Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W stronę słońca * Part 4 - Emo Ville. *
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Wtorek 31-10-2006, 23:59    Temat postu: W stronę słońca * Part 4 - Emo Ville. *

Specjalne De-de:
* Hela z wesela
Moje Ty słońce! Dziękuję, za wszystko! Mój Ty Bossu xD

Każde moje opowiadanie to poprostu nie wypał, a to postaram dotrzymać do końca.

Zapraszam:



To był czerwcowy poranek. Przez mokre od deszczu ulice mknął młody chłopak. Śpieszył się gdzieś, gdzie nikt nie szedł - w stronę słońca. Uciekał tak szybko, ile miał sił w nogach. Tutaj już nie chodziło o kapelę, przyjaźń, tylko o coś więcej - miłość. Czuł, jakby ktoś wbił mu sztylet prosto w serce, a on po prostu musiał dalej żyć. Uciekał jak najdalej od ludzkości, lecz ktoś wciąż go gonił. Brak prywatności, uszanowania. Deszcz jak wściekły uderzał w jego jasną twarz, która akurat nie była upaćkana toną pudru. Jego łzy powoli spływały po policzkach i szyi, tworząc słodko słony taniec z deszczem. Nigdy, naprawdę nigdy nie wyglądał na tak załamanego. Cóż, w tej sytuacji, każdy może powiedzieć, że nie wystarczy być gwiazdą, aby uzyskać szczęście.

- Bill! Wstawaj! - krzyknął znany głos nad czarnowłosym. Chłopak jeszcze bardziej wtulił twarz w poduszkę i nie dawał po sobie poznać, że nie śpi.
- Bill!!! - ten sam głos znów powtórzył słowa, aż młodszy bliźniak postanowił przestać udawać.
- Tak, słucham Cię, Tom? - zapytał z ironią.
- Powiedzieć wprost, czy owijać w bawełnę? - zapytał Tom, ostrożnie siadając na łóżku Billa.
- A będzie boleć? - odpowiedział pytaniem na pytanie i delikatnie przegryzł wargę, co robił zawsze, gdy się denerwował.
- Jak cholera - rzucił Tom i spojrzał wymownie w lustro, gdzie ujrzał dwóch jeszcze szesnastolatków, tępo gapiących się w przestrzeń.
- To mów od razu - wymamrotał czarnowłosy i spojrzał bratu głęboko w oczy.
- Jessica... Zdradza Cię... - odpowiedział pół głosem Tom i po chwili poczuł jak Bill zrywa się z łóżka. Zawsze miał mówić bratu prawdę, zawsze miał do tego prawo i nie chciał go krzywdzić. Usłyszał trzask drzwi i został sam. Z głuchą ciszą.


I wylądował tutaj, biegnąc gdzie go nogi poniosły. Nikt poza nim samym, nie wiedział, że to Bill - Bill Kaulitz, ten sławny nastolatek, który jeszcze wczoraj szczerzył się przed kamerami.
- Bill! Czekaj! - chłopak uslyszla za sobą głos, ale nie mógł się zatrzymać. Sądził, że to natrętny paparazzi, mimo iż serce podpowiadało mu co innego.
- Bill... - usłyszał swoje imię tuż przy uchu i odwrócił się w stronę osoby, która je natrętnie wykrzykiwała. Nawet nie zauważył, kiedy się zatrzymał.
- Tak? - zapytał uśmiechając się sztucznie. Nie mógł rozpoznać osoby. Twarz zakrywał jej kaptur, a sylwetkę za duże ubrania.
- To ja! Tom! - odpowiedział chłopak, ściągając kaptur z głowy i odsłaniając swoje brązowe tęczówki. Takie same, jakie posiadał jego brat.
- Jezu, Tom! Ja myślałem.. Myślałem, że zostaniesz! - wyszeptał Bill tuląc brata.
- Ja? Nigdy... Jesteś moim szczęściem, moim bratem. Ja nie mogę cię zostawić... - powiedział Tom półgłosem, gładząc czarnowłosego po plecach i wtulając twarz w jego ramiona.
- To co teraz? - zapytał młodszy bliźniak, odsuwając się od brata.
- Jak to co? Biegniemy w stronę słońca! Przez monsun... - odpowiedział Tom i pogodnie się uśmiechnął, a pojedyncza łezka, zakręciła mu się w oku.
- I co? Będziemy jak te dzieci z dworca zoo ? - zapytał Bill, nerwowo stukając paznokciami o szybę sklepu spożywczego.
- A kto powiedział, że będziemy włóczyć się i żebrać, jak te dwa osły ? - odpowiedział ironicznym pytaniem starszy bliźniak i dziwnie spojrzał na brata. Najpierw wyciągnął z kieszeni czarny portfel, z białym napisem "Nena", a następnie drugi w kolorze czerwonym, z jakimś błękitnym graffiti.
- Kocham Cię, bracie... - wyszeptał Bill, który i tak już od dawna wiedział, ile Tom dla niego znaczy. Był jego jedyną nadzieją, aniołem i całym życiem. Był najważniejszy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fragile dnia Czwartek 30-11-2006, 19:32, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 01-11-2006, 11:16    Temat postu:

1?
Edit:

Przepraszam, że tak długo, ale musiałam iść robić sałatkę.
Najpierw błęędy:
- kilka powtórzeń;
- "Cię" z dużych liter;
- wtrącenia po dialogach z małych liter (przypominam, że z małych jedynie synonimy powiedział)
Fabuła:
Przede wszystkim akcja jest zbyt szybka.
A treść? Jakby to powiedzieć... dla mnei dziwne jest, że najpierw dowiedział się o zdradzie, uciekł z pokoju, potem Tom go zatrzymał, a na samym końcu oni razem uciekają z zespołu.
No cóż... mimo wszystko podoba mi sie twój styl.

Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holly Blue dnia Środa 01-11-2006, 12:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwunnia




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z bajkowego świata dla małych dziewczynek*

PostWysłany: Środa 01-11-2006, 11:24    Temat postu:

Zajmuje Smile
Potem przeczytam, na spokojnie Grey_Light_Colorz_PDT_42


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hela_z_wesela




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze starej reklamy telewizorów BRAVIA

PostWysłany: Środa 01-11-2006, 11:50    Temat postu:

Ale ze mnie dupa xD
Szybko! Przed znakami interpunkcyjnymi nie ma spacji. Dopiero po nich. Zwroty grzecznościowe z dużej tylko, jedynie i wyłacznie w listach.
Fiuf.
Ale ze mnie gapa.
Wiedz jedynie, że Ty zrobiłaś dla mnie wiecej.
Ha!
Pokomplementować Cię?
Dedykacja dla mnie? Czuję sie zaszczucona.
Hm... a ja się zastanawiam, co dalej.

Z poważaniem:
hela_z_wesela


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Środa 01-11-2006, 14:34    Temat postu:

Podobało mi się. Jedyne co mnie uderzyło, to spacje przed znakami interpunkcyjnymi (jezu, jaki wyraz! Dobrze napisałam? xD) i kilka powtórzeń.
A tak było ładnie. Mam nadzieję, że dociągniesz to opowiadaniedo końca. Wink

Anth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Sobota 04-11-2006, 22:16    Temat postu:

Holly Blue - Myślałam, że zaczniesz wytykać mi najrozmaitrze błędy, a tu TYLKO pare? Z obrotem akcji zawsze u mnie są problemy, ale postaram się zwolnić Wink . Podoba Ci się mój styl? SZOK! Shocked Jestem zaszczycona Dziękuję.

Hela_z_wesela - Mwahahaha, nie szkodzi! Chciałam poprawić te błędy, ale niestety ślepa jestem i jakoś ciężko mi dojrzeć! Haha, wiem, wiem, wdzięczna mi jesteś, ale bez słodzenia, ok ? xD

Anth92 - Też mam nadzieję, że dociągnę do końca.

De-de = Poprostu dla czytelników Smile

A teraz Part 2 - Samotne wspomnienia.

Stali tak w deszczu, wtuleni w siebie. Teraz, liczył się tylko ten moment. Dawno nie spędzali razem czasu, ciągle tylko praca, brak własnego życia. Tom odsunął się od brata, uśmiechając się.
- To gdzie idziemy? - zapytał Bill, czując dziwne ciepło w sercu. Miał swojego brata, tuż przy sobie, więc nie czuł żadnych obaw.
- Wiesz, uważam, że prasa może nas wywąchać, ale co powiesz na Londyn? - zaproponował Tom, a jego bliźniak otworzył usta ze zdumienia.
- L... Londyn? Tom, nie spodziewałem się tego! Myślałem, że Magdeburg lub coś w Niemczech! - odpowiedział czarnowłosy, wciąż zszokowany. Wyprawa była dość niebezpieczna, a ryzyko gwarantowane. Co jeżeli policja ich odnajdzie?
- Nie bój się, na pewno policja nie będzie nas tam szukać, nie jesteśmy na tyle ważni. - rzucił Tom, tak jakby czytał w myślach bliźniaka.
- Ale...
- Nie ma żadnego, „ ale.”! Sam chciałeś uciekać! - warknął starszy bliźniak, obrzucając brata spojrzeniem.
- W sumie to tak... - odpowiedział zrezygnowany Bill i podążył za bratem. Czasami był na niego zły, że aż chciał go uderzyć, lecz czasami płakał z radości, że go ma. Ciężko było mu znaleźć harmonię, wspólny język, a byli bliźniakami. Bill zawsze miał więcej uczuć, rozumiał sporo, a Tom chciał tylko, aby mu było dobrze.
Czarnowłosy spojrzał na brata, tak, jakby chciał się czegoś nauczyć. Podążał za nim, kroczek w kroczek, ciągle zastanawiając się nad jego sposobem bycia. Szedł, żuł gumę i ciągle rzucał uśmiechy, do każdej ładnej dziewczyny.. Nikt oczywiście ich nie widział, ponieważ byli zasłonięci kapturami i okularami, na wypadek gdyby fanki ich poznały.
- Wiesz... Przypomniała mi się Vicky... - wyszeptał Tom do brata, zmierzając powoli w stronę taksówki.
- Eee... Ta zwariowana Panna z Londynu, o 5 lat młodsza? - zapytał niepewnie Bill, a jego brat skinął głową.
- Pamiętam, jak nazywaliśmy ją chłopakiem! - odrzekł czarnowłosy, z entuzjazmem, a jego nastrój poprawił się.
- Tak, a ona się tak słodko buntowała! - powiedział dredziarz i na chwilę zamknął oczy, przypominając sobie rozmowy, ze swoją przyjaciółką.
- Wtedy było inaczej. Była moją anielicą, moim światełkiem.. - wymruczał, a jego twarz już nie promianiała radością. Dziewczyna, wyprowadziła się do Francji, a ich kontakt urwał się.
Temat braci znowu się zakończył. Kiedy stanęli przed taksówką, Bill się zawahał.
- Nie sądzę, aby to był najlepszy pomysł..
- Bill... - wyjęczał Tom, spoglądając błagalnie na brata.
- Mam coś lepszego! - odrzekł nagle czarny, klaszcząc w ręce. - Pamiętasz nasz domek letniskowy, na zachodzie Niemczech?
- Aaa! To Ty masz klucze?! - zdziwił się Tom, a jego brat skinął chytrze głową.
- Pamiętam, jak chciałeś urządzić sex party z Georgiem, więc ukradłem kucze! - wymamrotał chłopak, chociaż i tak wiedział, że jego starszy bliźniak, dokładnie usłyszał go.
Oboje wsiedli do taksówki, kierując się do swojego domku - wreszcie coś im się udało. Podczas podróży, nikt się nie odzywał. Oboje byli zamyśleni. W głowie Toma wciąż była Vicky, nie mógł przestać myśleć o niej.


Vicky <3 (19:33 23.05.06 )
Tom... Co byś zrobił, gdybym powiedziała, że Cię kocham?

Tom. K (19:33 23.05.06 )
Powiedz, że nie kochasz... Błagam Cię...

Vicky <3 (19:34 23.05.06 )
Mam Cię całe życie okłamywać?

Tom. K (19:34 23.05.06 )
Chociażby...

Vicky <3 (19:35 23.05.06 )
A gdybym umarła, tęskniłbyś?

Tom. K (19:38 23.05.06 )
Ale nie umrzesz!

Vicky <3 (19:39 23.05.06 )
Sprawdź mnie...

Tom K ( 19:42 23.05.06 )
Gadasz głupoty, dziewczyno! Idę!

Użytkownik Tom Kaulitz jest w trybie offline.

Vicky <3 (19:42 23.05.06 )
A idź.. Jeszcze kiedyś mnie pokochasz...

Tom powrócił do rzeczywistości. Ta rozmowa utknęła mu w sercu, nie chciała odejść. Tyle razy próbował wyznać jej miłość, to nie było trudne, lecz potrafił tylko napisać, że kocha ją jak siostrę. Wtedy, nie obchodziła go odległość, różnica wieku. Teraz żałował, że stracili kontakt. Pojedyncza łezka spłynęła po delikatnym policzku chłopaka, który gwałtownie ją otarł.
- Już nie będzie tak jak kiedyś... Nigdy. - wyszeptał Tom i schował twarz w dłoniach. - Odeszłaś Ty, a z Tobą nadzieja na wszystko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fragile dnia Czwartek 23-11-2006, 19:56, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sobota 04-11-2006, 22:36    Temat postu:

1.
O jaaa... Poprostu zaparło mi dech jak przeczytałam wypowiedź, bodajze Toma o Vicky. Aż mi się łza zakręciła. Skąd ja to znam? Sad Vic, jesteś wspaniała. Przedstawiłaś to w cudowny sposób. Błędów nie widziałam, prócz jednego czy dwóch drobnych powtórzeń i '..' zamiast '...' - już się nie czepiam.
Domyślam się, że włożyłaś w to dużo serca. Ktoś może nie zrozumiec co chodzi - bo nie wie. Czego? To już nie ważne.

Życzę ci weny,
Jesteś na gadu martwa, że nie uprzedziłaś o zabraniu chusteczek,
Twoja Baby-Ann. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziuchna
Gość






PostWysłany: Sobota 04-11-2006, 22:43    Temat postu:

no no podoba mi się Wink
czekam na kolejną część
wydaje mi się, że powstanie z tego coś bardzo fajnego Smile
Powrót do góry
$iwa




Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Szcecin

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 11:57    Temat postu:

No, no vic spisałaś się na medal. Aż się przez Ciebie popłakałam. Nie wybaczę Ci tego Razz Nic więcej pisać nie będę. Po prostu świetnie. Bye

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Niedziela 05-11-2006, 14:10    Temat postu:

Stefan! Chamie! Jak mogłaś mi ni powiedzieć ze napisałas opowiadanie co? He? W mos chcesz? Ale już dobrze dobrze:) podoba mi sie ot co! Takie ładne jest poprostu ładne Wink
Kocham Cie ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 17:29    Temat postu:

opowiadanie jest nieco chaotyczne, akcja toczy się za szybko, ale mimo to podoba mi się.

Ta braterska miłość.. to ma swój urok Wink

Oczarowałaś mnie tą miłością i tym :

Cytat:
To co teraz? - zapytał młodszy bliźniak, odsuwając się od brata.
- Jak to co? Biegniemy w stronę słońca! Przez monsun.. - odpowiedział Tom i pogodnie się uśmiechnął, a pojedyncza łezka, zakręciła mu się w oku.
- I co? Będziemy jak te dzieci z dworca zoo ? - zapytał Bill, nerwowo stukając paznokciami o szybę sklepu spożywczego.
- A kto powiedział, że będziemy włóczyć się i żebrać, jak te dwa osły ? - odpowiedział ironicznym pytaniem starszy bliźniak i dziwnie spojrzał na brata. Najpierw wyciągnął z kieszeni czarny portfel, z białym napisem "Nena", a następnie drugi w kolorze czerwonym, z jakimś błękitnym graffiti.
- Kocham Cię bracie.. - wyszeptał Bill, który i tak już od dawna wiedział, ile Tom dla niego znaczy. Był jego jedyną nadzieją, aniołem i całym życiem. Był najważniejszy..


pięknie Smile liczę, że troszkę zwolnisz i poprawisz się z błędami. Word nie gryzie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Wtorek 07-11-2006, 17:57    Temat postu:

Nowy part będzie 23.11 !

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fragile dnia Czwartek 23-11-2006, 20:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Czwartek 23-11-2006, 20:21    Temat postu:

Skomentuje później Wink.

B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Czwartek 23-11-2006, 21:15    Temat postu:

Monis! napisał:
Word nie gryzie Wink


Wybacz, ale Tobie łatwo powiedzieć, że word nie gryzie... Nie mam worda. Ciągle proszę kogoś o pomoc.

Przepraszam, że tak długo!

De-de:
- Dla mojej Baby Ann. Bikoz aj low ju Wink
- Dla BlackAngel, pokręconej laski, którą dzisiaj poznałam xD
- Dla mojej kochanej Colds ! * Ju ar maj star!
- Dla mojego Józefa, który nic nie widział! Ju ar maj lowli Józek Wink

Part 3 - Żałosny dzieciak

Jeszcze w samochodzie, Bill zagadał do brata.
- Czytałeś Wichrowe Wzgórza?
Tom spojrzał na bliźniaka jak na kompletnego wariata.
- Człowieku, jedyną rzeczą, którą czytam jest Play boy, więc daj sobie spokój.
Nikt się nie odzywał przez następne 20 minut.
Kiedy byli na miejscu, chłopcy zapłacili za taksówkę, opuszczając pojazd. Nigdy nie chodzili do tego domku, może dawno temu, kiedy byli młodsi. To była ich tajemnica. Ich, Georga i Gustava.
- Bill, na pewno masz klucze? - Zapytał niepewnie Tom, przegryzając wargę. Znając brata, ZAWSZE gubił coś. Nie dziwił się, że jednak mama dawała mu wszystkie pieniądze na zakupy. Bill był strasznie podobny do mamy, swoim zachowaniem, charakterem. Oboje zawsze byli kreatywni, spokojni, ale zapominalscy.
- Mam! - Krzyknął, wyciągając metalowy obiekt z portfela. - Co Ja bym bez Ciebie zrobił? Dobrze, że mamy nasze portfele.
- No widzisz. - Odpowiedział starszy bliźniak, uśmiechając się dumnie.
Bill zwinnym ruchem nadgarstka otworzył dom. Nie był jakiś wyjątkowy. 2 łazienki, jedna na górze, druga na dole, 3 pokoje na drugim piętrze, salon złączony z kuchnią na parterze. Salon i kuchnia były stworzone z ciemnego drewna, tak jak Bill zawsze chciał. Łazienki były zgrabnie zbudowane z kremowych kafelek, jedna miała wannę, a druga prysznic. Pokój Billa był zwyczajny. Wszystko było utrzymane w odcieniach fioletu, a natomiast pokój jego brata był pomarańczowy. Laptop, telewizor, łóżko, szafa, radio i parę ozdobnych drobiazgów. Zwykły domek rodzinny, do którego zaglądali, kiedy mieli czas. Bracia zaczęli się powoli, udomowiać. Tom włączył telewizor, rzucając się na czekoladową kanapę, natomiast Bill poszedł w stronę lodówki.
- Tom... Co tutaj robi szynka, której data ważności skończyła się 5 miesięcy temu? - Zapytał poirytowany czarnowłosy.
- No, co? Głodny byłem... - Odpowiedział dredziarz, wzruszając ramionami.
Bill usadowił się obok brata, który latał po kanałach. Nagle oboje ujrzeli to samo - Gustava i Georga w TV.
- Więc, powiedzcie mi. Gdzie bliźniacy? - Zapytała atrakcyjna blondynka, po dwudziestce. Chłopacy wymienili spojrzenia.
- Wyjechali do Kanady, do swojej dalekiej rodziny. Umarła ich ciotka, więc musieli być na pogrzebie. - Odpowiedział Gustav, a basista skinął głową.
- Co teraz? Koniec z Tokio Hot..? - Reporterka ponownie zwróciła się w stronę perkusisty.
- Nie, w żadnym wypadku! Chłopacy powinni wrócić jak najszybciej. - Wtrącił się 19 latek.
- W takim razie, szybkiego powrotu na scenę! A teraz... - Tom przerwał wypowiedź reporterki, wyłączając elektryczne pudło.
- Nie wiedziałem, że Gutek tak kłamie! - Wymamrotał zszokowany wokalista. Nigdy, przenigdy jego przyjaciel nie kłamał.
- Ta...
Nastała niezręczna cisza. Tom poszedł do swojego pokoju, a Bill postanowił wziąć ciepły prysznic. Połowa jego rzeczy już tam była. Miał ubrania, kosmetyki.
Wszedł do zimnej łazienki, włączając ogrzewania. Powoli zaczął ściągać wszystkie swoje ubrania. Przeczesał delikatnie włosy i spojrzał na siebie.
- Może jednak jestem pozerem?
Oj jesteś, jesteś...
Wszedł pod prysznic, poczym odkręcił ciepłą wodę, która delikatnie spływała po gładkiej skórze chłopaka. Zastanawiał się, jaki jest w tym sens. W końcu ma swoją kapelę, przyjaciół. Co powie matka bliźniaków?
Będzie zawiedziona, jak zwykle... Nie ma to jak złamać serce matki, co Kaulitz?
Próbował nie słuchać swoich chorych myśli, być silnym...
Silnym? Mężczyzno, a raczej kobieto, zastanów się! Ciebie krzywdzi ciepła woda, albo brak makijażu!
- Czemu do mnie mówisz? - Zapytał na głos. To wszystko działo się w jego głowie, lecz jednak czuł czyjąś obecność.
Shhh! Idioto! Tom Cię usłyszy... Pomyśli, że jesteś bardziej nawiedzony, niż obecnie!
Chłopak przejechał dłonią po szyi, brzuchu... Zaczął zalewać włosy swoim ulubionym szamponem truskawkowym. Ciemny makijaż spływał po policzkach czarnowłosego. Teraz wyglądał tak bezbronnie, żałośnie.
Racja.
Zakręcił wodę i wyszedł z wanny. Myśli ciągle wariowały mu w głowie. Ponownie spojrzał w lustro. Zobaczył zwykłego nastolatka, z chudym, lecz zgrabnym ciałem, na które leciało setki, tysiące dziewczyn.
Sam przecież widzisz, że one Cię kochają za wygląd.
- Kłamca! - Krzyknął sam do siebie, rozbijając pięścią duże lustro. Kawałki szkła rozsypały się dookoła jego ciała, a część wbiła się w delikatny nadgarstek i dłoń.
Żałosny dzieciak.
Chłopak wiedział, że zaraz wtargnie jego ukochany bliźniak z pomocą. On to czuł... Usiadł na rozkruszonych kawałkach szkła, oparł głowę o ścianę i czekał...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fragile dnia Czwartek 23-11-2006, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
colds




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 23-11-2006, 21:31    Temat postu:

1?

mówiłam, co mi się podoba...
i co?
utrzymuję się przy tym.

Deda dla mnie?
pisałam..
niezasłużyłam.

poprostu kocham


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez colds dnia Czwartek 23-11-2006, 22:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolie




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czwartek 23-11-2006, 21:34    Temat postu:

ee takie ładne ale za krótkie bo zdążyłąm się wczuć a tu koniec!
A poza tym widziałam wszystko!
Kocham Cię Stefanie ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Czwartek 23-11-2006, 23:03    Temat postu:

Wszystkie 3 część są wyczepiste.
Mają świetny smak, a szczególnie wyobrażenie nagiego Bid'na. Laughing
Zboooczuch! Cool

Ten, laseku ja Cię ubóstwiam.
Deeedeee xD. Very Happy
Fur ich? Shocked
Danke, danke. Wink

B.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 17:09    Temat postu:

Aj, aj, aj. Przeczytałam

Aj. Bidon - bezbronny, malutki {xD}, bogaty, słodki, i dobry w łóżko...? Nie wiem. Zapytaj się BlaK xD
Wszystkie części są ach, och, ech. Choć małe upadki były.
Ale nawet mistrzowi się to zdarza.

A teraz idę.
Idę w stronę Słońca. xD
Muah


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 19:51    Temat postu:

Colds - Zasłużyłaś. Dzięki Ci, wiesz za co!
Juleczka - Taaa, ładne Wink. A właśnie, że nic nie widziałaś!
BlackAngel - Mwhaha, wreście skomentowałaś! Wyczepiste... ? No co Ty, ale dzięk! Tak, Dede fur... JU! xD
Hell's Angel - Boże, w sumie bałam się Twojej opini, nie wiem czemu. Części ach, och, ech? Mistrzowi się zdarza? Ale Ja mistrzem nie jestemm... Embarassed
Ludzie, rumienie się xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 19:53    Temat postu:

Na początku przepraszam, że dopiero teraz. Przyznaję się, zapomniałam skomentować. Sad Wybacz.
Jak już ci pisałam na GG, notka ładna, tylko było powtórzenie 'jego'. Ale to mniejsza, nie ważne.
Chciałabym, ekhem, wiesz co bym chciała. xP No dobra. Chciałabym zobaczyć naszego wspaniałego Billa pod prysznicem. xD To byłby widoook. Wiem, jakaś niewyzyta ostatnio jestem. Wink
Gustav kłamie?! Ło mamo! I to jak wspaniale? Ciekawe czy reporterka się kapnęła. xP

Nic nie mogę sensownego wymyślić. Nie mam ostatnio głowy do komentarzy, chyba że mało miłych. xP

Anth.

PeeS. Dziekuję za de-de. Nie należało mi się.

EDIT:
No to jak poprawiłaś, to nie mam żadnego 'ale'. xP
Blondynka powiadasz? IQ20? Vic, ja też jestem blondynką. Razz I zapewniam cię, że nie mam IQ20. xD Zresztą, gadałyśmy już o tym. Nawet niedawno. xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anth92 dnia Piątek 24-11-2006, 20:02, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 19:59    Temat postu:

Anth92 - Poprawiłam JEGO Wink, jest mniej. LOL, Ja tam mogłabym zobaczyć Bylla nago xD Reporterka się nie połapała, bo to blondynka! IQ 20 xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 20:55    Temat postu:

Viccy napisał:

Hell's Angel - Boże, w sumie bałam się Twojej opini, nie wiem czemu. Części ach, och, ech? Mistrzowi się zdarza? Ale Ja mistrzem nie jestemm... Embarassed
Ludzie, rumienie się xD

Bałaś? To ja taka straszna jestem? Grey_Light_Colorz_PDT_41
Panna Viccy sie rumieni Grey_Light_Colorz_PDT_31 Mwah. Kiedy nowa część? Grey_Light_Colorz_PDT_07

Grey_Light_Colorz_PDT_38 <~~ ta minka też jest fajna xD
Pozdrawiam .
EDIT
a ja jeszcze ta lubię xD Uuufoo oO


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Courtney dnia Piątek 24-11-2006, 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Piątek 24-11-2006, 21:12    Temat postu:

Boże, chyba dzisiaj napiszę nową, nie wiem Wink. Grey_Light_Colorz_PDT_01 i ta jest dobra xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Say-U-ri




Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z sentymentalnego jazgotu dla thpoland

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 18:44    Temat postu:

Przeczytałam i...
Powiem szczerze, że nie żałuję.
Ciekawa fabuła i najlepsze zmaganie się Billa z samym sobą.
Wydawałoby się, że opo zostało przerwane, a w rzeczywistości jest zepchnięte przez inne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 25-11-2006, 23:10    Temat postu:

Minęłam dwie części, ale jak sobie przypominam, to 2 czytałam kiedyś...
W drugiej zdecydowanym minusem było wspomneinie w postaci czatu.
W trzeciej części zdecydowanym plusem były sarkastyczne głosiki, jednak jedno mnei drażniło.
Raz były odpowiedzią na pytania i myśli Billa, a innym razem ripostą na celne - bądź mniej - uwagi narratora. To było niefajne.
Ogólnie to się pogubiłam. Raz jest więcej Toma, raz Billa... musisz się zdecydować i pójść w jednym kierunku.
Tom ALBO Bill.

Ochhh podły kłamczuch z tego Gustava xD

Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin