Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W stronę słońca * Part 4 - Emo Ville. *
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja




Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 30-11-2006, 19:14    Temat postu:

Powiem tak: opowiadanie moze nie jest czyś przerażająco wspaniałym i zachwycającym MNIE w 100 procentach, ale są fragmenty, które mi sie podobają. takie tam drobiarzdżki, a jednak w niektórych opowiadania pogubione, drobne kłamstewka dodające smaczku...
Powiedzmy ze czekam na dalszy rozwój akcji...
Weny.
Witja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Czwartek 30-11-2006, 19:30    Temat postu:

Przepraszam, że tak krótko, tak beznadziejnie.
Przepraszam, że tyle czekaliście.
Przepraszam, nie mam weny.
Przepraszam, pomieszałam tą część.
Przepraszam, jestem beznadziejna...

Say-U-ri - Miło mi, że nie żałujesz. Bardzo się cieszę. Opo nie zostało, i nie zostanie przerwane. Chciałam pisać inne, lecz nic nie zastąpi mi tego. Dałam sobie z nim spokój i poprosiłam o skasowanie. Te opowiadanie jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZE.
Holly Blue - Hmmm... Czyli jest gorzej? Właściwie, zdecydowałam się śledzić losy jednego z bohaterów, aby nie było tak pomieszane. Dzięki, że wpadłaś.

Więc.
Dodaje trochę więcej znajomości i zdecydowałam się, aby moim głównym bohaterem był Bill!
Dzięki wam, za komentarze, są miłe.

Special de-de:
* Dla moich kochanych czytelników.

Tom siedział w swoim pokoju, wsłuchując się w ulubioną piosenkę Guano Apes.
Nie wiedział, że jego brat cierpi i że wypłakuje się w łazience, siedząc w szkle.
Postanowił pójść do toalety. Otworzył przepiękne drzwi, stworzone z jasnego drzewa i otworzył łazienkę, która ku jego zaskoczeniu była oświetlona.
- Bill?! - był w szoku. Jego młodszy bliźniak podpierał się o ścianę, był skulony, a dookoła kawałki szkła. Krew delikatnie spływała po jego dłoni.
- Wiedziałem, że przyjdziesz... - wyszeptał czarnowłosy i sięgnął po ręcznik. Zawinął go dookoła pasa i przytulił Toma. Po jego brzuchu, ściekała krew, tak samo jak po nadgarstku. Dredziarz nie odpowiedział. Przytulił ciepło chłopaka, nie chcąc wiedzieć, co się wydarzyło. Starszy bliźniak zostawił brata samego, aby on mógł się ubrać, a sam zszedł na dół.
- Jednak przyszedł... - powiedział głośno Bill - nie dostał odpowiedzi. Myśli w jego głowie milczały niczym grób. Postanowił iść na dół. Krew dalej ściekała po jego brzuchu i dłoni. Nie zwracał na to uwagi.
Usiadł obok Toma, czując dziwne ciepło do swojego bliźniaka. Czasami zapominał, ile on dla niego znaczy.
Nagle starszy bliźniak pociągnął go do zlewu, zamoczył kawałek szmatki w wodzie, podniósł mu koszulkę i przetarł ranę. Robił to delikatnie. Bill cicho syknął, kiedy jego brat zaczął przyciskać ścierkę lekko do jego brzucha. Następnie jego nadgarstek został przemyty.
- Dziękuję... - odpowiedział zakłopotany Bill. Chyba tylko tyle mógł powiedzieć. Tom wiedział, ile te słowa znaczą. Wiedział, że Bill mówi, to, co ma na myśli. Uśmiechnął się radośnie do czarnowłosego, kiedy do drzwi zadzwonił dzwonek, przypominający śpiew ptaka. Było po osiemnastej. Bliźniacy wymienili spojrzenia. Któż to mógł być o tej porze? Sąsiedzi?
- Ja otworzę. - Odpowiedział chętnie wokalista i podbiegł do drzwi. Przeczesał mokre włosy, poprawił koszulkę i już chciał otworzyć? A jak to reszta TH? David ?
Przestał się zamartwiać i otworzył. Spojrzał przed siebie - nic. Spojrzał w dół - dziewczyna.
Patrzyła na niego z dzikim zainteresowaniem. Turkusowe oczy, brązowo blond włosy. Miała dość krótkie włosy, tak dziwnie, krzywo pocięte, oraz grzywkę, która zasłaniała jej piękne, podkreślone czarną kredką oczy. Miała także czarne powieki i bordowe usta. Wyglądała bardzo młodo. Jej skóra, która wspaniale lśniła, przybrała kolor biały w promieniach słońca. Czarna koszulka z bordowym napisem " I'm an emo kid, go and commit a suicide*", podarte, czarne spodnie, który odkrywały sporą część jej bordowych, damskich bokserek. Na nogach bordowe trampki, Converse. W dłoni trzymała małą, przezroczystą szklankę.
- Hej. - powiedziała pogodnie, uśmiechając się. Chłopak był zszokowany. Nie poznała?
- H... No, cześć... - odpowiedział zakłopotany, ponownie przeczesując włosy.
- Mama piecze ciasto, niestety, wysłała mnie po trochę cukru. Pożyczysz? - jej głos był pełen radości. Bill czuł, że to nie będzie pierwszy raz, kiedy ją widzi. Wpuścił ją do środka i wciąż w szoku, poszedł po cukier. Dziewczyna rozejrzała się po domu ciekawie.
- Dziękuję. - odpowiedziała, kiedy czarnowłosy wręczył jej pełną szklankę cukru. - No to do zobaczenia!
- Czekaj! - zatrzymał ją, kiedy była gotowa wyjść. - Jestem Bill.
- V... Ville. - odpowiedziała z zakłopotaniem i spuściła wzrok. - Wybacz, trochę się wstydzę tego imienia.
- Jest ładne! - odrzekł młodszy bliźniak i pomachał dziewczynie na pożegnanie.
Usiadł na kanapie, rozmyślając nad dziwnym wydarzeniem. Spotka ją jeszcze?

" I'm an emo kid, go and commit a suicide. " - Jestem dzieckiem emo, idź i popełnij samobujstwo.

I nie, nie myślcie, że wiecie co będzie dalej, bo was zaskoczę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fragile dnia Piątek 01-12-2006, 18:05, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czwartek 30-11-2006, 23:42    Temat postu:

Hym hym hym.
Nie piszę, że myśle co będzie dalej, bo jak masz nas zaskoczyć, to napewno to zrobisz.
Taaak. Błędy. No były. Muszę z przykrością i zupełnie niechętnie stwierdzić, że były. Na samym początku często padało słowo 'brat', w dalszej części 'bliźniak'. Ogółem było kilka powtórzeń, ale się nie czepiam, bo ja wiem, że nadrobisz fabułą. Nawet jeżeli nie byłaby zbyt ciekawa (w co wątpię!), to już ty coś wykombinujesz.
Czekam na kolejną część. Dobrze, że mnie powiadomiłaś, bo mnie wylogowało i nie zauważyłam. Wrr.

PeeS. Ha! To mój 99 post. xD Setny ma być u mnie jako nowa notka, więc muszą się sprężać. xP

Anth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reckless




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 17:02    Temat postu:

Cytat:

Postanowił pójść do toalety. Otworzył przepiękne drzwi, stworzone z jasnego drzewa i otworzył łazienkę, która ku jego zaskoczeniu była oświetlona.


jakieś dziwne to zdanie Confused

Cytat:
Zawinął go dookoła pasa i przytulił brata. Po jego brzuchu, ściekała krew, tak samo jak po nadgarstku. Tom nie odpowiedział. Przytulił ciepło brata, nie chcąc wiedzieć, co się wydarzyło.
Dredziarz zostawił brata samego, aby on mógł się ubrać, a sam zszedł na dół.



powtórzenie


Cytat:
Było po osiemnastej, a bliźniacy wymienili spojrzenia.


to nie powinno być zdanie, bo jedno nie łączy się z drugim. Było po osiemnastej. jedno zdanie. Bliźniacy wymienili spojrzenia. drugie zdanie


Cytat:
Patrzała na niego z dzikim zainteresowaniem.


patrzyła

Cytat:
Niebieskie, wręcz turkusowe oczy, brązowo blond włosy.


to w końcu niebieskie, czy turkusowe? bo to dwa różne kolory Wink

brązowo blond ? są takie ? Confused


Cytat:
Wyglądała bardzo młodo.


skoro była dziewczyną, to musiała byc młoda...


hmm.. nawet nie zamierzam zgadywać, co będzie dalej. Wiesz co mi się podoba ? nie wiesz. to Ci powiem. podoba mi się to, że Bill jest taki zakłopotany, cały czas liczy na Toma, nie potrafi sobie poradzić z samym sobą, No i Tom. wspiera go jak może i jest z nim. podoba mi się to.

dziwi mnie to, że matka tej dziewczyny wiedziała, że blizniacy sa w tym domku. jak nie patrzec to ta cala ich ucieczkia byla tajna i tak jak gdyby nigdy nic przychodzi sąsiadka pozyczyc cukier ? dziwne...

ok. nie czepiam się.

i jeszcze jedno : nie pisz na siłę, ale tylko wtedy jesli czujesz, że masz wenę i checi, wtedy na prawde bedzie Ci to dobrze szło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Piątek 01-12-2006, 18:03    Temat postu:

Monis! - Wiem, że niebieski, a turkusowy to dwa inne kolory, a brązowo blond włosy mam Ja. To jest pomieszany kolor. Gdzieś blond, a gdzieś brązowe pasma.
Dziewczyna nie zawsze jest młoda. Mogłabyć to 28 latka. Też dziewczyna. Ok, kobieta, ale można ją w końcu nazwać dziewczyną.
A czemu matka miała wiedzieć? Wysłała Ville do SĄSIADÓW, nie do bliźniaków. Wrócę jeszcze do tego wtargnięcia po cukier, bo to jest z czymś powiązane.

Dzięki, że wpadłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allaina




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sobota 02-12-2006, 14:24    Temat postu:

Eeeeee....
Po kilku ostatnich linijkach części pierwszej, oraz kilku pierwszych drugiej, miałam wrażenie, że zaraz się zaczną całować! NAprawdę.
No, okej, ja rozumiem, że oni są braćmi i tegeees, miłość braterska rulez, ale to mnie odrzuciło. Nienawidzę, kiedy dwoje (dorosłych, albo prawie <nie zauważyłam wieku>) chłopaków sprawia wrażenie gejów...
Reszta poprawnie napisana, kilka literówk i braki ogonków, ale tak, jest poprawnie Very HappyVery HappyVery Happy...

Pozdrav 4 U

All...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wichura24




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czersk :P

PostWysłany: Poniedziałek 18-12-2006, 16:45    Temat postu:

Vicc? dlaczemu ja nic nie wiedziec o tym dziele? na szczęście los przywiódł mnie tutaj Wink i jestem zaskoczona Wink naprawde mi sie podoba Wink podoba mi sie starannie opisana "braterska miłość" , podoba mi sie opis domu, podoba mi sie...a zresztą wszystko mi się podoba Wink buziaki Wink i czekam na następny part ...
Pozdrawiam BuZiAkI Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fragile




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z domu bez klamek.

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 12:54    Temat postu:

Ugotujcie mnie.
Zabrakło mi weny.
Zacznę pisać, jak wróci.
Przykro mi,
przepraszam .

Pozdrawiam,

V.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin