Tokio Hotel

Irmel · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:15 Temat postu:

yyy
troche inaczej to sobie wyobrazalam...

furja · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:15 Temat postu:

Te wszystkie plany mnie dość irytowały, bo 10 dziewczyn na raz podawało swoje, coraz to nowsze plany, z czego na pewno nawet 1/100 nie wypali.

A oni? Przyjadą, zagrają, odjada, zapomną.

Oficjalny plan jest najlepszy z tej całej szopki.

DaGa200 · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:29 Temat postu:

W Bravo jest opublikowany cały plan przywitania. Troche inny niż ten. Ale podobny. Balony. Hmm on kończy 20 lat! a nie 10! Very Happy

AnJaA · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:32 Temat postu:

[quote="DaGa200"]W Bravo jest opublikowany cały plan przywitania./quote]

ee.. w Bravo są tylko nie które pomysły. a nie cały plan. chyba, że ja źle czytam.

furja · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:37 Temat postu:

Bravo to wogóle niech się schowa.
Więcej pogmatwało niż pomogło, tak na moje.
Nie popisali się.
Ich sztuczne ognie będą mi się po nocach śnić. Grey_Light_Colorz_PDT_50

patunia_th · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:42 Temat postu:

Ci ludzie, ktorzy "to cos" stworzyli
niech sie lepiej nie pokazuja fana th.
A te sztuczne ognie to za przeproszeniem
niech sobie w dupe wsadza.

..::Dominisia::.. · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:45 Temat postu:

jak to przeczytałam w bravo to sie załamałam.. a ten plan jest ok Smile

tylko boje sie jak to z tymi balonami wypali... i z tym całym transparentem.. czy wogóle cos wyjdzie.. ale nie zapeszam Smile

ps. ciekawe czy Bidon Tom i Gusiou zaczną z nami śpiewac dla Georga Razz

furja · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:51 Temat postu:

No ja mam nadzieje, że zaczną, że podłapią o co nam chodzi wogóle Wink

Dida · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:55 Temat postu:

patunia_th · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 22:56 Temat postu:

Kto ich tam wie...
fajnie byloby gdyby wszyscy spiewali dla georgiego.
Zawstydzilby sie chlopaszek XD

Tylko musimy zaspiewac przynajmniej po angielsku.
bo jak zaczniemy po polsku cos tam wyspiewywac
to i tak nic nie zrozumieja i beda sie gapili na nas jak na jakis psycholi

Dianschen · Wysłany: Czwartek 08-03-2007, 23:55 Temat postu:

yyy taa uwaga bo wyjdzie 'śpiew'
muhahahahah!
przecież to będzie jeden wielki bełkot. no ale dobra. a skąd kto będzie wiedzial kiedy ma zacząć śpiewać? znając życie ,kazdy zacznie w innym tempie

no no ,az sie nie moge doczekać . buhahah!

sarni · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 8:38 Temat postu:

Ogólnie to plan ujdzie Wink

jakby wypaliło wszytko to było by cool Laughing

tylko ja się boje jak wyjdzie to ,,śpiewanie'' Confused

balona weeezmę,jakiś plakat hmm nie wiem Rolling Eyes

Pod torwarem to będę napewno 7-8 jak się wyrobie bo kawał mam z Rzeszowa Rolling Eyes

Ciekawe jak zareagują chłopcy a szczególnie Geo Grey_Light_Colorz_PDT_06

a Bravo niech się zchowa bo zaczyna mnie już wku...rzać Exclamation

mala-tomus · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 10:18 Temat postu:

furja · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 11:17 Temat postu:

Mbie również bardzo, baaaardzo ciekawi reakcja samych chłopaków! Już widzę te cieszybuły

I błyski zaskoczenia w oczach sasasa Twisted Evil

Megan7 · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 11:55 Temat postu:

Mnie się nie podobają te balony i rzucanie kwiatków,miśków itp na scenę... Skoro to ma być na początku koncertu to ciekawe jak będą się później na tej scenie poruszać...Przecież nie będą tego sami sprzątać- no chyba że ktoś wyleci i sprzątnie...Ale jakoś mi to nie pasi... Ale reszta jest spoko. Tylko żeby śpiewanie nam wyszło Pray

furja · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 12:11 Temat postu:

Ja leje z tych miśków, które mają lądować na scenie. Chciałabym żeby Bill, albo Tom się potknął przez któregoś

Megan7 · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 12:27 Temat postu:

To by było zabawne Very Happy

Ale gorzej by było gdyby sobie coś zrobił Confused

myszkap · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 13:00 Temat postu:

według mnie to z tego planu wyjdzie jeden wielki cyrk Grey_Light_Colorz_PDT_46

Ciekawa jestem co sobie pomyślą nasi chłopcy jak to wszystko zobaczą Smile

Tajniaczka · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 14:37 Temat postu:

furja · Wysłany: Piątek 09-03-2007, 15:29 Temat postu:

Już widze, jak dziewczyny z pierwszych rzędów dopuszczają tam kogokolwiek - nawet organizatorki...

Sprężynka · Wysłany: Niedziela 06-05-2007, 18:18 Temat postu:

I już pooo koncercie.
Minął miesiąc.
A w temacie pusto.
Fajnie było. Szkoda, że już nie przeżywamy jak się ubierzemy albo czy "akcja" wypali.
Mam nadzieje, że jeszcze będziemy miały ku temu okazje Smile

Unti · Wysłany: Poniedziałek 07-05-2007, 3:32 Temat postu:

Ja się właśnie zbulwersowałam.
No normalnie coś mnie ściska.
Mannheim miał IBNI, a my tylko to, co przewidział program.
Toż to my nie słyszeliśmy jej wcześniej na żywo.
Ale nieeee, u nas podobno mieli zastanawiać się nad zmianą programu, a tu w tym durnym Mannheimie to zrobili.

A ja tak liczyłam na IBNI.
Przecież to taka ładna piosenka.
Ja ją kocham po prostu, no.
A tu jej nie było

Nie wiem, czy to tu, czy nie tu, ale mi najbardziej ten temat pasował.

kate81 · Wysłany: Wtorek 08-05-2007, 14:10 Temat postu:

ja fajnie było ale jakoś tak jak tam się stało przy scenie to czas tak szybko zleciał wogle na poczatku jak zaczeli garć to wogle nie wieżyłąm że o oni
ale bill i tom są zaje*** na żywo mmmmm
wogle udało mi się stać w pierwszym żedzie najpierw stałam na przeciw toma potem na przeciw billa bo tak się przepychali ale wwwooooowwwwwww było słodzi-miodzio na tym koncercie wryciu nie czułam takich emocji
choć prawie wogle nie słyszałam co bill śpiewa ale muzyka całą Very Happy

wogle co tu dóżo gadać kto był to wiedział co się działo
ale chyba przy torważe było zamocnie co to się działo ta organizacja to mnie rozwaliła tak się ludzie pchali że jak ja stałam tam od 6.00 to do 17 ileś przy torważe byłam cały czas zgnieciona a rano to takie siniale miałam ż wogle się ruszać nie mogłam ale co tam warto było DLA BILLA I TOMA MOGŁĄM SIĘ POŚWIĘCIĆ Wink

Funny Otherwise · Wysłany: Wtorek 08-05-2007, 18:22 Temat postu:

Wiecie, co było dziwne? Że to wszystko, co działo się na scenie dotyczyło mnie w małym stopniu. Przeczytałam wiele opowiadań o Tokio Hotel - we wszystkich z nich, poznałam uczucia, myśli i nawyki Billa, których normalna fanka nie powinna znać, i nie pozna. Czytając te naprawdę dobre, ThPolandowe opowiadania poznałyśmy Billa jak dobrego kolegę, tak samo Toma, i całą resztę. Wtedy, gdy stali na scenie niedaleko mnie, wydawało mi się, że to wciąż ten Bill z obrazków, plakatów, opowiadań, a nie Bill-Prawdziwy. To było niesamowite, że widzę, słyszę tą osobę, dla której ... Hm.
Stałam tyle czasu pod Torwarem, myśląc o innym uczuciu.
Sprawę z tego, że występuje przede mną TO Tokio Hotel zdałam sobie w połowie koncertu. I wtedy zaczęłam naprawdę wariować.
Cały czas nie wierzę, że tam byłam.
Wkońcu nie wiem, czy ta akcja wypaliła. Widziałam transparent, a przed koncertem przepuszczałam nawet organizatorki z nim, i pomagałam go wnosić.
Słyszałam pod koniec jakieś ciuchutkie "Happy Birthsday". Nie wiem tylko, czy to było to, co zaplanowałyście.
Było bosko. Jak ploanowałam, w co się ubiorę...

Tak w ogóle, to któraś fanka zabrała moją bluzę. Ale nie miałam sposobności jej zabrać, więc już nie mam mojej bluzy z Billem.
Trudno, niech dziewczyna ma uciechę.

Mam nadzieję, że kiedyś to wszystko się powtórzy.
Tak w ogóle, bardzo chciałabym być na koncercie w Tokio. Jakie mam szanse dostać się do Japonii? Nikłe, ale może mi się uda.

Mod-MadisoOn · Wysłany: Środa 09-05-2007, 11:57 Temat postu:

a teraz tak siedzie i ogladam filmiki z koncertow w Niemczech...
ehh to niesprawiedliwe, że u nas nie było Ich bin nicht ich... i w ogole... one mają więcej piosenek Rolling Eyes

durne szwabki :[