Tokio Hotel

Nomed · Wysłany: Czwartek 04-05-2006, 20:52 Temat postu:

Ooo...
Ja...ja...
Ja nie wiem, co powiedzieć...
To było takie... inne...
Cholernie mi się podobało, wiesz?
Udało Ci sie zainteresować czytelnika [tj. MNIE].
Naprawdę świetne.
Szkoda, że takie krótkie...ale może to i lepiej?

Kiedy to czytałam...
Wciąż chciałam więcej. Zaintrygowało mnie.

Kriss... Słodka Kriss...

Naprawdę dobre.
A teraz będzie ostatnia część, tak?
Domyślam się, że po raz kolejny mnie zaskoczysz.
Po przeczytaniu pierwszej części nie miałam pojęcia, co jeszcze może się wydarzyć.
Teraz czuję się tak samo.

Świetne.

;*

Żyrafa · Wysłany: Piątek 05-05-2006, 18:03 Temat postu:

stove, dziękuje, ale naprawdę myślałaś , że mowa o Billu? Hmm...już w pierwszej części wymienione było imię Georga. Co prawda nie lubię słowa profesjonalnie/ profesjonalny, ale dziękuje Smile

I nadal nadziwić się nie moge, że mój nick kojarzył Ci się z dośwaidczoną twórczością Surprised

.
I to jeszcze nie koniec. Jeszcze jedna część Razz

Nomed, hah, a ja się głupia cieszę, bo lubię zaskakiwać )
Dziękuje. Smile

Tak, Kriss była cudowna i niesamowita, nieprawdaż Razz

Tak teraz będzie ( znaczy jak napiszę Razz

) ostatnia część i muszę cie rozczarować , bo CHYBA będzie krótsza Razz

Goth_Girl · Wysłany: Piątek 05-05-2006, 18:29 Temat postu:

Nie no to ja sie nie bawie tak, dawaj jak najszybciej nowy part bo ja już nie wiem co mam myśleć no!

Skandyjemy: Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa, Żyrafa!!!!!!!!!!!!!!!!

P.S. Dalej twierdze z eto opowiadanie jest - - - - - - - > ULTRA-MEGA-HIPER-SUPER COOL !!!!!!!!!!!!!!

evelcia1 · Wysłany: Sobota 06-05-2006, 13:12 Temat postu:

No nie jest aż takie najgorsze jak mówisz to opowiadanie, ale mi się tam nie podoba, bo to nie moja bajka...
Ale nie jest źle Smile

I jeszcze jedno. Jestem trochę zawiedziona, bo tytuł tak mnie zaintrygował, że myślałam że to cosik innego będzie, po prostu inaczej sobie to wyobrażałam Wink

Pozdrawiam Smile

Żyrafa · Wysłany: Niedziela 07-05-2006, 18:46 Temat postu:

nareszcie
evelcia1, ja Cie chyba dziewczyno uściskam
nareszcie komuś się nie spodobało
nareszcie krytyka, chociaż i tak taka mini i taka w której nie napisane jest co poprawic Razz

Dziękuje

Dlaczego?
Bo przekonałam się, że pisać nie umiem i to boleśnie bardzo
umieściłam moje opowiadanie ; nie to, inne, podobno lepsze; na innym forum. Zjechali je tam , nie pozostawiając na nim ni suchej nitki.
Było mi przykro, ale cieszyłam się w duchu
bo coś sobie udowodniłam Razz

Goth_Girl, jak napiszę to dam Razz

lotte · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 21:25 Temat postu:

Mam nadzieje, że zaraz dodasz nowego parta, bo już się niecierpliwie Wink

Żyrafa · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 21:27 Temat postu:

I część ostatnia
Najgorsza
Najkrótsza
Taka TROCHĘ na ' odczep się '
Bijcie, bijcie aż do krwi
Abym i ja cierpiała i nauczyła się pisać
Dedykuje tym , którzy uderzą i tym którzy nie uderzą Razz

*********

Kolejna łza spłynęła po jej nagim ciele.
Kolejna kropla goryczy i spokoju wolno osunęła się na podłogę.
Zniknęła wśród tysięcy innych wylanych tu łez.

Kiedyś płakała.

Kolejna kropla potu spłynęła po jej nagim ciele.
Kolejna kropla zmęczenia, bezsilności i cierpienia wolno osunęła się na podłogę.
Utopiła się w potoku potu.

Kiedyś cierpieniem było dla niej cierpienie.

Kolejna kropla krwi spłynęła po jej nagim ciele.
Kolejna kropla bordowego płynu wolno osunęła się na podłogę.
Popłynęła rzeką życia.

Kiedyś kochała topić się w krwi.

********

Zlepione od brudu i potu włosy.
Ciało pokryte bliznami i szramami.
Świeże rany na plecach i zastygła krew pokrywająca nogi.
Wśród głośnych jęków bólu i krzyku potępionych , ugina się pod naporem kolejnych tortur.
W końcu upada.
Ona , niepokonana, idąca własnymi ścieżkami, nigdy nie ustępująca.

- Kriss, przestałaś palić? Nareszcie mnie posłuchałaś; tyle razy mówiłem Ci, że palenie to zło…I ubrałaś się jak normalna dziewczyna. A jednak czasami mnie słuchasz…- Wykrzyknął długowłosy chłopak na widok swojej dziewczyny. – I…
- Daj już spokój. Marudzisz jak rozhisteryzowany pięciolatek. Nie przestałam palić i nie mam zamiaru ubierać się tak na co dzień. Wypchaj się tymi swoimi ‘ złotymi radami ‘.
- Ale…Co? Dlaczego?
- Chce do jasnej cholery pokazać tym paniusiom, że mnie nie zmienią. Mogą mnie ubierać w takie ubranka i chować papierosy, ale to nic nie da.- powiedziała wyciągając z kieszeni torebkę białego proszku i drąc bluzkę na strzępy.

Kolejne uderzenie przecina jej delikatną skórę.
Bicz ; kolejny; następny.
Fala gorąca przeszywa ją od środka, krew leje się strumieniami.
Próbuje wyrwać się z trzymających ją więzów, ale nie może.
Oddała się tu z własnej woli…
Wiedziona wyrzutami sumienia dobrowolnie poddała się męczarniom.
Każdy cios sprawiał jej satysfakcje, dawał poczucie , że w ten sposób wszystko naprawi.
Bicz; kolejny; następny.

Przerażający krzyk , jęk, odgłos upadającego ciała.

Ona jedna milczy.
Ze stoickim spokojem przyjmuje swoją dawkę cierpienia.
Narkotyk…
Uzależniła się od tego, teraz każdy ułamek sekundy nie przepełniony bólem piecze niemiłosiernie.
- Zniszczyłeś mi życie! Moją pieprzoną śmierć też zniszczyłeś ! – mówi przez zęby.
Bicz; kolejny; następny.
Uderzenia stają się coraz mocniejsze.
Łza; jedna; druga…
- Kocham Cię, kocham, słyszysz?
Chcąc zagłuszyć ciszę, pustkę panującą w jej umyśle opowiada światu swoją historie.
Historie, którą zawsze chowała pod poduszką.

Kobiety, mężczyźni , starcy; wszyscy cierpią, wyginają się do tyłu , upadają , próbują uciekać.
Bicz; kolejny; następny.
Wrzask wypełnia wszystko.
Ból wypełnia wszystko.
Nie uwolnią się.
Nigdy…
Źli za życia, zostali dziećmi diabła pośmiertelnie.
Diabła, dobrego ojca, bawiącego się swymi dziećmi jak marionetkami, patrzącego z satysfakcją na ich męczarnie.
Jak łatwo zniszczyć człowieka…
Bicz; kolejny; następny.

Przerażający krzyk , jęk, odgłos upadającego ciała. Jak zarzynane świnie.

Wstaje. W milczeniu znosi kolejne ciosy.
Wie, że zasłużyła sobie na to, że tak czuli się Ci wszyscy, których za życia raniła. Tak czuł się On.
Bicz; kolejny ; następny.
- Teraz jestem gotowa, jestem gotowa Boże, by będąc w piekle pomodlić się do Ciebie – to mówiąc upada na kolana i zwracając twarz ku górze pogrąża się w błagalnej modlitwie.
Uderzenia się wzmagają.
Ból się potęguje. Raz , za razem, coraz mocniej i mocniej.
Rozdrapane blizny, świeże rany…
Bo grzeszy.
Ale ona znalazła swój azyl, ucieczkę od bólu, drogę do ukochanego.
Bo grzeszy.
- Boże, jeśli słyszysz…Pozwól mi być chociaż aniołem w piekle…

*AnkA*TH* · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 22:16 Temat postu:

o wow...

tylko to moge z siebie wydusić...
to było...
nie wiem jakim określeniem to nazwać...
świetne?
nie... to za mało

Mod-Negai · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 22:26 Temat postu:

Nic nie powiem.
Nie wypowiem zrozumialych slow.
Pokochalam cisze, dam jej dojsc do glosu.
Usune sie w cien, w ktorym i tak sie na codzien chowam.
Bo ja juz nie istnieje, zabili mnie.

Piekne.
Jak oprzytomnieje, to wroce.
Dopisze cos.
Teraz nie jestem w stanie, wybacz.

i$Qa · Wysłany: Piątek 26-05-2006, 23:51 Temat postu:

Nie wiem co powiedzieć...
Nie umiem wyrazić podziwu na jaki zasługujesz.
Genialne, świetne, inne...
Jak to powiedziała ~ddm, to co jest inne jest lepsze.
A więc.

Cisza...

Nie, nic już nie napiszę.
Naprawde...

Głupia i$Qa...
Niekochana?
Tak.

lotte · Wysłany: Sobota 27-05-2006, 8:04 Temat postu:

O ja niedobra...dopiero dzisiaj przeczytałam parta.
Spodobał mi się, cholernie mi się spodobał.
To było coś niesamowitego i pięknego.
Nie umiem nawet wyrazić swojego podziwu dla Ciebie i Twojego opka, wybacz.
Nie wiem co napisać, więc nie napisze juz nic więcej.
Resztę komplementów schowam głęboko w moim sercu...

pozdrawiam

Żyrafa · Wysłany: Sobota 03-06-2006, 18:39 Temat postu:

*AnkA*TH*, dziękuje Smile

~ddm, wielkie podziękowania, mam nadzieję , że szybko oprzytomniejesz

i$Qa, nie jest genialne, inne? może . To co inne jest lepsze? No nie wiem...dziękuje Smile

lotte, a dla Ciebie to szczególne podziekowania, bo jakby nie ty to ten part by się tu nie pojawił

komplementów? E tam... dziękuje Smile

aliss · Wysłany: Niedziela 04-06-2006, 10:56 Temat postu:

smutne. chleorne smutne, i... cholernie prawdziwe. Ale o Georgu?! Very Happy

żartuję. Nie zastanawiałaś się nnigdy, żeby napisać coś optymistycznego? Smile

buziak

Jeanne · Wysłany: Czwartek 08-06-2006, 18:47 Temat postu:

o ja Cię kręcę!
świetne!!
ekhm...
zaskoczyłąś mnie z każdą kolejna częścią.. nie wiedziałąm co można dalej napisać... zakończenie ekstremalne... tak to chyba doskonałe słowo...
pięknie opisywałaś... bawiłaś się słowami...
mimo iż główną bohaterkę postawiłąś w negatywnym świetle to i tak była lubiana...
ostatnia część wydaje mi się najlepsza...
pozdrawiam

Jeanne <3

Żyrafa · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 21:12 Temat postu:

aliss, ja nie umiem pisać zbyt optymistycznych rzeczy, po prostu wychodzą przesłodzone. Dzięki Smile

Jeanne, dziękuje Smile

Lubię zaskakiwać, dosłownie i w przenośni. Cieszę się, że ktoś po za mną główną bohaterkę jeszcze polubił

Chciałabym jeszcze jedną rzecz zasugerować, może po czasie, ale co tam. Przeczytajcie CAŁOŚĆ przy [link widoczny dla zalogowanych] piosence

CoL@ · Wysłany: Poniedziałek 26-06-2006, 21:25 Temat postu:

A co to za piosenka? Bo mi sie nie chce otworzyć Megablablabla

PeeS: Genialna cześc, czytałam wcześniej 1 i 2. Ale nie komentowałam...
Bo nie umiałam.
Bo nie umiem.
Bo milczenie jest złotem i ja chcę Cię ozłocić.

Żyrafa · Wysłany: Środa 19-07-2006, 20:12 Temat postu:

Wredny megaupload .no cóż, ta piosenka to Łatwopalni - Maryli Rodowicz

Chciałabym jeszcze dodać, że uważam to opowiadanie za moje najlepsze,

hela_z_wesela · Wysłany: Piątek 21-07-2006, 11:08 Temat postu:

O Kalifornio.
Mój trzeci stan.
Aj tam, z wami jak z łapkami na myszy.
Jestem zmęczona.
No tego... nie. Kapujesz. Podobało się mnie.
Mój trzeci stan.
Wiesz, że wczoraj rozmawiałam z Bogiem? Serio.

Z poważaniem:
hela_z_wesela

Żyrafa · Wysłany: Niedziela 24-09-2006, 18:05 Temat postu:

Wiem helu, wiem. I dziękuje

mamusiu

Ciri · Wysłany: Wtorek 17-10-2006, 17:33 Temat postu:

Przeczytałam. I co sądzę?
Podoba mi się.
I tyle.

WiÓrA · Wysłany: Środa 18-10-2006, 16:39 Temat postu:

*

* Oł mama, jak mnie tu dawno nie było * Grey_Light_Colorz_PDT_23

* skąd ty bierzesz te pomysły???
* Grey_Light_Colorz_PDT_23

* *

*

mama.

Ja kce jesce.

* Grey_Light_Colorz_PDT_23

* *

*

PIĘKNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tyle umiem powiedzieć, lece jeszcze rez przeczytać.

Żyrafa · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 10:14 Temat postu:

Dzieki wielkie, ale to już skończone opowiadanie...więcej nie będzie

***_LeNu$Qa_*** · Wysłany: Czwartek 19-10-2006, 15:36 Temat postu:

Żyrafciu...
Już od dawna jestem wielbcielką Twojej twórczości.
Ale to opowiadanie...
Powaliło mnie na kolana.
Wszystko bylo opisane tak... Jezu.
Pięknie. Cudownie. Magicznie wręcz.
Dałam się porwać w świat tego opowiadania. Dosłownie.
Bo kiedy opisywałaś biczowanie bohaterki i jej myśli, to ja...
Popłakałam się. Kolejny raz tego dnia.
Słyszałam te krzyki, czułam ten ból... To było... Nie do opisania.
I dlatego...
Kłaniam się i powoli odchodzę.
~Lena

Żyrafa · Wysłany: Wtorek 02-01-2007, 10:56 Temat postu:

~Lena, dziękuje bardzo Chciałam właśnie aby było ilustracyjne, ale myślałam, że się nie udało. Cieszę się, że jednak ty to czułaś. Dziękuje