Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Th i trasa koncertowa z...(4 część)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy mam talent? xD
Tak
43%
 43%  [ 13 ]
Nie
56%
 56%  [ 17 ]
Wszystkich Głosów : 30

Autor Wiadomość
Nena




Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 17:59    Temat postu:

Część 4 Smile

- Yyyyy.... – zdołał wydusić Gustav, zanim owa nastolatka ponownie uwiesiła mu się na szyi. Nagle wybuchnął atakiem dzikiego śmiechu.
- Eeeee... – dodał rozmownie Bill, wytrzeszczając oczy – chyba żartujecie!! – ryknął wreszcie, szturchając Toma w ramię. Biedak stał tak z rękami w dredach. Miał niemrawy wyraz twarzy, a oczy podejrzanie mu się świeciły.
- Olsenki... – wyjąkał tylko. Zmierzył dziewczyny nienawistnym wzrokiem i tylko prychnął do Billa: „ Olsenki! To mają być Olsenki! Grrr....” – Brunet bezradnie rozłożył ręce i pogłaskał brata po głowie. Wiedział, jaki szok teraz przeżywa. Całe TH stało tak na środku hali lotniskowej. Miny mieli przerażone, rozczarowane...jakby niedowierzali.
- KUR*A! Co to ma być! Jakiś żart? – wydarł się Georg, groźnie machając rękami. – Przecież ONE mają po 12 lat góra?! – dodał, lecz nikt nie był w stanie mu na to pytanie retoryczne z resztą odpowiedzieć. Chłopcy zaczęli ciężko dyszeć i ukradkiem parskać śmiechem.
- Aaaa....! Już rozumiem! Mark was wynajął, żeby nas nastraszyć... Macie tu 5 euro i wracajcie do piaskownicy...i kupcie sobie jakieś porządne ubrania.. – wypalił Tom, wręczając dziewczynom banknot. Te zaczęły się o niego bić, lecz w końcu Ala ustąpiła koleżance, i pozwoliła się jej nacieszyć świstkiem papieru.
- Idę kupę... – powiedziała brunetka i na potwierdzenie tych słów pomachała wszystkim banknotem przed oczami. Ala na szczęście w porę powstrzymała przyjaciółkę i ustawiła ją do pionu.
- To są nasi pomocnicy... wiesz... tragarze, czy coś w tym stylu. Masz być miła, bo uciekną... – zapiszczała, podając Tomowi swój zdezelowany plecak.
- Nie no ja nie wytrzymam! – wrzasnął Bill, łapiąc się za głowę.
- Kto tu jest czyim tragarzem! – fuknął Gustav, starając się nie patrzeć na dziewuchy. Blondyn oderwał wreszcie wzrok od niewinnego wieszaka w kącie hali i chwycił Billa za ramie. Odciągnął go od reszty, i powiedział:
- Nie, no Mark już przegiął! Żeby takie dowcipy nam robić... Skąd ty go wytrzasnąłeś?
- Eee... Obawiam się, że to nie jest żaden dowcip, i to one są tym nieszczęsnym supportem... – pisnął, gapiąc się oschle na dwie Polki, które zaczęły skakać wokół Georga i Gustava. Nie wiedzieli, jak mieli się zachować. Nie mogli robić za dużego zamieszania w obawie, że zwrócą na siebie uwagę i jeszcze ktoś ich zdemaskuje.
- Teraz jedźmy do hotelu. Tam pogadamy. Co do Marka...ohhh... Czemu on nie mógł być na przykład dentystą? – warknął, dochodząc do reszty.
- Macie się zachowywać po ludzku. Nie krzyczeć, nie sikać, nie piszczeć... Autografy damy wam później. Wiem, że nas uwielbiacie... Ale trochę kultury, dobra? – powiedziała donośnie Tola, wyprzedzając wszystkich. Bill zaniemówił,. Georg zakrztusił się redBullem, a Tom o mało co się nie rozryczał. Błądził wzrokiem po pomieszczeniu. W końcu zerwał się do dzikiego biegu. Zasapany wsiadł do busa Marka, który ze ściągniętą twarzą na nich czekał.
- Przecież oni mnie zabiją, zabiją... – mamrotał nerwowo pod nosem, wcale nie zauważając obecności dredziarza.
- Gazu! – ryknał blondyn, poklepując managera po ramieniu. Ten szybkim ruchem odwrócił się w ich stronę i wymusił uśmiech.
- Może on o niczym nie wie... Może te dziewczyny nie przyszły... oby... – powiedział sam do siebie, lecz ugryzł się w język, widząc grupkę ludzi, którzy biegli w stronę busa. Był to Bill, który odganiał rękami i nogami te wstrętne dziewuchy od siebie. Chciały dotknąć jego mangowej fryzury, i Bóg wie, co z nią zrobić. Georg i Gustav biegli za nim, ciężko dysząc. W końcu dorwali klamek od auta i szybko do niego wsiedli. Z piskiem opon odjechali.

Gdy już trochę odjechali, Bill odważył się przemówić:
- Teraz, to już przegiąłeś... – Pan Mark nerwowo przyspieszył samochód i przełknął głośno ślinę.
- Czy ty wiedziałeś, co to za dziewczyny? – wyrwał się Georg, wskazując palcem na dwie nastolatki, które siłowały się z pasami w busie.
- Eee... Tak... – pisnął ledwo słyszalnym głosem.
- Utalentowane, ładne, inteligentne...- wymieniał Tom, dobitnie przecząc głową. Ponownie zaszczycił dziewczyny wzrokiem, lecz te nie zrozumiały swojego przywileju i odwróciły się w inną stronę.
- KONIK!! – ryknęła blondynka, przyklejając się do szyby w aucie. Zaczęła kwiczeć i wrzeszczeć, dotykając swoimi brudnymi od czekolady palcami szybę samochodową. Bill spojrzał na nią z politowaniem. Czy Polki są dziwne? Dlaczego wystawę sklepową nazywają konikiem? Może to tylko ta płeć.. Chciał już zwrócić im uwagę, lecz wolał nie ryzykować i zostawić je w spokoju. Miały bynajmniej zajęcie na jakiś czas, a mianowicie liczenie plam na tapicerce samochodowej, ponieważ ubzdurały sobie, że owe wzorki, to końskie łaty...(??).
- Czy możemy je ODDAĆ? – zasugerował dyskretnie Gustav, spoglądając z nadzieją na Marka.
- Nie. – uciął sucho.
- Dlaczego nam to robisz? – jęknął Bill, odrywając Alę od szyby, gdyż zjechali się paparazzi.
- Tego nam jeszcze brakowało... – dodał, wycierając oślinioną rękę o niebezpiecznie różowo-fioletowe spodnie dziewczyny.
- Dodaj gazu – zakomunikował Georg, wskazując na grupkę fotografów, którzy jak oszalali pstrykali im zdjęcia.
- Oh przestańcie. Myślicie, że mi było miło, jak umówiliście mnie na pseudorandkę z TŁUSTĄ Helgą? – żachnął, omijając wielką dziurę na drodze. Nastała taka niezręczna cisza. Wszyscy intensywnie o czymś myśleli ( z wyjątkiem Blog27, które przyglądały się swoim paznokciom i liczyły anteny satelitarne na budynkach, Na swój szalony sposób, można do nazwać...myśleniem).
- Jesteśmy – powiedział wreszcie Mark, zaciągając ręczny hamulec.
- Nie skreślajcie ich od razu... Może to tylko taka... przykrywka? Naprawdę mogą się okazać bardzo atrakcyjnymi i utalentowanymi piosenkarkami, o całkiem przyzwoitym IQ. – rzekł. – teraz, daję wam godzinę, a wspólne zapoznanie się z tymi oto panienkami. Możecie się gdzieś przejść, ale po terenie hotelu... Wiecie, jak to jest... – dodał, wręczając im pare banknotów.
- Ohoho! Zapowiada się bardzo dłuuuuga godzina... – palnął Georg, wysiadając z auta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 20-06-2006, 18:48    Temat postu:

Wiesz to się prędzej nadaje na hm... kabaret? Pomysły i ich teksty mi się podobały ale nie do opowiadań... Zaczęłaś w miarę dobrze a teraz co? Niby fajna notka ale no na serio na jakiegoś anty bloga? Ja tez ich nie lubię i nawet z przyjaciółką kręcimi filmiki ośmieszające je ale opowiadania bym nigdy nie napisała... no cóż będę śledzić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Negai
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 11:44    Temat postu:

Autorka wyraziła chęć pisania dalej, więc przywróciłam opowiadanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisq




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 15:09    Temat postu:

Opowiadanie byłoby fajne, gdybyś nie zrobiła z dziewczyn takich debilek. A tak to całe opo jest nudne i beznadziejne. Takie jest moje zdanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 19:51    Temat postu:

No tak kolejne opo o Blog 27. Takich opowiadań powstało na tym forum bardzo dużo. A poza tym dla mnie to bez sensu pisac kolejne opowiadanie o trasie Blog 27 i Tokio Hotel robiąc z B27 debilki. Mogłabys być oryginalna i napisać takie coś, ale zrobić B27 jako normalne dziewczyny. Takie coś na pewno bym przeczytała bo było by ORYGINALNE. A to coś na pewno oryginalne nie jest . Owszem fajnie piszesz, dobrze układasz zdania i w ogóle masz fajny styl, ale pomysł jest do bani. Nie wrócę tu. Pozdrawiam i życze weny. Mam nadzieję, że kiedyś napiszesz coć innego i będe miała okazję to przeczytać. Nie chcialam Cie urazić, ale jeśli to zrobiłam to przepraszam. Świetnie piszesz, ale dołują mnie kolejne opa o trasie B27 i TH gdzie B27 to idiotki... ja tez z animi nie przepadam, ale po co je od razu tak poniżać?? Jakby powstało opo, na przykład na jakimś forum czy blogu antyfanów TH, którzy tam tworzyliby historie poniżające chłopaków i robiące z nich całkowitych debili to pewnie wkurzyłabyś sie i mówiła, że antyfani są porabani. Sorry, ale to jest to samo co ty robisz tu z B27. : /
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leb die sekunde dnia Poniedziałek 23-10-2006, 11:27, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzykliwa




Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: biorą się dzieci? ;-)

PostWysłany: Sobota 21-10-2006, 22:26    Temat postu:

Nie rób z B27 takich debilek. Ja rozumiem, że ich nie lubisz, ale okaż im trochę szacunku. Reprezentują Twój kraj, odnisłyspory sukces... Ja też ich nie cierpię, ale bez przesady, bo to prawie jak rasizm... Tak jak Tola albo Ala napisały "Antyfani są dziwni. Dowiadują się o nas tye rzeczy, interesują się nami, aby później nas ośmieszyc". I wiesz co? Sądzę, że to jedno zdanie było bardzo inteligentne i muszę przyznac im rację.
PS. Czy nie zżera Cię przypadkiem zazdrośc do tych dziewczyn?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
domikika




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Wtorek 24-10-2006, 14:17    Temat postu:

przeczytalam cale 2 czy 3 czesci... nie wiem jakim cudem tyle przetrwałam ?? nie podoba mi sie.. po co robilas z b27 kompletne idiotki ?? chyba sama nie wiesz le takich opowiadanpowstalo ;/ nie lubie histori tego typu ;/ gdyby w tym opku tola i ala byly normalne bylo by lepiej.. wtedy by mi sie podobalo i bym czytala, tak to jak juz wczesniej pisałam : nie podoba mi sie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fallen Cherry




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 26-10-2006, 20:57    Temat postu:

Mnie też się nie podobało. Wyolbrzymiłaś wady Blog27, przez co czyta się dzwnie.
Ok, rozumiem, że ich nie lubisz, ale bez przesady. Każdy ma jakieś zalety, a w tym opowiadaniu dziewczyny mają IQ -100.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin