Tokio Hotel

BabySitter · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 10:09 Temat postu:

Wielki Kom Bek BH xD
Faaaajnie, ale krótko xD
Wiec krótki komentarzzzzz xD
Tomasz to ma dopiero pomysłyyyyy!
Okej spadam baj ;*

Zulla · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 12:10 Temat postu:

brak humoru czuje?
ojojojjjj

no ale takie okulary to fajna (?) rzecz... ale tym samym taaaka uciążliwa
pupa Billa.... Grey_Light_Colorz_PDT_06

pupa Billa + okulary= ??

pupa Billa- okulary= Grey_Light_Colorz_PDT_06

jeaaaaaa!

wiec czekamy na więcej Wink

a Boy przesladuje biednego Tomka...
hyh

pozdrawiam
Zu

sterben · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 16:39 Temat postu:

Mężczyzna murzyński prześladuj Toma Laughing

nom ja czekam na dalej,bo w sumie z niczego sie nie smiałam oprocz bratersich posladków Razz

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Niedziela 04-02-2007, 16:49 Temat postu:

A mi sie jakos podobało xD
Może jestem inna, ale... ważne, że się smiałam xD
A najbardziej mnie rozśmieszyło zdanie "Mogę tylko dziękować Allahom i innym, że nie odwrócił się w moją stronę." xD
TYlko jakos tak... krótko?
Tak, ewidentnie ZA KRÓTKO!!!
A, i woła nie było

Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się pojawi xD
Woła kocham Heart

Hieh, Ciebie też xD

Pozdrawiam,
Kici Kici i Buty xD

Miss Izabela · Wysłany: Poniedziałek 05-02-2007, 16:06 Temat postu:

Krótko. Ale dobrze, że w ogóle.

Hah, uwielbiam akcje z boyem hotelowym. Te reakcje Tomasza, tylko leżeć i kwiczeć ze śmiechu;)

Sprawię sobie takie okularki. Wezmę je na koncert.
Widok tyłka Billa - bezcenny.

Boy hotelowy naśladował murzyna? Jest nim, raczej greka udawał xP

Polzi · Wysłany: Poniedziałek 05-02-2007, 23:41 Temat postu:

BlackAngel · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 1:23 Temat postu:

A mi jakoś do gustu przypadło xD.
Zaśmiałam się kilka razy Cool

.

I w ogóle to kól i żeżi jest xD.

Buśka,
B.

Darkness · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 10:23 Temat postu:

No, szczerze? Było ŚMIESZNIE, a nie BOSSKO jak zawsze.
Rozkręcisz się. Wierzę w ciebie. Mwak XDD

LadyMakbet · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 12:35 Temat postu:

Ciąg dalszy:

Zamknąłem szybko oczy, chcąc, by okulary choć na chwilę straciły moc. Ale nic z tego. To znaczy, wolałem nie sprawdzać, bo mógłbym zobaczyć coś, czego nie chciałbym widzieć.
Boy wymamrtotał coś, co mogłoby znaczyć "dobrze się czujesz?", ale nie zwracałem na niego uwagi.
Odwróciłem się na pięcie, po czym usłyszałem:
- Can I borrow this... these... the glasses?
Sądzę, że angielski nie był jego najmocniejszą stroną, bo, choć ja się nie znam, wymówił to w dość dziwny sposób, no i się mylił.
- Nie! No! - warknąłem i zacząłem iść nieco szybciej.
Złapał mnie za koszulkę i odwrócił. Zdjął okulary z mojego nosa.
Począłem gorączkowo rozglądać się za czymś, za czym mógłbym się schować. Co jak co, ale taki zbok jak ten koleś nie powinni mnie oglądać.
Zasłoniłem ręką to, co trzeba, po czym uciekłem, aż się za mną kurzyło. Sądzę jednak, że Hotelarz i tak poznał specjalne właściwości brylków, bo zaśmiał się tak głośno, że pewnie moja własna mama go słyszała.
Nie zamierzałem oddać mojego skarbku bez walki. Pewnie ten Czarnuch myślał, że już je sobie przywłaszczył, ale nie ze mną te numery!
Otóż, co zrobiłem?
Poszedłem do hotelu. Znalazłem jego pokój (nie było to trudne, bo była złota tabliczka na drzwiach), pobiegłem na koniec korytarza i schowałem się za ścianą, co chwila wyglądając Murzyna.
Zobaczyłem dwóch liżących się facetów (może oni są z gangu Boya?), dwie rozprawiające o swoich kotach babcie, dziadka z fajką (nie kojarzmy sobie, nie kojarzmy), mamę z dzieckiem, które strasznie chciało siku, no i nie dobiegło w końcu do łazienki, pięć pająków, jedną nartętną muchę, którą pewna babcia zabiła parasolem, aż w końcu, kiedy wyjrzałem całkiem zdruzgotany i pewien, że Boy Hotelowy się przeprowadził, ujrzałem go.
Śmiał się ciągle i lustrował wszystko, co miał w zasięgu wzroku; oczywiście okularki obowiązkowo na ciemnym nosie. Przez chwilę pomyślałem, że jak tak dalej pójdzie, to on nawet do kąpieli będzie je zakładał.
Kiedy drzwi się za nim zamknęły, podbiegłem do nich. Położyłem się na podłodze i usiłowałem ujrzeć coś przez szparę pomiędzy podłogą a drzwiami. Ciągle pojawiały się jakieś cienie, co znaczyło, że Hotelowy ciągle łaził po pokoju.
- Co ty tu robisz? - zagadnęła mnie pewna urocza staruszka, patrząc na mnie, jakbym był kosmitą.
Zaczerwieniłem się lekko, zastanawiając się, co mówić. No przecież nie mogłem powiedzieć: "czatuję, aż pewien facet pójdzie spać albo się kąpać", bo babka wezwałaby jeszcze policję (wszyscy znamy przecież te drapieżne babki).
- Ja odpoczywam - mruknąłem niezbyt pewny siebie. Bo, w końcu, kto normalny odpoczywa na podłodze przed jakimiś drzwiami?
- Tutaj?
- Och, każdy odpoczywa jak lubi. Pani siedzi pewnie w fotelu, jakiś dziadek na rybach i właśnie... - zająknąłem się, bo nie miałem pojęcia, co "i właśnie". - I właśnie.
Kobieta, troskliwie mnie obserwując, powoli odeszła. Powoli, bo wspierała się laską (drewnianą!).
Nagle zobaczyłem światło. Zero cieni, to znaczy, że Hotelowy się czymś zajął!
Wolniutko, otworzyłem drzwi, starając się jak najciszej wejść do pokoju (cóż z tego, że najwyraźniej drzwi były nienaoliwione. Barany jedne, za co im płacić?). Usłyszałem szum wody. A więc brał prysznic.
Na szafkach walały się jakieś ciuchy, perfumy, czekoladki (zjadłem jedną), dwa wafelki leżały pod łóżkiem (nie zjadłem), ale okularów nie widziałem. Pomyślałem, że zapewne położył je w łazience, bo tam się rozbierał do mycia. Miałem ochotę głośno przeklnąć, ale ograniczyłem się do szeptu.
Po cichutku wtargnąłem do łazienki, myśląc, co będzie, jeśli Boy nagle wyjdzie i mnie zobaczy. Ciemna plama rysowała się na zasłonie prysznicowej.
- Cumba ya my lord, cumba ya... - On śpiewał! Pomyślałem przez chwilę, czy by nie wywalić Billa i nie wziąć jego, bo wył równie okropnie.
Leżały na pralce (a w moim pokoju nie było pralki, chamstwo). Już, już, miałem je w rękach, kiedy wyszedł!
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! - mniej więcej tak się wydarłem i chciałem uciekać.
Opatulił się ręcznikiem i rąbnął mnie po głowie. Co za szacunek, no no! Pogratulować, Boyu, pogratulować. Łeb mnie boli nawet teraz, gdy piszę. Pewnie będzie niezły guz.
Nie wiedziałem co mam robić, więc zacząłem sexownie kręcić biodrami (a raczej brakiem bioder, więc było mi ciężko), chcąc go podniecić i uciec w chwili jego nieuwagi. Boy przyglądał mi się z wyrazem twarzy pt.:"Co za kretyn", ale nie zwracałem na to uwagi. Byłem już blisko jego twarzy, już powoli wychylałem język...
- Hahahaha! - zaśmiałem się szyderczo. - Jeb się, pedale!
Zwiałem szybko, zostawiając półnaniego, zdezorientowanego Murzyna samemu sobie.
Powiedzmy sobie szczerze: czy ja nie jestem boski?
Kto jest boski?
Tom!
Kto?
Tom!
Kto?
Tom, Tom, Tom!

O, telefon.

Po paru minutach.

Mama powiedziała, że tą szczoteczką z kibla to mogę sobie zęby (czy też dupę, nie zrozumiałem dokładnie, bo chyba jadła) wypucować, jak wrócę.
Co za kobieta!

Bilans po dyskotece:
- 0 pięknych tyłków (był jeden, ale wcale nie piękny)
- 0 cycusiów
- 0 alkoholu nawet!
Szkoda tylko, że Boy już wie o moich okularach. Może być ciężko.
Ojej...
Matko kochana! Czy ja widzę woła?! Łeb mnie nap...arza, a on tu jeszcze w gości przylazł.

Ms. Shy · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 12:50 Temat postu:

zaklepuję! Grey_Light_Colorz_PDT_08

Tak więc... przeczytałam ten pamiętnik W KOŃCU...
Zabierałam się za niego wiele razy... leń jestem... więc tego no wiesz...
Ale teraz moge z całą pewnością stwiedzić że to jest świetne.
Humor poprawia jak nic, niektóre teksty powalające...
Boy Hoteleowy genialny, a te okularki... niezły pomysł...

Maxime · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 13:31 Temat postu:

*klep, klep*

edYt:

Łeeee, Lejdi.
Gdzież się ten Twój opowiadaniowy humorek podział?
Bo jakoś go tu nie widzę.
Były śmieszne sceny, ale jakoś... mało mnie rozśmieszyły.

Początkowe party były lepsze.
Życzę jakiegoś magicznego przewrotu weny, bo jak nie to buuu.
Ale i tak będę czytać Twisted Evil

Pozdrawiam

Ps. A może to teraz taki niefajny okres do pisania komedii jest?
Bo jakoś dużo opowiadań, komedii, jest takie "nieśmieszne" teraz.
Ja też mam trudności i też gorsze odcinki piszę.
To chyba ta zima nam działa niekorzystnie na wenę xP

Delicate · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 14:10 Temat postu:

Było...
Było śmiesznie:P

Ale boy hotelowy mnie wkurza xD
Arghhh xD

*=zwariowana fanka=* · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 15:48 Temat postu:

Nie wiem która jestem, ale na pewno nie 2 Razz

Na tym oto forum jest wiele, wiele przezabawnych opowiadań i Twoje się do nich zalicza na 110%

Dziewczyno, skąd Ty bierzesz TAKIE pomysły??? Laughing

Tak sie wczuwasz w rolę bohatera, że sie zastanawiam czy przypadkiem Ty i Pan Ośmiornica nie jesteście tą samą osobą Mr. Green

Ach, ja wiem co to znaczy mieć bryle (niemagiczne) na nosie, ach jakie to przekleństwo Cool

Mod-channel · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 17:35 Temat postu:

Hm, a więc sobie jestem Very Happy

Ale muszę przyznać, że te krótkie party nie są tak śmieszne jak poprzednie odcinki...

No ale co tam xP I tak masz talent do pisania Very Happy

A zatem, czekam na ogrooomny przypływ weny i humorku Smile

"UKL...A" · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 18:28 Temat postu:

Nadrobiłam zaległości śmiejąc się jak zawsze...

Biedny Tom, takie przeżycia...

Nie ma chłopak łatwego życia, oj nie ma...

Ale są z tego pewne plusy, a raczej jeden duży...

Wół znowu go odwiedził Exclamation

Jej jak to super Exclamation

Uwielbiam

cię za to normalnie Exclamation

Wół jest The Best Exclamation

Trochę mi nawet do rymu poszło niczym Tomowi...

Ciekawe, co to z nim dalej będzie Question

...

Martwi mnie B-h, nawet bardzo mnie martwi,
nawet bardzo bardzo...

Och, ach Exclamation

Boje się...

A tak na serio, to było bardzo, (...), bardzo fajnie
i czekam na część kolejną, to jest następną, czy też nową...

Pozdrawiam gorąco Exclamation

Sweet

for you

Juliaaaa_ · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 21:03 Temat postu:

Nie chce mi się wypisywać po kolei wątków, które mnie rozsmieszyły, bo musiałabym wkleic całą część Laughing

Było super.
W każdym bądź razie mi się podobało

Na nic więcej mnie nie stać Rolling Eyes

Ide spać .
Dobranoc.

Holly Blue · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 21:08 Temat postu:

Wół mnie rozwalił.
Reszta była taka sobie ;]
Stać Cię na więcej i tyle.
No dobra xD
Jeszcze podobało mi się to ze staruszką. xD
Nie mam dzisiaj weny na komentarze.
Pisz szybciutko, śmieszniej i dłużej.
Pozdrawiam,
Holly Blue.

LadyMakbet · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 22:00 Temat postu:

No wiecie co? xD No dołujecie mnie! xD Już normalnie się zdołowałam. Nawet na 'm jak milosc' płakałam dzisiaj

xDDD Tak, wiem, 'm jak miłość' jest baaardzo wzruszające xD
A idźcie w tyłek xD Zamiast mnie wesprzeć duchowo jakoś, czy coś...

xDDD

Darkness · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 22:43 Temat postu:

BlackAngel · Wysłany: Wtorek 06-02-2007, 23:03 Temat postu:

WÓŁ! Jeah!
Tęskniłam xD.
Lejdi, część świetna

.
Bosz ().()!
To było bjutiful, Tomaszku, bjutiful!

B.

Przywrócony_id:(3971) · Wysłany: Środa 07-02-2007, 17:05 Temat postu:

Jest!
Jes, jes, jes!!!
WÓŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KOCHANY, STARY, DOBRY WOŁEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KOCHAM GO

I mi go brakowało! xD

Dopsz, mamy woła, mamy komentarz xD
Wół wymiata xD No dopsz, to juz wiemy xD
Część była faaaajna xD Elementy horroru xD (wykradanie okularków --> uda się czy się nie uda? xD)
Udało się i magic glass (tak, tak, szpan Ingliszem Cool

) wróciły do prawowitego (?) właściciela xD
A ja - głupie dziecko - się zaczęłam tak STRASZNIE ŚMIAĆ przy czekoladkach i jak nasz Tomasz przyznał się,że zjadł jedną xD Śmiałam się przy tym jak głupia

i cały czas sie z tego smieję

Głupi Kot. Trudno, przynamniej mam dobry humor Dancing

Lejduś, dawaj neksta xD

Pozdrawiam,
Kici Kici i reszta xD

BabySitter · Wysłany: Środa 07-02-2007, 19:06 Temat postu:

Zulla · Wysłany: Środa 07-02-2007, 19:17 Temat postu:

wół is backk!!
ojj Lejdi czesc ok
chociaz brakuje mi tego humoru
podtrzymam Cie na dchu, bo tego chcesz i powiem, ze czesc fajna, ale czuje niedosyt Wink

podobało sie Zulli
chce wiecej
pozdrawiam

Polzi · Wysłany: Środa 07-02-2007, 22:11 Temat postu:

O men dobry part,ale nie najlepszy..
Najbarzdiej mnie powalil tekst
"Jeb sie pedale!" i kto jest boski? Tom
xDDD
No i Boy w rzeczy samej.. ten to normalnie..

Pozdro LadyMakbet

sterben · Wysłany: Sobota 10-02-2007, 0:30 Temat postu:

Fajne:D Nie wyszłas z prawy oj nie Laughing

Ale Tomek mnie dobija:PP Taki słodki i głopiutki:*** Weny zycze:D