Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

na fali

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natii_th




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaświatów;-)

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 19:20    Temat postu: na fali

No więc.. zaczynam kolejne opowiedanie.
Ostatnie okazało się kompletnym niewypałem, mam cichą nadzieję że tu będzie lepiej...

czekam na komentarze/.



Ashley siedziała na niewielkim kamieniu, kręcone brąz włosy opadaja na ramiona. Duże, kasztanowe oczy błyszcza niezapomnianym blaskiem. Ciepła woda obmywa jej nogi, czuje się dobrze. Jedynie na sercu ozostała jej tęsknota za domem, przede wszystkim za matką i siostrą której przeciez nienawidziła. Nie tęskni jedynie za ojcem-zawsze sprawiał jej ból, sprowadzał łzy...nie chce, nie będzie o nim myśleć. Rozejrzała sie wokół: piekny krakobraz, morze, skały i mały domek na drzewie. W tym domku osoba którą kocha.. Chłopak na którego czekała całe swe życie. Jest tu zdana tylko na jego, on na nią. Od kilku dni, nie maja kontaktu ze światem. Znów odwraca głowę i patrzy w dal.
Nigdy nie była romantyczką. Zawsze była 'twardą laską'-jak mówili o niej koledzy z budy. Ogólnie szacuneczek. Wszyscy ją lubią, ma mnóstwo przyjaciół, jest towarzyska. Lubi się bawić. Odreagowywuje sobie w ten sposób upokorzenia zadane przez ojca. Nie wraca do tego, nie ma do czego. Nagle poczuła jak ktoś obejmuje ja w pasie to Bill. On zaraził ją romantyzmem. On uczulił ją na róże, czułe słowa...kiedyś nienawidziła tego. 'Ale z Billem jest innaczej niż z chłopakami których znam'-pomyslała-'oni są tacy jak ja-zabawa forever'...
-co tu robisz tak wcześnie? - zapytał
-myślę...-odparła
-o czym?
-nieważne...

Ale zanim poznała Billa jej życie wyglądało innaczej.

Poznajcie jej historię:

-Ash,Ash wstawaj! Spóźnisz się! - z błogich snów wyrwał ją głos rodzicielki.
-aaa - zaziewała - która jest?
-już dochodzi 8, wstawaj spiochu!
-ide, ide... - mrukneła.

Musiała dziś wcześnie wstać pomimo że są wakacje. Zawsze chciała być reporterką. Albo fotografem. Tak, to jej pasja. Dlatego gdy w BRAVO został ogłoszony casting na staż fotografa, nie zawachała się ani chwili.
Dziś miała sie wstawić na 9.30 a przeciez trzeba jakos wyglądać... Wzieła prysznic, uczesała się wzieła swój aparat w rękę i pobiegła na to spotkanie.
Była bardzo zdenerwowana. W poczekalni wypiła duszkiem 2 kawy i już miała zamówić kolejną, kiedy zza drzwi wychylił się łysiejąca babka w okularach i zawołała: ASHLEY MATTHEWS!!!
Nogi miała jak z waty. Na castingu jak na castingu: wyniki za kilka dni... Nienawidziła tego oczekiwania. Przez te 4dni chodziła jak struta, mało jadła i prawie nie wychodziła z pokoju. Gdy tylko nadszedł dzien ogłoszenia wyników, stała pod drzwiami redakcji jakby od tego zalezało jej życie.
'wyluzuj mała, wyluzuj...' - uspokajała samą siebie. 'łatwo powiedzieć' - dodawała po chwili.
Są. Są wyniki. Podchodzi do tablicy: Caroline Adams i Linsday Matthews.
Poczuła jak nogi odmawiają jej posłuszeństwa...JEEEEEEE!!! udało się!!!

*kilka dni później*
Jej pierwszy dzień. Nerwy, nerwy, nerwy... Kosmiczne nerwy...


c/d/n


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayane




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mogłabym mieszkać z Tomem ^^

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 19:34    Temat postu:

Pierwsza.

Edit.

Niestety już pierwszym zdaniu widoczny jest błąd. Chyba nawet dwa.

Cytat:
Ashley siedziała na niewielkim kamieniu, kręcone brąz włosy opadaja na ramiona.


Po pierwsze zmieniłaś czas.
Po drugie w druga część zdania jest jakaś dziwna, jakby wyrwana z kontekstu.

Cytat:
Ciepła woda obmywa jej nogi, czuje się dobrze.


Fioloetowy - tutaj bardziej pasowałby mi myślnik, ale nie jestem do końca pewna.
Czerwony - ładniej (przynajmniej dla mnie) brzmiałoby inne sformułowanie tej wypowiedzi. Np. sprawiało jej to przyjemność.

Cytat:
Jedynie na sercu ozostała jej tęsknota za domem, przede wszystkim za matką i siostrą której przeciez nienawidziła. Nie tęskni jedynie za ojcem-zawsze sprawiał jej ból, sprowadzał łzy...nie chce, nie będzie o nim myśleć.


To zdanie wydaje mi się trochę nielogiczne i znów zmieniłaś czas.

Cytat:
Rozejrzała sie wokół: piekny krakobraz, morze, skały i mały domek na drzewie. W tym domku osoba którą kocha.. Chłopak na którego czekała całe swe życie.


Po raz kolejny zmieniłaś czas.
Powtórzenie.
I brka przecinka po 'którą'.

Cytat:
Nigdy nie była romantyczką. Zawsze była 'twardą laską'-jak mówili o niej koledzy z budy.


Powtórzonko.
Budy - raczej nie używamy mowy potocznej w opowiadaniach.

Cytat:
Ogólnie szacuneczek.


Tego nie rozumiem.

Cytat:
Wszyscy ją lubią, ma mnóstwo przyjaciół, jest towarzyska.


Znów zmieniłaś czas!

Cytat:
Nagle poczuła jak ktoś obejmuje ja w pasie to Bill.


Po 'pasie' przydałby się myślnik '

Cytat:
-co tu robisz tak wcześnie? - zapytał
-myślę...-odparła
-o czym?
-nieważne...


Zdania, wypowiedzi itp. zaczynamy wielką literą Grey_Light_Colorz_PDT_26

Cytat:
-aaa - zaziewała - która jest?


Wybacz, ale nie znam takiego słowa, jak 'zaziewała' ; Ew. ziewnęła.

Cytat:
Dziś miała sie wstawić na 9.30 a przeciez trzeba jakos wyglądać...


To zdanie chyba miało brzemieć : Dziś miała się stawić o 90, a przecież musiała jakoś wyglądać.

Cytat:
W poczekalni wypiła duszkiem 2 kawy i już miała zamówić kolejną, kiedy zza drzwi wychylił się łysiejąca babka w okularach i zawołała: ASHLEY MATTHEWS!!!


Babka? Nie ten adres.
Ach, nie musiałaś wstawiać, aż tylu wykrzykników.

Cytat:
Podchodzi do tablicy: Caroline Adams i Linsday Matthews.


Znów zmieniłaś czas!

Cytat:
Poczuła jak nogi odmawiają jej posłuszeństwa...JEEEEEEE!!! udało się!!!


Jej radość mogła być wyrażona w inny sposób, ale dobra.

Reasumująć.
Nie jest dobrze. Te błędy, które wymieniałam to zapewne garstka. Przeczytałam tekst powierzchownie, ale mimo wszytsko wychwyciłam ich aż tyle.
Mało, mało opisów. Nie za bardzo mogłam sobie wyobrazić całą sytuację.
Drętwe dialogi, które brzmiały, jak z przeciętnego bloga.
Fabuła wydaje się oklepana, ale nie chcę zapeszać. Może będzie dobrze.

Mam nadzieję, że kolejna część będzie już na wyższym poziomie.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ayane dnia Czwartek 05-10-2006, 19:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reena




Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Ironią i Sarkazmem Płynąca

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 19:45    Temat postu:

Pierwszego Twojego opowiadania nie czytałam, bo doszłam do wniosku, że dosyć Cię objechali. Ale skoro sama się prosisz...

Nie, nie, nie, nie. Nie. Co to jest?

Nie doczytałam do końca, nie dałam rady. Po czterech dniach, podczas których przez około 8 godzin mówiono mi o dobrym stylu, poprawności gramatycznej i tak dalej, jestem tak na to wyczulona, że po prostu wymiękłam czytając Twoje opowiadanie. Ono jest masakrycznie niechlujne, wszystko jest kompletnie nie tak.
1. W całym opowiadaniu mieszasz czasy. Tu piszesz w przeszłym, zaraz w teraźniejszym, a potem znowu w przeszłym. Tak sobie przeskakujesz, to na jeden, to na drugi.
2. Masa literówek. Nie masz Worda, do jasnej ciasnej?
3. Interpunkcja szwankuje, i to bardzo. Braki w przecinkach, braki spacji, dwukropki zamiast wielokropków... Do wyboru, do koloru.
4. Mieszasz style wypowiedzi. Na przykład w tym zdaniu: "Zawsze była 'twardą laską'-jak mówili o niej koledzy z budy. Ogólnie szacuneczek.".
Okej, jeszcze "twardą laskę" przeboleję, bo to jest cytat czyjejś wypowiedzi. Ale "buda"? "Szacuneczek"? To już jest Twoja, narratora, wypowiedź, więc kompletnie nie masz prawa tak pisać. To w zamierzeniu miało być opowiadanie, twór literacki, a nie jakiś sms czy inna pierdoła.

Poniższy dialog mnie zabił:
"-co tu robisz tak wcześnie? - zapytał
-myślę...-odparła
-o czym?
-nieważne..."

Po pierwsze - chrzaniona spacja po myślniku na początku. Po drugie - chrzaniona wielka litera na początku zdania. Po trzecie - chrzaniona spacja po wielokropku. Po czwarte - chrzanione kropki po "zapytał" i "odparła".

I na tym dialogu poprzestałam. O fabule się nie wypowiem, bo nie przeczytałam wystarczającej ilości tekstu, by w ogóle móc o niej coś powiedzieć.

Może to, co teraz napiszę, zabrzmi chamsko, ale cóż. Dam Ci dobrą radę: daj sobie spokój z pisaniem. Nie wiem, na jak długo. Może na zawsze. A może do czasu, gdy nauczysz się porządnie pisać (w co raczej wątpię), bo ogrom błędów i wrażenie pisania "na odwal się" przytłacza i przygniata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FaNkA MaNsOnA




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 20:34    Temat postu:

Pewnie pomyślisz,że się na Ciebie uwzięłam,bo komentuje każdy Twój temat.
Otórz nie.
Po prostu liczyłam na Ciebie,że zmienisz coś w swoim stylu pisania(o ile można to w ogóle nazwać stylem),ale Ty niestety wykopujesz sobie coraz głębszy dół dodając kolejne tandetne party.
Zaczynasz i widzisz,że Ci nie poszło.
Zamiast skupić się na jednym temacie i dopracować go to Ty zakładasz dwa następne którymi udowadniasz swój niski poziom.
Ale nie do tego zmierzam.
Jak moje wrażenia?
Tak więc:
-brak wielkich liter na poczatku dialogu oraz kropek na ich końcu.
-przeskakujesz czasowo.
-brak przecinków i spacji.
To były najczęstsze błędy.
Jak wkońcu się nazywa główna bohaterka? Ja się już pogubiłam.
Powód?
"Była bardzo zdenerwowana. W poczekalni wypiła duszkiem 2 kawy i już miała zamówić kolejną, kiedy zza drzwi wychylił się łysiejąca babka w okularach i zawołała: ASHLEY MATTHEWS!!! "
A potem ...
"Są. Są wyniki. Podchodzi do tablicy: Caroline Adams i Linsday Matthews.
Poczuła jak nogi odmawiają jej posłuszeństwa...JEEEEEEE!!! udało się!!! "
Co to ma być?
Ech.
Szczerze mówiąc z poczatku bylo nieźle,mogłabym nawet zaryzykować mówiąc że mi się podobało,ale Ty potem wszystko zepsułaś.
Taki ładny opis a tu nagle wyskakujesz z "Ogólnie szacuneczek".
Dobiło mnie to.
Wiesz czemu teraz doczepiłam się do tych wszystkich błędów?
Bo wcześniej dałam Ci szanse.
Pomyślałam,że do trzech razy sztuka.
To jest trzecie opowiadanie,które kompletnie Ci nie wyszło.
Przykro mi,ale zastanów się czy dalsze party mają sens dopóki nie nauczysz się poprawnie pisać.
Mam nadzieję,że moje słowa dadzą Ci do zrozumienia.
Wcale nie chce Cię zniechęcać,ale raczej skłonić do zastanowienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sinner




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 20:37    Temat postu:

Błędy, błędy, błędy... pomijając literówki, nie zachowujesz spójności jeśli chodzi o czas w jakim piszesz. Rozumiem, ze to mogły być przemyslenia, ale powinnaś je w takim razie oddzielić przecinkami, inna czcionka, jakoś wyróżnić.
Nie chcę wnikać w pomysł bo to twoja sprawa, ale dlaczego tak strasznie wszystko skracasz, można to było o wiele bardziej rozwinąć...
Chaotycznie i krótko, sama nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 05-10-2006, 21:20    Temat postu:

Szczerze?
Jak zobaczę jeszcze jakieś twoje opowiadanie to z u śmiechem na ustach wejdę i skomentuję.
Co jak co ale uparte osoby które wyolbrzymiają swój talent są śmieszne i zawsze poprawiają mi humor.
Trzecie opowiadanie.
Błędy jak na ciebie standartowe.
Duże litery, interpunkcja, slang, dno, opisy nie warte straty czasu.
To to co zawsze jakos poprawia mi nastrój.
Cóz...
Chyab nie muszę mówić że na wielkie nie?
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-Falka
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza światów...

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 13:36    Temat postu:

Będę szczera. Nie widzę u Ciebie, jak na razie, zbyt wielkiego talentu jeśli chodzi o pisanie. Zaczęłaś juz trzecie opowiadanie i one wszystkie prezentują ten sam poziom. Niezbyt wysoki, jeśli są jakieś wątpliwości.

Więc, żeby potem nie było, że nie ostrzegałam. Jak wrzucisz w najbliższym czasie następne opowiadanie, które będzie się plasować na podobnym poziomie jak poprzednie, to je zamknę. I będę to robić aż do momentu, w którym napiszesz coś porządnego.

To by było tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mod-Falka dnia Piątek 06-10-2006, 18:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~melody_kaulitz~




Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Tokio Hotelu :D

PostWysłany: Piątek 06-10-2006, 15:53    Temat postu:

Eeee, trochę dziwne. Zmiana czasu, pozjadane ogonki od "a", "e" itd. Poza tym małe i duże litery nawet w tytule. Trochę styl szwankuje. Język - dlaczego używasz potocznych wyrazów? Oj raczej jestem na nie. Popracuj, a będzie ok. Zapomniałabym, fabuła nawet, nawet... Zobaczymy co dalej. Pozdrawiam i przepraszam jeśli Cię uraziłam. Życzę weny.

Wasza Melody


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaNoU




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Pod LaTaRnIą <3

PostWysłany: Sobota 07-10-2006, 16:14    Temat postu:

Ja przepraszam bardzo, ale...hm...nie wiem jak to napisać, ale czy ty jesteś GŁUPIA?? Mam takie pytanie... Czy ja wysilam sie tu i produkuje by napisac tego komentarza, mecze się czytając twoje opowiadanie na MARNE??...Czy ty w ogóle czytasz komentarze ekhem "czytelników"?? KAŻDA dziewczyna z osobna, wytyka Ci za każdym razem TE SAME BŁĘDY...Gdybym była na twoim miejscu (yhym niedoczekanie) to dostosowałabym sie do ich porad, a nie trzeci raz pisała tak samo!! To jest kompletnie beznadziejne..Błagam cie na kolanach, daj "sobie siana" i przestan pisać opowiadania!! Pisarką nie jestes i nie będziesz AMEN.
A co do opowiadania( w końcu)"
Czy ja w ogóle musze pisać?? Jak chcesz wiedzieć przeczytaj w końcu WSZYSTKIE KOMENTARZE NA TWOICH "PSEUDO-OPOWIADANKACH" a będziesz wiedziała co chce ci powiedzieć.
Żegnam!
(mam nadzieję, że w końcu naprawde Cie pożegnam)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enough




Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sobota 07-10-2006, 22:41    Temat postu:

Moje nastawienie do tego?

NIE. To mnie krzywdzi.

I to wszystko wyjaśnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź.

PostWysłany: Niedziela 08-10-2006, 0:41    Temat postu:

Omg.
Nie czytałam twoich innych opowiadań.
Hm. Nie jestem dzisiaj w bojowym nastroju - nie zjadę Cię.
Jestem zmęczona.
Ale...
Będę miła.
Posłuchaj mnie, jeśli już coś piszesz - przeczytaj to drugi raz.
Wynajdziesz chociaż trochę błędów.
Nie używaj mowy, której używasz na codzień. Pisząc coś na TO forum, staraj się skupić, bądź wyczulona na błędy i postaraj się o kochanego Worda. Tutaj jest ogromnie wysoki poziom.
A później, daj to komuś do sprawdzenia.
Jeśli chcesz, ja mogę Ci pomóc.

Hm. Opowiadanie nie byłoby takie złe, jeśli nie błędy.
A jeśli zaskoczysz fabułą i brakiem błędów - styl Ci już wybaczą. Wink

Pozdrawiam,
~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FaNkA MaNsOnA




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Środa 11-10-2006, 17:36    Temat postu:

Co ja widze, a raczej czego nie widzę ;]
Czyżbyś zrezygnowała z kolejengo opowiadania? Twisted Evil
Chyba żartujesz.
Czekam na 2 parta.
Zresztą jak wszyscy.
A jeżeli nie, to jestem ciekawa czy zaczniesz czwarte opowiadanie.
Napewno skomentuję.
Pozdrawiam. Exclamation Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amsta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Środa 11-10-2006, 17:40    Temat postu:

ja nie moge poprostu.... CO TO MA DO HOLERY BYĆ JKA NIE UMIESZ PISAĆ TO KUR.. NIE PISZ BO Z KAŻDYM TWOIM CHŁAMEM JEST TO SAMO JA MAM TEGO POPROSU DOŚĆ ROZUMIESZ CZY NIE....JA NIE WIEM CZY TY JESTES JAKAS SPECJALNIE NIE KUMATA CZY CO!!! troche sie wnerwiłam sorry ale takie jest moje zdanie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 12-10-2006, 18:04    Temat postu:

O mój Boże...
Co to ma być?
Nie no, gorszego chłamu w życiu nie czytałam...
Powtórzenia, błędy, okropna fabuła, zdania które nie mają jakiegokolwiek sensu..
Mam dalej wymieniać?
Nie.
Nie chce mi się.
Szkoda mojego czasu i nerwów.
Dlatego wychodzę.
Żegnam.

Iva.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin