Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różowa, słodka i bezmózga! Zmieniłybyście się dla Dredzioła?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tom
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ooo_Dredziak?




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Wystaje z kieszeni Toma. Nie widzisz? Pech xD

PostWysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 21:13    Temat postu: Różowa, słodka i bezmózga! Zmieniłybyście się dla Dredzioła?

Siemanko ! Jak widomo, chłopcy dają w wywiadach do zrozumienia, że gÓpie, blondyny z mózgiem mniejszym nisz pręcik Bylloka, a to już musi być minimalistyczna wielkości komórki. No tak w sumie to tylko bracia Kałkusiowie, ale cuż...jeden za wszystkich, wszyscy za jednego xD Jest tu dużo osób nie przepadających za różem, mini, bluzkami odstaniającymi pępek, i dekolatami do pasa oraz zabujcze w dosłownym słowa znaczeniu szpilki, czy jakieś inne coś. Piękna, znaczy pusta ? Tom nie szuka dziewczyny, tylko lalki do gwałcenia, i manipulowania. Kobieca może być bez tych wszystkich barbiastycznych pierdół. Mimo to iż ja go tak bardzo love forever, nie założe dla niego rózu, czy butów na obcasach. Nie zmienię dla niego gustu muczynego, na hyphopolo, ani nie przefarbuje się na blond. Zauważyłyście tą fale co barbie się zmieniają i za wszelką cenę chcą być "mroOochne". Taaak...kolczyk w pępku idealnie pasuje do pieszczochy Grey_Light_Colorz_PDT_46 Wkurzają mnie takie dziewuchy, bez obrazy. Co wy dziewcznyki nasze o tym myślicie ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sprężynka




Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 21:34    Temat postu:

Pomimo iż uwieeeelbiam Tomasza [baardzo, nie powiem kocham bo byłabym głupia ale..] to Barbie NEVER ! Spódniczki czasem sama dla siebie nałożę, jako dziewczyna, a nie jakas lalunia. Za rósiooofym też nie przepadam. A skoro on woli takie lalki, to jego problem. Wiem jedno długo by z taką panienką nie wytrzymał. Ale do tego jeszcze pewnie dorośnie.
Podsumowując NIE zmieniłabym się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeksol




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Poniedziałek 02-10-2006, 21:34    Temat postu:

To zes pojechala.
Ale sie zgodze w 100% z tym co napisalas.
W zyciu nie zmienilabym sie dla Tomka, w rOoOosHoFffoM barbi..
normalnie ku*wa, h*j mnie zaraz strzeli jak pomysle o takich dzi*kach..
Fuj, ble i wogole.
RooOooOsHofFfy, ma w sobie takie wewnetrzne "fuj"..
Takie ukryte "psje"..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorrow




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 6:58    Temat postu:

Ja też nie nawidzę takich niuniek co ubiorą się na różowo i myślą, że błyszczą!
Najlepszy jest brecht jak jeszcze brunetka przefarbuje się na blond a potem chodzi z takimi odrostami mam taką jedną lolite na osiedlu i ciągle się z niej śmiejemy xD
Codziennie: różowa bluzka, różowe spodnie, opaska, branzoletka i buty...bosz....jak to wygląda ;/
Ale dziewczyny nie popadajmy w paranoję.....to, że założymy spódniczkę, czy różową bluzkę, nie znaczy, że jesteśmy Barbie. Jesli się tylko ubierzemy z głową i nie będziemy wyglądać jak latawice to będzie ok! Wink
Nie przepadam za różem, aczykolwiek zdarza mi się zakładać bluzki z różowym akcentem. Przecież ubrania można łączyć, zmieniać......chyba każda z nas posiada lusterko w domu i widzi jak się ubiera......
A dla Toma w życiu bym się tak nie ubrała. To, że on takie lubi to już jego sprawa.
Gdybym to zrobiła nie byłabym sobą. Ale chłopcy, jak chłopce lubią popatrzeć na to co piękne....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*:M!s!a:*




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytomek ;)

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 10:55    Temat postu:

Tak masz rację. Mroczne różowe lasencje wymiatają.I one są takie mroczne i SŁIT ;/ Bleh... Ostatnio polubiłam spódniczki. Chodzę w nich tylko i wyłącznie dla siebie. Nie często, ale chodzę. Różu nie trawię, ale każdy lubi to, co lubi. Jestem blondynką. Naturalną. Marzę o przefarbowaniu się na brąz. Nie podobają mi się te wszystkie blond girl odktórych bije aż sztucznością. Nie zmieniłabym się ani dla Toma, ani dla nikogo innego. Tylko dla siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agcia




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: B-stok

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 11:34    Temat postu:

Chore. Napewno bym nie zmieniła stylu! Co dzień w mojej budzie widze takie panny. Różowe mega p*ndy- które nie tylko udawaja jakieś tam wielkie panie ale i mroczne!! Rzucają twierdzeniami o b27 a dokładnie sa takie same- tyle że od stóp do głów całkiem różowe!!
Ubieram się dla własnej przyjemności- nie dla kogoś.
Nie lubie spódnic i blond włosów- nie nosze spódnic (no czasem się zdaży- jak dla każdej) przefarbowałam włosy. I to co robie to tylko moje zrealizowane plany.
Nie mam ochoty robić wielkiej akcji bo np.: paznokieć mi się złamał.
Nie będe udawać kretynki i ciągle powtarzać "och naprawde?" czy "ten róż jet taki słodki"
To nie sa moje realia.
Jeżeli ktoś mnie nie akceptuje takiej jakajestem to ma problem.
Bo ja nie zamieżam się zmieniać.
Z czerwonych, czarnych i w odcieniach szarości ubieram się i nie przestane.
Napewno nie poświęce się dla kolesie.
LUDZI DZIELIMY NA TYCH Z RÓŻOWEJ STRONY I NA TYCH Z TEJ CZARNEJ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyTH




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łomża

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 12:14    Temat postu:

NIE widzę nic złego w różu, krótkich spodniczkach, bluzeczkach odsłaniających pępek i butach na ogromnych obcasach Very Happy(bez przeeesady:P)
Poza tym lubię hip hop (niestety nie niemiecki) ;]

Sztuczny związek na dłuzszą mete nigdy nie wypali, a dziewczyną na 1 noc niezbyt chcę być

Poza tym sądzę, że w pewnym stopniu pasuje do jego gustu(chociaż nie lubie czuć na sobie dominacji faceta, czasem jestem troche feministyczna i napewno nie mam niskiego IQ) . W blond włosach byłoby mi nieładnie. Jesli Tom będzie miał ochotę na inteligentną dziewczynę, chętną do zabawy, która nie wstydzi sie pokazać brzucha ale nie da z siebie zrobic niewolnicy i dziewczynki, która leci na jego kase czy sławe, polecam sie;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Lolly
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 13:04    Temat postu:

po pierwsze, uważam, że to jest myśl typowo stereotypowa.
blond, róż, obcasy -> głupia, pusta, obłudna panienka.
ja lubię róż, obcasy, itp, nie jestem blond, a chciałabym być i co? jestem głupia?
może tak, może nie.
nim nie poznamy kogoś nie możemy oceniać.
to, że jakaś dziewczyna wygląda, jak z domku lalki Barbie nic nie znaczy.
mam koleżankę, która wygląda jak laleczka, a studiuje prawo i jest najlepsza na swoim wydziale itp.
a to, że Tom'owi podobają się takie panienki - jego sprawa.
J A z siebie nie zrobię pomiotła i nie będę się zmieniała z larwy w czarownicę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziuchna
Gość






PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 13:43    Temat postu:

ja osobiscie nie mam nic całego różowego oprócz skapetek i stringów i stanika Laughing
jakoś różowy mi nie pasuje
a co do samego koloru to nic nie mam
spódnica?
omg to dla mnie coś dziwnego
jakoś się w tym nie czuję, ale czasem mi coś odpali i założę (raz w roku;])
obcasy?
toć ja nogi bym sobie polamała!
włosy też miałam blond a raczej tylko pasemka, ale dobrze, że ich już nie ma Wink

i tak jak Lolly uważam, że to myśl typowo stereotypowa
jak ktoś wygląda jak barbie to nie musi taki wcale być Wink

no i dla Toma i dla nikogo w życiu bym się nie zmieniła
to nie dla mnie
tym bardziej jakbym się w tym źle czuła

uważam też, że on wcale nie szuka takiej dziewczyny
może tak mówi bo tak chcą twórcy Tokio Hotel
albo bo twierdzi, że tak będzie fajnie a wcale tak nie myśli
poza tym jeżeli czytam na blogach czy w gazetach jaki to on babiarz i, że lubi barbie to śmiać mi się chce
moim zdaniem nie jest to prawda nawet w 50%
jakieś 20% bym dała Laughing
Powrót do góry
DreadLock




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 14:18    Temat postu:

Moim zdaniem to to jakoś wszytko dziwne jest. No bo tom mówi że lubi takie różowe laski, a jak sie ogląda jego ex to zadna nie jest nawet troche to barbie podobna. Aczkolwiek ja miałabym mały problem, bo ubieram sie bardzo różnie, czasem jak skate czasem jak różowa barbie, poprostu taki mój stajl Very Happy I nosze i krótkie spóniczki i krókie sukienki, głębokie dekolty jak i luźne spodnie, szerokie bluzy i zwykłe dżinsy. Nie moge powiedziec, ze nienawidze różu, bo to takie głupie moim zdniaem popadac w skrajnosci : jestem mroochna i nieeeenaiwdze rózu bo kojarzy sie z barbie ! A gówno prawda. Róż też kolor Very Happy
Podsumowujac nie musiałabym sie zmieniac, a gdyby zarządał, zebym nosiła tylko mini, to bym sie nie zgodziła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaolsenka




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 14:25    Temat postu:

Mod-lolly napisał:
po pierwsze, uważam, że to jest myśl typowo stereotypowa.
blond, róż, obcasy -> głupia, pusta, obłudna panienka.
ja lubię róż, obcasy, itp, nie jestem blond, a chciałabym być i co? jestem głupia?
może tak, może nie.
nim nie poznamy kogoś nie możemy oceniać.
to, że jakaś dziewczyna wygląda, jak z domku lalki Barbie nic nie znaczy.
mam koleżankę, która wygląda jak laleczka, a studiuje prawo i jest najlepsza na swoim wydziale itp.
a to, że Tom'owi podobają się takie panienki - jego sprawa.
J A z siebie nie zrobię pomiotła i nie będę się zmieniała z larwy w czarownicę Wink



Nioo masz racje ... tylko na pozór te 'barbie' takie są ... czyli glupie i puste, przynajmniej w wiekszosci przypadków. Hmm ... no bo przeciez jak ubierze jakas laska krótka mini ze jej dupe widac, a dekolt do pasa no to chyba zdaje sobie z tego sprawe ze prowokuje kolesi do podrywania itp ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Grecia
TH FC Forum Team



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełm

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 15:05    Temat postu:

Myślę, że Tom nie chciałby mieć pustej lali Ale sam wygląd o tym nie świadczy.
Ja się dla niego nie zmieniła, bo po co? Nadal nienawidzę różu i nie jestem blondynką. Takie coś wydaje mi się być za słodkie i do mnie nie pasuje.
A więc nie zmieniam się od tak Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziaolsenka




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zielona Góra, fajna dziura ;D

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 18:23    Temat postu:

Mod-Grecien napisał:
Myślę, że Tom nie chciałby mieć pustej lali Ale sam wygląd o tym nie świadczy.
Ja się dla niego nie zmieniła, bo po co? Nadal nienawidzę różu i nie jestem blondynką. Takie coś wydaje mi się być za słodkie i do mnie nie pasuje.
A więc nie zmieniam się od tak Wink


Echh .. ja niestety mysle ze Tom nie zwracal by uwagi na to czy jest pusta czy nie... tylko znajdzie jakas na szybki numerek i potem zapomni i tak w kółko ... on juz taki jest, niestety =/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wtorek 03-10-2006, 21:09    Temat postu:

OK OK Lubie Tomasza Ale Barbie Shocked Wżyciu po moim trupie !!!!!
Niech się wali...będęjaka będę...nie załoze tipsów spódniczek ani spzilek...tylko dlatego ze on to kocha...a po 2 chyba za mała jestem ale dobra to pomińmy Laughing

Jak wiadomo mu to w dupie lata czy woli takie...i tak nigdy nie będę jego Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yuna vel laya




Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Vampirlandu ]:->

PostWysłany: Środa 04-10-2006, 10:13    Temat postu:

agcia napisał:
LUDZI DZIELIMY NA TYCH Z RÓŻOWEJ STRONY I NA TYCH Z TEJ CZARNEJ


Dobre, aczkolwiek nie wiem, czy się z tym zgodzić czy nie...

Jedno co to przyznam rację koleżance, która pisała o stereotypach (nie pamiętam już kto to byłGrey_Light_Colorz_PDT_46).
Z reguły tak jest, że jak się widzi blondwłosą dziewczynę w cukierkowych ciuszkach to przychodzi nam do głowy jedna myśl "głupia Barbie".
Sama się tego wystrzegam, ale widząc zachowanie 50 % z tych dziewczyn czasem się nie da.

Pod względem stylowym, przypominam trochę DreadLock. Ubieram się bardzo różnie. Czasem wyglądam jak punk, czasem jak hiphopowiec, a czasem jak normalna dziewczyna. Wszystko zależy od mojego nastroju i wrażenia jakie chcę wywrzeć.
Dla faceta nie zmieniłabym się nigdy. Jeśli ktoś chce ze mną być, to powinnien mnie akceptować taką jaką jestem, łącznie z wszystkimi moimi ciuchowymi odchyłami.
I powiem wam, że jak nie lubie różowego (przyprawia mnie o mdłości) to nadal mam w szafie tegoż koloru spodnie, zakupione trzy lata temu.
Teraz juz ich nie noszę, ale pozostał mi jakiś.... eee.... sentyment do nich Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immortelle
Gość






PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 16:01    Temat postu:

No cóż. Ja bym się w ogóle dla faceta nie zmieniła. Czy by to był Tomasz czy jakiś inny Kałliż xPPP Razz
Rolling Eyes
Co do tych lasek , "na siłę mrocznych" ... no cóż... Ja rozumiem - eksperymentować, itede. Ale zmieniać się tylko dlatego, że Bidon lub Tomasz się jakoś tam ubierają, lub lubią 'tak ubierające się' dziewczyny? N i g d y !
Poza tym nie sądzę, że chłopaki cenią takie dziewczyny, które nie są sobą tylko kreują się na kogoś innego.
Powrót do góry
Paolla




Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z niebieskiego pokoju

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 21:16    Temat postu:

Wspomniało już kilka osób wcześniej że myślenie o blondynce w rózu jako o słodkiej idiotce jest tylko stereotypem i ja się z tym zgadzam. Są i blondynki i brunetki rude czy szatynki które pasowałyby do nazwy słodka idiotka. Osobiście nie gustuje w różu i nie noszę rzeczy w tym kolorze ale od niedawna jestem blondynką bo mi się to podoba. Czy to oznacza że już częściowo jestem uważana za tak zwaną pustą barbie? Niee. Kolor włosów nie zmienił mojego wnętrza i nie uważam się ani za pustą ani za barbie. Nigdy bym się dla nikogo nie zmieniła. Chcę być taka jaka jestem i nikt tego nie zmieni. Jak komuś to nie pasuje jak się ubieram czy wyglądam to trudno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 17:17    Temat postu: Re: Różowa, słodka i bezmózga! Zmieniłyścieby się dla Dredzi

ooo_Dredziak? napisał:
Siemanko ! Jak widomo, chłopcy dają w wywiadach do zrozumienia, że gÓpie, blondyny z mózgiem mniejszym nisz pręcik Bylloka, a to już musi być minimalistyczna wielkości komórki. No tak w sumie to tylko bracia Kałkusiowie, ale cuż...jeden za wszystkich, wszyscy za jednego xD Jest tu dużo osób nie przepadających za różem, mini, bluzkami odstaniającymi pępek, i dekolatami do pasa oraz zabujcze w dosłownym słowa znaczeniu szpilki, czy jakieś inne coś. Piękna, znaczy pusta ? Tom nie szuka dziewczyny, tylko lalki do gwałcenia, i manipulowania. Kobieca może być bez tych wszystkich barbiastycznych pierdół. Mimo to iż ja go tak bardzo love forever, nie założe dla niego rózu, czy butów na obcasach. Nie zmienię dla niego gustu muczynego, na hyphopolo, ani nie przefarbuje się na blond. Zauważyłyście tą fale co barbie się zmieniają i za wszelką cenę chcą być "mroOochne". Taaak...kolczyk w pępku idealnie pasuje do pieszczochy Grey_Light_Colorz_PDT_46 Wkurzają mnie takie dziewuchy, bez obrazy. Co wy dziewcznyki nasze o tym myślicie ?

Pytanie zasadnicze: Znasz Toma Kaulitz, że piszesz o jego 'ideale'?
Szczerze..? Wątpie w to bardzo.
De facto każdy, a raczej każda z nas, może sobie myśleć o nim, że jest kobieciarzem ble ble ble, ale żadna z nas nie wie jaki jest naprawdę.
Do czego zmierzam - Kiedy Tom mówił, że lubi 'rooshhoffe'? A kiedy powiedział, że lubi może mroochnee..? No właśnie. Rzecz oczywista wygląd jest bardzo ważny. O gustach się nie dyskutuje, jednemu podoba się ta innemu inna i tak w kółko.
Nie zamierzam się zmieniać, bo bycie sobą i bycie oryginalnymjest dla mnie ważniejsze niż noszenie pół metrowych szpilek czy nie wiem jeszcze czego, kobieta może być kobieca nawet w dżinsach, tak myślę. Tomowi przecież mogą się spodobać wytapetowane kaszaloty w szmatkach imitujących spódniczki czy też aprawdę fajna dziewczyna w zwykłych dżinach. Wiem, że napewno będziecie to negować i polemizować z moim zdaniem i jestem na to przygotowana. Co do charakteru i wysokości IQ to hmm.. Przecież wiadomo jest że nawet jeśli panna jest super extra i wogóle joł to musi mieć coś do powiedzenia, bo ile taki Tom by wytrzymał na rozmowach o lakierach do paznokci i drinkach z palemką..? Wink Jego 'laski' (byłe) różnią się od siebie i tak na moje to żadna z nich nie przypominała lalki barbie w rooshooffych ciuszkach Wink Możliwe jest, że Tom dąży do jakiegoś tam ideału, no jak każdy z nas generalnie, ale przy tym może przegapić swoją prawdziwą miłość...
Podsumowując uważam, że to jest jakiś stereotyp który kojaży się z dredziolem Tom Kaulitz-macho-podrywacz-fajna laska-głupia różowa blondyna , taki mały łańcuch pokarmowy Wink Myślę, że tak naprawdę Tom patrzy na różne dziewczyny, a rzecież wiadomo, że chłopacy lubią jak dziewczyny pokazują trochę ciałka Wink
On też jest tylko facetem, nie róbcie z niego jakiegoś bożyszcza, błagam...
To tyle, serdecznie pozdrawiam booziaki słodziaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosenrot




Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z Utopii

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 17:46    Temat postu:

agcia napisał:
LUDZI DZIELIMY NA TYCH Z RÓŻOWEJ STRONY I NA TYCH Z TEJ CZARNEJ


Och, jeszcze powiedz, że malujesz oczy i pznokcie na czarno i zaliczasz się do tej mrooochnej strony Rolling Eyes Pfff

Ja się zaliczam do k o l o r o w e j !!!
Nie ubieram się na czarno, ne maluje się na czarno. No, może czasem paznokcie, bo takie mi się podobają. Ale nie udaję ostrej pankówy Grey_Light_Colorz_PDT_46



Czy zmieniłabym się dla Tomka?

N I E

Proste. Pokocha mnie taką jaką jestem. Dla nikogo nie byłabym zdolna zmienić swojego charakteru, czy stylu ubierania się...

Więc, do Tomasza, Fack Off!

Hehe Twisted Evil Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DreadLock




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 17:48    Temat postu:

Wszytko tu to stereotypy. I kóniec. Rózowe i bezmózgie. fajnie. Ja lubię różowy, przy okazji mam dredy i nie czuje sie bezmózga ani trochę.

Oczywiscie, znam tez mnóstwo dziewczyn, kte uważają, że jak założą obcisłą mini na wałkowate nogi, a sadło będzie się wylewało z kazdej strony, do tgeo krótką bluzkę, kolczyk w pępku, szpile pietnastocentymetrowe, tone makijazu na twarz tą są piekne sexi zgrabne itp itd., i te są bezmózgie.

Oczywiscie, znam też takie, które są bardzo mózgie, a przy okazji zgarbne i sexxowne i zakąłdają krókie spódniczki i bluzki z dekoldem, bo najzwyczajniej w swiece są ładne i moga sie tak ubeirac. Głupotą by było, gdyby się chowały tylko za dżinsami, chociaż dżinsy tez nosza.

osobiscie uważam, że Tom lubipopatrzec na takie laski, ale jesli chodziłoby o prawdziwe uczucie, to wszysto zależałoby od osobowości, a nie od tgeo czy jest charna i mroochna, słiit i rooshofa czy totalnie zwyczajna.

Jeśli chodzi o mnie, to, myślałam teoche nad tym, mogłabym sie zminic dla Toma... xD Mogłabym nosic rooshofe mini, oczywiscie wszytko w granicach rozsądku. W koncu Tom to Tom, i dla niego mogłabym zrobic prawei wszytko. Dla innego chłopaka - nie zminiłąbym sie nigdy przenigdy. DLa Toma - od zaraz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 17:54    Temat postu:

po co dyskusje o zmianie stylu dla Toma skoro żadna z Was z nim nie będzie? xD
sens przygody.
byłoby idiotyzmem przywdziewanie miniówki i szpilek, bo Tomuś lubi taki typ.
jeszcze tylko przywołać go telepatycznie i uwieść, bo na odkryte kolana poleci, nie?

w moim przypadku, jak coś jest nieosiągalne to automatycznie popada w niepamięć.
a co mnie Tom i jego durne wymysły.
zmiana stylu dla chłoptasia z plakatu? nigdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnessa13




Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZNAŃ

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 19:27    Temat postu:

Ja tez bym sie nie zmieniła...Very Happy TomAsh musiałby wybierac albo ja albo barbi ze sztuczymi cyckami xD Co by wybrał i dont know xP xD Całkowicie popieram to co paisałaś ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DreadLock




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 20:00    Temat postu:

Dobra, ja i tak wiem, ż conajmnije 3/4 dziewczy z tego forum, gdyby Bill/ Tom powiedział: słuchaj bedizmey raze jesli bedziesz zakłdała mini/ staniesz sie mroochna / bedziesz miała hip-hopowy styl zrobiaby to od ręki. Tak to juz jest kiedy ma sie do czynienia z gaizda rocka Tomc zy Bill mogą miec prawei kazdą....

A potem by sie oikazało, ze najpierw kazał ie zminic, a potem powie ze szukłą dziewczyny z charakteram, zeby zobaczyc jaka jest naprawde Hehe Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
furja




Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 20:58    Temat postu:

Tsaa.. Na bank 3/4 dziewczyn by się zgodziło jakby oni to zaproponowali, a to jest tak prawdopodowne jak to, że zostanę papieżem w przyszłym roku Wink
A poza tym wątpie żeby ktoś chciał ze mną być pod warunkiem, że będę nosić nimi albo hip hopowe ciuchy, chyba jest ze mną, z moim charakterem, a nie z tym jak się ubieram.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DreadLock




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 21:56    Temat postu:

Dziwnie rozumujesz. o to chodziło mi w dopisku. Że raczej Tom i BIll nie chcieli by zeby ich dziewvczyna zminiaą sie dla nich, bo przeciez powinno sie kochac za to, jakim sie jest naprawde. Ale jeżeli ( znó zakłądy) to mozecie sobie gadac co chcecie, napewno 3/4 dziewczyn byłoby sie w stanie zminic dla chłopaka z plakatu do któego wzdychają ponad rok ! :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Tom Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin