyszło.. od przyjaźni do miłości.
Potem jak się skończyła wielka 'miłość' nie zostało nic.
Z jednym z nich znałam się od 5roku życia.. teraz czasami sobie tylko cześć powiemy.
Z drugim w ogole już nie gadam.A ciul z tym ,że ja chyba nadal coś ten do niego Sad
A z trzecim niby normalnie gadamy i w ogole ,ale widzę ,że jak zaczynam się do niego 'zbliżać' {bo brakuje mi tej prawdziwej przyjaźni}on myśli sobie ,że ja chcę do niego wrocić i znowu robi sie kłotnia Rolling Eyes
Bez sensu..

Kuraczku.. zazdroszczę ci takich przyjacioł Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schwarze




Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Ciemności...

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 21:10    Temat postu:

Przyjaźń damsko - męska? Oczywiście istnieje.
Mogę nawet powiedzieć, że mam tylko przyjaciół chłopaków.
Dlaczego?
Dla mnie dziewczyny nadają się tylko na dobre kumpelki.
Nawet jeżeli im ufam... To jakoś inaczej gada mi się z nimi, a inaczej z chłopakami.
Zaczynam wymieniać...
Dawid - Znam Go od niepamiętnych czasów. Wiemy o sobie wszystko, czasami czytamy w myślach, możemy nawijać godzinami jak i siedzieć w ciszy całe dnie.
Niestety, mieszka 15km. odemnie i muszą wystarczyć nam tylko weekendy.
Piotruś - Ech... Zawsze i wszędzie. Telepatia, rozumienie siebie za pomocą oczu, wszystko. Tyle co ja mu napomagałam przy dziewczynach to nawet jego matka nie wie. Kiedyś mi się podobał, teraz najlepszy kumpel w moim mieście.
Kuba - Mój młodszy braciszek. Osoba, która zawsze mnie rozśmieszy... To samo co u Piotrka. Siostra do dziewczyn. xD
No i Mateusz - Przyjaciel optymista. WIECZNY!. Nie było chyba dnia kiedy nie miał uśmiechu 5 na ustach i nie wmawiał mi, że wszystko będzie ok.
Przyznaje miał swoje problemy... Ale zawsze traktował je dość powierzchownie.

A co do tego, że miłosć może zniszczyć przyjaźń dziewczyny i chłopaka. Zgadzam się.
Przeżyłam to na własnej skórze i nie chcę więcej.
Dziś musi mi wystarczyć głupie ' Cześć' na korytarzu, bądź ulicy i wiadomości na GG od niego. Dla sprostowania - łańcuszki szczęścia. Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kafcia




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Poniedziałek 25-09-2006, 22:35    Temat postu:

Ale przecież przyjaźń bez miłości nie ma prawa bytu! Jeśli dwoje osób łączy coś tak szczególnego jak prawdziwa przyjaźń to znaczy że te dwie osoby się kochają. Posunę się nawet dalej - najpierw miłośc potem przyjaźń. Bo czy nie zdarza wam się, że mówicie swojej przyjaciółce że za nią tęsknicie brakuje jej wam albo że właśnie kochacie? Bo tu nie chodzi o przyjaźń miłość zauroczenie. Chodzi o coś całkiem innego. W przypadku kobiety i mężczyzny baaaardzo często prędzej czy później pojawi się coś takiego jak obserwacja ruchów ukradkowe spoglądanie na ciało i w głowie samoistnie zaczyna pojawiać się owo "a co by było gdyby". Jak dla mnie jest to wyłącznie seksualność, jakby ją wyłączyć to każda przyjaźń kobiety z mężczyzną miałaby szansę przetrwać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 5:21    Temat postu:

Kafcia napisał:
Ale przecież przyjaźń bez miłości nie ma prawa bytu! Jeśli dwoje osób łączy coś tak szczególnego jak prawdziwa przyjaźń to znaczy że te dwie osoby się kochają.

Chyba nie mówisz o miłości, która łączy osoby płci przeciwnej {zwykle^^}, bo to nie jest ta sama miłość, jak do przyjaciela.
Przyjaciela kochasz, za to, że jest, pomaga Tobie, możesz zawsze mu się wygadać ze swoich smutków, będąc pewnym, że zrozumie, postara się pomóc.
W miłości wcale tak nie jest.

Dobra.
Wracając do tematu.

Według mnie taka przyjaźń ma szansę istnieć.
Mogę się pochwycić banalnego przykładu, który raczej się nie przerodzi w miłość typy ja on.
Brat i siostra.
Proste?
Ale między osobami, których nie wiążą więzy krwi też jest to mozliwe.
Wredna napisał:
Przyjaźń to przyjaźń, miłość to miłość.
Dla mnie jedno z drugim nie ma prawa się łączyć.
Ktoś się zauroczy, zakocha.
Koniec.

Zgadzam się.
Nie mozna tych dwóch rzeczy mieszać ze sobą.

U mnie był taki przypadek.
Jak byłam jeszcze kurduplem z podstawówki.
Znałam wtedy pewnego chłopaka {załóżmy, że to był X}
X się zakochał, nieszczęśliwe we mnie.
Były kłótnie, bo on chciał czgoś innego i ja czegoś innego.
I bańka pękła.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha




Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tartar

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 5:33    Temat postu:

wiem że przyjażń damsko męska istnieje...wiem że łatwo ją zniszczyc...gdy chłopak myśli że to coś więcej niż przyjaźń...;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sin City

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 7:04    Temat postu:

Ja powiem tylko że taką przyjaźń mogą zepsuć :
- Twój chłopak
- Jego dziewczyna
- Twoja przyjaciółka

Coś takiego istnieje i to w wielu przypadkach, ale najczęściej po pewnym czasie... Przemija ? Albo przeradza się w coś więcej, albo on ma dziewczynę, albo Ty masz chłopaka. Różnie bywa, ale myślę że najbardziej taką przyjaźń mogą zepsuć wscibskie 'kumpele' .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 13:54    Temat postu:

Ja mam dobre relacje z chłopakami. Właściwie przyjaźń damsko-męska jest czasem o wiele lepsza. Facet nie wkurzy się, że lepiej wyglądasz, inaczej się gada z chłopakami...
W ogóle z chłopakami jest inaczej Smile

Mam też przyjaciółki, ale bez moich kumpli byłoby gorzej... O.o Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Longina
TH FC Forum Team



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NDM | WAWA

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 17:13    Temat postu:

Mod-Falka napisał:
Ja mam dobre relacje z chłopakami. Właściwie przyjaźń damsko-męska jest czasem o wiele lepsza. Facet nie wkurzy się, że lepiej wyglądasz, inaczej się gada z chłopakami...
W ogóle z chłopakami jest inaczej Smile

Mam też przyjaciółki, ale bez moich kumpli byłoby gorzej... O.o Smile


Pytanie czy cos takiego moze istniec?
Nie mam pojecia. Ja w to wierze, ale wiara czesto nie wystarcza Confused
Kumple kumplami, ale jesli masz "chlopaka" ktory nie jest kumplem z ktorym sie smiejesz z cala zgraja innych ludzi na korytarzu a potrafisz gadac z nim nawet o powaznych i klopotliwych sprawach to mozna powiedziec, ze to meski przyjaciel.
Problemy w tego rodzaju przyjazni zaczynaja sie gdy jedna ze stron peka i zaczyna sie zakochiwac, wtedy wali sie wszystko. Nie wierze, ze przyjazn przetrwa wszystko zwlaszcza taka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazia




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od Bloo

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 17:36    Temat postu:

toleruję.
cenię ludzi, którzy decydują się na przyjaźń damsko-męską.
już nie raz spotkałam się z wyśmianiem z tego powodu.
bo co, bo jesteś dziewczyną, to musisz mieć przyjaciółkę, z którą będziesz mogła pogadać tylko i wyłącznie o nowych podkładzie czy wyprzedaży w sklepie. a chłopak doradzi, pogada, nawet potrafi pocieszyć.
`czy przyjaźń może zmienić się w miłość?
owszem, może. obecnie jestem w podobnej sytuacji. prawdziwy przyjaciel, znajomość mająca początek pare lat temu. a im jesteśmy starsi tym bardziej twierdzimy, iż nie łączy nas tylko przyjaźń. czujemy, że to coś to jakaś mała iskra, która początkuje nowe uczucie. uczucie, którym jest miłość, lub conajmniej zauroczenie.
miałam przyjaciela. pozwoliłam się w nim zakochać. on niby też coś do mnie czuł. a teraz? teraz to nasza przyjaźń legła w gruzach, a on traktuje mnie jak szmatę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambre




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć? Może... Zabłocony rów tuż obok drogi czyli WIEŚ potocznie nazywana: KRAKOWEM?

PostWysłany: Wtorek 26-09-2006, 19:36    Temat postu:

Q napisał:
Ja powiem tylko że taką przyjaźń mogą zepsuć :
- Twój chłopak
- Jego dziewczyna
- Twoja przyjaciółka

Coś takiego istnieje i to w wielu przypadkach, ale najczęściej po pewnym czasie... Przemija ? Albo przeradza się w coś więcej, albo on ma dziewczynę, albo Ty masz chłopaka. Różnie bywa, ale myślę że najbardziej taką przyjaźń mogą zepsuć wscibskie 'kumpele' .


Zgadzam się, podpisuję czterema łapami, ale z drugiej strony...
Nie, nie wścibskie kumpele.
Problem zaczyna się właśnie wtedy, gdy granica między sympatią,a głębszym uczuciem zaciera się tylko u jednej osoby, albo gdy rośnie w nas irytacja, ze dla znajomych spacer, częste rozmowy i dobry kontakt są powodem do podtekstów.

Wracając do tego czy może istnieć...
Wątpię.
Bo nie wierzę w miłość, wierzę w przywiązanie.
Im dłużej z kimś przebywamy tym bardziej się do niego zbliżamy.
Ale to już inna historia.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paolla




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z niebieskiego pokoju

PostWysłany: Środa 27-09-2006, 10:55    Temat postu:

Przyjaźń...a co to jest? Nie wierze w żadną przyjaźń. Ani damsko-damską ani damsko-męską. Za dużo razy się sparzyłam. Nie potrafię do końca zaufać. Mam kumpla który jest mi bliski i wie o mnie nawet dość dużo ale to tylko cząstka tego co trzymam w sobie. Ostatnio zaczął do mnie zarywać i co? To że trochę się popsuły kontakty z mojej strony gdyż ja nie chcę z nim być. On dobrze o tym wie ale to nic nie daje. Teraz jest o wiele gorzej niż za czasów naszej czystko koleżeńskiej znajomości. Nie potrafię jak na razie do niego iść pogadać tak jak kiedyś. Kolejnych trzech kumpli. Trzech przyjaciół. Jeden z nich chciał ze mną chodzić ale ja nie chciałam i postawiłam sprawe jasno. Przez jakiś czas miał do mnie o to żal a teraz jesteśmy dobrymi znajomymi. Dużo nam w tym pomogła pozostała dwójka. Gdyby nie oni niezdrowa atmosfera mogłaby się ciągnąć w nieskończoność. Mówię im tyle ile chce oni nie naciskają. To samo działa w drugą stronę. Przy nich odżywam. Nie ważne jak strasznego będe miała doła to gdy oni do mnie przychodzą wystarczy 5 minut a ja zrywam boki ze śmiechu. Są najlepszym lekarstwem na gorsze dni. Uważam ich za moich osobistych klaunów. Czasem się dlugo nie widzimy ale to nic nie zmienia. Zawsze jest tak samo wspaniale gdy się spotykamy. Może własnie to jest przyjażń? Może ja nie dopuszczam do siebie takiej myśli? Może wymazałam słowo "przyjaźń" z mojej pamięci a teraz jej nie dostrzegam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin