Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FallenAngel czy White Angel ?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 17:57    Temat postu: FallenAngel czy White Angel ?

co sądzicie na temat upadłych aniołów?
a moze odpowiada wam taki czysty anioł bez skazy? jaki widzicie sens w wiare w taką istote? warto?
do takiego tematu nakłoniła mnie inteligencja pewnej osoby. i taki sam temat. nie obrażam tutaj nikogo. ale lubie sensowne wypowiedzi. temat był ciekawy, tylko wypowiedzi z poziomu gruntu...
więc? fallen agnel? istota pozbawiona wiary? którą pozbawiono nadzieji i wyrzucono poza margines połeczny czy czysty, piękny anioł?

osobiście uwazam, że takich upadłych aniołków jest coraz więcej. tych prawdziwych. tych walczących o życie.
sama nim nie jestem. nie uważam się za takiego anioła. chociaz niejedną walkę stoczyłam. ale uważam, że tacy ludzie zasługuja na większy szacunek niż ktokolwiek inny. bo nie poddają się. bo mają siłę żeby walczyć. niektórzy poprostu się poddają a oni nadal są i trwają.
większośc widzi w takim upadłym aniele mrok i zło. i to ludzi w nich pociąga. a to nieprawda. tacy ludzie zamykają sie w sobie odgradzaja sie od świata, zeby już nie być krzywdzonym. nikt nie widzi wśród czarnych piór plam krwi... widzi tylko piękno.
upadłe anioły się nie rodzą. takie istoty tworzymy my sami. krzywdzimy siebie nawzajem dodając tylko ran. bo jakże łatwo jest zadać ból. a spróbujcie takeigo anioła wyciągnąć i uleczyć z jego bólu. to dopiero sztuka.

co wy o tym sądzicie?
{standardowo jak temat do kitu to do kosza}

siostrzyczko:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 18:22    Temat postu:

Eee... Te całe anioły to dla mnie głupie. Hej, jestem upadłym aniołem, ale super - -'
Żenujące, jak dla mnie oczywiście.
Nie mówię, że zjadłam wszystkie rozumy, czy coś, ale ja naprawdę nie mogę słuchać na temat UPADŁYCH, CZARNYCH lub BIAŁYCH aniołów.
Anioł?
Wybaczcie, ale ten tytuł jest dość "wysoki".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Córka Szatana




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekło

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 18:23    Temat postu:

Ładnie to opisałaś.
Ja nie jestem ani jednym ani drugim..
White Angel? - zawsze jest przy nas. To osoba którą kochamy, kochaliśmy i zawsze będziemy kochac. To jest ktoś kogo sami wybieramy za życiowy ideał. To przyjaciel któremu możemy się zwierzyć zawsze, nawet po jego śmierci. Czujemy, że zawsze jest przy nas i czuwa nad nami. To ktoś kogo nigdy nie zapomniemy.
Fallen Angel? - coraz więcej.. zawsze ich było wiele, jedni z wyboru, drudzy, bo tak ułożyło im się życie. Niektórzy już od początku są takimi aniołkami. Upadły anioł nigdy nie upada do końca. To szatan upada i już nigdy się nie podnosi! Upadłego anioła zawsze można wesprzeć i bardzo powoli i delikatnie wyciągać na powierzchnię. Nie trzeba być Bogiem by tego uczynić, trzeba mieć wiarę i serce, które często zawodzi egoizm. Każdy ma prawo do takiego życia na jakie zasługuje na "takim" świecie. Jednak istnieją jeszcze tacy ludzie, jak przyjaciele. Naszczęście..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reena




Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 19:09    Temat postu:

Jak dla mnie "anioł" brzmi zbyt patetycznie w odniesieniu do zwykłego człowieka, a już anioł "biały", czy, o zgrozo!, "upadły", to już najwyższy szczebel patetyczności. Bo biały anioł to czyste dobro i miłość, a upadły anioł to (pomijając jego młodopolski, dekadencki wizerunek) tak naprawdę demon, diabeł.

Tak że... sądzę, że żaden człowiek nie zasługuje na takie miano. Na miano "anioła". Obojętnie jakiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herbatka




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 20:10    Temat postu:

Chodź tak naprawdę nigdy głębiej nie zastanawiałam się czy anioły istnieją czy nie to myślę podobnie jak LadyMakbet.
LadyMakbet napisał:
Eee... Te całe anioły to dla mnie głupie. Hej, jestem upadłym aniołem, ale super - -'
Żenujące, jak dla mnie oczywiście.
Nie mówię, że zjadłam wszystkie rozumy, czy coś, ale ja naprawdę nie mogę słuchać na temat UPADŁYCH, CZARNYCH lub BIAŁYCH aniołów.
Anioł?
Wybaczcie, ale ten tytuł jest dość "wysoki".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 21:40    Temat postu:

Falen endżel czy łajt endżel?
Eee, kit. Te tytuły są zbędne. Miałem upadłego anioła określa się szatana, lub po prostu kogoś kto z ideału, spadł na same dno. White angel? Przecież zazwyczaj anioły kojarzy się z bielą, czystością i blaskiem. Jak anioł to przeważnie biały...
Nie byłam, nie będę, nie chcę być ani należeć do żadnej z tych 'grup'.
Pamiętam tamten żenujący temat Mr. Green
Ten jednak będzie się cieszył chyba większym powodzeniem.
A z resztą...Sama kiedyś zakładałam temat "Anioły" i gdzieś tam się plącze.
Czyli de facto coś takiego już było.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z twojej szafy

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 21:48    Temat postu:

hmm.. nie chodzi mi tutaj o "anioły" jako istoty duchowe.
tutaj mi chodzi o ludzi. o ludzi, którym nie pozwala się z jakichs cholernych powodów żyć.
Grey_Light_Colorz_PDT_46


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Free




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 21:54    Temat postu:

Bardzo śmieszne.
Naprawdę nie rozumiem tych tytułów nadawanych istotom, których nawet nie widziałyście ( albo widzialyście, choć to byłoby... banalne ) a osądzacie.
Pzrepraszam, ale jeśli się wierzy w Boga, to czy sa jakieś 'czarne anioly' ?
Nie. Są anioły.
Ot co.
Nie rozumiem, dlaczego nagle stała sie taka moda. Na anioły, te 'upadłe, czarne' czy jeszcze jakieś.
Niektorzy pisza, że są aniołami, że ktoś z forum jest aniołem. Śmieszy mnie to. Bo to nie prawda. Mydlą oczy... i zawsze i wszędzie tak będzie. ( rymowanki do kaszanki)
Nagmatwałam, ale to skutek nieprzespanej poprzedniej nocy, w ciągu której zachlannie czytałam książki Laughing
Pozdrawiam
was,

'anioły'.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Fish'n
TH FC Forum Team



Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd!

PostWysłany: Sobota 05-08-2006, 22:41    Temat postu:

Ja takich określeń w ogóle nie używam, bo są... idiotyczne.

W ostatnich czasach nastolatki ogarnął szał na bycie "mrocznym ziemniakiem".
Starają się napiętnować pewnego rodzaju żalem, cierpieniem, podcinają sobie ręce (od zewnętrznej strony, bo żył nawet boją się dotknąć).
Wynajdują sobie do tego byle jakie problemy.
A chociażby... dajmy na ten przykład miłość do przystojnego pana w-f'isty i świadomość, że na zawsze pozostanie jednak tym obcym facetem, nauczycielem.
Dziewczyna od razu stwierdza, że nie ma po co żyć, lub w innym przypadku wypisuje sobie na czole "Grunt to bunt!", patrzy na innych, jakby obiecali jej drożdżówkę i zamyka się w sobie.

Do osób, które NAPRAWDĘ zostały źle potraktowane przez los, mam pełen szacunek i potrafię je zrozumieć, ale nie nazywam ich jakimś "Fallen" czy "White Angel". x|
Nie widzę w tym żadnej głębokiej ideologii albo czegoś nadzwyczaj cudownego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Córka Szatana




Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: piekło

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 8:40    Temat postu:

Mm.. nie atakujcie jej tak. Juna chodzi ci o ludzi, osoby żywe. Chodzi ci to co jest po śmierci czy o życie?
Jeśli chodzi o życie to napisałam wcześniej dotyczący tego komentarz wyżej. A to po śmierci?
White Angel (Angel) - to ktoś Boski, każdy z nas ma swojego Anioła Stróża.
Falle Angel (Upadły Anioł) - jest w czyśćcu, dostaje nauczykę za wszystkie ciężkie grzechy jakie popełnił, Bóg wybacza wszystkim, ale najpierw tak grzeszna osoba musi odbyć pokutę. Tuła się bez celu po ziemi, niewidoczny czarny anioł.. to największa kara jaka może spotkać śmiertelnika. I nie życzę żadnej z was tego losu.

Za bardzo wszystko bierzecie sobie do serca. Moda na anioły? Możliwe. Jeśli ktoś zna prawdziwe ich znaczenie to może posługiwać się w odpowiednich momentach tymi określeniami.
W dzisiejszym świecie osoba która nazywamy własnym aniołem to osoba którą kochaliśmy, kochamy i będziemy kochać. Tak jak napisałam wcześniej to osoba która żyje, bądź nie. Upadły Anioł zwany coraz częściej Czarnym Aniołem to osoba bardzo zagubiona, nieszczęśliwa. Często samobójca.

Wybaczcie, ale te określenia wcale nie są idiotyczne, jeśli znamy ich prawdziwe znaczenie. Wszystko ma własną stronę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lillyann




Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 10:05    Temat postu:

Nie wytrzymuje nerwowo przez takie tematy...

Jka nie wytrzymujesz nerwowo to po co sie wypowiadasz?? Powinnas dostac ostrzezenie za bardzo duza wypowiedz paluszki bola???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-DiaBollique
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 12:49    Temat postu:

Dlaczego mam wrażenie, że to przeze mnie ten temat? Chyba kiedyś o tym gadałyśmy, albo popadam w megalomanię [tiaaa. To jeszcze nie?]. Ogólnie mnie Faleny i NieFaleny mało obchodzą xD Ale wkurza mnie pisanie o dziewczynach - upadłych aniołach, z trudnym dzieciństwem pełnym patologii, które są tak naprawdę, deep down in their hearts, dobre i nieskalane, tylko potrzebują frajera, który to dostrzeże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunna




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 13:19    Temat postu:

Fallen Angels? Napewno ludzie którzy ostro dostali kopa od życia. I to niesłusznie. Bo to dobrzy ludzie. Zawsze pomogą, doradzą, przytulą, wysłuchają. Tylko sami się boją komuś zaufać. Żadne zło i mrok ani 'mroczne kartofle'. Po prostu ktoś ich kiedyś skrzywdził, a teraz chociaż potrzebują miłości i zrozumienia wolą zamknąć się w sobie niż znów narażać na ból. Bo ludzie zbyt często się krzywdzą. Nie zwracając uwagi na innych. Na to że ich to boli. Tak myślę. Pomimo całego bólu jaki w sobie noszą moim zdaniem 'upadłe anioły' są piękne.
Zdecydowanie należy się im szacunek. I chociaż próba zrozumienia. Czy zawsze musimy od początku być na nie? Na to że to idiotyczne? Więc zgwałcone kobiety ze swoimi łzami też są idiotyczne. I dzieci z domów dziecka też. I opuszczone staruszki mieszkające na ulicy. Najłatwiej od razu przekreślić i powiedzieć 'mam cie w dupie'. Może po protu nie mamy siły żeby chociaż starać się zrozumieć? Ehhh...

Natomiast białe anioły. Cóż, cudownie jest mieć kogoś takiego. Kto będzie kochał i troszczył się i zawsze zrozumie. Taka dobra dusza. Pomimo tego że nie ma skrzydeł potrafi wylecieć wysoko do nieba i zabrać drugą osobę z sobą..

Cóż, ja napewno nie jestem ani jednym, ani drugim.
Ale wierzę w anioły. Skoro w ludzi, to w anioły tym bardziej. Że źyją na Ziemii. Że można kogoś takiego wyjątkowego spotkać. Że może już go spotykamy, tylko nie zwracamy na to uwagi. Często jeśli nie widzimy skrzydeł i kiczowatej aureolki myślimy że to nie anioł. Taki stereotyp. Jak anioł to musi mieć skrzydła. Ale niektórzy ludzie też je mają. Tylko my ich nie wydzimy.
Przecież nie liczy się to co na zewnątrz, tylko to co w środku, prawda? Są jescze ludzie ze złotym sercem. Którzy nie potrzebują aureoli, żeby być aniołem dla innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*AnIoŁeK*




Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TaRnÓw

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 19:23    Temat postu:

Bardzo spodobała mi się wypowiedz Lunny i nie które cytaty zacytuję:

Cytat:
Fallen Angels? Napewno ludzie którzy ostro dostali kopa od życia. I to niesłusznie. Bo to dobrzy ludzie. Zawsze pomogą, doradzą, przytulą, wysłuchają. Tylko sami się boją komuś zaufać. Po prostu ktoś ich kiedyś skrzywdził, a teraz chociaż potrzebują miłości i zrozumienia wolą zamknąć się w sobie niż znów narażać na ból


Dostali kopa od życia i czasami nie potrafią się podnieś, ale nie jest tak, ze każdy FallenAngel się żali i lamentuje każdej osobie, jak to niektore osoby stwierdziły Rolling Eyes . Upadłe Anioły ktore przeszły swoją szkołe życia wolą byc doradcami i powiernikami ktorzy pomoga, ale staraja sie nie wiazac uczuciowo z danymi osobami, mimo ze trudno im to wychodzi. Starają sie byc zamkniete bo boja sie ze ktos ich zrani, a kiedy jednak ta osoba zdobedzie zaufanie FA musi uważać by go niezrazić słowami, by go nieskrzywdzić. Zapominacie, ze częściowo ludzie zwanymi FallenAngelami to niedoszli samobojcy i zostaną nimi dopóki nieosiągna danego im celu. Albo odnajdą sens życia, zrozumieją , ze nie sa sami, maja prawdziwych przyjaciół w czarnej godzienie albo znikną pozostawiając ślad bólu i tępego rozerwania serca u innych osób.

Zdradze Wam sekret, kiedys byłam LeNkĄ_17 i skad ta nagła prezmiana po miesiącu na FallenAngel?? To moja prywatna sprawa, przyjaciele wiedzą dlaczego, miało to pewne sprawy osobiste, śmierć kogoś bliskiego , który mowił do mnie tak jak teraz widzicie moj nick. Jakby to powiedziec, chcialam uczcić jego pamiec, pozostałam dla niego Upadłym Aniołem bo pokochałam go i nie potrafię zapomniec jak szeptal do mnie MeineAngel.


Cytat:
Pomimo całego bólu jaki w sobie noszą moim zdaniem 'upadłe anioły' są piękne.
Zdecydowanie należy się im szacunek. I chociaż próba zrozumienia.

Zgadzam sie z Toba Lunna, nie należy potępiac takich osób, nie mówie o osobach, które lamentują i chcą za wszelką cenę sie pokazać. Ból jaki nosza w sobie te osoby jest zbyt trudny do opisania. JA osobiście nie chce go opisywac to moja prywatna sprawa, sa piekne owszem , sa piekne uczuciowo, potrafią kochac, potrafia być kimś bliskim , naprawde i wcale nie musi to byc Anioł Stróż. FallenAngels nigdy nie byli rozumiani przez ludzi, zawsze byli potępiani to tak jak metalowcy. Sadzi sie ze to metal ćpa i pije bierze dragi o okazuje sie ze to wiekszosc chlopakow ze spodniami w kroczu ćpa niz typowi Metalowcy czu Punkowcy. To tak jak osoby które się kaleczą, a prawda jest taka ze Upadle Anioły to niedoszli samobojcy badz nałogowcy, którzy upadają na dno i nie ma im kto pomoc, albo probują walczyć i kiedy wydaje im sie ze jest wporządku , z powrotem szpony nałogu ściagają ich do bagna na samo dno. I tak wkółko powtarzając zamknięty się krąg.

Cytat:
Czy zawsze musimy od początku być na nie? Na to że to idiotyczne? Więc zgwałcone kobiety ze swoimi łzami też są idiotyczne. I dzieci z domów dziecka też. I opuszczone staruszki mieszkające na ulicy. Najłatwiej od razu przekreślić i powiedzieć 'mam cie w dupie'. Może po protu nie mamy siły żeby chociaż starać się zrozumieć? Ehhh...


Zanika słowo TOLERANCJA. Choć rozumiem wasze rozdrażnienie bo ile razy można wałkować temat Angel, ale zapytam czy ktoś zadał pytania jak Juna?? Ona chciala wiedzieć z czystej ciekawości, ale widze, ze niestety na tym forum wypowiadają sie też osoby ponizej parenascie lat ktore tego nierozumieja wolą napisać, wkurzaja mnie takie tematy i inne ktore nie warto cytowac. Oks WOLNY KRAJ I WOLNOŚĆ słowa, ale na listość boską jeśli nie macie jakiegolwiek zdania to nie nabijajcie posta typem " nie mam nic do powiedzenia, temt do kosza" czyl ito jest wasza interpretacja? Przeciez padaja wyraznie slowa Dlaczego wolicie "upadle Anioły albo " Anioły Stróże", okey komus nie psaują obydwa, rozumiem.

White Angel

Wierzyłam , że istnieją, jak byłam małym dzieckiem do czasu poltora roku temu. Odrzucilam Boga, zaczynam przestac w niego wierzyć. może gdzieś tam w niebie istnieje, i bedzie Sąd Ostateczny, ale mnie to juz obojetne. Predzje sie bede blakac, albo w piekle smazyc mimo ze kazdy chce isc do Nieba. Nie wiem moze keidys sie nawroce.. Kiedyś bo chodziłam na KSM, do Kosciola a treaz?/ Szerokim lukiem omijam te miejsca...

Niesty przykro i to powiedzieć , ale nastala moda na to , ze bunt to grunt, lepiej sie buntować i pokazać ze jest sie buntownikiem i wtedy Hurra jestem "Upadłym Aniolem". Nie to nie na tym polega. Albo ktos poszpera w mrocznych obrazkach zobaczy czarne skrzydla i ojej ale mi sie to podoba od dziś jestem FallenAngel< typowy stereoetyp niedojrzałych dzieci>
Niestety prawda jest taka , ze FallenAngel jako niedosli samobojcy to tez osoby niewierzacy pochadzych z normalanych rodzin, ale wystarczy mały bład by przekreślić wszystko i odizolować sie od reszty. Uciekją do swojego świata, bo FallenAngel to wyobraźnia kazdego z nas. A "upadlym aniolem" jest każdy, nawet jeśli się w nego nie wierzy badz nie wie sie kim się wogole jest.

Lunna to prawda , to najczystsza prawda w ostatnim cytacie :
Cytat:
Są jescze ludzie ze złotym sercem. Którzy nie potrzebują aureoli, żeby być aniołem dla innych.


Sa tylko takich ludzi to trzeba ze świeczką szukać po calym świecie. A jest ich coraz mniej. Taka jest prawda Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 19:48    Temat postu:

Słowo "anioł" brzmi idealnie. Nie uważacie? Kojarzy się z chrześcijańskim wyobrażeniem świętej, uskrzydlonej istoty. Tej bez skazy...

Domyślam się, że juna miała na myśli ludzkie odpowiedniki tego stworzenia (bo chyba tak jest, nieprawdaż?).
Nigdy takich określeń nie używałam, nie czułam takiej potrzeby. Lecz trzeba przyznać, że na świecie znajdują się osoby, które dostały "po dupie", a jednak nie zatraciły swoich cnót (?).
Zgadzam się, że nastała moda na "angele". Wiąże się ona z "umasowieniem się mroku". Dlatego właśnie trudno jest zauważyć te prawdziwe odpowiedniki pozaziemskich aniołów.. ale one istnieją.
Znam kilka takich osób, które same nawet nie zdają sobie sprawy jakie są wspaniałe. Moja Siostra (specjalnie napisane z dużej litery, ponieważ nieprawdziwa) nie posiadająca jakiegokolwiek wykształcenia, pisząca wspaniałe teksty, które posiadają tyle przesłania (forma jest nieważna, istotny jest przekaz). Niepozorna.. wiele osób uważa, że głupia. A jednak potrafi dostrzec rzeczy, które wiele z nas omija ... ona jest aniołem. Tym, który też pilnuje mnie, ponieważ wiele razy uratowała (cholera, brzmi mrocznie).

Osobom sceptycznie nastawionym do "Aniołów" radziłabym, aby spróbowały odszukać w ludziach cnót anielskich.. wierzę, że wśród każdego z nas znajdzie się taka osoba.
Tylko pamiętajcie o jednym. Nie idealizujcie cech ludzkich, człowiek nie potrafi być idealny ( nie ma takiej możliwości ). Osobiście uważam, że "Anioły" w dzisiejszym świecie nie zatraciły siebie.. pozostało w nich dobro i prostota (,której tak brakuje w naszym społeczeństwie).

Pozdrawiam, zeschizowana Anty

P.S. Nie jestem wierząca...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 19:57    Temat postu:

Wg „Małego Słownika Języka Polskiego” ‘anioł’ to:
1. <wg niektórych wierzeń religijnych: istota nadprzyrodzona, pośrednia między bóstwem a człowiekiem>
-fraz. Anioł pokoju, burzy, śmierci <zwiastun pokoju, burzy, śmierci>
-A. stróż <wg wierzeń chrześcijańskich: anioł stale czuwający nad człowiekiem>
-przenośnie
a)<opiekun, obrońca, nieodstępny towarzysz>
b)ironicznie <szpieg>
-Anioł Pański <modlitwa zaczynająca się od tych wyrazów>
2. <uosobienie, wcielenie wszystkiego, co dobre>: Anioł dobroci
3. <przedstawienie tej istoty w rzeźbie, malarstwie, itp. jako uskrzydlonej postaci ludzkiej>: Kamienny anioł na nagrobku.

Zgodnie z tą definicją nie mogę się zgodzić z tymi, którzy mówią, że zwykłego człowieka nie można nazwać aniołem. Oczywiście, taka osoba nie jest aniołem w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale przenośnie można ją tak nazwać (<opiekun, obrońca, nieodstępny towarzysz>)

Free, jeśli wierzy się w Boga, to, owszem, są upadłe anioły. Zapraszam tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale muszę się zgodzić z tym zdaniem:
Cytat:
Nie rozumiem, dlaczego nagle stała sie taka moda. Na anioły, te 'upadłe, czarne' czy jeszcze jakieś.

To taka sama moda, jak na cięcie się. Tak na pokaz. To jest bez sensu. Ale temat nie miał raczej na celu poruszania sprawy ‘MmMmmrotsHnyfFf anjołqoOw’ (mrocznych aniołków xD).


Cytat:
Dlaczego mam wrażenie, że to przeze mnie ten temat?

Nie przez Ciebie xD

Zgadzam się w całości z postem FallenAngel, nie będę cytować, bo nie ma po co. Chcę tylko wyjaśnić jedną rzecz. Może niektórzy z Was, kiedy zobaczą tekst ‘upadłe anioły są piękne’, pomyśli sobie ‘rany, następna, zobaczyła obrazek typu ‘fallen angel’ i pomyślała <o, jakie to fajne, zostanę takim>’. Nie o to chodzi. Piękno upadłych aniołów polega na tym, że bardzo głęboko odczuwają uczucia, trudne doświadczenia wiele ich nauczyły i teraz potrafią dostrzec w człowieku zło, ale i dobro, które jest im tak potrzebne.

edit:
Cytat:
Osobom sceptycznie nastawionym do "Aniołów" radziłabym, aby spróbowały odszukać w ludziach cnót anielskich.. wierzę, że wśród każdego z nas znajdzie się taka osoba.

I o to chodzi! xD Najbardziej lubię, kiedy ktoś stara się odnaleźć w człowieku dobro, bo przecież jest ono w każdym Wink (offtopowato wyszło, ale trudno xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 20:10    Temat postu:

Voun napisał:

edit:
Cytat:
Osobom sceptycznie nastawionym do "Aniołów" radziłabym, aby spróbowały odszukać w ludziach cnót anielskich.. wierzę, że wśród każdego z nas znajdzie się taka osoba.

I o to chodzi! xD Najbardziej lubię, kiedy ktoś stara się odnaleźć w człowieku dobro, bo przecież jest ono w każdym Wink (offtopowato wyszło, ale trudno xD)

Może i dobro jest w każdym z nas, jednakże niektóre osoby potrafią je idealnie ukryć.
Po drugie, nie mam tutaj na myśli "pospolitego dobra". Tzn. jeden "dobry uczynek" nie spowoduje, iż człowiek stanie się dla mnie aniołem.
Aby nazwać kogoś "Aniołem", osoba ta musi być naprawdę wyjątkowa, ot co.

Pozdrawiam,

P.S. Juna, Słońce. Temat nie jest prosty ... musiałam chwilę nad nim posiedzieć .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Syś




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gliwice xD

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 20:11    Temat postu:

zgadzam sie z lady makbet w 100%
"oh KTOŚTAM ma dziewczyne/nie żyje/woli inną/costamcośtam(niepotrzebne skreślić)! teraz jestem falenendżel, jestm mr00hn@, ide sie zabić! ide sluchac tokio hotel bo oni tez sa mrocni!" JEZU. z czym do ludu? o0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 20:14    Temat postu:

Syś napisał:
zgadzam sie z lady makbet w 100%
"oh KTOŚTAM ma dziewczyne/nie żyje/woli inną/costamcośtam(niepotrzebne skreślić)! teraz jestem falenendżel, jestm mr00hn@, ide sie zabić! ide sluchac tokio hotel bo oni tez sa mrocni!" JEZU. z czym do ludu? o0


Dlatego właśnie nie lubię osób sceptycznie nastawionych do świata. Myślę, że w tym temacie nie mówimy o każdej "mrocznej dupie, która nazwie się Fallen Angelem" ...
... widzicie, pomimo prostego zapytania, temat jest dość skomplikowany, ponieważ każdy inaczej definiuje "Anioła" ( w sensie ludzkim, jako człowieka ).

Pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 20:20    Temat postu:

Anty, ja nie mówię, że każda taka osoba jest aniołem. ale szukając, jak to określiłaś 'anielskich cnót' dostrzeżemy i to, że nie każdy dobry uczynek świadczy o byciu 'aniołem' (zauważymy różnice między tymi uczynkami bardziej 'pospolitymi' i tymi 'anielskimi') i dostrzeżemy dobro nawet w tych, którzy je starannie ukrywają. Skoro dziurę w całym da się znaleźć (nie mówię teraz o Tobie), to i da się znależć 'dobrą dziurę' w 'złej całości' Wink

edit: a co do Sysia-i ja pisałam, i pisali inni, że temat nie dotyczy 'mrocznych aniolków'...

edit2:kurcze, Syś, wkurzyłaś mnie
Cytat:

zgadzam sie z lady makbet w 100%
"oh KTOŚTAM ma dziewczyne/nie żyje/woli inną/costamcośtam(niepotrzebne skreślić)! teraz jestem falenendżel, jestm mr00hn@, ide sie zabić! ide sluchac tokio hotel bo oni tez sa mrocni!" JEZU. z czym do ludu? o0

dopiero teraz to zauważyłam
odbieram to jak naśmiewanie się z cierpienia osoby, która straciła kogoś bliskiego. wiesz, ktoś taki na pewno nie pomyśli 'och, jestem fallen endżel'. To naprawdę boli. Wiem, bo przeżyłam Grey_Light_Colorz_PDT_46


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 22:16    Temat postu:

Cytat:
dopiero teraz to zauważyłam
odbieram to jak naśmiewanie się z cierpienia osoby, która straciła kogoś bliskiego. wiesz, ktoś taki na pewno nie pomyśli 'och, jestem fallen endżel'. To naprawdę boli. Wiem, bo przeżyłam


Wooow. No, niesamowite. Przeżyłaś to? Superowo. Nie jesteś sama. Wiesz, straciłam dwie bliskie osoby. Dobra, ta pierwsza może nie była ze mną na co dzień, ale odczuwałam z nią więź. Zginęła, niedługo minie rok. Nawet nie wyobrażasz sobie, co się ze mną działo! Wracałam ze szkoły i ryczałam, trwało to ponad miesiąc.
Ryczałam, ale NA OSOBNOŚCI. Nikt, absolutnie nikt z moich znajomych i z rodziny o tym nie wie i nigdy, przenigdy się nie dowie.
NIENAWIDZĘ UŻALANIA SIĘ NAD SOBĄ.
Co do drugiej zmarłej osoby - zginęła niedawno. 24 czerwca.

I wyobraź sobie, że nie jestem falen endżel, ani nikim innym.
Śmiem twierdzić, że nie jestem zła, że umiem współczuć, kochać, pomagać.
Ale za endżela to ja się nie uważam.

Syś nie naśmiewała się z tego, że ktoś stracił bratnią duszę. Syś śmiała się, jacy ludzie potrafią być zadufani w sobie i zapatrzeni we własne cierpienie.

I dlatego uważam, że falen endżele to głupota. Dużo osób cierpi itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voun




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 22:35    Temat postu:

Cytat:
Ryczałam, ale NA OSOBNOŚCI. Nikt, absolutnie nikt z moich znajomych i z rodziny o tym nie wie i nigdy, przenigdy się nie dowie.
NIENAWIDZĘ UŻALANIA SIĘ NAD SOBĄ.

No to świetnie się składa, bo tez nie znoszę. Ja nie bronię osób, które obnoszą się z tym, jakie to one są nieszczęśliwe, itp. I nikt nie powiedział, że 'upadły anioł' taką osobą jest. Nikt Ci nie mówi, że jeśli cierpisz, jesteś 'falen endżel'. Jesteś na tyle slina, żeby się nie załamać i tylko gratulować podejścia do życia. Ale są też osoby (nie mówię o sobie), które bardzo ciężko to przeżywają- niekonieczne rozpowiadając to całemu światu. Bo takie 'chwalenie się' typu 'ile to ja już nie przezyłam/łem' jest osbnym problemem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 22:42    Temat postu:

Ha ja też.

Cóż. Lubiłam anioły.
Teraz?
Zbrzydły mi.
Dziękuję..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~tricky




Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: les tournelless.

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 23:32    Temat postu:

juna, ładnie powiedziane .
ale czy prawdziwe ? nie powiem, bo specem nie jestem .
jeżeli rzeczywiście twardą sztuką są fallen angels, to pochylam głowę przed nimi .
a jeżeli są oni tylko wymysłem ... wcale by mnie to nie zdziwiło . w internecie, głównie na blogach roi się od para 'falen eńdżelów' .
i który tu jest prawdziwy, który pozer ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anty




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Niedziela 06-08-2006, 23:42    Temat postu:

Ach. Patrzcie, odezwałam się i dyskusja się rozkręca ... ( czy ja sobie spoufalam ? Twisted Evil)

Voun, wiadomo, że nie każdy uczynek sprawi, iż dana osoba będzie nazwana aniołem.

Osobiście uważam, że sama nazwa "Anioły" jest dość kontrowersyjna (?). Nie wiem, czy do końca można tak to określić, ale jednak porusza ...
... wiele osób nie dopuszcza się myśli, aby człowieka nazwać "Aniołem". Myślę, że jest to związane z naszym chrześcijańskim wyobrażeniem aniołów, które są zbyt idealne, aby nimi mogli być ludzie. Zauważcie, że w chrześcijaństwie istnieje wielki podział na życie pozagrobowe i nasze, śmiertelne. Anioły należą do innej rzeczywistości .. i zapewne to też wpływa na sceptyczne podejście ludzi do tej nazwy.
Następnie, do używania tych nazw (mam na myśli różnorodne odmiany "Aniołów") także nie jestem przekonana. Już mówiłam, że nigdy nie korzystałam z nich. A jednak nie porusza mnie to tak bardzo, jak np. LadyMakbet (dlaczego do tych nazw jesteś nastawiona tak negatywnie? - pytam z ciekawości, nie myśl, że chcę Ci dogryźć )

Next, wiecie co mnie najbardziej śmieszy? Iż osoby, które mówią "jak to wiele przeżyły", często się mylą, ponieważ nie mają porównania z przeżyciami innych osób. Istnieją osoby, które poprzez nawał nieszczęsnych sytuacji, uznały je za normalności i nie mówią o nich .. już. Ponieważ, nie będą mówić o codzienności..po co ( przecież to takie pospolite ) ? Te osoby poprostu przestają zdawać sobie sprawę, że "to właśnie jest nieszczęście".

- chyba pokręciłam, lecz może ktoś zrozumie co mam na myśli -

Maniaczka, a ja od zawsze nie lubiałam wizerunków aniołów (w szczególności tych przesłodzonych figurek, posypanych tonami brokatu ).
Tricky, widzisz ... i właśnie dlatego internet jest tak wspaniałym wymysłem. Człowiek może stworzyć postać, którą pokochają inni, ci naiwni. Internet to jest "miejsce", w którym trzeba być ostrożnym i mało ufnym .. oczywiście, jeśli chcesz się uchronić przed kłamstwem ( co jest mało prawdopodobne, ponieważ tutaj ono zawsze Ciebie spotka ).

Ot co, tyle mojej wypowiedzi.
Branoc, Anty

P.S.
LadyMakbet napisał:
Superowo.
Spodobało mi się to słowo, musiałam je wyróżnić Wink.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anty dnia Niedziela 06-08-2006, 23:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Fani dla fanów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin