Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ona go porwała, a nie miała. Część 3 - Gdzie my lecimy? NEW!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 19:19    Temat postu: Ona go porwała, a nie miała. Część 3 - Gdzie my lecimy? NEW!

Na początku nie ma nic szczególnego, co by to opowiadanie wyróżniało od innych.
Nie będzie to opowiadanie o zwykłej miłości, znaczy będzie o miłości, ale platonicznej.
Tego pomysłu jeszcze nigdzie nie widziałam, więc wydaje mi się ciekawy, ale to wy ocenicie po paru częściach...
A teraz zapraszam do czytania.


***


Jego delikatne dłonie przeczesywały raz po raz jej ciemne włosy, a oczy patrzyły z czułością na wesołą twarz dziewczyny.
Leżeli sami na kanapie, która znajdowała się w małym i ciemnym pomieszczeniu. Przed chwilą rozegrany akt miłosny, był pierwszy w życiu nastolatki. Bała się, jednak zaryzykowała, ponieważ czuła, że on ją kocha...
- Bo mnie kochasz, prawda?
- Ależ oczywiście Kochanie. Jak możesz w to wątpić?
- Ja się tylko upewniam Bill... Ach, i nigdy mnie nie opuścisz, tak?
- Obiecuję i nie zadawaj nawet takich pytań...

Czy kochałeś kiedykolwiek kogoś tak mocno, że oddałbyś za niego rękę?
Nie, nie chodzi o przysłowie.
Ona wie, że jest twoim sercem,
A ty wiesz, że jesteś jej amunicją
I zniszczysz każdego, kto będzie próbował ją zranić...




- Nie no, ja już po prostu nie mogę. – Tom, który już od dłuższego czasu narzekał, opadł w skórzanym fotelu, po czym spojrzał na resztę grupy stojącą niedaleko niego. Bliźniak w czarnych włosach jako jedyny wykazywał entuzjazm, w tym, co przed chwilą robili. Jednak widząc, że brat i przyjaciele nie są już skłonni do współpracy, postanowił zakończyć próbę:
- Dobra, na dzisiaj koniec, co? Jutro doszlifujemy to. Trochę mało czasu zostało do rozdania – skwitował wokalista, a następnie dodał – zresztą, ja już mam wszystko opanowane, za to Wam, przyda się jeszcze wiele treningów, ach... nie damy wygrać tej pieprzonej nagrody, tym jeszcze bardziej pieprzonym grzybom. Co to, to nie!
- Bill wyluzuj, przecież to i tak je... – wtrącił się Georg.
- Każda NASZ sukces jest ICH porażką, więc nie kłóć się, no i nie wchodź mi w środku zdania!

Obrzucimy was błotem i nie damy pójść dalej,
Nie męczcie się,
Bo po co wykonywać syzyfową pracę?
Po co się kompromitować?
My i tak będziemy na szczycie...


W tym samym czasie, w zupełnie innym miejscu na ziemi pewna młoda dziewczyna siedząc na prześcieradle tkanym ze złotego materiału i srebra oglądała muzyczną stację. W jednej ręce ściskała w oznace podekscytowania róg poduszki. Zawsze tak robiła, jak widziała „Go”. Tego młodego i przystojnego nastolatka, który uwiódł swoim talentem i wyglądem połowę dziewcząt w Niemczech. Z drugiej strony trawił ją smutek, że nigdy on jej nie pokocha, nigdy...
- A gdyby tak...?

***

*Pierwszy tekst napisany kurzsywą to tłumaczenie "When I'm gone".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Astray DemoniC dnia Piątek 15-09-2006, 15:20, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 19:29    Temat postu:

Bardzo mi się to podobało. Fajnie opisane i lekko się czyta. Pomysł oryginalny i nie można się zorientować co będzie dalej. Życzę weny, pozdrawiam i na pewno wpadnę przeczytać kolejną część.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 19:50    Temat postu:

Mam nadzieje, że to bedzie jakiś ciekawy temet.
Z tego co pisałaś, to mam rozumieć, że tak Very HappyVery Happy\
Zauważyłam jedną literówkę. Bynajmniej mi się tak wydaję, że to błąd.
"Każda NASZ sukces jest ICH porażką, więc nie kłóć się, no i nie wchodź mi w środku zdania!"
Wydaje mi się, że to błąd. Very Happy
Czekam na dalsze części.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liebkosung




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: czerpać siłę by żyć?

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 21:32    Temat postu:

No, zapowiada się ciekawie!
Chętnie przeczytam kolejną część.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 21:49    Temat postu:

Bardzo mi się podoba SmileSmile
Ale trochę krótkie nawet na prolog ale kij z tym
Ważne że cos jest
Całuski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 22:10    Temat postu:

Mi też bardzo się podobało...Musze przyznać, ze masz fajny styl, świetnie dobierasz słowa i przez to tworzysz niezły klimat. Na pewno jeszcze tu zajrzę, pozdrawiam i życzę weny.
Natalie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
funny-feeling




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warshauuu.

PostWysłany: Sobota 02-09-2006, 23:49    Temat postu:

Generalnie nie lubię prologów i chciałam zrezygnować na momencie "- Obiecuję i nie zadawaj nawet takich pytań... "
Ten dialog mi się nie podobał.
Ale..ale....masz wielkiego PLUSA ZA EMINEMA! Kocham " When I'm gone" i dlatego doczytałam do końca a po pierwszym parcie podejme decyzje czy tu zostane:D
Prosze... Nie zawiedź mnie, bo wiąże z Twoją pracą duże nadzieje;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 10:49    Temat postu:

Leb die sekunde - cieszę się, że Ci się podoba Very Happy Ach... napewno nikt nie wie co będzie dalej. Już ja oto zadbam xD

Lov. - tak, tak - literówka Very Happy Również pozdrawiam

Liebkosung, Dżampara -

Natalie - dziękuje za miłe słowa

funny-feeling - też go bardzo lubię Smile Ach... obiecuję, że nie będzie to mdłe love-story. Po prostu na początku musiałam dodać ten akapit. A dlaczego, to dowiesz się później. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikuś :*




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gaci skarba <3

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 11:42    Temat postu:

Jakoś mi się nie podoba.
Końcówka.
Ehh.
Czekam na dalszą część.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Courtney




Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa.

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 11:52    Temat postu:

Bardzo ładny prolog. Naprawde.
Ale to dopiero początek wiec zawiele nie moge powiedzieć.
Czekam na pierwszy part Smile
Pozdrawiam.

Hell's Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 11:55    Temat postu:

hy.
oprócz tej literówki to błędów nie zauwazyłam.
[;


a pomysł, hm ... całkiem niezły.
ja też takiego nie spotkałam więc z przyjemnością przeczytam następną część.

(;


pozdrawiam. \m/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredna_$uka




Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy Ruchy.

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 12:48    Temat postu:

Cytat:
Każda

Każdy!

Pierwszy... więc.
Za krótka ta część.

Ale... pomysł całkiem, całkiem.

Grzyby. Mwahha
Idę. Pa:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dalia




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 12:59    Temat postu:

Bardzo mi sie podobalo...
Ciekawe, ale krotkie.
Wiecej powiem jak przeczytam 1 czesc.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 14:12    Temat postu:

dalia - krótkość (?) to zaleta xD
Wredna_$uka - ta, te nieszczęsne grzybki
_katasza - miło mi znowu widzieć od Ciebie komentarz Wink
Hell's Angel - ach, dziękuję
Ikuś - Końcówka (?)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 14:47    Temat postu:

jak na prolog- dobre.
ale krótkie by ocenic Smile

czekam na pierwszy part..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raspberry




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 15:01    Temat postu:

Hmm...
Prolog mnie zaciekawił.
I nie przeszkadza mi długość.
Moim zdaniem jest w sam raz, by zachęcić czytelnika do śledzenia opowiadania.
Czekam na pierwszą część.
Pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gondor, Czwarta Epoka

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 15:07    Temat postu:

Cytat:
był pierwszy

Pierwszym.
Cytat:
opadł w skórzanym fotelu

Opadł na skórzany fotel.
Cytat:
Bliźniak w czarnych włosach jako jedyny wykazywał entuzjazm, w tym, co przed chwilą robili.

To zdanie brzmi dziwnie.
Entuzjazm wykazuje się bardziej przed zrobieniem czegoś niż po.
Może 'jako jedyny był zadowolony z tego, co zrobili'.
Brzmi lepiej, co? xD
Cytat:
skwitował

?
A nie lepiej podsumował, czy cuś?
Cytat:
nie damy wygrać tej pieprzonej nagrody, tym jeszcze bardziej pieprzonym grzybom.

To też brzmi głupio.
Tak niepoprawnie stylistycznie.

Dobra, koniec wytykania błędów.
Na poczatku za słodkie.
Ja wiem, że to nie będzie opowiadanie o zwykłej miłości {czytałam nawet}, ale zasłodziłas mnie na śmierć.
Potem było lepiej.
Jestem pół na pół.
Astri napisz coś dłuższegoooo.

Pozdrawiam,
Pina xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 15:14    Temat postu:

Pina!
Ty mi tu się nie narażaj xD
Mój język jest taki, jaki ma być xD
A moja wina, że bohaterzy nie mówią poprawną polszczyzną? xD
A może tłumacz się gibnął?
Haha xD


I ma być skwitował, o!

Wiem, wiem, że to słooodkie, bo na początku ma własnie takie być. Idealny początek makabrycznego końca Laughing.
Nie no, joke.
Po prostu chciałam przedstawić jak Kaulitz... albo nie, nie powiem, sama się przekonasz.
Dobra, ale się rozpisałam.
Pozdro Złotkooo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 18:37    Temat postu:

Pierwsza część.
Postanowiłam dawać częściej, a krócej.

Dedykacja?
Dla wszystkich z czata

A teraz zapraszam do czytania.

_________________________________________________________________________________


- I jak było? – zapytał jasnowłosy bliźniak rzucając piłką do brata.
- A co Cię to obchodzi? – odpowiedział drugi pytaniem, odrzucając przedmiot.
- No wiesz, mi możesz powiedzieć wszystko.
- Ale nie muszę.
- No nie musisz... ale opowiedz, proszę! – nalegał Tom.
- Po prostu po randce poszliśmy do jej domu i „to” zrobiliśmy. Nie ma nic do opowiadania. Sam pusty, suchy fakt – gitarzysta nie zadowolony odpowiedzią złapał piłkę i podszedł do bliźniaka:
- Nie chcesz mówić to nie. I tak przy okazji się wygadasz, a teraz gdzie idziemy? Chyba, że chcesz przesiedzieć cały dzień w parku.
- Umówię się z Ivonne – nie zastanawiał się Czarnowłosy.
- Przecież widziałeś się z nią wczoraj, a dzisiaj dzwoniłeś z pięć razy... Może raz, tak dla odmiany spędzisz czas ze mną? – zaczął denerwować się Tom.
- Ale ona jest moją dziewczyną!
- A ja jestem Twoim bratem...

Nie poświęcaj jej za dużo czasu,
Bo nigdy nie wiesz,
Jak długo z nią będziesz.
A brat zawsze będzie Twoim bratem,
Ruszy za Tobą w podróż,
Na kontynent znajdujący się poza europejskim światem...


_________________________________________________________________________________


- Nadiyah! – po olbrzymim pomieszczeniu z kamienia pełniącym rolę łącznika „pokoi”, rozniosło się głośne nawoływanie piętnastolatki. Ta, dalej wpatrując się w swojego ukochanego w telewizorze, zignorowała służącego. Dopiero za czwartym powtórzeniem jej imienia podniosła się i spojrzała na zasłonę zrobioną z kolorowych koralików, która pełniła rolę drzwi.
Chwilę później do pokoju wpadła wyczekiwana przez dziewczynę postać.
- A Panienka Nadiyah nie słyszy jak ją wołam?
- Nie odnoś się tak do mnie – prychnęła z pogardą. Widząc zmieszanie poddanego dodała:
- O co znowuż chodzi?
- Ojciec Ahmad Panienkę prosi. – Nadiyah słysząc te słowa natychmiast zerwała się z łóżka. Wiedziała, że On nie będzie czekał.
Wymijając służącego wyszła z pomieszczenia. Pobiegła białymi schodkami wykonanymi z marmuru i drogich kamieni do ogrodu z najróżniejszymi kwiatami i drzewami. Słońce świeciło mocniej niż zwykle, a powietrze było suche. Idąc poszczególnymi ścieżkami można było zauważyć ciemnoskórych pracowników podlewających spragnione rośliny. Ptaki nie śpiewały tak radośnie z powodu gorąca, a koty perskie leżały w cieniu nie reagując na nic innego niż na gwałtowne ruchy.
Śniada cera córki Szejka* świetnie kontrastowała się z białą szatą i chusta na jej głowie. Bursztynowe oczy w końcu dostrzegły ojca, który rozmawiał z matką, Aalią. Podbiegła do obojga i ucałowała ciemną rękę Ahmada.
- A więc, o co chodzi ojcze?
- Nadiyo, chciałbym z Tobą pomówić. Bowiem masz już piętnaście lat** - w tym momencie ciemnoskóra rodzicielka nastolatki uśmiechnęła się do niej promiennie. Ojciec dalej kontynuował – w związku z tym, jak nakazuje Allah powinnaś już wyjść za mąż – dziewczyna zrobiła ‘wielkie oczy’ lecz w znaku uszanowania słów Szejka kiwnęła głową – Nadiyah, czy znalazłaś sobie już odpowiedniego partnera? – dziewczyna niechętnie otworzyła usta, po to, aby za chwilę je zamknąć. W końcu jednak zdobyła się na odwagę:
- Tak nie do końca... Ale dokładniej to myślę o takim jednym z niemieckiego zespołu... – Nad przymknęła oczy czekając na wybuch Ahmada i Aalii. Wolała jednak powiedzieć, kto jest jej ukochanym. Z jednego powodu – inaczej Szejk sam wybrałby jej narzeczonego.
- Niemca? A on chociaż wierzy w jedynego stwórcę ziemi i ludzi, Allaha najwyższego?
- Tato... Przecież można go nawrócić. Obiecuję, że nie sprawi problemu – mężczyzna ubrany w szatę z drogocennych kamieni i najbardziej wartościowego materiału dostępnego na terenie Arabii Saudyjskiej zastanowił się, a następnie odrzekł:
- A jak go zwą?
- Nazywa się...
_________________________________________________________________________________

*Szejk - europejska forma arabskiego słowa szejch (dosłownie starzec, naczelnik), powszechnie stosowana na określenie arab. władcy (plemienia lub terytorium). Także tytuł honorowy wyższej rangi duchownego muzułmańskiego.
**Piętnaście lat – w krajach muzułmańskich małżeństwo dozwolone jest od lat 13. Jeden arab może posiadać do 5 żon, ale jest jeden warunek. Co kupi jednej, musi pozostałym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 19:25    Temat postu:

Czego takie krótkie ?? Grey_Light_Colorz_PDT_46
Ale fajne tylko to takie dziwne Neutral szejk i te sprawy Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_katasza




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z bajki.

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 19:50    Temat postu:

tss.

toż to super opowiadanie.!
łaał. brawa dla tej Pani. <;

na błędy nie zwróciłam jakoś szczególnej uwagi,
ale takich `dużych` to raczej nie było.
(;


świetny pomysł, świetnyyy. <;


pozdrawiam. \m/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leb die sekunde




Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z rzeczywistości, która nie istnieje

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 19:55    Temat postu:

Rzeczywiście dziwne. Szejk? Ostatnio czytałam jakąś książkę gdzie było coś o szejku, ale akcja toczyła się w 1812 roku Wink Część fajna, bo taka inna. W ogóle całe to opo jest strasznie nieprzewidywalne i to mi się najbardziej w nim podoba. A więc życzę weny, pozdrawiam i czekam na kolejną część Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lov.




Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Niedziela 03-09-2006, 21:24    Temat postu:

ołł maj gaszzz....
Zatkało mnie ........
Po przeczytaniu tego szczena mi opadła!!
Pierwszy raz sie spotykam z takim temetem opowiadania!
SZOK!!!!!
Ale oczywiście podoba mi się.
Błędów nie zauważyłam Grey_Light_Colorz_PDT_05 Grey_Light_Colorz_PDT_05 Grey_Light_Colorz_PDT_07 Grey_Light_Colorz_PDT_07
no to na tyle mojego nyndznego komentarza.

Pozdrawiam i całuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astray DemoniC




Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z tont =D

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 9:32    Temat postu:

Dla mnie też to jest dziwne, bo pierwszy raz piszę coś tak... innego.
Dziękuje za wszystkie komentarze Grey_Light_Colorz_PDT_07


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okla_xD




Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skawina - Kraków

PostWysłany: Poniedziałek 04-09-2006, 9:56    Temat postu:

To jest jak w Harleqinach!
Szejki Allachy achmady itd...!
Zajebiste Very Happy
Bueheheh weźmie sobie Billa co? :>
hihi... czekam na nexta! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin