Tokio Hotel

shadow_cat_1990

Witam! Za tamtą jednoczęściówkę przepraszam! Nie byłam gotowa na nią. A w tej moga pojawić się literówki bo mam na paluszkach plasterki!
Zapraszam!

*

Była piękna, mądra i utalentowana. Popularna, lubili ją w szkole lecz nie miała prawdziwej przyjaciółki. Chłopakami się zbytnio nie interesowała , a oni naiwni za nią latali.
Taka zwykła, rozpieszczona piętnastolatka.
Miała czarne i włosy i sielone włosy. Była szczupła i niska.
Lubiła imprezy, kochała alkochol.
Mimo iż spotykała się różnymi osobami i cały czas ktoś przy niej był to czuła się samotna.
Nie miala tej drugiej połówki. Bo nie.
Chciala być taka jak... po prostu taka zwykła. Starała się lecz nie zawsze jej to wychodziło.
Pewnego dnia chłopak zaprosił ją na randkę. Był przystojny i nie rozpieszczony. Mądry, miał cel w życiu. Był inny niż wszyscy. Popatrzył jej w oczy i zbliżył swoje usta do jej ucha po czym szepnął:
- Świat to kolorowa bajka, która nie istnieje. Jak chcesz ją mieć - stwórz ją. Na świecie jej też zło. Zło i dobro. Bądź sobą.
Wstał i wyszedł. NIe chciał z nią być. Ale nauczył ją być inną. Powiedział pare słów i ją zmienił.
Zapłaciła i wróciła do domu. W drzwiach spotkała siostrę. Młodszą. Uśmiechnęła się i weszła po schodach.
O tak! Teraz moja kolorowa bajka będzie istniała. I będzie wspaniała.
* Rozmyślala długo nad słowami chłopaka. W pewnym sensie je rozumiała, ale z drugiej strony były dla niej zagadką, którą trzeba było rozgryźć, poznać.
Nie spotykała się z tymi ludźmi, tkórzy mieli tą złą bajkę. Albo nie mieli jej wcale.

Bo życie jest zagadką, której nikt nie pozna.
Każdy się stara, ale nie może.
Za to może stworzyć swój świat, w którym będzie szczęśliwy.
Jak nigdy dotąd.

**

Wiem krótkie, ale muszę się uczyć. Krytyka...? No taak.

Chloe · Wysłany: Poniedziałek 28-05-2007, 21:56 Temat postu:

Pierwsza.

EDIT:
Khę, khę. Czytałam to cały czas, a gdzieś tam w środku błyskał mi ogromny, czerwony neon, z napisem: 'MARY SUE! MARY SUE!'
Dziewczyno, błagam Cię. Pochodź po opowiadaniach, poczytaj, zobacz, JAK powinno się pisać. Wszystko, co Ty piszesz, jest strasznie oklepane. Było, zawsze było denerwujące, i miało się tego dosyć.
Czułam, jakbym czytała blog z onetu.

Wybacz, ale taka prawda. Pochodź po tych opowiadaniach, bo... Ych, nawet nie wiem, jak Ci wytłumaczyć, co myslę o tym, tak zwanym 'prologu'. -.-

Anth92 · Wysłany: Poniedziałek 28-05-2007, 22:32 Temat postu:

Była piękna, mądra i utalentowana. Popularna, lubili ją w szkole lecz nie miała prawdziwej przyjaciółki.
Oczywiście, piękna, cudna i wspaniała.

Chłopakami się zbytnio nie interesowała , a oni naiwni za nią latali.
1. Chłopakami - u mojej polonistki na wstępie dostałabyś pałę. Nie wiem, może się mylę, może ona źle uczy, a może mam rację, ale ten wyraz jest bardzo podwórkowy.
2. się zbytnio - na jakiego grzyba ta inwersja?
3. Przed przecinkiem nie robimy spacji. PO przecinku.
4. Latali - skrzydeł dostali?

Taka zwykła, rozpieszczona piętnastolatka.
Typowe. Miała wszystko, czego chciała.

Miała czarne i włosy i sielone włosy. Była szczupła i niska.
1. Ten fragment, który pogrubiłam jest totalnie bez sensu. Miała włosy i włosy? Powtórzenia już się nie czepiam, bo wszyscy i tak wiedzą, że jest.
2. Po co to pierwsze i? Potem nagle drugie oraz w kolejnym zdaniu następne.
3. sielone - wstaw może tekst to Worda, wychwyciłby tę literówkę.
zielone

Lubiła imprezy, kochała alkochol.
Na tak podstawowym wyrazie się wyłożyć. O matko święta!
alkohol

Mimo iż spotykała się z różnymi osobami i cały czas ktoś przy niej był, to czuła się samotna.
1. Brakuje tam z.
2. Brakuje przecinka.

Starała się lecz nie zawsze jej to wychodziło.
Kolejny przykład oklepanej fabuły. Bohaterowi nigdy nic nie wychodzi.

Pewnego dnia chłopak zaprosił ją na randkę. Był przystojny i nie rozpieszczony.
Rozpieszczony - jaki? - przymiotnik
Złota regułka: NIE z przymiotnikami piszemy RAZEM

Popatrzył jej w oczy i zbliżył swoje usta do jej ucha, po czym szepnął: (...)
Brakujący przecinek.

- Świat to kolorowa bajka, która nie istnieje. Jak chcesz ją mieć - stwórz ją. Na świecie jej też zło. Zło i dobro. Bądź sobą.
Jej? Chyba raczej jest, ale pewna nie jestem, co chciałaś tam napisać.

NIe chciał z nią być.
Nawet Word by ci wykrył, że napisałaś dwie duże litery pod rząd, a to raczej nei jest skrót od niczego, prawda?

Ale nauczył ją być inną. Powiedział pare słów i ją zmienił.
Może tylko mnie gryzie to powtórzenie.

* Rozmyślala długo nad słowami chłopaka.
Co to za gwiazdka niewiadomego pochodzenia?

Nie spotykała się z tymi ludźmi, tkórzy mieli tą złą bajkę.
1. Którzy - literówka.
2. Jak już to tę.
Powtózenie - tymi, tą.
Po za tym nie rozumiem tego fragmentu.

To tyle z błędów, jakie ja znalazłam i które miałam siłę wypisać.
To miało być chyba opowiadanie z morałem i pewnym przesłaniem. Wyszłoby na pewno dobrze, gdyby nie ogrom błędów, jakie popełniłaś.
Ja rozumiem - błędy błędami, ale czy problemem jest wrzucenie tekstu do Worda? Jeżeli go nie masz, nie mogłaś wysłać swojej pracy komukolwiek z forum? Jestem pewna, że to nie byłby problem dla nikogo, gdyż praca jest dość krótka.

Co do tytułu - to prolog w końcu, czy część pierwsza?
Skrót od 'odcinek' nie jest 'odci' tylko 'odc'.

Takie sobie.
Bardziej na nie, zobaczymy co będzie dalej.