Tokio Hotel

Davina · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 20:53 Temat postu: Miss Perfect (prolog)

Chanelle stanęła przed lustrem. Przyjrzała się dokładnie swojemu odbiciu, by po chwili stwierdzić z zadowoleniem, że wygląda perfekcyjnie. Ciemne, proste włosy opadały na brązowe ramiona, kolczyk w pępku błyszczał delikatnie tuż nad linią dżinsów biodrówek, a beżowa bluzka na ramiączkach uwydatniała spory biust. Odwróciła się od lustra i wyszła z pokoju hotelowego.
Sprawiała wrażenie zimnej i wrednej osoby, jednak była otwarta, miła i gotowa pomóc każdemu naokoło. Chociaż kiedy ktoś widział ją po raz pierwszy, ocenił by ją jako rozpuszczoną młodą dziewczynę. Ubierała się w odzież z najwyższej półki, korzystała z najdroższych salonów kosmetycznych i fryzjerskich... Była po prostu ukochaną córką swojego ojca, który podarowałby jej wszystko czego sobie zażyczy. No cóż, w końcu było go na to stać, jako właściciela sieci hoteli i klubów w całych Stanach Zjednoczonych. Jednak rzadko bywał w domu, musiał pilnować interesów, a sama Chanelle nie liczyła tylko i wyłącznie na pieniądze ojca, bo sama zarabiała spore sumy będąc foto modelką. I w przeciwieństwie do innych przedstawicielek tej branży ona bez makijażu wyglądała równie dobrze jak mając go na twarzy...

Outrageous when I move my body
Outrageous when I'm at a party
Outrageous in my sexy jeans
Outrageous when I'm on the scene
Outrageous my sex drive
Outrageous my shopping spree
Outrageous we're on a world tour
Outrageous just be a girl

Sexy as I wanna be
Got these fellas chasing me
It's about time I hit the streets
All my girls still feeling me
B girl ain't lost the beat
Jumped over drama
And I landed on my feet
Gotta keep going, no stopping me
And if you don't like it then
la, la, la, la, la, la, la
Media over here
Come through like a world premiere
Trench coat and my underwear
Let's go with this freak show
It's.....

Tańczyła w jednym z najbardziej ekskluzywnych klubów na Majorce, obserwowana przez śliniących się na nią chłopaków poniżej wieku dwudziestu pięciu lat, oraz ich zazdrosne dziewczyny bądź towarzyszki. Jednak nie przyjechała tu tylko się zabawić, pewien niemiecki zespól będzie kręcił tu teledysk w którym ona ma wystąpić, ale póki miała jeszcze trochę wolnego czasu zabawiała się w klubie w towarzystwie swojego brata, kuzynki oraz przyjaciela.

Rosenrot · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 21:03 Temat postu:

No cóż, większość tekstu to piosenka.
Ale i tak zawarłaś w reszcie dużo informacji.
Podoba mi się.
Zapowiada się ciekawie i możesz mieć pewność, że tu jeszcze zaglądne Wink

Pozdrawiam.

Szacuneczek.

ville :] · Wysłany: Czwartek 24-08-2006, 23:18 Temat postu:

nic nie mogę powiedziec bo za mało Razz

czekam na nowy part
pozdrawiam

Mod-Falka · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 8:29 Temat postu:

Ach ta Mary Sue... Już myślałam, że zniknęła na jakiś czas z tego forum, a tu proszę, come back.
Po pierwsze głowna bohaterka ma takie samo imię jak ty nick. To niedobrze, bo wychodzi na to, że Davina z opowiadania to takie twoje alter ego. Tylko, że perfekcyjne...
No i ten tytuł. Nawet nie musiałąm tu wejść, żeby wiedzieć mniej więcej czego mam się spodziewać.
Długość przeraźliwie krótka, nie wiem po co wstawiłaś tutaj tekst tej piosenki. Pierwsza notka powinna byc bardziej konkretna. Ale z drugiej strony... Ja chyba i tak wiem, mniej więcej, o co tu będzie biegać.

No i teraz ta nieszczęsna Maryśka. Cały pierwszy akapit i połowa drugiego to opis Daviny, z superlatywami w roli głownej. Piękna twarz, świetna figura, bogaty, kochający ojciec, super praca (w której nawet nie musi się malować bo i tak przecież zachwycająco wygląda), powodzenie wśród płci przeciwnej, a na dodatek będzie kręcić teledysk z pewnym zespołem. Zgadnijmy jakim?

Widzisz jakie to jest banalne? Ta dziewczyna ma wszystko, jest zbyt idealna. O takich postaciach czyta się beznadziejnie... Nie maja w sobie krzty realizmu.

Jak na razie mi się nie podoba. Zobaczymy jak dalej to rozwiniesz, ale musiałabyś się bardziej starać, żeby zatrzeć wrażenie po pierwszej notce...

carsjana · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 8:38 Temat postu:

Notka krótka, ale podoba mi się. Czekam na następny part. Pozdrawiam

Teallin · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 8:58 Temat postu:

Nie.
Nie podoba mi się fabuła.
Jak powiedziała Falka - wielki powrót Mary Sue.
Takie dziewczyny nie istnieją. Nie są realistyczne. A ja czytam tylko opowiadania naszpikowane realizmem.
Przejrzmy na oczy - jaka jest bardziej prawdziwa bohaterka? Bogata, śliczna i w ogóle bez skazy modelka, czy żebrząca na ulicy, ładna, ale zaniedbana?
Według mnie i pewnie wielu ta druga. Bo z tym stykamy się na codzień.
Przepraszam. Nie lubię blondynek. Mam uraz psychiczny...
Ale pisz. Może się mylę i mnie czymś zaskoczysz Wink

Tea

Holly Blue · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 11:11 Temat postu:

Falka jak zawsze przede mną co do oceny Mary Sue. Tutaj występuje ona na pewno.
Bogata, uznawana w branży modelek, idealna bez makijażu, mająca kręcić teledysk z TH... gorzej być nie mogło? Owszem, mogło... ma życzliwy charakkter! Nie jest buntowniczką...
Natomiast nadrabia to imię pasujące do autorki...
Masakra.
Poza tym nie podoba mi się że połowę prologu zajmuje piosnka... a reszta opisuje właśnie pannę idealną.
Tytuł mnie zniechęcił i wręcz wiedziałam, że będzie to typowo słitaśne opowiadanie.
Zastanów się czy jest sens mieć bohaterkę idealną i nad składaniem zdań. No i oczwiście nad tytułem który raczej odstrasza a nie przyciąga.
Nie podobało mi się.
Holly Blue.

Mod-Falka · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 15:36 Temat postu:

POcieszam się, że imię zmieniłaś. Moze jeszcze da sie uratować to opowiadanie. Zobaczymy co będzie dalej

Holly Blue · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 15:46 Temat postu:

Hmmm zmieniłaś imię. To dobrze tylko onno kojarzy mi sie z tą Chanelle która produkuje kosmetyki itd.
A dobra napisz kolejną część to może się przekonam co do tego opowiadania...
Holly Blue.

koudi · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 16:43 Temat postu:

Nie jestem zagożałą fanką idealnych dziewczyn, a to z prostego powodu. Bo takie nie istnieją. I się szybko nudzą. Prolog, jak narazie też mnie nie wciągnął. Mam jednak taką cichą nadzieję, że może nas czymś zaskoczysz. Jak na razie mam mieszane uczucia...

SzydeRcia · Wysłany: Piątek 25-08-2006, 19:50 Temat postu:

nie wiem, łatwo przewidzieć dalszy ciąg opowiadania.
panna idealna i nie tylko z wyglądu, ale i charakteru.
ideały nie istnieją w dzisiejszych czasach.
większośc to piosenka, a reszta opis idealnej jak postanowiłam ją nazywać.
Chanelle? tak jak dla Holly Blue kojarzy mi się od razu z perfumami i innymi kosmetykami.
i do tego ten tytuł!
pani idealna, córeczka tatusia, który jest bardzo bogaty wystąpi w teledysku 'pewnego niemieckiego zespołu'. no ciekawe jakiego?
nie podoba mi się.

mój zły humor udziela się w moich komentarzach. Grey_Light_Colorz_PDT_26

Pozdrawiam! ;*

Davina · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:08 Temat postu:

No cóż, dzięki za wszystkie dotychczasowe opinie :)Ale pare rzeczy wyjaśnie...
Ten zespół, w którego teledysku ona ma wystapić to na pewno nie będzie Tokio Hotel, i zapewniam, że to nie będzie sweet historyjka. Niedługo zabieram się za pierwszą część, wtedy wyjaśni się więcej, no i parę rzeczy poprawię. Jednak dzięki za wskazówki Wink

_katasza · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:12 Temat postu:

eee.
niebardzo mi się spodobało.

wg mnie jest za dużo tych opowiadań o `córeczkach tatusia`.
ma pieniądze, jest piękna.
bla bla bla.

jednak poczekam na dalej.
mam nadzieję, że mnie czymś zaskoczysz.

pozdrawiam. \m/

Astray DemoniC · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:15 Temat postu:

Ja @(&(#&$(.

Sorry, ale taka moja reakcja.

Idealna panienka, ma wszystko czego zapragnie.
Perfekcyjna.

Za wydeilealizowane.
I jeszcze na początku ta Mery-Sue.
Yh,
ratuje Cię to, że napisałaś, że ten zespół to nie będzie TH.

Jestem na NIE.
Pozdrawiam.

Holly Blue · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 15:19 Temat postu:

Hmmm nie Tokio Hotel?
Szczerze?
Wydaje mi się że to będzie Killerpilze...
No dobra to my czekamy, a ty się postaraj.
Niech to nie będzie takie jak prolog bo... hm... nie radzę.
Wtedy lepiej niech to zostanie w szufladzie.
Holly Blue.

Liebkosung · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 19:09 Temat postu:

Średnio mi się podobało.
Cóż, zobaczymy co będzie dalej.
Nie TH?
Też stawiam na Killerpilze.

Ahinsa · Wysłany: Niedziela 27-08-2006, 21:59 Temat postu:

Prolog bardzo krótki, za krótki. Niewiele więc mogę powiedzieć.
Szkoda, że bohaterka znowu jest wspaniała, wyidealizowana, bogata a na dodatek piękna i bez was.
Poza tym nie wysiliłaś sie szczególnie, większą część notki zajmuje ta piosenka i opis wyglada Chanelle czy jak jej tam.
No ale nie jest źle, widziałam gorsze. Jeszcze tu zajrze, bo ciekawa jestem jak sobie dalej poradzisz.
Pozdrawiam i życzę weny Smile