 |
Tokio Hotel Forum o zespole Tokio Hotel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 12:57 Temat postu: Walka charakterów <cz.2> {Rozzłość, a pożałujesz!} NEW |
|
|
Po raz pierwszy.
Oceńcie. Tylko szczerze proszę.
---
CZĘŚĆ 1 {Rozkapryszona gwiazduchna...}
---
W niewielkim pomieszczeniu wiło się wielu ludzi. Pot aż kapał po ścianach, a może to była woda? W każdym razie jakaś ciecz leciała ciurkiem z sufitu oblewając przy tym różnych ludzi tańczących przy sobie, przy głośnej muzyce pop.
- Stop! Mamy to. - Ktoś krzyknął przez wbudowany w środku, niewidoczny głośnik. - Mogę Cię prosić Stacy?
Z tłumu wyszła jakaś blondynka. Dziewczyna z dość oryginalną fryzurą, oczami podkreślonymi czarnym, oraz pomarańczowym cieniem, ubraną w mokre rozdarte jeansy i czarny top. Wszystko połączone w jedność dało niesamowity efekt inności, osobliwości wśród jednolitych farbowanych barbie i chłopaków z plakatów.
- O co chodzi? - zapytała ze znudzeniem w głosie. Ziewnęła i zaczęła przyglądać się latającej w kółko osie.
- Gdybyś nie była najlepiej sprzedającą się żeńską postacią w Niemczech to już dawno skończyłbym z tobą współpracę, ale do diabła, mogłabyś mnie trochę słuchać?! - mówił podenerwowany mężczyzna z przekrwionymi oczami. Jednak ta tylko prychnęła ironicznym śmiechem i spojrzała z politowaniem na reżysera.
- Gdyby nie mój przemądrzały menadżer, to już dawno bym pana zwolniła. - powiedziała z pogardą.
- Nakręćmy już tę ostatnią scenę, bo dostanę świra z tą przewrażliwioną gwiazdeczką! - krzyknął z frustracją, wstając z krzesła.
- Słyszałam. - powiedziała i zaśmiała się z wyższością. Jej pewność siebie brała górę nad strachem, bólem i wstydem, a swoją wyższość i inność pokazywała we własnych teledyskach. Między innymi w tym nowym, do którego scenariusz pisała sama, pewnego deszczowego wieczoru. Chwilę później Stacy stała już na lepiącym się błocie. Jeden nieostrożny ruch, a blondynka zleciałaby jakieś czterdzieści metrów w dół, bo ostatnią scenę zaplanowała sobie podczas wschodu słońca. Ona ma stać na klifie i śpiewać koniec piosenki.
Niedługo później klip był nakręcony, więc wymagał już tylko zmontowania i dodania tła, w związku z kręceniem kilku scen na “Blue Box'e”.
*
Stacy siedziała w garderobie popijając litrową coca-colę z McDonalda, kiedy zadzwonił telefon. Codziennie dzwoni do niej setka ludzi. Fani, mama, która cały czas upewnia się “jak się czuje jej malutka córeczka”, menadżer i wiele innych osób. Jednak tym razem na wyświetlaczu pojawiło się imię Chanelle, jej przyjaciółki, która raczej wysyła sms-y niż dzwoni.
- Tak? - zapytała Stacy.
- Nie zgadniesz co się stało!
- Nie. Nie zgadnę. Co tym razem? Trafiłaś na 50-cio procentową wyprzedaż u Gucciego?
- Mogłabyś być milsza! Ja, ratuję ci życie prywatne, a ty na mnie plujesz tym swoim jadem!
- Ostatnim razem... - Zaczęła mówić, ale przyjaciółka szybko jej przerwała.
- Tak, pamiętam! Tym razem nie o to chodzi. Jak chcesz wiedzieć to zamknij kłapaczkę!
- Dobra Chane! Weź się tak nie wkurzaj, bo ci jakaś żyłka pęknie!
- Umówiłamcięnarandkę! - wymówiła jednym tchem, jakby bojąc się reakcji Stacy.
- Że niby co?! - krzyknęła krztusząc się colą.
- Resztę wyślę ci na maila. Pa. - powiedziała szybko i rozłączyła się.
- Ale... Szkoda gadać. Ja się załamię... Co ja mam zrobić z tą Chanelle?!
Dziewczyna wstała z miejsca i podeszła do sporej torby. Szybko odpięła dwa zasuwaki, które wydając z siebie dziwny odgłos otworzyły się ukazując ekskluzywną zawartość bagażu, jakim był laptop. Urządzenie koloru srebra było jednym z najlepszych w swoim rodzaju. Stacy otworzyła przenośny komputer i postawiła go na stoliku, który znajdował się w tej niewielkiej garderobie. Blondynka włączyła pocztę.
MASZ 40 NOWYCH WIADOMOŚCI – Wyskoczyło małe okienko informujące dziewczynę o ilości nieprzeczytanych maili. Szybko kliknęła “ok” i weszła na stronę główną poszukując maila od Chane.
- Jest! - krzyknęła i włączyła wiadomość od Chanelle. Wyświetliła jej się dość długa informacja od kumpeli.
---
---
Data: 11 lipca (g. 6.02)
Od: [link widoczny dla zalogowanych]
Do: [link widoczny dla zalogowanych]
Temat: Randka
Cześć,
rozłączyłam się, bo wiedziałam co mnie czeka jak szybko nie przerwę tej rozmowy. Na razie nie powiem Ci z kim zostałaś umówiona, bo jeszcze nie przyjdziesz, ale jego brat jest super, więc wiesz... Mam dziś z nim spotkanie! Dobra już nie przeżywam. Wiem, że teraz, czytając tego maila umierasz ze śmiechu! Wiem, bo Cię znam. A tak w ogóle to załóż nową pocztę, bo wkurza mnie ten adres.
Przejdę już do sedna sprawy. Randkę masz dziś o 18.00 (nie spóźnij się)(I MASZ PRZYJŚĆ!) w tej nowej restauracji w centrum. Usiądź przy stoliku numer 7, wybrałam ten numer, bo wiem, że jest twoim ulubionym. A tak w ogóle to nie odstaw niczego jak ostatnio z tym kuponem! Teraz mnie nie chcą wpuścić do tego sklepu!
Ja już kończę.
Pa.
I pamiętaj!
1. Masz być ładnie ubrana.
2. Masz być grzeczna. (zaczynam być jak Twoja matka...)
3. Masz być punktualnie!
4. Kup sobie nowe perfumy, bo te są jakieś dziwne...
5. Nie rozwal laptopa jak skończysz to czytać.
6. Załóż nowego maila!
No to pa!
Twoja najlepsza, najcudowniejsza, najukochańsza i najpiękniejsza,
Chanelle
Ps. Masz mi potem zdać relację z tej randki!
---
---
Data: 11 lipca (g. 6.11)
Od: [link widoczny dla zalogowanych]
Do: [link widoczny dla zalogowanych]
Temat: Re: Randka
Cześć,
nie zmienię maila! Za randkę Cię zabiję, laptopa chyba nie rozwalę, a perfumy i tak mi się skończyły, więc miałam iść zaraz na zakupy (po drodze do domu).
Zaczynasz mnie wkurzać Chanelle! Wrrr... Zobaczymy się potem, bo jakbym zobaczyła Cię teraz to nie wiem, czy uszłabyś z życiem.
Pa.
Twoja najlepsza przyjaciółka, z chęcią mordu, ładnie Cię pozdrawia.
Teletubisie mówią papa!
Stacy
---
CDN.
(MAILE dziewczyn są zmyślone, tak jak serwis antua.de.)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Antja dnia Czwartek 25-01-2007, 22:50, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 14:07 Temat postu: |
|
|
zapowiada się nie wiem czemu
ale już wiem że ta randka to będzie z jednym z braci K.
jak na razie nie podoba mi się za bardzo do przewidzeniua to bvyło
ale zobaczymy co z tego wyniknie
błędów sorki ale nie chce mi się wytykać było kilka interpunkcyjnych
a większych ortograficznych nie zauważyułam m
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms. Shy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Kielc
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 14:46 Temat postu: |
|
|
Witam...
Błędy... może i jakieś były, ale ja ich Tobie nie wytykam. Za krótko tu jestem żeby uchodzić za bezbłędną pisarkę.
Co do fabuły... domyślam się, że randka będzie z którymś z bliźniaków, a może z jednym z panów G&G?
Zobaczymy... może czymś zaskoczysz?
pozdrawiam i weny życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 14:59 Temat postu: |
|
|
mroczny anioł oraz Ms. Shy - Nie z bliźniakami i nie z G&G. Z resztą jeżeli będziecie chciały to zobaczycie. Już nic nie mówię, bo wszystko wygadam! Dzięki za komentarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 15:04 Temat postu: |
|
|
Achhh... Antja... Mam sentyment do tego imienia xD
Masz ładny styl pisania... Ciekawy i bez zgrzytów Błędów nie widziałam xD
Jesli nie z chłopakami z TH te spotkanie, to przynajmniej jakaś nutka oryginalności xD Ale fajnie się zapowiada. Zajrzę tu jeszcze
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 15:18 Temat postu: |
|
|
BabySitter - Wiem nawet skąd masz ten sentyment (czytałam ) Cieszę się,że jeszcze zajrzysz i po prostu dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Divalecorvo
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Królestwo Ciszy
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 15:56 Temat postu: |
|
|
A wiec xD
Denerwuja mnie juz opowiadania gdzie sa 'ironiczne i niegrzeczne dziewczynki'
Ale jednak Twoj styl mi sie podoba,
Pozatym rzadko zaczynam cokolwiek czytac,
Wiec skoro zaczelam to, to dojde z tym do konca
Bo mam nadzieje ze koniec zastane?
Tyle opowiadan nie dokonczonych juz jest
Ale my nie o tym xD
Mi sie podoba tam xD
Wkazdym razie bede tu zagladac,
W koncu musze sie dowiedziec z kim Stacy<tak ma naimie glowna bohaterka, tak?> idzie na randke x)
Pozdrawiam x)
p.s. jaka gwiazda sie godzi na to by jej przyjacioka umawiala ja na randki? O.o
P.s.2 A Chanelle tez z grona tych bogatych?:>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*złośnica*
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 16:08 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się dość interesująco jednakże to dopiero pierwszy odcinek i zbytnio nie da się tak dobrze wszystkiego ocenić
Tak więc poczekam do następnego odcinka i wtedy napisze coś więcej...
Na ten moment moge tylko powiedzieć, że jest ciekawie i ciesze się że ta randka nie będzie z którymś z bliźniaków
Napewno tu jeszcze wpadne bo jak mówiłam wcześnij, może być ciekawie
Pozdrawiam 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms. Shy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Kielc
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 16:54 Temat postu: |
|
|
No jeśli tak się sprawy mają, to się cieszę...
Jak to ktoś ujął, będzie nutka orginalności... a może cała gama
zobaczymy...
pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Free
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: pomiędzy rzeczywistością, a wyobraźnią.
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 17:05 Temat postu: |
|
|
Nie podoba mi się pomysł z e-mailami, bo sama kiedyś taki obrałam front, tyle że u mnei były same e-maile.
Nie wiem, no. Mi tam się podoba, a z resztą mam chyba wstrząs mózgu, więc trudno się dziwić. Mam dość tych nowych tematów, a ten mi odpowiada... bo wolę to, co stare i niby przereklamowane: niegrzeczne dziewczynki zakochujące się w Billu i Tomie
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przywrócony_id:(3971)
Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 17:11 Temat postu: |
|
|
Och. A ja nie wiem, co mam myśleć. Ogólnie ładnie, ale coś mi zgrzyta.
Były błędy interpunkcyjne. Czy dużo? - trudno ocenić. Jak dla mnie to dość dużo, ale na pewno robisz ich mniej niż niektóre doświadczone pisarki na tym forum.
Dopsz...
Interpunkcyjnych nie będę wymieniać, ale mam kilka innych:
Cytat: |
Stacy otworzyła przenośny komputer i postawiła go na stoliku jaki znajdował się w tej niewielkiej garderobie. |
Ja bym raczej zamiast 'jaki' postawila 'który'. Ach, i przecinek po 'stoliku' xD
Cytat: |
Stacy siedziała w garderobie popijając litrową coca-colę z McDonalda, kiedy zadzwonił telefon. |
O ile mi wiadomo, to w McDonald's nie sprzedają litrowej coli xD Litrowe są tylko w butelkach. Wiem, czepiam się, ale mnie to troszku rozsmieszyło xD
Cytat: |
Szybko kliknęła “ok” i weszła na stronę główną poszukując maila od Chanelle.
- Jest! - krzyknęła i włączyła wiadomość od Chanelle. |
Powtórzenie! Żle brzmi.
I pamiętaj, że stawia się przecinki przed imionami czy zwrotami, takimi jak "kochanie", "mamo",itp.
Nie jestem w stanie jeszcze ocenić tego opowiadania po jednej części. Nie jest najlepsze, ale biorąc pod uwagę, że jesteś początkująca (jesteś, prawda?), uważam, że masz bardzo duże szanse na poprawienie swojego stylu pisania. Tak, jak na pierwsze opowiadanie to jest naprawdę dobrze.
Cóz, czekam na nju xD
Pozdrawiam,
Kici Kici i Buty xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 17:33 Temat postu: |
|
|
Dżampara - Czytaj, czytaj...
Divalecorvo - Powiem, że dziękuję Ci za miły komentarz. Chanelle też z grona bogatych i znanych. Dlatego umówiła kumpelę, że Stacy sama raczej się wstydzi.
*złośnica* - Fajnie, że wpadałaś i nawet Ci się podoba Dzięki za komentarz.
Ms. Shy - Widzisz? Wyjaśniłam i od razu lepiej. Wiedziałam, że wszyscy pomyślą, że z którymś z chłopaków z TH, ale postanowiłam zaryzykować Dzięki za drugi komentarz.
Free - Ten motyw nie będzie ciągle, po prostu musiałam dać te maile, żeby wyjaśnić trochę spraw między Chanelle, a Stacy. Poza tym fajnie, że Ci się spodobało i dziękuję za komentarz.
Kot_W_Butach - Bardzo Ci dziękuję za to, że wypisałaś błędy i dałaś wskazówki. Na prawdę mi pomogłaś, a błędy poprawiłam Dzięki za komentarz.
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM.
Czekam na opinie innych.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anth92
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 19:08 Temat postu: |
|
|
Czytam.
Powiem tylko, że w tytule błąd
Rozkapryszona gwiaZduchna.
Z zgubiłaś.
EDIT
Przeczytałam.
I podobało mi się.
Masz ładny, ciekawy styl. Przebrnęłam przez tę część bez zgrzytów, chociaż w zdaniu przed tymi meilami było powtórzenia - 'wiadomość'.
Ale tak ogółem - podobało mi się.
I duży plus dla ciebie, że to nie spotkanie z Billem i Tomem. Fakt, ryzykowałaś, bo gdybyś nieuprzedziła, to pewnie wszyscy by się rzucili, że oklepana fabuła.
Ale uhh... no podobało mi się i wpadnę na kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 20:16 Temat postu: |
|
|
Anth92 - Super, że Ci się podobało, a powtórzenia nie zauważyłam, ale faktycznie jest. Dziękuję za wyłapanie błędu.
Właśnie zabrałam się za drugą część, ale jeśli ma być znośna to ukaże się dopiero jutro, albo pojutrze Poczekacie, zobaczycie.
Pozdrawiam wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Poniedziałek 22-01-2007, 23:09 Temat postu: |
|
|
Hm. No własnie, te mejle już od samego początku mi sie kojarzyły z (świetnym) opowiadaniem Free.
Ale skoro jej się podoba to zcemóżby nie miało ich być.
Aczkolwiek takie dwa i tylko dwa wyglądały dość... kulawo.
Coś mi nie pasuje w Twoim stylu. Może po prostu masz go niewyrobionego?
W akżdym razie...
Nie podobało mi się.
Kolejna rozkapryszona gwiazdeczka, jak to sam tytuł wskazuje?
Pf.
Mam dość.
No chyba ze się zmieni.
I który to raz przewij się motyw z przyjaciółkami, które się "czubią"
No cóż.
Więcej, mam nadzieję, powiem po następnej części.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mod-Pinacollada
TH FC Forum Team
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor, Czwarta Epoka
|
Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 1:09 Temat postu: |
|
|
Tia, Pina nie ma co czytać.
No to w takim razie zaczynamy.
Sam tytył mnie rozsmieszył.
Gwiazduchna?
Przepraszam, ale to kojarzy mi się z wiekową kobietą, która robi na drutach i popija z ozdobnego kubeczka ciepła herbatę, siedząc wygodnie na starej, skrzypiącej kanapie.
Tak, coś ala kochana babunia, która mówi do swojej wnuczki.
Co do opowiadania - początek strasznie kulał.
Miałaś problemy z przecinkami i składnią, przez co zgubiłaś sens zdania i brzmiało ono po prostu śmiesznie.
Sam pomysł też nie zachwyca - ile ja opek o 'rozkapryszonych gwiazduchnach' przeczytałam, tego nie da się zliczyć.
A treść w ogóle mnie nie przyciąga - jest przeciętna, nie zaskakuje, sama akcja też nie jest za ciekawa.
Ogólnie jestem na nie.
Pozdrawiam i weny życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ashleyka
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ...
|
Wysłany: Wtorek 23-01-2007, 11:16 Temat postu: |
|
|
Sama nie wiem.
Ogólnie nie jest aż tak źle.
Zobaczę co będzie dalej tylko dlatego,bo napisałaś,że ta randka nie będzie z którymś z Tokio Hotel.
To plus.
No,to czekam na coś więcej.
Życzę weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antja
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 22:48 Temat postu: |
|
|
Jest nowa część. Dede dla Wszystkich, którzy komentowali, a szczególnie dla Holly Blue, bo poprawiła mi błędy.
Dziękuję.
Czytajcie. Oceniajcie.
---
CZĘŚĆ 2 {Rozzłość, a pożałujesz!}
---
Stacy rozgoryczona i zła jak dziecko, któremu mama nie chciała kupić loda, jechała limuzyną. Gapiąc się bezmyślnie w przyciemnianą szybę lustrowała pustą ulicę miasta, które zaczynało budzić się do życia. Było przecież dopiero koło siódmej. Blondynka w myślach wyzywała swoją przyjaciółkę od najgorszych i myślała o tym, jaką Chanelle wyrządziła jej krzywdę.
“Znając Chane to, albo znajdzie mi pustego blondynka, albo brzydala w binoklach.” - pomyślała, uderzając rozgrzaną dłonią o chłodną szybę. “Do kurczaka! Zapomniałam o perfumach! Trudno! Walić perfumy!” - przeszło jej przez myśl. Dziewczyna gniewnie założyła ręce na piersiach, spoglądając na małą plamkę na suficie ekskluzywnej limuzyny.
- Kierowca! - krzyknęła.
- Tak panienko... - rzekł z ignorancją mężczyzna, który wyłonił się zza opadającej szybki dzielącej osobę prowadzącą od pasażera.
- Co to za plama, do jasnej cholery?! W moim wozie?! - wrzasnęła spoglądając gniewnie w stronę jej pracownika.
- Nie wiem - powiedział nie patrząc 'szefowej' w twarz.
- Jak to coś nie zniknie do czasu, aż wsiądę do tego samochodu, to znikniesz ty! - Zagroziła, wybuchając charakterystycznym dla niej, ironicznym śmiechem. Kiedy dziewczyna ucichła, limuzyna zatrzymała się przed wielkim apartamentowcem. Stacy wysiadła, zabierając swoje rzeczy i trzasnęła mocno drzwiami, ukazując swoją złość. Mocząc swoje nowe trampki deptała trawę mokrą jeszcze od porannej rosy. Wystukała kod prowadzący do otworzenia się elektrycznej furtki, po czym dostała się do środka odseparowanego osiedla. Kopnęła energicznie kamyk, który napotkała po drodze, soczyście przeklinając nadchodzący upał. Po chwili - w nie najlepszym humorze - dostała się do nowoczesnej windy, która zawiozła ją na trzecie piętro. Przyłożyła magnetyczną kartę do dziwnego zamka w drzwiach i weszła do środka. Wykończona rzuciła się na wodne łóżko, włączając głosowo telewizor. Jednak po chwili powieki mimowolnie jej opadły i popadła w błogi stan snu.
*
Nagle w pomieszczeniu rozległ się dźwięk telefonu. Stacy klnąc pod nosem podniosła sie z łóżka. Wolnym krokiem podeszła do stolika, na którym leżał jej telefon komórkowy. Leniwym wzrokiem spojrzała na kolorowy wyświetlacz.
- Do diabła! Chanelle zaczyna mnie już wnerwiać! - wrzasnęła i rzuciła komórką o ścianę. Urządzenie szybko zamieniło się w kupkę kabelków i plastiku, przez co w pomieszczeniu stało się cicho. Nachyliła się i sięgnęła po ocalałą kartę sim. Trzymając takie maleństwo w palcach podeszła do szafki i wyjęła z niej nowoczesną, ale nie najnowszą komórkę. Włożyła czip do środka i z grymasem na twarzy poszła do garderoby, kładąc przy tym telefon na łóżku. Stacy wkroczyła do dużego pomieszczenia z ubraniami dość raźnym krokiem. Rozejrzała się wokół szukając półki z jeansami, po czym szybko wybrała jedne z nich. Zrzuciła z siebie obecne ubranie i założyła spodnie.
- Au! - krzyknęła blondynka. Kiedy spuściła głowę dostrzegła łańcuch do spodni leżący na podłodze. Bez wahania podniosła go i przypięła go sobie do jeansów. Podbiegła do lustra i zdjęła z niego czerwoną koszulkę na ramiączkach, którą po chwili ubrała. Stacy związała swoje gęste włosy w kucyka, włożyła kurtkę i buty, po czym wyszła z domu zabierając tylko komórkę i klucze.
***
- Zabiję! Ciekawe, czy zrobiła to samo z tą swoją komórką, co z ipod'em? - mówiła chodząc w tą i nazad. - Wrrr... Po co mi taka przyjaciółka?!
Chanelle ignorowała chłopaka siedzącego w tym samym pokoju. Ten patrzył na nią z rozbawieniem nie odzywając się słowem. Twarz dziewczyny skrzywiła się w grymasie.
- Przestań. Złość piękności szkodzi. - Zaśmiał się, ale ta tylko spiorunowała go spojrzeniem. Uświadomiła mu, że wcale nie żartuje.
***
Naburmuszona Stacy jechała limuzyną. Całkowicie zapomniała o niewinnej plamce na suficie, nadopiekuńczej Chanelle, czy nawet głupim reżyserze. Zaczęła rozmyślać nad tym, jak uciec z tej całej randki. Minęło zaledwie kilka minut, kiedy blondynka wysiadła z auta w samą kałużę. Ignorując zdarzenie weszła do budynku i rozejrzała się po sali. Stolik z numerem siódmym stał pusty, więc dziewczyna postanowiła usiąść. Zamówiła sobie wodę z cytryną i uznała, że nic się nie stanie, jeśli 'chwilę posiedzi'. Rozsiadła się wygodnie na krześle obitym czerwonym materiałem. Niespodziewanie ktoś, kto bardzo się spieszył potrącił blondynkę. Jednak burknął tylko ciche 'przepraszam' pod nosem i zniknął za zakrętem do następnej sali. Dziewczyna rozzłościła sie, ale nie miała czasu na reakcję, bo do stolika już ktoś się dosiadł.
- Cześć Stacy. - powiedział smętnie chłopak, który zasiadł naprzeciw.
- Cz... Terry?! - krzyknęła, przez co oczy wszystkich znajdujących się w restauracji znalazły się na niej.
- Pogadajmy! - Złapał ją za rękę.
- Wiesz co ja o tym myślę! Dowidzenia! - wrzasnęła i zniknęła za zakrętem. Tym samym, co chłopak, który ją potrącił. Biegła na oślep w poszukiwaniu wyjścia, ale nagle poczuła przygniatający ból i ciężar.
- Sorry – powiedział zakłopotany nastolatek leżący na niej. - Moja wina. Już drugi raz.
- Super i w ogóle, ale złaź ze mnie. Ważysz chyba ze sto kilo. - Skarciła go i kazała wstać.
- Tak ogólnie to gdzie jest jakieś drugie wyjście, bo muszę się stąd ewakuować. - zapytał, oglądając się nerwowo za siebie.
- Nie wiem koleś, a tak w ogóle to kim jesteś?! - zapytała niezbyt miło.
- Jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anth92
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czwartek 25-01-2007, 22:59 Temat postu: |
|
|
czytam.
EDIT
No to pewnie:
(...)Jestem Bill/Tom/Georg/Gustav/David (ewentualnie).
Uh.
No tak szczerze, to mi się podobało.
W tym momencie z ciuchami miałam wrażenie, że nadużywasz imienia bohaterki. Przecież możeż użyć również: dziewczyna/kobieta/nastolatka. Z rozpędu chciałam napisać młodzież.
I to właściwie tyle cod o zastrzeżeń.
Co do tego 'Jestem...', jeżeli to to co myślę, to nawet się nie pogniewam. Ostatnio lubię jak coś jest jasne i przejrzyste, a to by było.
Nie potrafię się produkować do komentarzy.
Postaram się coś więcej napisać następnym razem.
I byłam pierwsza!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anth92 dnia Czwartek 25-01-2007, 23:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BabySitter
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z drzewa xD
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 7:57 Temat postu: |
|
|
Zajmuję.... xD
EDIT
Bosz, nie lubię tej głównej bohaterki takie rokapryszone dziewuszysko xD
Ja osobiście stawiam na Georga, no bo kto może ważyc 100 kilo?! xD
Poprzednia notka była troche lepsza od tej, ale ćwiczenie czyni mistrza! (szkoda,że nie w moim wypadku )
Pozdrawiam i całuję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BabySitter dnia Piątek 26-01-2007, 13:13, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holly Blue
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 9:55 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tyle. Poprawiłam Ci błędy czyli powtórzenia (te które jakoś dałam radę) i wstawiłam co najmniej połowę przecinków.
Ale to Twoje opowiadanie i Twoja notka, dlatego od zmeiniania zdań się powstrzymałam. I tu właśnie zaczyna się mój wywód (niezainteresowani niech do pominą).
Po pierwsze na pewno lepiej pisałoby Ci się w pierwszej osobie. Z trzecią jak widzę nie bardzo sobie radzisz.
Po drugie stosuj mniej wyrazów typu "za chwilę", "kilka minut potem", "chwilę po tym"... ogólnie związanych z czasem wykonywania czynności. Bo to jest w co drugim zdaniu...
Po trzecie. Jeśli chodzi o opisy to jest marnie... wszystko takie suche. Jakby w ogóle nic się nie działo. Narrator mimo swojej "wszech wiedzy" nie wykorzystuje tego i ogranicza się do beznamiętnie opisanych sytuacji.
Po czwarte?
Dlaczego to wszystko jest takie oczywiste?
No dobra. Mały wybór jest. Ale osobiście stawiam na Toma.
Pf.
Zdziwiłabym się gdyby to był Georg...
I dziękuję za dedykację.
Pozdrawiam,
Holly Blue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ms. Shy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Kielc
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 11:43 Temat postu: |
|
|
Witam...
Widzę że dziewczyna jest temperamentna, żeby się złościć o jakąś plamkę na limuzynie?
Ogólnie podobała mi się ta część, ale troche mniej od tej poprzedniej...
No i mam nadzieje że z tym 'Jestem...' zaskoczysz nas czymś...
Bo łatwo sie można domyślić kto to może być (wariantów jest... hmmm z 6).
Zobaczymy co wymyślisz...
pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroczny anioł
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: za górami za lasami.... w domku z piernika :)
|
Wysłany: Piątek 26-01-2007, 18:49 Temat postu: |
|
|
nom i druga część
zaczyna się robić ciekawie
Terry???- były???
i przypadkowy nieznajomy wpadając na Stacy już dwa razy
A z tej Stacy to rzeczywiście niezła osóbka jest
kapryśna, wiecznie zła i niezadowolona
ale podoba mi się taki charakterek
wpadne tu jeszcze
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|