Forum Tokio Hotel
Forum o zespole Tokio Hotel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sex my life. {18} - New! Dziwne, nie? xD
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Niedziela 17-12-2006, 16:50    Temat postu:

Hej ho xD
Wczoraj coś tam w Wordzie spłodziłam, ale to chłam jakich mało...
Nie mam pomysłów {już?!?! Shocked}...
Wybaczcie, że tak długo nie ma parta Embarassed
Ale musicie być cierpliwi
Okej? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Niedziela 17-12-2006, 18:07    Temat postu:

Moge wybaczyc..
Bo mi sie nawet komentowac nie chce Grey_Light_Colorz_PDT_26
Echhh..

Ale nie wybacze, dawaj parta
Nie masz pomysłów?
Gdybym miała czas to bym zagadała i coś podsunęła.. sunęła.. posunęła.. POSUWAĆ XDDD

Przepraszam, starośc nie radośc, ech..

To weny życzę

PeeS. Beboku Grey_Light_Colorz_PDT_31


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 17:18    Temat postu:

Dziś bez długiej gadki.
Part jest, bo jest.

Część dziewiąta

Po godzinie zwlokłem się z łóżka. Najpierw wykonałem kilka pajacyków, aby rozluźnić napięte mięśnie i rozruszać stawy. Właśnie w tej chwili, kiedy to robiłem, do pokoju wszedł Gustav.
- Tom! - krzyknął, po czym przystanął, widząc moje wyczyny - O... Kreujesz się na sportowca?
- A czy ty zostajesz punkiem? - odpowiedziałem ironicznie, a gdy ujrzałem zdezorientowaną minę kolegi, dodałem - No właśnie.
- Dobra, koniec gadania, bo ja tu nie na pogaduszki przyszedłem, a szkoda. Nie mam czasu. Mam tobie tylko przekazać od Billa, że cię cholernie kocha.
CO, CO, CO?! Że on niby co?
Wybuchłem głośnym śmiechem i nie potrafiłem przestać. Wizja rzekomo obrażonego na mnie Billa mówiącego do Gustava, żeby przekazał mi, że mnie kocha, mnie po prostu rozbroiła. Rozumiem, może chciał mnie tym wzruszyć, ale niestety mógł to zrobić w mniej rozśmieszający sposób. Zamiast spowodować u mnie niepohamowany potok łez, po prostu mnie rozbawił. No, a może i te łzy były - ale ze śmiechu.
- Takie coś ci powiedział? - spytałem blondyna, a ten skinął głową - To odpowiedz mu, że skoro potrzebuje miłości, to niech sobie znajdzie niańkę, która go utuli do snu.
Na twarz Gustava wpełzł mały uśmieszek. Pokazał mi uniesiony do góry kciuk i wyszedł z pomieszczenia. Pośmiałem się jeszcze przez chwilę, po czym postanowiłem wreszcie skreślić choć jeden punkt z mojej listy spraw do załatwienia.
Niech pomyślę... przespać się z siostrą Cycatej? Zawsze i wszędzie! Tak, tyle że na pewno będzie taka uparta jak jej bliźniaczka i nie wskoczy mi na hop-siup do łóżeczka. A szkoda...
Pogodzić się z Billem? Oo nie. Po tej akcji z miłością nie jestem w stanie. Na samą myśl o tym moje jądra zwijają się z śmiechu.
Poważnie porozmawiać z matką? No nie, życie mnie jeszcze nie znudziło!
Zeswatać Michele z Paulem? To będzie pestka. Dobrze, zabiorę się najpierw za to, bo z dwojga złego (to i punkt z praniem bokserek) jednak lepsze jest swatanie - w końcu jestem mistrzem w sprawach miłosnych.
Czasami.

No dobra, powiedzmy, że tak czasami-czasami.

Będę szczery.
Jestem dobry w przygodach jednonocnych, ale…
Zamknę oczy i spróbuję to w ten sposób napisać, bo to zbyt brutalne, żeby było prawdą:

Ni e z nAm si Ę na MiłośC i !!! !

***

Na korytarzu nie dość, że prawie bym się znów potknął i zaliczył drugą w tej szkole glebę, to jeszcze przepychał się tam jakiś głupi tłum uczniów. Mamrotałem pod nosem przekleństwa, próbując się przedostać jakoś na drugą stronę tej grupki, jednak było to po prostu niewykonalne.
W końcu wpadłem na inteligentny pomysł, aby po prostu pójść inną drogą.
Miałem przed sobą bardzo, ale to bardzo trudne zadanie - domyślić się, gdzie Paul może przebywać o tej porze (17:25 i 56 sekund). Postanowiłem odwiedzić jego pokój.
Szedłem i wodziłem wzrokiem po wszystkich drzwiach, poszukując Chatki Puchatka, czyli miejsce ewakuacyjne, świątynię Paula. Aż wreszcie...
- Tom! - wrzasnął dziewczęcy głos przede mną. Przewróciłem oczyma i zacząłem zaklinać w myślach tego, kto wymyślił fanatyczki. Nie teraz! Proszę! Chcę wreszcie skreślić jeden punkt z mojej listy!!!
- Cześć - Osoba znajdowała się już całkiem blisko mnie. Uniosłem głowę i ujrzałem siostrę Cycatej.
Chwała i cześć świętemu kurczakowi! Na wszystkie niebiosa, na wszystkie moje gitary!
Może jednak pozbędę się czegoś z mojej listy... ale pewien inny punkt.
Przespać się z siostrą Cycatej...
Moje siły przekazane mi od Don Juana powracają! Jestem Bogiem Seksu!
- Jak się pani dzisiaj miewa? - spytałem uwodzicielsko, poprawiając czapkę. Na twarz puściłem mój uśmieszek „jestem-seksi”. Wszystko było pięknie i milusio, tylko jedna rzecz mnie zaniepokoiła...
Cholera.
Coś obślizgłego chodziło po mojej obnażonej przez te cholerne spodnie mundurkowe łydce...!!!
- Chciałam tobie tylko powiedzieć, że masz ślimaka na nodze - westchnęła blondynka, pochyliła się i szybkim ruchem ręki pozbawiła mnie tego „uroczego” stworzenia.
Miałem jednak to głupie okno zamknąć, jak leżałem na łóżku, psia mać! Żeby spotkać siostrę Cycatej, z którą mam zamiar się, HALO!, przespać (!! Przecież to bardzo ważna, emocjonalna i niepowtarzalna chwila! To nie jest zwyczajną... yyyh... zabawą! To jest coś szczegółowego! ...dobra, przesadziłem trochę) w takim kompromitującym momencie!
Mogę zaraz równie dobrze wbiec do gabinetu dyrektorki i powiesić się tam na jej skórzanym pasku.
W końcu wyobraźcie sobie - ja i siostra Cycatej (mimo wszystko) uprawiamy namiętny seks, ona zdejmuje moje bokserki, a tam...
Ślimak!
Od dzisiaj mam ślimakofobię.

***

Z moją wymarzoną wybranką długo nie porozmawiałem, a co dopiero mówić o jakichś czynnościach seksualnych - okazało się, że jest zaabsorbowana nauką. No tak, ciągle zapominam, że znajduję się w tej szkole dla osób o IQ co najmniej 200. Zmartwiłem się z chwili na chwilę, bo zdałem sobie sprawę z tego, że siostra Cycatej woli naukę ode mnie. Od dziecka Don Juana, od Mistera Lova-lova, po prostu - od Toma Kaulitza. Kto zdrowy na umyśle tak czyni?
Czasem naprawdę nie potrafię zrozumieć lasek.
W każdym układzie, siostra Cycatej pożegnała się i poszła sobie. Po chwili dopiero uświadomiłem sobie, że nadal nie znam jej imienia. Z tą moją wieczną sklerozą już dawno powinienem wylądować w domu starców.
Jednak nie zapomniałem tego, po co tutaj przyszedłem - odwiedzić Paula! Zapukałem do jego drzwi i okazało się, na moje szczęście, że ten prawiczek akurat tam przebywał. Od razu zwaliłem się na kanapę, żeby tak przypadkowo nie została za parę minut zajęta przez jego współlokatora, który, niestety, też był akurat wtedy w pokoju. Okazało się, że właśnie toczyli zawziętą dyskusję na temat fizyki kwantowej. Sprzeczali się ze sobą, bo każdy miał swoje własne zdanie na ten temat.
- Ale ja tobie mówię, że to twierdzenie jest sprzeczne z regułą, bo nie jest ściśle opisane, że...
- Halo? - przerwałem im tą interesującą rozmowę, kiwając na dodatek ręką, chcąc pokazać, że ktoś, czyli JA, pojawił się w ich pokoju - Paulinio, nie uwierzysz, mam dla ciebie ofertę nie do odrzucenia! - krzyknąłem i wyszczerzyłem się.
- Sorry, Tom, rozumiem, dbasz o mnie, nie chcesz, żebym jeszcze był prawiczkiem, ale... nie jestem homoseksualistą! - powiedział powoli, jakby nie chciał skrzywdzić moich uczuć ani nic. Westchnął głęboko i wsunął dłonie głęboko do kieszeni.
- Matole, mi nie chodzi o TAKĄ ofertę - wyjaśniłem mu, pukając się po czole - Kochasz Michele, nie?
- TY kochasz Michele?! - wtrącił ten jego współlokator, wysoki rudzielec z okularami na nosie, prychając.
- Tak, zakochałem się w niej. Miłość a zauroczenie to są bardzo różniące się od siebie terminy. Zauroczenie może być chwilowe, czasami też długotrwałe, lecz jest to mniejsze uczucie od...
- Wiesz co, Paul? Zamknij się - przerwałem mu i przewróciłem oczami. Nie muszę słuchać wykładów o różnicy pomiędzy zakochaniem się a miłością. Dla mnie to jedno i to samo, nie wiem, co mu tak bardzo przeszkadza to moje „złe określenie jego stanu”.
Paul zamilkł i opadł na swoje łóżko. Jego współlokator zaczął gwizdać, ciągle mamrocząc pod nosem „Paul kocha Michele, Paul kocha Michele...”. Poczułem się jak w przedszkolu.
- Chcesz w końcu wiedzieć, co to za oferta? - spytałem zniecierpliwiony.
- Nnooo...
- Pobawię się w swatkę. Specjalnie dla ciebie. Pomogę tobie zejść się z Michele.
Brunet nagle wyprostował się i opuścił nogi na podłogę. Zamrugał zdziwiony oczami i rozchylił wargi. Po chwili pospiesznie poprawił fryzurę, zacmokał ustami i oparł się dłońmi o łóżko. Zamyślił się przez sekundę, po czym zaczął:
- No wiesz... Serio byś tak zrobił?
Przytaknąłem głową i uśmiechnąłem się szeroko. Widać, że sprawa załatwiona. Jakiego ja mam farta! Szybciutko ich ze sobą zeswatam i pozbawię się problemu o imieniu Michele. Nareszcie się odczepi! Jakie to będzie wspaniałe uczucie!
- Tak, ale czy ona będzie chciała? - spytał nagle zasmucony i opuścił głowę, zagryzając wargę. Czemu on się tak denerwuje? Znajduje się w rękach najlepszego flirciarza w okolicy! Niech się o nic nie martwi...
- A kto by się oparł takiemu... eee... - zająknąłem się, szukając w głowie odpowiedniego słowa. Czekaj, czekaj... pedałowi? Prawiczkowi? Geniuszkowi? Wodogłowiu? Bezczelnemu idiocie? - ...pięknemu, mądremu chłopakowi jak tobie? - wydusiłem w końcu, krzyżując za plecami palce. Paul rozpromienił się.
- Dzięki ci, Tom. Jesteś fantastyczny.
- Wiem, wiem - odparłem i uśmiechnąłem się cwaniacko.

***

Cholera!
Przed chwilą widziałem na korytarzu Billa obściskującego się z jakąś laską. Nie, żebym był zazdrosny czy coś, ale... ona jest paskudna!
Nie ma w sobie NICZEGO pociągającego! Jest płaska jak deska, nie ma tyłeczka, jej twarz ma wyraz ciągłego niezadowolenia, a jej włosy sterczą na wszystkie strony świata. Jak gdyby prąd ją kopnął. Na dodatek była taka koścista, że myślałem, że Bill jej żebra złamie podczas tych uścisków.
Widząc to, uznałem, że ja i mój brat w wielu rzeczach się różnimy. On lubi styl rockowy, ja hip-hopowy (choć w tej szkole i tak nie robi to wielkiej różnicy, bo mamy na sobie te głupie mundurki). On gustuje w obleśnych anorektyczkach, ja w ślicznych dziewczynach o wyglądzie modelki. Bill lubi się malować (rockowo, żeby nie było!), a gdy mi raz podczas sesji pomalowali usta błyszczykiem, dostałem istnego ślinotoku. On woli bokserki jednokolorowe, a ja w paski (poziome, bo... pogrubiają. No, a przyda mi się pogrubienie w Tamtych okolicach).
Tyle rzeczy nas różni! Jakim cudem jesteśmy bliźniakami?
Na dodatek, kiedy przechodziłem obok niego i tej lafiryndy, uśmiechnął się do mnie szelmowsko i pocałował ją mocno i brutalnie, jakby chciał mi udowodnić, że jest lepszy, bo ma dziewczynę, a ja - ha, ha, ha - nie. Naprawdę przekomicznie.
Ale, rany! Mógłby chociaż trochę przystopować. Nie wiadomo, ile ją zna, ale na pewno nie długo, bo jesteśmy w tej szkole od zaledwie trzech dni. Albo nie, cofam to, co powiedziałem. Niech sobie robi co chce.
Czemu zmieniłem zdanie?
...
...
Wstyd mi, ale... przecież ja jestem zdolny do tego, żeby rozejrzeć się i po prostu wziąć pierwszą lepszą laskę, tylko po to, żebym się z nią przespał. Żeby zaspokoić swoje potrzeby.
Chociaż... on jest przecież INNY ode mnie. A takie szybkie znajomości to kompletnie nie w jego stylu. Więc niech się pilnuje!!!
Ciekawe, co w niego wstąpiło.

***

Miałem już za dużo wrażeń, jak na ten dzień. Postanowiłem odrobić zadanie (wow, chyba rozmowa z siostrą Cycatej mnie trochę zmobilizowała), pouczyć się trochę na jutrzejszy sprawdzian, zjeść kolację i pójść spać.
Nie będę się wielce rozpisywać - po prostu to zrobiłem.
Bill oczywiście podczas kolacji był bardzo szczęśliwy i radosny. Robił to tylko po to, żeby mi zrobić na złość, wiem o tym, bo już go za dobrze znam. Nawet podał mi ser, gdy poprosiłem o to kogoś z naszej czwórki. Mógł to zrobić Gustav albo Georg, ale nie - obrażalski się zaoferował! Ale nawet przy tym nie odezwał się ani słowem.
Z dwoma „G” rozmawiał do utraty tchu, jak to on, ale... do mnie nie pisknął nawet jednej literki.
Cóż... ja sobie poczekam. Niech on pierwszy wyciągnie rękę, ja nie będę się z niczego tłumaczył. To ON się obraził, nie ja.
Po kolacji położyłem się na łóżku i właśnie tu przebywam. Znów nie wiem, na którym leżę, bo ciągle mi się to myli, ale myślę, że tym razem chyba na dobrym - nie czuję żadnego smrodu pod nosem.
Ohoho, Bill idzie!
Zamykam pamiętnik i gaszę światło w takim układzie.
Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
styśka




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wyimaginowanego świata marzeń i iluzji.

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 17:33    Temat postu:

Pierwsza
Siabada siabada myyyydełko Faa xD
Maxime Ty jesteś świetna.
Tyle Ci napisze.




Albo nie xD


Napiszę więcej.

Opowiadanie jest świetne.
Kółko psychologiczne
I wiesz, że sama zaczęłam się zastanawiać: A może Bidon naprawde jest pedałem?

święta już niedługo ...

Maxime?

Zrobisz nam prezent i
podarujesz parcika nowego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez styśka dnia Środa 20-12-2006, 11:12, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashleyka




Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: ...

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 17:48    Temat postu:

#3
EDIT:
z tego co czytałam to notka była w pytkę
Wiem ,że jakiś teksty mnie masakrycznie rozbawił ,ale nie jestem w stanie sobie teraz przypomnieć jaki Rolling Eyes
Z tym Billem i Tomem to 'spadaj dziadu' !
Ja chcę Toma i Cycolinę albo inną taką ,a nie Toma i Billa
GłÓpek.
Chcę już neF parta sasasa...
...............
po przemyśleniu sprawy B i T to też niezły hardkor może być mwhahha Twisted Evil
Więc DAWAJ DAWAJ !!!
ja czekam
Heart


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ashleyka dnia Środa 20-12-2006, 21:46, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SimplePlanowa




Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 2037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cartoon Network. ^.-

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 18:23    Temat postu:

Czytam!

edit1:
Dzis skomentuje.
xD

Oh ah!
<ruch> xD
Boskie. Boskie!
<333
Tomsz.
mwahah:D
Chce njuuuu!

Heart


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SimplePlanowa dnia Wtorek 26-12-2006, 12:48, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżampara




Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 18:28    Temat postu:

Przeczytałam ! Cool
Notka jest zawalista chociaż trochę nudna Laughing
Zero śmiechu ani nic ale fajna zero błędów i wogóle xDD
Pisz dalej Laughing Czekam xDDD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dżampara dnia Wtorek 19-12-2006, 20:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anth92




Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 19:07    Temat postu:

Przeczytałam. xD
Ah ah ah.
Co do śmieszności tej notki, ciężko mi powiedzieć, bo mam zły dzień. Sad A szkoda, bo pewnie w normalnych okolicznościach leżałabym na podłodze.
Błędów oczywiście nie było. Rolling Eyes
Żadnych błędów. Podkreślam: żadnych błędów. Very Happy
Taaaak. Co by tu inteligentnego napisać? Jakoś nie mam dziś do niczego głowy. Chora jestem. Confused
O, wiem!
Co, przepraszam, miało znaczyć, że Bill kocha Toma? Czyżby się coś szykowało? A może nawet coś konkretnego? Laughing
Ojej. A ta akcja ze ślimakiem mnie rozbroiła. Mimo mojego złego humoru. Cud. Dziękuję. Może fragmencik przytoczę:
Cytat:
W końcu wyobraźcie sobie - ja i siostra Cycatej (mimo wszystko) uprawiamy namiętny seks, ona zdejmuje moje bokserki, a tam...
Ślimak!
Od dzisiaj mam ślimakofobię.

Laughing

Kończę, bo już nic mi na poziomie nie przychodzi do głowy. Laughing

Anth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazia




Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: od Bloo

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 19:11    Temat postu:

o tak, nowa część. <3

śmiesznie, ślicznie, pięknie, wspaniale, cudownie, słodko i wogóle.
cóż chyba zabrakło by przymiotników.

a tom to chyba nie przywyknął do tego, że jego łóżko też może śmierdzieć

biedny..

Cytat:
Jest płaska jak deska, nie ma tyłeczka


leżę, tupię, płaczę, śmieje się i wogóle.
robiłaś specjalnie, żeby był rym czy tak o?
hahahha, mimo wszystk to jest tekst dnia xD.

pozdrawiam,
kat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tajniaczka




Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2638
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Kraków *.*

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 20:44    Temat postu:

Wszyscy klepią..

To ja też! Zaklepuje
Koment.. w bliżej nieokreślonym czasie, muahah xD

EDIT

Widzę, że nie tylko ja.. nie skomentowałam Grey_Light_Colorz_PDT_31
Jednego opa nie skomentowałam od 2 tyg Shocked Ale mi się nie chce..
Do rzeczy.
Ta scena z Paulem czy jakoś tak.. od razu mi stanął mi obraz hordy kujonków rodem z filmu
Tooo.. źle?
Bill go kocha.. och, ach, orgazm
A ten.. czym się rożni anorektycznka od modelki? Surprised Bo nie kminie.. jedno i to samo Rolling Eyes Laughing
Taak, Bidn ma dziewczyne, Bidn ma dziewczyne
Az mnie cycki swędzą ze smiechu.. xD
Więc.. część śmiechowa xD
Jestem ciekawa czy w końcu prześpi się z cycatą.. Hm.
Ciekawe, ciekawe.
To jaaa... kończę xD
Bo bredzę.
Too..
Wenyyy xD


EDIT

TO DO MNIE BYŁO?
Stronę.. mi.. zabrałaś Crying or Very sad
Ale i tak w innym temacie zaczęłam..
Więc straty strasznej nie ma.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tajniaczka dnia Środa 20-12-2006, 18:10, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iva




Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 20:56    Temat postu:

No, no jak zwykle super Very Happy
Normalnie leżę i kwiczę xD
Haha 3m tak dalej Smile
Pozdrawiam. ;**

Iva.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noire




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 2087
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 22:37    Temat postu:

Cytat:
Najpierw wykonałem kilka pajacyków

:rofl:
nie moge.
ja chcę zobaczyć jak on to robi.
buhehe.

Cytat:
Mam tobie tylko przekazać od Billa, że cię cholernie kocha.

o! jak miło.


Cytat:
moje jądra zwijają się z śmiechu

o kurde! idzie tak? ^

Cytat:
ja i siostra Cycatej (mimo wszystko) uprawiamy namiętny seks, ona zdejmuje moje bokserki, a tam...
Ślimak!

jezuu.
szczamm.
na Simple!
matko!
ślimak.
ja ich nie lubieć. fuj!

Cytat:
(poziome, bo... pogrubiają. No, a przyda mi się pogrubienie w Tamtych okolicach

o ja pierdziele.
jaki znawca!


Cytat:
Dobranoc.

taa.
Dobranoc tomusiusiaczku ^


było prze..komicznie.
och Heart
czekam na news : )

Pozdrawiam.
Noire.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyMakbet




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z prochu

PostWysłany: Wtorek 19-12-2006, 22:57    Temat postu:

Maxime napisał:


Ni e z nAm si Ę na MiłośC i !!! !




ŁUDZĄCO znajome.
ŁU-DZĄ-CO. Wiesz, Max, nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, czy cieszyć się, że czytam właśnie coś, co jest moim pomysłem. Szkoda, że sama nie mogłaś czegoś wymyślić.
Ah, ah, ah.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 13:12    Temat postu:

Oj, Lejdi.
Nie wiem co mam innego zrobić niż Ciebie po prostu przeprosić.
Widzisz, jakoś napisałam to odruchowo, nawet nie myśląc o tym, że to w pewnym sensie jest zgapione.
Przepraszam.
Teraz, po tym, jak napisałaś, pomyślałam "A, faktycznie, kurczę".
Pomyślę nad tym, czy da się to jakoś zmienić.
Tyle że mi to tu po prostu cholernie pasuje...
Ale pomyślę jeszcze.
Nie bądź zła, to nie było celowe.. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekunda




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 13:47    Temat postu:

Łohoho Maxime to było bosskie Very Happy Nie mogę Smile Ślimakofobia, hehe Very Happy Pajacyki, nie no supeer Smile Czekam na neu, pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 14:37    Temat postu:

Skoro tak uważasz, to nie zmieniam, Lejdi xD
Dobrze, że nie jesteś zła

styśka, nie wiem, czy zrobię prezencik
Jeśli mnie wenka odwiedzi, no to jasne, że tak Wink Ale to wszystko zależy od weny, która mnie odwiedza całkiem rzadko...
A czy Bidon jest pedałem, to się już przez rok zastanawiam

Dzięki wszystkim za opinie Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holly Blue




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 14:58    Temat postu:

Hyh.
Faktycznie znajome.
Ale skoro Lejdi nie ma pretensji to tym bardziej mogę powiedzieć, że mi się to podoba.
U niej to było mistrzostwo, wiec u Ciebie też ;]
Cytata xD
Hyh xD Powinna go przestać olewać xD
Ale ślimaki to fuj!, fuj! i jeszcze raz fuj!
Nie znoszę, brzydzę się.
Nie ważne xD
Nową notkę tak pod choinkę plis xD
Pozdrawiam,
Holly Blue.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
styśka




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wyimaginowanego świata marzeń i iluzji.

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 15:01    Temat postu:

Maxime, Maxime!
Ja Tobie tą wene pod choinkę w prezencie dam, ok?
A wiesz, że dzisiaj to normalnie tak sobie pooglądałam z bliska te plakaty i mój tata tak do mnie:
- Ale sie chłoptaś zmienił
- Noo
- Przmek (moj kuzyn) miał rację mówiąc, że on jest z Czarnobyla.
- Te chemikalia mu zaszkodziły, nie?
- Masz racje. Dowidzenia Czarnobyllu.
- Tak dowidzenia.
Powiedziałam i zasiadłam do komputera, a tata do kuchni polazł xD

Siedząc już przed komputerem zadarłam się z wielkim bólem gardła:
- Tato?
- Co ?
- A on jest chłopakiem?
- Nie wiem.

No i jak mój tata mi nie potwierdził, że to chłopak to sama nie wiem co myśleć. Laughing

Paaa Maxime


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BabySitter




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z drzewa xD

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 15:54    Temat postu:

Na samą myśl o tym moje jądra zwijają się z śmiechu.
Gdy to przeczytałam, to mi tez zwinęły się jądra ze śmiechu...
Ach, przecież ja nie mam jąder xD
W kazdym razie część jak zwykle zajebista, a z tymi jądrami no nie moooogę.....
EDIT
Mam taką prośbę malutką... Proooszę, niech w następnej częsci będzie trochę akcji Tom-Bill Wink Bo tak fajnie to opisałaś w 7 częsci (chyba)...
A ja lubię jak iskrzy między nimi Twisted Evil
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BabySitter dnia Środa 20-12-2006, 17:00, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YaNoU




Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Pod LaTaRnIą <3

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 16:51    Temat postu:

Ołołołołoł..mamusia w szkle, poza tym pani psychologa szkolnego!
Buehehe.
Dobre...! Naprawde coraz większe czady odchodzą w tej szkole. Suuuper. Maxi ty wiesz jak ja ubóstwiam twoje opowiadania? Wiesz, a jak nie to już i tak wiesz ( o lol jaka ja inteligentna) U_W_I_E_L_B_A_M !!
Cud, miód i czekolada ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxime




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 17:02    Temat postu:

styśka, trochę tego nie rozumiem, ale... dobra xD
Jestem człowiekiem niekumatym.

YaNoU. Ty mi tak nie pochlebiaj Embarassed
Bo mnie to tylko zawstydza xD
I potem nigdy nie wiem co napisać...
W każdym układzie - dzięki

**

Nad nowym partem pomyślę.
Może da się jednak coś wykombinować na święta Twisted Evil
Ale nie obiecuję.
Trzeba czekać na wenę.

**

A osóbki, które zaklepały, i nie zedytowały - Twisted Evil
Czekam na waszą opinię czopy!!

**

I jeszcze na dodatek stronę zaczynam.
Eeeh.
Tajniak, nie bij xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
styśka




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wyimaginowanego świata marzeń i iluzji.

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 19:17    Temat postu:

Maxime, żeby mnie zrozumieć
To trzeba mieć instrukcję
Najlepiej nie pisaną tylko złożoną z rysunków.

Stałam przed plakatem tata doszedł zapytałam, odpowiedział, pomachał Bidonowi przed oczami dowidzenia powiedział i poszedł, a ja jako wspaniała córka zrobiłam to samo i zasiadłam do komputera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mod-channel
TH FC Forum Team



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marzeń

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 19:53    Temat postu:

Haha nie no xD
Świetne są te relacje bliźniaków.
A Tom to taki idiota... Laughing
Najlepsze było:
NiE znAm Się Na mIłOści xD

Hahah Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata




Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Środa 20-12-2006, 23:30    Temat postu:

Zrywam boki ze śmiechu Very Happy
Rozwalasz tymi tekstami, te bokserki w poprzeczne paski, żeby poszerzyć to i owo wbiły mnie w krzesło Very Happy
Zwinięte jądra też były w dechę, mnie akurat zwinęły się jajniki ze śmiechu.
Świetnie!
I kto tu mówi, że nie ma pomysłów?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eedyta




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czwartek 21-12-2006, 16:03    Temat postu:

Świetna część. Rozwaliła mnie na łopatki. A te teksty są Boskie!!!!!!!!!!!!

"Pogodzić się z Billem? Oo nie. Po tej akcji z miłością nie jestem w stanie. Na samą myśl o tym moje jądra zwijają się z śmiechu. "

"W końcu wyobraźcie sobie - ja i siostra Cycatej (mimo wszystko) uprawiamy namiętny seks, ona zdejmuje moje bokserki, a tam...
Ślimak!
Od dzisiaj mam ślimakofobię."

"...siostra Cycatej woli naukę ode mnie. Od dziecka Don Juana, od Mistera Lova-lova, po prostu - od Toma Kaulitza. Kto zdrowy na umyśle tak czyni?

"On woli bokserki jednokolorowe, a ja w paski (poziome, bo... pogrubiają. No, a przyda mi się pogrubienie w Tamtych okolicach)."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 9 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin